by Karolina

Jak się ubrać na wesele?

Moda - Szafeczka - 8 maja, 2016

Zanim przejdziemy do pytania tytułowego, muszę się czymś z Wami podzielić. Ta „sesja” jest dla mnie szczególnie ważna! Po raz pierwszy zrobiliśmy zdjęcie, na którym jesteśmy wszyscy razem! Pomijając oczywiście selfie, które w większości zostawiam tylko dla nas.

Telefony z aparatami, gdzie zdjęcia robi się w sekundę, którym nie trzeba poświęcać szczególnej uwagi, chyba troszkę rozleniwiają… Zawsze jak robimy zdjęcia, to takie wspólne robię telefonem. Tylko czemu?! Doprawdy nie wiem, czemu tyle zwlekaliśmy z wykorzystaniem statywu :)

Muszę Wam zadać to pytanie: czy dużo macie zdjęć, gdzie jesteście całą rodziną? Jeśli nie, to szybko nadróbcie zaległości! Jedyne co potrzebujecie to dobre humory, aparat i jakieś płaskie/stabilne miejsce żeby go ustawić lub statyw! Później samowyzwalacz i zabawa w bieganie tam i z powrotem :) My się nieźle ubawiliśmy i spędziliśmy przemiło czas w swoim towarzystwie ;)

Jak się ubrać na wesele?

W sumie to nic trudnego… wystarczy sukienka i buty na obcasie. Jednak jak przyjdzie co do czego, to zaczynamy się zastanawiać… jaka długość, kolor, fason? Szukamy informacji w Internecie, po znajomych lub u samej panny młodej. Ja mam kilka zasad w tej kwestii, które wydają się być dość uniwersalne:

  • Panna młoda zawsze powinna wyglądać naj naj naj! Darujmy sobie piękne długie suknie i dwugodzinne wymyślne fryzury! Tu zachwycać powinna ona ;)
  • Nie ubieramy się na biało! Ten kolor zarezerwowany jest dla panny młodej!
  • Odpada też stylizacja cała czarno. To nie pogrzeb… oczywiście mała czarna może być, ale pamiętajmy o tym, aby przegryźć ją jakimiś kolorowymi dodatkami. W tym celu możemy wykorzystać buty, torebkę czy nasze paznokcie pomalowane ciekawym kolorystycznie lakierem.
  • Moim zdaniem na weselu najlepiej sprawdzają się odcienie różu, ecru i szarości, no ale to już kwestia gustu ;)
  • Pamiętajmy o tym, aby sukienka nie była byt krótka! Długość ciut przed kolanko będzie idealna ;) Oczywiście wszystko co za kolano też mile widziane!

PS Pamiętaj o butach na przebranie! To jednak wesele – potańczyć troszkę trzeba :)

Jeśli chodzi o dzieci:

Ogólnie jestem zdania, że to nie jest impreza dla dzieci. Wiadomo, jeśli to wesele kogoś bliskiego, rodziny czy przyjaciół, to idziemy razem. Jednak jeśli to wesele sąsiada czy dalekiej kuzynki, a dziecko nawet jej nie zna, czy jest sens je ciągnąć? Do tego tradycyjny polski przeźroczysty „sok z ziemniaka” dookoła robi swoje i nie czuję, aby to była najlepsza rozrywka dla dziecka.

Jednak jeśli zabierasz swoją pociechę na wesele pamiętaj o tym, aby jej sukienka była przede wszystkim wygodna! Zdecydowanie lepiej sprawdzi się krótsza, która nie będzie się plątała między nogami, a i nie będzie się o co potykać. Kwestie kolorystyczne tak jak u dorosłych ;) Poza tym, czyż nie uroczo wyglądają takie same sukienki dla mamy i dla córki? :) Co do chłopców, to sprawa jest prosta. Mały, najlepiej granatowy, garniturek (urocze są!).

Co dla panów?

