Na to jak wyglądają nasze relacje z dziećmi często duży wpływ mają małe rzeczy. To często z pozoru drobiazgi. Jednak gdy zadbamy o to, aby relacje właśnie przy tych błahych sprawach były fajne, to wszyscy na tym skorzystamy. Nie będę się rozpisywać, ten wpis ma być krótki. Oto 16 małych rzeczy, które powinniśmy robić, aby zadbać o miłą atmosferę na linii rodzic – dziecko. Zapraszam!
1. Policz do 10 zanim zareagujesz złością.
2. Nie zmuszaj dziecka do przytulania i całowania jakiejś cioci czy wujka.
3. Przytulaj swoje dziecko codziennie.
4. Pozwól dziecku pomagać przy domowych obowiązkach. Wspólne gotowanie jest nie tylko dobrą zabawą, ale też ciekawą formą nauki.
5. Odkładaj telefon, gdy rozmawiacie, oglądacie film czy bawicie się. Okaż dziecku szacunek i pokaż, że to czas dla niego.
6. Dawaj prezenty i kupuj zabawki, które rozwijają jego zainteresowania oraz pasje. Mamy dużo więcej możliwości niż lalki i pistolety.
7. Nie porównuj wciąż do innych dzieci/rodzeństwa.
8. Zabieraj dziecko w nowe miejsca. Niech rozwija swoje zainteresowania i odnajdzie swoje hobby. Odwiedzajcie biblioteki, muzea, teatry… i tak dalej!
9. Wygłupiaj się i żartuj. Skacz, śpiewaj i biegaj razem z dzieckiem. Jak nie teraz to kiedy?
10. Nie etykietuj. Nie mów „ciamajda”, „bałaganiarz” czy „nieuk”.
11. Nie bój się przyznać do popełnionego błędu. Przeproś jeśli tego wymaga sytuacja.
12. Czytajcie wspólnie książki. Czasem jedną wspólnie na głos, czasem każdy swoją siedząc blisko siebie.
13. Pozwól czasem zdecydować co zjecie na obiad lub kolację.
14. Nie staraj się wszystkiego naprawić i zrobić za dziecko. Pomagaj, ale nie wyręczaj na każdym kroku.
15. Zadawaj pytania. Tylko postaraj się o coś więcej niż „jak było w szkole”.
16. Nie odpowiadaj i nie decyduj za dziecko – np. „ona tego nie zje”, „on i tak tego nie zrobi”.
Dopiszesz coś od siebie?
47 komentarzy
Lektura dla każdego rodzica!
:*
9. właśnie, jak nie teraz to kiedy? Świetnie napisane!
Dziękuję :)
super ! :)
17. okazuj szacunek (miłość) do partnera (nawet do byłego). dziecko właśnie w ten najprostszy sposób się tego uczy ;)
Tak, szacunek ważna sprawa :)
Dokładnie nawet do byłego który zostawił … dziecko tego słucha i powtarza w świat a potem się takie mamy dziwią, że skąd takie opinie
Szacunek do Wszystkich i wszystkiego
Dokładnie tak, rodzicu jeśli dziecko jest twoją kartą przetargową – zastanów się czy zasługujesz na miano ów matki czy ojca
Dokładnie !
Ekstra!
Zgadzam się z Lena z okazywanie uczuć.
18 dbaj i szanuj zwierzęta
19 celebruj święta
Dzięki :)
„Nie porównuj wciąż do innych dzieci/rodzeństwa.” – pamiętam jak mnie mama cały czas porównywała do starszej siostry… Pewnie do teraz nie zdaje sobie z tego sprawy jak bardzo mnie tym krzywdziła!
Tak, „czemu nie jesz jak Asia”, „czemu nie uczysz się jak Kasia”… masakra!
Bo takie były metody wychowawcze. Ja też wiecznie byłam porównywana. A tamta wie…, a tamta jest lepsza…., a czemu nie jesteś jak…..a tamta to robi lepiej….a tamta zjadła wszystko….a tamta nie wybrzydza….a tamta jest taka wysportowana, uzdolniona itd. W mniemaniu mojej mamy takie porównywanie służy do tego by dążyć do doskonałości, miało służyć motywacji. W efekcie jestem zakompleksiona, niedowartościowana, nie wierzę w siebie, jestem nijaka i szara. Nie zrobię tego mojej córce. Niech zna swoją prawdziwą wartość.
