by Karolina

Jaki kupić obiektyw?

O fotografii - Szafeczka - 18 lutego, 2015

Lustrzanka i co dalej?

Przede wszystkim pragniemy Wam podziękować. To ile dostajemy miłych komentarzy, maili i wiadomości dotyczących naszych zdjęć, jest naprawdę budujące! Czujemy się bardzo docenieni – ja w roli fotografa, a dziewczyny w roli modelek.

W nawiązaniu do poprzedniego wpisu, o tym jaki kupić aparat, wciąż dostaję wiadomości z prośbą o pomoc lub dobrą radę :) Zakładając, że w tamtym wpisie rozprawiliśmy się z tematem zakupu aparatu, teraz czas na kolejny krok… wybór obiektywu!

Oznaczenia obiektywów

Zacznijmy od początku. Aby wybrać obiektyw i odróżniać je między sobą, trzeba przede wszystkim wiedzieć co oznaczają te wszystkie litery i cyfry. Oto podstawowe wartości, z którymi spotkasz się szukając obiektywu dla siebie:

Ogniskowa -> mm

Wszystkie techniczne aspekty tej wartości możemy sobie darować. Ogniskową przede wszystkim traktujmy jako parametr decydujący o kącie widzenia przez obiektyw. Im ogniskowa mniejsza tym kąt widzenia szerszy. Przykładowo obiektyw 10mm–20mm będzie bardzo “szeroki”, a 85mm będzie miał mniejszy kąt widzenia i większe przybliżenie.


Żeby tak łatwo nie było, przy mniejszych matrycach (np. APS-C) mamy do czynienia z tak zwanym cropem, czyli mnożnikiem ogniskowej. Przykładowo w Canonie (przy APS-C) mnożnikiem jest x1.6, a w Nikonie x1,5. Obiektyw 50mm będzie dawał obraz jak 75mm lub 80mm. Dlaczego tak się dzieje? Po prostu mniejsza matryca rejestruje tylko część tego co matryca pełnoklatkowa.

Jasność -> f

Jasność, czyli najmniejsza wartość przysłony danego obiektywu. Przysłona odpowiada za to ile światła wpadnie do naszego aparatu. To natomiast ma wpływ na czas naświetlania i głębię ostrości. W praktyce oznacza to tyle, że im więcej światła wpuścimy tym łatwiej będzie zrobić nam zdjęcie, gdy będzie nam go brakowało. Będziemy też mogli bardziej rozmyć tło, co ma spore znaczenie w fotografii portretowej.

Najczęściej jest też tak, że im lepsza jasność obiektywu, tym jest on droższy ;)

Oznaczenia systemowe

Każdy producent ma też swoje oznaczenia, które stosowane są do określenia dodatkowych cech, czy rodzaju mocowania obiektywu. Jest ich dość dużo i nie widzę sensu w ich wypisywaniu, a tym bardziej w uczeniu się na pamięć ;) Wystarczy wpisać w Google “oznaczenia obiektywów Canon” i wszystko stanie się jasne.

Rodzaje obiektywów

Ok, wiemy już jak rozszyfrować opis obiektywu, teraz czas na pogrupowanie ich. Pierwsze dwie podstawowe grupy to obiektywy zmiennoogniskowe i stałoogniskowe. Co przez to rozumiemy?

Stałoogniskowe
Najczęściej nazywane stałkami. Obiektywy te mają tylko jedną ogniskową, bez możliwości jej zmiany. Najczęściej dużo jaśniejsze niż zoomy.

Zmiennoogniskowe (tzw. zoomy)
Obiektywy z możliwością zmiany ogniskowej. Każdy zoom ma określony zakres ogniskowych, np. 24mm–70mm.

Do tego dzielimy obiektywy według zastosowania:

Szerokokątne
Najczęściej wykorzystywane w fotografii krajobrazowej. Używane też do reportażu czy fotografowania architektury. Mile widziane tam, gdzie zależy nam na szerokim polu widzenia.

Standardowe
Ogniskowa około 50mm. Kąty widzenia mniej więcej takie jak naszych oczu.

Długoogniskowe
Wykorzystywane tam, gdzie potrzebne jest duże przybliżenie, np. w fotografii zwierząt. Ogniskowe 85mm–135mm bardzo często używane są w fotografii portretowej. Przede wszystkim ze względu na ładne rozmycie tła i brak zniekształceń sylwetki i twarzy.

