by Karolina

Postanowienie noworoczne? Będę idealna!

Okiem rodzica - Szafeczka - 28 grudnia, 2016

[one_half padding=”0 9px 0 0″]Kolejny rok za mną, a ja znów nie mogę powiedzieć, że był idealny. Mówiąc w prost, był momentami do dupy. Kilka razy się poddawałam, a czasami brakowało mi chęci. Płynęłam z nurtem licząc na to, że samo się jakoś ułoży. Bywały też chwile, kiedy czułam się totalnie bezsilna. Ale z tym już koniec! Ten rok będzie inny! Już sobie wszystko zaplanowałam.[/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]Kolejny rok za mną, a ja znów nie mogę powiedzieć, że był idealny. Mimo to w mojej głowie pozostanie mnóstwo wspomnień, do których będę wracać i wracać… Te wspólne rodzinne chwile dla których czuję, że żyję. A co z gorszymi momentami? Z tym co się nie udało? Nie pozostaje nic innego jak wyciągnąć wnioski i starać się, aby takich sytuacji unikać lub im zapobiegać. Czy mam jakieś postanowienia noworoczne? Przede wszystkim jeśli coś się nie uda, będę reagować od razu, a nie czekać do przyszłego roku![/one_half_last]

[one_half padding=”0 9px 0 0″]W tym roku wezmę się na naukę dziecka. Pomogę jak tylko mogę! Od września zapiszę syna na dodatkowe zajęcia. Koniecznie na korepetycje z matematyki, lekcje angielskiego, pływania i wreszcie na gitarę! Jego ukochany dziadek zawsze marzył o tym, aby wnuk grał na gitarze. Musi się nauczyć! Przecież to ostatnia szansa – później będzie już za późno i jedyne na czym będzie umiał grać to komputer.[/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]Obiecuję sobie, że poruszę z synem temat zajęć pozalekcyjnych. Porozmawiamy o muzyce, bo wiem, że go to interesuje. Może nawet zabiorę na jedną lekcję gry na gitarze. Kto wie, może ma talent po dziadku, ale nic na siłe! Jeśli wybierze karate – zapiszę go na karate.[/one_half_last]

[one_half padding=”0 9px 0 0″]Ale wcześniej, gdy nadejdzie koniec roku, a mój syn otrzyma bardzo dobre świadectwo, zorganizuję najlepsze wakacje w życiu! Będzie ciepło i przyjemnie, każdy serdeczny i uśmiechnięty. Nie tak jak w tym roku, nad naszym polskim morzem, w którym nawet nie zamoczyłam palca. Wyrzucone pieniądze w błoto. Do tego ta pogoda, totalnie nic mi się nie chciało. W tym roku koniecznie jakiś cieplejszy rejon świata.[/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]Wakacje. Tegoroczny pobyt nad polskim morzem zmusił nas do wykrzesania z siebie nieodkrytych wcześniej pokładów kreatywności. Ale udało się! To był wspaniały czas. Prawdziwy rodzinny odpoczynek. Tego chcę się trzymać! Cieszyć się chwilą i mieć poczucie tego, że TAK WIELE zależy ode mnie! Nie jestem tylko chorągiewką, która zmagając się z podmuchami wiatru, wciąż się pod nie układa. Ja mam moc, która potrafi odczarować nawet z pozoru przegraną sytuację![/one_half_last]

[one_half padding=”0 9px 0 0″]Potem jego idealne urodziny, jak z amerykańskich filmów familijnych. Nie to co było w tym roku. To jeden z ważniejszych dni! Musi być wyjątkowy od rana do wieczora. Nie pozwolę sobie drugi raz na tort z hipermarketu oraz zabawę w kulkach. Nie zapomnę kupić dzień wcześniej cukierków do szkoły, a przede wszystkim dokładnie wypytam co chce moje dziecko na urodziny, aby nie było rozczarowania.[/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]Urodziny mojego dziecka to jeden z ważniejszych dni w roku! Wiem, że będzie wyjątkowy, bo zawsze taki jest! Tym razem zrobię próbę i upiekę tort sama, ale jeśli mi się nie uda to zamówię w cukierni. Przecież to nie jest najistotniejsze! Chcę aby moje dziecko było szczęśliwe i spędziło ten wyjątkowy dzień ze swoimi przyjaciółmi i oczywiście nami, mamą i tatą. Prezent jest ważny, ale z całego serca wciąż będę wpajać, że nie jest całym sensem tego wydarzenia.[/one_half_last]

[one_half padding=”0 9px 0 0″]Postanowiłam też wprowadzić zdrowy tryb życia. Będę teraz gotować fit potrawy i ćwiczyć sumiennie prawie każdego dnia. Może nawet codziennie! Czas się wziąć za siebie, przecież od tylu lat sobie to obiecuję. W tym roku dam już radę na pewno! Przecież chce mieć kiedyś jeszcze jedno dziecko! Najlepiej dziewczynkę… Cudownie byłoby mieć chłopca i dziewczynkę. Prawda?[/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]Szczęśliwe dziecko to i szczęśliwa mama! Muszę w końcu zrobić coś dla siebie! Wiem, że siłownie w styczniu są oblegane, a później zapał niknie… Tego chcę uniknąć. Zacznę od jednego treningu tygodniowo. Tyle dam radę. Może z trenerem? Wtedy łatwiej będzie mi trzymać się tego postanowienia. Dodatkowo będę szukać wspólnych aktywności, nawet pozornie błahych jak frisbee czy badminton, ale to zawsze ruch, a w dodatku wspólnie spędzony czas![/one_half_last]

