by Karolina

Fryzury dla dziewczynek cz.2 + wyniki konkursu

Dodatki - Szafeczka - 28 marca, 2014

Fryzura nr 1 – Kok z warkoczem francuskim

1) Odwracamy lub pochylamy głowę, a następnie robimy warkocza francuskiego od szyi do czubka głowy.

2) Zapleciony warkocz łączymy z resztą włosów.

3) Robimy koka. Jakiego? A no takiego jakiego tylko chcemy :) TU znajdziecie moje propozycje.

Fryzura nr 2 – Warkocz dobierany z jednej strony

1) Zaplatamy tak jak warkocz francuski, ale włosy dobieramy tylko z jednej strony (czyli od dołu). Zaczynamy od czubka głowy…

 

… i kończymy z drugiej strony na wysokości ucha.

Fryzura nr 3 – Wodospad

1) Jeśli chcemy dobrać opaskę do naszej fryzury pamiętajmy o tym, aby założyć ją na samym początku. Wtedy będzie idealnie współgrać z warkoczem :)

2) W tej fryzurze najważniejszą rzeczą jest to, aby włosy zacząć zaplatać od ucha i pleść po równiej linii aż do drugiego ucha. Włosy dzielimy na trzy pasma i pleciemy dobierając włosy od góry.

3Z1A1265 3Z1A1285

4) Kiedy jesteśmy już przy drugim uchu z reszty włosów pleciemy zwykłego warkocza.

Fryzura nr 4 – Trzy warkocze splecione razem

To jest kontynuacja wodospadu.

1) Z pozostałych rozpuszczonych włosów robimy jeszcze po dwa warkocze.

2) Wszystkie trzy warkocze zaplatamy jeden.

3) Przy użyciu np. opaski do koka zawijamy warkocz w kok i związujemy opaską jak na obrazku.

To już chyba fryzura dla bardziej zaawansowanych ;)

W tym i wczorajszym wpisie (część 1) pokazaliśmy Wam nasze propozycje na uczesanie dziewczynki. Która fryzura spodobała się Wam najbardziej? :)

Opaski – Koto biżuteria

!! WYNIKI KONKURSU !!

Kochani… tak ciężko jeszcze nie było. No nic… najważniejsze, że 3 rodzinki będą mogły cieszyć się nową sokowirówką :) Gratulujemy! Poniżej w trzech zakładkach znajdują się zwycięskie komentarze.

[tabs]

[tab title=”1- Łukasz” icon=”entypo-book”]

A ja chciałem przedstawić Wam pewien przepis :)

Przepis na „eliksir szczęścia”
Składniki*:
miłość, wierność, lojalność, szczerość, czułość, przyjaźń, cierpliwość, wrażliwość, zmysłowość, życzliwość ,uczciwość, otwartość, nadzieja zaufanie, wdzięczność, wybaczenie, równowaga, szlachetność, szacunek, wiara, przebaczenie, dobroć, empatia, równowaga, namiętność, pogoda ducha, kreatywność, pewność, serdeczność.
A teraz uwaga:
Pierwszy rzut oka (na składniki) – jak wszystko mamy, to zaczynamy!
Przygotowanie:
Najpierw delikatne spojrzenia, potem ciut zauroczenia.
Lekkie migotanie przedsionków i ciepła troszkę w żołądku.
Kropla nieśmiałości, troszkę młodzieńczej naiwności, oraz połowa cierpliwości.
Kolejno dodać: wrażliwość oraz zmysłowość.
Nie może zabraknąć delikatności, opieki i życzliwości.
Przydatna będzie nadzieja i szczerość oraz zaufanie, z czego wychodzi idealne scalanie.
Wdzięczność, szacunek i co ważne: szczerość, nie jest to żadna dla nikogo abstrakcyjność.
Idealnym będzie wypełnieniem całości: przyjaźń, wierność, lojalność i pół kilo czułość.
Nie zapominamy o łyżce namiętność i pożądaniu, co bardzo ważne w „eliksiru” przygotowaniu.
Warto również dodać: pogodę ducha, kreatywność, szacunek oraz pewność, co stworzy ważną oraz trwałą więź i bliskość.
Sposób wykonania:
Odmierzone składniki delikatnie wymieszać i ostrożnie ciepłem z serca dopieszczać. Następnie wziąć sokowirówkę, która pomoże wydobyć esencji końcówkę.
Eliksir wykonujemy z uczuciem, podając z uśmiechem oprószone** dobrocią z wyczuciem.
Zalecana dawka: codziennie i dużo!***
———-przypisy———-
* Niezbędne składniki znajdziesz, jeśli do głębi spiżarni serca swego zajrzysz
** Dobroci z serca nie wyciskamy (!) jedynie delikatnie nią oprószamy!
*** Dodawać chyba nie muszę, co się po 9 miesiącach stanie, gdy w ilości skondensowanej dodamy namiętność i pożądanie.

