by Karolina

Jak dbam o cerę – moje codzienne rytułały

Uroda - Szafeczka - 14 grudnia, 2017

Jakiś czas temu poprosiłyście mnie o wpis o pielęgnacji twarzy. Dlatego na Waszą prośbę przestawiam dokładnie krok po kroku moje codzienne rytuały.

Na szczęście nigdy nie miałam większych problemów z cerą. Wiadomo, czasami pojawi się jakiś nieproszony gość, ale ogólnie jest całkiem dobrze. Jednak nie obyło się bez moich błędów, które ten stan rzeczy mogły znacząco pogorszyć. Przede wszystkim kiedyś nie używałam żadnego kremu. Uważałam, że mi to jest zupełnie nie potrzebne, tak więc nie stosowałam nawet filtrów UV na plażę! Moja cera szybko dała znać, że coś jest nie tak. Z cery normalnej (wpadające jw tłustą) zrobiła się super-sucha. Miałam tak przesuszoną cerę, że kosmetyczka jeszcze takiego przypadku w karierze nie miała. Oczywiście makijaż też tu nie był bez winy, a właściwie jego złe usuwanie oraz brak późniejszej pielęgnacji.

Jak to się mówi lepiej późno niż wcale, wzięłam się za siebie i szybko te błędy nadrobiłam. Opłaciło się, bo cera dość szybko wróciła do normalności. Jednak muszę przyznać, że nieźle się wystraszyłam, bo jak powszechnie wiadomo cera sucha dużo szybciej starzeje się niż cera tłusta. Co za tym idzie? Szybciej przywitamy zmarszczki.

Wraz z chęcią naprawy mojej cery, musiałam zmienić codzienne rytuały pielęgnacyjne. Jak to wygląda na co dzień?

1 ) Najpierw demakijaż oczu. Kiedyś używałam mleczka, później przerzuciłam się na płyn micelarny używam go do teraz, ale moim hitem stał się olej kokosowy! Nie dość, że zmywa lepiej niż niejeden płyn micelarny, to jeszcze odżywia nasze rzęsy. Nie zawiera żadnej chemii, a do tego ma przyjemny zapach. Używam go tak samo jak mleczka i płynu – nanoszę małą ilość na wacik, a później przemywam delikatnie oczy.

Raz na tydzień przemywam rzęsy przestygniętą przegotowaną wodą. Najpierw trzymam taki „kompresik” na oczach, a później delikatnie przemywam. Zawsze znajdzie się jakaś resztka makijażu, tak te kosmetyki się teraz dobrze trzymają ;) Jeśli walczysz z cieniami pod oczami, zrób sobie raz na tydzień kompres z zielonego ogórka. To naprawdę działa!

2) Czas na mycie twarzy. Do tego najczęściej używam szczoteczki, o której już nawet kiedyś pisałam. Naprawdę dobrze usuwa wszelkie zanieczyszczenia, oczyszcza pory, złuszcza martwe komórki i pobudza krążenie. To bardzo odświeżające i przyjemne uczucie, a efekty widać gołym okiem. Ponad rok już korzystam z takiego urządzenia i nie wyobrażam sobie powrotu do „ręcznego” mycia ;)

3) Punkt trzeci i dla mnie najważniejszy, gdyż od kiedy to stosuję moja cera nie jest już sucha! Czystą cerę tonizuję! Po co? Przede wszystkim aby przywrócić jej naturalne pH, które łatwo zaburzyć punktem powyżej. Niewielką ilość toniku nakładam na wacik i wklepuję w skórę.

4) Krem na noc. Tonik usprawnia wchłanianie kremu, dlatego szybko po nim nakładamy krem. Pamiętajmy by go delikatnie wklepać. To wklepywanie chyba działa, bo moja babcia robiła tak całe życie i… prawie nie ma zmarszczek. Serio! Czas iść w jej ślady.

5) Krem/ serum pod oczy. To najbardziej wrażliwa część naszej skóry na twarzy dlatego warto zadbać o nią szczególnie. Ja nakładam serum dopiero przed samym spaniem, kiedy krem na twarzy cały się wchłonie.

Tak, te 5 punktów wykonuję każdego dnia (nie ma, że się nie chce) wierzę, że skóra w przyszłości mi za to podziękuje! A jak jest u Was? Ile z tych punktów przestrzegacie? Mam nadzieję, że większość z Was 5/5!

Udostępnij wpis

9 komentarzy

  • BETI 14 grudnia, 2017 at 19:49

    U mnie wszystko poza myciem szczoteczką. Polecasz jakąś konkretną?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 19 grudnia, 2017 at 15:27

      Ja używam szczoteczkę VisaPure Advanced SC5370/10 :)

      Odpowiedz
      • Daga 2 stycznia, 2018 at 22:52

        Polecasz jakąś tańszą szczoteczkę do twarzy? Ta phillipss jest okropnie droga

        Odpowiedz
  • Asis 14 grudnia, 2017 at 20:05

    U mnie 4/5 – brakuje tylko kremu pod oczy :)

    Odpowiedz
  • Kasia J 14 grudnia, 2017 at 20:36

    U mnie brakuje toniku…szczoteczke mam ale nie uzywam regularnie. Napewno zaczne!
    Wlasnie, gdybys mogla polecic jakies sprawdzone produkty….dziekuje!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 19 grudnia, 2017 at 15:35

      Koniecznie zacznij używać toniku! :) Pomyślę nad wpisem o produktach :)

      Odpowiedz
  • Beata 14 grudnia, 2017 at 20:43

    moja pielęgnacja wygląda podobnie też stosuję szczoteczkę – w moim przypadku jest to clarisonic i też super oczyszcza pory. Ostatnio przeczytałam Sekrety urody koreanek – warto! Wiele cennych wskazówek. No i dziewczyny pamiętajcie o filtrach – ja w tym roku nabawiłam się takich przebarwień że od słońca się trzymam z daleka! I krem nie powinien być zbyt gęsty nawet zimą – używałam takiego kiedyś, supernaturalnego ale niestety niemiłosiernie zatykał pory. Obecnie są już świetne kremy nawilżające o lekkiej żelowej konsystencji.

    Odpowiedz
  • Gosia 14 grudnia, 2017 at 23:12

    5/5! Juhu :)) olejku kokosowego też używam, również na całą twarz i włosy (jako odżywka).

    Odpowiedz
  • Kokoska 3 stycznia, 2018 at 10:02

    Jakiego oleju kokosowego używasz? Polecasz jakiś konkretnych producentów? Z góry dziękuje Ci za informacje.

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!