by Karolina

Jak wyjątkowa jest Twoja mama?

Konkurs, Okiem rodzica - Szafeczka - 26 kwietnia, 2015

Kwiecień plecień powiadają… i sporo w tym racji. Jednak mimo tego całego miszmaszu wiosna zadomowiła się u nas, a to wpływa dobrze na wszystko :) Dzień dłuższy, samopoczucie lepsze i na twarzach jakby więcej uśmiechu da się zauważyć!

Tak się złożyło, że ten miesiąc okazał się też bardzo pracowitym miesiącem. Kalendarz już czerwony od powiadomień, telefony wciąż rozładowane, a czasu jak zwykle za mało… Jak to mawia mój mąż, lepiej tak niż żeby pracy wcale nie było ;) Zwłaszcza że część tych obowiązków to nasze pomysły, które pragniemy realizować.

W całym tym szaleństwie nie możemy zapomnieć o odpoczynku i czasie dla dzieci. Pisaliśmy o tym już nieraz. To dla nas bardzo ważne i konsekwentnie staramy się tak organizować pracę, aby móc pozwolić sobie na wspólne spędzanie czasu i to nie tylko wieczorem przed telewizorem ;)

Pewnie większość z Was jeszcze o tym nie myślała, ale już za miesiąc będziemy obchodzić Dzień Matki. To dobra okazja, żeby sobie kilka rzeczy przemyśleć… Drobiazg z tej okazji może dostać każda z nas, ale największy skarb to dostać coś od serca. Taki szczery prezent, który sprawi, że oczy spocą się momentalnie, a serce zacznie bić szybciej. To może być nawet guzik czy stare zdjęcie, jednak jeśli to będzie upominek niosący za sobą wartość sto razy większą niż sam przedmiot, to znaczy że jesteś super mamą! Przecież żeby dostać coś od serca, trzeba najpierw całe swoje serce oddać komuś innemu, a dziecko dostrzega takie rzeczy najlepiej.

Nie zapominajmy o tym, że największe dobro jakie możemy komuś dać, to szczere uczucie i nie zastąpi tego nawet najdroższy i największy prezent na świecie. To banalne, a jednak tak często o tym zapominamy… a warto sobie o tym przypomnieć, zarówno dostając prezent, jak i dając go swojej mamie.

Dziś zabieramy Was na wycieczkę do Ogrodu Spontanicznego – jak to mówi moja córka. To magiczne miejsce. Byliśmy tam około godziny 17. Dookoła korki, klaksony, hałasy… a pośrodku tego ogród, w którym czas się zatrzymuje :)

Bluzki – Mosquito

! KONKURS !

Z okazji zbliżającego się Dnia Matki mamy dla Was mały konkurs, przygotowany wraz z marką Wedel. Nagrody? Prezenty dla mamy! Idealne, bo wywalczone specjalnie dla niej! W konkursie, w którym musisz napisać jak wyjątkową jest osobą!

Napisz w komentarzu (pod tym wpisem) jak wyjątkowa jest Twoja mama! Zapraszamy do konkursu dzieci małe i duże, a także tatusiów z dziećmi, którzy chcą sprawić małą niespodziankę swojej Pani Domu ;) Powodzenia!

Nagrody:

Miejsce 1: voucher o wartości 1000 zł biżuterię w salonach marki Apart, bukiet kwiatów z okazji Dnia Matki, voucher na spersonalizowane opakowania Ptasiego Mleczka®

Miejsca 2-3: bukiet kwiatów z okazji Dnia Matki, voucher na spersonalizowane opakowania Ptasiego Mleczka®

Miejsca 4-10: voucher na spersonalizowane opakowania Ptasiego Mleczka®

Na zgłoszenia czekamy do 10.05.2015, a wyniki ogłosimy 12.05.2015!

! WYNIKI !

Ilość i długość Waszych komentarzy przekroczyła moje oczekiwania :) Czytanie książki miałam z głowy… Ile tam było wyznań i szczerości! Naprawdę ciężko było wybrać komentarze, bo każdy jest wyjątkowy i za każdym kryje się inna historia. Poniżej znajdziecie te zwycięskie, jednak wydaje mi się, że nie o nagrody tutaj chodziło. Przede wszystkim to była okazja do zastanowienia się nad tym, kim jest mama. Te komentarze to też wspaniały prezent dla nich. Mam nadzieję, że dacie im je przeczytać :) Poniżej wyniki konkursu, zwycięzców prosimy o kontakt mailowy i podawanie adresów oraz numerów kontaktowych.

[tabs]
[tab title=”1- Kasia” icon=”entypo-book”]

Żadnych limitów w ilości znaków …stronnic….. Szafeczko, ale się urządziłaś :)
Zaparz sobie zieloną herbatkę, tudzież „uracz” się lampką wina i zaczynamy :)

Wiesz, Wyjątkowość jest wpisana w moja mamę.
Serio piszę.
Ona w tej swojej wyjątkowości jest taka naturalna…..tak zajebiście naturalna!
Gdyby obdarować ją komplementem o jej wyjątkowości i wspaniałości, to i tak moja mama nie uwierzy! Uroczo zaleje się rumieńcem i powie do mnie : „oj Kasiu, przestań :) …toś mnie teraz zawstydziła :)”
Moja mama to taka wojownicza księżniczka, podobnie jak jej mama – a moja babcia.
Takie geny!
Z duma mogę przyznać, że siłę tych wspaniałych kobiet odziedziczyłam i ja.
Bóg zapłać za tak wspaniały ‚pakiecik’ genetyczny.

Moja mama to 158 cm dobra, ciepła, mądrości i niesamowitej siły.
Hulk to przy niej po prostu jakiś cienki Bolek :)

Szafeczko droga, gdybyś poznała moją mamę na żywo ‘w try miga’ ujęłaby Ciebie swoją autentyczną dobrocią.

I gdyby pomonożyć te wszystkie dostępne ‚och’ , ‚achy’ do potęgi ‚n-tej’, to i tak nie oddadzą one fenomenu mojej mamy.
Tak ! W przypadku mojej mamy mówimy o fenomenie!!

Patrzę na nią i nie mogę uwierzyć, że taka niepozorna Halinka tak życiowo wymiata !!!

Istny z niej życiowy przecinak!
Istny z niej ‘okaz’ !

Gdyby była tancerką stylu latino, na mistrzostwach tańca zgarnęłaby najwyższe miejsce na podium!….. nie za technikę, ale za tą niesamowitą energie, którą ma w sobie….którą emanuje i zaraża.

Swoją inteligencją i mądrością, mogłaby zawstydzić niejednego….taki światły z niej umysł.
ale zawstydzanie drugiego to nie w jej stylu…ona swoją mądrością pomaga….uczy!
Mama nie daje wykładów, nie wygłasza monologów…..ona jest tą mądrością a jej czyny przykładem.
I choć nie raz życie nią wstrząsnęło, zmieszało, przeczołgało i wypluło, moja mama jest chodzącą petardą optymizmu, bezinteresowności i wiary w drugiego człowieka.

Patrzę na Nią i nie ogarniam tej mojej miłości do mojej mamy…
Nie ogarniam jej miłości do mnie i mojego rodzeństwa…
Wiesz Szafeczko, moja mama żyła i żyje tak, by jej bliskim i ukochanym chciało się żyć…chciało się działać i wyciągać z życia „coś więcej”.

Pamiętam jak na początku lat 90-tych mojej mamie udało się zdobyć kilka metrów niebieskiego materiału.
W końcu miała sobie uszyć wyśnioną sukienkę….taką jak z „żurnala”.
Ale i tak przeznaczyła go na mnie i na moją siostrę.
Uszyła nam przepiękne sukienki. „Dorzuciła” do nich paski z motylkową klamrą oraz takie plastikowe buciki (w koreczek wciskałyśmy kamyki, by nasze pierwsze obcasy były słyszalne na całą ulicę :) )
I to jest właśnie najpiękniejsze w mojej mamie – takie bezinteresowne dawanie…bezinteresowne uszczęśliwianie!

Moja mama obdarowała mnie (oprócz zacnych genów :) ) miłością, czasem, wiarą w siebie i swoje marzenia.
Moja mama wpoiła mi wiarę w moje bezgraniczne możliwości…w docieranie do celu ciężką pracą…w ulepszanie siebie!

Dzięki niej „jestem”.
Nie wegetuję.
Chcę więcej.
Wiesz Szafeczko nawet mając ponad 30 lat, codziennie chciałabym się do niej teleportować.
Przeskoczyć te 1080 mil w kilka sekund, wyściskać i wycałować ją.
Chciałabym tak po prostu pobyć z nią, posłuchać…poprzytulać…”porechotać się” wspólnie.

I wiesz co…będę już kończyć….skopiuję ten tekst i wyślę go mojej mamie.
Poczekam na jej telefon zwrotny…usłyszę drżący głos i zapewne : „oj Kasiu, przestań :) …toś mnie teraz zawstydziła :) ”

P.S. Dziękuje Szafeczko za ten konkurs….w sumie nawet nie za konkurs…tylko za możliwość złożenia takiego „hołdu” mamom! Z tej okazji idę posłuchać „Spajss Gyrlz” :D Mama I lof ju :D i wyleję z siebie kilka hektolitrów wzruszenia !

[/tab]

[tabs]
[tab title=”2- Karola” icon=”entypo-book”]

Moja Mama… Gdy byłam mała myślałam, że jest księżniczką. Taka mądra, piękna, z włosami do pasa… Tak ją widzę, chociaż macierzyństwo pewne sprawy zweryfkiowało i włosy za które ustawicznie szarpałam- obcięła. Widzę różne obrazy. Mama wnosi mnie (w nosidle ze stelażem) na górski szczyt. Mama zabiera mnie do Anapy. Jedziemy pociągiem trzy dni i trzy noce. Mama chodzi ze mną do teatru na każdą dziecięcą premierę. Idziemy do kina na zaczarowany ogród. Film z tekstem, czyta mi każde słowo. Rankiem bawimy się tak, że rysuję kształty na Jej plecach, a Ona zgaduje co to. Słońce, dom czy serce? Byłyśmy same. Potem zapytała czy Jego chciałabym mieć za Tatę. Chciałam! Stworzyli mi ciepły dom, dali mi Brata. Już nie byłyśmy same, nasz dom wypełnił gwar. Ale czasami wciąż z nostalgią wspominam czas, kiedy byłyśmy we dwie. Tak bardzo razem.

[/tab]

[tabs]
[tab title=”3- Anna” icon=”entypo-book”]

Mama moja wyróżnia się spośród większości mam. Nie lepiła nam pierogów, nie zapraszała na zupki,nie mogłam do niej przyjść z każdym problemem. Przynajmniej tak mi się wydawało przez ostatnie 15 lat. Teraz, gdy sama mam trójkę dzieci, zaczynam widzieć jej niesamowitą osobowość, talenty i niekiedy heroizm podejmowanych decyzji. Mama była wychowywana na zamożną damę w rodzinie z willą, ale wyszła za mąż za biednego muzyka i straciła kontakt z rodziną. Nigdy nie żałowała wygód, jakie mogła mieć. jest niesamowicie prawą i moralną osobą i nas uczyła tego samego. Przykłady: Wykształcenie jest wieczne, a pieniądze rzeczą przechodnią; Hańbą jest wykonywać zawody krzywdzące innych; Głośne i przaśne dzieci są źle wychowane… Taki zbiór zasad zanikający w Polsce od czasów powojennych.
Ukończyła medycynę, pracowała jako lekarz, ale nie mogła znieść życia w PRL. Widząc, że życie rodem z literatury Orwella będzie demoralizujące dla swych dzieci, w wieku 36 lat rzuciła wszystko aby pojechać w nieznane, uciekając nielegalnie za granicę. Żadna z jej znajomych nie miała takiej odwagi. Zabrali najstarszego syna, zostawiając dwójkę młodszych dzieci w Polsce i wsiedli w autokar. Nie było wiadomo na ile, okazało się, że spędzili dwa lata w obozie dla uchodźców politycznych we Włoszech. Można pomyśleć ” wyrodna matka”, ale ona wiedziała, że dla nas będzie lepiej, gdy poznamy świat z perspektywy kraju wolnego i przyjaznego. Aby mieć na utrzymanie, mama musiała szybko się przekwalifikować- zaczęła malować obrazy, akwarele. Potem dostali wizę, wyjechali za ocean i nas tam ściągnęli. Znowu nie mieli niczego! Tata jakoś nie mógł nigdy podjąć jakiejkolwiek lepszej pracy. Mama go bardzo kochała,więc zaciskała zęby i wymyślała, jak nas utrzymać. Zaczęła pracować jako grawer artystyczny. Powiedziała szefowi, że wie, jak to się robi, a w domu nocami szybko musiała się uczyć! Pamiętam, jak godzinami ćwiczyła, dłubiąc w srebrze dłutami rozmaitej wielkości. Kompletny odlot. Dzisiaj nikt nie ceni ręcznego kunsztu-kupujemy byle jakie badziewie grawerowane maszynowo. A ona w wieku 40 lat nauczyła się nowego zawodu- jej biżuteria była wystawiana w muzeum narodowym jako najlepszego grawera w kraju … Pracowała bardzo ciężko i długo, nabawiła się nadciśnienia i kłopotów z sercem. Po pracy uczyła nas jeszcze polskiego, codziennie godzina czytania i pisania, woziła na karate, zapraszała do domu przedstawicieli różnych wyznań, abyśmy poznali świat.
Po dekadzie wróciliśmy do kraju, i tam, jako 50-latka…Znów zaczęła od nowa, niezmiennie wspierając ojca. Ukończyła staż medyczny, aby powrócić do zawodu. Założyła firmę poligraficzną, która splajtowała. Wybudowała dom. Potem otworzyła odnowę biologiczną. Teraz ma jeszcze certyfikat z hirudoterapii, leczy ludzi z uzależnień. Co prawda Mama nie ma pieniędzy, bo wciąż spłaca drakońskie raty, aby opłacić kredyt na biznes, jeździ starym autem, nie posiada, tak jak inne poważne mamy w jej wieku, eleganckiej biżuterii ani butów,ma spracowane ręce, ale wciąż imponuje mi intelektem, postawą. Kształci się, czyta, udziela społecznie, nikomu nie ubliża, nie zazdrości. Nie załamuje się trudami życia. Przez całe życie godzi macierzyństwo z rolą głowy domu. Nigdy nie oszukuje, szanuje tatę, nie obmawia innych. Gdy w zimie nosi ciężkie drewno do pieca, bo tata wyjeżdża, puszcza sobie Bacha lub śpiew ptaków. Cały dom wypełniają jej rośliny ,egzotyczne kwiaty i sadzonki kiełków na śniadanie. Ma osobowość, talent, własne zdanie, jest promienna i pomimo sytuacji, wygląda na 15 lat mniej. Doceniam ją coraz bardziej. Tak: nie ma u niej domu pierożków w niedziele, ani przygotowywanych przez dwa tygodnie stołów świątecznych, bo mamie nie chce się stać godzinami przy garach. Nie wydzwania codziennie ( na szczęście!) pytając jak się czujemy… Ale wiem jedno: kobieta, która ma 64 lata i całe życie ciężko pracuje, zachowując przy tym godność, humor, intelekt, zdolności i kształcąc swoje dzieci w poczuciu prawdy i moralności i jest wyjątkiem i zasługuje na nagrodę!

[/tab]

[tabs]
[tab title=”4- Mateusz” icon=”entypo-book”]

Dzień dobry. O Pani blogu i konkursie na nim dla mamy na Dzień Matki dowiedziałem się od mojej kumpeli.
Ja nie biorę z reguły udziału w takich konkursach,ale teraz poczułem że jest okazja żeby napisać innym jaką mam wyjątkową mamę.
Może niektórzy nie uwierzą ale ja jej zawdzięczam wszystko.
Mam 15 lat i zaczynam dopiero teraz widzieć, ile mi dała i daje, ile dla mnie poświęciła.
Jestem byłym wcześniakiem, niepełnosprawnym (nieuleczalna choroba jelit, alergie i astma oskrzelowa), a ona całe życie robi wszystko żebym żył jak inni, żebym nie czuł się gorszy.
Mama jest taka dzielna i twarda i to ona pokazała mi że można iść do przodu mimo trudności, że w człowieku kryje się dużo siły, tylko trzeba w siebie uwierzyć.
Nie wiem,jak ona to zrobiła,ale ze mną chorym niemowlakiem skończyła dzienne studia z super ocenami, pracuje za dwoje rodziców (tata odszedł jak byłem mały) i sama nas utrzymuje, płaci mnóstwo kasy za moje leczenie,specjalną dietę, dojeżdża do mnie codziennie 100 kilometrów do szpitala,gdzie często jestem wiele dni i wraca w nocy żeby rano iść do pracy i znów do mnie przyjechać.
Pomaga mi cierpliwie nadrobić zaległości po szpitalach, wiem ze wydaje swoje oszczędności żeby kupić mi np.bilet na koncert albo zapłacić za zajęcia dodatkowe,wycieczkę klasową,czy nawet sportowe buty.
Nauczyła mnie wszystkich męskich czynności w domu i przy aucie,bo nie chciała żebym był maminsynkiem. Pomaga bezrobotnej sąsiadce, dała mamie chorego kolegi z tej samej sali pieniądze na jego leczenie. Wysyła pieniądze chorym dzieciom z różnych akcji charytatywnych mówiąc że trzeba być w stanie najwyższej potrzeby,żeby prosić innych ludzi o wsparcie. Przekazuje nasze ubrania biednym na Ukrainie.
Mama jest dobra, chyba za dobra na dzisiejsze czasy. Ale cenię ją za to i kocham ją i nie wstydzę się tego napisać. Ani jej powiedzieć.
Chciałbym oprócz kwiatków dać jej taką bombonierkę z napisem żeby wiedziała że to tylko dla niej, tak od świata,nie tylko ode mnie. Chciałbym poprosić o napis „mama bohaterka” bo nią naprawdę jest.

Dziękuję, Mateusz

[/tab]

[tabs]
[tab title=”5- Dorota” icon=”entypo-book”]

Moja MAMA jest bardzo samodzielna i bardzo dzielna. Wygrała z nowotworem i teraz znowu cieszy się życiem. Ja mówię do niej hrabino, bo mimo swoich 76 lat codziennie!!! wygląda jakby wyszła z salonu piękności! Zawsze elegancko i gustownie ubrana, istna modelka. Niejedna celebrytka powinna brać z Niej przykład, a nie być tylko piękną na wizji!!! Jest zawsze dla wszystkich uprzejma, grzeczna, nigdy na nikogo się nie złości. Zawsze ma czas dla wszystkich, wysłucha tych, którzy potrzebują się „wygadać”. Piecze świetne ciasta i zawsze przygotowana jest na słodki poczęstunek. Kochamy ją bardzo niech z nami długo jeszcze będzie i niech jej szczebiot słychać będzie wszędzie.

[/tab]

[tabs]
[tab title=”6- Jacek” icon=”entypo-book”]

Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ dzięki niej, aż „Chce się żyć”! Może nie jest tak szalona jak „Chłopacy z Ferajny”, jednak „Piękny Umysł” to jej cecha rozpoznawcza. „Waleczne serce” i „Szósty zmysł” Mamy sprawiają, że każdy „Za wszelką cenę” chciałby od niej usłyszeć „Witaj w klubie”. Uwielbiam jej historie opowiadane „Pół żartem pół serio” i „Doskonały świat”, który swoją dobrocią, kreatywnością i otwartością na życie nieustannie wokół naszej rodziny kreuje.

Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ to ona nauczyła mnie „Sztuki spadania” i pokazała, że „W pogoni za szczęściem” nie warto zatracić siebie. Niczym najdzielniejszy z „Siedmiu samurajów” flirtuje z rzeczywistością mówiąc- „Złap mnie jeśli potrafisz!” i powtarza z uporem maniaka, żebym zawsze sięgał gwiazd . Niczym „Sherlock Holmes” sprytnie rozwiązuje zagadki codzienności i z zaciętością „Ojca Chrzestnego” walczy o uśmiech na twarzy swoich dzieci, i naszego taty. Nie znana jej „Duma i uprzedzenie”, raczej „Duma i honor” to słowa, którymi mógłbym ją z pełną odpowiedzialnością określić.

Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ jest „Zabójczym numerem” jeden w sercu moim i mojego brata. Jest jak dobry film- zachwyca, kształtuje i sprawia, że chcesz być lepszym człowiekiem. Nie Mamę „Nie ma mocnych!”. Jest wspaniałym „Kwiatem Pustyni”, który „Przełamując falę” każdego dnia wyświetla swoim bliskim „Krótki film o miłości” :)Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ dzięki niej, aż „Chce się żyć”! Może nie jest tak szalona jak „Chłopacy z Ferajny”, jednak „Piękny Umysł” to jej cecha rozpoznawcza. „Waleczne serce” i „Szósty zmysł” Mamy sprawiają, że każdy „Za wszelką cenę” chciałby od niej usłyszeć „Witaj w klubie”. Uwielbiam jej historie opowiadane „Pół żartem pół serio” i „Doskonały świat”, który swoją dobrocią, kreatywnością i otwartością na życie nieustannie wokół naszej rodziny kreuje.

Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ to ona nauczyła mnie „Sztuki spadania” i pokazała, że „W pogoni za szczęściem” nie warto zatracić siebie. Niczym najdzielniejszy z „Siedmiu samurajów” flirtuje z rzeczywistością mówiąc- „Złap mnie jeśli potrafisz!” i powtarza z uporem maniaka, żebym zawsze sięgał gwiazd . Niczym „Sherlock Holmes” sprytnie rozwiązuje zagadki codzienności i z zaciętością „Ojca Chrzestnego” walczy o uśmiech na twarzy swoich dzieci, i naszego taty. Nie znana jej „Duma i uprzedzenie”, raczej „Duma i honor” to słowa, którymi mógłbym ją z pełną odpowiedzialnością określić.

Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ jest „Zabójczym numerem” jeden w sercu moim i mojego brata. Jest jak dobry film- zachwyca, kształtuje i sprawia, że chcesz być lepszym człowiekiem. Nie Mamę „Nie ma mocnych!”. Jest wspaniałym „Kwiatem Pustyni”, który „Przełamując falę” każdego dnia wyświetla swoim bliskim „Krótki film o miłości” :)

[/tab]

[tabs]
[tab title=”7- Marcin” icon=”entypo-book”]

Ucichły hałasy codzienności, nadszedł błogi spokój i kojąca cisza. Przeczytałem konkursowe pytanie i zastanowiłem się. Nad sobą, swoim dzieciństwem, ale i obecnym życiem. Mógłbym napisać o mojej mamie, która moja żona okresla słowami: „Wiesz, kocham Twoją Mamę, bo to Ona sprawiła, że jesteś takim Mężem- Mężczyzną o wielkim sercu, silnych dłoniach i mądrej głowie.”
Jednak napiszę chyba właśnie o mojej Żonie- Mamie moich dzieci.
Szalona huministka, pełna pasji zycia i spragniona wciąż nowych wrażeń. Nie umie gotować, nie lubi robic zakupów, a jej pasją jest „kolekcjonowanie chwil szczęścia”. Tylko Ona potrafi siedzieć długie godziny z kredkami w dłoni i rysować z synem kolejny, magiczny świat. Ona też szyje wszystkie te sukieneczki dla lalek, czyta po raz setny bajkę o rybce naszej córce. Z uśmiechem, radością. Wiosną wkłada kalosze i idzie z naszą „młodzieżą” obserwować pierwsze, tańczące w rytm wiatru krople deszczu. Siedzą obok domu i wypatrują tęczy. Jej szept: Synuś, pamietaj. Kolekcjonuj każdą taką chwilą. Niepowtarzalną, magiczną. Zapamietaj ją, by kiedyś w chwili smutku wrócić do niej i być, jak teraz, radosnym.
Moja Żona nie płaci rachunków, zapomina o telefonie czy gdzie zaparkowała samochód, ale Ona nigdy nie zapomina o świetowaniu pierwszego ząbka, pierwszych kroków dzieci czy tej chwili, gdy pierwszy raz usłyszała „mama”. To ona pisze bajki naszym pociechom z okazji ich urodzin. Tworzy dla nich piekna rzeczywistość. Bajkową, pełną dobra i miłości. Ona tez potrafi wyjaśnic w cudowny sposób naszej córce, dlaczego jest burza i widać pioruny (Malutka, to aniołki robią zdjęcia wszystkim slicznym maluszkom). Ona- uczy ich optymizmu, wiary w siebie, usmiechu nawet w najbardziej pochmurny dzień.
Moja Żona nie jest mistrzynią sztuki kulinarnej i wzorem gospodyni domowej. Jest jednak najlepszą mamą, jaką znam.
Czerpie radość z tego, że jest mamą i razem z naszymi dziećmi doświadcza to, co w zyciu najcenniejsze: uśmiech, bliskość, miłość i zaufanie.

[/tab]

[tabs]
[tab title=”8- Magdalena” icon=”entypo-book”]

Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ zawsze jest przy mnie. Czyż to nie jest sprawa oczywista? Dla mnie najważniejsze jest to ze nigdy mnie nie opuściła. Jej obecność, dotyk to mój najwspanialszy w świecie narkotyk. Moja mamcia jest moją osobistą powierniczką sekretów. Z nią moje tajemnice mogą spać spokojnie. To dopiero przyjaciółka! Pomimo wielu mych kaprysów, zawsze mnie otacza swoją miłością i wyrozumiałością. I chociaż nie pozwala mi zrobić tatuażu, nie zgadza się też na nocne powroty to i tak jest wyjątkowa bo mnie wspiera, pociesza, kocha. W najważniejszych chwilach zawsze blisko, pierwszy krok, pierwsze słowo, pierwsze zakochanie.. Ona przeżywała to razem ze mną! To z nią najpiękniejsze wschody słońca przeżywałam, gdy całą noc z nią przegadałam. Dla niej zawsze będę małą dziewczynką, o którą trzeba się troszczyć i zawsze jej pomagać. Przy niej czuje się bezpiecznie, jej ramiona to mój azyl. I to jest wspaniałe.

Moja mama to niesamowita filmoholiczka! Wyjątkowość mojej mamy składa się z wielu elementów. Ma nutkę:

Madame Bovary- wrażliwa i uczuciowa.
O i jeszcze Leigh z „Wielkiego Mike”- charyzmatyczna, wygadana, silna z oooogromnym sercem.
Julia szekspirowska- romantyczka jakich mało!
Anka z „Przyjaciółek”- perfekcyjna pani domu!
Mary z „Powiedz tak”- marzycielka a i owszem!
Amanda z „Holiday” – bizneswoman pierwsza klasa!
Miranda z „Sex and the city”- wspaniała przyjaciółka!
„Amelia” – dobra dusza!
Judyta z „Nigdy w życiu”- zdeterminowana i wyrozumiała.
Eleonora z „Rozważna i romantyczna”- spokojna i zrównoważona.
Solitano Dolores z filmu „Poradnik pozytywnego myślenia”- zawsze zmartwiona, pomocna i kochana.
To również Elizabeth z „Mrocznych cieni”- silna kobieta i głowa rodziny.
Virginia Woolf z filmu pt.”Godziny”- radzi sobie z wszelkimi trudnościami.
Yyy.. oczywiście Maggie z „Kotka na gorącym, blaszanym dachu”- potrafi pokazać charakterek.
Juno z filmu”Juno”- bezinteresowna i szczera.
„Ania z zielonego wzgórza”- niepoprawna optymistka :)
Też jak Celia z filmu”Służące”- taka szczera, taka dobra, taka autentyczna.
Kate- mama Kevina z „Kevin sam w domu”- opiekuńcza i troskliwa!
Och i jeszcze Elizabeth ze „Złej kobiety”- wie czego chce.
W dodatku June z filmu”Spacer po linie”- zawsze ma swoje zdanie i oczywiście rację!
A zarazem jest po prostu sobą, moja wyjątkowa mamusią!

A tak przy okazji zachęcam do wysłuchania piosenki https://www.youtube.com/watch?v=LkJ6UBHlviw
Ja wciąż ją nucę i nucę.. I nie mogę przestać!
Pozdrawiam :)

[/tab]

[tabs]
[tab title=”9- Marta” icon=”entypo-book”]

Moja mamuśka jest tak wyjątkowa, że ciężko wybrać wszystkie powody, żeby to opisać ;) ale się postaram … w skrócie:

Moja mamuśka ma 52 lata … tfu, 18 lat + VAT. Ma Nas dwie – mnie i Młodą. Witalność +100. Jest nauczycielką w Podstawówce więc już za samo to wielkie chapeau bas dla Niej … przysłowie „obyś obce dzieci uczył” w obecnych czasach sprawdza się w 100%. No, ale pod tym może się podpisać każda nauczycielka. Więc czemu ona jest wyjątkowa ?! Dla mnie i Młodej jest wyjątkowa z takich zwykłych, prostych, uroczych powodów, np.:

1. ja mam 29 lat, Młoda 20 … mama wygląda (figurą) lepiej niż my dwie razem ;)
2. wymyśliłam malowanie mieszkania, ale żeby już do końca zwariować to stwierdziłam, że zrobię to samodzielnie (pierwszy raz w życiu) … mama przez dwa dni siedziała u mnie prawie 24h, żebym skończyła pierwszy projekt
3. ma styl i gust, które zazdroszczą jej wszystkie jej i moje koleżanki
4. wybrała się na samotny, weekendowy wypad do Paryża
5. po śmierci mojego taty ogarnęła wszystko: dom, rachunki, pracę, szkołę, mieszkanie i Nas
6. ostatnio stwierdziła, że kobieta zmienną jest i po całym życiu w długich, ciemnych włosach przefarbowała się na platynowy blond i ścięła na króciutko
7. potrafi wytapetować pokój, naprawić kran, odnowić meble, wkręcić żarówkę, przywiesić półki, pomalować balkon, powiesić płytki …
8. uwielbia klimatyczne mieszkania i dlatego nie pali w swoim światła … za to codziennie w różnego rodzaju lampach, świecznikach i lampionach pali się 47 tealightów
9. jej marzeniem jest odwiedzić w Tajlandii wioskę mnichów, gdzie opiekują się tygrysami i pobawić się z Nimi (z kotami, a nie mnichami oczywiście ;) )
10. kiedy spotykam się ze znajomymi w weekend ona z Nami siedzi, wygłupia się, śmieje, dyskutuje i bawi …

Dla mnie i Młodej jest wyjątkowa, bo jest Nasza … nie jest idealna, bo nie ma ludzi idealnych, ale mamuśka to jest to !!! Kochamy ją :)

[/tab]

[tabs]
[tab title=”10- Karolina” icon=”entypo-book”]

Moja Mama…jest wyjątkowa bo urodziła mnie 27 lat temu w wieku 17 lat, wychowała mnie najlepiej jak mogła wbrew wszystkim przeciwnisciom losu… Wychowała pózniej moje rodzeństwo . Jest nas pięcioro. Nie miała pracy, latem jeździła na jagody żebyśmy mieli na książki do szkoły.. Użerała się z mężem alkoholikiem. Dużo tego było. Mimo wszystko dała nam piękne dzieciństwo, nigdy przenigdy nie usłyszałam żeby kiedykolwiek narzekała lub żaliła się. Nigdy. Za to ja podziwiam. Nigdy nie miała dla siebie czasu. Zawsze dawała go nam w każdej postaci. poświęciła się nam totalnie. Nigdy nigdzie nie była, nic nie zwiedziła i nie słyszałam żeby kiedykolwiek o tym wspomniała… Nie widziała morza ani gór jak ja dzięki niej… dała nam cała siebie. Nie wyobrażam sobie jak można nigdy nie narzekać i cały czas być zadowolonym z życia w takiej sytuacji a ona ? Zawsze uśmiechnięta i radosna . Taka ja kocham nad życie i dla mnie zawsze będzie najlepsza najukochańsza i totalnie wyjątkowa. Chciałabym jej podarować coś wyjątkowego ale ona ucieszy się nawet ze zwykłego kwiatka. Nie wymagająca od życia za wiele… A życie wymagało od niej zdecydowanie za dużo. To nigdy nie będzie sprawiedliwe. Taka właśnie moja mama w skrócie wielkim. Absolutnie wyjątkowa, ta która ofiarowała mi życie i które ja mogłam ofiarowac mojej córce… Dziękuje Ci Mamo za to ! Wiem ze tego nie przeczytasz bo z komputerem się nie kumplujesz ale Kocham Cię i musiałam to tu napisać i z siebie wyrzucic!

[/tab]

[/tabs]

 

* Wpis powstał przy współpracy z marką Wedel *

Udostępnij wpis

429 komentarzy

  • Jagoda 26 kwietnia, 2015 at 10:10

    Czy komentarz napisać pod postem? :)

    Odpowiedz
  • Paula 26 kwietnia, 2015 at 10:12

    Swoją mamę zaczęłam doceniać w momencie kiedy wyjechałam z kraju i zaczęłam prowadzić samodzielne życie. Dostrzegłam, że brakuje mi jej podpytywania się co u mnie, jak mi się układa z chłopakiem, oglądania wspólnie naszego ulubionego serialu i przytulania się jednocześnie. Albo pójścia na wspólne zakupy czy długich rowerowych wycieczek.. To smutne, że człowiek zaczyna doceniać takie rzeczy jak w pewien sposób one przeminą.. Teraz niestety muszą mi wystarczyć rozmowy na skype.. Za każdym razem ta świadomość przypomina jak bardzo ją kocham i za nią tęsknię… :)

    Odpowiedz
  • alicja 26 kwietnia, 2015 at 10:12

    moja mama jest wyjatkowa bo przede wszystkim nigdy nie narzucala mi swojego zdania.kiedy mnie urodzila miala 30 lat i juz swoje w zyciu przeszla.w dodatku urodzilam sie dzien po jej urodzinach.chociaz mamy zupelnie inne charaktery i zupelnie inne marzenia to nauczylysmy sie zyc obok siebie;).jestesmy wobec siebie tolerancyjne i chociaz czasem nasze poglady roznia sie od siebie to potrafimy znalezc wspolny mianownik.dzieki mojej mamie wiem ze trzeba sobie radzic w zyciu bez wzgledu jak ciezko bedzie.to ona zajmuje sie moimi coreczkami jak jestem w pracy lub spelniam swoje marzenia.to ona przynosi mi rosol kiedy leze ”zasmarkana”w lozku.to ona czasem powie, ze mam sie wziac w garsc a nie uzalac nad soba.to ona dodaje mi sil zeby walczyc o siebie.to ona pomogla mi kiedy naprawde bylo zle.dzieki mojej mamie w moim zyciu znow zaswiecilo slonce i wiem ze bedzie dobrze.TO DLA CIEBIE MAMO<3

    Odpowiedz
  • ania 26 kwietnia, 2015 at 10:18

    ” …. o odpoczynku i czasie dla dzieci…” – Czy jeszcze o czymś nie wiemy? :)
    pogoda kapryśna to fakt, jednego dnia 11 drugiego 22 stopnie, fajnie, że robi się cieplej, ale takie przeplatanki pogodowe zwykle prowadzą niestety do chorób :(

    Odpowiedz
    • Ala 27 kwietnia, 2015 at 05:45

      Ja przez te całe przeplatanki pogodowe miałam już anginę :(

      Odpowiedz
      • Szafeczka 27 kwietnia, 2015 at 08:17

        O wszystkim wiecie :)

        Niestety po zdjęciach rozłożyłam się totalnie :( a choruję raz na 5 lat…

        Odpowiedz
  • Małgorzata Kozak 26 kwietnia, 2015 at 10:18

    Moja mama Violetta jest wyjątkowa. Ma imię po Violetcie ViIlas, kiedy się denerwuje marszczy czoło, a kiedy widzi że jestem szczęśliwa śmieje się razem ze mną. W cukierni zawsze bierze to samo ciasto a ja zawsze je jej podjadam. Chociaż mam 20 lat od zawsze jestem jej myszką. Kocha mnie za to ze jestem a ja odwdzieczam się jej tym samym bo jest wyjątkowa i nie wyobrażam sobie życia bez niej;)

    Odpowiedz
  • Paulina 26 kwietnia, 2015 at 10:25

    Wszyscy pewnie będą pisać o swoich mamach a ja napiszę o teściowej. Dlaczego ? Bo to właśnie ona jest dla mnie jak mama. Pomimo tego,że nie jesteśmy po ślubie mówię do niej mamo kocham ją i podziwiam jak córka matke. Codziennie zastanawiam się skąd czerpie tyle sił żeby wspierać nas wszystkich. Dla każdego znajdzie ciepły uśmiech czy miłe słowo. Jest w moim życiu 3 lata a ja nie pamiętam jak to było kiedy zielonych oczu pełnych troski przy mnie nie było. Zawsze wie kiedy coś jest nie tak. Wpiera mnie w szkole,jako matke i kobiete. Dopinguje mnie każdego dnia. Dzięki niej uwierzyłam,że mogę skończyć szkołę,być cudowną matką a co najważniejsze wierzyć w samą siebie i swoje możliwości. To ona scala całą naszą rodzinę. Tak piszę o swojej teściowej która jest dla mnie jak matka o której zawsze marzyłam. Widać marzenia się spełniają . Nigdy nie będę potrafiła jej za to wszystko podziękować.

    Odpowiedz
    • Magda 27 kwietnia, 2015 at 11:39

      Ale cudownie napisane, aż łza się kręci w oku….

      Odpowiedz
  • Photogroszki 26 kwietnia, 2015 at 10:25

    Mamo jesteś wyjątkowa bo dzięki Tobie jestem Ja, a teraz jest i moja Groszka ;) To chyba najpiękniejsze co można mieć! Dziękuję <3

    Odpowiedz
  • Monika 26 kwietnia, 2015 at 10:28

    Moja mamusia jest najwspanialsza na świecie :) mimo, że już nie jestem małą dziewczynką, bo 21 lat już stuknęło :) to wciąż uwielbiam przytulać się do niej i wchodzić na kolana. Mimo, że jest bardzo zapracowana, potrafi znaleźć czas dla naszej rodzinki na weekendowe wycieczki i smaczne obiadki, opowieści o młodości. Jednak ostatnimi czasy miała spore problemy zdrowotne, które wciąż dają o obie znać, między innymi operację wycięcia praktycznie całej tarczycy. Z tego powodu stała się bardziej nerwowa, zmęczona i smutna. Widzę, że bardzo stara się być dla nas silna i uśmiechnięta ale nie zawsze jej to wychodzi. Jednak dla mnie jest prawdziwą bohaterką, ze względu na to, że tak dobrze sobie radzi, mimo, że niektórzy już by się poddali :) Bardzo ją kocham.

    Odpowiedz
  • Joanna 26 kwietnia, 2015 at 10:30

    Moja mama jest najbardziej wyjątkową osobą, jaką znam. Ojciec nie stronił od alkoholu, nie przejmował się rodziną – zajmował się wyłącznie sobą, stereotypowo po powrocie z pracy jadł ugotowany przez żonę obiad i kładł się spać. Nie pojmował idei życia rodzinnego, życia dla innych osób, chociażby swoich własnych dzieci.
    Mama spędzała straszliwe ilości czasu w pracy, żeby udawało się związać koniec z końcem. Dopóki rodzice mieli wspólne konto i tak było ciężko, z ojcem wiecznie robiącym debety. Mama wspomina to jako okres, w którym poważnie zastanawiała się nad tym, czy kupić sobie loda w upalny dzień. Zwykle nie kupowała, bo nie miała pewności, czy wystarczy na chleb.
    Mimo Jej zapracowania pamiętam, jak z Mamą i bratem grywaliśmy w kalambury, jeździliśmy na rowerach, czytaliśmy bajki,
    graliśmy w gumę. Z ojcem nie mam praktycznie żadnych wspomnień z dzieciństwa. Długo nie zdawałam sobie sprawy z tego, że coś w naszym domu jest nie tak. Dopiero kiedy miałam około 10 lat zorientowałam się, że Mama łyka antydepresanty i jest jej bardzo ciężko, co przejawia się w stałym podupadaniu na zdrowiu i coraz większym spadku wagi.
    W szkole nikt nigdy nie zauważył, że coś jest nie w porządku. Oboje z bratem dobrze się uczyliśmy (Mama pomagała nam w lekcjach), zawsze mieliśmy czyste ciuchy, udzielaliśmy się charytatywnie, jeździliśmy na konkursy i zawody sportowe. Sam dyrektor szkoły opisując mnie nauczycielce (podsłuchiwałam ;) ) powiedział, że przecież pochodzę z dobrego domu.
    Nie było zastrzeżeń co do naszego wychowania, zasobu wiedzy. No, może ja w okresie buntu trochę wagarowałam, ale mimo tego miałam jedną z lepszych średnich w klasie :)
    Mama zaczęła wychodzić z depresji, kiedy byliśmy już ciut starsi. Wyjeżdżała sama na wakacje nad morze, żeby odpocząć przez kilka dni. Po pierwszym razie, kiedy wyjechała na 2 tygodnie i liczyła na to, że ojciec po ludzku będzie nas żywił, wróciła i zastała nas w stanie dobrym, bo trochę nauczyliśmy się już radzenia w sytuacjach nieciekawych. Ja podjadałam u babci i u koleżanek, brat zaciągnął u kuzyna pożyczkę i gotował dla mnie i dla siebie, jako starszy. Kiedy Mama odkryła, że pozostawiła nas na dwa tygodnie głodówki – oczywiście sami jej nie powiedzieliśmy – złapały ją silne wyrzuty sumienia, no ale kto by przewidział, że własny ojciec nie da jeść dzieciom? Od tego czasu na każdy jej wyjazd mieliśmy ukryte w stałym miejscu zaskórniaki. Na wszelki wypadek.
    W swojej ciężkiej sytuacji mama nie zapominała też o innych – jeździła ze mną pomagać w schronisku dla zwierząt, organizowała i do tej pory organizuje zbiórki. To też nie była lekka i przyjemna praca.
    W końcu odważyła się na rozwód, ojciec długo nie mógł się z tym pogodzić i gnębił ją, wygrażał. Mama po tych wszystkich doświadczeniach była już jednak silna i nie dała się zwieść. Teraz jest silna i szczęśliwa jak nigdy.

