by Karolina

Jak utrudnić dziecku naukę jazdy na rowerze?

Okiem rodzica - Szafeczka - 14 maja, 2015

Przymierzasz się do zakupu trójkołowego roweru dla swojego dziecka? A może przesiadacie się z biegowego na taki „normalny” z bocznymi kołami? Masz zamiar pomagać kijkiem w utrzymaniu równowagi? Super! Właśnie wszystko utrudniasz.

Boczne kółka i inne wspomagacze są całkiem zbędne, od kiedy rozpowszechniły się rowerki biegowe. Dlaczego?

Rowerek biegowy uczy malucha od samego początku RÓWNOWAGI. Dziecko (nawet nieświadomie) po kilka sekund jedzie utrzymując się tylko na dwóch kołach. Przy trzech lub czterech kołach nie ma takiej możliwości.

Jaki kupić pierwszy rower? Rower biegowy! Co później?

Co jeśli dziecko wyrasta z roweru biegowego i chcemy kupić coś większego? Kupujemy coś większego – to proste :) Ale wyrzucamy boczne koła! Zapominamy o ich istnieniu!

Jak nauczyć dziecko jeździć na dwukołowym rowerze z pedałami? Zakładając, że wcześniej mieliśmy rower do odpychania się, to zaczynamy od potraktowania tego „dużego” w ten sam sposób – jak rower biegowy. Zaczynamy od zjeżdżania z górki z nogami na boki. Później z nogami na pedałach. Następnie dziecko zaczyna pedałować podczas zjeżania z górki… i jedzie! Nam dwa lata temu zajęło to jeden weekend!

Tyle osób już nawróciliśmy i tyle osób nam dziękowało, że nie mogliśmy się nie podzielić. Tej cennej rady udzieliła mi Pani w sklepie rowerowym. Sama chciałam montować boczne koła ;)

Udostępnij wpis

46 komentarzy

  • A. 14 maja, 2015 at 19:10

    dzięki za ten wpis! :) zastanawiałam sie ostatnio jaki kupić rowerek chrześniakowi na urodziny, teraz już wiem. dziękuje za pomoc :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 14 maja, 2015 at 20:20

      Jeśli jest jeszcze za mały na „normalny” to śmiało kupuj biegowy :)

      Odpowiedz
  • Agnieszka 14 maja, 2015 at 19:15

    Wreszcie ktoś to napisał! Brawa dla Ciebie! :)

    Odpowiedz
  • Matko Zabawko 14 maja, 2015 at 19:22

    Czekamy rok i kupujemy rowerek biegowy :)

    Odpowiedz
    • avika 13 kwietnia, 2016 at 12:14

      Jako pierwszy polecam rowerek bunzi juz od pierwszego roku jest super teraz wlasnie przechodzimy a większy juz na pompowanych kołach

      Odpowiedz
  • Ania 14 maja, 2015 at 19:35

    my też zaczynaliśmy od biegówki :) super opcja, kolejny rower był z bocznymi kółkami, ale kółka na krótko bo przeszkadzały przy jeździe, na szczęście pomimo tych nieszczęsnych kółek córka jak wsiadła tak pojechała, miała 4 lata jak zaczęła jeździć na dwukołowcu
    natomiast siostry syn (również użytkownik biegówki) w wieku 2,5 lat podkradł rower starszej siostrze i też pojechał bez problemu!
    także biegówki to super początek :)

    Odpowiedz
  • Majka 14 maja, 2015 at 19:40

    Kochana! Piąteczka za ten wpis! :)

    Odpowiedz
  • Karolina 14 maja, 2015 at 20:12

    Właśnie kupiliśmy Zosi na czwarte urodziny rowerek z pedałami. Od zeszłej jesieni jeździła na biegaczu. Popatrzyła na niego, wsiadła i pojechała sama natychmiast. Biegłam za nią podtrzymując ja przez jakieś 20 minut po czym stwierdziłam, że nie muszę! Biegacze są najlepsze!

