by Karolina

24 rzeczy, które warto zrobić z dzieckiem w wakacje chociaż raz

Gry i zabawy, Okiem rodzica - Szafeczka - 6 czerwca, 2017

Pogoda się nam powoli rozkręca, niebawem rok szkolny się kończy, a dzieci już przebierają na myśl o tych wszystkich wakacyjnych planach. Jeśli w pewnym momencie zabraknie Wam pomysłu na spędzanie wspólnie czasu, proponuję moją listę rzeczy, które warto zrobić chociaż raz w wakacje!

1. Wspiąć się na drzewo

To jedno z moich ulubionych zajęć z dzieciństwa. Nie żebym była jakaś dziwna czy wychowywała się jak Mowgli, po prostu uwielbiałam się wspinać po drzewach. Im wyżej tym lepiej! Czasem tylko było ciężko zejść ;) Co prawda teraz już mi przeszło i jakoś nie widzę siebie buszującej w koronie drzew, to chętnie pomagam w tym córce.

2. Zakolorować chodnik lub alejkę kredą

Zabawa stara jak świat, ale chociaż raz w wakacje trzeba zakolorować chodnik czy alejkę na całą szerokość. Może wyglądamy wtedy dziwnie, ale kredą rysujemy całą rodzinką, a co!

3. Zorganizować wyprawę w góry!

Mimo iż zimę darzę chłodnym uczuciem i wolę przeczekać ją w domu, to tak się składa, że w górach zazwyczaj lądujemy, gdy śniegu jest po kolana. Dlatego w tym roku na listę dopisuję wycieczkę w góry, koniecznie!

4. Obudzić dziecko w noc spadających gwiazd

Nocne wpatrywanie się w niebo i oglądanie spektaklu nocy spadających gwiazd, to coś co zarówno ja i mój mąż pamiętamy z dzieciństwa… i w tak samo magiczny sposób jawi się ta noc w naszych wspomnieniach. Dlatego nie wyobrażam sobie, aby z córką nie zarwać tak wspólnie nocki. Oczywiście o ile pogoda dopisze ;) Najlepiej na wsi, gdzie świateł jest o wiele mniej, a na dużym tarasie możemy rozłożyć się wygodnie… Już nie mogę się doczekać!

5. Poszukajcie świetlików

To może być najtrudniejsze z tych wszystkich pomysłów. Pamiętam, że gdy byłam mała świetliki rozświetlały mój ogród. Teraz jak sięgam pamięcią to od kilku lat ich nie widziałam, tak samo na wsi w domku letniskowym, kiedyś były, a teraz ciemno. Jednak mam nadzieję, że w tym roku je znajdziemy!

6. Wybrać się na wieczorny spacer

Czasem przestrzegamy codziennego harmonogramu jakby conajmniej były jakieś kary za te odstępstwa. Przecież w wakacje nie ma ani szkoły, ani zadań… czemu zatem nie wybrać się na spacer późnym wieczorem?

7. Spędzić noc w namiocie

Eee… tutaj to mam plan wysłać Adriana, bo ja pod namiotem się nie widzę, ale sama wizja bardzo mi się podoba ;) Wiem, że wspaniale spędzą wspólnie czas.

8. Powiesić hamak na drzewach

To chyba jedna z najprzyjemniejszych form leniuchowania jaką wymyślił człowiek. Hamak już mam, muszę tylko znaleźć odpowiednie miejsce ;)

9. Zbudować fortecę z piasku

Wyjście na plażę to jedno. Zbudowanie babek czy zameczku z fosą to drugie. Ale dopiero zbudowanie wielkiej fortecy to wyzwanie. Mam nadzieję, że w tym roku zawitamy nad morze i zrealizujemy ten plan.

10. Granie w klasy i skakanie na gumie

Już nieraz okazało się, że moje zabawy z dzieciństwa świetnie sprawdzają się przy mojej córce i wcale nie tracą na aktualności. Dlatego granie w klasy czy skakanie na gumie to punkt obowiązkowy każdych wakacji!

11. Zabierz dziecko na łódkę/kajak/rowerek wodny

Jeszcze lato się nie zaczęło, a ten punkt już mam zaliczony. Był już rowerek, a na pewno będą jeszcze kajaki. To znaczy Adrian bardzo chce, ale ja się trochę boję… Dziewczyny powiedzcie, że nie ma czego ;)

12. Lody na obiad!

Najlepiej spontanicznie, gdy dziecko się nie spodziewa i nawet początkowo w to nie wierzy? No bo jak to, LODY NA OBIAD? O ile jestem osobą, która bardzo pilnuje posiłków w ciągu dnia, to na takie odstępstwo przymykam czasem oko ;)

13. Pozwól by dziecko samo zaplanowało dzień

To może wymagać czasem małych korekt, bo do Disney Landu raczej ciężko się tak zebrać w godzinę, ale może wyniknąć z tego coś naprawdę fajnego!

14. Zorganizuj dziecku fontannę z wodnego węża

Jeśli tylko masz ogródek czy działkę, to chyba jedna z najprostszych i najamniej wymagających zabaw na świecie. Mimo to, córka za każdym razem jak tylko jedziemy na wieś, co 30 minut dopytuje czy zrobię jej „fontannę” ;)

15. Puścić latawiec

To planujemy już od zeszłych wakacji i coś się nie udaje… w tym roku koniecznie!

16. Pobiegajcie boso po trawie

Niby taki banał, a jak rzadko to robimy?

17. Zatańczcie w deszczu

Jak nie w wakacje to kiedy? Zaskocz swoje dzieci i zabierz je na ten przyjemny letni deszczyk. To na pewno nie zaszkodzi, a za to jaką wywoła radość!