[one_half padding=”0 9px 0 0″]No i jeszcze zostały święta! Te miały być idealne, ale znów nie wyszło. Było super, ale do czasu. Ta kłótnia po Wigilii wszystko zepsuła! Nie potrafiłam wrócić na właściwe tory. Jak o takiej kłótni szybko zapomnieć i wrócić z uśmiechem do świątecznego stołu? Dlatego nigdy więcej do tego nie dopuszczę. W przyszłym roku będę wzorową matką i żoną! Obiecuję![/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]Do przyszłych świąt jeszcze cały rok przede mną, ale po tych mam jedno postanowienie, które jest nauką na własnym błędzie. Nie wmawiać sobie nigdy, że teraz to już mam popsuty humor i nic z tego nie będzie. Rany, co za masakra. Sama sobie wyjęłam takim myśleniem kilka dni. W święta to już była przesada![/one_half_last]

[one_half padding=”0 9px 0 0″]Właśnie kłótnia… Postanawiam, przed samą sobą, że już nigdy nie dopuszczę do takiej sytuacji. Nigdy nie podniosę głosu, nie krzyknę. Zwłaszcza na dziecko![/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]Abstrakcją byłoby stwierdzenie, że już więcej nie będę się kłócić. To się zdarza. Tak samo jak podniesienie głosu. Poza niedoprowadzaniem do takich sytuacji, równie ważne jest zachowanie po burzy. W tym roku zrobiłam ogromne postępy w tej kwestii i to podejście będę kontynuować. Gdy zareaguję na wytost, przeproszę męża lub syna. Przyznam się do winy, a po kłótni wyciągnę z niej wnioski…[/one_half_last]

[one_half padding=”0 9px 0 0″]Nie wiem jeszcze co przyniesie nowy rok, ale za to wiem, że ja będę w końcu dumna z siebie, w końcu na to zasłużę, bo poprawię tak wiele rzeczy, jak tylko mogę![/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]I właśnie te święta, są kwintesencją całych moich noworocznych postanowień. Poza wspomnianym na początku reagowaniem na bieżąco, uważam, że nie zdajemy sobie często sprawy z tego jak wiele zależy od nas samych. Od naszego podejścia! Wspaniałe wakacje można spędzić nawet nad polskim morzem, nawet jeśli na siedem dni przez pięć będzie padał deszcz.[/one_half_last]

[one_half padding=”0 9px 0 0″]To będzie mój rok![/one_half]

[one_half_last padding=”0 0px 0 9px”]Tak, to będzie mój rok, pełen wewnętrznego poczucia kontroli i świadomości mocy jaka we mnie tkwi![/one_half_last]

Postanowienia noworoczne. Temat wytarty jak stare jeansy, a same deklaracje często naciągane niczym guma w starych majtkach. Dlatego nie będę się nad nimi rozpisywać już. Mam do Ciebie tylko krótkie pytanie: autorką którego listu wolisz być, po lewej, czy po prawej stronie?

Wierzę w to, że znasz poprawną odpowiedź i wiesz co zrobić z tym wnioskiem. Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku,

Karolina

PS Jeśli spodobał Ci się ten wpis, polub go i udostępnij na FB!

Udostępnij wpis

5 komentarzy

  • Patrycja Story 28 grudnia, 2016 at 20:47

    ciekae podejście;) zgadzam się! jestem ta po prawej – tej prawej;) ja własnie tworze swoje podsumowanie i naprawdę jestem dumna z 2016 r;)

    Odpowiedz
  • Gosia Blue 28 grudnia, 2016 at 20:53

    Czułam że wpis bedzie o gumie w starych majtkach hi hi nie jestem i nie bedę idealna owszem planuje ale jestem realistką co do nauki córki podarzam za jej pasjami i staram się je pogłebiać kocha ksiażki wiec nie jest to trudne cagle dzieje się coś nowego

    Odpowiedz
  • Agata 28 grudnia, 2016 at 21:55

    Genialny tekst! Daje do myślenia!

    Odpowiedz
  • Magdalena 29 grudnia, 2016 at 12:32

    Oh ja czytałam to na telefonie i niebylo lewej ani prawej strony ;) wszystko było na jednej. Ja nierobie żadnych postanowień. Czasem jestem we wszystkim super czasem jestem po prostu beznadziejna a czasem zupełnie przeciętna jak każda z nas :)

    Odpowiedz
  • CzarnaSowa 29 grudnia, 2016 at 23:05

    Zdecydowanie ta po prawej. Wakacje też były nad polskim morzem, były wyjątkowe bo pierwsze w piątkę- z naszym małym synkiem. Zdrowy egoizm nie jest zły, teraz też mam odrobinkę więcej czasu dla siebie, zaczęłam uczęszczać na zajęcia aqua aerobiku (polecam) i będę kontynuować w 2017-musimy robić coś dla siebie.

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!