    Odpowiedz
  • Maria 14 maja, 2015 at 22:32

    Chyba nie dla każdego jest rowerek biegowy. Moja córka dostała biegacza gdy miała 2,5 roku i kompletnie sobie nie radziła. Chodziła z rowerkiem miedzy nogami przez całe lato. Minął rok i wyjęliśmy biegacza. Teraz już faktycznie na nim biega od 2 miesięcy, ale nóżek nadal nie unosi jadąc z górki tylko podpiera się o ziemię. Na rowerek z kółeczkami bocznymi wsiadła i pojechała :) Co kto woli :)

    Odpowiedz
    • ellsi 26 maja, 2015 at 09:44

      Dla każdego. To my rodzice jesteśmy za nerwowi i za szybko chcemy. Moja w zeszłym roku podobnie chodziła z rowerkiem między nogami. Teraz rok później szuka górek by na nim zjeżdżać i dawać nogi do góry. W 2 dni załapała co wcześniej przez 2 miesiące ćwiczyła. Rowerek po prostu uczy równowagi, kółeczka niestety rozleniwiają.

      I wiadomo łatwiej nam stać obok przy dziecku na 4 kółkach niż biegać z kijkiem. Najtrudniejsze dla dziecka to opanowanie pedałów. I trzeba dobrać rowerek tak by pedały leciutko chodziły.

      Od jednej znajomej dziecko w 2 minuty załapało (mistrz biegówki) i lekko się zirytowała że wydała kasę na kijek. Tak samo kolega mojej córeczki w jedno popołudnie. Ona na jego wielgachnym rowerze też potrafi utrzymać równowagę. Sama czeka na serwis używanego „nowego” roweru z pedałami.

      Odpowiedz
    • barbara 3 kwietnia, 2016 at 09:44

      ja akurat też uważam, że nie dla każdego (nie chodzi mi tu nawet o uwarunkowania fizyczne dziecka, ale o kwestia funcjonowania z rowerkiem biegowym, czy z rowerkiem z bocznymi kółkami), przykładem jest moja chrześnica i jej cała rodzina, gdzie starszy brat uwielbiał rowerowe wycieczki. Z rowerem biegowym był problem w przypadku takich wycieczek, jeżeli cała rodzina jechała, a mała upierała się by jeździć sama. Radość z tego jak śmigała na swoim rowerze wraz z bratem, była bezcenna, wydaje mi się, że taki błąd jest do przeżycia ;) – ale wiadomo każdy ma inne potrzeby, jeśli to ułatwia to dlaczego by nie skorzystać ;)

      Odpowiedz
  • Paulina 15 maja, 2015 at 11:13

    Wpis genialny! Może przemówi do rozsądku niejednemu rodzicowi!

    Odpowiedz
  • Agata 15 maja, 2015 at 13:11

    Jasiek od 2 urodzin śmiga na biegowym choć od roku woli śmigać na hulajnodze…. w czerwcu 4 urodziny ma i chcemy kupić rowerek z pedałami. Mam nadzieję, że sobie poradzi :)

    Odpowiedz
  • jagoda 15 maja, 2015 at 19:37

    Czy mogl by mi ktos polecic jakis fajny rower dla 3, 5 latka? dwukolowy, bo biegowy juz za maly.pozdrawiam!

