by Karolina

Czy pomyślałaś kiedyś o tym, że jesteś złą mamą?

Okiem rodzica - Szafeczka - 3 listopada, 2016

Czy przyszło Ci kiedyś do głowy, że po prostu nie nadajesz się? Że zawiodłaś? To teraz się skup, bo muszę powiedzieć Ci coś zajebiście ważnego!

Zastanów się przez chwilkę. Czy miałaś kiedyś do siebie pretensje, że nie poświęciłaś wystarczającej ilości czasu swojemu dziecku? Może czułaś wyrzuty sumienia, bo Twoje dziecko za długo siedziało przed telewizorem, a jedynym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia był fastfood? Może nakrzyczałaś czy dałaś karę, na którą dziecko tak na prawdę nie zasłużyło…

Zapamiętaj: nikt nie jest idealny! Ani ja, ani Ty, ani żaden z rodziców. Ci którzy wyglądają na idealnych rodziców… tylko tak wyglądają. Każdemu z nas zdarzają się nerwowe chwile czy złe dni.

To nie jest tak, że zostając mamą przez następne kilkanaście lat swojego życia masz być uśmiechniętą kukłą, perfekcyjną panią domu i omnibusem w jednym. Cóż, jedni zdają sobie z tego sprawę, a inni swoich błędów nie chcą lub zwyczajnie nie zauważają.  Tak, nie chcą zauważać, bo popełniają je tak samo często jak inni. Popatrz na to z drugiej strony.

Czy gdybyś była absolutnie złą mamą, to czy byś się przejmowała? Czy zastanawiałabyś się nad tym jakim jesteś rodzicem?

Nie!

Ok, sam fakt zastanawiania się nad tym, czy jest się złym z niczego nie usprawiedliwia. Ale czy to nie pierwszy krok, aby każdego dnia stawać się lepszą wersją samej siebie? Przecież żeby coś naprawić, trzeba wiedzieć co i gdzie się zepsuło! To że się nad tym zastanawiasz już stawia Cię w lepszej sytuacji od tych, którzy mają to po prostu w dupie.

Czujesz że musisz przeprosić? Uważasz że Twoja reakcja nie była odpowiednia? Czy tak zachowuje się kobieta, która nie zasługuje na to, aby być matką? Nie! To że o tym myślisz jest oznaką tego, że Ci faktycznie zależy. To dowód na to, że chcesz być jak najlepszą mamą dla swojego dziecka! I z tego możesz być dumna! Z tego powinnaś wyciągać wnioski, a nie użalać się i samobiczować.

Nieumyta podłoga, o ile nikt się nie zabił, nikomu nie szkodzi. Dziecko nie straci w magiczny sposób pociągu do nauki, jeśli przez jeden dzień zasiedzi się przed telewizorem. Też popełniam błędy i Ty też popełnisz ich jeszcze dziesiątki… SETKI!

Wyciągaj z nich wnioski. Codziennie! Masz z tym problem? Zapisuj sobie w kalendarzu co dziś zrobiłaś dobrego, a co możesz jeszcze poprawić. To zajmie Ci dwie minuty. Krótkie podsumowania, bez osądzania siebie.

Głowy do góry! Popatrzcie moje drogie na swoje dzieci i uśmiechnijcie się, bo to jest Wasz powód do dumy ❤ A każdego dnia macie okazję stworzenia cudownych wspólnych chwil i wspomnień!

PS Zapraszam do dyskusji i dzielenia się Waszymi historiami oraz spostrzeżeniami na Facebook’u :)

Udostępnij wpis

20 komentarzy

  • Driada 3 listopada, 2016 at 22:07

    Dziękuję Ci za ten tekst. Dajesz mi ogromne wsparcie, którego nie mogę oczekiwać od moich bezdzietnych przyjaciółek i otoczenia. Po stokroć dziękuję, że piszesz, rozumiesz i wspierasz. ♡

    Odpowiedz
    • Szafeczka 4 listopada, 2016 at 14:21

      Do usług Kochana <3

      Odpowiedz
    • Alicja 4 listopada, 2016 at 14:33

      Ja po prostu całym sercem podpisuję się pod słowami Driady. Dziękuję! Szczegulnie dziś ten post mnie dotyka, bo dziś czuję się matką beznadziejną. A tu takie wsparcie…

      Odpowiedz
      • Alicja 4 listopada, 2016 at 14:37

        *szczególnie
        Przepraszam jestem nieidealną matką- dyslektyczką…

        Odpowiedz
        • Szafeczka 15 listopada, 2016 at 21:26

          Głowa do góry Kochana! <3 Każda z nas jest nieidealna. Plusem zdawania sobie z tego sprawy jest to, że wiemy nad czym pracować.

          Odpowiedz
  • Siostry Andrzejewskie 4 listopada, 2016 at 09:45

    Świetny tekst, daje dużo do myślenia! :)

    SiostryAndrzejewskie

    Odpowiedz
  • salusiowo 4 listopada, 2016 at 10:54

    Dokładnie Tak!

