by Karolina

Co zrobić, aby wszyscy odłożyli te cholerne telefony?

Gry i zabawy, Okiem rodzica - Szafeczka - 29 marca, 2017

Czy pamiętasz jeszcze jak wyglądały imprezy albo takie zwyczajne „spotkania towarzyskie”, gdy jeszcze nie byliśmy tak przywiązani do telefonów? Dla większości z nas, to tak dalekie dzieje, że równie dobrze można by pomyśleć o polowaniu na mamuta w drodze powrotnej do domu.

Nie wiem jak Tobie, ale mnie zdarzyło się nieraz zaobserwować sytuacje, gdy w restauracji czy na imprezie większość z osób przy stoliku siedziało z nosami w telefonach. Patrząc z boku to wydaje się smutne, bo przecież zamiast być TU i TERAZ, oni są gdzieś tam, patrząc jak bawią się inni…

Ktoś może powiedzieć, że takie problemy mają tylko ludzie nudni, którzy nie potrafią kogoś zainteresować, lub ci uzależnieni od telefonów. Może i tak. Jednak prawdą jest, że każdy z nas zna takie sytuacje, gdy nawet będąc z kimś 1 na 1, rozmówca nagle delikatnie odpływa zerkając na telefon… Szczerze, nie cierpię tego.

Ok, ale co zrobić, aby Twoja rodzina czy znajomi, odłożyli w końcu te telefony na imprezie? Otóż sposobów jest kilka, a najprostszy jaki się nasuwa…

1 Zrób lepszą imprezę

Jakby nie było, jeśli impreza będzie ciekawa, humory będą dopisywały, a może przygotowane gry lub zabawy wciągną gości bez granic, zapomną o telefonach. Ewentualnie czasem do zdjęcia, ale nie podejrzewam, żeby ktoś miał siedzieć przy stole z nosem w telefonie.

2 Zwróć uwagę (delikatnie)

Może nawet żartobliwie. Jeśli masz jednego delikwenta przy stole, który ciągle siedzi z telefonem w ręce… napisz do niego SMS ;) Możesz też wysłać zdjęcie tego co się dzieje wokół niego, gdyby przypadkiem coś przegapił.

3 Przygotuj specjalne miejsce na telefony

Odłóżcie telefony w przygotowane na nie miejsce (jak np. u nas do woreczka) i nie ruszajcie ich. Może ciekawym urozmaiceniem będzie jakaś śmieszna kara dla tego, który złamie zakaz. Tylko nie taka, że będziecie czytać wszystko na głos jak w filmie „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, bo tam z tego nic dobrego nie wyszło ;) Ważne żeby telefony nie były pod ręką, to skutecznie ograniczy odruch sprawdzania powiadomień co dwie minuty.

4 Zapytaj

Zawsze możesz jeszcze zwyczajnie zapytać. Może to jednak coś ważnego w pracy zawraca głowę, a może akurat ta gra planszowa totalnie nie pasuje i czas ją zmienić?

Pamiętaj jednak, że w dążeniu do tego, aby Twoja rodzina, goście, przyjaciele, byli tu i teraz, nie możesz zostać terrorystką. Nie upominaj każdego kto tylko weźmie telefon do ręki!

Jak widzisz na zdjęciach, na naszej imprezie postawiłam na smaki dzieciństwa. W kwestii przekąsek, ten powrót w czasie zapewniły nam chrupki Monster Munch. Do tego kanapeczki, kilka owoców i herbaty. Klasyka, prawda? Bez sushi, kuloodpornych kaw i deserów z chia ;) Czas natomiast umilaliśmy sobie grami, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Do dziś wzbudzają te same pozytywne emocje! Zmieniło się tylko to, że za nic na świecie nie mogę wygrać w Monopol… Ja nie wiem o co chodzi, ale ogrywa mnie córka, Adrian i przyjaciółki! Przynajmniej w Jengę jestem dobra ;)

Na potrzeby tego wpisu zrobiliśmy kilka zdjeć, jednak nie sugerujcie się, to było prawdziwe offline party. Teraz zapraszam Was, zachęcam do tego, aby przygotować swoją wersję imprezy bez prądu. Może być nawet w Waszym rodzinnym gronie, ustalcie specjalne miejsce na telefony i bawcie się tak jakby zabrakło prądu… ok, światło i muzykę możecie zostawić ;)

PS Mam dla Ciebie zadanie domowe! Zastanów się (możesz też napisać w komentarzu, będzie mi bardzo miło) ile razy średnio zerkasz na telefon siedząc z kimś przy stole/stoliku? Zwracasz na to uwagę u innych?

Udostępnij wpis

11 komentarzy

  • Ania 29 marca, 2017 at 18:18

    Oj nieraz ciężko jest wytrzymać na imprezach, gdzie znajomi siedzą z nosem w telefonie… Następuje nieręczna cisza i wszyscy są w innym świecie, zamiast cieszyć się sobą!

    Odpowiedz
  • Tynia 29 marca, 2017 at 18:21

    Mój smak z dzieciństwa to oranżada, trójkątne wafelki (pamiętasz je?) i takie wypiekane w oleju chrupkowe krateczki :D A duszki też pamiętam!

    Odpowiedz
    • FINKA 29 marca, 2017 at 18:59

      Duszki i wypiekane w oleju kratki aaaaale mi narobiłyście ochoty na nie! A z telefonami zwracam uwagę, czasem zwyczajnie proszę, a czasem jeszcze po prostu wstaję niezauważona ;)

      Odpowiedz
  • gabi 29 marca, 2017 at 20:57

    my ze znajomymi, gdy gdzieś wychodzimy, mamy taką zasadę, telefony odkładamy i kto pierwszy sięgnie po swój, płaci za wszystkich ;) akceptujemy tylko odebranie dzwoniącego telefonu, zawsze się sprawdza i nikt nie siedzi z nosem w telefonie :D

    Odpowiedz
    • Szafeczka 30 marca, 2017 at 20:35

      Genialny pomysł! :D

      Odpowiedz
    • winia 7 kwietnia, 2017 at 21:31

      o pomysł godny zgapienia!! ekstra!

      Odpowiedz
  • Basia 30 marca, 2017 at 12:45

    oj czasami ciężko jest się powstrzymać, zwłaszcza jak wszyscy siedzą z telefonami ;) mnie jeszcze wkurza jak podczas rodzinnych spotkań u moich teściów na okrągło gra telewizor…

    Odpowiedz
    • Mila 30 marca, 2017 at 14:35

      Oh u moich to samo! W mojej rodzinie podczas świąt czy imienin nigdy nie był włączony, a u moich teściów telewizor jest.. jednym z gości, na którego wszyscy patrzą i słuchają…

      Odpowiedz
  • A. 31 marca, 2017 at 11:39

    Chińczyk i kratki z oleju… Smak dzieciństwa. Dziś zastanawiam się jak to jest, że tak się życie zmienia. Zamiast być uzależnionym od czegoś pożytecznego, jest się uzależnionym od telefonu. Ja potrafię cały czas przesiedzieć przy nim, mimo że nic ciekawego się nie dzieje.

    Odpowiedz
  • Teraz Suwałki 3 kwietnia, 2017 at 13:09

    Niestety teraz żyjemy w dziwnych czasach

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!