Tutaj nie będę się rozpisywać, bo to naturalnie nie moja działka ;) Podstawowe kwestie, które należy wziąć pod uwagę to:

  • garnitur czarny lub granatowy, jasne odcienie raczej zostawiamy na inne okazje
  • koszula najlepiej klasyczna biała
  • czarne półbuty zamiast brązowych
  • i najlepiej biała poszetka zamiast kolorowej czy innych kwiatków
  • aaa no i zegarki, Panowie, sportowe zegarki na gumowych paskach zostawiamy w domu ;)

Więcej Wam nie powiem, ale znajdziecie mnóstwo porad i inspiracji w Internecie.

Do tego (przede wszystkim!) zapas dobrego humoru, bo musimy pamiętać, że to jeden z ważniejszych dni w życiu naszej młodej pary! :)

PS Wydaje mi się, że w końcu namówiłam Adriana do zrobienia kursów fotograficznych. Takich na żywo, w formie spotkań! Jest ktoś chętny? Dodamy mu otuchy? ;)

Sukienki ,które możecie zobaczyć na zdjęciach (body + spódnica) są szyte na miarę więc nie ma obaw, że coś będzie odstawało ;) Znajdziecie je TU u Lucky Dots. Idealne buty na takie wyjście znajdziecie w salonach Wojas (moje | męża). Biżuteria bardzo delikatna, dobrana w salonie W.Kruk.

PS2 Pamiętajcie o zniżce -40% na najlepszy prezent od serca – fotoksiążkę :)

Udostępnij wpis

82 komentarze

  • Patrycja 8 maja, 2016 at 19:25

    Przepiękne zdjęcia oraz jak zawsze świetne stylizacje. Aż się nie mogę doczekać wesel które mnie czekają w tym roku.

    Odpowiedz
  • Susan 8 maja, 2016 at 19:31

    Hmm, co do mężczyzn, gdy jest garnitur w kolorze granatowym to czarne buty niestety nie wyglądają dobrze. Ciemno brązowe jak najbardziej, to nie pogrzeb, żeby na wesele zakładać czarne buty
    Co do zabierania dziecka na wesele, zależy to od dziecka jakie jest. Nie musi być na nim do białego rana Nie ma potrzeby nadmiernie je chronić przed złem tego świata, bo tak naprawdę musi poznać życie. Trzymanie go w złotej klatce też nie jest dobre Wszystko z rozsądkiem i umiarem.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 8 maja, 2016 at 21:24

      Czarne buty bardzo dobrze komponują się z granatowym garniturem i białą koszulą :) Brązowe zostawiłabym na mniej „formalne” wyjścia.
      Z dzieckiem na weselu jest różnie, ale nie miałam na myśli złotej klatki. Zabawy z piciem wódki i alkoholowe przyśpiewki jednak nie pasują mi do rodzinnego wyjścia. Idąc tym tropem możemy zabierać dzieci na dyskoteki, oczywiście w ramach poznawania życia :)))

      Odpowiedz
  • Karolina 8 maja, 2016 at 19:39

    Zarówno zdjęcia jak i stylizacje są przepiękne! :)

    Odpowiedz
  • oh! 8 maja, 2016 at 19:44

    Oglądałam te zdjęcia..zdjęcie po zdjęciu.. po 4 mówię dość..nie wytrzymam..tak pięknie…już koniec…ostatnie… I tak dojechałam do końca. Mam gęsią skórkę…serio… Pięknie… żałuję tylko,że nie wykorzystałam „takiego stroju” z moją siostrą na ubiegłym weselu ;) pozdrawiam piękności <3

    Odpowiedz
  • dwarazyw.pl 8 maja, 2016 at 19:46

    Ja jestem pierwsza na liście. Uwielbiam Wasze fotografie!

    Odpowiedz
    • nochodzsierozwin.pl 8 maja, 2016 at 20:40

      ja też, ja też, ja też!