18. Wakacyjna lista

Napiszcie wspólnie właśnie taką listę! Możecie ją powiesić na lodówce i wspólnie skreślać to co udało się już zrealizować.

19. Ognisko

Ja wiem, że grillowanie jest sto razy bardziej praktyczne. Łatwiej zorganizować, szybciej rozpalić i więcej smakołyków można przyrządzić. Jednak to ognisko ma w sobie tę prawdziwą wakacyjną magię!

20. Piknik

Mam piękny piknikowy kosz i nie zawaham się go użyć ;) Jednak na piknik wystarczy koc, kanapki i coś do picia… no i koniecznie jakieś łakocie!

21. Zabawa w ogrodnika

Ogródek, balkon czy nawet zaaranżowanie na nowo parapetu, to jest świetna zabawa, a przy tym spora dawka nowej wiedzy i umiejętności. Do tego ta satysfakcja, gdy z ziemi zacznie wyrastać roślinka, dziecięca radość nie do opisania.

22. Zbudujcie bazę

Za naszych czasów… ehh jak to brzmi ;) ale kiedyś to budowało się bazy, a teraz? Nic jednak nie stoi na przeszkodzie. Baza może być w pokoju, na balkonie, w ogródku czy nawet w lesie. Dobra zabawa gwarantowana!

23. Idźcie do lasu

Jak nie baza w lesie, to może zwyczajny leśny spacer? W ciszy wsłuchując się w leśne odgłosy, szukając zwierząt i ciekawych roślin.

24. Wycieczka nad morze

To może okazać się dość szalonym pomysłem… ale czemu nie? My z Krakowa już nieraz wybraliśmy się na weekend, a jakby nie patrzeć, większość z Was i tak ma bliżej ;) A dla dziecka, cóż, widok morza to zawsze niezwykłe przeżycie!

Pamiętaj o tym, że tworzyć piękne wspomnienia i przeżywać wspaniałe chwile można wszędzie. W domu, w mieście czy na wsi. W cale nie potrzeba 10,000 złotych na wycieczkę all inclusive! Czasem wystarczy ruszyć głową i zagospodarować to co jest cenniejsze od pieniędzy… swój czas i zaangażowanie.

Koniecznie też dopisujcie swoje propozycje!

PS Jeśli uważasz, że komuś jeszcze może się ten wpis przydać, to polub i udostępnij ten wpis na FB!

Udostępnij wpis

10 komentarzy

  • Agata 6 czerwca, 2017 at 20:13

    Większość nam się udało, prócz punktu 5! W mieście możemy pomarzyć o świetlikach ;)

    Odpowiedz
  • Tynia 6 czerwca, 2017 at 20:14

    Zapisuję! Genialna lista!!!!

    Odpowiedz
  • Weronika 6 czerwca, 2017 at 20:36

    Zabieram się za robienie wakacyjnej listy :)) Rok temu ponad połowę zaliczyliśmy z Twoich punktów :)))

    Odpowiedz
  • KARO 6 czerwca, 2017 at 20:40

    Jak ja dawno nie byłam na ognisku… ale mi smaka narobiłaś na kiełbaski. Problem w tym, że nie za bardzo mamy gdzie to ognisko rozpalić :(
    Pozostałe punkty, mega! Każde dziecko powinno zaliczyć taką wakacyjną listę!

    Odpowiedz
  • Magdalena 6 czerwca, 2017 at 20:51

    mamy wszystko oprócz nocy w namiocie :) kochamy kałuże , patyki , błoto i zupy błotne :)

    Odpowiedz
  • Kasia 6 czerwca, 2017 at 21:05

    Kajaki polecam!jeździmy na 4dniowe spływy kajakowe z dziećmi od 5lat,śpimy wtedy w namiocie.Pierwszy spływ był,gdy córka miała 4lata.Też się bałam,ale jak się okazało niepotrzebnie…Wspomnienia niezapomniane, a najbardziej w pamięci został wieczorny spacer do…lasu

    Odpowiedz
  • Geny po ojcu 8 czerwca, 2017 at 10:23

    Kilka pozycji mamy już odhaczonych, uwielbiam takie pomysły, przestać myśleć jak dorosły i na trochę pobyć dzieckiem, pozachwycać się światem :)

    Odpowiedz
  • Unistused 8 czerwca, 2017 at 15:00

    Sama kiedyś obawiałam się kajaków, bo jestem panikara, bez sensu był mój strach. Kajaki to świetna zabawa, przygoda którą naprawdę warto przeżyć nieraz! :) Polecam Roztocze – świetna zabawa gwarantowana ;)

    Odpowiedz
  • KidTracker 9 czerwca, 2017 at 08:32

    Fajna lista :) Podpunkt 1 i 5 to duże wyzwania :)

    Odpowiedz
  • Kinia 9 czerwca, 2017 at 15:13

    Ha, sporo zrealizowane już,wiele się pokrywa z moją listą, trochę zgapię , a mam też swoje: spędzić razem noc w schronisku takim prawdziwym nie w luksusach, zorganizować wyścigi przelajowe na brudno dla swoich i dzieci znajomych ( tarzanie w błocie, malowanie kończynami po folii itp- jestesmy w trakcie budowy i stąd pomysł), pobawić się w prawdziwe podchody lub/i zorganizowac poszukiwanie skarbów z mapa itd. i obiecana przejażdżka Pendolino :) a kajaków się nie bój, my w okolicy Wrocławia robimy rok rocznie spływy rodzinne sobie (tak ok 4-6 h ) i mój młodszy byl pierwszy raz między moimi nogami jak miał 1,5 roku (naramienniki na rączkach) w tym roku drugi raz robimy spływ pontonowy po łagodnej Nysie Klodzkiej -pontony sa super dla dzieci :)

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!