Fish-eye
Obiektywy z bardzo szerokim polem widzenia. Zniekształcają obraz w charakterystyczny kulisty sposób.

Jaki wybrać obiektyw?

Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z fotografią, lub jest to Twój pierwszy aparat z wymienną optyką, musisz zacząć od krótkiego rachunku sumienia. Zastanów się co najczęściej znajduje się na Twoich zdjęciach lub nad tym co zamierzasz fotografować.

Może się okazać, że nawet tego nie wiesz… Co wtedy? Wtedy najlepiej wybrać kitowy (dołączany do lustrzanki w zestawie) zoom. Taki obiektyw z zakresem ogniskowych 17mm–55mm lub 17mm–85mm pozwoli nauczyć się podstaw i obsługi obiektywów. Poznasz w praktyce różne ogniskowe i zobaczysz czy przypadkiem nie brakuje Ci “jasności”.

Po jakimś czasie przeanalizujesz swoje zdjęcia i zobaczysz, która ogniskowa najbardziej Ci się przydaje. Może stwierdzisz, że czegoś brakuje…

Kolejnym obiektywem, który przyda się początkującemu to “tania stałka”. Zarówno Canon jak i Nikon mają w swojej ofercie niedrogie 50mm. To idealny sposób na uzupełnienie kitowego obiektywu. Zazwyczaj są jaśniejsze, a to znacznie ułatwia fotografowanie przy świetle zastanym.

Ja przeszedłem właśnie taką ścieżkę zakupową :) Najpierw zoom, a później niedroga “pięćdziesiątka”. Szczerze mówiąc, zoom robił już wtedy tylko za balast w torbie na aparat!

Po zmianie aparatu, wymieniłem 50mm na 35mm i 85mm. Teraz operuję tylko tymi dwoma obiektywami. Oczywiście co jakiś czas nachodzi mnie taka myśl… że może coś dokupię… ale patrząc na stosunek ceny do tego ile zyskam, to szybko mi przechodzi. Zastanawiam się tylko nad jakimś “spacerowym” zoomem. Obiektywami nie zawsze wygodnie się żongluje ;)

Dlaczego o tym piszę? Bo nie ma idealnej odpowiedzi na pytanie o pierwszy, drugi czy trzeci obiektyw. Trzeba do tego dojść samemu :) Ja oczywiście jak tylko będę umiał, to pomogę. Śmiało zadawajcie pytania w komentarzach :)

/ Adrian

Udostępnij wpis

41 komentarzy

  • Bake-book 18 lutego, 2015 at 21:03

    Ja nie mając pojęcia o tym czego potrzebuje, kupiłam swoją pierwszą lustrzankę z obiektywem 70-300. Bardzo szybko było mi mało :) Uzbierałam pieniądze (studencie czasy :) ) na 50mm i nie rozstawałam się z nim przez okres dwóch lat. Niedawno trafiła mi się okazja i kupiłam 18-105. Kocham wszystkie trzy :) Do wyjazdów – zwiedzania, 18-105 + filtr polaryzacyjny jak znalazł. Do tego czym się od niedawna zajmuję – blog – zestaw 50 + 18-105. Sigma 70-300 na specjalne okazje :D
    Jednakże, niezbędny był mi też softbox. Zakupiłam, różnica nieziemska :) Wbrew pozorom, oprócz obiektywów, to akcesoria również bardzo dużo dają. Pierwsze zdjęcie które zrobiłam z filtrem i porównałam do tego bez – wielkie wow! Różnica kolosalna :)
    Pozdrawiam całą Waszą rodzinkę !
    Asia

    Odpowiedz
    • Szafeczka 18 lutego, 2015 at 21:44

      Z zoomów to jakieś spacerowe 24-70 lub jasne 70-200 najchętniej bym kupił :) Lampy mam ale jakoś nie korzystam… wolę światło zastane :)
      Pozdrawiamy również!