PS. Wszystkie składniki niezbędne już mam, a Ty Szafeczko najlepiej wiesz, co jeszcze przyda się nam :-)
Pozdrawiam!

Ten komentarz rozwalił nas na łopatki ;) Super! Jestem pewna tego, że mając takie przepisy, będziecie tworzyć wyśmienite soki ;)

[/tab]

[tab title=”2- Marta” icon=”entypo-book”]

Moja rodzinka ta ja mój mąż i moja córcia, która rośnie śliczna, duża, uśmiechnięta i UWIELBIA soki wyciskane. Sokowirówka to moje marzenie w tym momencie ponieważ na razie soki produkuje sama ścierając owoce i przeciskając przez ……… gaziki. Jest to czasochłonne i żmudne ale uśmieszki małej gdy pije taki soczek wynagradza mi starte palce. Sokowirówka to moje marzenie bo chciałabym jej dać do spróbowania owoce których nie da się zetrzeć (lub jest to bardzo ciężkie). Mój mąż i ja również delektujemy się przeciskanymi napojami staramy się je pić najczęściej bo wiem jak ważne są w diecie, tym bardziej że jako młoda gospodyni z małym ogródkiem ambitnie sadzę marchew, buraki i selera więc tylko wyciskać i wyciskać. Pozdrawiam.

Dzielna mama! Koniec przecierania przez gazik! :)

[/tab]

[tab title=”3- Joanna” icon=”entypo-book”]

Dlaczego to moja rodzina powinna wygrać sokowirówkę? Może od początku..

Przydałaby się ona mi, pedagożce z wykształcenia a Matce Polce z wyboru, która w pewnym okresie życia przestała o siebie dbać a teraz wytrwale walczy z konsekwencjami. Mówiąc dosadniej jestem grubasem na detoksie ;) od 1 listopada zrzuciłam 37 kg dzięki diecie, ćwiczeniom i.. dzieciom :) Gdyby wygrała tą sokowirówkę skopałabym tyłek samej sobie i dobiła do wagi wymarzonej osiągając przy tym -60kg na liczniku. Odkąd urodziłam i odchudzam się walczę też z anemią, brakami witamin i łysieniem (mam takie zakola, że Jerzy Kryszak to przy mnie pikuś) a jak wiadomo sok z buraków jest idealnym źródłem żelaza. Ta sokowirówka pomogłaby mi w mojej walce.

Dlaczego powinien mój mąż ją mieć? Bo sok owocowy to jedyne źródło witamin w jego diecie. Mój dwumetrowy mąż ma to wielkie szczęście posiadania takiej przemiany materii, że jedząc praktycznie same słodycze (czym wkur.. mnie niemiłosiernie wystawiając wiecznie na próby i wewnętrzne walki ze samą sobą) wygląda jak patyczak. Jedyne źródło witamin jaką akceptuje jest świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy.. dzięki sokowirówce mogłabym przemycać mu małe co nieco w tych sokach i sprawić by był zdrowszy.

Czemu tę sokowirówkę powinna wygrać moja 3 letnia córka Zuzia? Zuzia ma autyzm, takie wielkie paskudztwo, które zaburzyło mi/nam życie i które próbujemy ujarzmić, z którym chcemy wygrać. Zuzia nie mówi, nie sygnalizuje potrzeb fizjologicznych i.. nie mogę jej przekonać do jedzenia warzyw. Niewątpliwie odziedziczyła to po tatusiu ;) Zuzia jednak pije dużo w tym soki powszechnie dostępne na rynku. Sokowirówka po pierwsze pomogłaby mi przemycić jej warzywa i urozmaicić dietę, która sama w sobie juz ze względu na autyzm jest bardzo ograniczona (bezglutenowa, bezkazeinowa) ale i dzięki sokowirówce mogłabym Zuzi pokazać, że te warzywa i owoce, których tak nie lubi dzięki tej „magicznej maszynie” stają się pysznym soczkiem, który uwielbia. Nauka i przyswajanie do witamin przez robienie soku.

