by Karolina

Metamorfoza balkonu – Ty też możesz to zrobić w jeden dzień

Dom - Szafeczka - 17 lipca, 2017

Jak pewnie część z Was zauważyła, ostatnio troszkę zniknęliśmy internetowo. Z różnych powodów musieliśmy też przełożyć zakup nowego wymarzonego miejsca do mieszkania… a co za tym idzie, zajęliśmy się remontem naszego aktualnego lokum. Widocznie to jeszcze nie czas ;)

Na pierwszy ogień idzie balkon!

Przez długi czas miałam miliony wymówek na to, aby nie wykorzystać jego potencjału. Oczywiście bez kwiatków się nie obyło, bo ja bez nich po prostu nie umiem żyć! Jednak i tak nie było to przytulne miejsce do spędzania czasu. Nawet jak z jednej strony było ładnie, to z drugiej było pełno rzeczy, którym  mieszkaniu akurat nie mogłam znaleźć miejsca. Wreszcie Adrian powiedział mi, że zrobi drewnianą skrzynię, abym mogła sobie pochować te wszystkie doniczki i inne pierdoły. I to zmotywowało mnie do działania! Stwierdziłam że to koniec czekania, wszędzie da się zrobić piękne miejsce, a ja zarówno Wam jak i sobie to udowodnię! Bez czekania na lepszą pogodę, przelew czy nowe mieszkanie/dom. Wcale nie potrzeba do tego nowego miejsca, ani góry pieniędzy!  Te 2-3 metry kwadratowe można w jeden dzień odmienić jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki!

Od czego zacząć?

– Po pierwsze, musimy przygotować miejsce. Uprzątnąć i wyszorować podłogę. Możemy się pokusić o położenie deseczek na balkon. Bez problemu znajdziecie je w Internecie i w każdym sklepie remontowo-budowalnym. Nawet ostatnio widziałam w Ikea. Ja odpuściłam ponieważ zakładam, że za rok będę urządzać nowe miejsce, a ciężko mi teraz przewidzieć jego wymiary ;)

– Po drugie, musimy zastanowić się czy wolimy miejsce siedzące czy leżąco-siedzące. Ja wybrałam to drugie, więc zamiast krzeseł i stoliczka zainwestowałam w dmuchany welurowy materac, na który położyłam duży koc. Z pewnością są wygodniejsze rozwiązania, jednak taki materac bardzo łatwo przezimować!

Czas na górę!

Baldachim który widzicie na zdjęciach mam już jakiś czas. Leżał za szafą i czekał na nasz idealny dom. Jednak zamiast czekać, postanowiłam wykorzystać go na balkonie. Myślałam że to będzie duże zamieszanie, dużo pracy… a wystarczyło wkręcić hak. Zajęło to 10 min :) Jeśli nie chcecie inwestować w baldachim z materiału, polecam zakup moskitiery z tiulu (np. na Allegro kupicie za 10 zł). Będzie wyglądać zjawiskowo, a do tego chronić przed komarami.

Światełka!

I tu się troszkę zatrzymamy ponieważ to one według mnie dają największy klimat. To one są tym magicznym pyłkiem, który sprawia, że chcemy tam zostać po zachodzie słońca ;) Na szczęście wszelkiego rodzaju lampeczki, żarówki, lampiony i sznury lampek są tak popularne, że dostaniemy je dosłownie wszędzie! Ja swoje kupiłam przez Allegro, w Nanu-Nana, Jysk oraz w Ikea. Prawie wszystkie są na baterie, dzięki temu nie muszę martwić się o dostęp do kontaktu, a i o kabel nikt się nie potknie. Troszkę zaszalałam z nimi i porozwieszałam je w różnym miejscach w mieszkaniu. Adrian trochę narzeka, że dużo gaszenia przed snem, ale za to jaki dają romantyczny klimat! ;)

Możecie dostać również lampeczki zasilane energią słoneczną. Widziałam takie w Ikea oraz w Home & You. To na pewno świetne rozwiązanie do ogrodu.

Na co jeszcze zwrócić uwagę przy wyborze żarówek? Przede wszystkim na to jaki rodzaj światła dają. Niektóre świecą nieprzyjemnym niebieskim (zimnym) kolorem, a do tego gryzą się z tymi cieplejszymi oraz świeczkami.

Dodatki

Do środka wsadziłam po prostu kilka poduszek z sofy. Wyglądają fajnie, a nie zabierają dodatkowego miejsca w mieszkaniu, gdy jest chłodno. Przyda się też tacka do łóżka, na której możemy położyć coś do picia i jedzenia. No ale z dodatkami jest tyle możliwości, że każdy coś dla siebie znajdzie odpowiedniego :)

Teraz zapraszam Was na metamorfozę balkonu!

PS Zapraszamy też do naszej grupy fotograficznej na FB!

Udostępnij wpis

10 komentarzy

  • Kasia J. 17 lipca, 2017 at 17:59

    Ale czad!!!! Pieknie, przytulnie, romantycznie!!!! Spokojnie mozna tam spedzac kazdy wolny moment! Achhhh!!!! Az pomysle co by tu u mnie zmienic i dodac takiego czarujacego klimatu :). No swiatelka napewno najbardziej stawrzaja ow klimat. Bez zieleni takze sie nie obedzie.
    Nowe gniazdko spokojnie moze poczekac az bedziecie gotowi i finansowo i psychicznie :).

    Odpowiedz
  • asia 17 lipca, 2017 at 19:17

    Pięknie! Skąd ten koc (ciemniejszy)?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 17 lipca, 2017 at 19:26

      H&M home, niestety kupiony na wyprzedaży zimowej.

      Odpowiedz
  • Ania 17 lipca, 2017 at 19:29

    Cudnie i uroczo ❤

    Odpowiedz
  • Anna 17 lipca, 2017 at 19:50

    Zawsze marzylam o takim przytulnym balkonie, tylko jedno mnie zastanawia – ci w razie deszczu, kiedy balkon nie jest zabudowany, czy chowacie wszystko do domu czy zaklada sie jakas folie ochronną?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 17 lipca, 2017 at 19:51

      Na szczęście nasz balkon jest zadaszony, a deszcz nigdy do nas nie dociera. Jednak i tak mam zamiar chować koce i poduszki w razie dużego deszczu :) A ściągnąć baldachim to kwestia 15 sekund ;)

      Odpowiedz
  • Iza D 17 lipca, 2017 at 19:51

    Pięknie! Ja się wzięłam za nasz w zeszłym roku i kocham to moje miejsce na ziemi. Nie wiem jak mogłam żyć ze „starym” balkonem.

    Odpowiedz
  • Mata 14 sierpnia, 2018 at 12:13

    Pięknie urządzone balkony i fajne pomysły do wykorzystania :) Dla mnie balkon jest jednym z najważniejszych miejsc. Nie wyobrażam sobie mieszkania bez balkonu. Niestety niektórzy z nich nie korzystają…

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!