by Karolina

Wypowiedziałam mężowi wojnę! A nawet dwie! Kto wygrał?

Testujemy - Szafeczka - 30 marca, 2017

Muszę się Wam do czegoś przyznać. Od jakiegoś czasu cierpię na przesyt sprzątania i gotowania. Po prostu mam dość. Liczę na to, że to minie, może razem z nadejściem cieplejszych dni ;) Szczególnie gdy uda nam się w końcu przeprowadzić… Gotowanie zostawiam sobie. Chcę mieć całe garnki, a za pożarami zwyczajnie nie przepadam. Natomiast co do sprzątania stwierdziłam, że muszę je komuś oddelegować. Podobno delegowanie zadań, to jedna z najważniejszych umiejętności przedsiębiorczych osób, no to wio! No chociaż częściowo! Jako że pod ręką był mąż, szybko dogadaliśmy się, że on będzie sprzątał poza domem, a ja w nim. Oczywiste było dla mnie to, że domek na wsi znajduje się poza naszym mieszkaniem. Dla mojego męża dom to dom. I zaczęła się „wojna”!

W między czasie przyplątała się dodatkowa kłótnia. Ciekawe jesteście o co chodziło? A no o to, że Adrian w sobotę obchodzi swoje okrągłe 30 urodziny (!) i wcale nie myślał o tym, by jakoś szczególnie ten dzień zaznaczyć w kalendarzu. Tu po moim 15 minutowym monologu (czy u Was też tak wyglądają kłótnie?) Wygrałam ja i urodziny będą zorganizowane! Mam ogromną nadzieję, że za dwa lata, gdy pora nadejdzie na mnie, mój mąż również zmusi mnie do tego, by urodziny oblać w szerszym gronie niż nasza trójka (a może za dwa lata będzie nas już więcej? :)

Więc po dwóch wygranych wojnach domowych mój mąż wziął się do sprzątania! Na zachętę dostał nową zabawkę. Wszak każdy facet, czy to mały czy to taki troszkę większy, uwielbia nowe gadżety. Nawet jeśli to jest odkurzacz! A jeśli ten odkurzacz jest takim kosmicznym sprzętem jak nasz Philips Power Pro Aqua, to już pozamiatane… no raczej poodkurzane ;) W sumie to nawet jeszcze więcej, ale o tym później.

Jak już mogłam delektować się chwilą spokoju i miałam zamiar rozkosznie przyglądając się temu jak mój mąż dzielnie sprząta… okazało się, że zrobił z tego niezłą zabawę i nawet wciągnął w to córkę. Nieźle sobie to rozegrał… cwaniaczek!

Sam odkurzacz, hmm, musze przyznać, że po powrocie od razy zabrałam się za sprzątanie w domu! Mimo tego braku sił ;) Wyobraźcie sobie, że tym jednym poręcznym sprzętem, jesteście w stanie odkurzyć podłogi i dywany, umyć panele, terakotę, wykładzinę PCV oraz marmur. Marmurów jeszcze się nie dorobiliśmy, ale wszystko przed nami, więc warto wiedzieć! Do tego odkurzacz ręczny do mebli i trudno dostępnych miejsc, a nawet w samochodzie dał sobie dzielnie radę. No i nie ma worka, więc śmieci po prostu wysypujemy. Przewody? Brak. Bateria? Na jednym ładowaniu działa 40 minut. Cóż, mojej ekipie sprzątającej wystarczyło to na wysprzątanie domku i samochodu… i jeszcze zostało. Nie wiem czy są takimi profesjonalistami, czy robili to niedokładnie, a może to ten odkurzacz czyni cuda?

Tak czy inaczej, mąż zasłużył na ogromnego całusa! Na takiego jak ja po ugotowaniu pysznego dwudaniowego obiadu z deserem! A co!

Na koniec jeszcze tylko portret rodzinny i możemy rozpalać grilla! Tak tak, to też Adriana przydział! Może i gotowanie nie jest jego najmocniejszą stroną, ale grilla robi pierwsza klasa!

pssst.. co najbardziej lubicie grillować? Mamy swoje specjały, ale przydadzą się nowe inspiracje! :)

PS Odkurzacz wypatrzyłam na stronie z promocjami wiosennymi al.to, gdzie wpadł mi w oko w ramach wiosennej promocji. Jeśli szukasz gadżetów ułatwiających sprzątanie, to śmiało, może też wypowiesz „wojnę” mężowi 😉 Będzie mógł się szybko zabrać do pracy, bo wysyłka jest już na drugi dzień po zamówieniu, biedak nie będzie musiał długo czekać 😉 No chyba, że masz to szczęście i posiadasz w domu osobnika, który chętnie sprząta 😉

Udostępnij wpis

9 komentarzy

  • Asia 30 marca, 2017 at 20:32

    haha genialny wpis! Uwielbiam Was :) A u nas odkurza tylko mąż! A co :D

    Odpowiedz
  • Ula 30 marca, 2017 at 20:34

    Ten odkurzacz to moje marzenie :)

    PS Mam nadzieję, że mój mąż przeczyta ten komentarz :D :D :D

    Odpowiedz
  • Paulina 30 marca, 2017 at 20:50

    Genialny wpis! :)))

    Odpowiedz
  • Ola 30 marca, 2017 at 21:22

    hahaha ale się uśmiałam :D U nas też tak wyglądają kłótnie, że ja mówię i mówię a mąż przytakuje i przytakuje… i to mnie wkurza jeszcze bardziej!

    PS Portret rodzinny super! Do ramki! :)

    Odpowiedz
  • Ewelina 31 marca, 2017 at 10:07

    Mam ten odkurzacz i jestem z niego bardzo zadowolona! Mąż używa go do sprzątania auta ;)

    Genialny wpis :D

    Odpowiedz
  • Szywe 31 marca, 2017 at 21:09

    Piękna bluza /kurtka moro? Mogę wiedzieć skąd?

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!