by Karolina

Pozornie zwykłe miejsca i niezwykli ludzie

Podróże - Szafeczka - 24 września, 2015

Jak już pewnie wiecie, uwielbiamy podróże i wycieczki. Zarówno te większe jak i te małe, spontaniczne. Poza samym obraniem celu i odwiedzeniem tego miejsca, bawi nas niezmiernie bycie w trasie. To zawsze jest okazja do zobaczenia czegoś „przy okazji”, a często też zupełnie przypadkiem…

Dziś poza kilkoma kadrami z Gdańska, chcemy Was zabrać w magiczne miejsce. Gdzie? Na most! Brzmi mało zachęcająco? Nie dla nas ;)

Most w Tczewie zobaczyliśmy pierwszy raz wracając pociągiem z Gdyni. Nie da się ukryć, że jest to dość daleko od Krakowa, ale od razu postanowiliśmy, że jeszcze tam wrócimy! Nie daliśmy sobie długo czekać, bo już po miesiącu byliśmy ponownie w Trójmieście i tej okazji nie mogliśmy marnować!

O samym moście możecie znaleźć sporo informacji w Internecie. My natomiast mieliśmy darmową lekcję historii na miejscu! Tak, bo drugą najważniejsza rzeczą w podróżach (poza miejscami) są ludzie.

Gdy szliśmy żółwim tempem podziwiając most i robiąc setki zdjęć, podjechał do nas samochód, a w nim Pan w żółtej kamizelce – „służba konserwatorska”. Przestrzegł nas przed tym, abyśmy nie wchodzili na drewniane części mostu i tak od słowa do słowa… wywiązała się półgodzinna rozmowa o moście i jego historii. Oglądaliśmy stare fotografie i poznawaliśmy dziesiątki historii i anegdot dotyczących tego miejsca.

Dla Pana Henryka ten most to całe życie. Opiekuje się nim, czuwa nad pracami konserwatorskimi, no i wie o nim wszystko! Dla Ciebie to dalej zwykły most? ;) Dla nas nie! Uwielbiamy takie miejsca. Na pierwszy rzut oka – nieoczywiste. Warto jednak otworzyć się, chłonąc to co nas otacza. Z dziecięcą ciekawością poznawać otaczający nas świat… i ludzi!

Udostępnij wpis

16 komentarzy

  • Julia 24 września, 2015 at 20:20

    To teraz już wiecie gdzie się zaczęła II Wojna Światowa. :)

    Odpowiedz
  • Ewa 24 września, 2015 at 20:20

    Genialne zdjęcia, miejsca no i oczywiście wy! :)

    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  • Paulina 24 września, 2015 at 20:26

    Wasze koszule w kratę to mega fajne! Aż nabrałam ochoty na taką dla siebie :)

    Odpowiedz
  • Ania 24 września, 2015 at 20:46

    A skąd koszula małej?

    Odpowiedz
  • Patrycja Fashion 24 września, 2015 at 21:49

    Ale świetne miejsce! Piękne fotki, Nikola rośnie i neidługo będzie większa od mamy!;))))

    Odpowiedz
  • Asia 25 września, 2015 at 09:02

    Te czarno białe zdjęcia zapierają dech w piersi! Piękne!

    Odpowiedz
  • Karolina 25 września, 2015 at 12:02

    Rzadko komentuje ale dziś nie wytrzymam… To chyba najpiekniejsze zdjęcia na Waszym blogu…. Ty i Ona idealne. Otoczenie pokazane w sposób co najmniej magiczny… aż dostałam gęsiej skórki przy oglądaniu! Jestem zachwycona i oglądam enty raz :) Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Anna 26 września, 2015 at 17:34

    heh zdjęcie z bransoletką z motylkiem :) symbol pro ana, dowiedziałam się, że kupowały takie dziewczyny wyznające proanoreksje kiedy pisałam prace mgr na ten temat. To taki ich symbol :) być lekka jak motyl :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 27 września, 2015 at 20:33

      Ciekawe ;) Nie miałam o tym pojęcia ;)

      Odpowiedz
  • M. 27 września, 2015 at 18:33

    Cześć :) Magiczne zdjęcia! Ale też strasznie spodobała mi się Twoja koszula, można ją jeszcze gdzieś dostać? :) Pozdrawiam całą kochaną rodzinkę! M.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 27 września, 2015 at 20:32

      Kupiłam ją dwa tygodnie temu w Tally Weijl więc myślę, że tak ;)

      Odpowiedz

    Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!