by Karolina

5 skutecznych sposobów na to, aby dowiedzieć się „jak było w szkole”

Okiem rodzica - Szafeczka - 9 marca, 2017

Czasem przeraża mnie myśl, że moje dziecko pół dnia spędza w szkole. Wiesz co mam na myśli… ta moja mała córeczka, którą to dopiero co nosiłam na rękach i karmiłam w nocy, teraz pół dnia beze mnie? Z jednej strony jestem o nią spokojna. Wiem, że ma świetne przyjaciółki, bardzo dobrą wychowawczynię… Z drugiej jednak, jestem cholernie ciekawa co w tej szkole się dzieje. To chyba normalne, prawda?

Mamy internetowy dziennik, ogłoszenia, kontakt z nauczycielami, wgląd do ocen… ale ja nie o tym. Ja chciałabym wiedzieć co ona czuje, co lubi, czego się boi, a za czym tęskni. Jak jednak zadawać pytania, aby zachęcić dziecko do rozmowy o szkole? Co robić żeby dziecko nie zamykało się w sobie? Jak pytać o to co działo się w szkole, nie otrzymując za każdym razem takiej samej odpowiedzi? Mam na to kilka sposobów i na szczęście, póki co, działają :) Myślę, że Wam też się przydadzą!

1. Nie pytaj „jak było w szkole”

Zapomnij o tym pytaniu raz na zawsze. No chyba, że chcesz tylko usłyszeć „dobrze” i uspokoić swoje sumienie. Na więcej raczej nie możesz liczyć. Czy to pytanie zachęca dziecko do tego, aby opowiedzieć coś więcej? Czy w tym pytaniu odczuwa ono faktycznie Twoje zainteresowanie? Jasne, że nie. W takim razie co zamiast tego? Tutaj Drogi Rodzicu, masz pole do popisu, a ogranicza Cię niewiele poza Twoją kreatywnością.

Możesz zacząć od pytania o rzecz, która wiesz, że miała się wydarzyć. O to jak poszedł wierszyk na polskim czy piosenka na angielskim. Czy wyszli na podwórko na długiem przerwie i czy udało się usiąść w ławce z Karolinką, a może wciąż siedzi z Jaśkiem. Co dziś rozśmieszyło, co było największym wyzwaniem… masz TYLE możliwości!

Do tego pytania niezwiązane z konkretnym dniem, ale ogólnie, z czasem spędzanym w szkole. Poza aktualnościami, warto wiedzieć jak toczy się szkolne życie w szerszej perspektywie. Którego nauczyciela dzieci lubią najbardziej, kto dostaje najczęściej uwagi. Możesz też zaszaleć i zapytać kogo warto zabrać ze sobą na bezludną wyspę, jakie supermoce mieliby koledzy gdyby chodzili do szkoły dla superbohaterów czy może o to kto mógłby z łatwością zastąpić nauczyciela na jeden dzień. Takie pytania ośmielają, a przy tym dowiadujesz się wielu ciekawych i wartościowych rzeczy. Kwestia wyciągnięcia odpowiednich wniosków ;)

2. Nawiąż kontakty z innymi rodzicami

Ile ja już się dowiedziałam od innych mam! Każda wie coś innego i to nawet nie tak, że specjalnie dzwonisz do kogoś żeby poobgadywać dzieci czy zwyczajnie szpiegować… to wychodzi samo podczas zwyczajnych kilkuminutowych rozmów. Co Ci to da? Otóż znów nawiązując do pierwszego punktu, pozwoli zadawać trafniejsze i atrakcyjniejsze dla dziecka pytania.

3. Odłóż telefon, wyłącz komputer

Gdy chcesz dowiedzieć się czegoś, czy zwyczajnie chcesz odegrać taki small talk z dzieckiem po szkole, zwyczajnie pokaż że słuchasz. Odłóż telefon, zamknij laptopa i nie patrz się telewizor. Gdy dziecko przyjdzie samo i chce coś opowiedzieć – tak samo. Na pewno doświadczyłaś tego, jak w czasie rozmowy ktoś nagle zaczyna coś robić na telefonie. Mocno irytujące, prawda? Zatem nie ma się co dziwić dziecku, że na rzucone znad telefonu „a jak tam w szkole?” lub „tak tak, mów dalej” odpowiada mało wylewnym – „dobrze” lub „już nieważne”. W sumie w takich okolicznościach, to i tak dużo z jego strony.

4. Nie naciskaj

Bywa i tak, że dziecko wraca ze szkoły złe, smutne czy zwyczajnie zmęczone. Jako że troszczysz się o tego małego człowieka ze wszystkich sił, zaczynasz drążyć, chcesz pomóc i znaleźć za wszelką cenę przyczynę. Jednak musisz się czasem ugryźć w język. Czasem nawet kilka razy. Nie naciskaj i nie bombarduj pytaniami. To tylko przyniesie odwrotny skutek. Jedyne co przez to osiągniesz to tyle, że dziecko jeszcze bardziej zamknie się w sobie i ostatnią rzeczą o jakiej pomyśli to „spowiadanie” się przed rodzicem. Podpytaj później, delikatnie, może troszkę od niechcenia, gdy będziecie robić coś innego. Na przykład podczas przygotowywania kolacji albo gdy będziecie w coś grać przed snem. Unikaj atmosfery POWAŻNEJ ROZMOWY czy policyjnego przesłuchania.

