by Karolina

10 typów matek w podróży

Okiem rodzica - Szafeczka - 10 lutego, 2015

Jesteś wśród nich? :)

Podróże lubi większość z nas… zarówno te małe jak i te duże. Na to jakimi jesteśmy “podróżniczkami” oczywiście ma wpływ to jakie jesteśmy na co dzień. Na podstawie moich obserwacji, przedstawiam Wam listę typów matek w podróży :) Gotowe?

1. Matka elegantka

To ta mama, która zawsze wybierze kurort z basenem, blisko plaży, a to wszystko w modnym/popularnym mieście. Jakie tam góry, lasy i doliny? Obce jej są wyprawy z adrenaliną, czy wypady na kempingi. Ważne jest też to, aby przy zabytkach nie było kostki brukowej – w obcasach się źle po niej chodzi ;)

2. Matka zawsze ubezpieczona

Weźmie ze sobą wszystko co tylko może się przydać. Apteczka, mapa, nawigacja, mnóstwo zapasowych ubrań, zabawki, książki, koło ratunkowe, ciepła czapka i zapasowy telefon. Koniecznie!

3. Szalona matka

To taka matka która potrafi w dwie godziny podjąć decyzję o wyjeździe na drugi koniec Europy! Tanie bilety lotnicze? Tak, kupujemy! Nawet w środku tygodnia! Dzieci przecież mogą mieć kilka dni wolnego. Przy okazji pouczą się historii w obcym kraju ;)

4. Matka ekstremalna

Tej matce nieobce są biwaki, wysokogórskie schroniska czy namioty. Pewnie spędziła tak pół swojego życia, a dziecko naturalnie wkręciło się w jej rytm życia. Swoją drogą słyszałam kiedyś od znajomych o mamie, która zabrała kilkutygodniowe dziecko na wyprawę w góry. Nawet nie pamiętam gdzie, bo mój mózg wyłapał tylko “kilkutygodniowe dziecko” i “wysoka góra”. No… odważnie!

5. Matka oszczędna!

To taka która zabiera w podróż kanapki, pakowaną szynkę i zupki w proszku. Oczywiście omija wszystkie restauracje i kawiarnie szerokim łukiem. A obiad? Nic prostszego, można przecież wziąć przenośną lodówkę, do tego garnek elektryczny i zawsze coś się wymyśli (raz nawet tak zrobiłam :D).

6. Eko-matka!

Ta matka zabiera ze sobą jedzenie nie ze względu na oszczędność, ale po to aby dziecko nie jadło byle czego! Ma ze sobą wszystkie EKO przekąski i inne EKO rzeczy, z których można przyrządzić zdrowy posiłek! Od razu sprawdza gdzie na miejscu może kupić zdrową żywność i lokalizuje targ warzywny.

7. Matka przewrażliwiona

Spędza kilkanaście godzin na czytaniu opinii na temat hotelu, pobliskiej plaży, dojazdu z lotniska itd. Ma w małym palcu parkingi, sklepy, apteki… Ona wie wszystko!

8. Matka zwiedzająca

Ta matka z kolei spędza dużo czasu nad zapoznaniem się z miejscowością od strony turystycznej. Już wcześniej zna wszystkie zabytki i wie o nich tyle co licencjonowany przewodnik.

9. Zmęczona matka

Ta matka jeździ na wakacje bez dzieci! Przecież kiedyś musi mieć wolne… i się wyszaleć :)

10. Matka planująca

Długo planuje wyjazd i wszystkie wycieczki, ma wybrany hotel i termin… wszystko wie. Tylko najczęściej kończy się na planach. Bo choroba, bo praca… zawsze coś. Wtedy zaczyna planować od nowa ;)

A Ty którym jesteś typem matki? Może jesteś w stanie dopisać swój punkt? ;)

Muszę Wam powiedzieć, że ja mam chyba z każdej coś po trochu :) No może poza EKO i ekstremalną… No i żeby nie było, mrugam do was okiem, tak jak zapowiadałam ;)

Udostępnij wpis

30 komentarzy

  • Ninka 10 lutego, 2015 at 18:19

    Matka zawsze ubezpieczona to ja !!! :)

    Odpowiedz
  • Kasia 10 lutego, 2015 at 18:22

    Matka nr 2 to ja :D

    Młodego nawet na 2 dni pakuję w wielką walizkę, bo przecież wszystko może się przydać… Nawet ciepła kurtka w środku lata albo sandały późną jesienią :D

    Odpowiedz
  • Aga 10 lutego, 2015 at 18:29

    1. Matka zawsze ubezpieczona, biorę wszystko, ale i tak zawsze czegoś zapomnę.
    2. Matka ekstremalna, ale w łagodnym wydaniu, namiot tak, wysokie góry niekoniecznie.
    3. Matka planująca…bo choroba, bo zawsze coś…
    Ale trafiliście z wpisem…w czwartek wybieramy się na małe wczasy do rodziny i na dodatek po raz pierwszy pociągiem :-) hej przygodo

    Odpowiedz
  • Ania 10 lutego, 2015 at 18:58

    a ja jestem matką zapominającą o istotnym odzieniu, zwykle okrycie głowy na upał, strój kąpielowy albo nawet… majtki. Dobrze, że nie ma we mnie krzty matki ekstramalnej, przynajmniej wszystko mogę szybko dokupić na miejscu :)

    Odpowiedz
  • Agnieszka 10 lutego, 2015 at 20:18

    Ja to chyba jestem jednak trochę eko-matka… :(

    Odpowiedz
  • OLA 10 lutego, 2015 at 20:36

    Mama planująca to ja!