Czemu tą cudną machinę powinien wygrać mój malutki roczny syn Tymuś? Bo nie dość, że miałby z niej pyszny i zdrowy soczek to i jak mama obrałaby owoce przed wrzuceniem do sokowirówki miałby też pyszny mus owocowy, który uwielbia a którego mama nie musiałaby robić na tarce ;)

No i ostatni członek naszej rodziny, wcale nie mniej ważny fretka o bardzo wdzięcznym i kreatywnym imieniu Fredzia. Ona chce wygrać tą sokowirówkę bo już jej obiecałam, że wszystkie resztki będą jej. Zaciera łapki i oblizuje pyszczek ;)

Taka to nasza prosta historia, nie pisana wierszem, nie zaśpiewana z przytupem ale z pewnością podyktowana sercem i chęcią ulepszenia życia wymarzoną sokowirówką. Pozdrawiamy serdecznie.

Szczerze i jednak dla mnie z przytupem. Czekam na to, aż skopiesz sama sobie tyłek i proszę o zdjęcie Fredzi wcinającej resztki :)

[/tab]

[/tabs]

Jeszcze raz wszystkim gratuluję! Uwierzcie mi, wybór był niesamowicie trudny. Zwycięzców prosimy o kontakt pod adresem mailowym kontakt@szafeczka.com
(w celu weryfikacji prosimy o wiadomość z adresu podanego w komentarzu)

Udostępnij wpis

41 komentarzy

  • Monika 28 marca, 2014 at 21:45

    Myślałam, ze chociaz raz uda mi sie wygrac czekałam od tygodnia ale coz… Gratuluje zwyciezcom :)

    Odpowiedz
  • Paula 28 marca, 2014 at 21:48

    Wszystkie fryzurki bardzo ładne :) najbardziej podoba nam się ostatnia i tą właśnie musimy wypróbować :D

    A jeśli chodzi o zwycięzców to pierwszy zwycięzca oczywiście wykazał się kreatywnością a 2 pozostałe osoby hmm?? chyba nie ?
    Myślałam że liczyliście na kreatywność tak jak pisaliście a tu taka niespodzianka. No cóż i tak gratuluję i pozdrawiam

    Odpowiedz
  • wonka080 28 marca, 2014 at 21:53

    Druga część fryzur ekstra :) Może kolejne części? :)
    Gratulacje dla wygranych! Żałuję, że nie udało mi się wygrać :)

    Odpowiedz
  • Izuzizu 28 marca, 2014 at 21:57

    Hmmm warkocz „wodospad” wszedzie w tutorialach na YouTube robia inaczej. W „wodospadzie” chodzi o wypuszczenie pasemek. http://youtu.be/PU1pEtcQxHk chocby w tym linku jest pokazane jak robi sie „wodospad”

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 marca, 2014 at 22:01

      To jest nasza wersja wodospadu ;) między innymi taka aby zrobić później dalszy ciąg fryzury ;)

      Natępnym razem zrobimy z wypuszczonymi włosami :)

      Odpowiedz
  • Mirosława 28 marca, 2014 at 21:59

    Fryzurki są śliczne i fajnie napisaliście jak je zrobić ale uważam ,że mogło by być ich dużo, dużo więcej. Powinna być jeszcze 3 część :) Pozdrawiam.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 marca, 2014 at 22:02

      W takim razie będzie więcej części ;)

      Odpowiedz
      • Mirosława 28 marca, 2014 at 22:10

        To świetnie :D i muszę przyznać ,że ten wasz wodospad jest bardzo oryginalny bo nigdy wcześniej nie znalazłam takiego na internecie a wygląda bardzo fajnie ;) Co prawda ja wasze fryzury wykorzystuję na sobie ponieważ córki nie mam a sobie umiem zrobić nawet najtrudniejsze warkocze ;)

        Odpowiedz
  • Love Little Fashion 28 marca, 2014 at 22:01

    Super fryzury! Dwóch ostatnich nigdy nie robiłam i na pewno wypróbuję!

    Odpowiedz
  • Michalina 28 marca, 2014 at 22:13

    mnie osobiście najbardziej przekonuje pierwsza Nikoli z tego wpisu. ;) ostatnia też jest ciekawa, ale urok koczka z warkoczem od spodu wygrywa. ;)

    Odpowiedz
  • Klaudia 28 marca, 2014 at 22:13

    Dziewczynką gratuluję cierpliwości! Moja siostrzenica nie jest w stanie usiedzieć chwili jak jej robię warkocza, a tu proszę! Super!