      Odpowiedz
      • Beata 19 lutego, 2015 at 10:27

        Polecam Canon 24-70 mm 2.8L na spacery:) Jedyny minus do jego waga, ale pewnie w przypadku mężczyzny-fotografa to nie jest problem:)

        Odpowiedz
        • Szafeczka 19 lutego, 2015 at 10:42

          Waga na aparacie to jeszcze „pół biedy” ;) Gorzej z plecakiem, bo bywa zbyt ciężki. Zwłaszcza jak jeszcze upchnę tam jeszcze laptopa :)

          Odpowiedz
  • ania 18 lutego, 2015 at 21:14

    dzięki za wpis :)
    jeszcze pewnie siądę z pięć razy i przeczytam :)
    „Może się okazać, że nawet tego nie wiesz… Co wtedy? Wtedy …”
    Czytaliście (czytałeś) w moich myślach? Bo jak czytałam krok po kroku o parametrach to cały czas tkwiło mi w głowie „boże ale ja nie wiem czego ja potrzebuje” ;)
    Od niedawna zaczęłam przygodę z lustrzanką i dalej czuję się nieco w polu, ale robię dużo zdjęć może w końcu mi się uda?
    Puki co korzystam z kitowego obiektywu, ale gdzieś wyczytałam, że te kitowe obiektywy są ykhm „kitowe” :) i dużo lepsze zdjęcia wychodzą na obiektywach z konkretną ogniskową :)
    Chociaż przy tym jakie ja teraz robię zdjęcia podejrzewam, że i tak niewiele to zmienia :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 18 lutego, 2015 at 21:33

      Kitowe podobno do kitu ;)
      Tak jak pisałem, też miałem zooma w zestawie z 40D i na nim próbowałem. Przed kupnem stałoogniskowego obiektywu, ustawiałem sobie na zoomie konkretną ogniskową i testowałem jak to będzie :)
      Nawet taki plastikowy obiektyw za 300-400 zł sporo zmienia. Na pewno będzie jaśniejszy i trzeba czasem się nagimnastykować zamiast kręcić zoomem ;)

      Odpowiedz
  • Ala 18 lutego, 2015 at 21:19

    Z oczywistych względów zoom wydaje się być bardziej uniwersalny i wygodniejszy. Czy główną różnicą pomiędzy lepszym zoomem a stałką (że się tak wyrażę choć z tego wpisu cokolwiek zaczęłam kumać) jest to, że stały jest jaśniejszy i lepiej sobie poradzi z zastanym oświetleniu?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 18 lutego, 2015 at 21:37

      Jasność to oczywiście potężna zaleta :) Często dają lepszą jakość obrazu, ale to już trzeba porównywać dwa konkretne obiektywy. Jednym z powodów może być dużo prostsza konstrukcja obiektywu.

      Odpowiedz
  • blog by dozza 18 lutego, 2015 at 22:45

    Dzięki za ten wpis. Wydrukuję go sobie i będę czytać codziennie do poduszki :)
    Ja bawię się w robienie zdjęć, aktualnie myślę o stałce, 35 lub 50mm, bo chcę jasny obiektyw, i powoli dojrzewam do zakupu :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 18 lutego, 2015 at 23:00

      Dzięki!
      35mm 1.4 bardzo lubię :)

      Odpowiedz
      • kanionka 3 marca, 2017 at 21:14

        ile kosztuje?

        Odpowiedz
  • Magda 18 lutego, 2015 at 22:46

    Nie lepiej doradzić od razu by nie kupować obiektywu załączonego w zestawie tak zwany KITOWY ?Skoro i tak zaraz trzeba go zmienić?

    Kupując lustrzankę lepiej kupić samo body i do tego obiektyw
    niż niepotrzebnie kupować kit gdzie przy jego świetle ciężko lustrzanka zrobić dobre zdjęcie w domu w pomieszczeniu tym bardziej jak się jest początkującym.

    Uważam że najlepiej doradzić obiektyw 50mm do body dla początkujących.

    I pomyśleć o drugim obiektywie po jakimś czasie.I wtedy określić co brakuje.

    Przy posiadaniu lustrzanki nie dostaniemy wszystkiego więc po prostu musimy się z tym liczyć.

    Kupowanie lustra z obiektywem kitowym jest bezsensowne.