    Kocham ją niesamowicie, za to, że zawsze jest gotowa pomóc. Mogę zadzwonić o dowolnej godzinie i zawsze liczyć na radę.
    Teraz sama spodziewam się dziecka i zaczynam odczuwać, na jak wielkie poświęcenie zdobyła się moja Mama, żeby stworzyć dla swoich dzieci szczęśliwy dom i dobre wspomnienia z dzieciństwa i wychować nas na ludzi.

    Myślę, że jej historia jest warta przedstawienia. Jest to wielki skrót całych przeżyć, ale nie chcę zajmować aż tyle miejsca. Chciałabym wygrać dla niej, aby wiedziała, jak bardzo ją cenię.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Natalia 26 kwietnia, 2015 at 10:32

    Mam 19 lat i dopiero zaczynam poznawać życie i otaczający mnie świat, dzięki mojej mamie nie jest to dla mnie obce bo zawsze mogę cofnąć się wstecz i przypomnieć sobie, co ona robiła albo zrobiłaby. Mama urodziła mnie mając 21 lat, przerwała studia i pracę, mimo że nie było „kolorowo”, najpiękniejsze jest to że nigdy mi tego nie wypominała i nie obwiniała, a o takich sytuacjach naprawdę często słyszę. Zawsze znajduje dla mnie czas i jestem dla niej priorytetem pod każdym względem, to jest tak piękne, że nie jestem w stanie tego opisać. Każdy problem i sytuacja dzięki mojej mamie staję się jedynie błahostką. Mam nadzieję, że chociaż w najmniejszym stopni będę taką mama dla swojego dziecka w przyszłości.

    Odpowiedz
  • Karola 26 kwietnia, 2015 at 10:32

    Moja Mama… Gdy byłam mała myślałam, że jest księżniczką. Taka mądra, piękna, z włosami do pasa… Tak ją widzę, chociaż macierzyństwo pewne sprawy zweryfkiowało i włosy za które ustawicznie szarpałam- obcięła. Widzę różne obrazy. Mama wnosi mnie (w nosidle ze stelażem) na górski szczyt. Mama zabiera mnie do Anapy. Jedziemy pociągiem trzy dni i trzy noce. Mama chodzi ze mną do teatru na każdą dziecięcą premierę. Idziemy do kina na zaczarowany ogród. Film z tekstem, czyta mi każde słowo. Rankiem bawimy się tak, że rysuję kształty na Jej plecach, a Ona zgaduje co to. Słońce, dom czy serce? Byłyśmy same. Potem zapytała czy Jego chciałabym mieć za Tatę. Chciałam! Stworzyli mi ciepły dom, dali mi Brata. Już nie byłyśmy same, nasz dom wypełnił gwar. Ale czasami wciąż z nostalgią wspominam czas, kiedy byłyśmy we dwie. Tak bardzo razem.

    Odpowiedz
  • Patrycja 26 kwietnia, 2015 at 10:33

    Moja mama jest wyjątkowa, bo sprawiła, że zawsze kiedy o niej myślę mocno bije mi serce, kiedy ją widzę czuję się bezpieczna, kiedy słyszę jej głos ustają wszystkie problemy, a kiedy ją przytulam wiem, że wszystko będzie wporządku. Jest wspaniała bo jest przy mnie zawsze, niezależnie od moich wyborów wiem, że mogę na nią liczyć mam do kogo wrócić, mam swoje miejsce na ziemi. Dzięki niej wiem co to miłość i wiem, że w przyszłości też będę wspaniałą mamą. Kocham Cię mamo!!

    Odpowiedz
  • Jagoda 26 kwietnia, 2015 at 10:47

    Nie będę pisać jak bardzo moja mama jest wyjątkowa, jaką jest piękną i dobrą osobą, bo pewnie dla większości ludzi na kuli ziemskiej własnie jego MAMA będzie cudowną istotą. Moja mama nie jest ideałem. Jak każdy człowiek popełnia błędy, czasem rani i jest słaba, bo przecież ideałów nie ma i doskonale o tym wiemy. Według mnie własnie w tym tkwi największe piękno tego świata. Znam wady i zalety mojej mamy. Dobrze wiem czego nie lubi, co ją denerwuję a co kocha i uważa za piękne. Dziękuje mojej mamie za wszystko. Za radość, łzy i miłość, którą darzy mnie każdego dnia. Pamiętajmy,że prezent to jedynie wyraz miłości, a uczucie jest najpiękniejszym darem jakie dajemy naszym mamom.

    Odpowiedz
  • Paulina 26 kwietnia, 2015 at 10:54

    Moja Mama jest najbardziej wyjątkowym człowiekiem jakiego znam. Dała mi to, co uważam w życiu za najważniejsze – korzenie i skrzydła. Nauczyła mnie szacunku dla tradycji, historii, pielęgnowania pamięci o poprzednich pokoleniach, ale jednocześnie pokazała mi jak ważne są marzenia i dążenie do swoich celów. Moja Mama ma serce i czas dla każdego, ale to ja jestem jej oczkiem w głowie.
    Kiedy zaczęłam myśleć, co jeszcze mogę o niej napisać, przypomniało mi się jedno z moich pierwszych wspomnień z dzieciństwa – jadę z rodzicami w Tatry, śpiewam z Mamą piosenki harcerskie na całe gardło, a niemuzykalny tato próbuje nucić razem z nami. Miłość do gór i muzyki to kolejne rzeczy, które zawdzięczam mojej Mamie. Jestem wielką szczęściarą, że mam taką wspaniałą rodzinę i taką wyjątkową Mamę :)

    Odpowiedz
  • Marlena. 26 kwietnia, 2015 at 11:07

    Zawsze zazdrościłam koleżanką, że w okresie dojrzewania miały mamę i mogły porozmawiać z nią o wszystkim. Niestety nigdy nie miałam zbyt dobrego kontaktu z mamą, gdyż zawsze pracowała za granicą. Mam z nią tylko parę wspaniałych wspomnień jak jeszcze nie chodziłam do szkoły. Aż do teraz! Czuje, że się zaprzyjaźniamy. Mogę z nią zawsze porozmawiać i mnie wysłucha, pomoże. Dopiero teraz właściwie ją zaczynam poznawać i czasem jak wiadomo mamy inne zdanie, ale zdaję sobie sprawę, że chce dla mnie dobrze. Jak najlepiej wręcz, żebym miała lepsze dzieciństwo niż ona sama. Jestem jej wdzięczna jak całe życie się dla mnie poświęcała i dla moich sióstr. To chyba pierwszy Dzień Matki w który jest w domu z rodziną, więc chciałabym dać jej coś więcej niż tylko kwiatka i pokazać jak bardzo ją kocham i szanuje.

    Odpowiedz
  • Paulina 26 kwietnia, 2015 at 11:22

    O, Matko!!

    Wasze wspólne zdjęcie w magnoliach!!

    <3 Bezcenne!

    Odpowiedz
  • Agata 26 kwietnia, 2015 at 11:26

    Mam cudowną mame :) Jest nie tylko moją mama, jest też przyjaciółką i moją mała „wiedźma” :) Jest też idealnym przykładem na to jak człowiek potrafi być silny i mimo ciężkich chwil, dawać sobie doskonale rade :)
    8 lat temu choroba zabrała nam tate, było ciężko, niekiedy nawet bardzo. Nawet teraz jak rozmawiam z mama obie nie bardzo pamiętamy co sie działo przez rok od jego śmierci. Jakos nam ten czas tak uciekł. Jednak mama nauczyła się być osobą twarda:) wczesniej nie potrafiła zmienić żarówki-teraz? Teraz skacze po drabinie przybija półki, jest taką małą złotą rączką w domu a przy tym jest bardzo kobieca i piękna. Ludzie niby się starzeją, ja widzę w mojej mamie że z roku na rok jest coraz piękniejsza. Gdzieniegdzie pojawiają się jej małe zmarszczki, jednak uważam że dodają jej uroku:) Jest urocza, gdy kupi sobie coś nowego i ja jestem w domu, to od razu przychodzi do mnie ubrana w nową rzecz i zachowuje się jak mała dziewczynka na pokazie mody, lekko niezręcznie ale z wdziękiem a przy tym uśmiechając się od ucha do ucha pyta „i jaaak? ”
    Mówiłam już że mama to taka moja mała wiedźma?:) Nie wiem jak ona to robi ale potrafi przewidzieć co się będzie działo. Kiedyś moja mama przy rozmowie powiedziała mi, że coś jej mówi że będziemy mieć nowego członka rodziny, dwa tygodnie później zadzwonił mój brat, że jego żona jest w ciąży :) Chciałam mamie zrobić niespodziankę i przyjechać do niej niezapowiedziana. Byłam już pod domem kiedy to zadzwonił do mnie telefon. Odebrałam „coś czuję że dzisiaj mnie odwiedzisz, chcesz ciasto czy ciastka?”. Naprawdę nie wiem jak ona to robi ale zawsze wie co się wydarzy i zarówno dobrego jak i niestety złego.
    Mimo, że jestem już pełnoletnia, zawsze dla niej będę dzieckiem. Siadam jej na kolanach, przytulam ją, całuje. Nie mieszkam już z nia, ale dzwonie codziennie, żeby zapytać co u niej, jak się czuje i żeby tak po prostu z nią porozmawiać. Jest moim wzorem. Chciałabym mieć tyle wdzięku i klasy co ona a na pewno tyle mądrości. Chciałabym być kiedyś jak ona :)
    Pozdrawiam
    Agata

    Odpowiedz
  • Natalia 26 kwietnia, 2015 at 11:31

    Jak wiadomo, autorytetu sztucznie się nie stworzy. Trzeba, by wypłynął z wartości moralnych i intelektualnych, wtedy tylko jest on trwałym i poważnym. I to właśnie za to,że moja mama stanowiła tak ważny i budujący autorytet, zarówno dla mnie, jak i mojego młodszego brata, jestem jej wdzięczna.

    Dzięki mamie wiem, że szczęście nie jawi się jako niemożliwość. Wiem, ze istnieje i wiem, że udało mi się niejednokrotnie poznać jego smak. Bo walczyłam, nie poddałam się- tak jak uczyła mnie mama. To ona nauczyła mnie celebrować rzeczy najzwyklejsze, niezaplanowane, spontaniczne, radosne, nieoczekiwane. Każdy kolor, gest, zapach, smak, dźwięk, dotyk, słowo, osobę. To mama pokazała mi, że szczęście, które mogę ofiarować sobie i innym jest ważniejsze, niż ciągłe rozpamiętywanie żali i boleści, że warto iść dalej czerpiąc pełnymi garściami.

    Moja mama potrafi radzić sobie w życiu codziennym i zawodowym. Nic jej nie przerasta, wszystkiemu umie sprostać bo walczy wspólnie z tatą. I to tej świadomości w związku i w rodzinie mnie nauczyła. Nawet wtedy, gdy ciężko chory tata leżał w szpitalu i często brakowało nam pieniędzy, mama spod ziemi wydobywała dla nas, maluchów, kostkę czekolady. Potem, gdy tata przechodził przeszczep i musieliśmy wszyscy dbać o jałowe warunki oraz kolejny raz martwić się o utrzymanie, mama pracowała na dwa etaty opiekując się nami oraz tatą.
    A gdy wszystko się ustabilizowało, poszła na kolejne studia, aby zdobyć kompleksowe wyksztalcenie i nigdy nie martwić się już o byt naszej rodziny.
    Obserwując ją nigdy nie przeszło mi choćby przez myśl, żeby narzekać, bo mama pokazała mi, że można być sekretarką, opiekunką, budzikiem, sprzątaczką, kobietą sukcesu, zadbaną czterdziestolatką i czułym człowiekiem w jednym. Od zawsze jej zaradność i wielozadaniowość połączona z ogromnym ciepłym, którym nas otaczała była dla mnie wyjątkowa.

    Za ten autorytet, afirmację życia, umiejętność tworzenia ciepłej rodzinnej atmosfery i pogodę ducha jestem mamie wdzięczna najbardziej i to czyni ją wyjątkową.

    Odpowiedz
  • Joanna 26 kwietnia, 2015 at 11:31

    tak swoją drogą muszę napisać, że Adrian nabiera coraz większego kunsztu w robieniu zdjęć :)

    Odpowiedz
  • Nusia 26 kwietnia, 2015 at 11:48

    Słowo „matka”, cóż ono tak właściwie znaczy? Przecież można mieć matkę biologiczną, która Cię urodziła, ale nie czułaś się przy niej bezpiecznie, bo krzywdziła i pozwalała, abyś była krzywdzona przez „ojca”. Można mieć Matkę Boską, do której się modlimy, aby nam pomogła i przeszły troski. Mamy też matkę ojczyznę, którą jest nasz kraj Polska. No i można mieć matkę adopcyjną, niekoniecznie formalnie adopcyjną, ale taką, która Cię przyjęła pod swój dach w wieku osiągnięcia pełnoletności. I tak też jest w moim przypadku. Moją „mamą” jest dla mnie pewna wyjątkowa osoba z rodziny, którą kocham nad życie. To ona mnie uratowała przed biologicznymi „rodzicami”. Dała mi na nowo życie, którego tak długo nie znałam. Dzięki Niej mogę się dalej rozwijać, studiować, mieć poczucie własnej wartości, którego dawniej nie miałam. Ona się o mnie troszczy, kocha mnie, wspiera i nigdy nie zrobi krzywdy, nie uderzy ani nie powie złego słowa. Gdy nawet strącę niechcący cukiernicę, nie ma krzyku, gdy coś nawalę, to też nie ma afery. Za to jest poczucie bezpieczeństwa i miłość i to bezwarunkowa. Mimo, iż nie jest moją matką biologiczną, choć właściwie matką, biologicznej „matki” to kocham ją nad życie. I to ona jest moją „mamą” i zawsze w to święto to właśnie Jej daję cząstkę siebie. I ją kocham.

    Odpowiedz
  • Mawina 26 kwietnia, 2015 at 12:00

    Moja mama- te słowa kojarzą mi się z domem (w którym zawsze czeka ciepły obiad), ciepłem (nawet w zimowe dni) i przyjaźnią, która przetrwa wszystko. Jestem studentką i uczę się w innym mieście. Mamę doceniałam zawsze, ale dopiero jak wyjechałam na studia zdałam sobie sprawę jak bardzo jesteśmy zżyte i jak bardzo Mama się o mnie martwi. Zawsze, gdy tylko wyjeżdżam z rodzinnego domu powtarza to samo zdanie: „tylko zadzwoń jak dojedziesz”, jak wychodzę na jakąś imprezę (w rodzinnym mieście)- Mama potrafi nie spać pół nocy i nasłuchiwać jak wracam do domu. Przed każdym moim egzaminem ( gimnazjalne, matura, prawo jazdy) widziałam tę samą zmartwioną minkę i zaciskające się mamine kciuki. Gdy nie ma mnie w domu , bo wyjadę na uczelnię , codziennie dzwoni i pyta jak mi minął dzień i czy wrócę na weekend do domu- choć odpowiedź zawsze jest ta sama – wrócę. Moi znajomi imprezują w weekendy a ja wolę się spakować i jechać do mamy, bo wiem, że ona zawsze na mnie czeka i tęskni. Mimo, że ma już 50 lat ciągle jest młoda duchem i tak jak Ty z Twoją córką – czasem kupujemy sobie takie same ubrania :) Nikt nie daje mi tyle miłości i wsparcia co Moja Mama. Miło patrzeć jak rozpiera ją duma, gdy tylko uda mi się coś osiągnąć. Wierzy we mnie i pilnuje abym nigdy się nie poddawała. To co nas łączy jest naprawdę wyjątkowe i życzę każdemu takich relacji z Mamą.

    Odpowiedz
  • Mikolaj 26 kwietnia, 2015 at 12:03

    M oja mama- dlaczego jest wyjątkowa?
    O optymistka, która urazy nigdy nie chowa.
    J ednak coś innego sprawia, że jest w mych oczach diamentem
    A mbitna i konsekwentna, szczera to prawda, niebędąca tylko pustym komplementem.

    M ama nauczyła mnie szanować kobiety
    A ksamitnym głosem wskazywała ich piękne zalety
    M ama nigdy z żadną mą ukochaną nie rywalizowała
    A le z sympatią każdą z nich chętnie wspierała.

    J ola, moja mama dlatego jest właśnie wyjątkowa
    E nergiczna i czuła, na przygodę wciąż gotowa
    S kutecznie realizuje marzenia i wyznacza nowe cele
    T atę pasją zaraża, młody duch ciągle w jej ciele!

    W iecie dlaczego jeszcze mama jest wyjątkowa?
    Yyy.. dlatego, że ciągle jest piękna i młoda!
    J ednak nie ciałem, ale sercem i mądrością
    moja mama jest chodzącą , szczerą radości Ą !
    T o właśnie ona każdy dzień celebruje-
    K obieta z niej wesoła, energię do działania wciąż czuje.
    O twarta na świat i nowe doznania,
    W ariatka pozytywna, w pracy bizneswoman nie do poznania,
    A na co dzień moja mama kochana!

    Odpowiedz
  • Katarzyna 26 kwietnia, 2015 at 12:04

    Moja mama jest dla mnie przede wszystkim prawdziwą przyjaciółką. Urodziła mnie bardzo wcześnie. Potem podarowała mi dwie cudowne siostry. Stało sie tak ze zostalysmy same z mama. Zaczelam wtedy juz bardzo podziwiać moja mamę. Jak niesamowicie silna jest kobieta. Bez wahania potrafiła odmówić sobie aby to nam nic nie brakowalo. Mama dala nam wszystko, duzo miłości, zrozumienia. Potem pojawił sie drugi maz mamy i moj malutki braciszek. Wtedy moja mama rozkwitła i stała sie jeszcze piękniejsza. Mimo ze łatwo nie bylo mama przygarnęła jeszcze dwójkę chłopców. Dając nam nadal wszystko co tylko potrzebowalismy. Przekazując naszej 6 bardzo duzo miłości, bliskości, zrozumienia. Każdemu to co potrzebował bo kazdy z nas byl i jest na innym etapie i każde z nas zawsze wiec ze akurat mama zrozumie go idealnie. Moja mama jest dla mnie bardzo wyjątkową bonjest równie moja najlepsza przyjaciółką. Kiedy dwa lata temu wyprowadziłam sie na studia to zrozumiałam jak bardzo mama jest dla mnie ważna i jak bardzo mi jej brakuje. Moge zadzwonic do mamy zawsze o kazdej porze i nawet przez telefon czują ta niesamowita miłość i wież. Moja mama uchyliłaby nam nieba. I ja rowniez dla mojej mamy zrobilabym wszystko. Ta wyjątkową kobieta zasługuje na wszystko co najlepsze. Pragnę abym i ja była tak wspaniałą mama jaka ja mam i kazdemu tego życze. pozdrawiam Kasia

    Odpowiedz
  • Justyna 26 kwietnia, 2015 at 12:07

    Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie,bo mam mamę i nie wyobrażam sobie,że kiedykolwiek może mi jej zabraknąć,jesteśmy ze sobą bardzo zżyte, takie dwie przyjaciółki które robią wszystko razem. Moja mama to bardzo silna kobieta i wiem,że dużo w życiu przeszła. Urodziła mnie w wieku 25 lat,a moją starszą siostrę w wieku 20 lat. Wychowuje nas po części sama od zawsze bo od kiedy pamiętam taty nigdy w domu nie ma,bo pracuje za granicą. Nie mogę powiedzieć,że jestem zła na tatę,że go nigdy nie ma bo nie jestem i rozumiem,że chce zapewnić nam wszystko co najlepsze. Mama również pracuje praktycznie codziennie i przydałoby jej się kilka dni odpoczynku,bo jest po operacji kolana i czasem na prawdę wysiada najlepiej chciałabym jej pomóc,ale jestem jeszcze za młoda by pracować. Słyszę czasem jak popłakuje wieczorami bo nie daje sobie rady,problemy,zdrowie ale próbuję jej pomagać jak tylko mogę bo jest najważniejszą dla mnie osobą na świecie i zrobię dla niej wszystko. Tak jestem nastolatką ale nie taką jak w tych czasach zazwyczaj widzimy,jak niektórzy kłócą się i wyzywają rodziców… Nie, ja mam szacunek do mamy i taty i co by się nie działo zawsze z nimi będę. Mama jest bardzo wyjątkową osobą,bo potrafi opieprzyć jak trzeba,ale coś potem mi do głowy trafia,że miała racje,bo w sumie zawsze ma:) Zawsze powtarza ” jesteś młoda,ja tyle już przeszłam,że wiem jak się to skończy ” i jak to się dzieję,że ona zawsze ma racje? No jakaś czarodziejka! Chciałabym jej dać w tym roku nie tylko kwiatka,ale coś jeszcze by poczuła się bardzo ważna,szanowana i podziwiana za to jaką jest osobą dla mnie.

    Odpowiedz
  • Julia 26 kwietnia, 2015 at 12:09

    W tym roku dzień matki jest dla mnie ogromnie ważny, i to nie tylko dlatego, że jak co roku kupie ogromny bukiet dla mojej ukochanej mamusi :) ale też dlatego, że to ja będę go obchodzić po raz pierwszy.
    Od mojej mamy dostałam najpiękniejszy prezent świata! Wsparcie ponad wszystko, zrozumienie i miłość. Jest tą osobą która znaczy dla mnie więcej niż kto inny bo to ona była ze mną w tym najgorszych chwilach i gdy miałam chwile w których myślałam że to już koniec.. Ona zjawiała się przy mnie jako wróżka, jednym ruchem magicznej różdżki zmienia wszystko by życie nabierało sensu.
    Mam nadzieje, że podołam i mój cudowny synek będzie miał równie wspaniałą mamusie!
    Pozdrawiam :)

    Odpowiedz
  • Nilam 26 kwietnia, 2015 at 12:31

    Moja mama to naukochańsza i najbardziej wyjątkowa osoba w moim życiu. Kiedy miałam 3 lata po raz ostatni widziałam tatę i tak naprawdę bez niego się wychowywałałam. Jest Hindusem i mieszka w NIemczech. Czasem dzwoni, ale on mówi tylko po niemiecku, więc nie za bardzo z nim rozmawiam. Moja mama natomiast wychowywała mnie sama, ale nie odczuwałam tego. Jest dla mnie jak przyjaciółka. Kiedy byłam mała bawiła się ze mną. Ogólnie poświęcała mi dużo czasu, co daje efekty teraz. Pozwalała mnie i moim koleżankom mówić do siebie po imieniu.
    Całe moje życie zmieniło się kiedy zachorowałam na cukrzycę typu 1. To straszna i nieuleczalna choroba. Od samego początku moja mama pomagała mi i opiekowała się mną, chociaż lekarz mówił, że muszę być samodzielna. Bez niej nie dałabym sobie rady. Przez moją chorobę moja mama musi się bardzo poświęcać. Wstaje 2-3 razy w nocy żeby zmierzyć mi cukier. Nawet zwalnia się z pracy żeby o prawidłowej godzinie dać mi obiad. Jak będę dorosła, będę opiekować się moją mamą tak jak ona robi to teraz. Kocham ją i chcę jej to pokazać najlepiej jak umiem.

    Odpowiedz
  • Wiki, Maks i My 26 kwietnia, 2015 at 12:32

    Jej, jakie cudne zdjęcia !!! ale to standard u Was ;) Muszę tam zabrać moją szarańczę :)

    Mama- oj można by pisać bez końca, bez liku … bo czym starsza Ja, tym On w mych oczach rośnie i rośnie … doceniam bardziej i mocniej, tylko czas uciekający zaczyna przerażać bardziej … jest ze mną od zawsze i chciała bym by była na zawsze … w tach najważniejszych momentach życia, ale taki chyba najbardziej magiczny to ten, gdy ja swoją córkę rodziłam … gdy z jednej strony mąż za rękę trzymał, Ona z drugiej po głowie głaskała … ile trzeba mieć w sobie siły, miłości i nie wiem czego jeszcze by patrzeć na swoje dziecko w takej chwili, w takim momemencie, gdy płacz z bólu przeplata się tym z radości …

    ten rok jest dla Nas wyjątkowy, bo jest już nie tylko Mamą i Babcią ale dokładnie dwa tygodnie temu została Prababcią !!! Było by cudownie móc podarować Jej taki prezent !!!
    pozdrawiam ciepło
    O.

    Odpowiedz
  • Jakub 26 kwietnia, 2015 at 12:41

    Moja mama jest wyjątkowa, bo jest szalonym kabareciarzem,
    żartownisiem, figlarną śmieszką i wesołym jajcarzem.
    Anegdotki z rękawa każdego dnia wyciąga,
    smutki i troski dziurką od nosa wciąga!

    Moja mama jest wyjątkowa, bo jest czułą pielęgniarką,
    miłą siostrą szpitalną, troskliwą bajkopisarką.
    Puka młoteczkiem w kolano i gdy w górę podskakuje,
    mama zdrowia z uśmiechem dziecku swojemu winszuje.

    Moja mama jest wyjątkowa, bo jest aktorką wspaniałą,
    zagrać umie rolę dużą, średnią i małą.
    Gdy dwóję przyniosłem w dzienniczku i kolejną uwagę,
    mamy rola wyśmienita, grała cudownie powagę!

    Moja mama jest wyjątkowa, bo jest kierowcą rajdowym,
    woziła mnie do szkoły torem wyścigowym!
    Teraz, gdy pędzi do pracy, nigdy jej nikt nie dogoni,
    nawet na miotłach rozpędzeni Gryfoni!

    Moja mama jest wyjątkowa, bo jest mądrym astronomem,
    jej gwiazdki największą czułością przez nią są otoczone.
    Czasem gdy jest zła, w kosmos w lot nas wysyła,
    jednak zanim odlecimy buziaki nam słodkie posyła!

    Moja mama jest wyjątkowa, bo zawsze daje mi to, czego akurat potrzebuję,
    dla mnie i mego rodzeństwa potrzebę w czyn zawsze przekuje.
    Krok za nami idzie, gdy trzeba za rękę nas trzyma,
    jej dobroć nas otacza niczym zasłona dymna.
    Jest zawsze blisko i zawsze dba o nas jak nikt,
    u mojej mamy serce, opierunek i wikt!

    Odpowiedz
  • Ada 26 kwietnia, 2015 at 12:50

    To pierwsze zdjęcie w magnoliach (pod fotką z fontanną) jest jak z bajki! WOW!
    Wyglądasz na nim jak Pani wiosna, a Nikola jak mała Wiosenka, która swoim dotykiem szare smutne gałęzie przyozdabia w kwiaty… :)

    Odpowiedz
  • Jola 26 kwietnia, 2015 at 13:27

    Droga Mamusiu,
    zajrzałam dzisiaj na mój ulubiony blog i zaczęłam rozmyślać nad zadanym na nim pytaniem- dlaczego jesteś wyjątkowa. Dla każdego dziecka jego mama jest najwspanialsza na świecie, ale Ty mamo jesteś Moja i to wygrywa z każdym innym argumentem.

    Jesteś Mamusiu wyjątkowa, ponieważ nigdy nie chciałaś być do końca dorosła i sprawiłaś, że mimo przekroczenia magicznej daty osiemnastych urodzin umiem poczuć się jeszcze dzieckiem. Dzięki Tobie wciąż potrafię odtworzyć ten niezwykły stan emocjonalny- podskórny, potężny, nieskończenie fascynujący. Najbardziej wyjątkowe są chwile na łące u babci, gdy jesteśmy razem i wyobrażamy sobie, że samochody latają, a drzewa stają do góry nogami. Gramy wtedy na wyimaginowanych skrzypcach niczym największe wirtuozki i czarujemy żyrafy na chodniku przed domem.

    Jesteś Mamusiu wyjątkowa, ponieważ zawsze świat smutnych dorosłych potrafiłaś zmienić w kolorową krainę dzieci. Dzięki Tobie nasz świat jest światem malutkich, cieplutkich marzeń, tajemnic i nieskończonych, tak intrygujących domysłów.
    Kocham Cię Moja wyjątkowa Mamo.

    Odpowiedz
  • Martyna 26 kwietnia, 2015 at 13:49

    Moja mama jest nie tylko moją przyjaciółką, ale także moją mamą. Co mam na myśli? Mogę rozmawiać z nią na wiele tematów, ale są także miedzy nami granice, które powinny być miedzy matką a córką. Moją mamę podziwiam i kocham najbardziej za to że dała mi jeszcze dwie młodsze siostry. Bywały w naszym życiu ciężkie chwile, ale nigdy mama się nie poddawała, zawsze robiła tak, aby to nam było jak najlepiej. Wychowała nas najlepiej jak potrafiła, Kiedy urodziła się nasza najmłodsza siostra Cela i mama dowiedziała się o Jej chorobie (Zespół Downa) robiła wszystko, aby Cela rozwijała się prawidłowo i była samodzielna. W przyszłości chciałabym być chociaż w połowie taką matką jaka jest moja mama.
    Pozdrawiam. :)

    Odpowiedz
  • Patrycja 26 kwietnia, 2015 at 14:39

    Dla mnie moja mama jest jak przyjaciółka. Taka której mogę wszystko powiedzieć, pośmiać się ale i również porozmawiać o ważnych sprawach. Oczywiście jest także moją najwspanialszą mamą jaka może być na tym świecie… Zawsze pomoże, doradzi, pocieszy w trudnych sytuacjach. Jest dla mnie jak skarb którego nigdy nie chciałabym stracić. Kocham ją ponad wszystko
    <3

    Odpowiedz
  • Anna 26 kwietnia, 2015 at 14:44

    Każda MAMA jest wyjątkowa ponieważ dała życie dziecku,swojemu dziecku. I każde dziecko duże czy małe uważa ją za wyjątkową. Za wszysko co robi. Moja mamcia też jest wyjątkowa. Jej wyjątkowość polega na tym, że oddałaby serce każdemu człowiekowi, zwierzęciu. I oddaje. Sporo przeszła w życiu. Rozwód, choroba drugiego męża, śmierć rodziców i zła droga życiowa syna. Ale nie poddaje się. Pomaga chorym ludziom i opiekuje się starszymi osobami. Każde zwierzę jest dla niej ważne. Nie potrafi odmówić nikomu. Czasem zastanawiam się skąd ta moja MAMA bierze siły. Życie doświadcza ludzi o dobrym sercu, ludzi wyjątkowych. I taka jest moja MAMA.

    Odpowiedz
  • Gabi 26 kwietnia, 2015 at 15:00

    Moja Mama poświęciła dla mnie to, co w młodości było dla niej najważniejsze – karierę tancerki. Moja Mama całuje mnie w czoło na dobranoc, choć mam już 23 lata. Moja Mama dzwoni do mnie tylko po to, żeby powiedzieć, że mnie kocha. Moja Mama nauczyła mnie, że w życiu najważniejsza jest rodzina. A ulubionymi słodyczami mojej Mamy jest ptasie mleczko (naprawdę;))

    Odpowiedz
  • Anna 26 kwietnia, 2015 at 16:35

    Moja Mamusia jest wyjątkowa bez wątpienia! Kocham ją jak nikogo na Świecie. Z dnia na dzień doceniam ją coraz bardziej. Już od najmłodszych lat ją podziwiałam .. ZA WSZYSTKO. Przecież tak cudownie radzi sobie z dbaniem o naszą rodzinę i dom. Tak cudownie i starannie przygotowuje dla nas każdy posiłek. (A najlepsze są te niespodziewane podwieczorki! Gdy się jeszcze niby nie myśli o jedzeniu, ale gdy Mama podłoży pod nos, jem aż mi się uszy trzęsą). Nigdy nie czułam się przez nią zaniedbana. Wykorzystywała każdą chwilę, by być przy mnie. Do dziś pamiętam, jak rozmawiając przez telefon z ciocią rzuciła: „Iwona, muszę kończyć, jeszcze się dziś z Anią nie bawiłam!”. – no cóż, są rzeczy ważne i ważniejsze ;). Hmm.. ktoś może pomyśleć „n a d o p i e k u ń c z o ś ć”. Nie wiem. Może. Lecz nikomu to na złe nie wyszło. Dziś mam 20 lat i jestem studentką pierwszego roku w Krakowie. Tak, to ten nieszczęsny pierwszy rok z dala od domu. Do dziś wspominam ze łzami w oczach, jak Mama pomagała mi pakować tysiące niezbędnych rzeczy w kartony: ulubiony kubek do kakao, patelnia do naleśników, ulubiony Miś Dobranocek, którego mama wypachniła mi swoimi perfumami, gdy jechałam na zieloną szkołę w pierwszej klasie podstawówki. Nie da się nie płakać, gdy ma się świadomość, że to nie wycieczka, czy kolonia, z której wróci się po 10ciu dniach. To już tak na zawsze.. Ale stop! To tylko pierwszy szok! Teraz mamy częsty kontakt telefoniczny, bo kto wie lepiej, jak nie Mama, jak zrobić ten pyszny dressing do sałatki lub czym potraktować to paskudną tłustą plamę? Z niecierpliwością czekam na weekendy, kiedy odwiedzę swój dom rodzinny, a wtedy czekają mnie.. noce spędzone na dłuugich, szczerych rozmowach przy winku, wspólne zakupy, studiowanie przepisów kulinarnych, czy też wypłakiwanie się sobie na ramieniu. Mama jest niewątpliwie moją najlepszą przyjaciółką i jakbym tylko mogła, nieba bym jej uchyliła. Przede wszystkim jestem jej wdzięczna za to, że mnie wychowała na taką osobę, a nie inną i przekazała mi tak, wspaniałe geny!
    KOCHAM CIĘ MAMUSIU!

    P.s.: Dziękuję za ten konkurs z tego względu, że pisząc ten tekst jeszcze bardziej sobie uświadomiłam, ile Mama dla mnie znaczy :). Zapiszę go, wydrukuje i wyślę pocztą. To będzie niewątpliwie najlepsza niespodzianka :).

    Odpowiedz
  • Kasia 26 kwietnia, 2015 at 18:59

    Dlaczego mam pisać, że moja mama jest najwspanialsza? Dla wielu obserwujących ją ludzi, jest taka jak każdy inny człowiek. Czasami uśmiechnięta, czasami zamyślona czy smutna. Pracuje w sklepie, tam stara się ukryć wszelkie zmartwienia i darzyć każdego szerokim uśmiechem, ale tu nie o tym powinnam pisać. To, że dla innych jest zwykłym człowiekiem, tak dla mnie, jej córki, jest najwspanialsza i najlepsza z najlepszych. Potrafi poprawić mi humor, moim ulubionym ciastem czy daniem, w tym jest mistrzem! Potrafi mnie wysłuchać i zawsze rozmyśla jak mi pomóc, rozwiązać dany problem, wiem, że mogę na nią liczyć i choć dla wielu jest szarym człowiekiem tak dla mnie jest najważniejszą osobą, za którą oddałabym życie tak jak i ona za mnie! Bo to jest miłość :)
    Biorę udział bo chciałbym ją obdarzyć tym pięknym i słodkim prezentem z okazji jej święta, które powinna obchodzić codziennie.

    Odpowiedz
  • Angelika 26 kwietnia, 2015 at 19:00

    Moja mama jest najbardziej wartościową osobą jaką znam. Od najmłodszych lat wspierała mnie i moją siostrę w pogoni za marzeniami. Odkładała pieniądze, aby móc nas wysłać na obozy sportowe czy wycieczki za granice. Od małego uczęszczałam na dodatkowy język angielski mimo, że czasem musiała na to pożyczyć pieniądze od swojej mamy, robiła wszystko abyśmy my z siostrą miały lepszy początek. Kocham ją niesamowicie, ponieważ rok temu w wieku 21 lat pozwoliła mi lecieć na drugi koniec świata -do Usa, na program work and travel ponieważ było to moje marzenie. Gdy jedna z jej koleżanek zapytała 'Co jej zrobiłaś że tak daleko uciekła?’ odpowiedziała 'Pozwalam jej żyć’ Jak to przeczytałam [rozmowa była w komentarzach na fcb] płakałam chyba przez godzinę. Gdy w wieku 16 lat oznajmiłam, że zaczęłam odkładać pieniądze na motocykl który chce kupić w wieku 18 lat, porozmawiała ze mną o tym, wytłumaczyła, że boi tego, ale zgodziła się pod warunkiem, że kupię dobry kombinezon. Motocykl kupiłam- jest dumna, ale za każdym razem gdy wyjeżdżam i spóźniam się chociaż 15 minut chodzi zła jak osa bo się martwi. Wbrew opinii całej naszej rodziny, pozwoliła mojej siostrze w klasie maturalnej przeprowadzić się na drugi koniec Polski- z Częstochowy do Olsztyna, aby goniła za marzeniami- tańczy taniec towarzyski i podczas kolonii poznała 'niesamowitego tancerza’ który wtedy szukał partnerki. Minęło 7 lat od tego czasu i nie dość, że dalej razem tańczą to są razem parą [niedługo mam nadzieję narzeczeństwem]
    W tym roku to ja spełnię jej marzenie, ponownie wybieram się do Stanów na wakacje, odłożyłam pół kwoty potrzebnej na bilet i razem kupiłyśmy jej bilet do Stanów! Przyleci do mnie na 2 tygodnie i zwiedzimy razem Kalifornie. Nie mogę się doczekać!
    Ps. Streściłam tu pół historii z mojego życia i popłakałam się przy tym dwa razy bo moja mama jest taka wyjątkowa! Pozdrawiam serdecznie!

    Odpowiedz
  • Katarzyna 26 kwietnia, 2015 at 19:06

    Moja mama jest najważniejszą kobietą w moim życiu. Jest moją przyjaciółką, która mnie nigdy nie zawiedzie. Ufam jej we wszystkim. Jestem jej wdzięczna za wszystko! Byłam trudnym dzieckiem nawet uciekałam z domu. I teraz mając swoją córkę ktora ma 3 miesiące rozumiem co to miłość do dziecka która nie zna granic. Jestem pełna podziwu mojej mamie że dała sobie ze mną radę. A teraz mamy świetny kontakt. Moj mąż mi powtarza jakie to mam szczęście mając taką mamę. Gdy byłam po cesarskim cięciu to ona mi pomagała. Dwa tygodnie spała u mnie w domu bo było mi ciężko.
    W tym roku że sama zostałam matką mojej mamie chciałabym podziękować w wyjątkowy sposób. Moja mama jest po prostu najwspanialsza!!! Jest THE BEST!!!!! Kocham cię mamo najbardziej na świecie!!!!!!!!!!!

    Odpowiedz
  • Sylwia 26 kwietnia, 2015 at 19:17

    Moja mama to dopiero wyjątkowa mama ! Chciałabym być taka mama jak ona :) Od małego byłam bArdzo grzecznym dzieckiem, i nie mialam mama ze mną większych problemów, ale jak już narozrabiałam nakrzyczała na mnie ale nigdy nie dostałam radnej kary ;-) pamietam tez jak byłam młodsza bez problemu mogłam pójść na dyskotekę i nawet mnie tam mama zawiozła i przyjechała po mnie o 3 nad ranem w piżamie :))) <3 rozwoziła wszystkie moje koleżanki i puszczała głośno muzykę w aucie, a przed impreza malowała nas wszystkie, czesała a nie miałyśmy jeszcze 18! To dopiero szalona mama :) Dodatkowo my z mama nigdy sie nie przytulalysmy, ale nie brakuje mi tego bo i tak bez tego ona jest cudowna ! Jechałam do szkoły o 6 codziennie wstawała wcześnie rano robiąc mi śniadanie, nie denerwowała sie ze ja w tym czasie sie przebieram milion razy a ona i tak chciała wstawać! A i co jest najważniejsze ! Zawsze od niej dostawałam 2 razy tyle ile ona mogła mi dać! Opieki, miłości, szczęścia, radości, ale nie okazuje mi ona tego w postaci buziaczkow, miłych słów, robi to tak inaczej, nie wiem jak tak magicznie ! Przy tym wszystkim pracuje Ona w hospicjum gdzie ta miłość i ciepło tez jest potrzebne i ja naprawdę nie wiem jak ! Moja mama daje sobie ze wszystkim tak swietnie radę !