    Odpowiedz
  • paulina 28 marca, 2014 at 22:17

    Wszystkie fryzury są genialne, a najbardziej podoba mi się ta pierwsza. <3 Bardzo chciałabym poznać więcej waszych propozycji, dlatego czekam z niecierpliwością na 3 część. :D Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  • justyna 28 marca, 2014 at 22:26

    wszystkie piekne, zwlaszcza pierwsza :) ale co z tego, jak nie potrafie zrobic warkocza dobieranego… ehh szkoda :) jeszcze mam troche czasu, by sie nauczyc, nim moje malenstwo urosnie :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    Odpowiedz
  • Mikado 29 marca, 2014 at 08:34

    Piękne fryzury! Jak będę miała takie maleństwo, to oby dało na sobie ćwiczyć. Pamiętam, że jako dziecko, szarpałam się na wszystkie strony, jak tylko mama chciała zrobić „domowego fryzjera”, wyczesać mnie i upięknić na włosach, oby nie zostało w genach! Świetne zdjęcia i dwa ostatnie posty – inspirujące! Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  • Iza 29 marca, 2014 at 12:08

    Ja wodospad robię z wypuszczonymi paskami :) resztę wypróbuję na mojej

    Odpowiedz
  • www.StylowyBrzdac.com 29 marca, 2014 at 12:41

    Dlaczego u was wyglada to na łatwe do zrobienia a to takie trudne;-)
    Mam zapytanko odnosnie zaplatania włosów – np fryzura nr 3 WODOSPAD – piszesz „Włosy dzielimy na trzy pasma i pleciemy dobierając włosy od góry” …. a co robimy z włoskami pod warkoczem, nie dobieramy nic z dołu TYLKO Z GÓRY a dół pleciemy z tych pasm które oddzielilismy na samym początku?
    Sooorki ale nie do końca to zrozumiałam;-)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 30 marca, 2014 at 19:35

      Jak trochę poćwiczysz też będzie prosto :)
      Tak, dobieramy tylko włosy z góry, a resztę włosów pleciemy normalnie tak jak zwykly dobieraniec, ale dobierasz tylko jedną stroną w tym wypadku właśnie z góry :)

      Odpowiedz
  • Klaudia 29 marca, 2014 at 12:52

    Te fryzury są cudne. I te włoski dziewczynek takie długie. Mam pytanie do Was, w tym filmiku 'Jak zrobić koka na 4 sposoby?’ to w tym drugim sposobie ten wypełniacz do koka twister jakie ma wymiary? Patrzyłam na allegro i są na 17 cm, 22,5 cm i właśnie chciałam Was zapytać jaki Nikola ma.

    Odpowiedz
  • Ania 29 marca, 2014 at 18:06

    Trochę smutno mi było, że nie wygrałam, ale jak przeczytałam zwycięski komentarz numer 3, to bardzo się ucieszyłam, że sokowirówka powędruje do tej wspaniałej rodzinki :) Życzę Wam zdrowia i jeszcze więcej wytrwałości. Ja sama schudłam 30 kg i nie mogę jeść węglowodanów ze względu na zdrowie i czasami aż mnie nosi, jak rodzina zajada się ciastami. Czasami się skuszę i coś zjem, ale nie mogę jeść na co dzień.
    Gratuluję wszystkim, którzy wygrali.

    Odpowiedz
  • chori 29 marca, 2014 at 19:52

    jestem w totalnym szoku jakie cuda potraficie zrobić zazdroszczęęęęęęęęęęęęę

    mi najbardziej podoba się kok z warkoczem francuskim, delikatna a zarazem efektowna fryzurka :)
    PS: takie wpisy bardzo mi się podobają proszę o więcej :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 30 marca, 2014 at 17:52

      Będzie więcej ;)

      Odpowiedz
      • chori 31 marca, 2014 at 10:02

        ja się chce pochwalić, że moja córka dała się uczesać :) w niedziele zrobiliśmy wodospad (wiadomo nie wyszedł tak pięknie jak tutaj, ale każdy był pod ogromnym wrażeniem), na spacer zrobiłam jej kłosa i też każdy zwracał uwagę na fryzurkę… w piątek zrobiłam taka samą fryzurkę jak ma Lenka z części 1 i też zrobiła furorę…. w sumie nie są to trudne fryzurki trochę wprawy i na prawdę da się je zrobić

        nawet Amelka polubiła takie uczesania i chce się tak czesać

        Dziękuje za pomysły

        Odpowiedz
  • Patrycja 29 marca, 2014 at 21:16

    Mam pytanko, a jakich grzebieni lub szczotek używacie do rozczesywania długich włosów, moja córa ma włosy kręcone, ciężko naprawdę rozczesać poskręcane, loki w każdą stronę, szczerze mówiąc nie trafiłam jeszcze na jakieś godne polecenia „czesadło”, może jakaś podpowiedź, byłabym bardzo wdzięczna.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 30 marca, 2014 at 17:51

