by Karolina

11 listopada – niedziela w środku tygodnia

Okiem rodzica - Szafeczka - 11 listopada, 2014

Jak u Was minął 11 listopada? U nas w związku z coraz trudniejszymi pytaniami córki, oczywiście nie zabrakło tych o dzisiejsze święto. Była więc lekcja historii, a przy okazji tłumaczenie wszystkich trudnych haseł z tym związanych :)

Dodatkowo postanowiliśmy się wybrać „na miasto”, bo tam na pewno się coś dzieje! W końcu to takie ważne święto! Jednak tak bardzo się pomyliliśmy…

W samym centrum miasta było mnóstwo ludzi, nawet więcej niż w sobotę czy niedzielę. Kolejki po lody czy kebaby nie miały końca. Wszystkie kawiarnie porządnie obstawione. Jednak na tym koniec. Kilka flag i pusta scena. Coś przegapiliśmy? Podobno były jakieś przemarsze, ale chyba ominęliśmy wszystkie, bo jedyni ludzie z flagami pojawili się razem z samochodem znanego polityka na Wawelu.

Chcieliśmy zrobić fajne zdjęcia, takie nawiązujące do tego dnia, jednak na miejscu troszkę się nam odechciało… Łatwiej takie zdjęcia zrobić na tle straganu z pamiątkami… No bo czym to się różni od zwykłej niedzieli?

Musimy tu przyznać, że nie jesteśmy przesadnymi patriotami. Ot tak normalnie, bez szaleństw i fanatyzmu, mamy bardzo luźne podejście :) I w sumie to nie wiemy czego po takim dniu się spodziewać… ale fajnie gdyby w taki dzień dało się odczuć naszą „polskość” bardziej. Czy to w stronę militarną, czy w stronę dobrej zabawy… ale cokolwiek. Gdyby nie flaga za oknem i zamieszki w Warszawie to można by o tym dniu zapomnieć.

Jeśli patriotyzm ma tak wyglądać to nasze dzieci raczej nie będą nim zainteresowane. Oczywiście duży ciężar spoczywa na barkach rodziców, ale mimo wszystko coś tu jest nie tak…

PS Tęcza jeszcze się trzyma?

Płaszcz – Zara (z naszych inspiracji) | Sukienka – Zara (SH) | Rajstopy – Wola | Buty – Ryłko

Udostępnij wpis

45 komentarzy

  • Izabela 11 listopada, 2014 at 20:16

    A jednak musztardowy :) Super, dobry wybór :)

    Odpowiedz
  • Carefree-world 11 listopada, 2014 at 20:17

    Nikola jak zawsze wygląda zjawiskowo :) Pozdrawiamy

    Odpowiedz
  • Gabiq 11 listopada, 2014 at 20:29

    U nas były te wszystkie bajery z mundurowymi, przemarszem, strzałami itp. Tylko co z tego, skoro Białystok Dzień Niepodległości powinien obchodzić w lutym a nie w listopadzie i weź człowieku logicznie wytłumacz dziecku, że historia sobie a święta sobie.

    Odpowiedz
  • Anna 11 listopada, 2014 at 21:02

    My chorzy w domu, ale za to chłopcy narysowali piękne flagi :)

    Odpowiedz
  • Lufcik 11 listopada, 2014 at 21:05

    swietne zdjecia!! Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Paula 11 listopada, 2014 at 21:19

    Czy sukienka z Zary jest z obecnej kolekcji ??

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 listopada, 2014 at 21:35

      Niestety nie… kupiłam ją już jakiś czas temu w second hand.

      Odpowiedz
      • ania 25 sierpnia, 2016 at 20:29

        A czy będzie w najbliższym czasie wystawiona na sprzedaż? Lub może ten płaszczyk? :)

