by Karolina

Z dzieckiem w góry. Jak się przygotować? (kilka kadrów: Hala Gąsienicowa)

Kilka kadrów, Podróże - Szafeczka - 1 marca, 2016

Spontaniczny wyjazd w góry, piękna pogoda i cudowne widoki… Brzmi zachęcająco, prawda? Mimo iż bliższe mojemu sercu jest ciepłe morze, to taka wycieczka potrafi rozjaśnić umysł i naładować pozytywną energią. Musimy jednak pamiętać o tym, że wycieczka w góry – zwłaszcza z dzieckiem – nie może być aż nadto spontaniczna. Należy się do tego odpowiednio przygotować. Mój tata, który w tym temacie jest profesjonalistą, przed każdą wycieczką dzwoni i dopytuje czy mamy na pewno wszystko ;) Nawet nie wchodząc na najwyższe szczyty, wybierając dość łatwy „rodzinny” szlak, musimy o podstawach pamietać. Jakie to podstawy? Zaczynamy!

Planowanie

Zaplanuj dokładnie trasę

Idąc w góry musimy mieć dokładnie zaplanowaną trasę. Musimy wiedzieć jakim szlakiem będziemy się poruszać, ile czasu zajmuje jego przejście i droga powrotna. Idąc z dzieckiem doliczamy jeszcze spory zapas czasu, który uwzględni wolniejsze tempo i czas na odpoczynek. Nawet z tym zapasem i poprawką na różne niesprzyjające okoliczności, musimy tak trasę wyliczyć, aby zejść ze szlaku przed zmierzchem!

Sprawdzić aktualne informacje

Gdy już wiemy gdzie chcemy iść, należy sprawdzić aktualne informacje + sprawdzić je jeszcze raz w dniu wycieczki. Najlepiej u samego źródła, na stronie TPN w zakładce ZWIEDZAJ. Znajdziemy tam informacje o aktualnych zagrożeniach, zaleceniach i ewentualnych zamknięciach szlaków turystycznych. Dodatkowo idąc w wyższe partie gór, nawet nad Czarny Staw Gąsienicowy, musimy sprawdzić aktualne komunikaty lawinowe.

Sprawdzić pogodę w górach

Pogoda w górach to nie to samo co sprawdzenie pogody w Zakopenem. Tutaj znów z pomocą przychodzi nam TPN z prognozą pogody w takich miejscach jak Morskie Oko czy Kasprowy Wierch. Do tego możemy sprawdzić aktualne warunki na przykład na Hali Gąsienicowej.

Pakowanie

Ubranie

Przede wszystkim „na cebulkę”. Pogoda w górach jest zmienna, do tego wysiłek fizyczny – musimy mieć możliwość dostosowywania ubioru do aktualnej sytuacji. Dobrym rozwiązaniem jest termoaktywna bielizna i ogólnie „oddychające” ubrania.

Buty

To jeden z najważniejszych elementów. Przede wszystkim takie, które nie ślizgają się na śniegu i są wygodne. Muszą być sprawdzone, nie mogą obcierać stóp. Dobrze jest też zaimpregnować buty przed wyjściem na ośnieżony szlak.

Jedzenie

Potrzebujemy wziąć ze sobą „energetyczne”jedzenie, które szybko dostarczy nam sporej ilości kalorii. Super sprawdzają się łatwo przyswajalne przekąski – np. suszone owoce, orzechy, batony czekoladowe lub musli. Kanapki to klasyka i banał, ale sprawdzą się idealnie podczas dłuższej przerwy w maszerowaniu.

Latarka

Zawsze zabieramy ze sobą latarkę, najlepiej czołową. Mimo najlepszych wyliczeń, planów i doświadczeń, przytrafić może się coś niespodziewanego. Dzięki latarce czołowej będziemy w stanie iść po zmierzchu trzymając dziecko „na barana”. Must have! Jak to mówi mój tata, może być najtańsza ze sklepiku z pamiątkami, nawet taka w sytuacji awaryjnej sprawdzi się bardzo dobrze.

Mapa

Jedna może być w w telefonie, na przykład w aplikacji Twój TPN. Jednak zawsze musimy mieć ze sobą zapasową tradycyjną mapę!

Okulary

Koniecznie zabieramy okulary – dla każdego. Najlepiej z dobrymi szkłami, chroniącymi oczy przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB.

