by Karolina

7 sposobów na wzmacnianie relacji z dzieckiem

Okiem rodzica - Szafeczka - 4 października, 2015

Wrzesień i październik to czas powrotu do szarej rzeczywistości. Pogoda się psuje, dzieci idą do szkoły i na dodatkowe zajęcia, a dorośli nadrabiają wakacyjne zaległości w pracy i domu. W tym wszystkim łatwo popaść w smutny wir codzienności. Taka sytuacja stwarza setki okazji ku temu, aby nasze więzi rodzinne osłabiały się. Oczywiście odczuwają to najbardziej dzieci…

Dom ma być miejscem, które dziecku kojarzy się z dwiema rzeczami. Miłością i bezpieczeństwem. Nie możemy pozwolić na to, aby codzienne obowiązki temu zagrażały! Co więc zrobić żeby chronić się przed czyhającą na nasze relacje codziennością? Oto moje 7 sposobów :)

Dotyk
Wraz z tym jak dziecko rośnie, to tego dotyku jest jakby mniej… To oczywiście normalne, ale musimy uważać na to, aby go w końcu nie zabrakło. Przytul, pogłaskaj, weź za rękę…

Rozrywka
Wspólna zabawa, wygłupy, sport – to wszystko wpływa na nasze relacje. Musimy o tym pamiętać i nie popadać w rutynę. Musimy wykazać się kreatywnością… lub posłuchać naszego dziecka. Czasem te ich szalone pomysły mają sens ;) A jaka to duma, gdy dziecko samo wymyśliło zajęcie dla całej rodziny!

Powitania i pożegnania
Żegnamy się i witamy codziennie. Jednak warto poświęcić te kilka cennych sekund… życzyć sobie miłego dnia, powiedzieć że się kocha, przytulić. To drobiazgi, ale jak ważne.

Brak pośpiechu
Bywa i tak, że na wszystko brakuje nam czasu. Spieszymy się do szkoły, do sklepu, na zakupach, robiąc obiad… Warto czasem zwolnić. Popatrzyć na świat oczami dziecka i razem z nim go poznawać.

Zasypianie
Czas przed zaśnięciem jest dla dziecka bardzo ważny. To chwila na uspokojenie się, ale wtedy też dziwnym sposobem rozwiązuje się worek słów i jesteśmy w stanie dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy od naszego dziecka. Takich, o których w dzień dziecko nie pamięta. Później chwilka wspólnego czytania i jesteśmy gotowi do spania :)

Słuchanie
To słuchanie to wcale nie taka łatwa czynność jak się wydaje. Musimy słuchać z zainteresowaniem, reagować na to co słyszymy. Tu nie ma miejsca na bezmyślne przytakiwanie. Jeśli nie będziemy słuchać z ciekawością, dziecko co raz mniej chętnie będzie opowiadać nam to co mu siedzi w głowie. Jeśli nie teraz, to na pewno będziemy tego żałować za kilka lat.

Wspólne posiłki
Często jemy w biegu, często osobno. Warto jednak chociaż raz dziennie znaleźć czas na wspólnie spożywany posiłek. W przyjemnej atmosferze, rozmawiając mniej lub więcej.

Kilka sposobów. Nic odkrywczego, ale w codziennej walce z czasem i obowiązkami można zapomnieć o podstawowych sprawach. Dbajmy o relacje z naszymi dziećmi, bo po pierwsze to dla nich bardzo ważne, a po drugie zaowocuje fajnym kontaktem, gdy będą starsze. W wieku nastoletnim ciężko nadrobić zaniedbane relacje…

Udostępnij wpis

16 komentarzy

  • Ania 4 października, 2015 at 19:25

    Lektura dla każdego rodzica! Obowiązkowo! :)

    Odpowiedz
  • ELKA 4 października, 2015 at 19:45

    Dobrze napisane. Dużą uwagę zwracam na to w jakim stanie są nasze relacje. To dla mnie bardzo ważne :-)

    Odpowiedz
  • IZU 4 października, 2015 at 19:48

    Dla nas super wpływają wspolne wycieczki. To okazja do wspólnego poznawania świata, wspólnych posiłków i rozmów. I słuchania oraz braku pośpiechu też ;)

    Odpowiedz
  • Gosia 4 października, 2015 at 20:00

    Wspólne posiłki to coś, do czego przywiązuję szczególną uwagę, gdy siadamy w czwórkę przy stole w powietrzu unosi się cudowna atmosfera. Uwielbiam to i nie wyobrażam sobie dnia bez chociaż jednego wspólnego posiłku ;)

    Odpowiedz
  • Agnieszka 4 października, 2015 at 20:06

    Jeszcze bym dopisała mówienie „Kocham Cię” z czasem niestety to słowo występuje coraz rzadziej…

    Odpowiedz
  • Paulina 5 października, 2015 at 09:47

    Wpis szczególnie potrzebny dla rodziców starszych dzieci, niestety im dziecko większe tym mniej stosujemy się do powyższych punktów.

    Odpowiedz
  • Aleksandra 5 października, 2015 at 09:58

    Wydaje mi się, że jednak słuchanie jest najtrudniejsze… Dziecko mówi najważniejsze rzeczy wtedy kiedy nie mamy zupełnie czasu ich słuchać. Musimy umieć się zatrzymać i wysłuchać, bo później już do nas nie przyjdzie.

    Odpowiedz
  • Tygrysiaki 5 października, 2015 at 14:26

    Wspólna kolacja, wieczorne czytanie i rozmowy po zgaszeniu światła to już nasz stały rytuał. Dzięki temu nawet w najbardziej zwariowany dzień mamy czas na wzmacnianie więzi, jednak chętnie skorzystam też z innych sposobów, które podajesz :)

    Odpowiedz
  • Emcia 5 października, 2015 at 18:48

    Moja mama od lat ze mną nie rozmawia a jak pisała w wieku nastoletnim to bardzo ważne. Jednak tego nie nadrobie. Trudno, ja moim dzieci omówienie to zapewne bo wiem jak to jest jeżeli się (tak powiedzmy) nie jest kochanym.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 6 października, 2015 at 09:12

      Nadrobić się nie da, ale można coś poprawić ;)

      Odpowiedz
  • Monika 5 października, 2015 at 21:37

    Te pierwsze lata są najważniejsze, choć jak dziewczyny piszą – warto o tym wszystkim pamiętać również gdy dzieci rosną.
    Ja odkąd przestałam gonić w korpo nabrałam niesamowitego dystansu i postawiłam wszystko na jedną kartę zacieśniania relacji z rodzinką, bycia bardzo blisko, żeby rozumieć się bez słów i być tak po prostu ze sobą.
    Często się dotykamy, głaszczemy, nie wstajemy bez buziaków i przytulasów. Wieczorne wyciszenie, czytanie, a przede wszystkim wspólne posiłki, wspólne podróże, przeżycia i kibicowanie sobie w ważnych chwilach to dla nas chleb powszedni.

    Wszyscy w rodzinie się dziwią, że jesteśmy ze sobą tak blisko, że tak ciepłe mamy relacje. Że z A. po 16 latach razem nadal szalejemy za sobą i dzieciakom buziaki się cieszą jak widzą nas przytulonych i lecą się „dotulić” :)

    Jakość, bliskość i wspólne zrozumienie przede wszystkim :)

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!