    Odpowiedz
  • Sylwia 26 kwietnia, 2015 at 19:22

    Mam 29 lat..
    Między mną a moją mamą było bardzo źle.. Mało o sobie wiedziałyśmy ..mimo iż pod jednym dachem mieszkałyśmy. Najpierw ona tylko w pogoni za pieniędzmi i karierą… A ja jako nastolatka, bardzo okropna byłam dla niej ..tak bardzo, że teraz mi wstyd (mam dwójkę dzieci i wiem co ona wtedy musiała czuć) czasu niestety cofnąć się nie da! Między nami zaczęło układać się dopiero jak córkę urodziłam czyli 6 lat temu :) (dopiero..) Więcej rozmów, wspólnego czasu, naszych chwil, mogłam zawsze na nią liczyć lub jej pomoc.. Trzy lata temu wyprowadziłam się z mężem i córką o 500km od rodzinnego miasta. Nie wiem dlaczego przez 1 rok odtrącałam ją, nie chciałam jeździć ani dzwonić czy nawet żeby mama do nas przyjechała.. Wiem, że było jej przykro, smutno i była sama.. Dziękuję, że to się zmieniło od ponad dwóch lat jest idealnie. Jest moją przyjaciółką, wspiera, pomaga, 5 telefonów dziennie ..dużo rozmawiamy :) Była u nas już a i ja sama z dziećmi do niej pojechałam :) Jutro właśnie ma znów przyjechać i doczekać się nie mogę :) Dlatego właśnie jest WYJĄTKOWA i jedyna w swoim rodzaju, że to wszystko wybaczyła za to, że uciekała w kariere przeprosiła. Wybaczyła mi moje zachowania i za to, że czekała i wierzyła, że wszystko będzie dobrze i się ułoży :) Teraz nadszedł czas i lubimy ze sobą rozmawiać i czas spędzać i wiesz co ? Nigdy nie jest za późno :) Nawet jeśli tyle lat „uciekło”.. To jest MOJA mama i wyjątkowa jest cała dla mnie :*

    Odpowiedz
  • Sylwia 26 kwietnia, 2015 at 19:23

    Moja mama nauczyla mnie przede wszystkim jak mogę cieszyć się życiem, każdy krok jaki postawiłam naprzód był dzięki Niej. Pomaga mi tym, że jest zawsze przy mnie. Ciesze się, że mogę na niej polegać, w każdej chwili. Kocham ją naubardziej na świcie.

    Odpowiedz
  • Ewelina 26 kwietnia, 2015 at 19:37

    Moja mama jest dla mnie bohaterem. Od zawsze była wyrozumiała, ciepła i pełna życzliwości. Już od najmłodszych lat upierałam się przy tym, że jest: ”najlepsza na całym świecie”. W trudnym dla mnie okresie dojrzewania wskazała mi poprawną drogę i w wielu ważnych dla mnie decyzjach pomagała dając rady, a nie negując. Dzięki niej jestem na studiach o których zawsze marzyłam, wierzyła we mnie, a ja chciałam dla niej się starać. Za to jej chciałabym podziękować! Najważniejsze dla mnie jest to, że mając 20 lat chciałabym, żeby moje dzieci kiedyś myślały tak o mnie, jak ja w tym momencie myślę o mojej mamie :) to najpiękniejsze uczucie wiedząc, że mogę na nią liczyć. :)

    Odpowiedz
  • Magdalena 26 kwietnia, 2015 at 19:42

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ opiekuje się mną i wychowuje mnie od pierwszego dnia mojego życia. Jest dla mnie upostaciowieniem anioła, który zawsze nade mną czuwa, chroni mnie od złego i nakierowuje mnie na dobre ścieżki życia. Tego jaka jest wyjątkowa nie da się opisać słowami. Po prostu trzeba zobaczyć jak we mnie wierzy, podnosi mnie na duchu i potrafi stawić się za mną w każdej sytuacji. Podziwiam ją za to jaką jest kobietą, mamą i żoną oraz w jaki sposób potrafi pogodzić wszystkie te „funkcje”. Ale najbardziej kocham ją za to, że nawet kiedy wraca zmęczona po całym dniu pracy to zawsze ma czas żeby zapytać się jak mi minął dzień i powiedzieć: kocham Cię córciu!

    Odpowiedz
  • Aleksandra 26 kwietnia, 2015 at 19:43

    Jak wyjątkowa jest moja Mama? Odpowiedź jest prosta: najbardziej na świecie! Jest wyjątkowa wśród innych ludzi, bo mimo, że mam wspaniałego chłopaka i oddanych przyjaciół, to jej ufam najbardziej na świecie, to na niej mogę polegać cokolwiek by się nie działo, to u niej znajdę pomoc i wsparcie w każdej sytuacji, to przed nią się nigdy nie wstydzę, ona nigdy się na mnie nie obraża i nie denerwuje, wszystko rozumie i jest zawsze ze mną. Jest wyjątkowa, bo mimo, że dzieli nas ponad 2 tysiące kilometrów, to jej jedna wiadomość na Facebooku wystarczy, żeby dystans zupełnie zniknął. Jest tak wyjątkowa, że codziennie staram się być tak dobrym człowiekiem jak Ona. Dla mnie jest wyjątkowa, bo jest jedynym idealnym człowiekiem na świecie!

    Odpowiedz
  • Wiktoria 26 kwietnia, 2015 at 19:45

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ od 17 lat wychowuje mnie sama. Nigdy nie mogła pójść na studia, znaleźć wymarzonej pracy, czy nawet wyprowadzić się od swoich rodziców. Poświęciła mi całe swoje życie i swoją młodość. Bardzo ją za to podziwiam i marzę, żeby zarabiać w przyszłości tyle, bym mogła kupić jej chociaż kawalerkę :)

    Odpowiedz
  • Jola 26 kwietnia, 2015 at 19:46

    Jak wyjątkowa jest moja mama? Chciałabym wiedzieć. Wiem tylko tyle, że gdy jeszcze była z nami była najbardziej niezwykłą kobietą na świecie. Zawsze roześmiana, towarzyska, pełna energii i chęci do życia! Ostatni raz widziałyśmy się gdy miałam 5 lat, teraz mam 20 i wlasnie w takich chwilach jak Dzień Mamy najbardziej czuję pustkę, którą od tylu lat duszę w sobie. Tata, odkąd pamietam, był dla mnie i mojego młodszego brata obojgiem rodziców. Od jakiegoś czasu rolę mamy odgrywa mama mojego narzeczonego, która przygarnęła mnie pod swoje skrzydła i pozwoliła poczuć się w pełni kobietą! Z dwoma mężczyznami pod jednym dachem ciężko zachować stuprocentową kobiecość. Moja nowa mama jest niezwykła bo pokazała mi, że istnieje coś innego niż piłka nożna i wyścigi, zawsze jest i wiem, że zawsze przy mnie będzie. Otworzyła mi oczy na to, że emocje i wrażliwość nie są niczym złym, że łzy to nie powód do wstydu, że każdy ma prawo sie pomylić, a rodzina to największa siła jaka istnieje. Razem wszystko jest możliwe, trzeba pokochać świat, ludzi i każdą chwile, którą dostajemy. Chciałabym być taką cudowną mamą dla moich dzieci, kobietą dla męża i człowiekiem dla ludzi, chciałabym mieć tyle miłości, radości i klasy w sobie i wierze bardzo mocno, że dzięki pracy nad sobą to osiągnę. Teraz widzę, że szczęście można definiować na różne sposoby, dla mnie jest ono równoznaczne z silną, kochającą i zżytą rodziną! Jestem wdzięczna mojej nowej i prawdziwej mamie za to, że po prostu są. Jedna duchem, druga ciałem, mamo i mamo, dziękuje!

    Odpowiedz
  • Oliwia 26 kwietnia, 2015 at 19:46

    Jest osoba na tym świecie, która poświęca całe życie by pomagać, wychowywać nas. To u niej na ramieniu można się wypłakać, to z nią można pośmiać się np. z taty, albo z ludzi którzy idą ulicą Miłość matczyna jest jedyną, która nie oczekuje nic w zamian jest bezwarunkowa. Być kochanym przez mamę to jest najlepsze uczucie na świecie. Od mamy dostałam najdroższy prezent świata – życie.

    Odpowiedz
  • Kamila 26 kwietnia, 2015 at 19:49

    Mimo iż mam 20 lat i coraz częściej słyszę, że ma Ona dosyć ciągłego utrzymywania mnie, po czym po przebudzeniu się i szykowaniu do szkoły, widzę kartkę z pieniędzmi na stole w kuchni z napisem „kup sobie kawe i ciacho :)” to właśnie sprawia, że jest wyjątkowa, potrafi sobie wiele odmówić dla mnie. A co lepsze ! Nikt tak jak mamanie potrafii mi przypomnieć beztroskiego dzieciństwa i poprawić humoru w kiepski dzień zapachem domowej zupy pomidorowej i naleśnikami z nutellą :)

    Odpowiedz
  • Sabi 26 kwietnia, 2015 at 19:51

    ” Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach i pierwszy deszcz. Byłam wtedy mała jak muszelka, a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne(…)” Radość życia, siłę woli, dłoń w potrzebie, lekkość marzeń, cud miłości, piękno wspomnień – to wszystko dostałam od Ciebie Mamo… Dziś wiem, że Ty dałaś mi wszystko co miałaś: swój czas, swoje życie i siebie…

    Odpowiedz
  • Marta 26 kwietnia, 2015 at 19:52

    Moja mama jest moją najlepszą przyjaciółką, nauczycielką oraz powiernikiem sekretów. To ona pomogła stawiać mi pierwsze kroki w kuchni, choć sama nie lubi gotować. Nauczyła mnie patrzeć na świat z optymizmem, mieć wiarę w ludzi i we własne marzenia- realizować je. Dzięki niej studiuję na ASP w Łodzi, choć za pierwszym razem nie udało mi się dostać, ona nie przestała we mnie wierzyć i motywować mnie. Teraz gdy dzieli nas odległość już od 3 lat, za każdym razem kiedy wracam do domu wiem, że mogę usnąć w jej ramionach. Codzienne rozmowy o tym co u mnie, co u niej lekko osładzają gorycz odległości. Kocham moją mamę, i nawet jak nie uda mi się zdobyć nagrody dla niej, nic się nie stanie- najważniejsze jest to, żeby mówić i pokazywać miłość na co dzień a nie tylko od święta!

    Odpowiedz
  • Emilia 26 kwietnia, 2015 at 19:54

    Jak wyjątkowa jest moja mama?
    Odpowiedź jest prosta.
    BARDZO!
    A dlaczego?
    – bo tylko wyjątkową mamę Bóg wybiera na mamę niepełnosprawnego dziecka
    – bo tylko wyjątkowa mama nie rezygnuje z niego kiedy ma taką możliwość
    – bo tylko wyjątkowa mama potrafi zaakceptować i pogodzić się z rzeczywistością
    – bo tylko wyjątkowa mama potrafi w pełni poświęcić się takiemu dziecku
    – bo tylko wyjątkowa mama zrobi wszystko aby jak najlepiej wychować takie dziecko
    – bo tylko wyjątkowa mama potrafi kochać swoje niepełnosprawne dziecko miłością bezwarunkową, najszczerszą, najpiękniejszą…
    I taka właśnie jest moja mama. Wyjątkowa mama wyjątkowego chłopca.

    Każda mama jest wyjątkowa bo bycie mamą to wielki dar i odpowiedzialność za nowe życie, ale bycie mamą niepełnosprawnego dziecka czyni mamę stokroć bardziej wyjątkową :)

    Odpowiedz
  • Izabela 26 kwietnia, 2015 at 20:04

    Kiedy myślę mama, to widzę.. ciocię. Tak, to ciocia jest moją mamą, to ona wychowywała mnie od 14 roku życia, to ona przygarnęła mnie, gdy mogłam trafić do domu dziecka. Pomogła zapomnieć o przeszłości i nauczyła na nowo cieszyć się życiem. To dzięki niej zmieniły się moje priorytety życiowe, to dzięki niej nauczyłam się, że warto marzyć. Bo marzenia się spełniają. Teraz to wiem. I chociaż powtarza mi, że mnie kocha, a ja czuję to samo, nie potrafię wyrazić tego słowami, dlatego chciałabym podarować jej coś wyjątkowego i powiedzieć nareszcie kocham Cię mamo.

    Odpowiedz
  • Dominika B 26 kwietnia, 2015 at 20:06

    Moja mama nie jest ideałem, zresztą kto nim jest? Wkurza mnie średnio raz dziennie. Kłócimy się niemal ciągle i o wszystko, nie wiem czy to dlatego ze jesteśmy podobne czy tak różne od siebie? Mamy zupełnie inne poglądy na wiele spraw. Różni nas aż 30 lat różnicy i czasem to widać:D. Moja mam zawsze dużo ode mnie wymagała i zawsze mówiłam mi co myśli o moich wyczynach. Można by pomyśleć że mam matkę czarownice albo sama nią jestem skoro tak ją opisuje. Jednak jest jedna rzecz której jestem pewna w tysiącu procentach i która sprawia ze wszystkie wady moje i mojej mamy przestają istnieć i to coś właśnie sprawia że moja mama jest wyjątkowa. Moja mama zawsze, bez względu na wszystko i bez zastanowienia oddałabym za mnie swoje życie, ponieważ nie ma większej miłości niż ta gdy ktoś jest wstanie oddać za nas swoje życie. Ja również zrobiłabym to dla niej.

    Odpowiedz
  • Mała Rybka 26 kwietnia, 2015 at 20:08

    Jak wyjątkowa jest moja mama? Myślę, że nie ma odpowiedzi na to pytanie. Bo to jakby zapytać jak żółte są żonkile, jak mocno kochacie swoją córkę czy jak duży jest kosmos. Słowami jest to bardzo ciężko wyrazić, bo po prostu takich słów nie ma. Ani w języku polskim, ani angielskim ani nawet maltańskim. Dlatego po prostu opowiem o mojej Mamie, bo to jedyna droga abyście mogli zrozumieć dlaczego żadne słowo nie jest odpowiednie aby w nim jednym zawrzeć Jej wyjątkowość.
    Jasne, przez całe życie przedszkolne, szkolne, okres bycia nastolatką itd. moja Mama mnie nie raz denerwowała i miałam jej kompletnie dość. Zamykałam się w pokoju i płakałam ze złości. Nie rozumiałam dlaczego moje koleżanki mogą być na podwórku do 23, a ja tylko do 22 albo dlaczego Ala dostała najnowszą hulajnogę ze świecącymi kółkami, a ja nie. Chyba każdy tak miał. Musi minąć kilka lub kilkanaście lat zanim spojrzymy na te lata z innej perspektywy. Teraz widzę to tak:
    Moja Mama do pracy dojeżdżała do Tczewa (20 minut pociągiem od mojego miasta). Codziennie w domu była o godzinie 15 i zawsze przynosiła coś słodkiego lub jakiś drobiazg dla mnie i mojej siostry. Niezależnie czy źle się czuła, była zmęczona, miała nawał obowiązków lub szybko musiała wrócić do domu, zawsze miała tak ułożony plan aby zajść do mojego ulubionego sklepu i coś mi kupić.
    To samo tyczy się wieczorów. Codziennie wieczorem siadała z książkami i czytała je mi i mojej siostrze na dobranoc. Chociaż 20 minut. I dopiero po latach wiem, że robiła to dlatego, że chciała pokazać, że w obliczu obowiązków czy zmęczenia nadal nie schodzę na drugi plan.
    Mama nigdy nie pozwalała mi się nudzić, zabierała mnie na wycieczki, bawiła się ze mną i poświęcała mi czas. Pamiętam, że kiedy zaczynałyśmy się bawić Mama wyłączała telefon.
    Zawsze sprawdzała mi lekcje lub w nich pomagała. Przepytała przed każdym sprawdzianem.
    Pozwalała mi na bycie pełnoprawnym członkiem rodziny, nie zapominając jednak o granicach. Rozmawiała ze mną gdzie chcę pojechać na wakacje, co jest dla mnie ważne aby robić podczas nich, pytała jakich chciałabym mieć kolor ścian w pokoju itd., ale jednocześnie mówiła stanowczo, że Tata odbierze mnie z urodzin koleżanki o 21 i nie ma dyskusji.
    Nigdy na mnie nie krzyczała. A nie raz kiedy patrzyła na mnie z przykrością na twarzy lub mówiła w taki spokojny sposób błagałam w myślach aby po prostu na mnie nakrzyczała, bo wtedy nie czułabym się aż tak źle. Rozmawiała ze mną, tłumaczyła dlaczego nie powinnam tego i tego robić lub dlaczego to i to jest dobre. Właściwie to w ogóle ze mną rozmawiała. Pamiętam, że podczas czytania książeczek nie raz milkła, chwilę się zastanawiała, a potem pytała mnie np. „Harry bez zastanowienia odmówił Malfoyowi bycia jego kolegą i wstawił się za Ronem, jak myślisz dlaczego?” albo „co dla Ciebie znaczy być biedną?”. Nie traktowała mnie jak nierozumne dziecko, a po prostu drugą osobę. Nigdy nie mówiła „nie zrozumiesz” lub „bocian Cię przyniósł”. Tłumaczyła, pokazywała świat. Nie na siłę kolorując go czy pokazując jego szarości. Pokazywała go takim jakim jest. Nie trzymała na siłę w złotej klatce. Pamiętam jak zabrała mnie na pogrzeb mojego dziadka. Niedawno powiedziała, że zrobiła to dlatego, że nie widziała powodu aby tego nie robić. Śmierć jest czymś naturalnym i nie należy ukrywać tego przed dzieckiem.
    Czytam to i mam wrażenie, że nadal nie wyjaśniłam wystarczająco dlaczego moja Mama jest wyjątkowa. Czy nadam jej lepszy obraz wspominając, że jak się uśmiecha to marszczy nos, jest drobną kobietą o wzroście 160 cm, uwielbia kolorowe sweterki lub jej pieczona kaczka jest pyszna? Według mnie tak. W końcu teraz już widzicie, że jest drobną kobietką, w pomarańczowym sweterku, z szerokim uśmiechem i zmarszczonym nosem! Ja ją właśnie taką widzę kiedy zamykam oczy.
    Póki co, przedstawiłam ją niemal bohatersko. Ale moja Mama wcale nie musi być bohaterką, aby być dla mnie wyjątkową osobą.
    Nie raz brakowało pieniędzy, Mama liczyła każdą złotówkę. A jeśli w końcu były jakieś pieniądze aby kupić coś po prostu dla przyjemności to odmawiała tego sobie i kupowała mi. Tak, moja Mama na pewno dużo poświęciła i nie raz mimo zmęczenia, obowiązków, złego humoru lub tego jak jest ciężko siedziała ze mną uśmiechnięta, rozmawiała ze mną na błahe tematy, wtedy dla mnie ważne, ale wciąż jednak błahe, tylko dlatego abym czuła się ważna, kochana i aby nie tylko być moją Mamą, ale też przyjaciółką.
    Ale jak napisałam wyżej, nie chcę jej na siłę idealizować. Nie raz się kłóciłyśmy, zabraniała mi czegoś (niejednokrotnie z nadopiekuńczości czy strachu, że już dorosłam i dam sobie radę), czuła się zmęczona, marzyła jedynie o ciepłym łóżku i chciała odpocząć, ode mnie, utrzymywania domu, pracy. Czy popełniała błędy? Oczywiście. I sama o nich mówi. I myślę, że właśnie to jest najfajniejsze. Pokazała mi świat takim jakim jest, życie takim jakim jest, naładowała moje „baterie” miłością i świadomością jak jestem ważna, przekazała swoją mądrość i wtedy pozwoliła „wyfrunąć z domowego gniazdka”.
    Czy zależy mi na wygranej? Pewnie, komu nie! Ale największą wygraną jest dla mnie to, że kiedy powiem jej o tym konkursie, poprosi abym pokazała jej co napisałam (zawsze pokazuję!), a ona przeczyta właśnie ten komentarz i znów zobaczę jak marszczy nos w szerokim uśmiechu. I dlatego dziękuję Wam za ten konkurs.

    Odpowiedz
  • Ania 26 kwietnia, 2015 at 20:13

    Moja mama jest wyjątkowa bo jest MOJA, urodziła mnie, wychowała mnie najlepiej jak umiała i do końca życia się jej nie odwdzięczę za miłość jaką mnie obdarowywała i obdarowuje każdego dnia. KOCHAM CIĘ Mamo!

    Maj to dla mojej mamy waży miesiąc, ponieważ jest Dzień Matki, 27 maja moja mama obchodzi urodziny no i smutniejsza data 12 maja – 8 rocznica śmierci mojego taty.

    Odpowiedz
  • Maja 26 kwietnia, 2015 at 20:18

    Wiem, że teraz tysiące osób napisze, że to jego/jej mama jest wyjątkowa. I prawdopodobnie tak jest.. ;) Ale uważam, że moja mami jest najwspanialszą i najbardziej wyjątkową mamusią na świecie! Po mimo tego iż jej stan zdrowia nie jest najlepszy to i tak wyjechała za pracą by żyło mi się lepiej .. A fakt, że dzieli nas ponad 1500km to nasze relacje nie pogorszyly sie! Sa wrecz jeszcze lepsze! A to, że widzimy sie 2-3 razy w roku nie zmienia tego ze MOJA MAMA JEST MOJĄ BOHATERKĄ!

    Odpowiedz
  • Magda 26 kwietnia, 2015 at 20:18

    W tym roku moja Mama będzie obchodzić pięćdziesiątkę, ale chyba nikt by tego nie powiedział :) Moja Mama jest wyjątkowa ponieważ jest moja, tak jak dla każdej innej osoby to właśnie jej Mama jest wyjątkowa. Każdy z nas uważa swoją własną Matkę za wyjątkową ponieważ to właśnie Ona daje nam najwięcej serca. Moja Mama ma na imię Ewa, myślę, że to nie przypadek, ponieważ urodziła, aż czwórkę dzieci – trzech synów i mnie, najmłodszą, wymarzoną córeczkę :) To Ona jest moim autorytetem, ponieważ to Ona pokazała mi co jest najważniejsze w życiu – miłość. Miłość do rodziny i świata, pomimo wad i przeciwności losu. Mama z Tatą są małżeństwem od 28 lat, a ja mam wrażenie, że są świeżo po ślubie. Jestem dumna z tego, że moi Rodzice nadal patrzą na siebie wzrokiem pełnym miłości, że wychodzą razem na spacery, że przytulają się gdy spotyka ich niepowodzenie. Jestem dumna z mojej Mamy ponieważ spotkało ją w życiu wiele przeszkód, a mimo to Ona nadal ma w sobie siłę i stara się żeby było jak najlepiej. To właśnie Mama scala całą rodzinę i to Ona potrafi wszystko pogodzić. Bo to Mama zawsze znajdzie czas żeby porozmawiać, przytulić, doradzić, bo to Ona okazuje najwięcej zrozumienia. To właśnie Mama mnie motywuje i inspiruje. Bardzo sobie cenię kontakt z moją Mamą, bo wiem, że nie każdy ma tak dobre relacje z rodzicami jak ja. I kocham moją Mamę bo wiem, że Ona kocha mnie, zupełnie bezinteresownie, pomimo wszystkich wad i zawsze będzie przy mnie kiedy tylko będę Jej potrzebować. I staram się jak mogę by okazać jej tą miłość i wdzięczność.

    Pozdrawiam, Magda

    Odpowiedz
  • Klaudia 26 kwietnia, 2015 at 20:33

    Jak wyjątkowa jest moja mama? Jest najważniejszym człowiekiem w moim życiu i samo przez to dodaje jej do rankingu! <3 To ona zawsze podnosi mnie gdy upadam, niezależnie czy mam 4 czy 18 lat. To ona jest najcudowniejszą kobietą na świecie, nikt Nas nie przytuli jak własna Mama. Jestem dumna, że połowa Jej to ja. Mama kocha mnie najbardziej na świecie i wiem, że zawsze mi pomoże. więź nas łącząca jest nie do opisania. Każdy nasz dzień mimo tego, że jest podobny czymś się różni, każde nasze przytulenie jest inne, każde Kocham wyraźniejsze i bardziej szczere, każda sprzeczka w ciągu 2 minut się kończy, bo żadna z Nas nie wytrzyma z myślą, że coś między nami jest nie tak jak być powinno. Tylko Ona może mówić do mnie zdrobniale.Między każdą matką i córką jest inna, ale zawsze wyjątkowa więź. nie wyobrażam sobie życia bez udziału tej cudownej istoty, którą jest właśnie moja Mama.Jestem u niej wiecznym dłużnikiem, za jej troskę i poświęcenie jakie dała by mnie wychować. Kocham Ją nad życie i wiem, że nigdy się to nie zmieni, bo to Ona nosiła mnie przez 8 miesięcy przy Swoim serduszku, to Ona wstawała do mnie w nocy, gdy płakałam, miałam gorączkę czy też po prostu byłam głodna , to Ona bawiła się ze mną, to Ona pomaga mi, to Ona rozwiązuje moje problemy, to Ona budzi mnie każdego ranka, to Ona jest Zawsze w moim sercu! I właśnie dlatego jest najbardziej wyjątkowa i zawsze będzie dla mnie najlepszym wzorem i człowiekiem do naśladowania! Nic i nikt jej nie przebije! nie ma skali by opisać to co dla mnie robi bez interesownie, a to wszystko sprawia że nie potrafię bez niej żyć! wychowała ona 4 córki i 1 syna! Mimo, że nie zawsze było kolorowo z finansami to nawet przez chwile nie pomyślała żeby oddać którekolwiek z nas, by było jej lżej czy też po prostu lepiej. Kocha nas całym swoim sercem i najchętniej odjęła by sobie od ust by dać mi! sprawia to że w moich oczach nie ma lepszego człowieka!Każdy z nas powoli znajduje swoje miejsce na ziemi, i mimo że już każdy ma swoje lata nadal czuje, że Mamusia jest najbardziej wyjątkowym i potrzebnym człowiekiem we wszechświecie! Mimi (bo tak na nią często wołam) pozwala mi uczyć się na błędach, oczywiście mówi że będę tego żałować itp, ale zawsze gdy zrobie jakąś głupote, ona pomaga mi ją naprawić, bez niej moje życie nie ma sensu. Kocham ją najbardziej na świecie i nic tego nie zmieni!

    Odpowiedz
  • Sara 26 kwietnia, 2015 at 20:46

    Moja Mama od 23 lat uczy mnie każdego dnia :) Jak kochać bez żadnego powodu, zawsze i mimo wszystko. Jak się dzielić, jak marzyć, jak słuchać, jak zauważać drobiazgi, jak przytulać, jak się uśmiechać, jak się podnosić po porażce, jak wstawać gdy nie ma siły. Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ mimo trójki dzieci, każde z nas czuje się najbardziej wyjątkowe na świecie :) Mam nadzieję, że kiedyś będę chociaż w jakimś stopniu tak dobrą mamą jak moja Mama, bo wiem, że wtedy moje dziecko będzie szczęśliwe i uśmiechnięte każdego dnia :)

    Odpowiedz
  • Żaneta 26 kwietnia, 2015 at 20:46

    Zakochałam sie w Waszych zdjęciach! Ostatnie wymiata całkowicie!

    Odpowiedz
  • kasia 26 kwietnia, 2015 at 21:01

    Moja Mama – ktoś zupełnie zwykły, dla inny miła pani/ciocia/ sąsiadka Marzenka a dla mnie ktoś wyjątkowy, jedyny i niepowtarzalny. Moja ostoja, przewodnik w podróży po życiu i przyjaciółka. Dziękuję jej za każdy dzień, za każde słowo, klapsa czy kubeł zimnej wody, za to ze była, jest i będzie( mam nadzieje ze na zawsze ;)) , że wspiera w każdej decyzji (nawet tej kiepskiej), że pozwala się przewrócić i pomaga wstać, za jej cierpliwość i mocne nerwy ;). Dziękuję za piękne dzieciństwo, za wszystkie wartości jakie mi przekazała i za to, że dzięki niej staram się być „ta” wyjątkowa osoba dla swoich dzieci. Wiem, że to jedna z nielicznych osób której mogę bezgranicznie ufać, o wszystko poprosić ( bez marudzenia nie teraz, potem, następnym razem) i zawsze mogę na nią liczyć. Wiem jak ciężka i wyjątkowa jest rola matki, nie ma złotego środka na bycie najlepsza, ale myślę że największą nagroda jest usłyszeć od swojego dziecka – Mamo kocham Cię mimo twych niedoskonałości i dziękuje Ci za każdy wspólny dzień!!!

    Odpowiedz
  • Marcin 26 kwietnia, 2015 at 21:06

    Ucichły hałasy codzienności, nadszedł błogi spokój i kojąca cisza. Przeczytałem konkursowe pytanie i zastanowiłem się. Nad sobą, swoim dzieciństwem, ale i obecnym życiem. Mógłbym napisać o mojej mamie, która moja żona okresla słowami: „Wiesz, kocham Twoją Mamę, bo to Ona sprawiła, że jesteś takim Mężem- Mężczyzną o wielkim sercu, silnych dłoniach i mądrej głowie.”
    Jednak napiszę chyba właśnie o mojej Żonie- Mamie moich dzieci.
    Szalona huministka, pełna pasji zycia i spragniona wciąż nowych wrażeń. Nie umie gotować, nie lubi robic zakupów, a jej pasją jest „kolekcjonowanie chwil szczęścia”. Tylko Ona potrafi siedzieć długie godziny z kredkami w dłoni i rysować z synem kolejny, magiczny świat. Ona też szyje wszystkie te sukieneczki dla lalek, czyta po raz setny bajkę o rybce naszej córce. Z uśmiechem, radością. Wiosną wkłada kalosze i idzie z naszą „młodzieżą” obserwować pierwsze, tańczące w rytm wiatru krople deszczu. Siedzą obok domu i wypatrują tęczy. Jej szept: Synuś, pamietaj. Kolekcjonuj każdą taką chwilą. Niepowtarzalną, magiczną. Zapamietaj ją, by kiedyś w chwili smutku wrócić do niej i być, jak teraz, radosnym.
    Moja Żona nie płaci rachunków, zapomina o telefonie czy gdzie zaparkowała samochód, ale Ona nigdy nie zapomina o świetowaniu pierwszego ząbka, pierwszych kroków dzieci czy tej chwili, gdy pierwszy raz usłyszała „mama”. To ona pisze bajki naszym pociechom z okazji ich urodzin. Tworzy dla nich piekna rzeczywistość. Bajkową, pełną dobra i miłości. Ona tez potrafi wyjaśnic w cudowny sposób naszej córce, dlaczego jest burza i widać pioruny (Malutka, to aniołki robią zdjęcia wszystkim slicznym maluszkom). Ona- uczy ich optymizmu, wiary w siebie, usmiechu nawet w najbardziej pochmurny dzień.
    Moja Żona nie jest mistrzynią sztuki kulinarnej i wzorem gospodyni domowej. Jest jednak najlepszą mamą, jaką znam.
    Czerpie radość z tego, że jest mamą i razem z naszymi dziećmi doświadcza to, co w zyciu najcenniejsze: uśmiech, bliskość, miłość i zaufanie.

    Odpowiedz
  • Patrycja Fashion 26 kwietnia, 2015 at 21:16

    Mama jest moją największą inspiracją oraz ikoną w każdej dziedzinie;) Kocham ją za to, że nauczyła mnie być kobietą, która potrafi kochać innych ludzi pomimo wielu wyrządzonych krzywd. Przeżyłyśmy razem już 22 lata, wydarzyło się bardzo dużo dobrego i niestety złego… są dni gorsze i lepsze, ale ogromne wsparcie, które zawsze od niej otrzymuje jest bezcenne, nie ważne co się dzieje, mama zawsze powie mi prawę. Mam długo pracowała za granicą, musiała….to były bardzo bolesne lata dla mnie – czas dojrzewania. Wiele wtedy zrozumiałam i jeszcze mocniej pokochałam ją za wyrzeczenia, wszystko robiła dla nas. To osoba, która nigdy mnie nie zawiodła. Każde iść do przodu, pomaga analizować i zawsze wspiera. Za to ją kocham, bardzo chciałabym by przeżyława ze mną wszystkie ważne chwile w moim życiu. Chciałabym dać jej szczęścia 100 razy więcej niż ona zaszczepiła kiedyś we mnie. Cieszę się, że pomimo różnicy pokoleń jest moją najlepszą przyjaciółka i zawsze będzie!;)

    Odpowiedz
  • karolina 26 kwietnia, 2015 at 21:21

    Moja mama jest osobą, która potrafi pocieszyć nie tylko mnie, ale również moje koleżanki. Należy do tej grupy osób, które martwią się o innych, a nie tylko o siebie. Sama pragnie mi dać to, czego nigdy nie miała i nie chodzi o kwestie wyłącznie materialne. Kocham ją za to, że nawet jeśli się o coś pokłócimy, to złość nam szybko mija i wszystko wraca do normy. Jestem szczęśliwa, kiedy mogę jej opowiedzieć o miłych rzeczach, które mnie spotkały, bo wiem, że cieszy się razem ze mną.
    Maminka zrobiła dla mnie tyle, że kocham ją do Księżyca i z powrotem :)

    Odpowiedz
  • Katarzyna 26 kwietnia, 2015 at 21:25

    MOJA KOCHANA MAMUSIA-DANUSIA♡
    Kochana Mamo ♡ mimo iż dzieli Nas kilometrów wiele (1200km. ) to sercem jesteś zawsze blisko Mnie.
    Jak wyjątkowa jesteś Mamo?
    Jesteś dobrą Żoną, cudowną Mamą 3 dzieci, najlepszą gospodynią domową, wyśmienitą kucharką, niesamowitą krawcową, bardzo dobrym kierowcą, najbardziej pracowitą osobą jaką znam. Skorą do pomocy o każdej porze dnia i nocy.
    Jesteś jasnowidzem, wiesz kiedy mi źle. Lekarzem, wiesz jak ukoić mój ból.
    A nawet Magikiem zawsze potrafisz zrobić coś z niczego. Jesteś również ,,złotą rączką,,.
    Jesteś najwierniejszą Przyjaciółką i moim doradcą.

    Wiesz mamo kiedy byłam dzieckiem wiedziałam,że jesteś nauczycielem wychowania przedszkolnego teraz wiem, że jesteś wszystkim.
    Twoje barki przyjęły tak wiele ról i obowiązków w życiu. Przyjmij proszę mój dowód wdzięczności, szacunku i miłości. Kocham Cię bardzo mocno żywiąc nadzieję, że i ja będę choć w połowie tak wspaniała jak Ty.
    ,,Mamo Ty tak wiele dałaś mi jak mam dziś dziękować Ci…,,
    Dziękuję Ci za ukochanego tatę i za dwóch wspaniałych braci.
    Żyj Nam Mamusiu ♡ w zdrowiu i w szczęściu Rodzinnym.
    Twoja córka Kasia

    Odpowiedz
  • Asia 26 kwietnia, 2015 at 21:47

    Moja Mama jest moją najlepszą przyjaciółką. Niestety zauważa się i docenia to dopiero w pewnym wieku. Jestem szczęśliwa, że udało mi się to zauważyć dość szybko. Jest pierwszą osobą której chce powiedzieć o wszystkich sukcesach, porażkach, radosnych i złych informacjach. Inspiruje mnie każdego dnia. Kocham Ją najbardziej na świecie:)

    Odpowiedz
  • Natalia 27 kwietnia, 2015 at 04:27

    Przed chwilą skończyłam czytać cudowną książkę. Była to moja lektura. Płakałam. To jest niesamowite! Opowiada o umierającym chłopcu, o miłości, o nienawiści, zwalczaniu smutku i tego zła w środku nas. Chłopiec czuł odrzucenie do rodziców, nienawidził ich, lecz zrozumiał, że tak naprawdę oni kochają go całym sercem. I są momenty, w których czuję się tak samo. Czasem mam ochotę uciec od nich, nie chcę ich znać, może to dlatego, że jestem w okresie dojrzewania, nie mam pojęcia. Jednak mimo to jaka jestem, a jestem leniwa, wredna, niegrzeczna, nie słucham się, to oni mnie kochają, a ja kocham ich! Chcą dla mnie jak najlepiej, i dziękuję im za to, a zwłaszcza mamie, bo zawsze przyjdzie porozmawia, wysłucha, doradzi, popłacze razem ze mną, pomoże. Wiem, że mogę na nią liczyć. Dziękuję ci mamo! I tak tego nie przeczytasz, ale dziękuję, bardzo dziękuję, za wszystko! Nie potrafię powiedzieć tych dwóch słów prosto w oczy, ale w ten dzień twój dzień powiem ci jak bardzo cię kocham!

    Odpowiedz
  • Karolina 27 kwietnia, 2015 at 08:23

    Mama- w moich oczach kobieta odważna i mądra.
    Podwójnie ważna, jest matką i ojcem w jednym.
    Kiedy zmarł mój ojciec mama była bardzo młoda, miała jedno dziecko, moja siostrę ale.. zaraz po jego pogrzebie dowiedziała się ze zostawił jej prezent czyli mnie ;)
    Pierwsze wrażenie przerażające jak kobieta mająca 23 lata poradzi sobie sama z 3letnim dzieckiem i drugim w drodze. .
    Ale to przerażenie nie trwało długo , trzeba szybko zacząć działać aby dzieci miały wszystko.
    I po kolei , rozpoczęcie studiów, praca, szukanie mieszkania, praca, remont w nowym mieszkaniu, praca, studia, praca.
    Uważam się za szczęśliwe dziecko, niczego mi w życiu nie brakowało, a dlaczego? Ponieważ moja mama jest odważną kobietą i nie pozwoliła aby przeciwieństwa losu z nią wygrały. Jest wyjątkowa nie dlatego że była samotna matka, jest wyjątkowa dlatego że wychowała zarówno mnie jak i moja siostrę na pożadnych ludzi, takich którzy nie boją się pomoc innym, nie boją się pracy, a przede wszystkim, mających silną psychikę. W 100%przygotowała mnie do życia i za to chcę jej podziękować. Życzę każdemu dziecku, małemu i doroslemu takiej mamy, która zna odpowiedz na wszystko, która pomoże I wytłumaczy, dla której problem to nie problem.

    Chciałabym również podziękować Wam za ten wpis i za pytanie konkursowe, ponieważ w codziennym życiu mama to mama, nikt wyjątkowy, dopiero kiedy przeczytamy „jak wyjątkowa jest Twoja mama” myślimy, faktycznie to nie jest zwykła kobieta która dzwoni i pyta co u mnie słychać to kobieta wyjątkowa.

    Przemilo jest czytać te wszystkie komentarze, fajnie wiedzieć ze dla każdego z nas tak ważna i wyjątkowa jest nasza mama, teściowa czy babcia.

    SZACUNEK DLA WSZYSTKICH MAM!
    pozdrawiam ;)

    Odpowiedz
  • Karolina 27 kwietnia, 2015 at 08:54

    Czemu moja mama jest wyjątkowa? Może to będzie banalne ale dla mnie jej wyjątkowość polega na tym, że w jednej osobie jest dla mnie i brata – mama i tata.

    Odpowiedz
  • Klaudia 27 kwietnia, 2015 at 08:57

    Wojowniczka! Tak, to idealne słowo opisujące moją Mamę. Całe życie poświęciła dla mnie i mojego rodzenstwa. Często była z wszystkiemu problemami sama, bo Tata pracuje za granicą. I paradoksalnie chociaz teraz mieszkamy ponad 1000km od siebie to czuje, że mamy najlepszy kontakt. Wiem ze o każdej porze moge do niej zadzwonić i zrobi wszystko co w jej mocy by mi pomóc. Przekazała mi to co najważniejsze- jak byc cudowna mamą dla swoich dzieci i chociaz dopiero teraz widzę jaka to ciężka praca to w chwilach załamania myśle o tym ze skoro Ona dała rade to i ja dam. I chociaz mam plan na prezent- chciałabym zeby była przy mnie w czasie porodu z druga córcia to jednak niestety chyba nie uda nam sie tego dokonać, z powodu zagrożenia ciąży. Dlatego na osłodzenie fajnie byłoby dać jej chociaż takie pudełeczko czekoladek :)

    Odpowiedz
  • ewa 27 kwietnia, 2015 at 09:30

    Dla mojej mamy świat oddam cały
    dla niej swe lęki największe pokonam
    dla mojej mamy w szufladzie wspomnień
    te najpiękniejsze myśli zachowam .

    Dla mojej mamy stokrotki zimą
    a latem wrzosy w bukiecie przyniosę,
    dla mojej mamy w każdej minucie
    miłość największą w sercu swym noszę .

    Jest moim oparciem w każdej złej chwili
    uśmiechem w smutku i łzą radości
    ogromem dobroci i cierpliwości
    człowiekiem pełnym prawdziwej miłości.

    Jest taka piękna w swojej skromności
    dobra i mądra – to moja ostoja
    jest moim światem ,dzieciństwa wspomnieniem
    jest wyjątkowa …..bo moja .

    Mamo kocham Cię najmocniej na świecie !!!!

    Ewa

    Odpowiedz
  • Karolina 27 kwietnia, 2015 at 10:04

    To może ja zamieszczę wierszyk, który napisałam w tamtym roku dla mamy :) pół żartem, pół serio ale w idealny dla niej sposób mówi, że jest najlepsza!

