Kolejny wpis, który publikuję w odpowiedzi na Wasze prośby ;) Często pytacie o stosowane przez nas fryzury do przedszkola, dlatego dziś rozprawimy się z tym tematem!
Jaka powinna być idealne fryzura do przedszkola? Przede wszystkim wygodna dla dziecka i łatwa w wykonaniu dla rodzica. Dobrze żeby była też mało wymagająca… rano każda minuta jest na wagę złota ;)
Kucyk ponad wszystko!
Tworząc listę fryzur, pytałam córkę o to, jak najczęściej uczesane są dziewczynki w przedszkolu. Okazuje się, że zdecydowanym faworytem jest po prostu kucyk. W sumie to u nas też ;) No tak, to bez wątpienia najszybsza do wykonania fryzura! Trzeba tylko coś jeszcze zrobić z włoskami, które spadają na czoło (chyba że mamy grzywkę).
Jakie polecam opaski do włosów?
Zdecydowanie te miękkie! Plastikowe opaski nie są wygodne, a po kilku godzinach podrażniają delikatną skórę za uszami.
Po prawej stronie opaski sprawdzone i wygodne dla dziecka. Z lewej równie ładna, ale już mniej wygodna.
Warkocze
Drugą wygodną fryzurą, w którą czeszę córkę do przedszkola, jest warkocz francuski. Sprawdza się tam na 6 z plusem! Oczywiście aby zrobić go dość szybko potrzeba troszkę wprawy. Jednak nie ma się co zrażać, to nic trudnego.
No i coś dla bardziej zaawansowanych – kłos. Można też go zapleść na kucyku :)
Rozpuszczone włosy
Kiedyś gdzieś usłyszałam, że wszystkie dziewczynki najchętniej chodziłyby w rozpuszczonych włosach… no i to chyba prawda. Jednak do przedszkola nie jest to zbyt wygodne, szczególnie jeśli mamy do czynienia z długimi włosami. Natomiast wysyłając dziecko na przedstawienie przedszkolne czy inne występy, możemy pozwolić sobie na więcej! Tylko co zrobić aby włosy nie leciały do oczu? Wystarczy z dwóch stron zwinąć ślimaczka i spiąć na przykład kokardką! Praktyczne, a do tego wygląda bardzo schludnie i elegancko. Prawda? :)
Druga opcja to związanie części włosów z tyłu. Można przypiąć spineczkę, aby było jeszcze bardziej dziewczęco ;)
Kilka słów o gumkach do włosów
Najlepsze są te największe! Do spania polecam zwykłą frotkę, a na co dzień duże rozciągliwe gumki! Te największe są najlepsze. Nie ściskają włosów w jednym miejscu, przez co się aż tak nie łamią. Na pewno warto też wypróbować gumki spiralne. Co w nich jest takiego wyjątkowego? Nie pozostawiają na włosach charakterystycznej dla zwykłych gumek fali. Jakich nie polecam? Takich jak na zdjęciu po prawej stronie. Z metalowym łączeniem (wciągają włosy) i tych z gumką recepturką w środku (szarpią).
Jakie fryzury się u nas nie sprawdzają? Zdecydowanie koki, a to dlatego, że wytrzymują góra dwie godziny… A jak jest u Was? Które fryzury najbardziej Wam odpowiadają?
29 komentarzy
Gdzie można kupić te spiralne gumeczki? :)
W hebe widziałam: za 3 gumki ok. 15 zł :)
Najlepsze są te od producentra szczotki tangle teezer. Nawet bardzo rozciągnięta dobrze trzyma włosy. Idealne na basen i do ćwiczeń, kiedy je ściągam to bez włosów jak w innych gumkach :)
w H&M ;)
U mojej dwulatki nie sprawdza się jeszcze nic. Każda fryzura wytrzymuje w porywach do kilkunastu minut.
Cierpliwości! :)
Ja mam 9latkę i fryzura wytrzymuje w porywach wiatru 5 minut!
u nas oczywiście tez kucyk , ale robie go czasem wyżej albo niżej albo z boku . Warkocze wszelkiej maści . Maja ma włosy kręcone do ramion i najładniej wygladaja rozpuszczone dlatego podpinam tylko z boku spinka która dobrze trzyma albo robie lekko z boku taki malutki kucyk z tej części wlosow co lecą na twarz . Ładna spineczka i wiecej nie trzeba . Niestety opaski u nas sie nie sprawdzają , Maja ich nie lubi .