Dokładnie. Mam to samo. Moja siostra zawsze wszystko robiła lepiej i do tego uzdolniona muzycznie…. lubiłam śpiewać ale sie zawsze wycofywalam bo przecież przy moje siostrze nie mialam szans wypasc dobrze. Do dziś przez to nie wierze w siebie… że mogę coś zrobić dobrze…
Pozwólcie sobie czasem na wspólne dłuuugie poranki w piżamach. W łóżku rodziców. Przytulanie i gadanie. Aż do późnego śniadanka :)
Dokładnie! :))
Ja ostatnio zaczęłam stosować punkt 1. – czuję ogromną ulgę kiedy nie reaguję krzykiem tylko spokojem ;)) Polecam każdemu rodzicowi!
Brawo! :)
Obowiązkowe „szkolenie” dla wszystkich rodziców!
Nie bij i nie krzycz!!
u mnie wszystko się zgadza :)
dopisałabym:
-spełniaj marzenia dziecka (nawet te najbardziej zwariowane)
– opowiadaj mu – bajki zmyślone lub prawdziwe historie, lubi chyba bardziej niż książki
– doradź się w jakiejś sprawie i posłuchaj mądrej rady dziecka :)
– pozwól dziecku być kreatywnym – nawet jeśli coś czasem gryzie się z twoim poczuciem estetyki (np. ubiór, wystrój pokoju)
– uszanuj jego zdanie, wolę, wybór – nie zawsze musisz mieć rację
– nie pozwól by wychodziło obrażone, idź do niego lub zawołaj do siebie i przytul, uspokój
– bądź empatyczny, staraj się zrozumieć
– nie krytykuj i nie osądzaj, pytaj
Spędzaj z dzieckiem czas tak, aby miało związane z Tobą dobre wspomnienia z każdego etapu życia ( nie jedynie sprzątanie itp.-choć czasem i takie są fajne, ale np. wspólne Wesołe Miasteczko do którego jechało się tramwajem czy pociągiem i inne)
Twoje punkty w 100% popieram. Dopisałabym:
1. Rozmawiaj z dzieckiem, nawet na trudne tematy [ale w sposób dostosowany do wieku]. Nie zbywaj słowami „jesteś za mały”, „dowiesz się w swoim czasie”. Od kogo dowie się lepiej niż od ciebie?
2. Nazywaj uczucia. Jeśli płaczesz, nie udawaj, że masz się świetnie.
3. Nie śmiej się z dziecka.
Święta prawda!
Karola, jestes cudowna mama:) to widac … :)
Dziękuję Ci z całego serca!
Umożliwiaj mu rozwój w kuchni – róbcie potrawy wspólnie, już od wczesnych chwil.
chocby miało siedzieć w krzesle i mieszać łyzką mąkę i cukier :)
Zrób sobie z dzieckiem raz w miesiącu chociaż dzień tylko dla was i spędźcie go razem świetnie się bawiąc
My przez chorobę mamy ostatnio same takie dni ;)
Mów „Kocham Cię ” jak najczęściej. Niech dziecko wie jak ogromnym uczuciem je darzysz.