    NASZA DROGA MAMO,
    wstajesz Ty codziennie rano
    i zawsze! Czy to deszcz czy słońce,
    czy humor świetny, czy czoło gorące,
    czy ptaki śpiewają, czy mrozek przywita…
    miłość twa do nas ciągle rozkwita.
    Rośnie też troska i rosną zmartwienia,
    najchętniej nie wyszłabyś z naszego cienia.
    I chociaż to nigdy Ci się nie znudzi,
    wychowałaś już dwoje dorosłych ludzi.
    Możesz być dumna ze swojej roboty
    Bo są to doprawdy wspaniałe istoty 
    I mimo, że nie pieczesz nam co tydzień ciasta,
    to nasza miłość także narasta.
    Nie jesteś na pewno rodzicem zwyczajnym,
    Tylko takim…. no super mega fajnym!
    Więc z okazji Twojego matczynego święta,
    Twoje najdroższe na świecie dziecięta,
    Chcą ci powiedzieć żebyś pamiętała
    i w myślach sobie zanotowała,
    że zimą, wiosną, czy też w lecie…
    ZAWSZE, JESTEŚ NAJLEPSZĄ MAMĄ NA ŚWIECIE.

    Odpowiedz
  • Nicol 27 kwietnia, 2015 at 10:05

    Jak wyjątkowa jest moja mama… Juz na sama mysl do głowy przychodzi mi wiele pomysłów ale tak trudno ująć je w słowa. Mama-najważniejsza osoba w naszym życiu, zastąpi każdego ale nikt nie jest w stanie zastąpić nam jej samej. Ze wzruszeniem musze przyznać ze moja mama jest dla mnie bohaterka. Jestem jej bardzo wdzięczna za to co robi nie tylko dla mnie ale i dla mojego brata. Cenię ja za poświęcenie, troskę ale także za trud ktory włożyła aby nas wychować. Zawsze wspierała w decyzjach, pocieszała, dawała sile gdy jej brakowało. Moje problemy sa także jej zmartwieniem, a z sukcesu cieszy sie razem ze mna. Moge z nia śmiać sie i płakać. Czuje sie przy niej bezpieczna. Jest jak przyjaciółka, czuje ze mogłabym powierzyć jej nawiększy sekret, jest kimś z kim mogłabym konie kraść i jedyna osoba ktorej moge bezgranicznie ufać. Wszystko co mam zawdzięczam jej ciężkiej pracy i z całego serca jej za to dziekuje. Mam nadzieje ze w przyszłości bede mogła sie za to wszystko odwdzięczyć. Chcialabym kiedys byc tak wyjątkowa mama jak wyjątkową jest moja mama. Nikt nie jest w stanie nam dać tyle ciepła i nikt nie przytuli nas tak jak MAMA :)

    Odpowiedz
  • Karolina 27 kwietnia, 2015 at 10:41

    Moja Mama…jest wyjątkowa bo urodziła mnie 27 lat temu w wieku 17 lat, wychowała mnie najlepiej jak mogła wbrew wszystkim przeciwnisciom losu… Wychowała pózniej moje rodzeństwo . Jest nas pięcioro. Nie miała pracy, latem jeździła na jagody żebyśmy mieli na książki do szkoły.. Użerała się z mężem alkoholikiem. Dużo tego było. Mimo wszystko dała nam piękne dzieciństwo, nigdy przenigdy nie usłyszałam żeby kiedykolwiek narzekała lub żaliła się. Nigdy. Za to ja podziwiam. Nigdy nie miała dla siebie czasu. Zawsze dawała go nam w każdej postaci. poświęciła się nam totalnie. Nigdy nigdzie nie była, nic nie zwiedziła i nie słyszałam żeby kiedykolwiek o tym wspomniała… Nie widziała morza ani gór jak ja dzięki niej… dała nam cała siebie. Nie wyobrażam sobie jak można nigdy nie narzekać i cały czas być zadowolonym z życia w takiej sytuacji a ona ? Zawsze uśmiechnięta i radosna . Taka ja kocham nad życie i dla mnie zawsze będzie najlepsza najukochańsza i totalnie wyjątkowa. Chciałabym jej podarować coś wyjątkowego ale ona ucieszy się nawet ze zwykłego kwiatka. Nie wymagająca od życia za wiele… A życie wymagało od niej zdecydowanie za dużo. To nigdy nie będzie sprawiedliwe. Taka właśnie moja mama w skrócie wielkim. Absolutnie wyjątkowa, ta która ofiarowała mi życie i które ja mogłam ofiarowac mojej córce… Dziękuje Ci Mamo za to ! Wiem ze tego nie przeczytasz bo z komputerem się nie kumplujesz ale Kocham Cię i musiałam to tu napisać i z siebie wyrzucic!

    Odpowiedz
    • Martyna 10 maja, 2015 at 14:22

      Moja mama jest najcudowniejszą osobą na świecie. Mama— tak to było pierwsze wypowiedzian słowo z moich ust. Moja mamusia starała sie i nadal stara sie wychować mnie na dobrego człowieka. Od zawsze wierzy we mnie, pomaga mi zawsze w każdej sytuacji, sprawia ze na mojej twarzy pojawia się uśmiech ale także w chwilach, kiedy świat,,wali” mi sie na głowę pomaga mi sie podnieść i ociera moje gorzkie łzy. Mamusią potrafi także krzyknąć, zranić gdy popełniamy dużę błędy, gdy schodzimy na złą drogę. Moja mama dla mnie oraz dla mojego rodzeństwa zrobiła by wszystko. Aby nam żyło sie lepiej potrafi zrezygnować ze wszystkiego aby nam niczego nie brakowało, abyśmy my byli szczęśliwie. Stawia nas na 1 miejscu w swoim życiu, często zapominając o sobie, o swoich potrzebach. Mama bardzo ciężko pracuje, abym miała lepszy start w lepsze, dorosłe życie. Nie zawsze człowiek docenia pracę oraz zaangażowanie naszych ukochanych mam, nie zawsze potrafimy okazać wdzięczność oraz naszą miłość. Dzięki temu konkursowi chciałabym podziękować mojej mamusi za 16 lat opieki, za ogromną cierpliwość, za ogromny wkład w moje wychowanie, za wiele wyrzeczeń, abym ja miała lepiej. Mimo tego ze moja mama nie miała łatwe życia nadal jest silną i pełną miłość kobieta. Chciałabym jej to wszystko wynagrodzić.
      Dziękuję mojej MAMIE za:
      K-olorowe dzieciństwo
      O-trzymaną miłość
      C-iepło płynące z jęk serca
      H-umor, którym mnie zawsze zaraża
      A-absolutne poświęcenie
      M-ądrości życiowe.
      Poprostu KOCHAM CIE MAMUSIU.Dziękuję za wszystko i przepraszam za wszystkie problemy. Mam najlepszą Mamę ma świecie. <3

      Odpowiedz
  • AnjaMichele 27 kwietnia, 2015 at 11:22

    Mama wychowywała mnie właściwie sama i wiem, że nigdy nie było to dla Niej łatwym zadaniem. Poświęciła dla mnie wszystko i podporządkowała mi własne życie. Umożliwiła i nadal umożliwia mi rozwój, stwarza możliwości i namawia do wykorzystywania szans. Zaszczepiła we mnie wiarę w Boga, w piękno świata, w dobro. Dzięki Niej jestem sobą, Jej zawdzięczam optymistyczne patrzenie w przyszłość, poczucie podążania właściwą drogą i pewność, że znajduję się we właściwym miejscu. Dziękuję Mamo za to, że Twoja miłość nie zna żadnych granic.

    Odpowiedz
  • Renata 27 kwietnia, 2015 at 11:41

    Mama moja-wyjątkowa niczym magiczny Ogród.
    Zachwycająca jak rośliny budzące się wiosną do życia.
    Piękna jak cudny motyl.
    Barwna jak niezliczone kwiaty.
    Czysta jak błękit bezchmurnego nieba.
    Delikatna jak rosa z niezapominajki.
    Pachnąca jak jaśmin.
    Ciepła jak majowy wietrzyk.
    Dobra jak nektar.
    Promienna jak słoneczny poranek.
    Wrażliwa jak delikatny płatek maku.
    Pracowita jak pszczółka.
    Troskliwa jak czuły ogrodnik.
    Kochająca jak dobry pasterz.
    Jedyna jak niepowtarzalny okaz w ogrodzie.
    Z upływem lat odkrywam Ją wciąż na nowo.
    Biegam po ścieżkach Ogrodu i zachwycam się każdym zakamarkiem.

    Moja Mama-Wielka Matka sześciu córek,Wyjątkowa Kobieta.
    Ma osiemdziesiąt wiosen.
    Marzy o rowerze,takim trójkołowym”zebym mogła jeszcze pojechać do miasta… .”

    Odpowiedz
  • Kamila 27 kwietnia, 2015 at 11:44

    Moja wyjątkowa mama dowiedziała się, że nosi mnie pod sercem, mając już trójkę prawie dorosłych dzieci i blisko 40 lat. Kiedy poszła do ginekologa, lekarz dał jej do zrozumienia, że jest za stara na dziecko i najlepiej żeby usunęła, bo nawet jak donosi ciążę, to na pewno urodzę się chora albo niepełnosprawna. U tego „doktora” była po raz pierwszy i ostatni. Odnazła „swojego” ginekologa, który prowadził jej trzy poprzednie ciąże i mimo, że był „wiekowy” bardzo ucieszył się, że może w tych pięknych chwilach być przy mojej mamie i gdy opowiedziała mu o historii z pseudo ginekologiem , powiedział do niej : Emilko, a nie wiesz, że im starsza jabłonka, tym dorodniejsze jabłka daje?” to dało jej moc. Pokochała mnie od pierwszego usłyszanego bicia mojego serca. Pierwszy trymestr minął wspaniale. Ale potem się zaczęło….notoryczne krwawienia i pobyty w szpitalu. Od 6 miesiąca ciąży odklejanie się łożyska i przymusowy 3 miesięczny pobyt w szpitalu. Niestety czasy były takie, że odwiedziny odbywały się przez szybę i tylko tak moja mama mogła widywać trójkę swoich ukochanych dzieci i męża, czyli mojego tatę. Tak bardzo mnie jednak pragnęła, że wiedziała, że przetrzyma wszystko, oby tylko łożysko się nie odkleiło i żeby mogła mnie w końcu wziąć w ramiona. Po tym koszmarze pojawiłam się ja. Z opowieści mamy wiem, że jak tylko mnie zobaczyła, straciła głowę z MIŁOŚCI , a przy tym wiele krwi i groziło jej wykrwawienie się na śmierć. Na szczęście był przy niej ten wspaniał lekarz, który działał w nanosekundach, Mama była tak silna, tak bardzo wierzyła, że wszystko będzie dobrze, tak szybko podano jej krew, że po kilkunastu dniach od moich narodzin , byłyśmy już w domu. Zawsze mówi, że na starość taki cud narodziła.
    Do dzisiaj jest moją najlepszą przyjaciółką, powierniczką, najwspanialszą osobą pod słońcem. Mimo, że dzieli nas ogromna różnica wieku , a przy tym myślenia, nie neguje mnie, zawsze wspiera, doradza kiedy tego potrzebuję, przytula, kiedy chcę się wypłakać. Jest przy mnie zawsze i za to ją kocham.

    Odpowiedz
  • Angelika 27 kwietnia, 2015 at 12:25

    Moja mama.
    Najlepsza na świecie, dla mnie zdecydowanie była taka zawsze i jest dalej. Chociaż teraz więcej czasu poświęca młodszej siostrze, rozumiem to bo taka jest kolej rzeczy. Nie umie mi powiedzieć prosto w oczy że mnie Kocha jednak tym co mi daje, jak mnie traktuje czuje jej miłość. Zawsze wyrozumiała, pozwalająca na dużo ale z umiarem i w dozwolonych granicach. Można szybko ją wyprowadzić z równowagi jednak dwie głupie miny załatwiają wszystko i obrazu zaczyna się śmiać, nie potrafi się długo gniewac. Z tatą nie pozwolili nigdy by czegoś zabrakło mnie, mojej siostrze czy mojemu bratu. Nauczyła nas szacunku do innych, pokory i spokoju. Nie jesteśmy do siebie podobne, jednak umiemy się dogadać. Wspiera mnie, rozumie rzeczy ważne dla mnie, które nie koniecznie jej się podobają i chyba za to właśnie ją kocham i szanuje.<3

    Odpowiedz
  • kasia 27 kwietnia, 2015 at 12:27

    właśnie skasowałam mój cały, długi komentarz, bo doszłam do wniosku, że matczynej wyjątkowości nie da się opisać słowami. ale mogę porównać moją Mamę do Słońca. nie wyobrażam sobie bez niej życia, bo tylko Ona daje mi takie ciepło, przez które wiem w czyich ramionach czuję się najlepiej. mam swoje osobiste, wyjątkowe Słoneczko, które rozjaśni nawet najpochmurniejszy dzień :)

    Odpowiedz
  • Kinga 27 kwietnia, 2015 at 12:38

    Moja mama jest wyjątkowa pod każdym względem. Mogę przyjść do Niej kiedy czegoś potrzebuje, w każdym problemie Ona zauważy dobre strony. Nieważne jak jest źle, Ona zawsze wyciągnie z tego pozytywy. Chociaż rzadko zdajemy sobie z tego sprawę zawód Mama to najtrudniejsza praca na całym świecie. Gdy byliśmy mali była opiekunką, lekarzem, kucharzem, sprzątaczką w jednym. Teraz doszedł jeszcze jeden zawód- przyjaciółka. Nie mam drugiej tak zaufanej osoby jak Mama i nie ma osoby, którą kocham tak bardzo jak Ją. Mamo, dziękuję, że jesteś.

    Odpowiedz
  • Adrianna 27 kwietnia, 2015 at 12:42

    Moja mama to najwspanialszy człowiek na świecie. Potrafi zrobić coś z niczego, jest niezwykle kreatywna. W miarę swych możliwości stara się pomóc każdemu, choć czasem odnoszę wrażenie, że swoje możliwości wręcz przekracza. Jest jak anioł, na którym wszyscy mogą polegać. Troszczy się o wszystko i do innych wychodzi z sercem na dłoni. Nawet gdy kłócimy się o byle głupotę i wypowiemy przykre słowa w swoim kierunku, nie odmówi mi pomocy. I choć czasem nie możemy się znieść nawzajem, wiem, że jest moją najlepszą przyjaciółką, która potrafi pomóc w sprawach codziennych i sercowych. Jeżeli ma wybór zrobić coś dla siebie czy dla mnie, zawsze wybiera mnie, dlatego chciałabym móc się jej teraz w jakiś sposób odwdzięczyć. Nie wyobrażam sobie braku tak wspaniałego kontaktu z nią. Jej uśmiech i wesołe oczy rozświetlają wszystkie dni. A jej wyjątkowość można zdecydowanie zobaczyć w tym co potrafi zrobić: nie tylko uczesać fryzury godne najlepszych salonów fryzjerskich, ozdobić torty jak w najlepszych cukierniach ale i potrafi wyremontować pokój sama w jedną noc. Marzę o tym by mieć kiedyś takie podejście do życia i być tak zaradną jak ona.

    Odpowiedz
  • Dorota 27 kwietnia, 2015 at 13:32

    Kocham swoją mamę, bo dała mi życie! Jest moją najlepszą przyjacółką , kumpelą na dobre i na złe. Dzięki jej wierze jestem teraz kimś ważnym , szczęśliwa osobą! Chcialbym bardzo tak wychować swoje dzieci jak ona mnie! Wiara czyni cuda, mam ogromną radość że żyje , że jestem tu gdzie dzis jestem i to dzięki jej! KOCHAM CIĘ MAMO !!! :*

    Odpowiedz
  • ANGELIKA 27 kwietnia, 2015 at 13:47

    Moja mama jest najlepsza , najpiękniejsza i najcudowniejsza ,,DLA MNIE I nie ważne jaka jest w oczach innych dla mnie jest najlepsza. Pamiętam jak w dzieciństwie leżałam z nią w łóżeczku i razem mówiliśmy wierszyk dokładnie akcentując każde słowo ” W pokoiczku na stoliczku stało…” była to chwilka taka malutka , króciutka ale tyyylko dla nas . Moja mama bardzo poważnie chorowała i jeździła na wózku inwalidzkim , każde słowo mama wywoływało u mnie lawinę łez , ale były też cudowne chwile ,,, mama zawsze okazywała mi dużo uczuć , mówiła jak bardzo mnie kocha i jak jestem dla niej ważna a ja siedziałam wtedy na jej kolankach i wpatrywałam się w nią jak w obrazek co zostało mi do dziś . Kiedy dostałam od rodziców zabawkowe akcesoria do włosów i biżuterię , zawsze ubierałam to wszystko na mamę i dopiero teraz zdaje sobie sprawę jak bardzo musiało to jej przeszkadzać i być dla niej nie wygodne a może i bolesne , była przez to wszystko taka delikatna a ja ciągnęłam za jej włosy , zapinałam klipsy i męczyłam ją godzinami ale dowodem na to jak bardzo jest cudowna jest to , że ona zawsze się uśmiechała i pomimo tego wszystkiego udawała że jej się podoba , że jest zachwycona żeby tylko sprawić mi przyjemność , żebym mogła zapomnieć , że nie biega ze mną po parku jak inne mamy i że szybko może jej zabraknąć . Teraz kiedy jestem w liceum takich chwil mi brakuje ale miłość jaką darzę moją mamę jest tak silna , że cokolwiek by się nie stało nigdy nie przestanę jej kochać i zawsze będzie dla mnie na pierwszym miejscu . Jedyne czego pragnę to tego aby moje dzieci kochały mnie tak samo mocno jak jak kocham swoją mamę a ja postaram się być tak cudowna jak ona .
    Trudno jest tak w kilku zdaniach opisać jak bardzo ważna jest dla nas MAMA bo nie ma takich słów , które mogłyby to opisać ale taki skrawek wyjątkowości mojej mamy starałam się opisać :):)

    Pozdrawiam ,, śliczne są te bluzki i fajnie wpasowują się w klimat ogrodu SPONTANICZNEGO :D

    Odpowiedz
  • Zuza 27 kwietnia, 2015 at 13:51

    Bajka o superbohaterce pt. „Moja mama”. Za górami, za lasami żyje piękna pani z rudymi lokami. W małym domku sobie mieszka z mężem, córką Natalią no i ja, druga córeczka. Do pracy jeździ każdego ranka, a w domu czeka pranie: bluzka, spodnie, firanka. Jednak sie nie załamuje, na imprezę i tak się zawsze pięknie wyszykuje. Nasza mała bohaterka wie, że dla niej nie straszna żadna usterka. Gdy wraca z pracy małe córeczki czekają od progu na codzienne ploteczki. Czasem poważnie zasiadają w kuchni, omiawają każde problemy córki. Czasem wesoło włączają muzykę, tańczą, śpiewają, śmieję się do łez, na dłuższą chwilę bohaterka znajdzie czas też. Często bawią się w domku wszyscy razem, jednak gdy ktoś przeskrobie, na pewno nie ujdzie mu to płazem. Rudowłosa piękność zawsze nas podbudowuje, gdy ktoś nas skrzywdzi, nigdy mu w twarz nie pluje. Uczy rozmawiać, rozwiązywać problem, poprawia samoocenę i każdego zaskakuje swym dobrem. Często powtarza jaka jestem piekna, nie robi tego po to bym przed lustrem z dumy pękła. We mnie, w środku tkwią te piękności, bo to bohaterka naszej bajki pracuje nad nimi od mojej maleńkości. Gdy jest dumna, pochwali, jednak gdy zawiodę, zawsze o tym powie. Gaduła z niej jakich mało, każdemu kto chciał się odpędzić, jeszcze się nie udało :) Ta kobieta z lokami zawsze jest szczera, żadnej fałszywości w sobie nie zawiera, zawsze się śmieje, poprawia humor innym, czujesz przy niej ciepło, nawet gdy deszcz leje i mocny wiatr wieje. Żadnej twojej tajemnicy, nie powtórzy na ulicy. Boi się bardzo, gdy ma zjechać z góry, gdy na nartach Jej z nami nie ma, dzień jest ponury. Słodka, wesoła, czuła, wspaniała, taka jest właśnie MOJA MAMA. Z Nią jest zawsze cudowna atmosfera, dlatego z dumą przypisuję Jej miano SUPERBOHATERA.

    Odpowiedz
  • Agnieszka 27 kwietnia, 2015 at 14:44

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ jest ciepła, troskliwa, miła, pomocna. Podtrzymuje ciepło ogniska domowego, dbając jednocześnie o wszystko. Nie straszne jej trudne prace domowe oraz zawodowe. W domu jest przykładną matką, Panią domu, stylistką, przyjaciółką, ogrodniczką, kucharką, wsparciem.. natomiast w pracy bizneswoman. Zawsze stara się jak może i się nie poddaje, do czego zarówno mnie, jak i moją siostrę namawia, żeby zawsze walczyć o swoje, nigdy się nie poddawać i „nie dać sobie w kaszę napluć”. Moja mama jest wsparciem, ostoją, pomocą, zawsze mogę się zwrócić gdy mam jakiś problem. Pamięta o mnie i o mojej siostrze zawsze, a mając przerwę w pracy jedną ręką je a drugą pisze do nas sms-a z treścią ” Cześć kochane Doncie :-) Co robicie?”.
    Jak wracam do domu to zawsze stara się mnie przyjąć jak najlepiej, jedzenie przygotowane, łóżko pościelone. A rano pyszne śniadanko z ciepłą kawką do łóżka. W niedzielę natomiast wstaje rano i gotuje obiad, woń domowego, swojskiego rosołu dobiega do mojego pokoju i tak się budzę:) Niby takie proste rzeczy, jednak mają one ogromną wartość i widać w nich prawdziwą miłość..
    Moja Mama nigdy mi niczego nie narzuca, wyrazi swoją opinię, lecz nie osądza, nie mówi co mam robić. Jest kochana, dom jest praktycznie na całej jej głowie, jednak zawsze znajdzie czas żeby zadzwonić i spytać „Co tam?”. Moja Mama jest wspaniałą osobą, bardzo pracowitą. Stara się, jak może. Po pracy „relaksuje się” doglądając swoje drzewka owocowe, kwiaty i warzywa na działce, które jak to mówi sadzi „żeby dzieci miały”. Jako że jestem studentką i obecnie nie mieszkam w domu rodzinnym moja mama co około 2 tygodnie podaje autobusem który jedzie z mojej rodzinnej miejscowości do Wrocławia małą przesyłkę dla mnie, w której jest mnóstwo miłości, wyrażonej w ciastkach, obiedzie, cieście.. Dzięki temu mogę się poczuć, jakbym była w domu…
    Moja mama nauczyła mnie szacunku do drugiej osoby, wiary w to, że każdy z natury jest dobry. Nauczyła mnie patrzeć na świat przez różowe okulary, być taką zakręconą, szaloną Agą, z lekkim dystansem do różnych rzeczy. Nie brać do siebie niepowodzeń, tylko skupić się na pozytywnych rzeczach i iść przez świat z uśmiechem na twarzy. Zawsze mi powtarza, żebym cieszyła się teraźniejszością i nie wybiegała za daleko w przyszłość, ponieważ obecny okres jest najlepszym w moim życiu. Moja mama mówiła mi, żebym przy podejmowaniu życiowych, ważnych decyzji zawsze pamiętała, że wszystko, co zrobię, zostawi jakiś ślad, dlategopowinnam mieć świadomość rego, co robię, ale nie mam żałować niczego, ponieważ nic na świecie nie zdarza się przez przypadek i tak widocznie miało być. Jeżeli to był błąd, to się człowiek na nim nauczy i będzie wiedział, jak postąpić w przyszłości.
    Najgłębiej w pamięci utkwiły mi chyba te słowa mojej mamy, że prawdziwe „ja” to to, kim jestem, a nie to, co ze mnie uczynionio, bo to nie ludzie mi powiedzą, kim jestem, to ja powiem im.

    Swoją Mamę darzę ogromnym szacunkiem i mimo że mam 20lat zwracam się do niej „Mamuś”, a nie „matko”, czy po imieniu. Co roku od jakiegoś czasu na kartce moja Mama otrzymuje przeze mnie skonstruowany wierszyk:

    Mamo, mamo, co Ci dam,
    Za twe trudy niesłychane dziś w podzięce,
    Składam kwiaty na twe ręce,
    Bo jak zawsze na dzień Mamy,
    Pędzę po stokrotki, tulipany,
    Byś pamiętała, że w dniu Twojego święta,
    Jest ktoś, kto o Tobie pamięta.
    W piekarniku ciasto już od rana,
    Rośnie pięknie,boś Ty mamo jest Kochana,
    Całą miłość swą oddaję,
    Za twą siłę, radość, wiarę,
    Niec twa buzia mamo ma kochana,
    Będzie zawsze roześmiana.
    Niech Ci zdrowie dopisuje,
    A i szczęścia nie brakuje,
    Byś na zawsze pamiętała,
    I podziękę moją znała.
    Chcę Cię mamo wycałować,
    I za wszystko podziękować,
    Za te trudy i kłopoty,
    W wychowaniu takiej psoty : )

    Odpowiedz
  • Paulina 27 kwietnia, 2015 at 14:47

    „Nawet jak wrócimy w częściach.
    Mam superbohaterów na rodzinnych zdjęciach.”
    Chciałam tym cytatem zacząć swoją wypowiedź, ponieważ szukamy dookoła wzorców, podziwiamy obcych ludzi za to, co robią często zapominając o tym, że przecież to właśnie osoby z naszej rodziny są naszymi „superbohaterami”. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma tyle szczęścia i nie może liczyć na rodzinę, ale ja jestem w tej dogodnej sytuacji, gdzie Moi „superbohaterowie są na rodzinnych zdjęciach”. Opiszę Moją „superbohaterkę” –MAMĘ.
    Każdy z Nas na pewno uważa swoją mamę za tą wyjątkową i najlepszą na świecie. Jaka jest Moja mama?
    Pierwszym wyrazem oprócz „babababa” i innych przypadkowych zlepków słów było magiczne słowo MAMA. Zawsze byłam bardzo przywiązana do mamy, momentami wręcz zbyt dosłownie! Do dzisiaj słyszę śmieszki ze strony rodziny jak to Moja mama nawet na chwilę nie mogła wyjść do toalety, ponieważ kiedy mała Paulinka traciła z oczu mamę i wpadała w histerię jakby miała ona wyjechać na koniec świata! Kochana mama uszyła mi także piękny strój czerwonego kapturka, dumna z siebie i z wyglądu swojej córki poszła ze mną na bal przebierańców.Mały diabełek Paulinka nie chciała zapozować do zdjęcia Panu fotografowi, aby uwiecznić tę chwilę… dlaczego? Chyba do dziś nie wiadomo, ale na prośbę całego przedszkola w końcu z wielkim fochem na twarzy zdjęcie udało się zrobić . Dziś ma je cała rodzina począwszy od rodziców kończąc na ciotkach, ponieważ wyraz twarzy jest przewspaniały :P Miała się ze mną ta moja mama, oj miała.
    Nie zawsze między Nami było kolorowo i te relacje były raz lepsze, raz gorsze, ale zawsze mogłam liczyć na wsparcie Mojej mamy. Często nie doceniałam jej rad i uwag. Wiem, że ta wspaniała kobieta przekazała mi wiele cennych wskazówek ukrytych, gdzieś między wierszami. Dzisiaj umiem je rozszyfrować i rozumiem ten przekaz. Nigdy nie narzucała mi nic, zawsze doradzała i ufała.
    Pamiętam ile razy w głowie mówiłam sobie: „CHOLERA, MAMO ZNÓW MIAŁAŚ RACJĘ!”.
    Dzisiaj doceniam każde jej słowo i wszystko, co dla mnie zrobiła.
    Moja „superbohaterka” to dla innych TYLKO mama, ale dla mnie AŻ mama!

    Odpowiedz
  • Joanna 27 kwietnia, 2015 at 17:32

    Jadwiga ma dwoje dzieci. Syna, który założył już własną rodzinę, oraz córkę, która wciąż z nią mieszka. Jest dla swojej córki zarówno mamą, jak i tatą, bo tak chciał los. Choć może to człowiek zdecydował za los.
    Jadwiga nie jest młodą osobą. Wg Małgosi z tvnowskich ‘Małych Gigantów’ jest już stara, bo ma więcej niż 56 lat. Pracuje za to tak samo fizycznie i tak samo ciężko, jak wtedy gdy miała lat 40. Nigdy nie zwalnia tempa. Coraz częściej narzeka jednak na bóle pleców, kolan, mięśni i stawów. Nie ma czasu, aby o siebie zadbać. Jest bardzo silna. Nie straszne jej są żadne obowiązki. Potrafi wymienić żarówkę oraz zmienić koło w samochodzie. Czasem ma problem, aby przeczytać coś na ulotce, czy w gazecie.
    Jadwiga nigdy nie była na wakacjach, bo z racji wykonywanego zawodu producenta i sprzedawcy kwiatów nie może sobie pozwolić na wyjazd dłuższy niż dzień – inaczej cała jej praca pójdzie na marne, a kwiaty uschną. Bardzo chciałaby pojechać do Holandii, zobaczyć pola kwitnących tulipanów, o których tyle słyszała.
    Jadwiga jest najszczerszą, najbardziej uczciwą i dobrą osobą na świecie. Nigdy się nie poddawała, mimo że jej życie nie było lekkie od samego początku. Nigdy się nie podda, bo taka już jest. Jest tytanem pracy.
    Jadwiga jest moją mamą. Jest dla mnie mamą i tatą, bo tak chciał los. Moja mama jest coraz starsza i za dużo pracuje. Czytam jej drobne litery w gazecie, których sama już czasem nie widzi. Nie nauczyła mnie, jak się malować czy jak dbać o paznokcie. Wychowała mnie za to na porządnego i wrażliwego człowieka, dla którego najważniejsza jest uczciwość, miłość i dobro drugiej osoby.
    Więzi jaką mamy, nie da się opisać słowami. Nie wyobrażam sobie życia bez niej, tak samo jak ona nie wyobraża sobie życia beze mnie. Jesteśmy zgranym teamem, który podtrzymuje siebie nawzajem i pociesza w chwilach smutku. Kochamy się bezgranicznie.
    A moim największym marzeniem, jest zabrać moją mamę na wakacje.
    Pozdrawiam,
    Asia.

    Odpowiedz
  • Aleksandra 27 kwietnia, 2015 at 17:43

    Moja Mama? Jest dziwna. Nawet kiedy krzyczę i się złoszczę ona mnie kocha, tłumaczy i nie poddaje się nawet kiedy naprawdę ma już dość. Potrafi zauważyć w moich złych cechach pozytywy i stara się wytłumaczyć jak zaakceptować siebie. Wstaje wcześnie rano i nigdy nie narzeka, zawsze wita mnie z uśmiechem na ustach, nawet wtedy, gdy jej również jest ciężko. Nigdy nie śmieje , gdy myślę, że pozjadałam wszystkie rozumy i prawię monologi na tematy, o których nie mam pojęcia. Jest moim wzorem, bo umie tak wiele, posiada cechy, dzięki którym jest idealna. Dała mi najwspanialsze dzieciństwo- zabierała na wycieczki rowerowe, wspinała po drzewach, zjeżdżała na zjeżdżalni, słuchała, tłumaczyła, czytała książki na dobranoc, czasem tę samą kilkukrotnie i choć miała już jej dość chcąc sprawić mi przyjemność nie odmawiała. Moja Mama? Jest moją najlepszą przyjaciółką, do której mogę przyjść w każdej chwili i mówiąc kolokwialnie nie kopnie mnie w tyłek, bo nie ma czasu. Jest dla mnie, a ja dla niej. To coś więcej niż relacja matka-córka. Kocham ją najbardziej na świecie, a to ile dla mnie poświęciła jest najlepszym przykładem, że to uczucie jest odwzajemnione.

    Odpowiedz
  • Dominik i Nikuś z tatą 27 kwietnia, 2015 at 19:50

    Nasza Mamusia jest najbardziej kochana. Ma zawsze dla nas czas.
    Chodzi z nami na fajne wycieczki nad rzekę, na plac zabaw i na orlika.
    Nasza Mamusia jest wyjątkowa bo ostatnio wzięła gwizdek, zadzwoniła do całej klasy i zorganizowała drużynę piłkarską, z którą graliśmy na boisku w nogę. Przyszły nawet prawie wszystkie dziewczyny z naszej klasy. Upiekła dla całej drużyny mini pizze i gofry i sama pilnowała 30 dzieci i była sędzią na meczu chociaż za bardzo nie zna się na piłce.
    Mimo, że nasza drużyna przegrała, to mama mocno nam kibicowała i była z nas dumna, że się staraliśmy. Nawet pot nam się lał z czoła!
    Mamusia jest wyjątkowa bo robi nam pyszne obiadki i piecze różne smakołyki.
    Nasza Mamusia jest ładna jak nie wiem co. Ma wyjątkowy uśmiech i kochane brązowe oczy, a i jeszcze długie czarne włosy, których nie pozwalamy jej obciąć bo wygląda w nich jak księżniczka.
    Nasza Mamusia zaprasza nam dużo dzieci, z którymi możemy się bawić. Jeździ z nami na wycieczki rowerowe, a ostatnio łapaliśmy motyle- to były cytrynki i jednego trzymaliśmy na palcu.
    Mamusia czasem lubi długo spać, a my skradamy się do łóżka i gilgotkami, buziakami i przytulaskami robimy jej pobudkę.
    Kiedy się z nami bawi lego buduje najlepsze domki i jest Żyletą z Lego Przygody, a gdy bawimy się autami jest agentką Lili lub Sally.
    Nasza Mamusia czyta nam mnóstwo książek, ale i tak najbardziej lubimy słuchać jej opowieści o tym jak się urodziliśmy.
    Nasza Mamusia jest po prostu SUPER KOCHANA!

    Pozdrawiamy!
    Dominiś i Nikuś z Tatusiem:)

    Odpowiedz
  • Martyna 27 kwietnia, 2015 at 21:39

    Mama bezwątpliwie powinna być najwazniejszą osobą w życiu każdego człowieka, dlatego tez mowimy,ze jest wyjątkowa. Mimo ciezkich chwil, niporozumien spowodowanymi tym,ze mamy bardzo podobne charaktery zawsze po paru minutach najczesciej to ona przychodzi całuje czy pociesza jedzeniem. Nasze zycie jest bardzo buzliwe, ale widze w niej sile ktora kiedys chce miec w przyszlosci. Chce byc chociaz w polowie taka silna i chcialabym potrafić wybaczać tak jak ona, bo to cechy ktore baaardzo cenie i ktorych jej strasznie zazdroszcze! Chcialabym,zeby wiedziala jak bardzo ja kocham i jak bardzo jest wazna w moim zyciu i mam nadzieje,ze uda mi sie przelamac i robic wszystko aby tak bylo. Mimo tego,ze bardzo wczesnie zzaszla w ciaze ze mna i moim bratem dala nam to co najwazniejsze a mianowicie mnoooostwo ciepla oraz nauczyla szacunku i wspolczucia do innych. Dlatego tez nigdy nie przejde obojetnie obok krzywdy drugiego czlowieka czy zwierzaka. Moglabym pisac i pisac i pisiac o mojej mamie, niestety nie jestem w tym dobra.
    Podsumowujac, to ona nauczyla mnie,czerpac z zycia to co najlepsze, brnac do spelnienia celu, usmiechac sie, pamietac, ze KARMA WRACA, a przede wszystkim KOCHAC. Buziaki :*❤❤❤

    Odpowiedz
  • Ola 27 kwietnia, 2015 at 21:48

    Kazda mama jest wyjątkowa, bo jest mama! Każdej należą sie słowa uznania:)

    Moja ukochana mama jest moja najlepsza przyjaciółka, od zawsze doceniałam ja, i wychwalalam pod niebiosa. Ale gdy sama 5 miesięcy temu zostałam mama to uswiadomilam sobie ze mama to nie jest zwykły czlowiek.
    Mama nigdy nie jest zmęczona, mama nigdy nie ma złego humoru, mama zawsze ma czas na rozmowę. Mama zawsze ma sile i chęć do pomocy.
    Za to cenie i kocham moja mamę najbardziej!!!

    Każda mama jest SuperMenem!

    Odpowiedz
  • Monika 27 kwietnia, 2015 at 22:40

    Dlaczego uważam ,że moja mama jest najwspanialsza na świecie ,najlepsza ? Mam 15 lat i w tym wieku cieżko (podobno) wyrażać swoje uczucia . Jednak ja jestem tego zdania ,iż jeśli darzy się kogoś takim wielkim uczuciem ,to nie jest o tym trudno mówić. Moja mama ma na imie Bożena . Jej humor można rozpoznać po oczach i uśmiechu . W moim wieku przytrafiają mi się różne historie od tych radosnych do tych gorszych . Ona jest przy mnie zawsze ,nie ważne czy jestem smutna ,bo pokłóciłam się z przyjaciółką ,czy wesoła kiedy wygram jakieś zawody taneczne.Cieszy się razem ze mną. Kocham tańczyć ,chodzę do szkoły tańca i bardzo jej dziękuje za to ,że pozwala mi spełniać marzenia . Wiem ile to dla niej mój uśmiech ,codziennie kiedy wraca z pracy ,kiedy jest zmęczona i tak siada na sofie i słucha moich wrażeń z danego dnia ,doradza mi i przeżywa to ze mną.To ważne w tym wieku ,aby pokazać swojemu dziecku ,że jest ważne i zawsze może liczyć na rodziców. Doceniam to ,ponieważ widzę relacje moich znajomych z ich rodzicami ,kiedy oni nie zwracają na nich uwagi , obwiniają za wszytko co możliwe lub karcą za kilka złych stopni w szkole (a przeciez każdemu może się podwonąć noga ). O mojej mamie mogłabym pisać godzinami o każdej historii napotkanej na naszej drodze ,nawet jeśli czasami obie mamy gorsze dni i jesteśmy wściekłe na cały świat to dochodzimy do porozumienia choć jesteśmy całkiem inne. Po prostu nie wyobrażam sobie bez niej życia .Kocham ją najbardziej na całym świecie i jest moją przyjaciółką już 15 lat .!

    Odpowiedz
  • Matko Zabawko 28 kwietnia, 2015 at 06:20

    Moja mama jest wyjątkowa, bo: po prostu JEST. Zawsze, tu i teraz.

    Odpowiedz
  • Paulina 28 kwietnia, 2015 at 10:07

    Wczoraj wieczorem leżałam i myślałam o wyjątkowości, każdy z nas pojmuję to na swój sposób i to jest wspaniałe!
    Moja mamita kochana jest wyjątkowa, bo urodziła ją jej cudowna mama, która jest wspaniałą personą.
    Ktoś powie nie na temat co ma matka moje mamy do tego, a otóż ma!
    Dała życie przede wszystkim mojej mamie, która dała życie mi, a ja dałam je mojej córce. Tak się dzieje od pokoleń, ale to jest urok tego fenomenu matki!
    Może mnie tu by nie było i nie pisałabym tego gdyby moja babcia nie przeżyła okrutnej w skutkach II WOJNY ŚWIATOWEJ! Wojna wybuchła gdy miała 10 lat Tereska i co to ta biedna dziewczynka miała powiedzieć wtedy – nic! Kolokwialnie mówiąc przyjęła to na klatę! Jako dziecko biegała z jedzeniem do bunkrów dla żołnierzy, przez zaminowane przez Niemców drogi i bała się okrutnie, ginęło mnóstwo takich małych Teresek, które mogłyby być wyjątkowymi matkami! Bóg miał wobec niej plan, miała przeżyć i dać nowe życie czyż to nie jest wyjątkowe!
    Potem przyszły chude czasy, ciężko pracowała w polu, na gospodarce, ale były niedziele wolne! Celebracja rodziny. Może moja mama wtedy miała ciężko, bo trzeba było pomagać,ale taki był czas i ta niedziela jest wspaniałym wspomnieniem, kiedy można było usiąść koło mamy i patrzeć na spracowane ręcę, które na drutach robią piękne ciepłe swetry dla dzieci :) Babcia dużo robiła na drutach i dla swoich dzieci i nie swoich i dla wnuków!
    Kto mi dzisiaj powie co to krosna? Dzięki tej kobiecie mogłam zobaczyć pracę na tym dla mnie wtedy bardzo dziwnym urządzeniu, ale mogłam również pomóc! „Nawiń Lisia na cewkę nitkę”. Praca na kołowrotku była bardzo absorbująca! Czy to nie urocze :) A skąd brała nitki oczywiście z lnu, który miała na podwórzu, następna harówa. A to wszystko dla nas, dla ludzi ze wsi! Z pracy na krosnach powstawały piękne dywany, kapy i nie brała za to ani grosza! Czy ktoś teraz wyobraża sobie pracę za darmo! Nikt!

    Cieszę, że moja córka znała prababcie Tereskę 4 lata, niestety już jej z nami nie ma, ale córka pamięta ją bardzo dobrze! Jest w jej wspomnieniach, wraca do niej często i mówi, że bardzo tęskni. Opowiada jak to było, kiedy u niej była! A bywaliśmy raz do roku, ponieważ odległość była dość spora. Oliwka ma zdjęcie w pokoju, gdzie siedzą we dwie na ławeczce, piękny widok!

    Nauczyła swoje dzieci swoje dzieci i swoje wnuki szacunku dla drugiego człowieka, radości z każdego dnia. Mama moja najwspanialsza przekazywała mi nauki od swojej mamy, które są ponadczasowe! Dzięki własnie tym cudownym, wyjątkowym osobom ukształtowała się moja osobowość i która kształtuje się mam nadzieję w mojej małej już 9 letniej latorośli.

