Jak już pewnie wiecie, uwielbiamy podróżować samochodem! Jedną z przyczyn jest to, że podczas takich wycieczek możemy odkryć ciekawe miejsca znajdujące się „po drodze” do celu. Możemy nawet odkryć coś zupełnie przypadkiem!
Co prawda do Lanckorony pojechaliśmy z zamiarem zobaczenia tego miasteczka, to jest to idealny przykład na to, jak wiele pięknych miejsc poukrywanych jest zaraz przy głównych trasach międzymiastowych.
Oczywiście w podróż wybraliśmy się testowanym przez nas Fordem C-MAX. To auto rodzinne pełną parą i mimo to, że jest nas tylko trójka to odczuliśmy dużą różnicę w porównaniu z naszym aktualnym samochodem. W środku miejsca jest pod dostatkiem, a bagażnik pierwszy raz domknął się nam bez problemu – bagaży mieliśmy więcej, bo wycieczka była „łączona” ;) Wszystkie walizki, torby i koszyki zmieściliśmy bez wysiłku. Do tego ten system otwierania bagażnika nogą… już o tym wspominaliśmy, ale to jest dla nas wynalazek XXI wieku ;) Adrian należy do tych którzy wolą żeby im ręce urwało, niż iść dwa razy z torbami, więc dla niego to wymarzona funkcja :) Jak auto sprawowało się w jeździe mieszanej?
Akurat podczas testowania trafiliśmy na wczesnowakacyjny szał! Korki o każdej godzinie! Na szczęście nasz Ford C-Max obtoczony był czujnikami parkowania, które również przydają się przy przeciskaniu między innymi samochodami. Oczywiście o parkowaniu nie możemy zapomnieć, bo system inteligentnego parkowania to też inna bajka. Oczywiście faceci to tylko „testują”, bo im niepotrzebne ;) ale dla większości znanych mi kobiet to prawdziwe wybawienie!
Jak było w Lanckoronie? Pięknie. Do miasteczka wjeżdżaliśmy drogą przez las i wyglądała tak jakby prowadziła donikąd. Po kilku kilometrach wjechaliśmy do miasteczka i stała się magia! Lanckorona wygląda jakby zatrzymała się w czasie. Piękne domki, ciasne uliczki – coś pięknego.
Poza tym zapadła nam w pamięć życzliwość i gościnność ludzi tam mieszkających. Każdy był dla nas bardzo miły, opowiadał o domach przy których akurat staliśmy. Gdy staliśmy przy jednym z nich, nagle wyszedł starszy Pan. Ja nauczona doświadczeniami z robienia zdjęć w polu już miałam przepraszać… a on że nic się nie dzieje, że już idzie i nie przeszkadza :) Podszedł do Adriana, bo zobaczył aparat… i tak rozmawiali o fotografii 30 minut. Super-pozytywnie!
Jaki z tego wniosek? Po pierwsze małe miasteczka są piękne i warto je odwiedzać. Po drugie, gdy podróżujemy musimy otworzyć się na ludzi. To niesamowite ile ciekawych osób można poznać na każdym kroku :)
Skórzane torby – Morini | Nikola: bluzka i spódnica – Mouse in A house | Karolina: spódnica – PresKA, balerinki – Melissa (hego’s milano)
Wpis jest efektem współpracy z Ford Polska, a inne wycieczki możecie zobaczyć u Kingi, Marysi i Kamila.
34 komentarze
Chcę te buty. Piękne są!
Pożyczę Ci :)
Zdjęcia to prawdziwa magia! Miejsce cudowne!
Byłam tam! Aż wierzyć się nie chce że takie miasteczko istnieje naprawdę! Cudowne! Mogłabym tam zamieszkać! :)
PS Piękne miejsce!
Też mam takie przemyślenia ;) Pozdrawiam! :)
Zapraszamy częściej :) mam przyjemność mieszkać w okolicy Lanckorony, więc bywamy tu często, nawet tłumy w weekendy nam niestraszne, zawsze ten sam super klimat no i pyszna kawa, ciasto, ale widzę po zdjęciach, że i to miejsce poznaliście
Idealnie wszystko do siebie pasuje! :) ahh jakie te torby są boskie!
Dziękujemy :) Prawda, torby są bajeczne! :)
Piękne miejsce! Zakochałam się już po samych zdjęciach :) a Forda zazdroszczę nawet jak to tylko na testy ;)
Zapraszamy ponownie do Lanckorony i naszej kawiarni :)!
Z przyjemnością wrócimy! :)
Piękne zdjęcia! skoro lubicie takie miejsca to skansen w naszym mieście pokochacie od pierwszego wejścia.
ps. spódnica Bombowy! !!!!!!
Tak mówisz? :)
Zachwycające zdjęcia, chce się tam być!
Lanckorona to przepiękna mała wieśprawa miejskie straciła dosyć dawno.
Zdjęcia z tego posta są po prostu OBŁĘDNE. Oglądam je już piąty raz z rzędu :) i na instagramie na okrągło :) (kradniecie mój czas no! ;) ) Cudne miejsce! Trochę wam zazdroszczę tych wycieczek, u mnie wszyscy dookoła są mało spontaniczni :( może jak się pojawi jakiś maluch na świecie będzie więcej motywacji żeby mu pokazać kawałek świata :) pozdrawiam!
Kochana zrób pierwszy krok! Zaraź ich swoją spontanicznością! :) Nie ma na co czekać… Czas tak szybko leci…
Zjawiskowe zdjęcia :)
Widzę, że i Wy bez Beti nigdzie się nie ruszacie ;)
Dokładnie! :)
Wy na ulicy na pewno dodałyście blasku miasteczku :)
Pozdrawiam Maja
:*
jak w bajce :)
Ja polecam też skansen w Nowym Sączu, jak i Nowy i Stary Sącz.
Mam jeszcze pytanie takie poza zenitu. Na jakiej stroni założyłaś bloga?
piękne zdjęcia :) zapraszamy do Lanckorony wkrótce!
Dzięki Wam utwierdzam się w przekonaniu, że najwyższy czas się ruszyć i odwiedzić to cudowne miejsce ! Już dawno miałam tam jechać z Narzeczonym ale jakoś nie było okazji. Teraz na pewno w najbliższym czasie się wybierzemy :)
PS: super zdjęcia!
Cieszę się bardzo! Życzę Wam udanego pobytu! :)
Jakim aparatem z jakim obiektywem wykonujecie zdjęcia ? Są prześliczne ! :)
Dziękujemy :) Aparat to Canon 5D Mark III i obiektywy Canon 85mm 1.8 oraz Sigma 35mm 1.4
O rany! Oglądam te zdjęcia chyba setny raz! Są cudowne! :)
Jest tyle pięknych miejsc tak blisko nam, że czasem aż wstyd, że tak nas ciągnie za granicę. Super że jesteście i pokazujecie piękne miejsca, które na takich zdjęciach są jeszcze piękniejsze!
Szkoda, że nie poszliście wyżej zobaczyć piękne ruiny zamku!
Piękne zdjęcia
Wiem :(
Amazing pictures! The blue background in the first picture reminds me of Chefchaouen