by Karolina

TEST: Puzzle Marbushka

Testujemy - Szafeczka - 8 marca, 2013

Ostatnio pisałam o wyjściach z dziećmi do restauracji a Wy pisałyście, że zabieracie różne gadżety by dzieci się nie nudziły. To skłoniło mnie do poszukania czegoś dla nas. Jedną z niewielu rzeczy, którymi Nikola potrafi zająć się sama są puzzle, dlatego postanowiliśmy poszukać wersji mini. Wybraliśmy dwa opakowania puzzli Marbushka a naszymi spostrzeżeniami chętnie się podzielimy :)

Puzzle sprzedawane są w opakowaniach o wymiarach 7cmx7cmx9cm, więc na pewno zmieszczą się w większości Waszych torebek. Opakowanie jest wykonane bardzo starannie i z trwałego materiału, dlatego nie musicie się martwić o to, że się pogniecie i zepsuje podczas podróży. Specjalnie dla Was potraktowałam dość brutalnie jedno z pudełek, ale nie zrobiło to na nim wrażenia ;)

Jeśli chodzi o same puzzle to jestem nimi zauroczona, a ilustracje to po prostu bajka! Jeśli Wam też się podobają to polecam zobaczyć ich inne produkty, wszystkie są utrzymane w podobnym klimacie. My po ułożeniu puzzli jeszcze długo opowiadamy o tym co się na nich znajduje, wymyślamy zabawne historie o niebieskim potworku, któremu uciekł obiad z przed nosa ;)
Aby przetestować puzzle, zabraliśmy je na naszą wyprawę do muzeum. Po zwiedzaniu poszliśmy do kawiarni, a testerka zabrała się do pracy :) Raz na jakiś czas jej pomagałam, ale ogólnie dawała sobie dzielnie radę i był spokój, a o to przecież w tym teście przede wszystkim chodziło. Na opakowaniu napisane jest „czas zabawy 20 minut” i to mniej więcej się sprawdza.

Czy mają wadę? Jedyne co nam przychodzi do głowy to to, że obrazek poglądowy jest mały. Ale gdyby był większy to nie było by takiej frajdy po ułożeniu ;) Co do ceny to nie uważam żeby była wygórowana, zwłaszcza biorąc pod uwagę jakość wykonania oraz ilustracje. Oczywiście w porównaniu z puzzlami ze sklepu papierniczego, w małym pudełeczku, za 5 zł wypadają w kategorii cenowej średnio ;) Ale przecież to zupełnie inna półka…

Podsumowując polecamy do zabawy zarówno w domu jak i poza nim :)

Plusy:
+ małe wymiary
+ solidnie wykonane
+ piękne ilustracje
+ wymagają skupienia

Minusy:
– cena wg nas uzasadniona ale można kupić inne tańsze :)
– mały obrazek poglądowy dla niektórych może być wadą

Puzzle Marbushka możecie kupić w sklepie Effii

Udostępnij wpis

34 komentarze

  • www.StylowyBrzdac.com 8 marca, 2013 at 19:19

    My wozimy i nosimy ze sobą nosimy kilka zestawów znalezionych w Kinder Niespodziankach;-) Rewelacja – mozna rozłozyc wszedzie :-) Ale poniewaz rzadko trafiają sie puzzle to musze rozejrzeć sie za takimi proponowanymi przez was -dla mnie strzał w 10 ! Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:12

      My też mieliśmy te z Kinderek ale gdzieś się zapodziały… za to te stoją dumnie na półeczce i jadą z nami wszędzie gdzie Nikola może się nudzić ;)
      Dziękuje i pozdrawiam ;))

      Odpowiedz
  • gosik 8 marca, 2013 at 19:23

    super te puzzle i skupiona buzka Nikoli :)
    pozdrawiamy

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:13

      Oj tak Nikola wyjątkowo potrafi się skupić na układaniu puzzli ;)

      Odpowiedz
  • Wieczór z książką - Adrianna 8 marca, 2013 at 19:25

    ojej przepiękny ten test, bo i w puzzlach marbushki od dłuższego czasu jestem zakochana, i w Nikoli (wiadomo):)) Ilustracje są przepiękne, cena mnie tylko nieco ogranicza narazie:)) Przepięknie to pzygotowaliście:)) Pozdrawiam cieplutkko!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:15