    Wszystkim mamusią życzę wszystkiego dobrego! Jesteście najwspanialsze! Każda z nas ma na pewno piękną historię pokoleniową, dlatego niech ona trwa.

    P.S. Babcia – Mama Terenia mieszkała w małym doku na wsi, już jej teraz tam nie ma, ale ma po dziś dzień ciepły domek w serduszkach swoich potomków.

    Pozdrawiam Paulina!

    Odpowiedz
  • Edyta 28 kwietnia, 2015 at 10:30

    Mamo …na same słowo mam łzy w oczach…bo już jej nie ma ze mną.
    Ale te łzy to również szczęście, że była moją mamą…taką ciepłą i oddaną…wyjątkową…
    Nie zawsze było kolorowo, ale chce pamiętać tylko dobre chwile. Jej spracowane ręce,które prasował malutkie ciuszki mojej córeczki. Słowa wsparcia w gorszych chwilach…długie rozmowy o wszystkim.
    Uwielbiałam kłaść się do łóżka a ona zawsze ogrzewała moje zimne „chuderlaki” :) Chciałabym aby moja córka mogła kiedyś powiedzieć tak o mnie swoim dzieciom.

    Ostatnio usłyszałam piosenkę Ani Wyszkoni:

    „Dobrze że Cię mam, to szczęście
    Radę sobie dam bo jesteś
    Rozsypany świat układasz w całość
    Znów się nic nie stało
    Dobrze, że Cię mam, dziękuję
    Znaleźć lepszych słów nie umiem
    Szczęście może być tak proste
    Mamo, teraz to rozumiem..”

    Mamo daję radę bo byłaś i jesteś…w moim SERDUSZKU.

    Miłego dni :)

    Odpowiedz
  • Karolka K 28 kwietnia, 2015 at 11:45

    Moja mama a teraz także babcia jest wyjątkowa bo nie jest stereotypowa ! :)
    To (nie)poważna businesswoman, z wielkim sercem (i jeszcze większym rozumem ;) ) Zawsze na nogach, zawsze w ruchu, nigdy nie widziałam jak odpoczywa (może ona nawet nie śpi !!!).
    Zawsze ma coś do zrobienia.
    A to w ogrodzie przekopie grządki, wnuki zabierze na lody (czym odciąża mnie bo ja potrzebuje odpoczynku! ;) ) po to by zaraz twardą ręką pilnować rodzinnego biznesu. Przy tym wszystkim jest też bardzo elegancką i piękną kobietą.
    Mimo historii wyrytej na jej delikatnej buzi promienieje. Mimo doświadczeń losu ona nadal się uśmiecha i zachęca do tego innych. Nad każdym się pochyli, każdego pogłaszcze, pocieszy, pomoże.
    Jest prawdziwym aniołem. Nie przyjaciółką, nie matką – ANIOŁEM.
    Przekonałam się o tym baaardzo wiele razy.
    A za cierpliwość na pewno zostanie też Świętą ;)

    Odpowiedz
  • Ania 28 kwietnia, 2015 at 11:51

    A ja mam pytanie z innej beczki, co to za piękne miejsce?

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 kwietnia, 2015 at 12:04

      Tak jak w tekście napisane ogród botaniczny ;)

      Odpowiedz
  • Ania 28 kwietnia, 2015 at 12:12

    Tekst przeczytałam dwa razy i jest tylko napisane ogród spontaniczny;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 kwietnia, 2015 at 12:24

      heh no tak… my na niego tak mówimy ;) Ogród mieści się w centrum Krakowa ;)

      Odpowiedz
  • Ania 28 kwietnia, 2015 at 12:50

    :)Dzięki wielkie! Na pewno się wybierzemy. Ps.Zdjęcia jak zawsze piękne!

    Odpowiedz
  • naturalnarodzina 28 kwietnia, 2015 at 16:04

    Odpoczynek rzecz święta :)

    Odpowiedz
  • Natalia 28 kwietnia, 2015 at 16:24

    Jak wyjątkowa jest moja mama? Nie wiem czy znajdę na to odpowiedź, kocham moją mamę ponad wszystko. Pokazała mi świat, uświadomiła co to miłość, pomagała przezwyciężyć porażki, brnęła ze mną do celu i powtarza to do teraz by nigdy się nie poddawać. I sprawdziło się, dzięki niej jestem silna, gdy przytrafi mi się porażka ona pomaga mi się podnieść. Jest moim cichym aniołem stróżem, gdy upadnę ona podnosi. Zawsze gdy mam problem mogę się jej zapytać co o tym sądzi, a ona z uśmiechem na twarzy udzieli mi porady. Moja mama zawsze o mnie pamięta, wiem że kocha mnie równie mocno jak ja ją. Pamiętam pewnego razu, kiedy moja mama źle się poczuła i przyjechało po nią pogotowie, czas dla mnie zatrzymał się. Stwierdziłam że za mało ją doceniałam czasem, gdy zdarzał mi się gorszy dzień padały odzywki, ona nie krzyczała tylko odchodziła ze smuntą miną.. w tym momencie zrozumiałam że za mało ją szanuje. Zrobiła dla mnie tyle, a ja czasem nie okazuje jej tego co tak naprawdę czuję. Zawsze ma dla mnie czas, gdy zapytam czy mogła by w czymś pomóc, rzuca wszystko i biegnie. Bardzo ją kocham i myślę że jest najlepszą mamą pod całym słońcem <3

    Odpowiedz
  • Jacek 28 kwietnia, 2015 at 17:39

    Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ dzięki niej, aż „Chce się żyć”! Może nie jest tak szalona jak „Chłopacy z Ferajny”, jednak „Piękny Umysł” to jej cecha rozpoznawcza. „Waleczne serce” i „Szósty zmysł” Mamy sprawiają, że każdy „Za wszelką cenę” chciałby od niej usłyszeć „Witaj w klubie”. Uwielbiam jej historie opowiadane „Pół żartem pół serio” i „Doskonały świat”, który swoją dobrocią, kreatywnością i otwartością na życie nieustannie wokół naszej rodziny kreuje.

    Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ to ona nauczyła mnie „Sztuki spadania” i pokazała, że „W pogoni za szczęściem” nie warto zatracić siebie. Niczym najdzielniejszy z „Siedmiu samurajów” flirtuje z rzeczywistością mówiąc- „Złap mnie jeśli potrafisz!” i powtarza z uporem maniaka, żebym zawsze sięgał gwiazd . Niczym „Sherlock Holmes” sprytnie rozwiązuje zagadki codzienności i z zaciętością „Ojca Chrzestnego” walczy o uśmiech na twarzy swoich dzieci, i naszego taty. Nie znana jej „Duma i uprzedzenie”, raczej „Duma i honor” to słowa, którymi mógłbym ją z pełną odpowiedzialnością określić.

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ jest „Zabójczym numerem” jeden w sercu moim i mojego brata. Jest jak dobry film- zachwyca, kształtuje i sprawia, że chcesz być lepszym człowiekiem. Nie Mamę „Nie ma mocnych!”. Jest wspaniałym „Kwiatem Pustyni”, który „Przełamując falę” każdego dnia wyświetla swoim bliskim „Krótki film o miłości” :)Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ dzięki niej, aż „Chce się żyć”! Może nie jest tak szalona jak „Chłopacy z Ferajny”, jednak „Piękny Umysł” to jej cecha rozpoznawcza. „Waleczne serce” i „Szósty zmysł” Mamy sprawiają, że każdy „Za wszelką cenę” chciałby od niej usłyszeć „Witaj w klubie”. Uwielbiam jej historie opowiadane „Pół żartem pół serio” i „Doskonały świat”, który swoją dobrocią, kreatywnością i otwartością na życie nieustannie wokół naszej rodziny kreuje.

    Moja Mama jest wyjątkowa, ponieważ to ona nauczyła mnie „Sztuki spadania” i pokazała, że „W pogoni za szczęściem” nie warto zatracić siebie. Niczym najdzielniejszy z „Siedmiu samurajów” flirtuje z rzeczywistością mówiąc- „Złap mnie jeśli potrafisz!” i powtarza z uporem maniaka, żebym zawsze sięgał gwiazd . Niczym „Sherlock Holmes” sprytnie rozwiązuje zagadki codzienności i z zaciętością „Ojca Chrzestnego” walczy o uśmiech na twarzy swoich dzieci, i naszego taty. Nie znana jej „Duma i uprzedzenie”, raczej „Duma i honor” to słowa, którymi mógłbym ją z pełną odpowiedzialnością określić.

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ jest „Zabójczym numerem” jeden w sercu moim i mojego brata. Jest jak dobry film- zachwyca, kształtuje i sprawia, że chcesz być lepszym człowiekiem. Nie Mamę „Nie ma mocnych!”. Jest wspaniałym „Kwiatem Pustyni”, który „Przełamując falę” każdego dnia wyświetla swoim bliskim „Krótki film o miłości” :)

    Odpowiedz
  • Monika 28 kwietnia, 2015 at 18:38

    Wyjątkowa mama …?
    Tak.
    W nienaturalny sposób – wyjątkowa…
    Dziś sama jestem mamą i dlatego staram się wybaczyć , choć nie umiem zapomnieć
    Na nowo uczę się kochać moją mamę,
    powoli tworzymy więź

    Dziękuję Ci jednak Mamo , bo dzięki Tobie jestem dobrą matką

    Odpowiedz
  • Adam 28 kwietnia, 2015 at 20:30

    Przychodzi w życiu taki czas,
    że miłość rodziców jest i w nas,
    i wtedy sobie uświadamiamy
    jak wielkie szczęście posiadamy.

    Moja mama jest najbardziej wyjątkowa na świecie . Czemu ? Bo wszystko zawsze lepiej wie, wszystko umie i każdy zawód wykonuje . Moja mama jest jak dobrze wykonana SZAFECZKA która na pułkach ma dobrze poukładane, a cała wypełniona jest towarem który kochają bliscy .

    Uważam, że moja mama jest wyjątkowa w 100 % ponieważ : Przez całe życie była mi drogowskazem, gdy zaszła potrzeba i pielęgniarką, nie obyło się i bez jej policyjnej kontroli , stawała na najwyższym szczeblu sprawiedliwości i wymierzała kary niczym dobra sędzina . Moja kochana mama jest mistrzem kuchni i super gospodynią, dokładną sprzątaczką , kochającą mamą i świetną żoną . Nocą staje się strażnikiem, rano opiekunką, po południu kucharką . Gdy zachodzi potrzeba jest nauczycielem, korepetytorem i wychowawcą . Nie obędzie się bez jej zdolności tanecznych przy gotowaniu . To świetna malarka i przełożona. Idealny dowódca , sprytny bandyta serc .

    Moja mama jest wyjątkowa bo mimo dwóch rąk potrafi robić dziesięć czynności jednocześnie , pomimo mego złego zachowania kocha i wybacza bezgranicznie , bo mimo ostrzegania (gdy ja nie słucham jej rad) podczas niepowodzenia nie mówi „a nie mówiłam” tylko załagadza sprawę .

    Moja mama jest jak kameleon , potrafi przeobrazić się w każdego . Jest kimkolwiek zechce , ma wszystko, bo jak twierdzi ma nas , mnie i rodzeństwo . I to jej do szczęścia wystarczy . A ja ? Jestem dumny z takiej mamy , i za to najbardziej ją kochamy .

    Najfajniejsze jest to, że nie szuka ona poklasku. Nie chwali się co zrobiła, nic sobie nie kupuje . Potrafi chodzić naście lat w jednych spodniach by dzieci miały coś modnego i czystego . A ja ? Ja chciałbym by poczuła się wyjątkowo . I zbliża się ten dzień, w którym będzie miała swoje święto . Chciałbym podarować jej „coś” wyjątkowego z biżuteri, a do tego cudowne kwiaty które ona uwielbia i ptasie mleczko . Mojej kochanej mamie i tak nie będzie zależało na prezentach , bo dla nie liczy się pamięć i szczere zamiary … Jest taka niesamowita, że nie sposób jej nie kochać ! Chciałbym dla niej gwiazdkę z nieba . Wiem, że i tak zamiast wziąć ją dla siebie , podzieliłaby ją między wszystkich … Moja mama ?Bezcenna ! Nikomu bym jej nie oddał, ale życzyłbym wszystkim takiej samej, by przekonali się co to prawdziwe szczęście i szczera miłość . Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • KAROLINA 28 kwietnia, 2015 at 21:01

    Jak bardzo moja mama jest wyjątkowa? Każdy ma swój powód, mój jest jeden: bo to moja mama. Często się kłócimy, mówimy sobie za dużo niepotrzebnych słów, ale wyjątkowe jest to, że jest moją mamą. Każdy jej uśmiech, każda wykonana praca, każde słowo to coś czego nie ma inna mama. Czego nie ma żadna inna kobieta na tym świecie. To coś czego nikt inny mi nie da. Nie ma chyba takiego słowa, takiej rzeczy dzięki której mogłabym jej podziękować za to co dla mnie zrobiła, za to jak bardzo pomogła mi w życiu. Moja mama jest wyjątkowa bo pomogła mi na wielu życiowych zakrętach, wyciągała mnie już z niejednego „doła” i mimo że sprawiłam jej dużo bólu ona nadal mnie kocha i wspiera. Kocham moją mamę bo po prostu jest przy mnie zawsze, nawet teraz kiedy już nie mieszkamy razem i dzielą nas kilometry. Moja mama jest wyjątkowa bo po prostu jest kim jest. Nie zamieniłabym ją na żadną inną. Kocham ją.

    Odpowiedz
  • Kinga 29 kwietnia, 2015 at 11:47

    Co prawda zbliża sie Dzień Matki, ale moja Mama mogłaby obchodzić rownież Dzień Ojca, gdyż całe życie pełniła role obydwojga. Jestem dorosła, a moja Mama dalej robi to co powineń robic przede wszystkim ojciec. Czuwa nad mne mną i nad moim życiem. Czasami dyskretnie, czasami bezpośrednio. Im jestem strasza tym bardziej dostrzegam, jak mądra jest jej milosc. Przede wszystkim nie jest bezkrytyczna. Czasami zaboli. Nie patrzy na mnie ślepym wzrokiem matki zakochanej w swoim dziecku po uszy. Nie wiem jak to robi, ale mimo to nigdy nie czułam sie przez nią nieakceptowana czy tez odrzucona. Jej milosc Jest bezgraniczna a przy tym taka zdroworozsądkowa. Czy mnie ropieszczała ? Tak! Dalej to robi… :) chyba jedynie dzięki szczerym, długim rozmową, bezgranicznym zaufaniem nie wyrosłam na ropieszczoną jedynaczkę. Zaczęła mówić odkąd za niedługo bedzie miec 50 lat, ze nie bedzie lepszej okazji jak my same. I to prawda. Codziennie pokazuje mi ze jestem najważniejsza – od błahostek (kupiłam to, bo wiem ze lubisz) po poważne sprawy (ja pojade i załatwię). Życie ją doświadczyło i to bardzo, ale dalej zdarza sie jej podglaszac radio na maxa i śpiewać piosenki z Dirty Dancing. Kocham Ją nie tylko dlatego ze jest moja Mama, widze w niej przede wszystkim dobrego człowieka. Banał, iż moja Mama jest najlepsza niech brzmi banalnie! Niech brzmi jak chce! Najważniejsze ze dla mnie jest to 'najprawdziwsza prawda’. Mamo nawet jesli tego nie przeczytasz – DZIEKUJE i Kocham Cię .

    Odpowiedz
  • Patrycja 29 kwietnia, 2015 at 12:42

    Moja mama jest wyjątkowa. Dlaczego? Otóż już wyjaśniam.
    Nosiła mnie przez 9 miesięcy po swoim sercem, napotykała się na różne trudności, było jej bardzo ciężko. W życiu pomagała jej tylko mama, czyli moja babcia, która miała 4 córki, nie miała ojca, na mojego tatę nie zawsze mogła liczyć, pił.
    Właśnie teraz, gdy mam już 17 lat zdaję sobie sprawę, jak bardzo się dla mnie i mojego brata poświęcała, pracowała po 13 h dziennie za grosze, a to tylko dlatego, by mogła dać nam to, czego nam potrzeba.
    Gdy tydzień po porodzie była już w domu, przestałam oddychać, to ona wraz z babcią uratowała mi życie, zdarzało się tak często. Przez to wydarzenie spała w nocy na zmianę z tatą, pilnowali czy oddycham, budzili się w nocy bojąc o moje życie, chodziła zmęczona przez cały dzień, gdy o tym mówi, ma łzy w oczach.
    Kiedy byłam już troszkę starsza, nie miała samochodu, woziła nas rowerem do przedszkola, a sama później jechała 8 km do pracy, starała się wrócić jak najszybciej by móc się nami zająć.
    W momencie gdy poszłam do podstawówki, pomagała mi w nauce, walczyła o to, co dla mnie dobre, wspierała i kibicowała gdy brałam udział w konkursach. Jeździła ze mną po lekarzach, gdy byłam chora, wydawała mnóstwo pieniędzy na leki które były mi potrzebne. Odmawiała sobie przyjemności, żeby mi było dobrze, żebym była szczęśliwa. Na Mikołaja, święta i urodziny robiła mi prezenty za ostatnie pieniądze. Walczyła o to, żebym dostała się do dobrego gimnazjum, i dostałam się. W nowej szkole bardzo potrzebowałam jej wsparcia, nie zawsze sobie radziłam, ale zawsze mogłam zwrócić się do mamy o pomoc. Gdy byłam zagrożona z jakiegoś przedmiotu, chodziła ze mną do nauczycieli i dowiadywała się, co muszę poprawić. Płaciła za szkolne wycieczki, pozwalała nocować u przyjaciółki, a przecież to wielki stres dla mamy.
    Później, trzeba było zdecydować się co do szkoły średniej, wybrałam technikum, lecz po trzech miesiącach zorientowałam się, że to nie to, czego chciałam. Co było dalej? Wywalczyła mi miejsce w dobrym liceum na które się zdecydowałam, jestem jej za to wdzięczna, jakoś sobie tam radzę. :)
    To jeszcze nie wszytko co dla mnie zrobiła, było tego dużo, dużo więcej, lecz nie jestem w stanie napisać wszystkiego. Moja mama to wyjątkowa kobieta.

    Odpowiedz
  • Karolina 29 kwietnia, 2015 at 18:27

    Nigdy nie miałam dobrych stosunków z moją mamą. Od dziecka czułam dziwną awersję do osoby, która mnie urodziła. Spędziłam wiele nieprzespanych nocy, wypłakując łzy w poduszkę. Zawsze czułam się gorsza od moich koleżanek, mimo tego, ze w domu niczego nam nie brakowało. Ale mnie jednak brakowało matczynej miłości. Zazdrościłam innym wspaniałych relacji z ich mamami, tego, że mogą im wszystko powiedzieć. Ja musiałam wiele faktów ukrywać. Podczas gdy przyjaciółka cieszyła się z mamą z pierwszej miesiączki, z pierwszego, niewinnego buziaka, ja dusiłam wiele ważnych wspomnień w sobie. Moja mama była surowa. Bardzo surowa. Nie potrafiła przyjąć do wiadomości, że dorastam, że właściwie jestem juz dorosłą kobietą. Dla niej zawsze byłam nieodpowiedzialnym dzieckiem, któremu wszystko się zakazuje i daje kary za najmniejsze przewinienie. Dopiero teraz, gdy sama mam córeczkę, mama przeszła wewnętrzną przemianę. Pomaga mi, nie ocenia moich błędów. Stała się moją przyjaciółką, której zawsze mi w niej brakowało. Ostatnio wyznała mi, że jestem jej przybranym dzieckiem. Chciała przelać na mnie całą swoją miłość, jednak nie umiała. Ta sytuacja oraz to, że mogę ją stracić sprawia, że kocham ją mocniej niż na początku. Jest niedoskonała, jak każdy, jednak dla mnie stała się skarbem. :)

    Odpowiedz
  • Kala 29 kwietnia, 2015 at 18:41

    Moja mama jest wyjątkowa. bo jest dla mnie odbiciem Boga w dzisiejszym świecie. To ona nauczyła mnie i moją młodszą siostrę wiary w Boga, modlitwy, nawet teraz, gdy wracam ze studiów na weekend, wieczorami klękamy wszystkie i modlimy się, razem. Nauczyła wiary w niezwykłość codzienności, jak pięknie żyć, słowem, że nie wszystko trzeba mieć. To co najważniejsze jest nie do kupienia. Choć w domu się nigdy nie przelewało i nie przelewa, mama wychowuje nas sama, to nigdy nam niczego nie brakowało i nie brakuje. Jest wstanie odmówić sobie wszystkiego, by przychylić nam nieba. Nigdy nie narzucała mi swojego zdania, ale zawsze jest dla mnie drogowskazem, i nawet jeśli popełniam błąd, to nigdy nie usłyszałam ” a nie mówiłam? nigdy mnie nie słuchasz!”, pozwala mi poznawać świat poswojemu, i to dzięki niej jestem tym kim jestem. Dzięki niej mam swoje priorytety, zasady. Potrafi wszystko wybaczyć… wszystko… Jest wspaniałym człowiekiem, bo nawet w chwilach walki z nowotworem nie traci wiary w Boga, w ludzi, siły do stawiania czoła swojej chorobie. Wie, że ma dla kogo walczyć. Jest Mamą, Przyjaciółką, Towarzyszką. Jest moim Aniołem Stróżem na ziemi… :)

    Odpowiedz
  • Kasia Brawurka 29 kwietnia, 2015 at 20:19

    Żadnych limitów w ilości znaków …stronnic….. Szafeczko, ale się urządziłaś :)
    Zaparz sobie zieloną herbatkę, tudzież „uracz” się lampką wina i zaczynamy :)

    Wiesz, Wyjątkowość jest wpisana w moja mamę.
    Serio piszę.
    Ona w tej swojej wyjątkowości jest taka naturalna…..tak zajebiście naturalna!
    Gdyby obdarować ją komplementem o jej wyjątkowości i wspaniałości, to i tak moja mama nie uwierzy! Uroczo zaleje się rumieńcem i powie do mnie : „oj Kasiu, przestań :) …toś mnie teraz zawstydziła :)”
    Moja mama to taka wojownicza księżniczka, podobnie jak jej mama – a moja babcia.
    Takie geny!
    Z duma mogę przyznać, że siłę tych wspaniałych kobiet odziedziczyłam i ja.
    Bóg zapłać za tak wspaniały 'pakiecik’ genetyczny.

    Moja mama to 158 cm dobra, ciepła, mądrości i niesamowitej siły.
    Hulk to przy niej po prostu jakiś cienki Bolek :)

    Szafeczko droga, gdybyś poznała moją mamę na żywo ‘w try miga’ ujęłaby Ciebie swoją autentyczną dobrocią.

    I gdyby pomonożyć te wszystkie dostępne 'och’ , 'achy’ do potęgi 'n-tej’, to i tak nie oddadzą one fenomenu mojej mamy.
    Tak ! W przypadku mojej mamy mówimy o fenomenie!!

    Patrzę na nią i nie mogę uwierzyć, że taka niepozorna Halinka tak życiowo wymiata !!!

    Istny z niej życiowy przecinak!
    Istny z niej ‘okaz’ !

    Gdyby była tancerką stylu latino, na mistrzostwach tańca zgarnęłaby najwyższe miejsce na podium!….. nie za technikę, ale za tą niesamowitą energie, którą ma w sobie….którą emanuje i zaraża.

    Swoją inteligencją i mądrością, mogłaby zawstydzić niejednego….taki światły z niej umysł.
    ale zawstydzanie drugiego to nie w jej stylu…ona swoją mądrością pomaga….uczy!
    Mama nie daje wykładów, nie wygłasza monologów…..ona jest tą mądrością a jej czyny przykładem.
    I choć nie raz życie nią wstrząsnęło, zmieszało, przeczołgało i wypluło, moja mama jest chodzącą petardą optymizmu, bezinteresowności i wiary w drugiego człowieka.

    Patrzę na Nią i nie ogarniam tej mojej miłości do mojej mamy…
    Nie ogarniam jej miłości do mnie i mojego rodzeństwa…
    Wiesz Szafeczko, moja mama żyła i żyje tak, by jej bliskim i ukochanym chciało się żyć…chciało się działać i wyciągać z życia „coś więcej”.

    Pamiętam jak na początku lat 90-tych mojej mamie udało się zdobyć kilka metrów niebieskiego materiału.
    W końcu miała sobie uszyć wyśnioną sukienkę….taką jak z „żurnala”.
    Ale i tak przeznaczyła go na mnie i na moją siostrę.
    Uszyła nam przepiękne sukienki. „Dorzuciła” do nich paski z motylkową klamrą oraz takie plastikowe buciki (w koreczek wciskałyśmy kamyki, by nasze pierwsze obcasy były słyszalne na całą ulicę :) )
    I to jest właśnie najpiękniejsze w mojej mamie – takie bezinteresowne dawanie…bezinteresowne uszczęśliwianie!

    Moja mama obdarowała mnie (oprócz zacnych genów :) ) miłością, czasem, wiarą w siebie i swoje marzenia.
    Moja mama wpoiła mi wiarę w moje bezgraniczne możliwości…w docieranie do celu ciężką pracą…w ulepszanie siebie!

    Dzięki niej „jestem”.
    Nie wegetuję.
    Chcę więcej.
    Wiesz Szafeczko nawet mając ponad 30 lat, codziennie chciałabym się do niej teleportować.
    Przeskoczyć te 1080 mil w kilka sekund, wyściskać i wycałować ją.
    Chciałabym tak po prostu pobyć z nią, posłuchać…poprzytulać…”porechotać się” wspólnie.

    I wiesz co…będę już kończyć….skopiuję ten tekst i wyślę go mojej mamie.
    Poczekam na jej telefon zwrotny…usłyszę drżący głos i zapewne : „oj Kasiu, przestań :) …toś mnie teraz zawstydziła :) ”

    P.S. Dziękuje Szafeczko za ten konkurs….w sumie nawet nie za konkurs…tylko za możliwość złożenia takiego „hołdu” mamom! Z tej okazji idę posłuchać „Spajss Gyrlz” :D Mama I lof ju :D i wyleję z siebie kilka hektolitrów wzruszenia !

    Odpowiedz
  • Olka 29 kwietnia, 2015 at 22:08

    Moja mama jest wspaniała bo przypomina mi o wzięciu kluczy, bo pyta co mam ochotę zjeść, bo odstępuje mi ostatni kawałek szarlotki, bo o 24 przyszywa mi guzik w spódniczce, bo karmi mojego kota kiedy nie ma mnie w domu, bo przynosi mi lekarstwa kiedy jestem chora, bo pyta mnie jak było w szkole…Jest cudowna bo jest moją mamą i mnie kocha, a ja kocham ją.

    Odpowiedz
  • Zuzia 29 kwietnia, 2015 at 22:16

    Dlaczego moja mama jest wyjątkowa? Jest moim autorytetem, opiekunem, doradcą, pocieszycielem, księżniczką, nauczycielką życia, przyjaciółką, jest po prostu moją mamą :) Cudownie się czuję mogąc wziąć udział w tym konkursie. Moja mama jest wspaniałą osobą. Zawsze, gdy wraca z pracy czeka na nią fala moich opowieści, wyżaleń, żartów i choć pewnie nie zawsze mamie chce się wszystkiego słuchać to nawiązuje ze mną dalszą rozmowę (głównie dlatego, że jest straszną gadułą :D ). Rozmawiamy bardzo często i przez bardzo długi czas. Dla mojej mamy każdy problem, nawet ten błahy jest ważny i zawsze próbujemy go razem rozwiązać, jest pierwszą osobą, do której zwracam się z ważnymi sprawami. Moja mama jest zawsze duszą towarzystwa (może też przez swoje niestosowne żarty), ma ogromny dystans do siebie, najwięcej frajdy sprawia jej nabijanie się z samej siebie. Bardzo często się wygłupia, ma ogrom pozytywnej energii, którą zaraża wszystkich wokół. Wspiera mnie w moich zainteresowaniach, chwali, zawsze pojawia się na występach i zawsze robi mi pełno zdjęć :D Moja mama uwielbia robić zdjęcia, gdy wychodzimy gdzieś z rodziną mama wszystkim je robi, potem w domu zaaawsze narzeka, że nigdy Jej nie ma na zdjęciach :D Jest też bardzo stanowcza, zazwyczaj nie ma z nią większej dyskusji na przykład na temat godziny powrotu do domu. Jest cudowną mamą, ale także cudowną osobą i życzę każdemu, aby poznał w swoim życiu kogoś takiego jak Ona.

    Odpowiedz
  • Marta 29 kwietnia, 2015 at 23:55

    Siedzę na ławce i jakoś tak szeptem do niej mówię, co u mnie, jak dziewczynki i że nie pamiętam jak robiła te gołąbki, które mi tak smakowały i że „pleśniak” z jagodami nie wyszedł mi tak jak jej zawsze wychodził i że tak rzadko z nią rozmawiam i że pewnie wie jakie znowu głupoty zrobiłam. A potem znowu łzy płyną, że to już 11 lat jak jej nie ma. Moja mama zmarła jak miałam 24 lata nie widziała jak szłam w białej sukni do ołtarza, jak rodziłam pierwszą córkę i drugą. A tyle miałyśmy planów, a tyle wspólnych marzeń…..
    Wyjątkowość mojej mamy i ogromna tęsknota za nią sprawiła, że słowo MAMA jest największym komplementem jakie mogę usłyszeć na co dzień.

    Odpowiedz
  • Anna 30 kwietnia, 2015 at 08:25

    ech…książkę mogłabym napisać, ale postaram się w miarę krótko ;)

    Moja mama bardzo wcześnie została mamą bo w wieku lat 17, w wieku 25 lat miała nas już czwórkę. Dane jej było posiadać nas w czasach kiedy ludzie byli wyjątkowo nietolerancyjni dla młodych matek. Ile razy to ja słyszałam od obcych ludzi, że jak taka młoda mogła sobie tak życie zmarnować, że w tak młodym wieku zaszyć się w domu i prać brudne pieluchy zamiast korzystać z życia. W takich sytuacjach w oczach mojej mamy pojawiały się łzy, tuliłam ją wtedy najmocniej jak potrafiłam i mówiłam, że bardzo ją kocham. Mogłam zrobić tylko i aż tyle. Moja mama mimo młodego wieku mogłaby utrzeć nosa niejednej „perfekcyjnej mamuśce”. Codziennie na stole mieliśmy dwudaniowy obiad, dom był czyściutki a my mieliśmy pachnące i wyprasowane ubranka. Mama wstawał najwcześniej i kładła się najpóźniej. Co wieczór czytała nam bajki…pamiętam jeden wieczór kiedy w połowie baki „Księżniczka na ziarnku grochu” straciła głos. Niestety spowodowało to, że kilka kolejnych wieczorów zasypialiśmy bez bajki do podusi :) Pamiętam też, że często odmawiała sobie kupienia czegoś dla siebie, po to żeby kupić coś dla nas. Kocham moją mamę najbardziej na świecie, mimo tego, że mam już własne dzieci, dom to dzwonimy do siebie codziennie. Paplamy o niczym byleby tylko popaplać ;) Kocham ją za tą miłość którą obdarzyła mnie i moje rodzeństwo, kocham za poświęcenie na jakie się zdobyła, kocham ją bo nauczyła mnie tego, jak być najlepszą mamą na świecie, kocham ją za to, że jest :*

    Odpowiedz
  • Katarzyna 30 kwietnia, 2015 at 08:45

    To jest trudne pytanie. Trudne, bo jak w kilku zdaniach, bez napisania kilkustronowego wypracowania a może i długiej książki wymienić te wszystkie cechy, za które kocham własną mamę i dlaczego jest najważniejszą, wyjątkową osobą w życiu :)
    Dzisiaj miałam taką refleksję i obok tego, że cenię moją mamę za to, że jest sobą i chciałabym być taką mamą dla moich dzieci, to jest wyjątkowa za to, że nauczyła mnie uśmiechać się i być pozytywną optymistką (o ile można taką być :)), która może i ma czasem słabsze dni i problemy, ale nie narzeka na wszystko dookoła i zawsze stara się znaleźć pozytyw i zarażać tym pozytywem innych :) Taka codzienna radość :)

    Odpowiedz
  • Wiktoria 30 kwietnia, 2015 at 15:34

    Moim zdaniem każda mama jest cudowna. Te kobiety rodzą nas, zmieniają nam pieluchy, karmią i zajmują się nami podczas chorób. Jednak moja jest szczególnie wyjątkowa. Jest bardzo malutka, a urodziła czwórke zdrowych, dosyć dużych dzieci. Jestem najstarsza, mam dwie siosry i brata. Ja mam 16 lat, siostra 14, brat 6, a ostatni bobas ma roczek. Jak miałam 10 lat skręciłam sobie kolano. Od tamtej pory się potoczyły same nieszcześcia. Przeszłam przez 4 operacje, okazało się, że jestem nieuleczalnie chora (MIZS). Lekarze początkowo olali moje leczenie i przez to wszystko potoczyło się najgorszym scenariuszem. Cały zeszły rok szkolny nie chodziłam do szkoły przez chorobę. W tym samym czasie moja młodsza siostra złamała sobie rękę. Było to złamanie otwarte, źle złożyli jej rękę i do tej pory nie odzyskała całkowitej sprawności. Pomimo 3 operacji. Dodatkowo wykryli u niej arytmię. Każda inna matka (przynajmniej większość) załamała by się tym. Ciągłe przesiadywanie u lekarzy, w szpitalach, czekanie w poczekalni, podczas gdy jej dzieci miały operacje. I w trakcie tego wszystkiego wychowywała mojego małego brata. Później urodziła się moja siostrzyczka, okazało się, że ma guzy na sercu. Teraz jeszcze doszło bieganie po szpitalach z nią. Kardiolodzy, neurolodzy, onkolodzy, chirurdzy i inni. Zgaduję, że jest na wykończeniu nerwowym, ale ona? Ona jest zbyt silna, żeby to pokozać, zbytnio nas kocha, żeby się poddać. Wstaje codziennie, robi nam śniadanie do szkoły, wychowuje nas, zajmuje się małą siostrzyczką, załatwia wizyty w szpitalach, badania, dba o naszą naukę. Przegapiłam rok w szkole, a ona pomogła mi wszystko nadrobić. I to z niemowlakiem na ręku. Jest najcudowniejszą kobietą jaką znam. Moje narodziny przeszkodziły jej w pójściu na prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim! Straciła taką szansę, tyle nauki i starań. Jest inteligentna, współczująca i kochana. Nie znam drugiego takiego człowieka, który dałby sobie radę z tym wszystkim i codziennie budził się z uśmiechem na ustach i z taką nadzieją. Nie tylko jest wyjątkową mamą, ale i człowiekiem. Powiedzcie mi szczerze, czy znacie kobietę, która dzielnie szłaby w ciąży, ze złamaną nogą do dziecka w szpitalu i je rozbawiała? Całe życie słyszę, że jestem inteligentna, mądra i grzeczna, ale prawda jest taka, że jestem taka, bo od zawsze chciałam być jak ona. Podziwiam ją i zawsze będę. To najcudowniejsza osoba na świecie i cokolwiek się stanie nigdy nie zmienię zdania. Kochamy ją z całego serca i wiem, że ona kocha nas.

    Odpowiedz
  • MATEUSZ 30 kwietnia, 2015 at 16:16

    Tego,że moja Mama jest wyjątkowa nie da się opisać słowami,narysować ani wyobrazić sobie.
    Moja Mama jest dla mnie najbliższą osobą na świecie, nikomu innemu nie ufam tak mocno jak jej,nawet jeżeli jest wobec mnie krytyczna, to wiem, że robi to z miłości i za każdą krytykę jest mnóstwo matczynego serca. Cenię Ją za olbrzymie poświęcenie i starania bym mógł pojawić się na tym świecie, a gdy się już pojawiłem robiła wszystko abym był szczęśliwy. Wiem że czasem sprawiałem jej przykrość swoimi słowami i zachowanie.. Żadne prezenty nigdy nie oddadzą tego, jak bardzo jestem Jej wdzięczny za to jak mnie wychowała.
    matx258@gmail.com

    Odpowiedz
  • Patrycja 30 kwietnia, 2015 at 17:14

    Moja mama jest wyjątkowa, bo mimo ciężkiej choroby pozwoliła mi przyjść na ten świat :) Jest chora na SM i kiedy tylko zaszła w ciążę wszyscy namawiali ją na aborcje- szczególnie lekarze. Snuli, że to nie możliwe w jej wypadku by przeżyć poród, że urodzi chore dziecko i od razu je osieroci. A ona mimo wszystko podjęła walkę i to czyni ją wyjątkową! Nigdy nie pracowała, więc może nie zawsze było dużo pieniędzy, ale tyle czasu ile spędziłyśmy razem, tyle troski i miłości, którą otaczała nie tylko mnie ale i moich kolegów z patologicznych rodzin…(miała sporo przybranych dzieci, a ja przybranego rodzeństwa- którego nikt inny nie wpuszczał nawet do domu). Zawsze miałam przeświadczenie, że kocha mnie najmocniej na świecie i bynajmniej nie jest to miłość egoistyczna. Na „podwórku” byłam uznawana szczęściarzem. Mogłam (nadal mogę) powiedzieć mojej mamie o wszystkim, pójść na kontrolowane wagary. Mogę z czystym sercem powiedzieć, że jest moją prawdziwą przyjaciółką, która jako jedyna była przy mnie zawsze i były momenty, gdy tylko jej miłość i to jak o mnie walczyła w trudnych chwilach trzymały mnie przy życiu.

    PS. A jeszcze bardziej wyjątkową czyni ją to, że codziennie szykuje mi pyszne śniadania bym mogła chociaż chwile dłużej pospać :)
    (i tego akurat wszyscy mi zazdroszczą)

    Odpowiedz
  • Monika 1 maja, 2015 at 11:43

    Widać ile radości daje Tobie bycie matką. Mam nadzieję że życie pozwoli mi również cieszyć się z takich chwil. :)

    U mnie również konkurs, do wygrania sesja zdjęciowa rodzinna!
    https://www.facebook.com/monikabanaszczykphotography

    Odpowiedz
  • Weronika 1 maja, 2015 at 12:49

    Jak wyjątkowa jest moja Mama?
    Zawarłam tę odpowiedź tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=r47aclNg-oI
    :)

    Odpowiedz
  • Klaudia 1 maja, 2015 at 14:16

    Mam najcudowniejszą Mamę na świecie! Na pewno myśli tak tysiące osób i… mają racę! Nikola z pewnością uważa Panią za swój największy skarb i bez żadnych wątpliwości tak samo ja odbieram swoją Mamę. Po co to piszę? By pokazać jak ważne miejsce w tym świecie mają Mamy, każda bez wyjątku.
    Ja swojej nie potrafię określić żadnym przymiotnikiem, a miłości do niej nie wyrażę żadnym słowem, wszystko to za mało. Jestem jej ogromnie wdzięczna przede wszystkim za ten dar jakim jest życie, za to, że przez tyle lat wciąż troszczy się o mnie tak samo. Zamiast codziennego powtarzania jej jaka jest dla mnie wyjątkowa i idealna, to mam nadzieję, że daję jej dużo więcej. Bezgraniczne zaufanie, zamiast zamknąć się w sobie lub lecieć wygadać przyjaciółce, to wolę pójść do Mamy, do osoby która z pewnością mnie zrozumie i nigdy nie zostawi, nie odwróci się. Wszystko co od niej dostałam z materialnych rzeczy nie ma żadnej wartości, bo tylko to, że każdego dnia jest obok, wciąż taka sama i moja, to nadaje sens dla tego życia.
    Więc kim jest moja Mama?
    #Prawdziwą Przyjaciółką – bo wysłucha i nigdy nie wyśmieje.
    #Lekiem na całe zło – dotyk mamy potrafi ukoić każdy ból.
    #Cierpliwością – po nigdy ze mnie nie zrezygnuje.
    #Wyrozumiałością – potrafi zrozumieć każdy błąd.
    #Miłością – kocha najmocniej i na zawsze.
    #Uśmiechem – to dzięki niej każdego dnia na mojej twarzy gości uśmiech.
    #Radością – potrafi rozśmieszyć nawet w najgorszej sytuacji.
    #Bogactwem – żaden pieniądz nie jest w stanie w stanie określić wartości mamy. Jej obecność każdego dnia jest bezcenna.
    #Zabawą – przy niej nie da się nudzić.
    #Szczęściem – daje mi radość z życia, co czyni mnie naprawdę szczęśliwą.
    #Wszystkim – jest wszystkim czego w tym życiu potrzebuję.
    I to moim zdaniem jest najważniejsze. Bez mamy nie ma mnie, taka jest prawda. Za to wszystko nie wpłacę się chyba nigdy, ale będę próbować tą prawdziwą, czystą miłością.
    /Klaudia Sz.