    Odpowiedz
  • Magdalena 4 listopada, 2016 at 11:59

    Bardzo lubię Cie czytać :)Kiedy zostałam mama a miałam wtedy 21 lat wszędzie puszczali poradniki jak wychowywać dzieci , gdzie rodzice byli „karceni ” za różne rzeczy wytykano im to i owo, jakoś tak naturalnie stało się u mnie że codziennie analizowałam co robię dobrze a co źle .Właśnie taka moja postawa była przyczyną nie idealności .No bo wracając z podwórka myślałam ojej moje dzieci muszą teraz siedzieć i sie nudzić bo muszę zrobić obiad , itp.
    Kiedyś też nad tym myślałam , i stwierdziłam robię to ostatni raz , bo :
    -kocham swoja rodzinę najbardziej na świecie i staram się być najlepsza zawsze !!!!
    codzieność tylko potwierdza dlaczego nie warto się zamartwić lepiej w tym czasie pomyśleć co można zrobić fajnego juto !!
    Kiedyś spędziłam z córką 2,5 h na szyciu jej projektu i potem jak stwierdziła poukładaj ze mna puzzle to powiedziałam ze musze ugotować obiad ….
    Zdarzało mi się że wieczorem robiłam rachunek sumienia i każde samodzielne układanie przez dzieci puzli czy klocków wydawało mi się tym że jestem samolubna ( oczywiście była to bzdura )
    Nasi rodzice aż tak sie nie przejmowali , nie mieliśmy ani tyle ich czasu ani tyle wszystkiego co dzisiaj
    Myślę że dzieci powinno wychowywać się tak jak czujemy , ja uwielbiam szwedzki model ale nie dosłownie i ślepo .Podoba mi się traktowanie dziecka jak małego człowieka , z własnym zdaniem , pytam o zdanie pozwalam decydować , ale rozmawiam i przedstawiam też swoje argumenty i myślę ze dlatego troszkę już wyleczyłam się z obwiniania samej siebie .Pozdrawiam Magda

    Odpowiedz
    • Szafeczka 4 listopada, 2016 at 14:26

      Dziękuję za ten komentarz <3 Cieszę się, że jesteś tu z nami :) Masz rację, kiedyś rodzice nawet w połowie nie przejmowali się tak jak my teraz to robimy. Dziecko samo się bawi w pokoju, a rodzic z poczuciem winy stara się ogarnąć dom i myśli że jest do dupy, bo dziecko takie biedne i samo... Co do przejmowania się, dziecko też to czuje, a mało co może być dla niego lepsze niż dumna i uśmiechnięta mama :)

      Odpowiedz
      • Magda 4 listopada, 2016 at 17:44

        Zawsze jestem i czytam bo uwielbiam :)

        Odpowiedz
  • Monia 5 listopada, 2016 at 22:07

    Moja siostra dokładnie to samo powtarza jak się jej pytam, czy jestem dobrą matką bo mnie danego dnia poniosło i straciłam cierpliwości.
    I moja Kasia dokładnie to samo mówi: głupia jesteś, że tak o sobie myślisz.
    Sam fakt, że analizujesz swoje zachowanie świadczy, że jesteś zajebistą mamą. Najlepszą matką na świecie dla twoich dzieci :)

    Odpowiedz
  • aga 10 listopada, 2016 at 19:24

    Super temat.Niestety czesto sie obwiniam czy jestem dobra mama.Ale teraz dałas mi wiarę i nadzieję,że nie jestem taka zła

    Odpowiedz
  • beznadziejna z przymrużeniem 10 listopada, 2016 at 20:17

    Oj Kochana masz rację. Ile razy człowiek ryczy w poduszkę z wyrzutami sumienia i myślami jaką to jestem beznadziejną matką. Czasem mam wrażenie że wrzeszcze cały dzień…a wieczorem wchodzę do dzieciaków gdy już śpią i nie mogę się napatrzeć….

    Odpowiedz
  • Agata 10 listopada, 2016 at 21:46

    Okazuje się, że wszystkie Mamy myślą podobnie… Tak samo ja.. Też analizuje to czy tamto jestem dla siebie bardzo surowa a nie zauważam tego co robię dobrze.

    Odpowiedz
  • 4 razy M 10 listopada, 2016 at 23:11

    Dziękuję, dodałaś mi otuchy i wiary w siebie
    dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję.

    Odpowiedz
  • Karolina 10 listopada, 2016 at 23:54

    nawet dziś się nad tym zastawiałam, czy jestem dobrą matką? …jeden z lepszych wpisów jakie udało mi się przeczytać w tym… stuleciu! Dzięki Ci za ten wpis!

    Odpowiedz
  • Mama Jaga 11 listopada, 2016 at 22:57

    Fantastycznie ujęte!!
    Miłości dla nas -Mamy <3

    Odpowiedz
  • Marta 14 listopada, 2016 at 08:35

    Jakie to niesamowite, że kiedy człowiek myśli, że tylko jemu zdarzają się wpadki i błędy pojawia się taki tekst i już wiadomo, że nie jest się samemu na świecie i że właściwie wszyscy mamy podobne problemy tylko w różnych osłonach.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 15 listopada, 2016 at 21:25

      Cieszę się bardzo, że przydał Ci się ten tekst <3 Głowa do góry :)

      Odpowiedz

    Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!