      Odpowiedz
      • Szafeczka 8 maja, 2016 at 21:13

        Super! Mam nadzieję, że to będzie lada dzień! :)

        Odpowiedz
  • Patrycja Fashion 8 maja, 2016 at 20:12

    Kochani jesteście piękni i tacy szczęśliwi aż popłynęła mi łza jak patrze na te zdjęcia! Cudnie!!!;)))

    Odpowiedz
  • Ola 8 maja, 2016 at 20:28

    Oh, jakbym chciała taki kurs :)
    Twój mąż robi przepiękne zdjęcia :)

    Świetny post :)

    Odpowiedz
  • Ada 8 maja, 2016 at 20:44

    wyglądacie PRZECUDOWNIE <3

    Odpowiedz
  • asia/wkawiarence.pl 8 maja, 2016 at 20:57

    no cóż … idealnie ! :)

    Odpowiedz
  • Irenka 8 maja, 2016 at 21:01

    Piękne zdjęcia :) też interesuje mnie kurs :)

    Odpowiedz
  • Iwona z ohdeerblog.com 8 maja, 2016 at 21:33

    Ja już rok temu, po See Bloggers zamawiałam sobie miejsce na takich warsztatach, także czekam na info:) Zdjęcia jak zwykle, a c,oreczka modelka numer 1 <3

    Odpowiedz
  • Pat 8 maja, 2016 at 21:36

    Przepiękne zdjęcia. Śliczna z Was rodzinka :* Bardzo mi się podobają Wasze stylizacje. Cudownie wygladacie :*
    Moim zdaniem prawie w każdym kolorze mozna iść na wesele, bo niektórym osobom jest przepięknie np. w czerwonym. Zgadzam się co do koloru białego on powinien tylko być zarezerwowany dla Panny Młodej. Wkurzaja mnie takie osoby co przyjdą właśnie w białych sukienkach, jak już tak bardzo chcą, to powinni przynajmniej już je założyć na poprawiny.
    Ja tam uwielbiam chodzić na wesele. Ja dopiero mam za rok wesela. Moim zdaniem na weselu jest najlepsza zabawa.
    A co do brania dzieci na wesele to sądzę, ze to też zależy w jakim wieku jest dziecko.
    Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  • Emilia 8 maja, 2016 at 21:41

    a ja mam pytanie odnośnie butów córki??? skąd jakiej firmy???? bo też szukam:) Pięknie wyglądacie!!!

    Odpowiedz
  • Aleksandra 8 maja, 2016 at 22:23

    Cudne zdjęcia, niezwykla wrażliwości i umiejętność uchwycenia magii chwili, coś pięknego:) Dzieci na weselu? Swoich jeszcze nie posiadam ale podzielam zdanie ze tylko jesli to bliska rodzina lub przyjaciele i chyba tylko jeśli pojawią się inne maluchy (żeby było się z kim bawić) inaczej żadnej przyjemności ani dla rodziców ani dla nudzącego się małego gościa, takie moje wrażenie:)

    Odpowiedz
  • Paula 8 maja, 2016 at 23:21

    Cudowne zdjęcia i rodzinka widać szczęśliwa :)
    Jeśli można przy okazji zapytać, gdzie robiliście zdjęcia ? :) Piękne miejsce :)
    Pozdrawiam :)

    Odpowiedz
  • Alicja 9 maja, 2016 at 00:05

    To co napiszę nie świadczy o moim niedocenieniu tego co robicie, jaką estetykę prezentujecie i ile przyjemności dajecie. Ale … jak dla mnie za dużo jednakowych stylizacji. Ja rozumiem, że to może być fajne raz czy dwa. Też z córką fajnie się ubawiłyśmy ubierając się kiedyś tak samo. Ale u was to już pachnie przesadą. Co w tym zabawnego żeby wyglądać tak samo? Fajnie jak jest spójnie bo to i lepiej wygląda na zdjęciach i łatwiej skomponować ale ja osobiście mam przesyt. Nawet bliźniaczki moich sąsiadów nie chcą wiecznie wyglądać tak samo a mama z córką? Ja wiem jesteś bardzo młoda ale nie jesteś już dziewczynką. Spódniczka Nikoli na dzisiejszej sesji ma zdecydowanie lepszą długość. Twoja jest zbyt krótka i zbyt dziewczęca a czarna koronka nieco zbyt kobieca dla Nikoli z kolei. Także nie zawsze wychodzi na plus zamysł jednakowych stylizacji.