    Odpowiedz
  • Emilia 1 maja, 2015 at 18:33

    Matka, moja mama, mamusia. Moja mama jest ostoją spokoju, ziemią, moją matką ziemią, niezastąpionym gruntem życia w miłości, deszczem, który zmywa ze mnie kurz i brud świata, który mnie otacza. Burzą, która swoim piorunem strzela w moje serce czyniąc ład i wzburzenie jednocześnie. Jest słońcem, które zawsze daje mi moc do życia i topi lód mojego serca. Jest wiatrem, który wieje w plecy uparcie dając znać, że trzeba iść dalej. Mama, która milcząc i nie pokazując się.. jest obok.. gdy mieszają mnie z błotem i plują mi w twarz.. Mama to mój nauczyciel, uczy mnie każdego dnia, że prawda i miłość jest warta więcej niż pełne kieszenie. Mama pozwala mi upadać, ale tylko po to, abym nauczyła się wstawać. Moja mama, mój mur wysoki i szeroki, broniący mnie przed krzywdą i złem, który NIGDY nie zburzy się. Moja mama jest moją dumą, ołtarzem i wzorem. Moja mama to ogromne serce i wielka WARTOŚĆ sama w sobie, ponieważ wielokrotnie odmawiając sobie, dawała mi. Moja mama jest we mnie, kładąc rękę na swoim sercu zawszę będę wiedziała, że to ona sprawiła, że ono bije. Moja mama to ogień, niesamowity i gorący ogień, który ciepłem miłości wciąż płonie na ognisku domowym.
    Mamo, z dumą podpisuję się pod tymi słowami i mam nadzieję, że je przeczytasz. Kocham Cię.

    Odpowiedz
  • Alice 1 maja, 2015 at 18:58

    Możliwe ze ta „historia” nie zostanie przeczytana ze względu ilości komentarzy które zobaczyłam próbując napisać ten komentarz ale mowi ale trudno. Dla każdego dziecka mama jest wzorem i kimś kogo chcą naśladować.
    Dla mnie moja mama stała sie wzorem i osoba z „twardym kręgosłupem” dopiero po śmierci taty (na ten temat nie bede sie rozpisywać). Po takim wstrząsie naprawdę nie liczni się pozbierają ale większość sie poddaje.
    Jednak moja mama dała radę wzięła wszystkie problemy i obciążenia na siebie przy okazji biorąc cała odpowiedzialność za firmę która prowadzili rodzice jak i za nas : mnie i mojego brata. Nigdy nie pokazywała jak cierpi by nie dołować nas. Byla i jest silna. Pokalaza mi ze nie mozna sie nigdy poddawać i dążyć do celu.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 1 maja, 2015 at 19:05

      Każdy komentarz muszę przeczytać, aby wyłonić zwycięzców ;)

      Odpowiedz
  • Marysia 2 maja, 2015 at 11:52

    Każda mama jest wyjątkowa dla swojego dziecka. Każdy kocha swoją mamę i dla każdego jest ona najwspanialsza na świecie.
    Moja mama jest wyjątkowa ze względu na to jak wielką miłość mi przekazuje(a to jest w końcu najważniejsze) jak martwi się o mnie i jak bardzo jestem dla niej ważna. Wiem, że zrobiłaby dla mnie wszystko :) Jest wspaniała również dlatego, że nauczyła mnie wielu rzeczy i dzięki niej jest dobrym i tolerancyjnym człowiekiem ( a teraz takich coraz mniej ) Jest też wspaniałym człowiekiem i wielkim autorytetem.
    Myślę że tak dokładnie nie da się opisać dlaczego mama jest wyjątkowa i wspaniała. Miłości matki nie da się opisać dopóki się nią nie zostanie ;) Po prostu mama to mama i jak dla mnie moja jest najbardziej wyjątkowa i wspaniała na całym świecie <3 !

    Odpowiedz
  • Patrycja 3 maja, 2015 at 21:42

    Opowiem Wam dzisiaj niezwykłą historię,
    która wzbudza we mnie ogromną euforię!
    Jej bohaterką jest pewna Kobietka,
    bardzo urocza i pewna siebie brunetka.
    Wspanialszej od Niej nie znajdziecie,
    i chociaż szukalibyście na całym świecie,
    to takiej Mamie jak moja Mamiczka,
    nie dorówna nawet żadna księżniczka.
    Na jej niezwykłość jest kilka dowodów,
    lecz oszczędzę Wam tutaj długich wywodów.
    Joanna, bo tak ma na imię Ma Bohaterka,
    to z pewnością świetna designerka.
    Świadczyć mogą o tym me wspaniałe stylizacje,
    już od przedszkola wszyscy podziwiali moje kreacje.
    Gdy tylko problem na swej drodze jakiś napotykam,
    lub z jakimiś wątpliwościami się borykam,
    to Mamusia zawsze z pomocą mi spieszy,
    i w każdej sytuacji wiem, że mnie pocieszy!
    Jej cieplutkie ramiona, z miłości utkane,
    zawsze tulą swe dziecko ukochane <3
    Takiej Mamy wszyscy mi zazdroszczą,
    na jej kolanach dzieci z jej klasy chętnie się goszczą,
    jak tylko pod szkołą ją zobaczą zaraz podbiegają,
    tak moją Mamusię uwielbiają!
    Kochają ją także rośliny w naszym ogrodzie,
    tu także panują najnowsze treny w modzie.
    Pieski nasze, Fado i Kajtek, Jej wierni fani,
    ciągle przez Asiunie są głaskani,
    Jej nieobecność tak bardzo ich rani!
    Moja Mamusia, mój promyk słoneczka,
    Najdroższa Moja Przyjaciółeczka! :):)

    Odpowiedz
  • Kinga 4 maja, 2015 at 08:23

    Moja mama jest wyjątkową kobietą – zawsze pomocna nigdy nie wtrąca się w moje sprawy. Jednak nie zawsze to doceniałam , nasz kontakt stał się mocniejszy gdy wyjechałam do Włoch do pracy . Wtedy też postanowiłam rozstać się z chłopakiem którego każdy członek mojej rodziny uwielbiał. Jedyną osobą która powiedziała że obojętnie co ja zrobię będzie ze mną była ONA- Moja kochana MAMA. Od tego czasu przejrzałam na oczy . Wszystkie swoje potrzeby odkłada na dalszy plan by nam – jej dzieciom niczego nie brakowało. Martwi się z nami i płaczę gdy dzieje się jakieś nieszczęście. Dzieli każde szczęście . Jest kobietą którą każda matka powinna się naśladować . Teraz gdy ja jestem mamą , choć wiem że jej nie dorównam chciałabym być chociaż w połowie tak ciepłą i wyrozumiałą mamą jak ona..

    Odpowiedz
  • Justyna 4 maja, 2015 at 08:25

    Moja mama to bardzo wyjątkowa kobieta.
    To Ona, pokazała otaczający mnie świat.
    To Ona nauczyła mnie, pierwszych słów i kroków.
    To Ona nauczyła mnie, jak wygląda miłość i szczęście.
    To Ona wspierała, gdy odnosiłam porażki,
    To Ona, czytała mi bajki na dobranoc i to ona mówiła,
    że aby coś osiągnąć, trzeba wziąć to w swoje ręce.
    Tylko Ona wie o wszystkim,
    Tylko Ona pamięta, gdzie, co leży.
    Tylko Ona, ma taki piękny uśmiech i błękitne oczy a w policzkach cudne dołeczki.
    Tylko ona potrafi czytać mi w myślach i wiedzieć, kiedy coś jest źle.
    Więc moja idealna, wyjątkowa mamo…za to wszystko Kocham Cię. :)

    Odpowiedz
  • Klaudia 4 maja, 2015 at 08:55

    Moja mama jest najlepsza przyjaciółką na świecie!

    Nie znam nikogo kto tak jak ona o każdej porze dnia i nocy jest w stanie wysłuchać moich problemów i co lepsze, jeszcze mi doradzić i pomóc. Ale jest jeszcze coś w niej wspaniałego, można jej zaufać, nigdy nie zdradzić nikomu żadnego sekretu, wszystko co jej powiem zostaje między nami i to jest wspaniałe, każdy powinien mieć kogoś komu może w 100% zaufać.

    Kocham ją też za jej wspaniały uśmiech, za to, że czasami się sprzeczamy, że razem płaczemy na filmach i raz w miesiącu razem idziemy zaszaleć na zakupach. Cieszy mnie każda chwilą spędzona z nią i nie wyobrażam sobie bez niej życia.

    Gdyby nie była moją mamą to z pewnością byłaby moją najlepszą przyjaciółką!

    Odpowiedz
  • Marta 4 maja, 2015 at 09:05

    Moja mamuśka jest tak wyjątkowa, że ciężko wybrać wszystkie powody, żeby to opisać ;) ale się postaram … w skrócie:

    Moja mamuśka ma 52 lata … tfu, 18 lat + VAT. Ma Nas dwie – mnie i Młodą. Witalność +100. Jest nauczycielką w Podstawówce więc już za samo to wielkie chapeau bas dla Niej … przysłowie „obyś obce dzieci uczył” w obecnych czasach sprawdza się w 100%. No, ale pod tym może się podpisać każda nauczycielka. Więc czemu ona jest wyjątkowa ?! Dla mnie i Młodej jest wyjątkowa z takich zwykłych, prostych, uroczych powodów, np.:

    1. ja mam 29 lat, Młoda 20 … mama wygląda (figurą) lepiej niż my dwie razem ;)
    2. wymyśliłam malowanie mieszkania, ale żeby już do końca zwariować to stwierdziłam, że zrobię to samodzielnie (pierwszy raz w życiu) … mama przez dwa dni siedziała u mnie prawie 24h, żebym skończyła pierwszy projekt
    3. ma styl i gust, które zazdroszczą jej wszystkie jej i moje koleżanki
    4. wybrała się na samotny, weekendowy wypad do Paryża
    5. po śmierci mojego taty ogarnęła wszystko: dom, rachunki, pracę, szkołę, mieszkanie i Nas
    6. ostatnio stwierdziła, że kobieta zmienną jest i po całym życiu w długich, ciemnych włosach przefarbowała się na platynowy blond i ścięła na króciutko
    7. potrafi wytapetować pokój, naprawić kran, odnowić meble, wkręcić żarówkę, przywiesić półki, pomalować balkon, powiesić płytki …
    8. uwielbia klimatyczne mieszkania i dlatego nie pali w swoim światła … za to codziennie w różnego rodzaju lampach, świecznikach i lampionach pali się 47 tealightów
    9. jej marzeniem jest odwiedzić w Tajlandii wioskę mnichów, gdzie opiekują się tygrysami i pobawić się z Nimi (z kotami, a nie mnichami oczywiście ;) )
    10. kiedy spotykam się ze znajomymi w weekend ona z Nami siedzi, wygłupia się, śmieje, dyskutuje i bawi …

    Dla mnie i Młodej jest wyjątkowa, bo jest Nasza … nie jest idealna, bo nie ma ludzi idealnych, ale mamuśka to jest to !!! Kochamy ją :)

    Odpowiedz
  • Anna 4 maja, 2015 at 09:11

    Moja mama nie jest pielęgniarką,ani sędzią. Nie ma wysoko postawionego stanowiska, nie nosi szpilek,jest zawsze skromna,maluje się bardzo delikatnie. Ma piękne duże zielone oczy,śliczne włosy, delikatną rękę,która często gładzi mnie po twarzy. Dla innych może nie jest nikim ważnym,ale dla mnie jest całym światem,wychowała mnie i nauczyła że nigdy nie wolno się poddawać. Wpajała mi od zawsze,że najważniejsze jest to kim jestem,co robię,czy nie krzywdzę przy tym innych. Moja mama sama w sobie jest wyjątkowa,nie musi robić nic specjalnego,nie musi wyglądać jak modelka,nie musi jeździć drogimi samochodami,być szefową wielkiej firmy. Moja mama jest wyjątkowa dlatego,że jest moją ukochaną mamą i nikt mi jej nigdy nie zastąpi

    Odpowiedz
  • Ilonka z tata 4 maja, 2015 at 09:19

    Jestem tata juz od 4 lat choć córka ma ponad 3:-) Właśnie z nią moja mala 3 latka chcemy podziękować mamie, najpierw ja za to ze juz od poczęcia była mama a ja dzięki niej czynnym tata brzuszna.Za wszystkie wizyty u lekarzy i te USG:-) Bezcenne dla ojca i dla matki,a jak byliśmy razem to 100% spelnienie:-) Chciałbym podziękować Renacie za każdy trud włożony w wychowywanie Ilonki, za konsultacje najmniejszych spraw dotyczących malej,zawsze uważa ze musimy razem podejmować decyzje!Dla mnie to bardzo ważne bo czuje się na równi w oczach naszej córki i nie musi wybierać mama albo tata zawsze jesteśmy my rodzice!:-) Teraz napisze w imieniu córki choć nie umie jeszcze wyrazić swojego zdania tutaj ja wiem za co kocha swoja mamę najbardziej:-) Ilonka kocha mamusie bo jest, bo ma czas żeby z nią się bawić i jeesc! Córka uwielbia wspólne posiłki z mamusia i co za tym idzie sprzątanie:-) Ilonka spędzając czas z mama powtarza ze ja kocha, całuje i trzyma za ucho albo za rękę jak zasypiają razem-jak ja ide wieczorem do pracy.Ja k patrzę na nie to widzę kochana zona i córkę, które są szczęśliwe bo maja siebie nawzajem no i mnie oczywiście:-) Bardzo proszę o docenienia mamy Ilonki!!!a dodaj ze moja żoną pracuje z małymi dziećmi na codziennie wiec jest niemalże mama na kilka etatów!! Kochamy Cie Mamo, Zonko!!! Adam i Ilonka

    Odpowiedz
  • Aleksandra 4 maja, 2015 at 09:42

    Moja mama rodzicielka z dnia na dzień coraz bardziej mnie zaskakuje. Ma wiele wad, ale co najciekawsze same pozytywne. Nie myśli w ogóle o sobie. Ciągle jej w głowie Ci, na których jej zależy. Nie jest to dobre ale nie da sobie wytłumaczyć, że to właśnie o siebie powinna zadbać i choć na chwile przestać pomagać i interesować się innymi. Jej zdrowie ma wiele do życzenia… Na prawdę należy jej się piękny prezent. Jest dla mnie wszystkim i nie przeżyłabym bez niej ani jednego dnia. To moja najlepsza przyjaciółka, zawsze mnie wysłucha. Daje i nie wymaga nic w zamian oprócz miłości i za to ją kocham. Pozdrawiam wszystkie mamy i życzę, żeby każdy dogadywał się ze swoją tak jak ja!

    Odpowiedz
  • marttoolla 4 maja, 2015 at 10:14

    Już za niedługo, jeszcze chwileczkę i znowu razem będziemy świętować 26.05 :)
    A wszytko w prezencie dla Najwspanialszej Mamutki na świecie !!!
    Zasłuzyła na wszystko co najlepsze!
    To Ona…
    Swoimi magicznymi słodkimi pysznościami odgania zachmurzone niebo!
    Będąc małym szkrabem, często na poprawę humoru piekłyśmy ciastka-najróżniejsze bezy, kruche, rogaliki, piszingery itp.
    Później zrozumiałam, że to na prawdę działa!
    Kiedy rozstałam się z moja pierwszą miłością – zadziałał ogrrromny puchar z lodami, galaretką owocami i bita śmietaną!
    Kiedy oblałam prawo jazdy- na pocieszenie pojawiło się „gofrowe prawo jazdy” – super to wyglądało:)
    Kiedy ciążyły studia… tort bezowy słodził oddaną pusta kartkę na egzaminie.
    Kiedy rozbiłam auto- a , że było czerwone- bitwa na babeczki truskawkowe przewyższyła chandrę wypadkową…
    Aż dziw bierze, że przy takim gorzko-słodkim życiu moja waga jest normalna:)
    To ONA włożyła herkulesowa siłę w wychowanie nieznośnej małolaty :)
    Dzisiaj jestem już w tym wieku, że mogę głośno powiedzieć MAMO- MIAŁAŚ RACJĘ!
    …bo umiała wbić mi do głowy, że porażka to początek sukcesu :)
    Dzisiaj mam 3 gwiazdki i 2 belki na pagonie w „firmie”, która kiedyś odsyłała mnie z kwitkiem 3 razy!
    …bo jest jak celtyckie menhiry… wiem, że zawsze będzie przy mnie!
    Dzisiaj mam masę pomysłów i jestem furiatką… a ona nadaje metronowe spokojne tempo moich działań!

    Odpowiedz
  • Klaudia 4 maja, 2015 at 10:18

    Moja Mama to najbardziej wyjątkowa kobieta jaką znam. Nie jest co prawda przebojowa, nie ma dobrze płatnej pracy ani ciekawego hobby. Nie jest ikoną stylu. Jej najcenniejszym atutem jest siła. Ta wewnętrzna siła, którą zaraża wszystkich wokół. Od samego początku miała w życiu ciężko. Jako dziecko musiała cichutko znosić swojego ojca awanturnika, potem męża, samozwańczego Cassanovę, który w dodatku miał ciężką rękę. Poradziła sobie. Miała siłę aby powiedzieć „dość”, zabrała dwójkę swoich malutkich dzieci i odeszła od męża. Gdy 10 lat później ponownie się zakochała, los znów z niej zakpił. Mężczyzna uciekł bez słowa gdy tylko dowiedział się o ciąży. Była załamana ale podniosła się dla mnie. Urodziła mnie. Ale nie bez problemów. W 7 miesiącu ciąży trafiła do szpitala. Lekarze nie dawali mi szans na przeżycie, mówili żeby zapomniała o dziecku, że ratują tylko ją. Cesarskie cięcie. Gdy tylko wybudziła się z narkozy szukała mnie po całym oddziale, obolała i zmęczona. Mimo, że nie pozwolono jej mnie nawet dotknąć, nie chciała odejść od inkubatora. Jej nadzieja chyba pomogła mi przeżyć. Gdy miałam niecałe półtora roczku po raz kolejny została wystawiona na próbę. Zachorowałam na raka. Paskudny nowotwór, w dodatku złośliwy. Mama siedziała przy moim szpitalnym łóżeczku cały dzień od otwarcia do zamknięcia godzin odwiedzin. Przez wiele zimnych tygodni dzień w dzień jeździła 70 km z domu do szpitala w Warszawie. Jej miłość i poświęcenie to najpiękniejsze co mogłam od niej dostać. Chciałabym być chociaż w połowie tak wyjątkowa jak ona. Od 23 lat jest samotna, a jednak radzi sobie świetnie. Wychowała mnie w pojedynkę. Dała radę wychować mnie i moich przeszło 12 lat starszych braci tak, aby wyszli na ludzi. Była dla nas Matką i Ojcem. Żadne słowa nie opiszą tego jak bardzo jestem jej wdzięczna za poświęconą nam opiekę, czułość i wpojenie wartości. Kocham ją nad życie.

    Odpowiedz
  • Jakub 4 maja, 2015 at 10:25

    Jak pierwszy promień wschodzącego słońca pierwszego dnia wiosny;
    Jak pierwszy widok morza;
    Jak pierwszy powrót w rodzinne strony;
    Jak cisza przed burzą;
    Jak odnalezienie zagubionej drogi.

    Odpowiedz
  • Klaudia 4 maja, 2015 at 10:28

    Wyjątkowość mojej najukochańszej mamy pragnę opisać poniższym wierszem.

    „Mama”
    Kocham ją z całego serca,
    Przecież tyle jej zawdzięczam.
    Każdą noc, każdy dzień,
    Każdy mój spełniony sen.

    Dba o mnie jak tylko może,
    W trudnościach zawsze pomoże.
    Czasem martwi się ogromnie,
    Wszyscy wiedzą już, że o mnie.

    Dziś składam podziękowanie,
    Za wspaniałe wychowanie.
    Za tą miłość, serca bicie,
    Lecz najbardziej za me życie.

    Uwielbiam jej dobre serce,
    Jak złoto błyszczą jej ręce.
    Za to, co dla mnie zrobiła,
    Nigdy bym jej nie zmieniła.

    Odpowiedz
  • Lidia 4 maja, 2015 at 10:37

    Moja mama jest uosobieniem wspaniałomyślności jak anioł, który jest ze mną, zawsze obecny, obserwuje mnie, anioł, który nauczył mnie kochać.
    Moja mama jest jedyną osobą, który zawsze wie o mnie wszystko, która jest gotowa zrobić dla mnie nawet to, co niemożliwe.
    Moja mama jest symbolem poświęcenia, ciepła, bezpieczeństwa, zrozumienia. Tylko Ty potrafisz pocieszyć smutek, uleczyć rany.
    Mamo, jesteś wspaniałą matką i powinnaś być dumna z tego, co osiągnęłaś.
    I choć podziękować za to wszystko trudno, mogę jedynie poprosić abyś się uśmiechnęła!

    Odpowiedz
  • Dominika Górska 4 maja, 2015 at 10:39

    Moja mama jest wyjątkowa bo urodziła mnie jako dziecko niepełnosprawne. Nie podała się. Codziennie mnie rehabilituje. Zawodowo w jednym z warszawskich gimnazjów jako nauczycielka wychowania fizycznego pracuje, a oprócz tego jeszcze prowadzi własną firmę zajmującą wyjazdami dla dzieci i młodzieży o nazwie Empi się. http://www.empi.org.pl polecamy się!!!

    Odpowiedz
  • Justyna 4 maja, 2015 at 10:55

    Każda mama jest na swój sposób wyjątkowa. Moją cenię przede wszystkim za niebywałą tolerancję dla moich często niemądrych pomysłów, dzięki którym jako dziecko, a później nastolatka mogłam na własnej skórze przekonać się co jest dobre, a co złe. Ponadto mama, mimo przeciwnościom losu zawsze potrafiła znaleźć jakieś pozytywy i uczyła mnie tego samego. Dziś już sama będąc matką i żoną mam świadomość, że życie nie zawsze wygląda tak jakbyśmy tego chcieli ale warto szukać jego jasnych stron i ciągle iść do przodu. Dziękuję Ci Mamo :)

    Odpowiedz
  • Ema 4 maja, 2015 at 11:10

    Dlaczego kocham moją mamę?
    Bo tylko ona potrafi rozświetlić moje życie ,swoja miłością.
    Bo tylko ona rozumie, moje zmartwienia
    Bo się o mnie troszczą, bo cieszy się z moich sukcesów i porażek , wspiera mnie gdy jest mi źle.
    Bo tylko ona przejmuje się moimi problemami.
    Bo – niezależnie od tego, jak dorosła jestem już – intuicyjnie wie, kiedy potrzebujemy, żeby mnie przytuliła.
    Gdy byłam chora zajmowała się mnąi zawdzięczam jej to kim jestem.

    Odpowiedz
  • Maciej 4 maja, 2015 at 11:15

    Moja mama jest najbardziej wyjątkową osobą na ziemi!!! Dlaczego??? A właśnie dla tego, że jest zawsze przy mnie, że choćby się nie zgadzała z moimi poglądami decyzjami to zawsze mnie wspiera. Jest wyjątkowa bo mnie urodziła wychowała na wartościowego człowieka. Jestem jej za to wdzięczny i bardzo dziękuję. I najważniejsze co chciałbym jej powiedzieć to to, że ją KOCHAM !!!!

    Odpowiedz
  • Wiktoria 4 maja, 2015 at 11:19

    Pewnie każdy z nas będzie opierając się na innych argumentach przekonywał o wyjątkowości swojej mamy. I każdy ma w tej kwestii rację, stuprocentową- w większości przypadków nasze rodzicielki to najlepsze, najcudowniejsze kobiety pod słońcem! :) Tak samo moja mama. Jest ciepłą, kochaną osobą, która otacza mnie swoimi opiekuńczymi skrzydłami już od osiemnastu lat! To ona była przy mnie w najtrudniejszych chwilach mojego życia, wspierała mnie wytrwale. Niekiedy nie doceniałam jej starań i odwdzięczałam się jej przykrymi słowami skierowanymi w Jej stronę. Teraz, kiedy już dojrzałam zaczynam doceniać wszystko co dla mnie zrobiła. W końcu to kim jestem zawdzięczam tylko i wyłącznie jej. Mama jest moją przyjaciółką, zna mnie jak nikt inny. Kocham ją i chcę by każde Jej święto- w tym dzień mamy było celebrowane należycie. Z pewnością zadanie ułatwiłoby mi spersonalizowane pudełko. Dziękuję.

    Odpowiedz
  • Dorota 4 maja, 2015 at 11:27

    Moja Mama. Mogę napisać, że jest najlepsza, mądra i niezastąpiona i to wszystko będzie prawda, jednak gdy się kogoś kocha, tak właśnie jest. A moja Mama jest wyjątkowa. Silna i niezależna- nie ma dla Niej rzeczy niemożliwych, jest oparciem i opoką, potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji. Mądra- nie, nie skończyła 5 kierunków studiów i nie zna 6 języków obcych, a jednak to Jej chcę się słuchać, to z Niej płynie życiowa zaradność. Troskliwa- nie mam już 6 lat, a jednak ciągle się mną opiekuje. Wiem, że zawsze mogę na Nią liczyć, że zawsze mnie wysłucha i nie będzie oceniać. Brzmi wspaniale, prawda? Ale nie, nie zawsze jest kolorowo. Obie mamy mocne charaktery i czasem są spięcia, jednak o ważne rzeczy, ba, te najważniejsze, trzeba walczyć, trzeba się starać ciągle i na nowo. I tak właśnie robimy!

    Odpowiedz
  • Dominika 4 maja, 2015 at 11:31

    Każdy z „komentatorów” opisuje superlatywy swej mamy, pokazuje od jak najlepszej strony jej wyjątkowość. Jednak co to znaczy, że mama jest WYJĄTKOWA? Może właśnie to, że codziennie robi kanapki do szkoły, albo to, że pomaga przy wnukach, a może jeszcze to, iż jest utrzymanką pasożytów studenckich? Otóż nie. Zdanie „Mama JEST wyjątkowa” już wygrywa, a to dlatego, iż jej wyjątkowość opisują dwa pierwsze słowa przytoczonego zdania. Mam jest wyjątkowa, bo po prostu JEST. Jakakolwiek by ona nie była to i tak dla każdego z nas będzie niczym superbohater w kreskówkach dla dzieci. Moja domowa „Wenusjanka” jest niezastąpiona. Duplikat? – Nierealny! Jest kucharką, hydraulikiem, mechanikiem, niańką, sprzątaczką, kierowcą, lekarzem i co więcej – w każdej roli wypada na 5! Uczyć się od niej może niejedna superstar. Dlatego Mój Kochany „MAMISZONIE” – Twoje Obiboki dziękują, że jesteś.

    Odpowiedz
  • Małgosia 4 maja, 2015 at 11:50

    Wyjątkowa
    -w codziennej krzątaninie
    -w ciepłym słowie
    -w czułym geście
    -w pocałunku
    -w domu , mieście
    -w pracy
    -w płaczu i radości
    -wśród nieznanych osób , zaproszonych gości
    -w zdrowiu , smutku i chorobie
    Mamo wciąż myślę o Tobie
    Życzę Ci byś Była uśmiechnięta , zdrowa
    I jak w każdej sytuacji życia WYJĄTKOWA

    Odpowiedz
  • Sylwia 4 maja, 2015 at 12:07

    Moja mama jest wyjątkowa, naprawdę szałowa, zawsze służy dobrą radą, zawsze chętnie z nią pogadam :) to taka moja przyjaciółka z którą nawet o najskrytszych rzeczach mogę rozmawiać, przy kawie i słodkości, między nami nigdy nie ma złości, jesteśmy jak dobre przyjaciółki, które nie mają złych dni, słowo mamusia zawsze w mych ustach brzmi, nigdy nie nazwie mojej mamusi „mamo” zwracając się do jej osoby, nie przeszedłby mi przez usta taki sposób mowy, dla mnie to kochana mamusia, wyjątkowa, szałowa i taka dzięki której czuję się spełniona, chwilami z nią zawsze zadowolona ! Jest wyjątkowa bo potrafi okazać jak bardzo mnie kocha i to działa w obie strony, każdy z nas z naszej relacji jest bardzo zadowolony ! Kocham Cię Mamusiu

    Odpowiedz
  • Justyna 4 maja, 2015 at 12:34

    Ostatnio porządkowałam swoje rzeczy już dawno wyniesione na strych, segregowałam, wyrzucałam, aż w końcu znalazłam zeszyt ze swoimi wierszami, które pisałam mając 8 lat, a spośród nich jeden stworzony przeze mnie specjalnie do laurki na dzień matki:
    „Moja mama jest jak kwiat róży,
    który pięknie zakwitł w ogrodzie, a
    promienie słońca z góry oświecają go blaskiem.
    Bo mama jest wyjątkowa i piękna,
    czuła, troskliwa i zawsze pomocna
    więc kocham ją nad życie, niech nam żyje sto lat!”
    Od czasu kiedy napisałam ten wiersz minęło 21 lat, przepisałam go tu słowo w słowo i właśnie tak złożę jej życzenia w tym roku. I choć dzisiaj wiersz napisałabym może z rymami, może bardziej twórczo, to moje dziecięce wersy pokazują, że przez tyle lat, tak naprawdę nic się nie zmieniło :)
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Greta 4 maja, 2015 at 12:46

    To moja mama jest najcudowniejsza na świecie i bardzo mi przykro, że nikt inny nie ma takiej. Ona jest po prostu wspaniała. Kiedy byłam rozwydrzoną dziewczynką idealnie sobie ze mną radziła i zrozumiale tłumaczyła mi gdzie leżą granice, których nie wolno przekroczyć. W latach szkoły nie cierpiałam się uczyć, ale to ona mi wytłumaczyła, że to moja sprawa, że nie dla niej się uczę tylko dla siebie, to od mojego wykształcenia zależy z czego w przyszłości się będę utrzymywać. A kiedy byłam buntowniczą nastolatką, wpadłam w złe towarzystwo i to ona sprowadziła mnie na prostą drogę. Teraz dzięki niej żyję spokojnie, mam wspaniałą rodzinę i wiem co wypada a czego nie ( wiele ludzi ma z tym problem). Spędzam z mamusią sporo czasu, i tak naprawdę to ona jest mi najbliższą osobą. Zawsze jest konkretna i ostra ale to od niej płynie najwięcej ciepła i miłości.

    Odpowiedz
  • Agnieszka 4 maja, 2015 at 12:51

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ jest moją mamą! Nie potrzebuje mieć żadnych specjalnych cech, wykonywać różnych zadań ani starać się mi dogodzić. Ona po prostu jest moją mamą, jedyną na świecie i zawsze będzie dla mnie najbardziej wyjątkową kobietą na świecie, bo to Ona dała mi życie, to ona nauczyła to, co potrafię teraz i to Ona zawsze jest dla mnie wsparciem. Kocham Cię mocno mamo i dziękuję za wszystko!

    Odpowiedz
  • Monia 4 maja, 2015 at 12:52

    Moja Mama jest wyjątkowa, bo jest bardzo dobrym i skromnym człowiekiem. Choć nie chodzi w modnych, młodzieżowych ani drogich ubraniach, nie przyrządza sushi oraz innych drogich i wykwintnych potraw (ale za to gotuje świetne kasze i mięso dla zwierząt w schronisku) to jest pięknym człowiekiem- Człowiekiem przez wielkie „C” o gołębim sercu. Pochyla się nad każdym, nie zrobi krzywdy nawet komarowi. Pomimo skończonych 60 lat jest wolontariuszką w schronisku dla zwierząt, pomaga też innym ludziom, nie tylko swoim dzieciom. Jest altruistką i ma serducho pełne rock n rolla. Dostrzega piękno ulotnych chwil, potrafi docenić to co ma, choć ma niewiele dóbr materialnych. Obce są jej fanaberie, niechęć do ludzi i posiadanie wrogów, tym też imponuje mnie i innym. Mimo drobnej figury sama dźwigała ciężkie siaty z zakupami, gdyż nigdy nie miała auta, samotnie wychowała czworo dzieci. Hart ducha, magnetyzm serca, empatia, anielska cierpliwość i wyrozumiałość to kolejne zalety Mamy. Nie umie się złościć, gniewać, stroić fochów. Za to umie zrobić coś z niczego- nie tylko zupę, ale też wymyślić na poczekaniu pomysł, który często okazuje się strzałem w dziesiątkę. Podziwiam ją też za to, że pomimo różnych krętych ścieżek w życiu (nie z własnej woli) nigdy nie zbłądziła, nie zeszła na manowce, tylko z pokonywała przeszkody niczym tresowany pies. Wizytówką mojej Mamy jest serdeczny, szczery uśmiech, naturalność, magia, którą zaraża innych. Mama jest też z tego względu wyjątkowa, gdyż po 60-tce postanowiła zacząć uczyć się języka czeskiego- w Czechach mieszka jej syn z czeską żoną i teraz albo poświęca się bliskim, albo zwierzętom albo biegnie na naukę czeskiego, na nic innego nie ma czasu, ale i tak jest szczęśliwa.

    Odpowiedz
  • Karol 4 maja, 2015 at 13:08

    Moja Mama jest zwykła. Taka zwykła, zwyklutka. I na tym polega jej wyjątkowość.
    Nie maluje się.
    Jest cicha.
    Nie potrafi walczyć o swoje. Nie licząc dzieci – o dzieci potrafiła zawsze walczyć jak lwica. Mam taką scenę przed oczami: siostra spadła niefortunnie z roweru (złamała rękę jak się później okazało). A mama biegnie, biegnie z nią na rękach do domu.
    Pracuje. Całe życie ciężko pracuje, ale nie robi z siebie cierpiętnicy.
    Uśmiecha się.
    Żartuje.
    Nie robi problemów.
    Rozwiązuje problemy.
    Jest fajna – jako mama i nie-mama.
    Jest MOJĄ Mamą.
    Jest Babcią. Cudowną, ciepłą Babcią. Taką zwykłą Babcią. Czyli wyjątkową.
    Kocham Ją.

    Odpowiedz
  • ZOSIA (z tatą) 4 maja, 2015 at 13:13

    Moja kochana Mama ma na imię Ania i jest najlepszą i najwspanialszą Mamą na świecie, dlatego,że kupiła mi chomiczka Lulusia a teraz urodziła mojego malutkiego braciszka Kubusia. Dziękuję Ci moja Mamo!!! – Zosia.

    Odpowiedz
  • Michał 4 maja, 2015 at 13:20

    Swoją mamę zacząłem doceniać dopiero jak poszedłem na studia. Wyprowadzka z domu to było coś o czym marzyłem nie doceniałem tego co miałem,myślałem że wszystko co mama mi mówi jest po to aby mnie zdenerwować. Teraz wiem że wszystkie rzeczy które mi mówiła to były dobre rady, wiem że gdybym słuchał się jej wcześniej teraz żyłbym prawdopodobnie o wiele lepiej niż teraz. Moja każda chwila którą spędzam z mamą jest wyjątkowa, traktuję ją jak prawdziwą przyjaciółkę. Mogę zwierzyć jej się ze wszystkiego a rady które mi daje są bardzo cenne. Dziękuję ci Mamo za to że jesteś <3

    Odpowiedz
  • Dominika 4 maja, 2015 at 13:21

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ nigdy nie dała odczuć mi i mojej siostrze, że w domu się nie przelewa. Do tej pory pracuje na dwie zmiany. Dzięki niej obie mogłyśmy studiować i stawać na własne nogi.
    Chciałabym jej się odwdzięczyć czymś dużym, ale zanim na to zarobię, zapewne minie trochę czasu. Małe upominki pozwalają mi powiedzieć ciche: doceniam.

    Odpowiedz
  • Mateusz 4 maja, 2015 at 13:21

    W wyjątkowy dla siebie sposób przez ponad 60 lat swojego życia przegapiła ten drobny szczegół jakim jest znak zodiaku ;) Uważała, że jest Koziorożcem a przez przypadek okazało się, że Wodnikiem. Mina i skwitowanie tego machnięciem ręki okraszonym uśmiechem i komentarzem „aj tam” – bezcenne :)

    Odpowiedz
  • Ola 4 maja, 2015 at 13:38

    Moja mama jest wspaniałą osobą, sama wychowuje mnie i trójkę młodszego rodzeństwa, ponieważ tata musiał wyjechać za granicę w celach zarobienia pieniędzy. Jesteśmy przyjaciółkami i bardzo często spędzamy razem czas. Potrafimy gadać o wszystkich i wszystkich. Wszystko poświęca dla rodziny, jest dla mnie wzorem do naśladowania i w przyszłości chciałabym być taka jak ona. Jest kochana, zawsze stara się wszystkim pomagać. Ciężko jest jej z czwórką dzieci, czasami ma po prostu dość i chciałaby uciec jak najdalej, ale tak bardzo nas kocha, że nigdy tego nie zrobi. Jest ona najwspanialszą kobietą i matką na świecie, nigdy bym jej nie zamieniła na żadną inną. Bardzo ją kocham i to jest naprawdę wyjątkowa mama! :)

    Odpowiedz
    • Emi 7 maja, 2015 at 19:18

      Moja mama jest wyjątkowa tak samo jak każda mama. Robi 100 rzeczy na raz: pracuje zawodowo, zajmuje się domem, rodzina i pierwszym wnusiem, sprząta gotuje prawie jednocześnie :) uprawia ogródek, chodzi na zakupy i chyba w ogóle nie śpi ale pomimo to ma dla wszystkich czas. I nie jest superbohaterka, posiada wady ale jest mama wiec jej je wybaczam :)

      Odpowiedz
  • Agnieszka 4 maja, 2015 at 13:44

    Moja mama jest wyjątkowa bo stworzyła coś tak wyjątkowego jak ja :) (okaz jedyny w swoim rodzaju może nie za ładny ale z poczuciem humoru i chęcią pomagania innym ) a czy wygram czy nie pozdrawiam mamuśkę :) kocham Cię bardzo

    Odpowiedz
  • Natalia 4 maja, 2015 at 13:50

    Dlaczego moja Mama jest wyjątkowa? Mogłabym pisać naprawdę bardzo bardzo długo o tym… Moja Mama jest moją przyjaciółką. Nie potrafię i nie chce przyjaźnić się z nikim innym, dlatego że to z jej zdaniem, mądrością i wsparciem liczę się najbardziej. Mimo różnicy wieku jaka nas dzieli nawet będąc dzieckiem zawsze czułam, że moja mama jest moim partnerem, moim wsparciem, że jakiegokolwiek wyboru bym nie dokonała ona zawsze będzie po mojej stronie. W tych radosnych dla mnie chwilach i tych smutnych moja Mama zawsze była obok. Dla mnie zawsze miała swój czas. Kiedy byłam za granicą i spotkała mnie osobista tragedia mama potrafiła spędzać ze mną całe dnie na Skype – nawet nie mówiłyśmy do siebie, po prostu była obecna. Czasem wpadam do mamy rano, kiedy jest sama w domu i oglądamy nasz ulubiony serial – Chirurdzy, razem się śmiejemy i wzruszamy. Mama jest zawsze pogodna i energiczna i zaraża tym innych. Od nikogo innego w życiu nie doświadczyłam tyle dobrego. Wiem, że kilku moich znajomych zazdrości mi kontaktu z Mamą i tego, że jest tak otwarta na świat. Ciągle powtarza, że życie jest proste tylko ludzie sobie je tak komplikują i wiem, że to co mówi jest prawdziwe, bo ją samą los nie oszczędzał. I teraz kiedy jestem już dorosłą kobietą i za kilka tygodni urodzi się moje pierwsze dziecko – córeczka, jeszcze bardziej doceniam wyjątkowość mojej mamy. Moim największym marzeniem jest być takim wyjątkowym kimś dla mojej córki. I wierze, że z pomocą mamy stanę się taką Mamą jak ona.

    Odpowiedz
  • Artur 4 maja, 2015 at 13:55

    Moja mama jest jak wiosna,
    taka piękna i radosna.
    Kocha mnie ja o tym wiem
    i ja mamo kocham Cię.

    Dam Ci gwiazdy, słońce, niebo,
    dam Ci kwiatów bukiet wielki.
    Potem uśmiech, wielki całus,
    nawet oddam Ci cukierki.