    Brakuje mi tutaj na tym blogu tego co było kiedyś mniej rad więcej MODY.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 18 lutego, 2015 at 22:55

      Nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi. Mogę polecić komuś kupno 50mm, a później wróci z pretensją, że w kadrze się Wawel nie mieści, a w mieszkaniu tylko jeden kąt. No i ciocia ucięta na zdjęciu z dmuchania tortu. Ja kupiłem bezsensownego kita i na nim uczyłem się robić zdjęcia :)

      O ten wpis prosiło wiele osób, więc jest… a moda jest w poprzednim :)

      Odpowiedz
    • Bake-book 19 lutego, 2015 at 06:09

      Obiektyw 50mm na początek nie jest dobrym rozwiązaniem – zwłaszcza dla kogoś kto nie ma pojęcia o fotografii. Jako drugi obiektyw – super, jako jedyny – nie. Brak zoomu dla osoby początkującej, która przesiada się z kompaktu, może być bardzo uciążliwy.
      Obiektyw kitowy 18-55 do dobrych nie należy – nie oszukujmy się. Dużo lepszym jest 18-105 – nie dość, że większy zakres ogniskowej, to i dużo lepsze zdjęcia.

      Z przymróżeniem oka – widziałam ostatnio ogłoszenie sprzedaży pięćdziesiątki: 'chyba jest uszkodzony bo zoom nie działa’ :)

      Pozdrawiam,
      Asia

      Odpowiedz
      • Izuzizu 19 lutego, 2015 at 17:18

        Nie zgodzę sie. 50mm uczy „patrzenia”, a nie tylko robienia zdjec. Wymusza na nas wyczucie kadru. Tak mowil moj profesor i zupełnie sie z tym zgadzam. A największego szacunku do fotografii uczy analog ;) goraco polecam początkującym :)

        Odpowiedz
        • Bake-book 19 lutego, 2015 at 19:05

          Z analogiem się zgadzam :)

          Odpowiedz
        • Szafeczka 19 lutego, 2015 at 21:57

          Jasne, uczy patrzenia. Dla mnie jest lepsza pod każdym względem. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że na początku może kogoś zniechęcić i utrudniać robienie zdjęć. Np. na urodzinach ;)

          Odpowiedz
  • Magda 19 lutego, 2015 at 07:43

    Jaką 35 wybraliście? Zastanawiam się nad Sigma..

    Odpowiedz
    • Szafeczka 19 lutego, 2015 at 10:36

      Sigma 35mm f/1.4 DG :) Całkiem fajna jest!

      Odpowiedz
  • Dominika B 19 lutego, 2015 at 13:59

    Wpis jak najbardziej pomocny:)
    Dzięki:)

    Odpowiedz
  • kakałoo blog 19 lutego, 2015 at 18:32

    Obiektyw kitowy jest fajny dopóki się nie spróbuje innego. Ja się przesiadłam na 50mm i różnica jest nieziemska, chociażby ze względu na jasność. Od kiedy go mam ani razu nie założyłam kitowego. Teraz myślę nad 35 mm, ale tak naprawdę to bardziej moja zachcianka niż konieczność :-)

    Odpowiedz
  • Madzia 19 lutego, 2015 at 21:43

    mam pytanie jak duży wpływ ma pudło na jakość zdjęć mam nikkora 50 mm 1.8f i nikon d3100 i chce zmienić na nikona d5100 jaka może być różnica ??

    Odpowiedz
    • Szafeczka 19 lutego, 2015 at 21:54

      To zależy :) Już nieraz słyszałem, że ktoś nie widzi różnicy między zdjęciami robionymi 40D, a tymi z 5D :) Największa różnica jest dla mnie. Więcej punktów AF, wysokie wartości ISO z których da się korzystać, brak cropa itd.
      A w Nikonach akurat totalnie nie mam rozeznania ;)

      Odpowiedz
  • ewap 20 lutego, 2015 at 08:46

    Kitowy, choc „do kitu” czasem sie przydaje;) Sama rzeczywiscie najczesciej uzywam 50 (z 35 nie mialam do czynienia), ale czasem marzy mi sie dobry „zoomowy spacerowy”. Niestety ten ktory mi sie marzy, czyli 24-70 jest cholernie drogi jak na cos co mialoby byc uzywane sporadycznie, dodatkowo :-/ Tym bardziej ze w ogole marzy sie jeszcze update aparatu. Jakies alternatywy jeszcze do 24-70? (Bo mowimy o obiektywach canon/nikon? Czy sa inne tansze rownie dobre?)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 20 lutego, 2015 at 11:26

      Też 24-70 chciałbym, ale 7k za spacerowy obiektyw to trochę dużo ;) Sigma 24-70 2.8 jest na pewno alternatywą, ale nie mam pojęcia jak sprawuje się w praktyce :) Ja chyba wolałbym w 70-200 zainwestować.