    Odpowiedz
  • Asia 15 maja, 2015 at 20:49

    Moja Mała miała 1,5 roku jak zaczeła na biegówce aż do 4lat. Kupiłam jej rower z bocznymi kółkami – masakra. Ona nie chce, ciężko. I wróciła biegówka. Po roku, w tamten weekend wyciągnęłam z garażu rower i odkręciłam boczne kółka. Wsiadła przeszłam z nią kawałek : ” Mamo, puść” pojechała sama. Byłam dumna :)

    Odpowiedz
  • Monika 19 maja, 2015 at 22:36

    Otóż to! Oby jak najwięcej takich wpisów, bo aż się włos jeży na głowie gdy widzisz rodziców podcinających skrzydła dziecku, którzy pałają większym przerażeniem na widok potłuczonych kolan i przewrotów niż same dzieci i przez lata pozwalają dzieciom jeździć tylko na trójkołowcu…
    Swoją drogą – tak jak Jagoda teraz też właśnie szukam fajnego i lekkiego dwukołowca dla 3 latki. Możecie coś polecić?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 20 maja, 2015 at 11:09

      My mieliśmy Rower Ridgeback MX14 Honey i sprawdził się bardzo dobrze :) Co do innych to ciężko mi powiedzieć bo nigdy nie testowaliśmy…

      Odpowiedz
  • Monika 20 maja, 2015 at 20:18

    Ok, super :) Dzięki za podpowiedź :)

    Odpowiedz
  • Łukasz Przechodzeń 21 maja, 2015 at 10:39

    Najważniejsza w nauce dziecka jazdy na rowerze jest cierpliwość. Nieskończona cierpliwość :) Niektóre szybko złapią o co chodzi, a niektóre będą dłużej dochodzić do tego co i jak.

    A najważniejsze by maluszkowi jazda na rowerze kojarzyła się z czymś pozytywnym :)

    Odpowiedz
  • Marta 22 maja, 2015 at 17:12

    Super az wysłałam znajomej bo wlasnie zakupiła synowi duży rower(po biegówke)i jeździ z bocznymi kołami..sama i bez tego co wlasnie przeczytałam myśle ze to głupota;)sami mamy od stycznia biegówke (syn ma 2,5roku)śmiga jak szalony i równowagę utrzymuje na długich dystansach myśle by na przyszłe wakacje przesadzić go na duży rower ale juz tylko i wyłącznie na dwóch kołach:)

    Odpowiedz
  • marta 26 maja, 2015 at 09:25

    A mam pytano – 3,5 letni siostrzeniec bardzo szybko nauczył się jeździć za dwóch kółkach, na pewno właśnie dzięki rowerowi biegowemu, ale… nosi też wkładki ortopedyczne i czy to nie jest właśnie skutek takiego rowerku lub tych samochodzików do odpychania? Chodził też w hodziku co może prędzej jest tego przyczyną. Zastanawiam się, bo mam 10 miesięcznego synka i chcę, żeby rozwijał się prawidłowo.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 26 maja, 2015 at 13:11

      Chodzik to jedna z gorszych rzeczy jakie możemy zafundować dziecku! A jeśli chodzi o rower biegowy to pierwsze słyszę aby niósł za sobą jakieś negatywne skutki ;)

      Odpowiedz
      • Faszyrka 27 maja, 2015 at 23:11

        Rowerek biegowy może szkodzić, ale tylko dzieciom, które mają jakieś problemy. Rehabilitantka mówiła, że przy koślawych kolanach i krzywo stawianych stopach biegówki są odradzane, bo mogą powodować pogłębienie wady.

        Odpowiedz
      • Emi-77 12 kwietnia, 2016 at 18:13

        Jestem bardzo za biegówkami. ….dwójka moich dzieci zesmigala biegowy….ale niestety czasem powoduje koślawienie kolan……naprawdę:(

        Odpowiedz
  • ellsi 26 maja, 2015 at 09:54

    Najważniejsze by rower był w miarę lekki. Dobrze trzymające pedały. Rama dobrana do wzrostu. Rower musi lekko jeździć. Najlepiej przymierzyć do dziecka. Jak dla mnie ważne jest by dziecko miało kask. Dobry nawyk zostaje na całe życie. Na początku można uczyć upadania/podtrzymywania roweru. Czyli dziecko trzymamy na kijku i lekko przechylamy. Dziecko powinno wystawiać nogę. W razie zachwiania równowagi nie poleci z całym rowerem tylko będzie asekurować się nogą (przydatne gdy rower jest cięższy). Następnie nauka hamowania. Później możemy już puszczać dziecko.