        Odpowiedz
  • Izuzizu 11 listopada, 2014 at 21:23

    My wybralysmy sie cieszyc Nasza polska natura, cieszyc sie tym ze jest Nasza, w Polsce, a nie w Prusach ;) Mam 3 letnia córkę, ale ona zadaje mnóstwo pytań juz teraz. W czasie jazdy juz zaczelo sie od pytania, czemu sa flagi. No i tu sie matka gimnastykowala, bo jak wytłumaczyć 3-letniemu dziecku co to Dzien Niepodległości. Powiedziałam jej, ze dawno temu, różni ludzie próbowali zabrać nam nasz dom, a tym domkiem jest takze Polska (tu nastąpiła konsternacja u dziecka, ze jak to, wiec powiedziałam, ze nasz domek jest w innym domku, ktory nazywa sie Polska- nie potrafiłam prościej jej tego wyjaśnić), . Ale Polacy dzielnie walczyli, abyśmy mogli mowic o sobie „Jestem Polakiem”. I zeby podziękować tamtym żołnierzom, wieszani flagi i bardzo sie cieszymy tego dnia (wiem, troche pokoloryzowalam, ale jakos patriotyzmu uczyc trzeba ;) ). Nie wiem na ile zrozumiała, ale zapytała czy pojdziemy na to święto (miała na mysli, zeby pójść tak jak we Wszystkich Świętych, na groby), wiec jej rzeklam ze wlasnie jedziemy do lasu świętować ten dzien ;) Pozniej powiedziała, ze „Dzis jest święto, ale nie idziemy na cmentaź tylko wiesamy flagi” Chyba cos zrozumiała, ale to zbyt szerokie pojęcie dla niej ;) Tez nie jestesmy gorliwymi patriotami, zreszta corka urodzona na emigracji ;) ale trzeba w dziecku krzewić ta „dobra polskość”, bo niestety oblicz polskości to nasz naród ma zbyt wiele :(

    Odpowiedz
  • aga 11 listopada, 2014 at 21:28

    Witam

    Zagladam na twoj blog czesto, ale pierwszy raz komentuje- nieprzecietne zdjecia. Komentarz krotki, ale oddaje wszysto to co chcialam przekazac ;)

    Odpowiedz
  • Ewelina 11 listopada, 2014 at 21:30

    Bylismy dzis z rodzina w Krakowie i mam podobne odczuciq.Uwielbiam Kraków ale dzis bylo okropnie,tlumy ludzi,zero klimatu:/
    Ps.mijalismy sie dzis z Wami pod Katedra na Wawelu;)

    Odpowiedz
  • sylwia 11 listopada, 2014 at 22:07

    Jeśli można wiedzieć jaki Nikola ma rozmiar płaszczyka? Bo zastanawiam się jaki córce zamówić.. A z zara to różnie bywa :p

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 listopada, 2014 at 22:09

      No własnie mniejszy niż zwykle nosi bo 110… jakoś nieproporcjonalnie długie rękawy ma ten płaszczyk…

      Odpowiedz
  • kasia 11 listopada, 2014 at 22:29

    Mijałam Was dzisiaj podczas spaceru. Nie udało się Wam spotkać żadnych atrakcji bo była już dość późna pora, ja będąc ok. godz wcześniej w okolicach dworca i placu Matejki natrafiłam na uroczystości;)
    P.S. rozwiązałaś nurtujące mnie cały dzień pytanie, zastanawiałam się czy tylko dziś czy w każdy weekend tak mnóstwo ludzi spaceruje po mieście

    Odpowiedz
  • Ania 11 listopada, 2014 at 22:30

    jak dla mnie potraktowaliście temat mega infantylnie. jak lubię Waszego bloga, tym razem jestem rozczarowana..chcieliście atrakcji „na mieście”, flag, baloników, F16 czy czego tam jeszcze? nic prostszego, od czego jest net, co roku każdy szczegół atrakcji jest dobitnie wypunktowany, może nie byłoby rozaczarowania, że „nie ma nic”.. nie mam nic przeciwko braniu udziału w narodowych obchodach, ale pisanie na blogu, że przyszło się za późno jest dość zabawne…bardziej jenak zdziwiło mnie stwierdzenie „luźne podejście bez szaleństw i fanatyzmu”? patriotyzm to nie szaleństwo! to nie fanatyzm! naoglądaliście się za dużo tv. patriotyzm jest w sercu. to pamięć. to flaga, którą warto wywiesić. to wspomnienie, wzruszenie, rozmowa. to duma z bycia Polakiem.to refleksja o tamtym czasie, o tamtych ludziach, którzy za wolność UMIERALI. na serio, bez ściemy. życie prababki mojego męża skończyło się w sierpniu’44. traktujemy je z należnym szacunkiem, traktujemy to serio, traktujemy to jako podstawę naszego patriotyzmu. celebrujmy ten dzień (jak i inne narodowe świeta) z godnością, z dumą i wzruszeniem. czytając „luźne podejście, fanatyzm, szaleństwo” …krzywię się, kręcę głową, bo nie wiem co to oznacza. nie wiecie czego się po takim dniu spodziewać? budki z lodami i kebabem są zawsze i wszędzie. boicie się, że można zapomnieć o tym dniu, kiedy spiker w tv Wam nie powie, że tęcza znów płonie? boicie się, że dzieci nie będą zainteresowane pojęciami narodowymi bo „na mieście nic nie ma,nic nie widać,mało atrakcji”? a jak niby ma wyglądać ten patriotyzm? patriotyzm jest przecież w sercu. szukać sensu patriotyzmu „na mieście” się nie da, zacznijmy od swojego domu.