      Odpowiedz
      • mtart 28 marca, 2015 at 14:39

        Używany w idealnym stanie Canon EF 24-70 F2.8 L USM można kupić za 3000-3500 zł. To są obiektywy nie do zdarcia! Sigmę odradzam! Mydło, mydło i jeszcze raz mydło ale to tylko w przypadku Pełnej Klatki. W APS-C staje się ostra O.o

        Odpowiedz
  • simplebabylifeblog 20 lutego, 2015 at 13:23

    Przydatne informacje.
    Ja jestem poczatkujaca blogerka , mam Nikon i kitowy obiektyw ale ciagle mam problem z ustawieniami manualnymi.Chce teraz kupic 50 mm obiektyw. Mam nadzieje ze będę robic lepsze zdjęcia mojemu synowi

    Odpowiedz
  • Kinga 22 lutego, 2015 at 22:10

    Fajny wpis :) Ja miesiac temu kupiłam na start kit 18-105 a potem stałkę 50mm po….. 4 dniach :D I różnica jest ogromna :D Ale kita warto mieć… bo na spacerze się przydaje w słoneczny dzień :) Nie trzeba uciekać od dziecka na kilometr żeby zdjęcie zrobić. I a propo komentarza koleżanki powyżej czy nie lepiej od razu zachęcać do kupienia stałki…. można od razu kupić tanią 50mm i potem na allegro spacerowy kitowy używany i będzie wilk syty i owca cała :)
    Robicie super zdjęcia. Uważam że najlepsze w blogosferze parentingowej :) Oryginalne. Więc koszulka w Zarze jak najbardziej zasłużona.
    Adrian proszę o wpis na temat obróbki w Lightroomie i Photoshpie! Można na to liczyć w najbliższej przyszłości?
    I jeszcze jedno (ja robię zdjęcia na Nikonie, mam nadzieje że w Canonie jest podobny autofokus): jak/gdzie ustawiać ostrość autofokusa jak robisz zdjęcie przy przysłonie 2.0 na przykład i masz dwie osoby w kadrze (żone i córkę)?? Ja mam jednopunktowy AF (może powinnam zmienić) i nie wiem jak to zrobić :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 22 lutego, 2015 at 22:20

      Dziękujemy za miłe słowa i docenienie naszych zdjęć ;)
      Wpis z Ps i Lr pewnie będzie, ale muszę go najpierw dokładnie przemyśleć. Informacji do przekazania jest mnóstwo, a każdy z czytelników na innym poziomie zaawansowania :)
      Ustawiam wtedy AF na jedną z dwóch twarzy. Jednopunktowy? Czyli jak dokładnie? :)

      Odpowiedz
  • Kinga 22 lutego, 2015 at 22:52

    :) Na pewno post z Ps i Lr nie będzie prosty :) Jeśli mogę coś zasugerować to dla mnie wystarczyłoby wiedzieć jakich funkcji używacie zazwyczaj. Bo chyba każdy ma jakieś swoje „kroki” jak zabiera się za zdjęcie, wiadomo nie zawsze takie same ale w 90%. A już jak tych funkcji używać to każdy czytelnik może znaleźć na youtube :p Bo w innym przypadku to będzie most kolos :) Tak myślałam z tym autofokusem. Że albo ostrość na jedną twarz i wtedy druga wychodzi „zamazana”. Albo zwiększyć przysłonę ale wtedy już wszystko wkoło będzie ostre :) Jednopunktowy to znaczy że przy ustawianiu ostrości mam ileś tam punktów do wyboru w wizjerze ale mogę wybrać tylko jeden/jeden podświetla się na czerwono. Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Szafeczka 23 lutego, 2015 at 18:06

      Aaa taki jednopunktowy, ja też zawsze z jednego korzystam. Jeśli stoją obok siebie, to nie jest źle. W przeciwnym razie większa wartość przysłony zniweluje troszkę to zamazanie :)

