by Karolina

Moje dziecko nie lubi zdjęć

O fotografii - Szafeczka - 7 października, 2015

Co zrobić?

Wyobraź sobie, że jesteś na wakacjach albo po prostu na rodzinnej wycieczce, a Twoje dziecko za nic na świecie nie daje sobie zrobić zdjęcia. Ty chcesz pamiątkę, a ono jak na złość ucieka, chowa się i robi głupie miny. Jak sobie z tym poradzić? Jak robić zdjęcia, aby nasze dziecko nie znienawidziło aparatu? Oto kilka prostych sposobów.

1. Udawaj że Ci nie zależy
Prosisz, ustawiasz, grozisz… ale nic z tego. Co zrobić, aby dziecko dało sobie zrobić zdjęcie? Zacznij robić zdjęcia czegoś innego. Najlepiej rób zdjęcia innej osobie i udawaj, że dziecka nie widzisz. Wczuj się w rolę na tyle, że jak mu się już zachce, to możesz chwilkę blefować. Nie, ja już nie chcę tego zdjęcia. Co wtedy się stanie? Prawdopodobnie usłyszysz „Mamo, proszę zrób mi zdjęcie”.

2. Bądź fotoreporterem
Oczywiście każdy czasem chce zrobić klasyczne turystyczne zdjęcie. Wiele z nas prosi o ustawienie się, nie garbienie i uśmiech. Warto jednak wzbogacać naszą kolekcję zdjęć o te reporterskie kadry. Z perspektywy czasu często są ciekawsze i mają większą wartość niż ta sama postać, ta sama „mina”, a tylko zmieniające się tło. Takie podejście do zdjęć jest też dużo mniej angażujące dla naszych dzieci. To my musimy znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie, a nie nasz „obiekt” :)

3. Nie prosimy o uśmiechy
Już o tym kiedyś pisaliśmy. Nie prosimy o uśmiech. Jeśli chcemy zobaczyć radość na zdjęciu to musimy ją wywołać. Kropka.

4. Jesteśmy oazą spokoju
Robiąc zdjęcia dzieciom nie możemy się denerwować. Dzieci wyczuwają taką atmosferę na kilometr. Nie daj po sobie poznać, że nie wyszło Ci zdjęcie, albo że bardzo Ci na nim zależy. Rozluźnij się, ewentualnie skup, ale nie denerwuj się.

5. Daj dziecku zrobić zdjęcie
Nie rób z aparatu jakiegoś skarbu, do którego tylko Ty masz dostęp. Nie bój się położyć aparatu na ziemi. Poproś dziecko, aby pomogło i potrzymało chwilkę aparat. Daj mu się nim pobawić. Wyjaśnij co do czego służy i pozwól sobie zrobić zdjęcie!

6. To ma być przyjemność, a nie przykry obowiązek
Tak, robienie rodzinnych zdjęć powinno kojarzyć się z miło spędzonym czasem. Bez obwiniania dziecka, krzyków, zakazów i kar. Musimy o tym pamiętać i czasem zwyczajnie odpuścić.

Robienie zdjęć dzieciom to delikatna sprawa. Każde dziecko jest inne i to my musimy się dostosować. Zasady wymienione powyżej to podstawy, ale nawet o nich zdarza się nam zapomnieć. A jak jest u Ciebie? Czy Twoje dziecko lubi, gdy robisz mu zdjęcia? Masz jakieś magiczne sposoby? :)

Więcej o kreatywności w fotografii dziecięcej możesz przeczytać w TYM wpisie.

Udostępnij wpis

18 komentarzy

  • Ania 7 października, 2015 at 18:56

    Zawsze podziwiałam wasze zdjęcia z kawiarni! Wy to umiecie robić niewymuszone zdjęcia! Uwielbiam i podziwiam! :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 7 października, 2015 at 19:06

      Dziękujemy, jest nam bardzo miło ;)

      Odpowiedz
  • Gosia 7 października, 2015 at 19:03

    My mamy z tym ogromny problem! Nasz syn totalnie przestał lubić zdjęcia. Bardzo nad tym ubolewam szczególnie na wakacjach czy wycieczkach :( Ostatnio nawet nie dał sobie zrobić zdjęcia ze swoją prababcią… kiedyś będzie tego żałować, ale co zrobić. Może wasze rady coś dadzą :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 7 października, 2015 at 19:07

      Też mam taką nadzieję! Trzymam kciuki! :)