1.nie strasz dziecka nigdy i niczym mówiąc np:nie idź tam bo tam jest ciemno, bo ktoś cie zabierze,itp
2.nie oklamuj dziecka mów mu prawdę i tylko prawdę bo ono na to zasługuje
3.daj dziecku zawsze wybór adekwatny do jego wieku i poziomu odpowiedzialnosci jaka w danym czasie może wziąć na siebie
4. pozwól mu realizować jego marzenia i rozwijać swoje pasje (nie realizuj swoich niespelnionych marzen i ambicji kosztem dziecka)
5. nie wybieraj za niego przyjaciół, miłości
6. nigdy nie obarczaj go swoimi problemami, musisz sobie poradzic z nimi sama,
7. badz konsekwentny i dotrzymuj obietnic nawet tych najbardziej banalnych
8. nigdy nie ignoruj i nie odtracaj dziecka jesli chce ci cos powiedzieć,nie mow ze nie masz czasu ze jestes zajeta,nie teraz
9.nie zabraniaj dziecku czegos tylko dlatego ze ty sie tego boisz, ze ty tego nie lubisz jeść – daj mu samemu poznawac i doświadczać życia i świata (adekwatnie do jego wieku,zabraniaj tylko tego co faktycznie zagraza jego zyciu lub zdrowiu)
Pozwól dziecku wybrać. Nawet, jeśli wybierze źle, bądź nie tak jakbyś chciała.
Pozwól się przewrócić, spaść z rowera, usiąść w kałuży. Nie wszystko da się wytłumaczyć. Są rzeczy, które trzeba przeżyć.
Zatrzymaj się. Po prostu. Daj sobie i dziecku poczuć piękno chwili. Autobus ucieknie. Trudno, pojedziecie następnym.
Świeć przykładem. Po prostu.
Można by tak długo.
Ale przede wszystkim. Traktuj je tak, jakbyś sama chciała być traktowana.
U nas pytanie „jak było w szkole?” zdecydowanie wystarcza, bo J. jest tak wygadana, że odpowiedź zajmuje ok 30 min :D :D :D te bardziej rozbudowane zajmuja caly wieczor, ale nie unikamy ich oczywiscie :*
„11. Nie bój się przyznać do popełnionego błędu. Przeproś jeśli tego wymaga sytuacja.”
Pamiętam, że kiedyś na FB wybuchła ostra kłótnia przez podobne do tego stwierdzenie i większość komentujących była przeciwnych. Sądzę, że akurat tutaj należy się do tego stosować z umiarem i do błędów się przyznawać tylko starszym dzieciom.
Przepraszam, a starsze dziecko to jakie? Jaką miarę się tu „powinno” stosować? Jak chcesz dziecko nauczyć przyznawania się do błędu, skóra sama/sam tego nie czynisz? Dzieci są naszym odbiciem lustrzanym. Jeżeli Ty, rodzic, nie przyznajesz się do błędu, to z jakiej racji ma to czynić Twoje dziecko?
Chwal, doceniaj, mów że kochasz i że jest wyjątkowym człowiekiem.
Piękne zasady naprawdę warto przeczytać i się chwilkę zastanowić. Wychowanie dzieci jest trudne a przecież nikt nas tego nie uczył ;)
Ja bym dodała jeszcze jedną rzecz, którą sama ciągle robię:
* mów dziecku, że jest najważniejsze, najpiękniejsze i najmądrzejsze na całym świecie :*
Zawsze pamiętaj,że jesteś dla dziecka wzorem do naśladowania
Pozwol dziecku na spanie z Toba w Twoim lozki bo i tak niedlugo bedzie chcialo spac tylko w swoim lozku…
Moja metoda polega na tym,ze jesli czegos zabraniam moim synkom zawsze komentuje to slowami..”nie zabraniam Ci tego bo jestem twoja mamą i moge..zabraniam Ci tego..poniewaz Cie kocham”
Nie mow dziecku ze nic sie nie stalo jak sie przewroci, przeciez jego/ja moze bolec..
Paula dokładnie. My naszemu synkowi codziennie powtarzamy jak bardzo go kochamy i jak bardzo jest ważny i że mimo że będzie miał braciszka nigdy się to nie zmieni. Zawsze odpowiada uśmiechem i wiem że dzięki temu inaczej patrzy na moją ciążę
Dodam jeszcze: uśmiechaj się!!!
Nie siedź na facebooku i nie graj w gry komputerowe zamiast pobawić się lub porozmawiać z dzieckiem. Tego straconego czasu już nie odzyskasz.
Fajna stronka. .. Coraz częściej do niej )zagladam i z każdym dniem staram się wprowadzić jakaś nową zasadę w moim życiu i syna polecam również moim znajomym… Dziękuję.
To ja dziękuję Tobie! :)