5. Poczekaj na odpowiedni moment

Może być tak, że akurat po wyjściu ze szkoły, jedyne o czym dziecko marzy, to przekąsić coś i położyć się na 20 minut. Natomiast gdy wstanie, a może nawet dopiero przed spaniem, otworzy się worek opowieści i usłyszysz kilka ciekawych historii. Musisz być gotowa na to, aby wysłuchać dziecko, a nie wymagać odpowiedzi tu i teraz. Jednak gdy już pojawi się ta chęć, ten błysk w oku i pamięć wróci jak za dotknięciem magicznej różdżki – patrz pkt 3 – skup się. Inaczej następnym razem może być jeszcze trudniej…

Poza tym, że dzięki tym radom łatwiej dowiesz się co działo się w szkole, to zadając lepsze i ciekawsze pytania, Wasza wieź będzie się umacniała. No… przynajmniej nie będzie się pogarszać, bo przecież utrzymanie otwartych relacji i zaufania w wieku szkolnym to wcale nie takie proste zadanie ;) Warto o tym myśleć, warto się starać, bo nadszarpnięte czy oziębłe relacje bywa ciężko wyprostować i nadrobić.

A jak jest u Was? Unikacie pytania „jak było w szkole” czy może jednak jest skuteczne? :)

Podoba Ci się ten wpis? Polub go lub udostępnij TUTAJ!

Udostępnij wpis

6 komentarzy

  • Kasia 9 marca, 2017 at 20:11

    Mega ważny wpis! O tyle o ile od pierwszoklasisty coś tam wyciągniesz, to już z piątoklasistą będzie gorzej ;)

    Odpowiedz
  • Tatko 10 marca, 2017 at 09:59

    Dobrze, sie dzis bawiłeś
    Co najlepsze z tego, co stało się z tobą dzisiaj w szkole? Co najgorsze z tego, co stało się z tobą dzisiaj w szkole?
    Opowiedz mi cokolwiek śmiesznego, nad czym dzisiaj pośmiałeś się.
    Gdybyś mógł wybrać, z kim chciałbyś siedzieć w klasie? A z kim naprawdę nie chciałbyś siedzieć? Dlaczego?
    Opowiedz mi o najfajniejszych miejscu w szkole.
    Jakie jest najbardziej dziwne słowo, które dzisiaj słyszałeś? Czy może powiedzieli ci dzisiaj coś dziwnego?
    Gdybyśmy zaprosili dzisiaj twojego nauczyciela do nas z wizytą, co by on opowiedział mi o tobie, jak myślisz?
    Komu dzisiaj pomogłeś?
    Może ktoś ci dzisiaj pomógł?
    Opowiedz mi co nowego poznałeś dzisiaj?
    Czy był moment, kiedy czułeś się najszczęśliwszym dzisiaj?
    Czy było ci dzisiaj bardzo nudno?
    Gdyby obce istoty z planety przyleciały do waszej klasy i zabrały kogoś z uczniów, to kogo chciałbyś, żeby oni zabrali?
    Z kim chciałbyś pobawić się na przemianie z tych, z kim jeszcze nigdy nie bawiłeś się?
    Opowiedz mi o czymś dobrym, co stało się z tobą dzisiaj.
    Jakie słowo nauczyciel najczęściej dzisiaj powtarzał?
    Co chcesz dowiedzieć się więcej w szkole?
    Czego chciałbyś mniej robić w szkole?
    Do kogo w swojej klasie mógłbyś zachowywać się lepiej?
    Gdzie najczęściej bawisz się na przerwach?
    Jaki jest najśmieszniejszy uczeń w waszej klasie? Dlaczego on jest taki śmieszny?
    Czy spodobał ci się dzisiejszy obiad? Co najbardziej ci się spodobało?
    Gdybyś jutro został nauczycielem, co byś zrobił?
    Jak myślisz, może komuś z waszej klasy lepiej zostawić szkołę?
    Gdybyś mógł zamienić się z kimś w klasie miejscami, kto by to był? Dlaczego?
    Opowiedz mi o trzech różnych wypadkach, kiedy wykorzystałeś ołówek dzisiaj w szkole

    Odpowiedz
  • Magdalena 11 marca, 2017 at 08:47

    Jako mama nastolatka powiem tak za dużo nie pytać nie dążyć, raczej tak mimo chodem, wtedy dziecko samo opowiada. Ja mam dobry kontakt z dzieckiem kiedy przekroczy tylko próg domu to zaczyna i zwykle zaczyna od nauczycielek,od uwag, co zbroil, jakie oceny, oczywiście zawsze na pierwszym miejscu jest w-f co robili itp. Oceny z w-f teź są najważniejsze, bo niby czemu miałby nastolatek bardziej wartościować 5 z polskiego?

    Odpowiedz
  • rodzic - nauczyciel 16 marca, 2017 at 20:52

    A jakie pytanie mam zadać córce, która wraca ze szkoły w której jest nauczycielką? A jej matka, czyli ja też jest nauczycielką tylko w innej szkole?

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!