Temat spożywania pięciu porcji warzyw i owoców dziennie, dotknął chyba każdego rodzica. To zacna i słuszna idea, jednak w praktyce często wymaga od nas rodziców sporej gimnastyki. Sami często mamy problem z przestrzeganiem tej zasady, a co dopiero przekonać dzieci do jedzenia takiej ilości zdrowych rzeczy w ciągu dnia. Jak to wychodzi w praktyce? Różnie ;) Czy wszyscy rodzice przestrzegają tej zasady? Pewnie nie, ale na pewno bardzo się starają :)
Co w takim razie zrobić, aby bez płaczu i zgrzytania zębami dostarczyć dzieciom odpowiednią ilość witamin? Podpowiem Wam dziś kilka moich sposobów na to jak przemycić warzywa i owoce w codziennej diecie!
1. Wyciskany sok
To chyba najpopularniejsza forma przemycania witamin dziecku. Każdy z nas próbował tej metody i chyba każde dziecko ma chociaż jeden sok, który uwielbia. Prawda? Mój ulubiony to ten ze szpinakiem, a moja córka ze smakiem wypija pomarańczowy ;)
2. Owocowe lody i sorbety
Wystarczy zmiksować owoce z jogurtem naturalnym, przełożyć do kolorowych foremek i gotowe! Które dziecko oprze się lodom? Chyba żadne! To idealny przykład na połączenie przyjemności z czymś pożytecznym.
3. Dżem
Owoce znajdziemy też w dżemach (szczególnie w tych domowych oraz 100%). Jeśli dżem nie jest tym co nasze dziecko uwielbia, to możemy pokombinować i na przykład zawinąć go w naleśniku! Niby banał, ale jednak jest mnóstwo dzieci, które zjedzą wszystko jeśli tego „nie widać” ;)
(ja robię naleśniki z mąki pełnoziarnistej, aby było jeszcze zdrowiej)
4. Zupy krem
To sposób, który stosuję najczęściej ;) Dzięki temu moja córa je prawie wszystkie warzywa, bo w takiej zupie mogę przemycić wszystko! Jedyny warunek, to posypka z parmezanu ;)
5. Foundie
Niewielkie owoce możemy obtoczyć w czekoladzie! Co więcej, możemy poprosić dziecko, aby samo to zrobiło! Genialna zabawa,a przy tym jeszcze przemycamy witaminy!
6. Mus owocowy
Chyba każde dziecko próbowało kiedyś deserku ze słoiczka i chyba większość z nich wcinała je tak, że uszy się trzęsły ;) Większemu dziecku oczywiście nie wypada jeść ze słoiczka, ale z tubki czemu nie! Taki mus możemy zabrać zawsze ze sobą. U nas bywa czasem tak, że sporo podróżujemy, a co za tym idzie nie zawsze da się „mądrze” rozplanować jedzenie. Kończy się to jedzeniem „na mieście” lub w trasie. Jak zadbać o porcję witamin, gdy jedzenie zastanie nas w drodze na drugi koniec Polski? Na szczęście restauracje co raz częściej myślą o dostarczaniu wartościowych dań i przekąsek naszym dzieciom. Przykładem na to jest wprowadzenie przez McDonald’s musów owocowych do zestawów Happy Meal ;)
7. Ciasta
Wiadomo, że tak przetworzone owoce nie będą mieć tylu witamin i składników odżywczych co świeże owoce. Są jednak dzieci, które nie przepadają za bananem czy marchewką ale mogę się założyć, że ciasto zrobione przy użyciu tych składników będzie jednak bardzo smakować! O tym, że owoce były w cieście możemy powiedzieć naszemu dziecku dopiero po zjedzeniu. A co! ;)
8. Obrazki na kanapkach
Proste, ale bardzo skuteczne! Można tworzyć przeróżne buźki, misie, domki itp. Warzywa w takiej formie smakują podobno lepiej…
9. Sos
Ja najczęściej przemycam warzywa w sosie bolognese, ale jest też mnóstwo innych do których możemy dodawać warzywa (np. sos koperkowy)
10. Suszone owoce
Uwielbiam suszone truskawki i daktyle. Niestety nie udało mi się tą miłością zarazić córki… Cóż jest jeszcze dużo możliwości np. rodzynki, morele… Przecież to takie cukierki ;)
Każda mama ma swoje sztuczki i sposoby na przemyt. Można powiedzieć, że po części jesteśmy przemytniczkami ;) Jakie są Twoje sposoby? Koniecznie podziel się nimi!