    Odpowiedz
    • Magda 9 maja, 2016 at 07:35

      Jak dla mnie wyglądają Obłędnie! Właśnie jestem za tym,żeby młode mamy nosiły krótkie podkreślające przezgrabne nogi kiecki. A nie jak zazwyczaj widzę w mojej wiosce.. Młode dziewczyny które zostają mamami ubierają się tak jakby były w wieku 40lat. To,że jesteś mama i zbliżasz się pod 30stke nie oznacza ,że masz się ograniczać. Mentalność. Tu jest wszystko ze smakiem dobrane. Nóżki pokazane idealnie :) .. Za to biuścik zasłonięty. No kurczę idealnie. Świeżo,dziewczęco Naturalnie ,nie przesadnie. Rewelacja.

      Odpowiedz
    • Szafeczka 9 maja, 2016 at 08:11

      Alicjo, to że jest sporo fotek na których jesteśmy ubrane tak samo, nie znaczy że tak chodzimy na co dzień ;) Raczej rzadko. Mamy mnóstwo tych samych zestawów, ale raczej zakładamy je w inne dni ;) Wiadomo, że na blogu pokażę je w tym samym wpisie ;) Poza tym… czytelnicy sami prosili o takie podpowiedzi, więc są – a my je uwielbiamy! :)

      PS Gdybym miała bliźniaczki – ubierałabym je inaczej! Chociaż pewnie na przekór, chciałyby takie same zastawy ;)
      PS2 Długość spódnicy (o ile nie jest wyzywająca – a ta nie jest) to kwestia gustu ;)
      PS3 Dziękuję za kulturalny komentarz!

      Odpowiedz
      • Alicja 9 maja, 2016 at 16:53

        Karolino,

        i ja dziękuję za neutralną, nienacechowaną emocją odpowiedź. To świadczy o Twojej kulturze i klasie. Jestem dobrej myśli jeśli chodzi o przyszłość blogów. Przez jakiś czas ich nie czytałam, bo normalna wypowiedź była albo trollowaniem i w jakimś niewytłumaczalnym odwecie stawało się ofiarą nagonki koła obrończyń lub samej blogerki a gdy się coś oceniło z uznaniem zaraz pojawiał się komentarz odwrotny, napastliwy, przesadnie krytyczny. A to wszystko językiem pozbawionym taktu i umiaru. Cieszę się, że to się zmieniło. W końcu autor wystawia się na ocenę i uwagi, nie przekraczające granicy dobrego smaku. Mało tego, różnorodność opinii bardziej angażuje użytkownika a przecież o to chodzi. Jeszcze raz dziękuję za tolerancję i klasę.
        p.s. nie chcę nadużywać Twojej wyrozumiałości ale serio nie mogę sobie uzmysłowić/zrozumieć/zaczaić ubierania się tak samo. Też jestem chudziną i nie mogę się doczekać kiedy moja córka dorośnie do mojego rozmiaru. Będę się miała wreszcie w co ubrać, bo wiadomo, że jej kupuję 3 razy więcej ubrań niż sobie ;) Ale raczej głupio bym się czuła będąc w tym samym ale może dlatego, że między nami jest większa różnica wieku. Jestem znacznie starsza od Ciebie i ja w spódnicy z wpisu wyglądałabym jak dzidzia piernik ;) Po przemyśleniu dochodzę do wniosku, że mój komentarz to po prostu zazdrość :(

        Odpowiedz
      • Marta 16 maja, 2016 at 15:47

        Mnie też się wydaje że taki fason Twojej spódnicy wymaga kilka cm więcej….