    nudzę takim podejściem? nie jestem moją własną babcią, też mam swoje własne szaleństwa, jestem fanatyczką kolorowych paznokci, robię selfie w przedpokoju, a na schodach ścigam się z psem, ale nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że można mieć lajtowe podejście do własnej ojczyzny i jej przynależności! jestem śmiertelnie poważna w uważaniu (brzmi dziwnie, wiem), że jedną z najcenniejszych wartości jakie posiadam jest mój patriotyzm, moja duma. bardzo pięknie proszę wybaczyc mi moje rozpisanie i towarzyszące mu namiętności, jednak zmusiło mnie do tego zbyt luźne – moim zdaniem – potraktowanie tematu. zaraz pewnie przeczytam, że przesadzam, a fani tego bloga (do których zresztą też się zaliczam) odeślą mnie stąd, w sensie że jak się nie podoba to mogę tu nie zaglądać. spokojnie, podoba się i zaglądać będę, a że zdanie mam takie a nie inne…cóż. pozdrawiam.

    PS. Nikola ma ekstra wdzianko!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 listopada, 2014 at 23:13

      Przede wszystkim dziękujemy, że do nas zaglądasz :) Nie ma się co licytować na nieszczęścia, bo większość z nas ma przodków którzy w tamtych strasznych czasach poświęcił życie dla naszego dobra. Moglibyśmy tu też przytoczyć nasze historie rodzinne, ale jak pewnie wiesz życie prywatne zostawiamy dla najbliższych.

      Tak, patriotyzm w sercu… celebrowanie z godnością, dumą i wzruszeniem… Tylko dlaczego nie umiemy się z niczego cieszyć? Wszystkie święta obchodzimy tak, że nie wiadomo czy to jakiś sukces czy żałoba. I nie żalimy się, że się spóźniliśmy, ani że nie sprawdziliśmy… W domyśle było to, że na ulicach wcale nie czuć atmosfery takiego święta. Ot taki normalny, leniwy, weekendowy dzień.

      „Bez szaleństw i fanatyzmu” bo mamy wrażenie, że u nas wszystko musi być czarne albo białe. Albo patriota albo zdrajca narodu. A my bardziej z bezpiecznej odległości oglądamy te wszystkie rzeczy. I myślę, że takich ludzi jest więcej… takich którzy właśnie w taki dzień chcieliby poczuć jakiś wyjątkowy klimat… poczuć jedność i radość z tego, że jesteśmy tu i teraz – razem!

      Odpowiedz
  • minifashionistka 11 listopada, 2014 at 22:54

    Zdjęcia przepiękne, stylizacja super i Nikola jak zwykle śliczna :)

    Mimo że dzień nie był zbyt udany to zdjęcia jak najbardziej

    Odpowiedz
  • KSIEŻYCOWA SZUFLADA 12 listopada, 2014 at 08:17

    Przepiękne zdjęcia !!! Arcydzieło !

    Odpowiedz
  • Tosia 12 listopada, 2014 at 10:01

    Na prawdziwie fajne świętowanie zapraszamy do Poznania.
    U nas jest bez zadęcia, z korowodami, balonami i na wesoło.
    I do tego pyszne rogale świętomarcińskie.

    Poszperaj w necie lub na fejsie: CityPoznań.

