Mama to człowiek instytucja. Ileż jest ról, w które musi się regularnie wcielać? To coś jak mieć jednocześnie kilka etatów. Niektóre jej prace wymagają tylko sporadycznej aktywności, inne natomaist wymuszają stawianie się w pracy dzień w dzień. Rano, w południe, wieczorem i w środku nocy. Wie o czym piszę zarówno kobieta sama będąca już mamą, jak i ta, która mimo iż już dorosła, słowo mama kojarzy tylko z tą ukochaną mamusią. To jak, wiecie w jakie role musi wcielać się mama? Oczywiście poza byciem super-woman ;) Zaczynamy!
Lekarka (pierwszego kontaktu) – Rozpoznaje podstawowe choroby i dobiera metody leczenia.
Pielęgniarka – Opiekuje się chorym, reaguje na jego zachcianki i dba o to, aby proces leczenia przebiegał w jak najlepszych warunkach.
Dietetyczka – Tworzy pełnowartościową dietę dla podopiecznego, dbając o odpowiednią ilość odpowiednich składników odżywczych i minerałów. Chroni przed tym co niezdrowe i gani za nieprzestrzeganie reguł zdrowego żywienia.
Psycholożka – Cierpliwie wsłuchuje się w to co mówi podopieczny. Wybiega krok do przodu, analizuje i rozpoznaje problemy nawet po jednym zdaniu, a nawet po mimice twarzy. Nic jej nie umknie i nie ma dla niej sytuacji nie do rozwiązania.
Nauczycielka – Pomaga w poznaniu nie tylko podstaw takich jak czytanie i pisanie, ale też uczy po prostu życia. Nie stawia ocen, wspiera podopiecznego i pomaga rozwiązać każdy problem. Najbardziej uniwersalny nauczyciel, którego pomoc przydaje się przez całe życie.
Negocjatorka – Rozwiązuje spory na przeróżnych płaszczyznach. Zarówno te rodzinne jak i koleżeńskie. Pracuje zarówno w terenie jak i na infolinii.
Kucharka – Gotuje na wysokim poziomie i to nie tylko dla siebie. Do tego zapewnia zaplecze gastronomiczne na wszelkich eventach (nie tylko) rodzinnych.
Kelnerka – Nakrywa do stołu i z gracją podaje perfekcyjnie przygotowane dania.
Sprzątaczka – Kurze i brudne podłogi to dla niej pestka. Do tego organizuje przestrzeń w szafach i dba o to, aby nikt nie nadepnął gołą stopą na klocki LEGO.
Niania – Opiekuje się nie tylko swoimi dziećmi. Pod jej skrzydła trafia nieraz kilka urwisów i z uśmiechem na twarzy radzi sobie z tym wyzwaniem. Gotowa do pracy całą dobę, a dzienny limit godzin pracy nie obowiązuje.
Event manager – Planuje eventy wszelakiej maści. Od imienin i urodzin, przez wspólne weekendy, po Wielkanoc i bardziej wymagające wydarzenia.
Stylistka – Pomaga w dobraniu stylizacji na każdą okazję. Pełni też rolę doradcy zakupowego, który cierpliwie towarzyszy podczas długich poszukiwań brakującego elementu.
Księgowa – Planuje i dysponuje budżetem, nieraz prowadząc domową Księgę Przychodów i Rozchodów. Zarządza nie tylko swoimi pieniędzmi, dlatego Mama to też…
Bankier/Inwestor – Inwestuje pieniądze w swoje dzieci, a czasem też musi pomagać w zarządzaniu kontem/budżetem podopiecznego. W nagłych przypadkach pożycza pieniądze, bez zaświadczeń i to na bardzo korzystny procent.
Dodatkowo:
Pracuje w terenie, w ciężkich warunkach, w niedziele i święta. Wymagana jest gotowość do pracy 24h na dobę. Nie ma prawa do L4.
Jak widać, nie jest łatwo być mamą… ale za to wynagrodzenie jest najlepsze na świecie!
13 komentarzy
Niebywałe ile zawodów wykonujemy na raz ;)))
To prawda… bycie mamą to najwspanialsza praca na świecie!
gotować niestety nie umiem… u nas od tego jest mąż. Jednak cała reszta sama prawda!
Pozdrawiam,
Ania
Wiem, że to nie zawód ale moja mama jest jeszcze moją najlepszą przyjaciółką! <3
Fajny wpis! Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam!
https://www.youtube.com/watch?v=8Pg7hUzAKhM twój wpis od razu skojarzył mi się z tym filmikiem, polecam obejrzeć nie tylko mamą ;)
Piękny jest ten film ;)
Jeszcze oczywiście jest kierowcą i taksówką :)
Racja ;)
Racja, racja :))
Do powyższych dodam,że jest audiobookiem, k-owcem, animatorem,a nawet trenerem sportowym dyscyplin przeróżnych:)
O tak, nic dodać nic ująć. Mama to najlepszy zawód świata :)
O tak, nic dodać nic ująć. Mama to najlepszy zawód świata :)
Cześć dziewczyny wiem ze nie na temat ale może wy coś poradzicie. Mój syn ma 2 lata i 3 miesiące i nie chce mowić. Na chwile obieca mówi tylko „Nie” „si” „o” i „ci”. Miał czas ze mówił „mam” „tata” „baba” „dzidzia” „ic” „daj” „gdzie” orencz” „o” „ja” „papa”. Wszystko rozumie co sie do niego mówi. Jak coś chce to pokazuje paluszkiem albo ciągnie za rękę żeby pokazać. Umie obsługiwać telefon. Sam zadzwoni do babci,włączy głośno mówiący, włączy muzykę i filmy na telefonie jak rownież YouTube i znajdzie swoją ulubiona bajkę. Nie chce powtarzać słów po mnie ani patrzeć w książkę na obrazki. Ogólnie jest bardzo mądry tylko nie chce mowić. Czy powinnam sie zacząć martwić? Chociaż już to robię od roku. Za wszystkie odpowiedzi dziękuje i pozdrawiam.