        Odpowiedz
    • Ewa 9 maja, 2016 at 10:41

      Naprawdę tak uważasz? Przecież to fajna młoda dziewczyna, zgrabna i ładna – która w dodatku idzie na imprezę:-) Ja jestem po 40 i sama przy takich okazjach często pokazuję nogi, bo mam je niezłe – dlaczego tego zabraniać?
      Karolina wyglądasz świetnie – jesteś młoda i śliczna, i tak masz się ubierać – ja będziesz miał 80 lat na pewno z przyjemnością obejrzysz te zdjęcia.
      Córeczka i mąż też wyglądają super!
      pozdrawiam

      Odpowiedz
      • Szafeczka 9 maja, 2016 at 10:42

        Ewa, bardzo bardzo dziękuję Ci za komentarz! Aż się wzruszyłam! :)

        Odpowiedz
  • Beata 9 maja, 2016 at 06:05

    Dokladnie o tym sobie pomyślałam. Sukienka jest za krótka nie wyobrażam sobie jej w tańcu. I jeśli chodzi o mnie – ale to juz rzecz gustu – zbyt cukierkowa. Nicola ok – to jeszcze dziecko, ale ja bym takiej nie włożyła. Zdjęcia piękne a Adrian wygląda świetnie w tym garniturze. Granat to zdecydowanie jego kolor.

    Odpowiedz
    • Magda 9 maja, 2016 at 07:37

      Długość idealna. Przed kolanko. Świetnie :);) …

      Odpowiedz
      • Marta 16 maja, 2016 at 15:48

        Dużo przed kolanko :)

        Odpowiedz
    • Szafeczka 9 maja, 2016 at 08:12

      Ja, na szczęście nie lubię weselnych tańców ;)

      Odpowiedz
  • Julia 9 maja, 2016 at 06:35

    Jak dla mnie idealnie!

    Odpowiedz
  • Andżelika 9 maja, 2016 at 08:04

    Trochę się uśmiałam widocznie na weselach, które my chodzimy z mężem i dziećmi są inne zasady ;-) była biała sukienka miała ją siostra panny młodej ;-) akurat nikt żalu nie maiał co do tego.To samo co do czarnej. Co do dzieci to zależy od rodziców i na jaką odległość jadą akurat moje dziewczyny uwielbiają tańczyć i nigdy nie przeszkadzały nam na weselu, ale to dlatego, że zawsze poznają nowe dzieci. Dlatego w kwestii zabrać dziecko czy nie to jest decyzja rodziców. My akurat zabieramy i uważamy, że to fajna sprawa, ale to są nasze wybory.
    Nikola ślicznie wygląda jednak na wesele nie ubrałabym się tak samo jak córki, ale to moja opinia i nie oznacza, że wasza jest zła ;-)

    Odpowiedz
  • Anna Piorkowska-Sowa 9 maja, 2016 at 09:03

    Bardzo podoba mi sie ta stylizacja dla wszystkich pieknie wygladacie :-)

    Odpowiedz
  • Alicja 9 maja, 2016 at 09:23

    Hej! ;)
    Wyglądacie przeuroczo! Cała rodzinka pięknie! :)
    Jednak ze zdaniem we wpisie, które mówi o darowaniu sobie długich sukni, bo tego dnia błyszczy tylko PANNA MŁODA to bardzo nietrafne określenie. Zawodowo zajmuję się organizację ślubów i widzę przepaść między stylizacjami pań na polskich a na międzynarodowych weselach.
    Na polskich niestety wszystkie panie ubrane są na „jedno kopyto” – sukienka przed kolano, szpilki, biżuteria, mam czasem wrażenie, że różnią się tylko kolorami i wyglądają jak pisanki!
    Za to na międzynarodowych przyjęciach panie nawet nie biorą pod uwagę żeby założyć inną niż długą suknię, wyglądają przepięknie, dostojnie, elegancko – tak jak wszystko tego dnia.
    Wiadomo, że Panna Młoda i tak tego dnia błyszczy – ma najpiękniejszą suknię! Ale problem z tym, że jakaś pani będzie ładniej wyglądać niż „ja, jako Panna Młoda” w tym dniu, mają chyba tylko bardzo zakompleksiona i niepewne siebie kobiety…
    Bardzo często nawet na zaproszeniach na międzynarodowe wesele wpisana jest informacja o strojach wieczorowych! Naprawdę, nie ma nic złego w długich sukniach jako gość… :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 maja, 2016 at 09:26