    Odpowiedz
  • barbara 12 listopada, 2014 at 10:15

    wiem, że w Poznaniu 11 listopada obchodzimy tak hucznie między innymi dlatego, że jest to święto Marcina i cały dzień zabawa trwa :) (poza kilkoma straganami z chińskim badziewiem i indiańskim przedstawieniem na ulicy (tego najbardziej nie znoszę) ) było miło :). Było bardzo dużo ludzi, ale było spokojnie, dzieci trzymały polskie flagi i miały przypięte kotyliony, ja tez dostałam jeden :)
    Idąc ulicą Św. Marcina czułam święto tego patrona, ale kiedy doszłam na Plac Wolności, wiedziałam, że dzisiaj jest ten dzień i było wojsko i byli także żołnierze przebrani w mundury z epoki, no i była grochówka ;P
    ale z pewnością u nas mielibyście gdzie zrobić zdjęcie. Ja pewnie mam podobny stosunek do patriotyzmu jak Wy (z tego co przeczytałam) u mnie jedynie zauważalnie jest rozwinięty patriotyzm lokalny, no i dobra wspieram polskie sklepy, produkujące w Polsce, znacząco, zachęcając do tego także znajomych :) ) ale na tym koniec. Wczoraj jednak czułam fajną atmosferę, dziękowałam, że jestem w Poznaniu nie w Warszawie :), a z tego co widziałam relacje, w Gdańsku, chyba tez było fajnie, szkoda, że stolica nie potrafi zapanować nad tym całym niepotrzebnym spektaklem pseudopatriotów.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 12 listopada, 2014 at 23:56

      O tak! Też wolimy wspierać „nasze” rzeczy i oczywiście te lokalne też. Lepiej w taki sposób być patriotą niż rzucać kamieniem ;)

      Odpowiedz
  • Derka 12 listopada, 2014 at 11:42

    Wole „nicniedzianie” niz strach przed wyjsciem z domu, gdzie fanatyczni nazisci (czyt. pseudopatrioci) niszcza swoje miasto, bija sie, podpalaja samochody itp… Masakra.

    Odpowiedz
  • Derka 12 listopada, 2014 at 11:43

    oczywiscie mowilam o warszawie…

    Odpowiedz
  • lu 12 listopada, 2014 at 12:46

    O nie, tu się nie zgodzę. Pseudopatrioci nie niszczą SWOJEGO miasta. Większość z nich przyjeżdża z różnych miast Polski, a po zniszczeniu wszystkiego wracają do swoich miasteczek i to warszawiacy muszą zostać z tym syfem po „gościach”.

    Odpowiedz
  • ola 12 listopada, 2014 at 14:18

    Troszkę nie rozumiem stwierdzenia nie bylo klimatu… Klimat każdy tworzy sobie sam. Oczywiście fajnie jak są flagi na latarniach, na autobusach komunikacji publicznej – mi to wystarczy. Jest akcent tego święta. A wychodzić na miasto i spodziewać sie … No właśnie czego? Zazwyczaj wszystko odbywa sie ok. 12 w południe. I pewnie w Krakowie tez tak jest… No ale jak sie przyszlo za późno to można pokusić sie zawsze o odwiedzenie jakiś miejsc związanych z historia kraju i w taki sposób świętować!
    A co do tęczy… Za dużo w tv. Bylam na marszu niepodległości 2lata temu i super bylo – szly cale todziny, z dziecmi w wózkach, wszyscy śpiewali patriotyczne pieśni. Dali sie poczuć to! Niestety przekaz w tv byl zupełnie inny… A szkoda.

    Odpowiedz
  • Magda 12 listopada, 2014 at 15:17

    Zdjęcie z lawendą! <3

    Odpowiedz
  • Pretty Little Fashionista 12 listopada, 2014 at 16:21

    Pamiętam, jak to mi rodzice tłumaczyli dlaczego jest takie święto. Zdjęcia wyszły fajne :)

    Odpowiedz
  • BajkiMajki 12 listopada, 2014 at 19:04

    Kupiła Pani ten płaszczyk, który pokazywała Pani kiedyś w propozycjach? Oczywiście Nikola wygląda w nim ślicznie. Pasuje do kolorów na blogu. Chyba lubicie ten kolor. Ja teraz też.
    A co do święta to ja też nie rozumiem co to za święto bez świętowania.

    http://bajkimajki.blogspot.com/2014/11/bajki-majki-rozdawajki.html

    Odpowiedz
  • Alison 12 listopada, 2014 at 21:39

    Nie przesadzajcie że tak źle w Warszawie to wygląda, mieszkam tu od urodzenia, mam 16 lat i nie miałam większego problemu z poruszaniem się po Warszawie 11 listopada :) A co do tęczy – TRZYMA SIĘ, w tym roku nie spalona, ogólnie szał.