    Moja mama jest szczęśliwa,
    kiedy jestem taki grzeczny.
    Wtedy palcem nie kiwa,

    Odpowiedz
  • Aneta 4 maja, 2015 at 13:57

    moja mama to:

    1% oryginalność
    2% uniwersalne rozwiązania
    3% elastyczność
    4% zręczność
    5% wierność własnym ideałom
    6% wytrzymałość (np. odporność na ból)
    7% pokora
    8% fantastyczne obiady
    9% silna wola
    10% umysł godny A.Einsteina
    11% skuteczność
    12% szalone pomysły
    13% spontaniczność
    14% potrafi zrobić coś z niczego
    15% konsekwencja idąca w parze z determinacją
    16% szacunek
    17% takt
    18% wsparcie
    19% kreatywność
    20% perfekcjonizm (przebija „Perfekcyjną Panią domu”)
    21% zamiłowanie do wszystkiego co wyjątkowe
    22% stanowczość
    23% nietypowe hobby
    24% optymizm
    25% wieczorny jogging po parku
    26% nowoczesność
    27% aktywność na facebooku
    28% łagodność
    29% poszukiwanie przygód
    30% odpowiedzialność
    31% anielska cierpliwość
    32% swoboda
    33% pewność siebie
    34% niezawodność
    35% gotowość i chęć do dalszej nauki
    36% sprawiedliwość
    37% nie ocenianie po pozorach
    38% praktyczność
    39% skromność
    40% temperament
    41% tolerancja
    42% gwarancja mojego zadowolenia
    43% niezależność
    44% bezstronność
    45% zdrowy egoizm
    46% komunikatywność
    47% przebojowość
    48% wesołe usposobienie
    49% odkrywanie nowych smaków (np. ptasiego mleczka)
    50% słuchanie mojej muzyki
    51% romantyczność
    52% równowaga
    53% harmonia
    54% podgrzewanie ciepła ogniska domowego
    55% wprowadzanie do domu tego co najlepsze (np. słodycze E. Wedel)
    56% dusza towarzystwa
    57% wspaniałomyślność
    58% dopasowanie się do każdej sytuacji
    59% zrozumienie
    60% poprawa nastroju
    61% wyczucie stylu
    62% dobry gust
    63% słuchanie tego co mam do powiedzenia
    64% czułość
    65% poranne pytania typu: zrobić ci śniadanie?
    66% solidność
    67% poświęcenie dla innych
    68% dobro
    69% przenikliwość
    70% zaufanie
    71% błyskotliwość
    72% szycie pięknych ubrań
    73% asertywność
    74% styl
    75% punktualność
    76% luz
    77% staranność
    78% uprzejmość
    79% inteligencja
    80% rozsądek
    81% odwaga
    82% bajeczne ciasta
    83% moje świetne samopoczucie
    84% elegancja
    85% waleczność
    86% ambicja
    87% słodycz
    88% prawdomówność
    89% dostrzeganie szarości pomiędzy czernią i bielą…
    90% kopniak motywacyjny
    91% zamiłowanie do egzotyki (pająków, kuchni i takie tam)
    92% czytanie w myślach…
    93% troskliwość
    94% dobre ( wręcz najlepsze) rady
    95% moja najlepsza przyjaciółka
    96% świadomość, że ZAWSZE jest
    97% trafianie do ludzkich serc
    98% niepowtarzalność
    99% MIŁOŚĆ

    100% wyjątkowości!
    Aneta, annett_abc@yahoo.pl

    Odpowiedz
  • Monika 4 maja, 2015 at 14:00

    Z moją mamą mogłabym zjeść beczkę soli. Z Nią zawsze jestem na dobrej drodze. Przy Niej zrozumiałam co to znaczy iść po rozum do głowy. Ona nauczyła mnie chodzić własnymi ścieżkami. Nigdy nie dopuściła, żebym sparzyła się na gorącym, zawsze powtarzała mi: “dmuchaj na zimne”. Odganiała ode mnie wszystkie czarne chmury, pomagała mi zdobywać laury i dbała o to, bym na nich nie osiadała. Nie gasiła mojego entuzjazmu i czasem pozwalała mi bujać w obłokach, ale zabraniała mi dzielenia skóry na niedźwiedziu i gdy za długo spacerowałam głową w chmurach, sprowadzała mnie na ziemię. Wspierała mnie, dodawała mi odwagi, bo nie chciała żebym pluła sobie w brodę i wpadła z deszczu pod rynnę. Nie owijała w bawełnę, nie mydliła mi oczu, tylko spokojnie tłumaczyła, że nie warto mieć z kimś na pieńku, że lepiej czasem spojrzeć z przymrużeniem oka. Pocieszała mnie, a gdy ktoś rzucał kłody pod moje nogi, pomagała mi je usunąć i łapać wiatr w żagle. Tak samo jak pomogła mi pozbyć się każdej Achillesowej pięty. Pilnowała, bym miała zawsze głowę na karku. Nauczyła mnie być rannym ptaszkiem. Uwiadomiła mi też, że nieładnie jest palić za sobą mosty i nabijać ludzi w butelkę. Dlatego właśnie jest taka wyjątkowa.

    Monika, monikaw60@interia.eu

    Odpowiedz
  • Mariusz 4 maja, 2015 at 14:32

    Bo po prostu jest zawsze przy mnie w najtrudniejszych chwilach!

    Odpowiedz
  • Beata 4 maja, 2015 at 14:40

    Moja mama to najdzielniejsza, najkochańsza, najbardziej troskliwa i wyrozumiała osoba na świecie. Nie tylko dla mnie czy dla mojej siostry. Pomimo natłoku obowiązków opiekuje się starszą Panią , która nie ma nikogo bliskiego. Zawsze stara się aby każdy miał jak najlepiej, nie patrzy na siebie, swoje potrzeby. Woli sprawić innym radość. Jestem z niej bardzo dumna. Nie raz słyszę od innych „Twoja mama to Anioł” . Kocham ją i bardzo się cieszę , że życia mogłam się uczyć właśnie od niej.

    Odpowiedz
  • Ola 4 maja, 2015 at 14:43

    Moja Mama…Dorotka jest wyjątkowa, czasem za dużo wrzuca sobie na głowę.. Kocham ją bo czuje się przy Niej bezpiecznie i beztrosko :) Zawszę mogę liczyć na jej pomoc.
    Mama jest uczynna, miła, skromna, delikatna,uczuciowa, z dużym sercem. Jest po 50 a dalej mnie zadziwia :) Kocham ją ! A ewentualna wygrana będzie…. dla Niej – należy Ci się Mamo <3

    Odpowiedz
  • Anna 4 maja, 2015 at 14:45

    Moja mama jest wyjątkowa,
    bo nadal me dzieci chowa.
    Od maluchów się nimi zajmowała,
    abym po macieżyńskim pracowała.

    Nawet, gdy któreś zachorowało,
    często z babcią do lekarza maszerowało.
    Ona wszystko o nich wie,
    to co dobre i co złe.

    Nigdy niczego mi nie odmówiła,
    zawsze pogodna, zawsze miła.
    Nawet gdy pokłócić się nam zdarzy,
    długo nie chowa do mnie urazy.

    Chociaż choroby jej nie opuszczają,
    rzadko chwile słabości jej się zdarzają.
    Cieszy się życie, jak może
    i każdemu w potrzebie pomoże.

    Nadal obiadki dla nas gotuje,
    gdy wracam z pracy, do stołu szykuje.
    Jest za pan brat z maszyną do szycia
    poszerza mi spódnice za ciasne z przytycia.

    W TOTOLOTKA często gra
    i plany z wygranej wielkie ma.
    Mówi co komu by kupiła,
    dla siebie niewiele by zostawiła.

    Taka jest moja mama,
    niby normala, ale bardzo kochana.

    Odpowiedz
  • viola 4 maja, 2015 at 14:53

    Moja mama jest wyjątkowa bo ……jest.

    Odpowiedz
  • Olga 4 maja, 2015 at 15:00

    Dziękuję mojej mamie, że na porządnego człowieka mnie wychowała i że w trudnych chwilach mnie wspierała. Ona jedna za mną murem stała i złego słowa powiedzieć na mnie nie dała. Kiedy było trzeba, potrafiła mnie pocieszyć, a innym razem, rozśmieszyć. Dzisiaj, pragnę jej za to podziękować i swe serce ofiarować.

    Odpowiedz
  • Dominika 4 maja, 2015 at 15:13

    Moja mama zawsze była wyjątkowa i zawsze taka będzie. Dzielnie radziła sobie, pomimo że jako dziecko i do dziś często miewam kłopoty. Zniosła moje dojrzewanie, zmiany szkół, moją pasję do muzyki, która skończyła się dyplomem z instrumentów perkusyjnych co za tym idzie musiała znosić moje „walenie w gary”, częste wyjazdy na konkursy i koncerty, moje wszystkie zainteresowania takie jak nauka języków obcych, zmiany studiów oraz alergię na gluten, która wywaliła nasze życie do góry nogami. Zapewne swoją zaradność ma po swojej mamie a mojej babci. Zawsze dbała, żebym nie dawała się przeciwnością losu. I pomimo, że nie wszystkie jej marzenia udało się spełnić dziękuje jej, że nie ma mnie dość i jest ze mną w dobrym kontakcie, którego zazdroszczą mi koleżanki. A przede wszystkim dziękuje jej za jej wyrozumiałość, zrozumienie świata i to, że nie daje sobie w tzw. kaszę pluć.

    Odpowiedz
  • Zuzia 4 maja, 2015 at 16:10

    Moja największa gwiazda to moja mama! Kobieta, która dla rodziny poświęciła wszystko. Zaopiekowała się 8-letnim bratem, kiedy jako 20-latka mogła ruszyć w świat, wyjechać do przyjaciółki do Stanów. Mogła mieć zupełnie inne, może lepsze życie. A jednak najważniejsze dla niej była rodzina, jest moim największym autorytetem i bohaterem. Jest najlepsza i każdego dnia daje mi motywacje, żeby iść przez życie z podniesioną głową. A do tego wszystkiego jest najpiękniejsza!

    Odpowiedz
  • Dominika 4 maja, 2015 at 16:19

    Tego, jak wyjątkowa jest moja mama, żadne słowa nie są wstanie odzwierciedlić. Zawsze myślę sobie, czy uda mi się jakoś odwdzięczyć za to wszystko, co robi. Doceniam to szczególnie teraz, kiedy przeżywam bardzo ciężki czas matur, na każdym kroku czując presję oraz stres. To prawdziwe ukojenie móc przytulić się do mamy i słuchać, że dalej jestem jej ukochanym, małym dzieckiem albo, że nie wie jak sobie poradzi, gdy wyjadę na studia. To potrafi rozbroić nawet człowieka z żelaznym sercem. Ale poradzę sobie w dorosłym życiu, bo ona mnie tego nauczyła. Że zawsze jest wyjście z sytuacji, a jak go nie ma to trzeba szukać, aż się znajdzie. A kiedy nie mogę sobie poradzić, to po takie rady jak ona daje, warto przychodzić. Znosi wszystkie moje humory ze stoickim spokojem i na wszystkie moje głupie pomysły patrzy chłodno, ale mi nic nie zabrania, bo wie, że tak bym się niczego nie nauczyła. I ma rację, bo nie sprawiałam nigdy większych problemów. Jest po prostu najlepszą mamą na świecie, ale dla mnie. Bo każda mama jest wyjątkowa dla swojego dziecka i każda zasługuje na to, żeby wyrazić jej wdzięczność, w tym pięknym dniu.

    Odpowiedz
  • Paulina 4 maja, 2015 at 16:58

    Moja mama to kobieta wesoła
    mająca na punkcie sportu fioła.
    Razem na mecze jeździmy
    i coraz to nowsze wspomnienia przywozimy!
    Cenię ją za to, że mimo wieku swoje marzenia realizuje
    i każdy nowy dzień uśmiechem wiwatuje.
    Wszelkim przeciwnością losu mówi precz
    i nigdy nie cofa się wstecz.
    Jest pewna siebie, wierzy w swoje umiejętności
    a mi daje wiele radości.
    Dzięki niej Ja swoje pasje realizuje
    a przy mojej mamie pewnie się czuję.
    Moja mama nigdy nie odmawia drugiej osobie pomocy
    pomoże każdemu w dzień czy w nocy.
    Ostatnią rzecz bliźniemu by oddała
    choć zostałaby z niczym, tym by się nie przejmowała.
    Cenię ją za jej dobroć, miłość do ludzi
    i za to, że każdego dnia odkrywa coś nowego i nigdy się nie nudzi!
    Kocham Cię Mamo!

    Odpowiedz
  • Marta 4 maja, 2015 at 17:02

    Moj Aniol Stroz to moja mama…

    Odpowiedz
  • Magda 4 maja, 2015 at 17:11

    Moja mama jest nie tylko wyjątkową osobą , ona jest niepowtarzalna . Jest moją najlepszą i jedyną prawdziwą przyjaciółką , której mogę powiedzieć wszystko . Wspiera mnie na każdym kroku .Jak każdy ma też wady, jest straszną pedantką, czasem ciężko z nią wytrzymać ,ale nie zmieniłabym jej za nic .Bywa ,iż denerwuje mnie jej nadopiekuńczość i zbytnia troska , ale wiem ,że robi to wszystko z miłości do mnie . Mimo ,że nie umie okazywać uczuć , czuję że jestem dla niej wszystkim i kocha mnie najmocniej na świecie .

    Odpowiedz
  • Katarzyna 4 maja, 2015 at 17:25

    Trudno dobrać słowa by określić wyjątkowość jedynej i niepowtarzalnej osoby jaką jest mama. To tak jakby określić cenę czegoś bezcennego. Czasami mam wrażenie, że wyjątkowość mojej mamy tkwi w jej prostocie i zwyczajności. To kobieta, która gotowa jest świat poruszyć by zapewnić poczucie bezpieczeństwa swoim dzieciom. Jej niezwykła wyrozumiałość sprawia, że często zastanawiam się skąd czerpie tak wielkie pokłady zrozumienia. Akceptuje nasze decyzje wspierając nas na każdym kroku, nawet jeśli serce łka z rozpaczy, a oczy nocą spowija mgiełka łez. Choć zmęczenie sprawia że nogi odmawiają posłuszeństwa ona z uśmiechem obejmuje swoje wnuczęta i bez słowa skargi zabiera je na spacer. To ona gdy podjęłam decyzję o wyjeździe z Polski na stałe choć na usta cisnęły jej się słowa żalu i rozpaczy pomogła spakować mi walizki bym ruszyła w poszukiwaniu własnego szczęścia. Jest zawsze gdy tylko potrzebuję jej pomocy czy po prostu dobrego słowa, które z jej ust zawsze nabiera kojącej mocy. Choć wiele przeżyła, gdyż w nieszczęśliwym wypadku zginął jej nastoletni syn, a mój brat i choć serce krwawi jej do dnia dzisiejszego to nigdy nie zapomnę jej słów w dniu tragedii gdy otuliła nasze spłakane twarzyczki i powiedziała że dziękuje za to, że nas ma i że ma dla kogo pokonać najgorszy ból jaki może dotknąć człowieka. Wierzę, że kolejno podjęte najpierw przez mojego brata, a następnie przeze mnie decyzję o emigracji dotknęły je podwójnie. Jej twarz zdawała się wypowiadać słowa rozpaczy, jakby serce miało nie znieść kolejnej rozłąki, a mimo to wsparła nasze decyzje kierując się przekonaniem że tylko nasze szczęście gdziekolwiek miałoby nas spotkać może dać jej również spokój i poczucie szczęścia. Ona akceptując nasze decyzje pozwalała nam rozwijać skrzydła i poznawać świat takim jakim w rzeczywistości jest – raz dobrym, a raz przeraźliwie okrutnym. Nigdy nie podważała naszych wyborów pozwalając nam również na popełnianie błędów i pomagając odnaleźć płynąca z nich naukę. To kobieta, która swymi pokładami dobroci i miłości mogłaby obdzielić cały świat. W sąsiedztwie słynie z tego, że nie potrafi przejść obojętnie nawet obok głodnego zwierzaka. dla każdego żywego stworzenia znajdzie coś co pozwoli zbudować wiarę w dobro człowieka. Kocham jej za jej wyjątkowość, a rozłąka i tęsknota sprawiły, że wreszcie zaczynam prawdziwie doceniać piękno jej duszy, ciepło jej serca i wyjątkowość jej czynów.

    Odpowiedz
  • Wiktoria 4 maja, 2015 at 17:28

    Moja mama jako dla mnie (nastolatki) ziemski odpowiednik Boga,czuwa nade mną cale życie. Uczyla mnie jak stawiac pierwsze kroki a teraz wciaz daje mi lekcje jak nie upaść :) Wyjątkowo cenię u niej pracowitosc i nadkladanie mojego dobra nad swoje. Jest zawsze wesola i nawet w pochmurne dni mozna zarazić się od niej optymizmem. Uwielbiam to,ze jej bliskosc czuję zawsze a nie tylko kiedy się do niej przytulam. Moja mama jak chyba kazda mama,probuje udowodnic swoją niezłomnosc ale wtedy dociera do mnie jak wazna dla niej jestem i wiem,ze bylaby pierwszą osobą ktora złapalaby mnie za reke kiedy bym spadala.

    Odpowiedz
  • Martyna 4 maja, 2015 at 17:29

    Moja mama? Jest nie tylko moją mamą, ale też najlepszą przyjaciółką. Wychowywała mnie sama, a mimo tego dała rade pokazać mi co jest w życiu najważniejsze i do czego mam dążyć. To ona pomimo pracy miała dla mnie czas i dała radę nauczyć mnie podstawowych rzeczy takie jak pisanie, czytanie, samodzielne jedzenie czy też wiązanie butów przy pomocy wierszyka, który do dziś pamiętam! :) Nawet teraz kiedy jestem w liceum znajduje czas i mi pomaga, to ona była przy mnie kiedy miałam problemy z przyjaciółmi, kiedy rozstałam się ze swoim pierwszym chłopakiem, kiedy miałam za dużo nauki i sama sobie nie radziłam. To ona zna mnie jak nikt inny, dostrzega każdy nastrój i niczego przed nią nie ukryje. To ona kocha mnie pomimo wad i cokolwiek bym zrobiła nigdy mnie nie zostawi. Tak, to właśnie jest moja mama-osoba, która potrafi zastąpić mi każdego, ale nikt nie zastąpi Jej. :)

    Odpowiedz
  • Joanna 4 maja, 2015 at 17:37

    Moja Mama jest wyjątkowa bo dwa razy dała mi życie. Raz, kiedy mnie urodziła.Drugi raz, jeszcze bardziej wyjątkowy to kiedy oddała mi własną nerkę. Był to koniec lat 70-tych, w Polsce nie robiono tego typu operacji. Mama sprzedała wszystkie swoje wartościowe rzeczy żeby było na operację w RFN. Oddała mi część siebie. Nie wahała się ani chwili. Sama jest osobą niepełnosprawną. Zawsze była przy mnie , w dobrych i złych chwilach. Nigdy się jej w pełni nie odwdzięczę. Kocham Cię Mamusiu i dziękuję że Jesteś.

    Odpowiedz
  • Paulina 4 maja, 2015 at 17:40

    Moja mama jest moim największym autorytetem, najlepszą przyjaciółką i najcenniejszą osobą na świecie.
    Przez całe życie wyręczała mnie z wielu rzeczy, pomagała w każdej sytuacji, z jednej strony rozpieszczała, ale też umiała wychować na odpowiedzialną kobietę. Wiem, że dla niej posiadanie dzieci, mnie i mojego brata było największym w życiu spełnieniem. Będąc w szkole nie do końca doceniałam to, co dla mnie robiła i jak bardzo mnie kocha, a co ważniejsze, jak bardzo JA kocham ją. Pomagam ludziom, to moja misja, ale dopiero miesiąc temu pomagając osobie w głębokiej depresji zdałam sobie sprawę z tego, że moja mama ma identyczną historię co owa kobieta i poczułam jak coś ściska mi serce. Nigdy nie widziałam mojej mamy płaczącej z bezsilności, nigdy nie widziałam jej słabej, bezradnej czy nieszczęśliwej. Moja mama to wulkan energii, pozytywności, to osoba, którą każdy lubi, potrafi każdemu pomóc, jest ciepła i kochająca właściwie zawsze, przez całe życie jak pamiętam. I właśnie wtedy, w tamtym momencie miesiąc temu zdałam sobie sprawę z tego, jak strasznie jej nie doceniałam. Po przyjeździe do rodzinnego domu usiadłam, spojrzałam na nią i zapytałam:
    „Mamo, jak to możliwe, że miałaś taką sytuację jak osoby, którym pomagam, miałaś niesamowicie ciężkie życie z rodzicami, patologię, a później… później jeszcze straciłaś dwójkę dopiero co narodzonych dzieci i wciąż jesteś pełna wiary, pełna szczęścia? Jak to możliwe, że nie byłaś w depresji, że nigdy nie widziałam cię płaczącej, że zawsze byłaś takim wzorcem mamy, która jest silna, zawsze silniejsza niż ja, do której mogłam się zwrócić ze wszystkim i wiedziałam, że znajdziesz rozwiązanie?”
    Mówiąc to, widziałam na jej twarzy wzruszenie, którego starała się nie pokazać. Nie mam pojęcia skąd moja mama ma w sobie tyle miłości i przebaczenia, skąd w niej taka siła. Miałam w życiu słabsze momenty, głównie na początku liceum. Nienawidziłam wtedy całego świata, popełniałam wiele błędów, a kiedy okazało się, że nie przejdę do kolejnej klasy, bo zwyczajnie wagarowałam tak często, że ze wszystkiego miałam zagrożenia, kiedy nienawidziłam szkoły, bo pojawianie się tam związane było z upokorzeniem, wyśmiewaniem mojej osoby, podstawianiem mi nogi na korytarzu, kiedy spodziewałam się awantury od razu po telefonie wychowawczyni, moja mama po prostu usiadła i rozmawiała ze mną cztery godziny, próbowała mnie zrozumieć, kiedy dusiłam się łzami mówiąc, że chcę umrzeć i nienawidzę ludzi. Wtedy została moją przyjaciółką, wtedy zaczęłam z nią rozmawiać. Gdyby nie moja mama, nigdy nie otworzyłabym się na ludzi, na świat.
    Kocham moją mamę najbardziej na świecie. Nie mówię jej tego wprost, ale pokazuję, staram się jak mogę, dzwonię kilka razy dziennie tylko po to, żeby usłyszeć jej głos i zapytać o jakąś nieistotną rzecz. Zawsze marzyłam o tym, żeby zrobić jej jakiś ogromny, niesamowity prezent, żeby choć trochę wynagrodzić jej to, co dla mnie zrobiła i wciąż robi, mimo, że materialne rzeczy to nic w porównaniu z miłością, którą mnie obdarza :)

    Odpowiedz
  • Dorota 4 maja, 2015 at 17:49

    Moja MAMA jest bardzo samodzielna i bardzo dzielna. Wygrała z nowotworem i teraz znowu cieszy się życiem. Ja mówię do niej hrabino, bo mimo swoich 76 lat codziennie!!! wygląda jakby wyszła z salonu piękności! Zawsze elegancko i gustownie ubrana, istna modelka. Niejedna celebrytka powinna brać z Niej przykład, a nie być tylko piękną na wizji!!! Jest zawsze dla wszystkich uprzejma, grzeczna, nigdy na nikogo się nie złości. Zawsze ma czas dla wszystkich, wysłucha tych, którzy potrzebują się „wygadać”. Piecze świetne ciasta i zawsze przygotowana jest na słodki poczęstunek. Kochamy ją bardzo niech z nami długo jeszcze będzie i niech jej szczebiot słychać będzie wszędzie.

    Odpowiedz
  • maja 4 maja, 2015 at 18:15

    Moja mama jest wyjątkowa ponieważ pomoże mi przytuli i jest wyjątkowo wyrozumiała i jest najlepsza na świecie bardzo ją kocham☺

    Odpowiedz
  • maja 4 maja, 2015 at 18:15

    Moja mama jest wyjątkowa ponieważ pomoże mi przytuli i jest wyjątkowo wyrozumiała i jest najlepsza na świecie bardzo ją kocham☺

    Odpowiedz
  • Dominika 4 maja, 2015 at 18:16

    Jaka jest moja mama? :) Hmmm pytanie wydaje się być trudne, ale odpowiedź na nie przyszła mi do głowy od razu! Moja mama jest wyjątkowa, idealna, jedyna w swoim rodzaju. To mama, która ma zawsze czas dla swoich dzieci, mimo że nie ma łatwo, bo oprócz mnie ma jeszcze dwójkę pociech. Ta perfekcyjna kobieta nigdy nie jest zmęczona, o niczym nie zapomina, nie popełnia błędów, więc jak to się stało że w ogóle istnieje? Jedyna w swoim rodzaju, unikatowa, niepowtarzalna, nietracąca wiary w swoje dzieci. Jej wspaniałe ciasta rozpływają się w ustach każdego. Potrafi pocieszyć jak nikt inny, śmieje się razem ze mną, przeżywa smutki, jest najlepszą przyjaciółką. Jest niczym Hestia- prawdziwa strażniczka domowego ogniska. Dba, by w domu panowała przyjemna atmosfera, ma poczucie humoru i często się uśmiecha. Jest stanowcza i asertywna, ale także łagodna. Łagodna, ale nie bezwzględna. Wie jak rozpieścić, ale nie rozpuścić. Wydaje mi się, że udowodniłam swoją rację. Moja kochana mama jest super kobietą, a przede wszystkim super mamą. Dla swoich pociech była w stanie poświęcić życie zawodowe, zrezygnowała z pracy aby zająć się domem i dziećmi. Nie ma ideałów, ale moja mama jest wyjątkiem. I choć czasami się kłócimy, jak to każdy z nas kocham ją nad życie i nie zamieniłabym jej na żadną inną!

    Odpowiedz
  • Marek 4 maja, 2015 at 18:19

    Gdy byłem dzieckiem – przy mnie czuwałaś,
    Wiem ile nocy przeze mnie nie spałaś.
    Gdy dorastałem – słuchałem Twych rad
    Jak kształtować charakter, by ustrzec się wad.
    Teraz Cię nie ma – smutno mi bez Ciebie,
    Lecz wiem, że wciąż czuwasz i modlisz się w niebie.
    Dziś, gdy włos siwy – Dzień Matki świętuję,
    Za Miłość Matczyną całym sercem dziękuję!

    Odpowiedz
  • Julia 4 maja, 2015 at 18:19

    Każda Mama jest inna i każdą Mamę łączy inna więź z dzienkiem która jest WYJĄTKOWA i nie do opisania. Moja Mama jest WYJĄTKOWA – bo jest Moją Mamą i przede wszystkim jest , była i będzie ! <3

    Odpowiedz
  • ALICJA 4 maja, 2015 at 18:22

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ mimo tego że mój tata odszedł od nas gdy byłyśmy małe nie zostawiła nas, a nawet lepiej wychowała nas na dwie piękne, mądre, umiejące sobie radzić w trudnych sytuacjach dziewczyny.
    Choć nie ułatwiałyśmy jej tego …. z czego nie jestem dumna. Mamo dziękuje Ci że jesteś dla nas taka dobra mimo wszystkich problemów ty zawsze widzisz wyjście z tego okropnego labiryntu.
    Dziękuje Ci za wszystkie uronione łzy dla mnie i przeze mnie.

    Kocham Cie mamo i nawet gdy nie wygram cieszę się że to napisałam, może kiedyś przeczytasz.
    A jeśli nie to przynajmniej poruszę serca ludzi ( a bardziej kobiet) które znalazły się w gronie młodych wdów z dziećmi i bez pracy.

    Odpowiedz
  • Elżbieta 4 maja, 2015 at 18:42

    Moja mama jest wyjątkowa , bo ciepło, które bije od jej serca,daje mi poczucie bezpieczeństwa.Uśmiech mamy to księżyc na niebie,gdy smacznie śpię, tuli mnie do siebie.Słowa z jej ust, to muzyka dla uszu,tak jak szum liści w gęstym buszu.Gdy płaczę, ona głaszcze mnie i całuje,czuję się wtedy dobrze i podskakuje.Smutek mój mija, radość tryska,moja mama robi z ciasta tygryska.Smacznie gotuje, piecze i ładnie szydełkujezrobi to wszystko, bo jej za to podziękuję.Jesteśmy z mamą jak koleżanki i przyjaciółki,rozmawiamy ze sobą jak w ulu pszczółki.Kocham mamę, bo jest moim pępkiem świata,ona będzie przy mnie wtedy,gdy będę miała nawet sto trzy lata

    Odpowiedz
  • Natalia 4 maja, 2015 at 19:09

    Może nie znam jej tak dobrze,
    Jak ona mnie poznała…
    W końcu nie byłam przy niej
    Gdy była taka mała,
    Nie trzymałam jej za rękę,
    Gdy stawiała pierwsze kroki,
    Nie słyszałam pierwszych słów,
    A mijał rok za rokiem…

    Kiedyś była dla mnie damą!
    Pełną pasji, niby wzorem…
    Teraz? Taka zwykła babka,
    Co jest domatorem…
    Kiedyś oczy mi błyszczały,
    Kiedy w kuchni piekła ciasto,
    Teraz nie chcę jej pomagać,
    Choć wymigać się nie łatwo…
    Kiedyś nocą, gdy płakałam
    Brała z wózka mnie na ręce,
    Teraz czasem mnie przytuli,
    W sumie chyba nie chcę więcej…
    Kiedyś była najpiękniejsza,
    Chociaż mamuś znałam wiele…
    Teraz mamy „dużo lepsze”
    Mają moi przyjaciele…

    Lecz gorączkę tak jak kiedyś
    Mierzy w wielkim mi skupieniu,
    Lecz podaje zawsze leki,
    Choćby i przy przeziębieniu,
    Lecz choć dłonie już nie miękkie,
    To wciąż pachną tak jak kiedyś,
    Choć paznokcie ciut pęknięte,
    Są „najmojsze”, musisz wiedzieć,
    Że ta mama, choć już inna,
    (Może to ja się zmieniłam?)
    Zawsze będzie najpiękniejsza,
    Zawsze będzie w sercu żyła…

    Odpowiedz
  • Natalia 4 maja, 2015 at 19:10

    Kim jest ta miła pani, zgadnijcie moi kochani?
    Chorym poprawia poduszki, choć nie jest pielęgniarką.
    Smaży wspaniałe racuszki, choć wcale nie jest kucharką.

    Uczy nas różnych robotek, choć nie jest panią ze szkoły.
    I zna lekarstwo na smutek, od razu jesteś wesoły.
    Wkłada nam od niechcenia cukierek w kieszeń fartuszka.
    Spełnia nasze życzenia jak dobra wróżka.
    A kiedy wkłada sukienkę nową i uśmiech oczy jej rozjaśnia
    To myślę, a może to królowa na chwilę wyszła z baśni?
    A to jest przecież moja mama tylko rysunek ją pomniejsza.
    Ale jest przecież taka sama tylko ,że dużo ładniejsza.

    Odpowiedz
  • Natalia 4 maja, 2015 at 19:17

    Moja mama… wspaniała osoba! Choć wszystkie mamy są the best! :)
    Gdy coś dolega… znajdzie na to lek!
    Gdy coś potrzebujemy… gdy może – daje.
    Gdy mam zły humor… opowie dowcip na poprawę humoru.
    Gdy jestem szczęśliwa… ona cieszy się moim szczęściem.
    Gdy mam dzień buntu… ona na spokojnie mnie znosi.
    Gdy mam do niej prośbę… spełnia ją jeśli może.
    Gdy potrzebuje pomocy… nagle rzuca wszystko i biegnie na pomoc.
    Moja mama jest idealna. Wad nie ma. Kocham ją ponad życie za to, że po prostu jest moją mamą. To ona opiekuje się mną. Jest ze mną w każdej sytuacji – dobrej i złej. Zawsze doradzi, jak dobra wróżka. Po prostu jest kochana… Kocham Cię. :)

    Odpowiedz
  • Anita 4 maja, 2015 at 19:17

    Moja mama jest niezwykłą osobą, nie zawsze jest doceniana ale nie zmienia, to faktu że jest wyjątkowa. Jako jedna z niewielu osób potrafi mnie pocieszyć i poprawić mi humor, nic przy tym nie robiąc, wystarczy że usłyszę jej głos lub zobaczę uśmiech. To niesamowite jak można być osobą tak pełną empatii i współczucia, (nie tylko w stosunku do innych osób ale także dla zwierząt) i nie zdawać sobie z tego sprawy. Podziwiam ją za wiele rzeczy, ale najbardziej za to, że ona nigdy nie myśli o sobie, o swoich potrzebach i przyjemnościach. Ona zawsze myśli o innych domownikach czy o samym domu. Robi to oczywiście nawet o tym nie myśląc, odruchowo, nie zdaje sobie z tego sprawy. Dodatkowo zawsze znajdzie czas aby ze mną porozmawiać i podnieść mnie na duchu. Jest osobą, która zawsze stara się być wesołą nawet w pochmurne dnie, zawsze stara się znaleźć promyk nadziei, nawet w bardzo kryzysowych sytuacjach. Jestem jej wdzięczna za każdy dzień, który razem spędziłyśmy, za wszystko co dziś potrafię. To ona jest osobą, która mnie zawsze dopingowała i motywowała do dalszych działań, cieszyła się z moich zwycięstw i porażek, zawsze była ze mnie dumna. Nigdy nie chciała abym się poddawała, bez względu na to co mówią inni. Nauczyła mnie podążać nie tylko za rozumem ale także za głosem serca. To ona była osobą, która kiedy nauczyłam się chodzić pilnowała abym nie upadała i do tej pory mnie chroni, stara się abym ponosiła jak najmniej porażek.
    Pomimo tego, że bardzo często się sprzeczamy i mamy różne zdania i poglądy kocham ją ponad wszystko i uważam, że jest ona najbardziej wyjątkową i niesamowitą osobą jaką kiedykolwiek miałam okazję poznać. Jest moim autorytetem, najlepszą przyjaciółką, koleżanką oraz najlepszą mamą jaką mogłabym sobie wyobrazić.

    Odpowiedz
  • Laura 4 maja, 2015 at 19:36

    Trudno jest opisać w kilku słowach jak bardzo jest wyjątkowa i wspaniała moja mami, bo właśnie tak całe życie z siostrami na nią mówimy. W każdym etapie mojego/naszego życia była dzielna, stanowcza a jednocześnie czuła i opiekuńcza. Jako młoda kobieta została wdową z trójką dzieci i dopiero teraz zauważamy jak wiele trudnych spraw stawiało przed nią życie. Mając 1 rok straciłam tatę a mami starała się go zastąpić i udało jej się to w 100 % .Potrafiła dać nam mnóstwo miłości i przekazać najważniejsze wartości jakimi kierujemy się w życiu . Dzięki niej każda z nas wyrosła na odpowiedzialną, samodzielną kobietę .Dzięki niej potrafimy kochać innych, Dzięki niej każda z nas budzi się rano szczęśliwa i z uśmiechem na twarzy. Najważniejsze jest to, że potrafiła pokazać nam, że mamy siebie i to jest najważniejsze. Dlatego siostry są moimi najbliższymi przyjaciółkami i chętnie wracamy do rodzinnego domu nie tylko na święta. Mami jest na tyle wyjątkowa, wspaniała, kochana i jedyna, że nie wyobrażam sobie by mogło jej zabraknąć. Dlatego na każdym kroku staramy się pokazywać jaka jest dla nas ważna i jak bardzo ją kochamy :)

    Odpowiedz
  • Magdalena 4 maja, 2015 at 19:43

    Moja mama – jak każda matka dla mnie jest wyjątkowa
    za to, że dała mi życie, za to że do poświęceń wciąż gotowa.
    Zawsze służy mi swoją pomocą
    innych ludzi również obdarowuje swoją dobrocią.
    Na krzywdy ludzkie nigdy nie była obojętna
    do datków i zbiórek na potrzebujących zawsze jest chętna.
    W sierpniu i ja matką zostanę
    na początku wstyd przyznać nie byłam uradowana
    wsparcia największego udzieliła mi mama
    przypomniała, że nie zostanę z dzieckiem sama
    Długie rozmowy, wspólne zakupy
    takie drobne gesty dodały mi wielkiej otuchy.
    Mama sama 4 dzieci wychowała
    po nocach razem z tatą wspólnie pracowała.
    By wybudować własny dom
    a każdy z nas miał swój własny kąt.
    Kiedy okres młodzieńczego buntu miałam
    i o każdą błahostkę się z nią spierałam
    tylko MAMA potrafiła przeczekać moje złości
    bez awantur przetrwałam wszystko prościej.

    Za siebie, Weronikę, Michała, Olę dziękuję Ci mamo
    mam nadzieję, że i ja będę kobietą taką samą.
    Dobrą matką, troskliwą żoną, pielęgniarzem, ochroniarzem
    wprost kobietą z marzeń!

    Odpowiedz
  • aga 4 maja, 2015 at 19:59

    Moja mam jest wspaniała,
    zawsze z uśmiechem wita mnie od rana,
    ciepłe słowo szepnie do ucha,
    jest niczym najwygodniejsza poducha,
    nigdy mnie nie krytykuje,
    moje problemy zawsze z powagą traktuje,
    a gdy trzeba do pionu mnie ustawi,
    a jak tego potrzebuję to mnie rozbawi :)

    Odpowiedz
  • Alicja 4 maja, 2015 at 20:05

    Wyjątkowa z wielkim sercem i ogromnym zapasem dobrego humoru… moja mama. Prawdziwie „wielka”, bo jak inaczej określić ofiarowanie miłości dziecku, które nie szczędzi przykrych słów? Ofiarowanie życia, poświęcenia dniem i nocą czy podtrzymywania wątłego płomienia nadziei albo właściwie wzniecanie tej jednej, początkowej iskry… „Wierz w siebie córeczko. Możesz wiele osiągnąć.” Dajesz mi siebie, a także wszystko co tylko zdołasz. Wszystko co dasz radę przenieś w swoich wątłych, spracowanych dłoniach. Zbyt dobra, a zarazem tak skromna, że aż mało rzeczywista. Nigdy nie czekasz na oklaski. Cieszysz się, że jestem szczęśliwa. Mój ideał, jedyna taka mama.

    Odpowiedz
  • Ania 4 maja, 2015 at 20:40

    Kiedy patrzę na moją Mamę, czasem myślę, że zbliża się czas, kiedy to ja będę się coraz częściej Nią opiekować, ale czy będę umiała być dla Niej, choć w części taka, jaką Ona jest dla mnie przez całe życie? Jakże trudno jest opisać te wszystkie dni, gdy przygotowywała dla mnie posiłki, gdy czekała na mnie długo w nocy, bo ja przechodziłam okres buntu, gdy połykała łzy, bo raniły Ją moje słowa, gdy z uśmiechem tuliła i mówiła „Córeczko”. Jak znaleźć słowa, by opisać jakim wyjątkowym darem jest miłość, którą codziennie daje mi moja Mama…bezwarunkowa, bezterminowa, bezkresna. Wszystko co mam, może przepaść, ludzie, którymi się otaczam, mogą odejść, ale zawsze, bez względu na wszystko, wiem, że Ona będzie moją Mamą…

    Odpowiedz
  • Ola 4 maja, 2015 at 21:08

    Moja mama jest wyjątkowa-ja mówię o niej wróżka, czasem prorok. Ona zawsze czuje-wie, kiedy coś nie tak ze mną, czy u mnie się dzieje. Ona zaskakuje mnie swoimi telefonami w momentach kiedy najbardziej jej potrzebuje. Ona ma wyczucie, wie kiedy jej potrzebuje, wie też kiedy ma poczekać, żebym sama pierwsza się odezwała. Mimo tego, że jak sama twierdzi jest „starej daty” i pisanie smsów było dla niej ” nie lada” wyczynem nauczyła się je pisać i kiedy byłam w szpitalu i nie byłam w stanie rozmawiać wysłała mi smsa” Pamiętaj, że Cię kocham”…
    Jest wyjątkowa- bo jest moją mamą:)

    Odpowiedz
  • Karolina 4 maja, 2015 at 21:09

    Moja Mama jet wyjątkowa, ponieważ zawsze mogę liczyć na jej pomoc, nigdy mnie nie krytykuje i zawsze, nawet w najtrudniejszych chwilach, wie jak mną pokierować by wyszło jak najlepiej.

    Odpowiedz
  • Ewelina 4 maja, 2015 at 21:09

    Moja mama była wyjątkowa od zawsze. Nigdy się na niej nie zawiodłam, dostawałam wsparcie full servis. Rozmawiamy codziennie, czasem kilka razy. Jest moją najlepszą przyjaciółką, mentorką i wyrocznią. Matka Polka mogłaby się od niej uczyć. Moja mamusia wychowywała mnie bowiem dwa razy. Dopadła mnie borelioza z ostrymi objawami neurologicznymi. Drugi raz mnie ubierała, uczyła pisać, pomagała odnaleźć się w otoczeniu, wyjaśniała różne pojęcia i pomagała w drugich pierwszych krokach. Ma nerwy ze stali, zawsze opanowana i pewna. Potrafi ogarnąć bazylion zadań na raz. Za to gołębie serce ma nieskończenie wielkie i wyrozumiałe niesłychanie. Wszystko wieńczy romantyczna dusza rządna przygód. Uwielbia czytać (całą noc) książki historyczne i miłosne i marzy o safari. Jest moim bohaterem.

    Odpowiedz
  • Izabela 4 maja, 2015 at 21:22

    Wyjątkowa pod każdym względem .
    Nikt nie utuli jak mama.
    Nikt nie pomoże jak mama.
    Nikt nie przytuli jak mama.
    Nikt porządnie nie opierdzieli jak mama.
    Nikt nie ugotuje jak mama.
    Nikt nie posprząta jak mama.
    Mama jest niezastąpiona !

    Odpowiedz
  • Marta 4 maja, 2015 at 21:28

    Moja Mama jest Wyjątkowa przez wieeelkie „W”. Ma ten niesamowity instynkt macierzyński, którego mechanizmów pewnie do końca nie zrozumiem dopóki sama nie zostanę matką. Gdy coś jest nie tak, nawet gdy za wszelką cenę staram się nie dać po sobie tego poznać, ona to zauważy i zada trafne pytanie, a kiedy trzeba pocieszy i da dobrą radę. Byłaby zdolna dla mnie i mojego brata poświęcić wszystko i wiele poświęciła, wszak nie ma większej miłości niż ta matczyna.