      Zupełnie nie chodziło mi o długość sukienki, a o jej fason! :) Nie wypada iść w sukni która wygląda podobnie do tej, którą ma panna młoda ;) Zwiewne „maxi” są piękne! :)

      Odpowiedz
  • Justyna 9 maja, 2016 at 09:30

    Mężczyźni to mają jednak łatwiej, wystarczy dobrze dobrany garnitur, biała koszula i zostaje tylko zmiana krawatu bądź muchy :) A kobiety, myśl w co się ubierze pojawia się już kilka miesięcy przed imprezą :) Potem maraton po sklepach…o zgrozo!
    Pięknie wyglądacie :) Też uważam że jednak pudrowe kolory to jest to, róż szczególnie.
    Zdjęcia piękne, aż zazdroszczę, mój mąż nienawidzi robić zdjęć ;(
    Serdecznie pozdrawiam!

    Odpowiedz
  • Joanna 9 maja, 2016 at 11:13

    Zdjęcia są przepiękne, urzekło mnie miejsce. Możesz zdradzić gdzie była robiona sesja? Sama chciałabym sesje ślubną w takim klimacie. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  • inia 9 maja, 2016 at 11:25

    Wyglądacie ślicznie i mama i córeczka, ale jednak to dla mnie trochę infantylnie ubrać się w taki sam strój z córką na taką uroczystość.Też jestem mamą 7 latki i nie przyszło by mi to do głowy,chociaż podobają mi się Wasze bliźniacze stylizacje na codzień .

    Odpowiedz
  • Asia 9 maja, 2016 at 12:34

    Piękne zdjęcia Karolina:-) zwłaszcza podobają mi się te w trójkę. Nic tylko w ramkę i na ścianę. A co do stylizacji różne komentarze powyżej widzę. Moim zdaniem wyglądacie obydwie pięknie w takich spódniczkach. ja bym takiej nie ubrała:-) ale do Ciebie pasuję świetnie. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Monika 9 maja, 2016 at 16:27

    Wyglądacie rewelacyjnie! Szczególnie podoba mi się to „główne” zdjęcie. No po prostu magia! Szczerze powiedziawszy to jesteście bardzo fotogeniczną rodzinką :)
    Aż zaczęłam się zastanawiać, jak wyglądają Wasze zdjęcia z sesji ślubnej, ale po namyślę stwierdzam, że na pewno, gdybyście robili je sami, byłyby jeszcze piękniejsze!
    Na to pierwsze zdjęcie wciąż nie mogę się napatrzeć :))

    Odpowiedz
  • salusiowo 9 maja, 2016 at 19:17

    Zdjęcia przepiekne. Z miłą chęcią zapisała bym się na kurs – jednak daleko do Was..
    Jak będę brała jeszcze kiedyś ślub to zapraszam was w tych stulizacjach

    Odpowiedz
  • Kobieta po 30 9 maja, 2016 at 21:06

    piekne :) urocze zdjęcia i uniwersalne rady :)

    Odpowiedz
  • Marta 10 maja, 2016 at 07:13

    Możecie sobie kupić pilota do aparatu, wtedy nie trzeba będzie latać do aparatu :)
    A zdjęcia są piękne. Cudna pamiątka do rodzinnego albumu.
    A przy okazji motywuje Adriana! Ja pewnie nie będę miała okazji skorzystać z takich usług, bo do was mam do przejechania mniej więcej ponad połowę Polski, ale zdjęcia robi świetne, więc warsztaty napewno będą pro!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 10 maja, 2016 at 12:13