    Odpowiedz
  • www.matka-polka.com 13 listopada, 2014 at 07:50

    REWELACYJNY płaszczyk! Cudowny kolor, wspaniała stylizacja i jak zwykle ujmujące zdjęcia!

    Odpowiedz
  • Bogusława 13 listopada, 2014 at 11:37

    Piękne zdjęcia !
    Też mi się podoba ten płaszczyk, ale moje skąpstwo, nie pozwoliło na zakup, stworzyłam coś podobnego sama :-)))
    Będą jeszcze filmiki z Nikolą? moja córka się dopytuje, bardzo lubi Wasze filmiki najbardziej ten kanapkowy :-)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 13 listopada, 2014 at 12:21

      Filmiki będą, ale nie będzie w nich dużo Nikoli ;) Fajnie, że się podobają! :)

      Odpowiedz
  • Agnieszka 14 listopada, 2014 at 10:58

    Piękne zdjęcia!

    Odpowiedz
  • emila 19 listopada, 2014 at 20:37

    Ten płaszczyk z Zary jest boski !!! Szkoda ze nie ma dla dorosłych :( jest bardzo dużo kurtek czy butów w żarze na dziale dziecięcym które są po prostu świetne i wspaniale o wiele ładniejsze od tych dla kobiet gdzie większość jest taka „elegancka” !!!
    Mój siostrzeniec na cmentarzu kiedy ksiądz mówil przez mikrofon , powiedział” A to mówi Jeźuś (Jezus)?” , ” A to Malyja(Maryja)?” , „Ciemu te łózka są takie twalde?” , ” ciemu człowieki wsystkie tak patsa i stoja i ciemu nie ma krzeseł?” :)

    Odpowiedz
  • Kasia 1 grudnia, 2014 at 18:52

    Jaki kolor włosów ma nikola ? :) Są prześliczne

    Odpowiedz
  • POLAK 13 stycznia, 2015 at 22:29

    Chcę zwrócić uwagę na flagi wywieszone na Swięto Niepodległości . Widać było flagi pomięte,nawet brudne i najczęściej oplątane na drzewcu.To nie tak,powinno być!!!O naszą flagę-symbol naszej wolności trzeba dbać jak o najcenniejszą rzecz,traktowa z szacunkiem. Moja specjalna tzw.DOBRA FLAGA -nie oplątuje się i zawsze super wygląda w każdych warunkach i powiewa odważnie na moim domu cały rok-co dzień mam święto.Potrzebny jest też uchwyt flagowy z zabezpieczeniem,aby jej nie wywiało-są różne uchwyty flagowe np.naścienny lub uchwyt balustradowy- nie trzeba nawet wiercić,żeby zamocować.Na YouTube i Pogotowiu Flagowym można zobaczyć jak DOBRA FLAGA dzielnie pracuje ,wręcz walczy w trudnych warunkach i zawsze zwycięża-to prawdziwy symbol .Nasza flaga jest bezpartyjna,łączy nas ponad podziałami,więc pokażmy swoje barwy POLACY!!WYWIEŚMY FLAGI!-wkrótce DZIEŃ FLAGI.

    Odpowiedz
  • Patrycja 11 listopada, 2015 at 22:09

    My dziś spędziliśmy dzień współnie, bo rzadko się to zdarza ja, mój 18 letni brat i mama. Razem śniadanie, później robiliśmy małe porządki w domu bo wieczorem mieli być goście, każdy miał swój mały obowiązek: sałatka, przygotowanie obiadu, naczynia;) i tak cały dzień minął. Goście już pojechali i znów każdy w swoim świecie;)

    pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!