Dostajemy bardzo dużo pytań o to czym robimy zdjęcia, jak je obrabiamy i jak ogólnie robić „lepsze” fotografie… Dlatego właśnie stworzymy na blogu mini cykl, gdzie postaramy się Wam troszkę pomóc. Najpierw odpowiedź na dwa standardowe pytania, a później temat, który często pojawia się w wiadomościach, czyli – jaki aparat kupić.

Czym robimy zdjęcia?
Jeszcze do grudnia zeszłego roku robiliśmy zdjęcia aparatem Canon 40D z obiektywem Canon 50 mm f/1.8. Mamy też 17-85 mm f/4-5.6 ale nie dość że to dosyć „ciemny” obiektyw, to jeszcze się zepsuł, dlatego pięćdziesiątka była zamocowana praktycznie na stałe. Pod koniec zeszłego roku kupiliśmy nowy aparat – Canon 5D mark III i dwa obiektywy: Sigma 35 f/1.4 i Canon 85 mm f/1.8.

Dlaczego zmieniliśmy aparat?
Przede wszystkim ze względu na możliwość korzystania z wysokich czułości ISO i kręcenie filmów. W 40D opcji wideo niestety brak, a wysokie ISO wiązało się z dużym szumem na zdjęciach. Jednak jest do nadal bardzo dobry i niezawodny aparat, dlatego często zabieramy go jako backup :)

—

Jaki aparat kupić?
Często nas o to pytacie i dlatego od tego zaczynamy.
Tutaj pojawia się magiczne „to zależy” :) Dla niektórych zakup aparatu to 10 minut w sklepie, a inni nie prześpią paru nocy porównując, obliczając i czytając opinie. Pod uwagę trzeba wziąć kilka kluczowych aspektów:

Wymiary i waga
To często decyduje o tym, czy wybierzemy aparat kompaktowy, bezlusterkowca czy lustrzankę. Aparat musi mieścić się w damskiej torebce? Czy możemy poświęcić się i nosić osobną torbę/plecak ze sprzętem? Wszystko zależy od naszych wymagań i tego jak będziemy z aparatu korzystać. Z jednej strony duży aparat „może więcej” i daje więcej możliwości, ale swoją wagą i rozmiarami potrafi skutecznie zniechęcić do zabierania go ze sobą.

Obsługa aparatu
Na pewno warto przejść się do sklepu i wziąć różne aparaty do ręki. Jedne będą dobrze leżały w dłoni, a inne będą niewygodne – to kwestia bardzo indywidualna. Tak samo jak łatwość obsługi, rozmieszczenie przycisków i menu aparatu.

Jakość zdjęć
Jedną z najważniejszych rzeczy na którą warto zwrócić uwagę, to rozmiar matrycy, ale nie w megapikselach tylko jej fizyczne wymiary. Im większa matryca, tym (teoretycznie) lepsza jakość zdjęć i lepsza praca na wyższych czułościach ISO. Dlatego jeśli decydujemy się na kompakt czy bezlusterkowca warto rozglądnąć się za takim, który posiada matrycę APS-C lub zbliżoną rozmiarami do tych z lustrzanek.

Wybór systemu
O ile w przypadku wyboru aparatu kompaktowego marka nie ma wielkiego znaczenia, to gdy kupujemy bezlusterkowca z wymienną optyką lub lustrzankę, to wchodzimy w konkretny system. Dokupujemy obiektywy i akcesoria, a późniejsza przesiadka na inny system nie jest łatwa.

Już na początku musimy określić czy mamy zamiar inwestować w dodatkowe obiektywy. Jeśli zdecydujemy się na lustrzankę, to należy pamiętać o tym, że obiektywy trzymają cenę i raczej się nie starzeją, czego nie można powiedzieć o puszcze (body).

Drogie body i tani obiektyw czy tanie body i drogie szkło?
Gdy decydujemy się na lustrzankę i wiemy, że w najbliższym czasie będziemy mogli dokupić lepsze obiektywy, to warto kupić lepsze body. Jeśli natomiast nie zanosi się na dodatkowe zakupy, kwestię obiektywu trzeba dobrze przemyśleć, bo kiepskie szkło może zepsuć nam całą frajdę posiadania lustrzanki. Przy ograniczonym budżecie warto zainteresować się tanimi stałoogniskowymi obiektywami. Oczywiście optycznie odstają od tych topowych, jednak w porównaniu z „ciemnym” zoomem są świetne.

—

Wybór aparatu może przyprawić o ból głowy i niełatwo jest w takim wyborze pomagać. Wybór podyktowany jest tyloma czynnikami, że takie poradniki zawsze są zbyt ogólne, ale tak w skrócie:

KOMPAKT – gdy to ma być aparat dla całej rodziny – spacerowy. Nie zajmuje miejsca i jest zawsze gotowy do użycia. Pamiętajmy o tym, że na rynku są też zaawansowane kompakty takie jak seria Canon G, którymi można zrobić na prawdę fajne zdjęcia.

BEZLUSTERKOWIEC – gdy od aparatu wymagamy jeszcze więcej, gdy chcemy mieć możliwość zmiany obiektywu i rozbudowy naszego zestawu. Plusem są na pewno rozmiary, ale niektórym one też przeszkadzają. Połączenie małego aparatu z dość długim obiektywem, może być też niewygodne. Jakością zdjęć często dorównują lustrzankom – podobno :)

LUSTRZANKA – gdy większe rozmiary nam nie przeszkadzają, a bardziej zależy nam na jakości zdjęć. Możliwości rozbudowy zestawu są ogromne, tak jak możliwości aparatu. Trzeba tylko jeszcze je wykorzystać :)

ANALOG – dla hardcore’ów ;) Fotografia analogowa to zupełnie inna bajka, wymagająca odmiennego podejścia do robienia zdjęć – zupełnie innego niż nauczyła nas fotografia cyfrowa. U nas na pewno niebawem taki aparat się pojawi!

—

Od Karoliny:
Tekst napisał Adrian i to tyle jak na pierwszy wpis, a kolejne już niebawem. Jeśli macie jakieś pytania, to śmiało zadawajcie w komentarzach. Na pewno na wszystkie chętnie odpowie, a mogą pomóc w przygotowywaniu reszty cyklu fotograficznego :)