Gorąca herbata

Nic tak nie rozgrzewa jak gorąca herbata. Najlepiej z miodem i cytryną! Tutaj warto zainwestować w dobry termos, który utrzyma wysoką temperaturę płynu naprawdę długo. Pijemy co jakiś czas, niewielkie ilości, a nie wszystko „na hejnał” ;)

Plecaki

Pakujemy się do plecaków. Nie możemy wychodzić z założenia, że „coś” będziemy nieść w rękach. Żadne siatki czy torebki do ręki. Niech nie zmyli Was brak plecaka na zdjęciach, po prostu jest niefotogeniczny ;)

Powerbank

Bez niego się nie ruszam. Wcale nie mam tu na myśli sprawdzania maili i dodawania zdjęć na Instagram ;) Działający telefon musimy mieć ze sobą, a w nim koniecznie zapisane numery do GOPR/TOPR.

To tyle! Zupełne podstawy, ale przy wyjściu z dzieckiem właśnie tyle potrzebujemy. Poniżej zdjęcia z naszej ostatniej wycieczki :) Zapraszam na Halę Gąsienicową!

A Wy odwiedziliście już góry w tym roku?

Udostępnij wpis

34 komentarze

  • Karolina 1 marca, 2016 at 20:40

    Jakie widoki! Świetne zdjęcia :)

    Odpowiedz
  • Izuzizu 1 marca, 2016 at 20:54

    Ale chyba do końca taty z tym ubiorem nie posłuchałyście :P bielizna termo swoją drogą, ale jeansy w górach są strasznie nie praktyczne, krępują ruchy i szybko przemakają ;) juz chyba paktyczniej ubrać spodnie narciarskie. Kurtkę chyba też. Tylko, żeby nie było że się czepiam, poprostu nauczyłam się na własnych błędach :P nie popełniajcie moich :P

    Odpowiedz
    • Szafeczka 1 marca, 2016 at 21:04

      Ja niestety nie posiadam spodni ani kurtki narciarskiej, a córka mówi że nie wygodnie… ale bielizna termoaktywna była ubrana, więc jednak troszkę posłuchałyśmy ;) Na większa wyprawę musimy się zapatrzeć w lepsze ubranie ;)

      Odpowiedz
  • ania 1 marca, 2016 at 21:10

    Super Fotki! Piekna zima:)
    Skąd są buty Nikoli??

    Odpowiedz
    • Szafeczka 1 marca, 2016 at 21:11

      Dziękuję ;) Buty z Zary i (o dziwo) sprawują się super! :)

      Odpowiedz
      • ania 3 marca, 2016 at 07:29

        My też mamy buty zary, co prawda po wielkich śniegach córka w nich nie biegała, ale po mrozie i kałużach skakała, i nigdy nie przemokły a nóżki były ciepłe, a są tak ładne, że naprawdę wiele osób pytało gdzie je kupiłyśmy :)

        Odpowiedz
  • salusiowa 1 marca, 2016 at 21:10

    Piękne zdjecia!! Rewelacja…
    W tym roku jeszcze nie.. co roku jesteśmy w Pieninach, tam mamy rodzinę…

    Odpowiedz
  • Agata 1 marca, 2016 at 21:11

    Cudownie, pięknie! Natchnęłaś mnie na wycieczkę!! :)

    Odpowiedz
  • Julia 1 marca, 2016 at 21:29

    Byliśmy tam kiedyś z mężem, miło sobie to przypomnieć ;)

    Odpowiedz
  • Aniutka 1 marca, 2016 at 22:04

    Góry w zimowej szacie…Coś pięknego! A zdjęcia oddają to piękno w 100%. Wspaniałe. Oglądając je poczułam jakbym też tam była :)

    Odpowiedz
  • Zuzia 1 marca, 2016 at 22:35

    JEJKU jak pięknie!!!! ♥.♥
    zawsze powtarzam, że nienawidzę zimy, ale po zobaczeniu takich zdjęć ona wcale nie wydaje się taka okropna :)

    Odpowiedz
  • Zuzanna 1 marca, 2016 at 22:36

    JEJKU jak pięknie!!!! ♥.♥
    zawsze powtarzam, że nienawidzę zimy, ale po zobaczeniu takich zdjęć ona wcale nie wydaje się taka okropna :)

    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  • Maja 2 marca, 2016 at 10:50

    Zamarzyła mi się taka wycieczka jak nie wiem co! Namawiam resztę rodziny i bierzemy się za planowanie! :)

    Odpowiedz
  • milena 2 marca, 2016 at 10:56

    Przepiękne zdjęcia. ..jestem pod wrażeniem

    Odpowiedz
  • Natalia Kozioł 2 marca, 2016 at 11:13

    Przepiękne zdjęcia!!!Cudnie. Pogoda też wymarzona <3 Taką zimę lubię :) Pozdrawiam cieplutko.