    Odpowiedz
  • MamaMajkii 3 kwietnia, 2016 at 09:58

    w 100% się zgadzam, moja córka miała 1,5roku jak dostała pierwszy biegowy rowerek, mając troszkę ponad 4lata przesiadła się na zwykły oczywiście bez bocznych kółek, minęło może 15-20 min a jeździła sama :)) Jest jeden minus biegowych ( a może plus dla figury Mamy) – trzeba ciągle biegać za maluchem, bo jak się rozpędzi to ciężko dogonić :)
    Szafeczko na ilu calach jeździ teraz Nikola? Moja córka skończyła właśnie 6l i 16calowy jest już za mały, ale obawiam się, że 20 będzie za duży..?

    Odpowiedz
  • Aleksa 3 kwietnia, 2016 at 11:48

    Szczerze nigdy bym nie pomyślała , ale skoro tak to zapewne tak zrobimy ;)

    Odpowiedz
  • sandi89 3 kwietnia, 2016 at 14:14

    Brawa za wpis! :-) Pomijając naukę, podobno dzieciaki nie powinny jeździć w ogóle z bocznymi kółkami ze względu na wymuszanie na owym dziecku złej pozycji kręgosłupa (przy ostatniej wizycie nawet nasza pani pediatra to potwierdziła – choć byłam u niej w sprawie jak mi się wydawało krzywych lekko stópek- to też odwoływała się do rowerka z bocznymi kołami). Pozdrawiam ;-)

    Odpowiedz
  • Gosia 3 kwietnia, 2016 at 17:45

    My dzisiaj zaczeliśmy przygodę z biegówką…

    Odpowiedz
  • starlight85 4 kwietnia, 2016 at 11:46

    Święta prawda. Tydzień temu córkę „przesadziliśmy” z biegowego na normalny rower i od razu załapała jazdę na dwóch kółkach.

    Odpowiedz
    • lidka 13 kwietnia, 2016 at 08:44

      A mój syn nie załapał. Jeździł na biegówce od kiedy skończył 1,5 roku i śmigał tak, że go dogonić nie mogłam. Na biegówce czuł się bardzo pewnie i cuda na niej wyczyniał takie, że czasem włos mi się na głowie jeżył. Gdy przesiadł się na rower z pedałami po prostu nie mógł go ogarnąć. Nie mógł ogarnąć pedałowania, trzymania nóg „przy sobie” , usiłował traktować ten rower jak biegówkę, ale pedały mu w tym przeszkadzały. Skończyło się bolesnym upadkiem, szyciem i urazem do roweru na ponad rok. Później było powolne oswajanie się z rowerem z bocznymi kółkami, później kijek pod siodełkiem, a teraz już jeździ samodzielnie, choć na taką swobodę z jaką traktował rowerek biegowy przyjdzie nam jeszcze poczekać.

      Odpowiedz
  • Kasia 4 kwietnia, 2016 at 14:19

    Sama bedac dzieckim jakos intuicyjnie nauczylam sie jezdzic rowerem wlasnie zjezdzajac z gorki. Wczesniej meczona jazda na 3 kółkach, z kijem itd ☺

    Odpowiedz
  • AgataF 12 kwietnia, 2016 at 17:36

    Ej, nie lubię Cię! Czemu dopiero teraz ten wpis? :P Mela pół poprzedniego sezonu przejeździła na rowerze z bocznymi kółkami po przerzuceniu się z biegowego. Ale w tym nadrobimy kwestię :) Dzięki za podpowiedź!