      Odpowiedz
  • Milia 23 lutego, 2015 at 04:18

    Ja uwielbiam moja 35mm ;) kupilam pierwszy aparat z kitem 17-50mm , po5 mchceacach kupiłam nikkor 35mm 1,8f, , zmieniłam aparat, atary z kitem sprzedałam i kupilam zachwalana 50mm 1,8f , leży w szafie 2lata, zakładałam kilka razy i nie mogę się przemoc , w domu za wąski dla mnie, na spacerze gdy jestem sama z dziećmi za daleko musze odchodzić ;) mam jeszcze kit 18-105mm i Lubie go na spacery brać ;) teraz pytanie – Niedługo wybieramy się na wakacje do Tunezji myslisz ze kit i stalka 35mm będzie dobrą decyzją? Czy wziąć jeszcze ta 50-siatkę? ;) Pozdrawiam i uwielbiam Wasze zdjęcia :)

    Odpowiedz
  • Szafeczka 23 lutego, 2015 at 18:11

    Dzięki za miłe słowa :)
    Mając 35mm i kita, 50mm zostawił bym chyba w domu. Poza tym mniej do noszenia ;)

    Odpowiedz
  • Linea 23 lutego, 2015 at 21:42

    Witam, od jakiego czasu przyglądam się Waszym fotografiom, no i postanowiłam napisać do Was o radę w doborze sprzętu:) Posiadam canon 600D i niestety tylko kitowy póki co obiektyw. Chcialabym cos lepszego do robienia zdjęć dziecku, i przy sesjach w plenerze. Co polecilibyście? Dużo fotografuję w domu, ale jak się zrobi cieplej to ruszam w plener :)
    pozdrawiam serdecznie!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 23 lutego, 2015 at 22:01

      Ciężko powiedzieć ;) Może najpierw sprawdź jakiego zakresu ogniskowych używasz najczęściej… Pamiętaj też o tym, że przy obiektywie kitowym mnożnika nie ma i 17mm to faktycznie 17mm. Natomiast jak kupisz „stałkę” to już musisz ogniskową pomnożyć x1.6 :) Ewentualnie mogę polecić plastikową 50mm 1.8 do nauki robienia zdjęć czymś jaśniejszym :)

      Odpowiedz
  • Linea 24 lutego, 2015 at 21:09

    Dzieki za sugestie! a jak się ma 50 mm 1,8 do 50tki 1,4?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 24 lutego, 2015 at 21:11

      Właśnie tej 1.4 nigdy nie testowałem. Na pewno jest lepiej wykonana. Optycznie pewnie też troszkę lepsza. 50mm 1.8 i tak używa się zazwyczaj od 2.2 bo niżej nieźle mydli :) 1.4 przy 1.8 pewnie jest całkiem całkiem :)

      Odpowiedz
  • Białym latawcem 6 maja, 2015 at 11:22

    Stary wpis ale może mi pomożesz. Przymierzam się do kupna obiektywu do nikona 90D, zastanawiam się nad 50 1.4 i 50 1.2, z tym że 1.2 nie ma AF. I teraz nie wiem który wybrać, żadnym nie robiłam zdjęć, przypuszczam że 1.2 jako jaśniejszy bardziej spełni moje oczekiwania, ale obawiam się czy bez AF dam radę nadążyć z manualny ostrzeniem przy moim dzieciaczku. Druga sprawa to chciałabym pokombinować coś z filtrem polaryzacyjnym do nowego obiektywu, ale kompletnie się na tym nie znam i nie mam czasu na wyszukiwanie. Może coś doradzisz? Jaki, za ile itd?

    Odpowiedz
  • Sylwia 28 września, 2016 at 19:22

    Jaki obiekty wybrać do zdjęć portretowych? Mam już 50 mm 1.4, ale przydałby się obiektyw o innym kącie widzenia. Co jest warte polecenia?

    Odpowiedz
  • Basia 27 lutego, 2017 at 11:37

    Do bardzo malego studia-aby ogarnac cala postac..uniknac znieksztalcen i otrzymac ostra fotografie dobrej jakosci? Jaki obiektyw do Cannon 5D?

    Odpowiedz
  • Fotovideorynek 19 sierpnia, 2019 at 20:22

    Do portretu możesz korzystać z jasnych obiektywów o ogniskowej 85mm lub 105 mm.

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!