    Odpowiedz
  • mazury 2 marca, 2016 at 11:16

    Kocham góry! Ale od paru lat z maluszkiem co wakacje jesteśmy na Mazurach. Bardzo Wam polecam tą malowniczą kraine! Najlepiej wybrać się właśnie latem gdzie można wykąpać się w jeziorach(oczywiście na takich gdzie jest ratownik). Mazury są wprost przepiękne! Bardzo Wam polecam! A zdjęcia cudowne! Aż chciałoby się tam być! :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 2 marca, 2016 at 14:13

      Na Mazurach nas jeszcze nie było ;) Musimy koniecznie się wybrać! :)

      Odpowiedz
  • ryśka domowa 2 marca, 2016 at 12:41

    przepięknie! kocham nasze Tatry! ale mi narobiłaś apetytu! :)

    Odpowiedz
  • Karolina 2 marca, 2016 at 12:50

    Cudowne zdjęcia <3 jeśli można wiedzieć, jakiego sprzętu używa Pani do robienia zdjęć?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 2 marca, 2016 at 14:12

      99% zdjeć robi mąż, a używa Canona 5D Mark III i obiektywów 35mm i 85mm. Tutaj są też zdjęcia z 17-40 :)

      Odpowiedz
  • WERKA 2 marca, 2016 at 13:37

    Piękne zdjęcia <3 Byliśmy na weekend w górach, ale jednak góry wolę latem :-) Ogromny zmarzluch jestem nawet ruch nic nie pomagał :-) Mam takie pytanie jakiej firmy masz powerbank ?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 2 marca, 2016 at 14:10

      „Zmarzluch” to moje drugie imię ;) Powerbank ADATA, taki z dwoma wyjściami na USB. Duży, ciężki, ale energii mu nie brakuje ;)

      Odpowiedz
  • Ania 3 marca, 2016 at 00:41

    Super zdjęcia i bardzo fajny wpis. Pogoda jest niezwykle ważna. Czasami będąc w górach patrzyłam jak ludzie idą z wózkami na szlak w dolinie a prognozy mówiły o 2 godzinnym deszczu i chmury już czarne się kłębiły. Czasami trudno zrozumieć jak ludzie nie myślą i nie mają wyobraźni.

    Odpowiedz
  • Edyta 3 marca, 2016 at 13:04

    Cudowne zdjęcia!

    Odpowiedz
  • NAtalia 3 marca, 2016 at 19:49

    śliczne zdjęcia , świetna jakość, musicie mieć na prawdę bardzo dobry aparat :) Jaki obiektyw jest użyty do tych zdjęć?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 4 marca, 2016 at 08:42

      Dziękujemy :) Obiektywy to Canon 85mm f/1.8 i 17-40 f/4

      Odpowiedz
  • Marta 4 marca, 2016 at 00:00

    Bajeczne zdjęcia <3 i zachecaja na wycieczke :)

    Odpowiedz
  • Ania* 4 marca, 2016 at 14:02

    No muszę napisać, bo już nie raz zachwycałam się Waszymi zdjeciami a nie pochwalilam. Czynie to teraz :). Panie Adrianie robi Pan cudne, śliczne, piękne, fajne, urocze, zdjęcia. Gratuluje!!! Marzy mi się wycieczka w polskie Tatry zimą, a tymi zdjęciami sprawiliście, że rozmarzylam się na dobre ;). Dzięki.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 4 marca, 2016 at 15:00

      Bardzo, ale to bardzo miło nam to czytać :) Dziękujemy! :)

      Odpowiedz
  • Kamyl 15 marca, 2016 at 17:27

    Sporo z tego pokrywa się z zaopatrzeniem, które bierzemy na Pilicę – aż po banalne kanapki ; )

    Odpowiedz
  • Może na morze 7 kwietnia, 2016 at 11:43

    Niezależnie od pory roku polecam mieć zapisany w telefonie numer alarmowy do GOPR lub zainstalować aplikację Ratunek, która automatycznie pobiera dane z GPS telefonu. Dodatkowo polecam zainwestować w dobry plecak turystyczny. Po paru kilometrach na szlaku w górach nie tylko nogi są zmęczone, ale także plecy doskwierają.
    Na marginesie, piękne zdjęcia :)

    Odpowiedz
  • Blog Ozonee 7 czerwca, 2016 at 20:53

    Świetne zdjęcia! Aż zacząłem tęsknić za zimą! Sam uwielbiam górskie wycieczki, co prawda bez dziecka, ale i na to przyjdzie jeszcze czas :) Pozdrawiam i zapraszam także do siebie (w temacie gór, innego rodzaju wycieczek i prawidłowego ekwipunku). Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!