      Cena dość spora ale na prezent będą jak znalazł ;)

      Dziękuje Kochana :*:*

      Odpowiedz
  • Hiena 8 marca, 2013 at 19:36

    Puzzle jak puzzle… ale TE PUDELKA!!!! Bylabym sklonna kupic te puzzle, zeby zdobyc pudelka :)))
    Z naszych sprawdzonych gadzetow restauracyjnych: bezapelacyjnie „Chinczyk” kieszonkowy. Bawi sie cala rodzina, a zabawa trwa i trwa. W kolko ;O)

    Odpowiedz
    • ewap 9 marca, 2013 at 20:49

      to juz ktorys raz z kolei, kiedy moge sie podpisac pod twoim komentarzem.Pomyslalam dokladnie o tym samym ha ha i myslalam, ze bede oryginalna;) Pierwsze co pomyslalam to: jakie fajne pudelka.Ladnie by po prostu na polce wygladaly.

      Odpowiedz
      • Hiena 9 marca, 2013 at 21:36

        Zwykle to Ty piszesz to, co mi chodzi po glowie. A piszesz to tak trafnie, ze sobie pragmatycznie mysle, ze Ewa juz wszystko napisala, wiec coz ja nieboga jeszcze dodam od siebie, zeby wprowadzic powiew swiezosci ;o)

        Odpowiedz
        • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:16

          Haha pudełka są rzeczywiście piękne ;)) I pięknie wyglądają na półce ;)

          Odpowiedz
          • ewap 10 marca, 2013 at 08:19

            A teraz tak na powaznie to mysle ze sie nawet na nie skusze…Nie zebym je pierwszy raz widziala,ale wtedy Lily byla jeszcze za mala.Przy okazji nastepnego pobytu w Pl je zamowie

  • Agacina 8 marca, 2013 at 21:02

    faktycznie cena jest dość spora jak za takie pudełeczko puzzli. Moja Agacina uwielbia puzzle, więc dla niej na pewno by się sprawdziły :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:16

      To prawda cena dość spora ale są warte jej ;))

      Odpowiedz
  • inthenesve 8 marca, 2013 at 21:51

    świetne!

    Odpowiedz
  • Magda_Ka 8 marca, 2013 at 23:22

    Ja tak tylko czekam. Czekam, aż razem siądziemy i ułożymy nasze wspólne puzzle z Blanką. I wiem na milion procent, że to będą właśnie te cuda z Marbushki. Zachwycam się nimi, odkąd Julka pierwszy raz pokazała u siebie. Ilustracje bombowe, mój klimat. Sama bym się cieszyła jakby ktoś mi takie sprezentował ;) Twója opienia mnie tylko przekonała, że to dobry plan! śliczna, śliczna, śliczna Testerka!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:18

      Też się nimi zachwyciłam pierwszy raz u Julki :))

      A dla młodszych dzieci mają równie piękne gry ;)

      Odpowiedz
  • nikki 9 marca, 2013 at 00:29

    super sprawa :) nie moge sie doczekac ukladac puzzle z moim synkiem

    ps. Twoja coreczka jest moja imienniczka :)
    pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:19

      oo na prawdę masz na imię Nikoletta? :) Jeszcze nigdy nie spotkaliśmy nikogo innego o tym imieniu ;)

      Odpowiedz
  • Mysophie.pl 9 marca, 2013 at 16:36

    Dziewczyny! Brawa dla Was bije! Strzal w 10 z testami. A te puzzle… Juz widze je u mnie w torbie;) niech tylko zosia podrosnie! Nikola jest piękną istotką, a ostatnie zdjecia z Malymstylem…. The best! Pozdrawiamy!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:21

      Dziękujemy bardzo :)
      A Zosia dla Zosi polecamy gry dla młodszych! Takie też mają ;) A są takie piękne… wiem bo widziałam na własne oczy ;))

      Odpowiedz
  • AGA 9 marca, 2013 at 20:43

    ŚLICZNOTKA JAKA SKUPIONA :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:22

      To prawda, Nikola potrafi być bardzo skupiona jak układa puzzle ;))

      Odpowiedz
  • Styl Love Kids 9 marca, 2013 at 20:45

    Świetne! Ja od dłuższego czasu „czaję” się na gry pamięciowe tej marki. Może się skuszę ;).