23 komentarze
U nas najlepiej przechodzi w gulaszu ;) Tam jestem w stanie upchnąć wszystko, gdy sos długo się gotuje wszystkie warzywa się rozpadają.
Te wasze kanapeczki są genialne! :) Dzięki za pomysł :)
Nie ma za co :)
polecam jeśli robicie lody to marchewka super współgra z pomarańczą! nie czuć ale są bardziej… pomarańczowe! :)
Cała prawda z zupą kremem – wszystko tam mogę przemycić! nawet to czego młody patykiem nie dotknie ;)
Sos owszem, ale musi być dokładnie zblendowany bez żadnych kawałów:)
Chyba zbyt łatwo rezygnuję z przemycania owoców i warzyw swojemu dziecku… muszę się wziąć za siebie :)
U nas zupy krem, sosy i muffinki rządzą :) Ostatnio sprzedałam młodej zupę czosnkową jako śmietankową i jadła aż jej się uszy trzęsły ;)
Z muffinek to najczęściej oprócz tych z owocami robimy takie z brokułami i pietruszką albo teraz z dynią :)
No a musiki – wiadomo idealne w łapkę na drogę :)
Muszę koniecznie wypróbować muffinki z brokułami! Brzmi ciekawie ;)
Ja na szczęście nie muszę nic przemycać mojej córce ;) Je prawie wszystkie owoce i warzywa ;)
Zazdroszczę! :)
Muszę spróbować tych suszonych truskawek wreszcie! Czaje się na nie już jakiś czas i nie coś nie mogę kupić :)
Rewelacyjne propozycje..u nas nie ma problemu z owocami i warzywami :))
Zazdroszczę ;)
Ufff ja na szczęście ani warzyw ani owoców nie muszę „przemycać” moja córka uwielbia wszelkiego rodzaju zupy z warzywami, zapiekanka makaronowo -warzywna jest na topie, wszelkiego rodzaju sałatki warzywne i owocowe, od maleńkości tak ma :D a czego nie chce jeść?? wędliny żadnej … a nie sorki salami zjada tylko i wyłącznie …
U nas zupy krem na pierwszym miejscu! Na drugi plan wysuwają się jogurty, zawsze mam naturalne i w nie przemycam przeróżne owoce, ważne żeby jogurtu było dużo i by owoce się utopiły. No i żeby była suszona żurawina. Z nią moje dzieci zjedzą absolutnie wszystko.
Nie sprawdzają się za to sosy ani żadne lecza. Sprawdza się zasada, że czego dziecko nie może zidentyfikować, tego nie zje. I dlatego tak bardzo dzieci kochają pizzę, na niej wszystko jak na dłoni :)
Moje dziecko je dosłownie wszystko i jedyne co muszę robić to chować przed nim te niezdrowe przekąski ;)
Cudownie, że w takich miejscach jak McDonald’s wprowadzają zdrowe rzeczy! Teraz jak mówię córce, że ma zjeść całego Happy Meal’a to zjadała również jabłuszko ;)
Znalazłaś całkiem sporo sposobów na przemycenie owoców i warzyw. Ja o tych sorbetach nie pomyślałam :D jedynie robiłam kostki lodu z wyciśniętego soku. Fajna opcja na lato.
U nas chętniej jedzone są owoce i warzywa niz słodycze :)
Super pomysły :) dziękuję :)
We Francji juz od dawna w Mc’Donalds sa te musy (nazywane tutaj kompotami) malo tego do wyboru sa rowniez owoce zawsze sa to pokrojone jablko + winogron lub w zaleznosci od sezonu pomarancza,kiwi,anans,melon :)
Mój synuś calkiem do niedawna jadł wszystkie owoce i warzywa, ale odkąd zaczęłam pracować strasznie się buntuje i wszystko wypluwa. Dlatego muffiny i przeróżne zupy są u nas non stop. Próbowaliśmy też sorbetów, smoothie, sałatki owocowe i szaszłyki. Mam nadzieje ze niedługo przekona się i zacznie jeść „normalnie”.