    Odpowiedz
  • Kasia 12 kwietnia, 2016 at 17:50

    My nie mieliśmy biegówki.Ale gdy nadszedł czas na naukę jazdy bez bocznych kółek, mąż odkręcił synkowi pedały i kółka i w ciągu dwóch dni mlody śmigał jakby to zawsze robił.Gdy to zobaczyła jego 3 letnia siostra poprosiła o to samo .Teraz oboje 5 i 3 latek śmigaja po 8km w jedną stronę.Super jest miec starszego brata:)

    Odpowiedz
  • Ania 12 kwietnia, 2016 at 18:06

    Niestety nie zawsze jest tak latwo. Mój syn jako niespelna dwulatek wsiadł na rowerek biegowy. W wieku czterech lat jeździł jak szalony, doskonale łapiąc równowagę zawsze i wszędzie. Znałam teorie o przesiadaniu się na „dorosły” rower, więc nawet nie pomyślałam o bocznych kółkach. A tymczasem okazało się, że moje dziecko kompletnie nie radzi sobie z pedałowaniem. Nigdy wczesniej nie pedałował i niestety nie było to dla niego intuicyjne. Dlatego pierwszy sezon przejeździł z bocznymi kółkami ucząc sie pedałować. Moj syn ma zaburzenia integracji sensorycznej i pewnie dlatego taki problem. Ale warto wiedzieć, że jak dziecko jeździ z bocznymi kółkami, to nie zawsze musi oznaczać nieuświadomienie rodziców i krzywdę wyrządzaną dziecku.

    Odpowiedz
  • flicka 12 kwietnia, 2016 at 18:20

    Córka niecałe 4 lata jeździła dziś dwie godziny na rowerze. 12 cali i równowagę załapałam prawie dwa lata spędzone na biegowym. Dla nas ten rower to rehabilitacja i jeździ bez bocznych kółek szkoda by było aby dziecko zapomniało o równowadze

    Odpowiedz
  • Mania 13 kwietnia, 2016 at 07:16

    Wpis bardzo dobry. Szkoda, że biegówki dla młodego nie mam, a za mały na dwukołowy rowerek po starszej siostrze (ma 3 latka). Chcę się podzielić jeszcze jedną uwagą – może będzie przydatna dla rodziców. Moja najstarsza córka nauczyła się jazdy na rowerze dwukołowym po tym jak opanowała, wręcz do perfekcji, jazdę na hulajnodze. Zajęło jej to jakieś…. pół godziny :D Teraz jest najlepsza „w te klocki” (oczywiście ;P z dziewczynek) na osiedlu.

    Odpowiedz
  • lala 13 kwietnia, 2016 at 08:19

    Mój wnuczek ma 20-miesięcy i na rowerku biegowym śmiga tylko szum.

    Odpowiedz
  • Kasiorek 13 kwietnia, 2016 at 12:03

    Nasza córka dostała biegówkę w wieku 2lat i 3 miesiecy. Szalała na niej cały roczek. Potem dostałam zwykły rower i po 1, 5 godz nauki zaczęła śmigać jak szalona. Poszło expresowo:-) Albo taka zdolna z niej dziewczynka, haha:-) Biegówka to genialny wynalazek, potem wszystko przychodzi dużo łatwiej dziecku.

    Odpowiedz
  • Monadame 13 kwietnia, 2016 at 12:19

    Many balance bike od 2 sezonow. Niestety corka nie chce na nim jezdzic. Jezdzi natomiast na rowerze z bocznymi kolkami;)

    Odpowiedz
  • Nefertari 13 kwietnia, 2016 at 12:48

    Dzięki! :D

    Odpowiedz
  • Marzena 12 kwietnia, 2017 at 21:55

    Święta prawda ,rower biegowy jako pierwszy. Moj syn w wieku 3 ,5 lat nauczył sie jezdzic na rowerze na dwóch kółkach,tylko dlatego ,że wcześniej właśnie miał rowerek biegowy ,nauczył się równowagi i jak wsiadł na rower to po prostu już jechał ,bez nauki ,bez kółek bocznych .Polecam ten świetny wynalazek :)

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!