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 marca, 2013 at 22:22

      oj tak te ich gry pamięciowe są takie piękne!! Zresztą, które ich gry są brzydkie ?:)

      Odpowiedz
  • Manga 10 marca, 2013 at 22:22

    Drogawe, ale takie piękne.

    Odpowiedz
  • anna 11 marca, 2013 at 08:21

    Śledzę tego bloga od jakiegoś czasu i uważam, że to jeden z najfajniejszych blogów o dzieciach. Zdjęcia mnie rozwalają. Są takie konsekwentne w konwencji, a Twoja Córka jest bardzo fotogeniczna. Kojarzy mi się z Nel z W pustyni w puszczy. Czy ktoś pamięta jeszcze tę książkę lub film? ;) Choć taka delikatna, eteryczna forma to nie do końca mój styl, doceniam w 100%. Dla mnie ta wierność konwencji i cała atmosfera bloga to majstersztyk. Tak czy siak ponieważ po raz pierwszy się Tu wypowiadam zaczynam tak ogólnie i jak dalsza część wpisu mam nadzieje pokaże – szczerze. Bo mnie się te puzzle nie podobają. Mają cudne pudełka, cudne. Są dobrze wykonane jako przedmiot, pięknie sfotografowane i uszlachetnione urodą Nikoli, natomiast jak im się przyjrzałam to „ich nie chwytam”. Nie wiem, może starsze dzieciaki lubią takie rzeczy. Ja nie pamiętam, moja córcia ma 2,5 roku… Dla mnie są takie jakieś dziwne. Owszem kolorystka zawodowa, ale sam rysunek wg. mnie chyba .. brzydki. Ale może to skrzywienie osoby wychowanej na Ani z Zielonego Wzgórza … Sama nie wiem, ale pisze szczerze. Ja bym tych niebieskich nie wybrała (wiedząc co jest w środku), natomiast zdecydowanie intryguje mnie to drugie opakowanie…

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 marca, 2013 at 22:46

      Bardzo dziękuje za ten komentarz :) Chyba go potrzebowałam dziś! Tak mi się miło zrobiło jak go przeczytałam ;) Ciesze się, że zauważyłaś ten nasz klimat, który staramy się stworzyć chociaż nie jest 100% w Twoim stylu :)

      Tak ja pamiętam tą książkę i film ;) I pamiętam jak byłam z klasą na nim w kinie ;) Ciesze się, że masz takie miłe skojarzenia z moją córką ;)

      Mam nadzieję, że nie ostatni raz zajęłaś głos na naszym blogu bo baaardzo miło mi się Ciebie czyta ;)

      Pozdrawiamy całą rodziną! ;)

      Odpowiedz
  • Karola 11 marca, 2013 at 08:29

    Strasznie chciałabym , aby moje dziecie zadowoliło się puzzlami w restauracji…niestety puzzle nam nie pomagają. Nasza mała ma chyba zbyt dużo „robaczków” w tyłku , aby wysiedzieć przy nich .Myślę ,że dobre byłyby przez pierwsze 7minut ;)
    Jednak ich wygląd jest powalający! Pudełko , aż woła kup mnie!
    Pozdrawiamy z Trójmiasta!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 marca, 2013 at 22:47

      Tak to prawda ;) To pudełko rzeczywiście woła ;)
      Hmm chyba każde dziecko ma te swoje ulubione „zabawiacze” ;)

      Odpowiedz
  • minimanli.blogspot.com 12 marca, 2013 at 21:14

    bardzo fajne puzzle zapraszam na http://www.minimanlife.blogspot.com

    Odpowiedz
  • maniak 28 czerwca, 2013 at 12:27

    tak naprawde te puzzle kosztują 10 euro a nie 5 zl

    Odpowiedz
  • aranzacje wnetrz kuchnia salon 15 listopada, 2014 at 06:02

    Jakіеgo aparаtu użyto? To na bank jest najwyższej jakośϲi sprzęt.

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!