      Kto wie, może zorganizujemy warsztaty w Warszawie :) Z tym pilotem to mega fajny pomysł! Dzięki Marta :)

      Odpowiedz
  • kate 10 maja, 2016 at 08:55

    Hej, Super wyglądacie jako rodzinka. Podoba mi się wersja tiulowej sukienki, mała wygląda przee słodko. Na pewno robiłyście furorę.
    Co do tematu postu, to czasami mam wrażenie że niektórzy goście zapominają że to jest wesele, i główną atrakcją ma być para młoda. Problem jest zwłaszcza z dziewczynami które „pójście na wesele” traktują jak wystąpienie na” czerwonym dywanie”. Planowane miesiącami zabiegi typu: , fryzjer, kosmetyczka, latają po sklepach jak szalone w poszukiwaniu sukienki. To samo dotyczy się dzieci, niektóre mamy przechodzą same siebie, ubierają dziecko w białe wielkie szyfonowe, sukienki. Nie dość że dziecko sie męczy, to jeszcze materiał jest fatalny, a sukienka i tak potem jest całą brudna. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na http://www.lap-stajla.blogspot.com

    Odpowiedz
  • Gosian 10 maja, 2016 at 15:55

    Przepięknie!!! Wyglądacie przeuroczo i moglibyście być świetna reklama rodziny . Co do poszetek to wydaje mi się że nie przeszkadza ubrać kolorowej. Mój mąż zawsze bierze taka bo jakoś nam się wydaje że biała jest zarezerwowana dla Pana Młodego a wiadomo nikt nie chcialby miec watpliwosci kto nim jest. A czarny garnitur to raczej wieczorowypo 18. Granat z reszta wiekszosci lepiej pasuje. Twoj maz wyglada swietnie!! A propos innych koszmarkow weselnych to koszule męskie z krótkim rękawem plus krawat zazwyczaj za krótko zawiązany. Nie podoba mi się też dobieranie krawata do sukienki ale rozumiem ze to kwestia gustu. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Justyna 10 maja, 2016 at 17:37

    Wyglądacie cudownie;)
    My dosyć często korzystamy ze statywu plus pilot do aparatu;)
    Skąd Nikola ma buty? Bo szukam podobny dla córeczki.

    Odpowiedz
  • justyna 10 maja, 2016 at 20:04

    piękna rodzinka, urocze zdjęcia!!

    taka sama stylizacja to niestety problem, że zazwyczaj albo dziecko wygląda za poważnie, albo rodzic infantylnie. Wy tutaj to troszkę przemieszałyście, czyli córeczka założyła poważną bluzkę, a Ty przesłodzoną spódniczkę, troszkę za krótką, jakby z działu dziecięcego….
    Nie pogniewaj się, proszę, po prostu mi się to nie podoba, ale oczywiście najważniejsze, że Wy czułyście się w tym świetnie!!

    Odpowiedz
  • maja 12 maja, 2016 at 16:28

    no tez mi się średnio podoba ta stylizacja.moja córka ma identyczną nakręcaną baletnicę w swojej pozytywce ;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 12 maja, 2016 at 21:14

      No trudno się mówi ;) Może następne kiecki Ci się spodobają ;) Będą do aż do ziemi ;)

      Odpowiedz
  • Ewa 15 maja, 2016 at 12:02

    A mogłabyś napisać z jakiej firmy garnitur męża? Poszukuję z moim chłopakiem takiego od paru tygodni i muszę przyznać że ciężko taki znaleźć ;)
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Klaudia 17 maja, 2016 at 15:44

    Piękne sukienki, ale muszę przyznać, że garnitur męża również leży idealnie! Pozdrawiam kochani :)

    Odpowiedz
  • blazejoszczak 15 czerwca, 2016 at 11:53

    Cudowne obie ❤❤❤ śliczne stylizacje

    Odpowiedz
  • Jo Jenkins 16 czerwca, 2016 at 21:03

    Zakochałam się w butach Twojego męża, spódnice też ładne, ale te męskie buty po prostu szał. Chyba sprawie swojemu P. hehe :)
    Poza tym takie rodzinne zdjęcia wychodzą naprawdę super.