      Odpowiedz
  • Kasia 7 października, 2015 at 19:04

    Mojej córce nawet fotograf w szkole straszny! Ja nie wiem co się z tymi dziećmi dzieje ;)

    Odpowiedz
  • Jola 7 października, 2015 at 19:05

    Nasza córka polubiła zdjęcie dopiero gdy sama zaczęła je robić. I dalej woli być po tej stronie obiektywu ;)

    Odpowiedz
  • Ania Z. 7 października, 2015 at 19:29

    Ja mam jeszcze fajny sposób jak zachęcić dzieci do zdjęć :) Wystarczy powieść coś fajnego na obiektywie! Naprawdę działa! :)

    Odpowiedz
  • Klaudia 7 października, 2015 at 22:01

    Moja córka jeszcze jest malutka i podbiega zawsze jak widzi, że robię zdjęcia :) Ciekawe czy jej to minie :)

    Odpowiedz
  • Eliza 7 października, 2015 at 23:10

    Max po minucie pojawia się gula za dolną wargą, a po kolejnych 10 sekundach język jest już na wierzchu. Takich ma Stryjków moje dziecko. Tryb sportowy w aparacie się przydaje ;)

    Odpowiedz
  • Justyna 8 października, 2015 at 12:25

    Moje dziewczyny uwielbiają być zarówno na zdjęciach jak i je robić! Ich miłość na aparatu jest niesamowita ;)

    Odpowiedz
  • Kasia 8 października, 2015 at 14:14

    Ciekawe czy te same rady podziałałyby na mojego męża, bo on też nie za bardzo lubi być fotografowany :))) A na moją córcię są tylko dwa sposoby: albo robię zdjęcia z ukrycia ( i wychodzą naprawdę super) albo jak chcę pozowane, to muszę dać coś w zamian. Taka z niej spryciula ;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 8 października, 2015 at 16:14

      hehe wypróbuję na moim bo też nie lubi :D

      Odpowiedz
  • Kasia Em. 8 października, 2015 at 18:42

    Wiem, że dziecka nie powinno prosić się o uśmiech, ale mimo wszystko zawsze to powiem… ale jestem beznadziejna! :D

    Odpowiedz
    • Szafeczka 8 października, 2015 at 18:43

      Nie jesteś beznadziejna! Jesteś kobietą! :)

      Odpowiedz
  • Monnia 8 października, 2015 at 18:45

    Na moje dziecko najlepiej działa punkt pierwszy! Jeszcze głośno mówię „WCALE NIE CHCE ROBIĆ CI ZDJĘĆ I MIEĆ ICH PÓŹNIEJ W ALBUMIE” – zawsze, no zawsze działa! :D

    Odpowiedz
  • Emilia 9 października, 2015 at 16:43

    Ja mam taki sposób że daje jej coś do rączki i mówię że dam na stronę i to działa, albo że dam jej co w zmian bo niema innej rady. Tak jak pisałaś daje jej aparat do reki, i muszę przyznać że robi bardzo ładne zdjęcia! Lepsze ode nie! No cóż to młodsze pokolenie jest od nas lepsze.

    Pozdrawiam serdecznie ;) :)

    Odpowiedz
  • Ola 12 października, 2015 at 11:50

    3letnia córka ucieka na widok aparatu, przez ostatni rok nie udało mi się zrobić żadnych fajnych zdjęć.
    Ale z okazji trzecich urodzin udało mi się namówić na krótką wizytę w studiu u fotografa na zrobienie zdjęć w prezencie dla gości.
    Uśmiech dla babci R., dla babci A, dla Kasi, dla Czarka, dla małego Dominika… – świetnie wyszło, jak się uśmiechała na wspomnienie ukochanych osób. A pamiątka dla nich i dla nas wspaniała:)

    Odpowiedz
  • Natla 27 stycznia, 2020 at 15:48

    Nasz syn również uciekał od robienia sobie zdjęć, ale już sam zdjęcia robić lubi. Kiedyś w galerii zobaczyłam, że robil sobie sam zdjecia. Po jakimś czasie mu przeszło. Teraz wręcz jest chętny do nagrywania robienia zdjęć sobie lub innym. Teraz kamerę sportową z Lamaxa co mam, cały czas okupuje właśnie nasz syn. Nagrywa swoje akrobacje na nim. Najważniejsze to jakoś zaciekawić, często problemy same się rozwiazują.

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!