      Używamy drewnianej szczotki z naturalnego włosia :) Kupiłam ją w Rossmannie :)

      Pododno dobra jest też szczotka Tangle Teezer, ale ja jeszcze nie miałam okazji jej wytestować :) W końcu muszę ją zakupić :)

      Odpowiedz
      • AnetaNatalia 10 kwietnia, 2014 at 10:10

        My posiadamy Tangle Teezer – nadaje się bardziej do rozczesywania (i nie ma takiego „kołtuna”, którego nie rozczesze) niż do czesania fryzur. I często jest na promocji w serwisach zakupów grupowych, także nie warto kupować jej w regularnej cenie.

        Odpowiedz
        • Szafeczka 10 kwietnia, 2014 at 10:11

          Właśnie dziś do nas doszła nasza pierwsza szczotka Tangle Teezer ;) Będziemy testować ;)

          Odpowiedz
  • Joanna 29 marca, 2014 at 22:55

    Kok super, ale moja Lily jeszcze za mala ;) nie ma mowy o takiej pozycji ;D

    Odpowiedz
  • STOPexisting 29 marca, 2014 at 23:23

    czyżby NIkolę czesał Tato ?! :O

    Odpowiedz
    • Szafeczka 29 marca, 2014 at 23:25

      Nie, nie :) Wszystkie fryzury oprócz kłosa robiła ciocia :D

      Odpowiedz
      • STOPexisting 30 marca, 2014 at 13:41

        a faktycznie, damskie ręce, pierścionek. pewnie zasugerowałam się tym, że to nie Twoje ręce nam znane. :D

        Odpowiedz
  • MADAGENE BLOG 31 marca, 2014 at 12:26

    Piękne cuda na głowach tych ślicznotek!!!! Bardzo podoba mi się ta chusta czy to może gumka jest… nie wiem jak to nazwać, którą związane są włoski, bardzo ładna i bardzo pasuje moim zdaniem do koka i tych przecudnych warkoczyków.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 31 marca, 2014 at 12:33

      To jest opaska do koka, która w środku ma drucik ;) Można taką kupić w Claire’s :)

      Odpowiedz
      • MADAGENE BLOG 31 marca, 2014 at 12:40

        Bardzo dziękuję za informację:) Przyda się z pewnością!

        Odpowiedz
  • Agnieszka 31 marca, 2014 at 12:35

    Piękne fryzurki!!! Dziewczynki wyglądają cudnie!!! Nie mogę się doczekać aż mojej Oli urosną włoski, teraz ma króciutkie, ma 10 miesięcy.
    Kochana możesz zdradzić jakich kosmetyków do pielęgnacji włosów używasz u Nikoli? Jakich używałaś kiedy była młodsza? Które się sprawdzają?
    Pozdrawiam :)

    PS: Inspirujący blog, zaglądam do Was codziennie ;) Obie jesteście piękne, aż chce się zaglądać!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 31 marca, 2014 at 21:23

      Obecnie używam szamponu hipp dla niemowląt i małych dzieci (nie zawiera PEG) a jeśli chodzi o odżywki to jedwab… no i w sumie to tyle ;) Czasami jakaś maseczkę jej nałożę, ale to rzadko…

      Odpowiedz
  • Marta 31 marca, 2014 at 23:15

    Zazdroszczę włosków… Moja córka ma prawie 4 lata i mysi ogonek. Ja sama mogę pomarzyć o takich włosach… Pozdrawiam i będę czytać dalej:-).

    Odpowiedz
  • Naziarnkugrochu.pl 8 kwietnia, 2014 at 13:17

    Piękne fryzury na razie mogę sobie je porobić bo moja córcia jeszcze za maleńka ;)

    Odpowiedz
  • Margareta 18 kwietnia, 2014 at 21:51

    Cudne fryzurki :) a czy wiecie że nikola jest tu: http://fryzury.pl/inspiracje/obrazek/819

    Odpowiedz
  • Magda 10 maja, 2014 at 22:44

    jakie piękne fryzury, aż chce się córce włosy zapuszczać a już myślałam o obcinaniu

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!