    http://jojenkins.pl

    Odpowiedz
  • Designerska 30 czerwca, 2016 at 11:56

    Ślicznie to wygląda, ale pomysł ubrania się tak samo – mama-córka – średnio do mnie przemawia. Ale to kwestia osobistych odczuć. Natomiast jeśli chodzi o wygląd – to jesteście piękni ;) Twoje wskazówki są bezcenne, powinny być jakimś prawem, czy coś – biała sukienka na czyimś weselu to po prostu zbrodnia!

    Odpowiedz
  • Ania 9 lipca, 2016 at 12:25

    Jestem chętna na kurs więc czekam na info :)
    Czy możecie powiedzieć jakim obiektywem robione były zdjęcia.
    Są piękne, pochłonęłam je wzrokiem. Brawo dla fotografa ;);)
    Dziewczyny wyglądacie przepięknie, właściwie jak dwie siostry ;)
    Też mam córeczkę i wiem jaka to radość ubrać się tak samo. To naprawdę świetne uczucie.
    Czy możesz mi podpowiedzieć skąd Wasze bluzeczki i jaki kolor bluzeczek pasowałby do szarych tutu? Wkrótce wybieramy się na wesele. Spódnice już są ale wciąż nie mamy bluzek i butów, nie bardzo wiem co będzie fajnie się komponować.
    Uściski!

    Odpowiedz
  • eiza 30 lipca, 2016 at 20:32

    Prześliczne zdjęcia! I piękna stylizacja :) Ja ostatnio też byłam na weselu z moją córką i obie byłyśmy ubrane w prześliczne takie same sukienki marki pepe y flor. Dostałyśmy mnóstwo komplementów i obie czułyśmy się w nich naprawdę świetnie

    Odpowiedz
  • LULKA 30 sierpnia, 2016 at 08:34

    Mam bardzo podobne przemyślenia co do ubioru na wesele :) Biel tylko dla Panny Młodej! Znam kilka dziewczyn, które ubierały się w białą sukienkę i były dumne, że wynajęty fotograf pomylił je z Panną Młodą… Troszkę przykre, że niektórzy nie zwracają uwagi, że to dzień Młodej Pary i to oni mają być w centrum uwagi.

    Odpowiedz
  • Joanna 28 września, 2016 at 12:10

    Jeśli chodzi o strój na wesele, to myślę, że to bardzo indywidualna sprawa. Coraz częściej docierają do nas zachodnie wzorce i na przykład na ślubie Mariny Łuczenko i Wojtka Szczęsnego obowiązywał dresscode – biel u pań. Jeśli taką Para Młoda miała wizję, to trudno z tym polemizować i się buntować.

    Odpowiedz
  • True-event 21 listopada, 2016 at 13:15

    Przepięknie!! Idealnie po prostu…

    Odpowiedz
  • Kamila 6 października, 2017 at 14:57

    Pięknie razem wyglądacie! Raczej nie przepadam za weselami… Imprezy „rodzinne” tego typu to nie jest miejsce dla dzieciaków. Oczywiście zabieramy z mężem naszą małą na obiadokolacje. Urzekły mnie wasze stylizacje i trochę się zainspirowałam. Zastanawiam się (i tu proszę o radę) czy jeśli wybieram się do dosyć eleganckiego miejsca z moją 3-latką Zuzą mogę ją spokojnie ubrać w stylu eko? Mam na myśli ciuszki tego rodzaju: http://www.ekoubranka.pl/170-urzekajace-sukienki czy raczej powinnam szukać już czegoś „doroślejszego”? Wiem, że to raczej rzecz gustu, ale i tak jestem ciekawa opinii ekspertki. Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  • edi 20 marca, 2018 at 19:21

    przepięknie! i cudowne miejsce! czy trzeba uprzedzać Pałac że wybieramy się do nich na sesję? :)

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!