    Odpowiedz
  • Marika 10 lutego, 2015 at 21:34

    Ciekawy wpis Pani Szafeczko :)

    Odpowiedz
  • Ola 10 lutego, 2015 at 22:14

    Ja jestem matka spóźnialska! Dwa razy spóźniłam się na pociąg i raz prawie na samolot!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 lutego, 2015 at 12:08

      Chyba nie przez dzieci się spóźniasz? :)

      Odpowiedz
  • MIMI 10 lutego, 2015 at 23:31

    Jakie to prawdziwe :) Znam osobiście przedstawicielski chyba każdego z wymienionych typów :))

    Odpowiedz
  • Kuku 11 lutego, 2015 at 11:00

    Wychodzi na to, że ze mnie jest matka planująca. No bo jak inaczej zobaczyć Paryż i okolice z hiperaktywnym dzieckiem? :) http://petitbonton.blogspot.com/2014/11/dookoa-paryza.html

    Odpowiedz
  • Basia 11 lutego, 2015 at 12:41

    Jestem zdecydowanie tą szaloną z lekkimi naleciałościami tej zawsze ubezpieczonej :D Czyli po prostu cwaną haha :D szkoda mi czasu który miałabym stracić goniąc po sklepikach w poszukiwaniu np kremu do opalania i płacenia za niego 30 dolców :O albo paczki pampersów wychodzącej po dolarze za jednego… nope! Za takie zakupy można załatwić sobie np parasailing na plaży albo pływanie w jaskini! :) trzeba nie dać się zaskoczyć i kombinować!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 lutego, 2015 at 13:37

      Takie rozwiązanie jest genialne! Tylko ja zawsze czegoś zapomnę… i jak na czymś zaoszczędzę to zaraz nadrobię kupując drogi krem na owady ;)

      Odpowiedz
  • ekokoszki.pl 11 lutego, 2015 at 13:13

    Ostatnio stwierdziłam że muszę pojechać gdzieś bez dzieci, a mam ich troje! Więc aktualnie jestem zmęczoną matką :) Wychodzę z założenia, że szczęśliwe dzieci to szczęśliwa matka! I czasem też trzeba zrobić coś dla siebie :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 lutego, 2015 at 13:38

      Też jestem tego zdania – szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko! :) Gdzie planujesz wyjazd bez dzieci? :)

      Odpowiedz
      • ekokoszki.pl 11 lutego, 2015 at 22:25

        Jeszcze decyzja nie zapadła, ale chcemy porządnie się wygrzać :) i do tego im mniej ludzi i gwaru dookoła tym lepiej. Na pewno jakaś egzotyka :)

        Odpowiedz
  • Anna 11 lutego, 2015 at 13:17

    Jestem matką nr 3 i jestem z tego dumna :D

    Odpowiedz
  • Magda 11 lutego, 2015 at 17:55

    Ja jestem po trochu matką nr 2, 3, 8 :)

    Odpowiedz
  • Melisa 11 lutego, 2015 at 18:29

    No jestem numerek 7! Niestety…

    Odpowiedz
  • MPFanaberie 11 lutego, 2015 at 23:00

    Jestem miksem matki ubezpieczonej, szalonej i ekstremalnej. Niestety moją ekstremalność mocno hamuje mój mąż :D

    Odpowiedz
  • babelkowoo.pl 11 lutego, 2015 at 23:28

    U mnie też z każdej po trochu prócz eko i zmeczonej :) jakoś na razie nie wyobrazam sobie, żebym mogła z kimś zostawić dzieci na tydzień i pojechać sobie na wczasy…

    Odpowiedz
  • Izuzizu 11 lutego, 2015 at 23:44

    7- matkę przewrażliwiona, zamieniłabym na matkę „przezorny zawsze ubezpieczony”, a 2 na matkę idealnie zorganizowana haha
    Ja to jestem 8, zdecydowanie :D za to moj partner to absolutnie 2 i 5 ;) zwłaszcza to 5, a i tak kanapki jemy na drugi dzien :P

    Odpowiedz
  • Klaudia 12 lutego, 2015 at 21:39

    Ja jestem córka planująca! :D Ale świetnie opisałaś typy mam! Uśmiałam się przy tym :)

    Odpowiedz
  • Paulina 13 lutego, 2015 at 10:47

    Witam,

    Ja u siebie widzę matkę ubezpieczoną, zawsze jeździ ze mną tona ciuchów, później jestem zła na siebie, że nabrałam tyle garderoby dla dziecka i powtarzam sobie, że to ostatni raz! :) niestety w praktyce nie wychodzi :D drugi to matka zwiedzająca, zawsze chce zobaczyć jak najwięcej, chociaż nie zawsze wszystkim to odpowiada. Ale ja znalazłam również w tekście typ ojca czyli mego małża – matka oszczędna! Jak to zobaczyłam to od razu w oczach widzę moją drugą połowę haha tak się ubawiłam, że od razu przy piątku humor lepszy! Dzięki!
    Tak naprawdę to chciałabym być matką ekstremalną, chyba zacznę w tym kierunku szaleć :)

    Miłego weekendu :)

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!