Bardzo ja lubię w koku ale tak jak piszesz wytrzymuje krótko .
Warkocz holenderski jest również bardzo prosty i wygląda efektownie!
Jeszcze się nie nauczyłam go pleść :(
Warkocz holenderski robi się tak samo jak francuski, tylko zamiast kłaść pasmo NA paśmie to kładziesz POD :)
Teorię znam… gorzej z praktyką ;)
Ja od jakiegoś czasu pozwalam się czesać w różne fryzury bo kiedyś nie pozwalałam i do przedszkola możliwa była tylko opaska lub ostatecznie mały kucyk zbierający włosy z czoła. Ciągle najbardziej lubię rozpuszczone i wcale mi nie przeszkadzają. No może tylko na wuefie. Chyba dzięki Wam polubiłam czesanie i skorzystałam z rady żeby spać w warkoczu. Czy Nikola śpi w warkoczu zwykłym czy francuskim? Mnie po spaniu się nie falują aż tak jak Nikoli. Chyba, że są zaplecione troszkę wilgotne. Żeby były falowane muszę mieć kilka małych warkoczy zaplecionych. Tylko nie wiem czy można tak zawsze w warkoczu spać bo zauważyłam, że nawet po myciu włosy nie są tak śliskie i proste jak kiedyś. Nie wiem czy mi to przeszkadza bo wielką zaletą jest to, że wreszcie się nie plączą a rozczesywanie jest szybkie i łatwe.
Na noc zaplatam jej luźnego warkocza francuskiego ;) Bardzo ważne jest to, aby warkocz zapleciony „do spania” był luźny, bo tak jak piszesz może on niszczyć strukturę włosa.
Bardzo mi miło, że to dzięki nam polubiłaś wszelkiego rodzaju fryzury ;)
Pięknie zrobiony kłos;)
Dziękuję :)
Mam pytanie dotyczące Waszej wycieczki do Muzeum Sztuki współczesnej :)
Czy mogliście bez problemu robić zdjęcia , nikt się o to nie czepiał ? :)
Tak, w tym muzeum można robić zdjęcia :)
My zawsze czeszemy się w dwa kucyki, póki włosy są dość krótkie :)
Ale Nikoli pociemniały włosy…dopiero co niedawno miała jasny blond.
Włosy ma cały czas takie same ;) Zależy od zdjęcia…
U nas zawsze kucyk… żadna fryzura się nie trzyma tak długo! :(
Świetne te fryzurki :)
polecam fajne wózki dla lalek http://www.krainaekozabawek.pl/99-wozki-dla-lalek :)
Gdzie kupiłyście tą miękką czerwoną opaskę? :)
Piękne fryzurki, moim zdaniem kłos jest obwisłe łatwiejszy od warkocza francuskiego, jakoś szybciej mi sie go plecie :)
Pozdrawiam,
Dorota
Bardzo fajny i przyjemny do oglądania i czytania wpis. U nas córka narzuca w co czesać :-), ja najchętniej bym ją czesała właśnie jak pokazujesz w kucyk, lub we francuza, wygodne i praktyczne, także dwa warkocze lub kucyki się fajnie sprawdzają. Jednak ona chce żeby ją czesać w takie fryzury jakie mają ulubione bajkowe królewny, czyli np. w warkocz Elsy na boku. Miała też fazę na koka Belli. Wtedy robiłam jej kok z części włosów zebranych na czubku głowy.
Ja czerpię pomysły od koleżanki fryzjerki :)
Maja ma długie włosy,lubi kitki,warkocze no i czasem rozpuszczone.
Nie możemy jednak przekonać się do gumek spirali,dla mnie nie łapią włosów,źle się je ściąga no nie lubię.
Może powinnam spróbować innej firmy?za to kochamy spinki kollale,co sezon kupujemy nowe- lody,cytrynki a teraz mamy
serducho i balona.Bardzo lubię przypinać je do kitka albo łapie grzywkę :) Mamy tez niezłą kolekcję opasek,kolorowych,ze zwierzakami,tiulowe.
Pamiętam że za moich czasów modne były kokardy na specjalne wyjścia,chyba kupię Mai.
U nas też najczęściej kucyk, bo szybko a Cork nie lubi czesania.
A te opaski cienkie materiałowe przypinacie jakimiś spółkami? Bo i nas po 2 minutach zsuwaja się w stronę kucyka