    Odpowiedz
  • Ola 4 maja, 2015 at 21:31

    Moja mama jest moją bohaterką, która poświęciła wszystko dla mnie, która nigdy od życia nic nie miała bo przez większą jego część była traktowana jak nikt. Poniżana i maltretowana psychicznie i fizycznie, wykorzystywana przez wszystkich dookoła, nie mogła odmówić w międzyczasie wychowująca dzieci i starająca się być dobrą żoną. Przez tak długi czas była wrakiem a nie człowiekiem, miała niską samoocenę, i uważała że zasługuje na to wszystko, gdy wreszcie powiedziała dość, mimo obaw o środki do życia. Zrobiła to dla mnie, żebym miała spokojne życie, wyjechała do pracy by mogła mi zapewnić dobrobyt, wykształcenie i bym nie musiała nikomu niczego zazdrościć, bym mogła żyć spokojnie i szczęśliwie nie musieć bać się po nocach bo znów są krzyki, pracowała ciężko. Chciałabym jej podziękować za te wszystkie poświęcenia za to że wytrzymuje każde moje nerwy, zawsze jest kiedy jej potrzebuję i wiem że będzie pomimo że tyle razy się na mnie zawiodła ona mnie zawsze kocha, i wiem że jest zdolna zrobić dla mnie wszystko dlatego chciałabym jej podziękować za to jej wielkie serce do mnie i za trud włożony w moje wychowanie pomimo przeciwności. Kocham ją i jest po prostu moją bohaterką zrobiła dla mnie tak dużo że chciałabym jej się odwdzięczyć za to wreszcie należycie, więcej słów tutaj nie potrzeba.

    Odpowiedz
  • Gosia 4 maja, 2015 at 21:55

    Moja mama jest nie do podrobienia – jak linie papilarne, jedyne w swoim rodzaju. Jest znakiem rozpoznawczym mojego dzieciństwa, nieodłącznym elementem każdego wspomnienia. Tak jak nie ma i nigdy nie było dwóch identycznych płatków śniegu, tak moja mama jest niepowtarzalna. Jej drgający figlarnie kącik ust gdy się uśmiecha, jedna brew uniesiona wyżej gdy ją czymś zaskoczę, jej… a co tu dużo mówić. Tylko w jedną cechę ma typową dla każdej kobiety w naszej rodzinie – szalona miłość do słodyczy. Ale udawajmy, że tego nie wiemy, nich to będzie nasza SŁODKA tajemnica… ;)

    Odpowiedz
  • Weronika 4 maja, 2015 at 22:17

    Pomimo wielu trudności z jakimi spotkała się moja mama, ponieważ byłam dzieckiem które nie było w planach, to podziwiam ją za to jak poradziła sobie wychowując mnie jako młoda mama. Dzięki temu teraz obie mamy wspaniały kontakt i możemy porozmawiać na każdy temat swobodnie. Ufam jej i nie mam przed nią tajemnic (może oprócz uchowania w tajemnicy wydanego kieszonkowego na kolejną torebkę..). Nie wyobrażam sobie mojej mamy w innym wydaniu. Kocham ją bardzo mocno i wiem jak mocno ona kocha mnie. Mimo, że czasem mam ochotę ją udusić ze zdenerwowania to nigdy nie zamieniłabym jej na inną mamę.

    Odpowiedz
  • marta 4 maja, 2015 at 22:19

    Moja Mama jet wyjątkowa, ponieważ zawsze jest blisko.Mogę liczyć na jej pomoc i ibecność, dobre słowo, czuły gest, silnę ramię i kochające serce, nigdy mnie nie krytykuj, choć zwraca uwagę i zawsze, nawet w najtrudniejszych chwilach, wie jak mną pokierować i być sobą.

    Odpowiedz
  • natalia 4 maja, 2015 at 23:19

    Nie ma nic bardziej wyjątkowego od milczenia, w którym dwie osoby rozumieją się bez słów; nic lepszego od wymownych spojrzeń, które znaczą dużo więcej niż przypuszczają Ci co nie wiedzą i nic piękniejszego od powielanych gestów, rytuałów i zwyczajów, których się nie zapomina. Choć dom rodzinny staje się tylko echem wspólnych dni, ludzie którzy byli blisko już nigdy blisko nie będą a Ci co mieli żyć wiecznie umarli – nikt nie jest w stanie odebrać nam dzieciom, uśmiechu na wspomnienie naszych mam.
    Moja jest wyjątkowa bo choć nigdy nie pamiętała czy chodzę do 3A czy do 3C, nie rozpoznawała moich znajomych i kupowała nietrafione prezenty, stała się przyjaciółką, która po jednym moim zdaniu wie co mi dolega, która jak nikt inny potrafi podnieść mnie na nogi po ciężkiej nocy dawką soku pomidorowego – ”na uzupełnienie potasu Natalia” i która zawsze wie o wszystkim zanim ja dowiem się, że ona już wie. Najukochańsza.

    Odpowiedz
  • Kasia 4 maja, 2015 at 23:40

    Moja Mama jest tak wyjątkowa, że w jej wyjątkowości nie ma wyjątków. Najlepsza Mama i zarazem przyjaciółka!

    Odpowiedz
  • Izabela 5 maja, 2015 at 00:07

    Moja mama jest najcudowniejszą osobą jaką znam. Mogłabym z nią rozmawiać całymi nocami i nigdy mi się to nie znudzi. Najcudowniejsza kobieta i przyjaciółka pod słońcem. Kocham Cię mamo!

    Odpowiedz
  • Łukasz 5 maja, 2015 at 00:57

    Moja mama jest tak kochana, że jak idzie do kuchni to pyta się mnie czy zrobić mi kanapki :D

    Odpowiedz
  • Slavko 5 maja, 2015 at 01:32

    Moja Mama jest naprawdę wyjątkową kobietą. Nie tylko dlatego, że pomimo pracy zawsze znajdowała i nadal znajduje czas dla rodziny, pomaga dzieciom niepełnosprawnym, opiekuje się swoją Mamą, szykuje się na bycie najwspanialszą babcią na świecie ale również dlatego, że sama często powtarza, iż jest wyjątkowa a to za sprawą swoich wyjątkowych dzieci.

    Odpowiedz
  • Paulina 5 maja, 2015 at 06:48

    Moja Mama jest najwspanialszą osobą jaką znam! Kocham Ją ponad życie. Cieszę się z tego , że Bóg obdarzył mnie takim wspaniałym opiekunem :) Wiem, że zawsze co by się nie działo o każdej porze dnia i nocy mogę na Nią liczyć. jest moim wzorcem do naśladowania, chciałabym być taka jak Ona ! Lepszej Mamy nie mogłabym sobie nawet wymarzyć ! Ona jest ideałem moim idolem :)

    Odpowiedz
  • Kasia 5 maja, 2015 at 07:32

    Moja mama jest wyjątkowa,
    dla mnie ważniejsza niż Anglii królowa,
    cera jej jest karmelowa,
    włosów barwa bursztynowa.
    Od małego mnie wspierała,
    w różnych chorobach pielęgnowała,
    po szkolnych imprezach na mój powrót czekała,
    często za to na mnie krzyczała.
    Gdy dorastałam radą służyła,
    we wszystkich działaniach we mnie wierzyła,
    nawet gdy rad jej nie doceniałam,
    i za wszystko się obrażałam,
    Ona cierpliwie wszystko znosiła,
    nigdy w domu za karę mnie nie uziemiła.
    Teraz, gdy po wielu latach dorosłam,
    kilkadziesiąt centymetrów urosłam,
    doceniam wszystko co zrobiła dla mnie mama,
    przy całym wysiłku wciąż wygląda jak dama.
    Gdy będę miała dziecko, syna albo córkę,
    zrobię z wychowania drobną powtórkę.
    Chciałabym taka sama być jak Jolanta,
    i wydać na świat małego giganta.
    Kocham swą mamę najbardziej na świecie,
    wszak każda mama dla nas najlepsza przecie! :)

    (Trochę przyspieszone najlepsze życzenia dla mam z okazji Waszego święta!)

    Odpowiedz
  • Anna 5 maja, 2015 at 08:26

    Moja mama jest wyjątkową osobą. To ona nauczyła mnie tolerancji do innych, cieszenia się choćby z najdrobniejszych rzeczy. Jest osobą która wspierała mnie w każdym moim życiowym wyborze (nawet jak po raz trzeci zmieniłam kierunek studiów bo to jednak nie to). To ona rozbudzała we mnie ciekawość poznawania świata… Dzięki niej rozwijałam pasję od szydełkowania aż po wyścigi samochodowe. Kiedy przechodziłam fazy odchudzania skacząc z jednej na drugą dietę przyrządzała mi wymyślne potrawy zgodne z założeniami i zapewniała mnie co dzień o moich super efektach (czasem nawet zbyt pochopnie). Zawsze wie co doradzić i jak zrobić… Dla mnie jest ideałem do którego ciągle dążę. I czuję w sercu że gdyby los postanowił inaczej i jakimś cudem nie była by moją mamą była by moją najlepszą przyjaciółką!

    Odpowiedz
  • Katarzyna 5 maja, 2015 at 10:05

    Moja Mama jest wspaniała i wyjątkowa dlatego, że znosi moje humory, jest przy mnie gdy tego potrzebuje i.. jest po prostu niezastąpiona. Jest też wyjatkowa także dlatego, że gniewa się na mnie tylko kilka minut.. a potem mocno mnie przytula dając do zrozumienia, że jestem dla niej wszystkim. To piękne. Moja mama jest dzielna, wytrwała i z godnoscią znosi ciężary jakie zrzuca na nią los. Jak każdy ma też wady – marudzi i czasami używa „brzydkich” słów ;) Ale mimo wszystko jest najwspanialszą kobietą na świecie. A takich ze świecą szukać! Ach zapomniałabym.. jest też wyjątkowa, gdyż mimo, 60 lat wygląda na góra 45. Sama sobie zazdroszczę, że mam taką mamę ;)

    Odpowiedz
  • Paulina 5 maja, 2015 at 10:46

    Moja mama jest najukochańszą osobą na całym świecie. Zacznijmy od początku – nosiła mnie u siebie, męczyła się często z mdłościami, a mimo to tak bardzo pokochała. Później nosiła na rączkach, kiedy marudziłam (a podobno było to straszne), bo ząbki wychodziły. Gdy biegałam, ona biegała za mną i całowała nóżkę, kiedy pojawił się kolejny siniak. Na komunię, kiedy dostałam nowy rower i upadłam na chodnik, to ona podbiegła, podniosła (a byłam grubszym dzieckiem) i ucałowała. Jako nastolatka często mdlałam, to ona zawsze czuwała w nocy, by nic mi się nie stało. Teraz, gdy jestem już dorosła, to ona mnie wspiera, pomaga i wspiera, gdy coś mnie boli, cieszy się każdą moją radością, wspiera i co najważniejsze – kocha mnie. :)

    Odpowiedz
  • Edyta 5 maja, 2015 at 11:19

    Mama… Kobieta, której zawdzięczam wszystko, poczynając od porodu po dzień obecny, gdy sprawiła, że stałam się ukształtowaną, dorosłą osobą. Jednak nie każda matka jest prawdziwą Mamą, ja miałam to szczęście dorastać u boku niezwykłej i wspaniałej osoby, przynajmniej w jednym mi się poszczęściło. To Ona nauczyła mnie wkładać rękawiczki z czterema palcami, jeździć na rowerze, pomagać innym w potrzebie, gotować. Choć życie Jej nie rozpieszczało, śmiało zmagała się z przeciwnościami losu. Zawsze z miłością w oczach starała się służyć radą, obdarzać wsparciem i opieką. To do Niej przychodzę i się żalę, gdy nie mogę znaleźć pracy, kiedy po raz kolejny, ktoś mnie zawiódł, a Mama mi pomaga, wspiera mnie zawsze. Gdy wyjechała w długą podróż, dom bez niej był taki pusty. Wówczas zdałam sobie sprawę, ile Ona do niego wnosi, że jest jego najważniejszym filarem. Wtedy najbardziej Ją doceniłam i poczułam jak bardzo mi Jej brakuje. Choć zdarzają się spory, odmienne poglądy na różne sprawy, lecz nigdy się nie kłócimy, dyskutujemy, tego też mnie nauczyła. Podziwiam Ją od zawsze, jest dla mnie niedoścignionym wzorem wytrwałości, determinacji, kobiecości.
    Jesteś najwspanialszym prezentem od losu, nikogo na świecie tak bardzo nie kocham, jak Ciebie Mamusiu!

    Odpowiedz
  • Anna 5 maja, 2015 at 11:56

    Dla każdego dziecka na świecie jego mama jest tą najbardziej wyjątkową, najpiękniejszą i najlepszą Mamą na świecie…i ja nawet nie śmiem tego negować.

    Ale swojej MAMIE chciałam podziękować, że dla mnie i dla moich dzieci potrafiła się „podnieść” i stawić czoła problemom codziennego dnia…bym dziś mogła cieszyć się wsparciem najlepszej przyjaciółki i Babci na świecie.

    KOCHAM CIĘ MAMO :*

    Odpowiedz
  • Valeriia Kharchuk 5 maja, 2015 at 11:58

    Nie będzie pisała że tylko moja mama jest wyjątkową, bo dla każdego swoja mama – jest najlepszą mamą.
    Dla mnie mama – to jest pierwsze słowo które powiedziałam świadomie odwołując się do niej.
    Wszystko co dzieje się wokół mnie związane z jej obecnością.
    Dobra i uczciwa, poważna i czuła, odważna i łagodna, mocna i elastyczna, a więcej, więcej … nie wiem – wszystko razem na raz! I za każdym razem jest ona nowa, inna, a jednak ta sama – moja, tylko moja mama!
    Dla mnie, moja mama – jest najcenniejszą bo dała mi życie. Chcę podziękować jej za to, że ona nauczyła mnie, życzliwości, uczciwości i szczerości.
    Mama stała moim przyjacielem, który rozumie i szanuje moje zainteresowania, mogę zaufać jej najbardziej intymne, że mam.
    Dziękuję, mamo, że twoje serce jest zawsze gotowe do przebaczenia i miłości!
    Może wydawać się, że moja mama bardzo prosta. Ale tak nie jest! Dla mnie to jest – cały świat!

    Odpowiedz
  • Ewa 5 maja, 2015 at 12:07

    Moja kochana mama jest wyjątkowa… Wyjątkowa pod każdym względem – począwszy od tego, w jak mocny sposób mnie kocha, poprzez zwój wdzięk i klasę, a skończywszy na empatii w stosunku do ludzi, którzy nie zawsze na nią zasługują. Mama jest najzwyczajniej w świecie MAMĄ – osobą, na którą mogę zawsze liczyć, niezależnie od tego jak daleko od niej sie znajduję. Mam to gormne szczęście, które sprawia, że czuję się cudownie bezpiecznie każdego dnia, wiedząc, że jest KTOŚ, kto mnie bezwarunkowo, nieziemsko mocno kocha. Każdy problem, każda troska jest nieważna, bo to, że jesteśmy tak blisko siebie emocjonalnie sprawia, że nie ma barier nie do pokonania. Moja mama, o pięknym imieniu Krystyna, to soba wyjątkowo ciepła, pomocna, troskliwa, zawsze stawiająco dobro innych nad sobą. Czasem jest to przerażające – mama prawie nigdy nie chce nic sobie kupić, trzeba ją prosić, żeby kupila dla siebie kosmetyk, czy nowe ubranie co innego jeśli chodzi o mnie, czy o mojego brata. Jedyną dobrą okazją do zakupów są takie okazje, jak ta zbliżająca się, czy tez urodziny, święta. Bo bez okazji, to też nie jest to samo, nie są mi obce teksty „po co wydałaś te pieniądze, dziecko, moglaś sobie cos kupić albo odłożyć na konto”. Ale jak tu nie dbać o osobę, ktora kocha tak bardzo mocno i tak szczerze, bezwarunkowo. Myślę, że w głębi serca i po cichu wszelkie prezenty sprawiają Jej ogromną radość. Dlatego, jeśli mam szansę wygrać, to tylko dla Niej – za wszystko co w życiu przekazała mi, za wspaniałe chwile, za naukę, gdy byłam mała, za wpojenie mi zasad, którymi kieruję się przez całe swoje życie. Za to, że ukształtowała mnie taką jaką jestem. Za to, że potrafię myśleć o innych, pewnie nie aż tak jak Ona (bo takich ludzi nie ma dużo), za swoją moralność, za błędy, na których mogłam się uczyć, i w których była przy mnie zawsze! Mamo, jesteś wyjątkową kobietą… Kocham Cię najmocniej na świecie.

    Odpowiedz
  • Paulina 5 maja, 2015 at 12:16

    Moja mama … moja mama urodziła trójkę dzieci. Pierwsza była moja siostra, potem urodziła sie moj brat niestety żył tylko niecałą dobę a mama była w takim stanie ,że nawet na pogrzebie nie była. Więcej dzieci już mieć nie chciała aż pewnego dnia dowiedziała się o mnie. Bała sie ,że znów sytuacja się powtórzy i straci dziecko ale los jest przewrotny ,w trakcie porodu doznała krwotoku wewnętrznego i zatrzymanie akcji serca. Ja urodziłam się o 2 w nocy o mame walczyli 2 godziny. Na szczęście rodziła w szpitalu w którym pracowała bo w innym pewnie by się poddali. Dziś mama ma 65lat nadal czynna zawodowo. Syna kolejnego się nie doczekała ale za to ma 5 wnuków czeka na wnuczke.

    Odpowiedz
  • Aleksandra 5 maja, 2015 at 12:25

    Czy moja mama jest wyjątkowa- tak jest tylko czy to sie da opisać słowami????Ja bynajmniej nie potrafie tego opisać.ona jest po prostu jest.Kiedy byłam mała była dla mnie wróżką i zawodów miała kilka. Gotować potrafi świetnie, była zawsze świetnym lekarzem a tez i mistrzem kierownicy.Kiedy zaszła taka potrzeba była swietnym budowlancem- pierwsza robiła zamki z piasku.
    Wymieniać można by było duuużo.
    Mam nadzieje , że mój syn za pare lat też nie znajdzie odpowiednich słów ,żeby powiedzieć jak wspaniałą i wyjątkowa ma mame :) Na chwile obecna mówi ze jestem KÓROWĄ (czyli królowa) :)

    Odpowiedz
  • Izabela 5 maja, 2015 at 12:28

    Jak wyjątkowa jest moja mama? Ciężko opisać „wyjątkowość”. Urodziła mnie, a nie było łatwo.. środek nocy, burza i moja upartość. Tak to ona mi towarzyszyła już na samym początku. Podczas każdego badania nie ruszałam się, współpracować nie chciałam, nawet wyjść na świat nie miałam zamiaru. Byłam 100 % buntownikiem! Wszystko zawsze sama, bez niczyjej pomocy.. Moje dzieciństwo? Szczęśliwe jednak przez ciężki charakter nie docenione. Mama znosiła wszystko, raniące słowa z mojej strony, działanie jej na przekór.. Teraz minęło 10 lat i nie wyobrażam sobie by mojej mamy nie było obok.. Myślę że w życiu każdego z nas pojawia się taki moment kiedy myślenie zmienia się o 180 stopni. Mamie najbardziej wdzięczna jestem za okazany czas i cierpliwość, nie narzucanie własnego zdania, że pozwoliła mi się sama ukształtować i zrozumieć jaka tak naprawdę chcę być, czego oczekuję od życia.. Myślę że gdyby ona była inna ja nigdy nie odnalazłabym prawdziwej siebie, a w życiu przecież chodzi o to aby nikogo nie udawać. Kiedy jestem sobą wiem co to jest szczęście.. Każdego dnia staram się robić wszystko by jak najczęściej się śmiała, chciałabym jej trochę wynagrodzić swoje buntownicze dzieciństwo, choć wiem że ona nie pamięta tego co złe.. Mama jest osobą która uczy uczuć, przez całe życie

    Odpowiedz
  • Monika 5 maja, 2015 at 12:33

    Moja Mama jest wyjątkowa. Nie Dała mi życie i już kilkakrotnie je uratowała. Dlaczego? Urodziłam się z wadą serca. Niestety, przez 15 lat nie wykrył tego żaden lekarz. W czasie dorastania moje napady były coraz silniejsze lecz moja Mama nie dawała za wygraną „Monika, przecież jest w Polsce mnóstwo lekarzy!”. Podziwiałam jej ogromną determinację w dążeniu do ustalenia przyczyny moich omdleń. Nie zapomnę sytuacji u lekarza, kiedy usłyszałam, że to wszystko przez narkotyki,alkohol i mam maks. dwa lata życia. Mama mi ufała i ufa nadal oraz dobrze wie że brzydzę się takimi używkami. Minęły może dwa tygodnie… Podczas pobrania krwi moje serce się zatrzymało. I nikt nie zareagował. Nikt. Tylko Ona…. Tylko moja Mama zauważyła że coś jest nie tak… Nie pamiętam tego zdarzenia. Byłam nieprzytomna. Lecz Mama pamięta każdą minutę. Szybko zostałam przewieziona do Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Kiedy ja leżałam na sali operacyjnej, to Ona przez 5 godzin obchodziła od zmysłów. Nie jakieś koleżanki czy koledzy, tylko Mama…
    Wierzyła że wszystko będzie dobrze bo przecież „Skoro wiara czyni cuda, trzeba wierzyć że się uda!” Gdy już mój stan zdrowia był stabilny Pan Doktor podszedł i powiedział mi jedno „Masz bardzo dzielną Mamę” odparłam „Wiem, chcę być taka jak Ona”. Jest mi strasznie głupio że musiała to wszystko przeżywać. To wszystko odbiło się też na Jej zdrowiu… Więc kim jest dla mnie Mama? Jest dla mnie wzorem do naśladowania! Każdego dnia dziękuję Jej za to wszystko co mam. Dziękuję Jej za życie.

    Odpowiedz
  • Angelika 5 maja, 2015 at 12:58

    Dlaczego mama jest osobą wyjątkową? Bez niej nie mogłabym teraz nawet nad tym się teraz zastanowić dla czego jest wyjątkowa, ponieważ to ona dała mi życie. Pokochała mnie z całego serca od pierwszego wejrzenia i kocha do tego momentu, mimo iż nie jestem idealna. Często się z nią kłócę, to wiem że zawsze chce dla mnie dobrze.

    Odpowiedz
  • sylwia 5 maja, 2015 at 13:08

    Mamusiu kochana. Nieczęsto się teraz widujemy…zasiadamy razem w ogrodzie…rozmawiamy…
    Mamusiu kochana. Tęsknię za Tobą bardzo.
    Mamusiu kochana. Jestem Ci wdzięczna za wszystkie chwile spędzone ze mną.
    Mamusiu kochana. Dziękuję za każdą rozmowę i radę.
    Mamusiu kochana. Nigdy nie mówiłam Ci tego…
    Mamusiu kochana. Bo brakowało mi odwagi.
    Mamusiu kochana. Dziś sama jestem mamą i wiem, jak ważne są dla mnie…bliskość moich dzieci, czuły uścisk i te dwa słowa czasem cichutko wyszeptane…Kocham Cię.
    Byłaś i jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.

    Odpowiedz
  • Vingag 5 maja, 2015 at 13:40

    Dlaczego moja mama jest wyjątkowa?
    Ciężko mi pisać te słowa. Nie dlatego, że nie są szczere. Po prostu jestem taka, jak moja mama – trudno mi opowiadać o tym, co skrywam na dnie serca.
    Gdybym miała opowiadać ze szczegółami, dlaczego moja mama jest wyjątkowa, nie starczyłoby mi dnia.
    Mamą została bardzo wcześnie – w wieku 18 lat urodziła mnie, a cztery lata później dołączył do nas mój brat. I wydawałoby się, że w czwórkę – razem z moim tatą – jesteśmy udaną rodziną. I tylko czasem w domu bywało dziwnie cicho, mama chowała się w jednym pokoju, kryjąc zaczerwienione oczy, tato milcząco siedział w fotelu w swoim pokoju, z miną jak chmura gradowa.
    Mama zawsze starała się nas ochronić przed złem tego świata. Nie wiedziałam, a może nie chciałam wiedzieć, że w domu nie dzieje się najlepiej. Że tato coraz częściej nie wraca do domu, że mama coraz częściej milczy i odwraca twarz na moje pytania.
    Miałam siedem lat, kiedy tato wyprowadził się z domu. Mama starała się go zastąpić, zajmując się nami jak najlepiej, mimo tego, że i finansowo nam się nie przelewało. Ojciec uznał, że wyprowadzka z naszego wspólnego domu zwalnia go z ojcowskich obowiązków. Przez kilka lat przyjeżdżał do nas co jakiś czas. Ostatni raz widziałam go, kiedy miałam 13 lat. Dzisiaj mam 25.
    W tym czasie moja mama każde wakacje spędzała, pracując z granicą, by na początku września kupić mi i bratu szkolne wyprawki. Tęskniliśmy wtedy, to jasne, ale inaczej nie poradzilibyśmy sobie.
    Mama jest wyjątkowa – tak wyjątkowa, że kiedy miałam ją przy sobie, nie tęskniłam za ojcem, nigdy nie czułam się gorsza, że nie ma go przy mnie. Wystarczała mi ona.
    Poukładała sobie w życiu. Wyszła ponownie za mąż i z mężem od zera rozkręciła firmę. Zafundowała mi też braciszka – tylko pięć lat starszego od mojego własnego dziecka:) Jest cudowną mamą i cudowną babcią.
    Kiedy rodziłam synka, a mój mąż był za granicą, to ona zadręczała cały szpitalny oddział pytaniami o nas. To ona przez pierwszy miesiąc kąpała mojego synka, kiedy ja jeszcze się bałam. To ona wyjmowała go z moich rąk, kiedy płakał tak długo, że i ja zaczynałam płakać.
    Mogłabym wymieniać tak bardzo długo. W mamie zawsze miałam oparcie i zawsze mogłam na nią liczyć. Do dzisiaj mogę.
    Wiem, że wystarczy jeden telefon, a będzie przy mnie.

    Odpowiedz
  • Krisss 5 maja, 2015 at 13:41

    Moja żona, Karolina, jest matką pełna gębą,przepełnioną miłościa do naszego dziecka.Ta miłość wylewa się z niej uszami. Widać ją w każdym ruchu,w każdej czynności która wykonuje,w każdej chwili naszego życia.Od prawie trzech lat jest superbohaterem,który całą dobę ratuje świat naszej córci przed zniszczeniem.Jak ona to mówi:”Jakby trzeba było to z zamkniętymi oczami przegryzła by tętnice lwu który czyhał by na nasze dziecko!” To jest wyjątkowa kobieta! Tak jak jej matczyne serce kocha-takiej miłości nie widziałem nigdy wcześniej:

    Kocha oczami- patrzy za każdym krokiem córci, żeby idąc przez życie nie potykała się

    Kocha głową-myśli o jej przyszłości,o naszych relacja ,myśli jakby tu nabrac wiadrami szczęścia i przepełnić nim całe życie.

    Kocha rękami: nosiła gdy bolał brzuszek i krzyczała w niebogłosy nasza Juliś,nosi i teraz gdy zaśmiewają się jak szalone udając skaczące wiwewiórki.

    Kocha nogami-biegała za córcią kiedy uczyła się chodzić,biega za nia gdy niebezpieczeństwo czyha na jej zdrowie, biegała po lekarzach kiedy ciąża tego wymagała.

    Kocha brzuchem- stworzyła jej tam miejsce do życia-luksusowy apartament.

    Kocha pełną piersią-która dawała życiodajny pokarm.

    Kocha ustami: co dzien gdy otworzy oczy mówi z uśmiechem i miłością:”Dzień dobry Kocham Cię…”i całuję każda komóreczkę z z osobna.
    Trochę zazdroszczę tej mojej córci,że ma tak wyjątkową Mamę.
    Jestem pewny, że nasza córka chociaz malutka czuje się kochana,potrzeba i szczęśliwa. Ona to czuje podświadomie. Widzi to w matczynych oczach i czynach. A skąd to wiem: bo jak dzieje się coś złego biegnie w Mamy ramiona,choćby tatus stał bliżej to i tak mnie nie widzi. Gdy sie boi chowa się za jej(fajną) nogą,albo wskakuje do Mamy na ręce.Gdy nie jest pewna czy postąpiła dobrze-patrzy w Mamy oczy szukając aprobaty.A Tatus to tylko taki dodatek do budowania klocków:) Każda komórka ciała mojej żony jest przepełniona miłością.Bo wszystko z miłości stworzone jest do miłowania przeznaczone.

    Odpowiedz
  • Zyta 5 maja, 2015 at 13:43

    Dwunastego lutego bieżącego roku zmienił się dla mnie cały świat. Moja mama odeszła… i mam nadzieję, że do piękniejszej Krainy. Zostałyśmy same z siostrą, Przez te dwadzieścia lat bycia razem nauczyła mnie wielu pięknych rzeczy. Głównie tego, że nie należy planować i wybiegać zbyt daleko w przyszłość.
    Pokazała, że poprzez swoją ciężką pracę, mimo choroby – chciała polepszyć nasz byt – bo nie tylko strawą duchową zapewnimy sobie spokój na tym świecie :) Nie chciała dzielić się swoimi smutkami, cieszyła się z drobnych rzeczy. Ostatnie święta Bożego Narodzenia – podarowałam jej zwyczajną apaszkę a cieszyła się jak nigdy. Żałuję, że nie zdążyła jej ponosić, ale kazała mi ją przymierzyć i uznała, że również wyglądałabym w niej dobrze. Czy coś przeczuwała? Tutaj nie ma odpowiedzi na to pytanie. Ale wypływa z tego taka treść, iż chciała się dzielić z nami tym co miała i to było piękne.
    I zawsze, ale to zawsze cieszyła się z moich osiągnięć, nie tylko w szkole, a przez chwilę na moich obecnych studiach… Czasami wpadałam na pomysł, aby wziąć udział w jakimś konkursie… Kiedyś wygrałam nawet rower – była taka dumna :) A teraz pomyślałam, że mogę do tego na chwilę wrócić, bo… po prostu chciałabym wygrać dla Niej bukiet kwiatów, bardzo je lubiła. Więc jestem. :)
    „Jeszcze jesteś taka młoda, nie możesz się izolować – najlepsze dopiero przed Tobą” i „być może trafisz na dobrych ludzi, którzy CI pomogą spełnić swe marzenie”… Dzięki tym słowom nadal wierzę, że zanim się z Nią znowu spotkam, zrobię coś dobrego dla siebie i dla innych ludzi. Nie zdążyłyśmy się nawet pożegnać, ale ja wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny…
    Jest wyjątkowa i będzie. Niech śni się mi jak najczęściej…
    Wyjątkowa, ale nie tylko patrząc w przeszłość, bo ona ciągle będzie za swoimi córkami. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła mieć swoje, aby przekazać te dobre geny :)

    Odpowiedz
  • Karolina 5 maja, 2015 at 13:50

    Wszystkie mamy są wyjątkowe, ale moja zdecydowanie wygrywa każde starcie. Moja mama poza tym, że jest moja – co czyni ją wyjątkową ;) , jest jeszcze tatą…i uwaga to nie pomyłka! Moja mama jest moją mamą i moim tatą – to czyni ją wyjątkowo wyjątkową. I pomyśleć, że ja ledwo daje radę w roli studentki :D
    pozdrawiam,
    elodie913@o2.pl

    Odpowiedz
  • Dorota 5 maja, 2015 at 13:51

    Moja mama jest wspaniała. wiem, ze każdy powie, że jego mama jest wspaniała, ale moja jest bardziej. Mama nigdy nie mówiła nam jak żyć. Kiedyś myślałam, ze to z delikatności, ale teraz już wiem, że sama nigdy nie znalazła recepty na szczęście i żyje tak po prostu, z dnia na dzień, od przypadku do przypadku. Kiedyś myślałam, że jest ideałem, teraz myślę, ze jest człowiekiem po prostu. Łatwiej jest mi samej mierzyć się z macierzyństwem nieobciążona matką idealną, tylko taką fajną, ludzką matką, wyrozumiałą, ale i tracącą czasem cierpliwość, silną, ale i zmęczoną czasami pracą, światem, życiem, nami nawet. Uwielbiam mieć matkę, która nie jest ideałem, z która można porozmawiać o tym, że macierzyństwo czasem męczy, sprawy łóżkowe czasem nie układają się najlepiej, że świat jest pełen pokus i trzeba się z nimi mierzyć, lub im ulegać. Z nią można, bo ona to wszystko zna, wszystko przeżyła, nie ocenia i nauczyła nas nie oceniać innych. Nie jest ideałem i dlatego jest wspaniała. Ta moja kochana mama pełna wad, tak jak ja i jednocześnie tak ode mnie różna

    Odpowiedz
  • Magda 5 maja, 2015 at 14:06

    Moja mama jest wyjątkowa, bo jest szalona i spontaniczna i moja. Tylko ona potrafi podejść do mnie i zapytać „córciu widać mi fałdki” czy „jak uważasz, lubię kolor niebieski?”. Tylko ona dzwoni do mnie i pyta, czy się ciepło ubrałam, pomimo że jestem już dorosła i okres zdejmowania czapki i wkładania do kieszeni mam już dawno za sobą. Tylko ona przygotowuje dla mnie jedzenie w słoikach, pomimo że mam już własny dom i sama chętnie gotuję obiady. Tylko ona potrafi stanąć i powiedzieć mi „córciu, powinnaś zrzucić ze 2 kg”. Tylko z moją mamą potrafię się tak porozumieć, jak z nikim innym. Ona jest po prostu wyjątkowa dla mnie!

    Odpowiedz
  • Magdalena Ś. 5 maja, 2015 at 14:22

    Pamiętam takie zdarzenie z wczesnego dzieciństwa: wysoki i szczupły fotograf przypominający konika polnego próbuje mi zrobić zdjęcie a ja z przerażeniem w oczach przed nim uciekam. Na szczęście bezpieczne schronienie znalazłam w ramionach mamy. I tak jest do dziś: zawsze mogę do niej przyjść a ona mnie przygarnie i otoczy opieką. Dokładnie tak jak w piosence Wojciecha Młynarskiego: „Nie ma jak u mamy ciepły piec cichy kąt…”. Jest moją przyjaciółką i mentorką, a obie jesteśmy jak ulepione z tej samej gliny. Gdyby porównać nasze zdjęcia gdy byłyśmy w tym samym wieku, jesteśmy jak lustrzane odbicia. Gdy patrzę na jej stare zdjęcia widzę w mamy uśmiechu i spojrzeniu siebie. Lubimy te same zapachy, filmy, książki, kolory – na szczęście ubrania i fasony już inne;) A kiedy mama dzwoni do mnie i mówi: „Słuchaj, widziałam ładną sukienkę, ma takie wzory jak lubisz…” to wiem, że mogę ją brać w ciemno, bo mama zna mnie tak dobrze jak nikt inny.
    To dzięki niej mam odwagę marzyć, a marzenia zamieniać w realne sukcesy. To ona pokazuje mi jak małymi krokami dojść do celu, zaraża licznymi pasjami; z mamą mogę konie kraść i beczkę soli zjeść, poleniuchować na greckiej plaży, leżąc w hamaku na wsi patrzeć na niebo, wyjechać na jeden dzień do Paryża, bo właśnie trwa wystawa malarstwa impresjonistów. Mamy wiele wspólnych zainteresowań.
    Razem robimy zakupy, przerzucamy stosy ubrań w sklepach, wybieramy biżuterię i doradzamy sobie w kwestii ubioru. Pod koniec takiego spotkania idziemy do kawiarenki na pyszną czekoladę, kawę i lody. Dyskutujemy o przeczytanych książkach, śledzimy nowości wydawnicze a potem wspólnie kupujemy, wypożyczamy i wymieniamy się książkami i czasopismami. Lubię z mamą zasiąść wieczorem w wygodnym fotelu i sącząc powoli nalewkę z pigwy domowej roboty snuć wspomnienia. Usłyszeć: jesteś taka sama jak twoja mama, to dla mnie największy komplement!
    Kocham moją mamę za wiele rzeczy. Na przykład za to, że nauczyła mnie czytać, pisać i liczyć na drewnianym liczydle pamiętającym jeszcze czasy jej dzieciństwa. Dzięki niej umiem szyć na maszynie i robić na drutach, takie dwie niemodne umiejętności a jakże przydatne – doceniam je dopiero teraz, gdy sama założyłam rodzinę. Pamiętam, że mama chwaliła mnie nawet za krzywy ścieg, dodając mi wiary w swoje umiejętności i pewności siebie. A po każdym upadku wycierała słone łzy i nie pozwalała długo się smucić. Jestem jej wdzięczna za to, że nauczyła mnie oszczędności i pokazała jak zrobić coś z niczego. I kiedy zgubiłam ulubiony pierścionek z odpustu długo tłumaczyła mi, że nie dobra materialne są najważniejsze. Uwielbiam mamę za najsmaczniejszy na świecie piernik marchewkowy i pierogi, z których żaden nie ma prawa się rozkleić. Za wspólne słuchanie przedwieczornego śpiewu wiatru i muzyki wygrywanej na parapecie przez deszcz. I kocham ją za to, że nauczyła mnie rozumieć sztukę i lubić nawet tego strasznego Goyę, którego malarskich wizji boję się po dziś dzień. Tłumaczyła mi jak się nazywają poszczególne kierunki w malarstwie, opowiadała o szalonych nieraz życiorysach artystów.
    To Ona pokazywała mi piękno przyrody i fascynujący świat jej mieszkańców w mieniących się chitynowych pancerzykach – dzięki mamie umiem odróżnić zwykłego chrząszcza od żuka gnojarza ;) Mama nauczyła mnie też wrażliwości na ludzką krzywdę i niedolę zwierząt. Ona pokazała mi jak łączyć ze sobą wzory i kolory. Mama nauczyła mnie podstaw języka rosyjskiego a chciała kupić nowe książki do czytania potrafiła godzinami stać w długiej kolejce pod księgarnią, byleby sprawić mi radość. W peerelu, kiedy wszystkiego brakowało ona ze zwykłego szarego kartonu, gazet, wycinanek i przy użyciu farb plakatowych zrobiła mi piękny domek dla lalek, a ze starych ubrań uszyła maskotkę. Kocham ją za to, że czytała mi w dzieciństwie bajki i zabierała w cudowną podróż do świata wyobraźni braci Grimm, Andersena i Tove Janson. Chciałabym jej podziękować za ten cudowny domek dla lalek, który kleiła przez pół nocy z kartonu po ciastkach, wycinanek i widokówek, bym rano miała niespodziankę. I za małpkę, którą mi uszyła ze skrawków starych materiałów i ubrań. Za lepionego razem Plastusia i ludziki z kasztanów i żołędzi. Za to, że pokazała jak fascynujący może być świat i ludzie, kiedy się umie patrzeć sercem.
    Mama jest moją najlepszą przyjaciółką. Zna mnie dobrze jak nikt inny, nawet ja sama tyle o sobie nie wiem, ile ona wie na mój temat. Taka mama to prawdziwy skarb. Dzięki Niej miałam piękne dzieciństwo, teraz mam piękne wspomnienia i bagaż doświadczeń nie do przecenienia. Dziś chciałabym te same wartości przekazać mojemu dziecku i tak jak moja mama uczyć go szacunku do ludzi i książek, miłości do literatury i sztuki oraz przekazać wszystkie te wartości, które Ona zaszczepiła we mnie. Kocham ją za wyrozumiałość dla moich wad i słabości, bezwarunkową miłość i akceptację. Za wiarę we mnie, nawet gdy ogarniało mnie zwątpienie, za podawanie pomocnej dłoni. Mamo, jesteś jak diament Koh-I-Noor: twarda a zarazem krucha. Pozwól, że teraz ja Ciebie będę chronić, Mamo…

    Odpowiedz
  • Beata 5 maja, 2015 at 14:53

    jak wyjątkowa jest moja mama .. To się czuje od wieczora aż do rana… Mimo bólu i zmartwienia ,mimo chcenia i niechcenia uśmiech zawsze jej towarzyszy ,ciepłe jej ramie moje delikatnie kołyszy,słyszę bicie jej serca ciepłego ,przytulona ma głowa do jej ramienia niewielkiego.. słyszę jak piękne wnętrze gra radosne pieśni kołyszące moje nerwy,widzę jak mimo minionych lat ma sporo werwy.. Widzę jak nigdy się nie poddaje ,bo to moja mama ,czyli kobieta z jajem …
    Takiej mamy nie ma nikt na świecie .. bo taka jest moja .. najlepsza ..no wiecie..

    Odpowiedz
  • Maruśka 5 maja, 2015 at 15:24

    Moja mama w niczym nie przypomina macochy z bajki o Kopciuszku . Wręcz przeciwnie . To najcudowniejsza kobieta pod słońcem . Ciepła, pełna miłości, zaangażowania i cierpliwości . Jest kochająca bez względu na sytuację i okoliczności, broniąca swoich dzieci niczym lwica , podtrzymująca ogień w domu . Jest jak iskierka która rozpala ogień miłości, dmuchający, chuchający by nie opadł .

    Moja mama jest wyjątkowa . Co ją taką czyni ?

    Jej uśmiech rozpromienia każdy ponury dzień . Bije od niego taki blask, że perły czy diamenty wyglądają tak nijako, jak piasek na pustyni . Potrafi nim zdziałać cuda …
    Jej wrażliwość na krzywdę jest ogromna . Potrafi czytać w moich myślach, i mimo zgrywanych pozorów zawsze wie co jest nie tak, wie jak pocieszyć, jak wesprzeć . Otrzymałam od niej tyle ciepła, tyle wsparcia że nie odziedziczę się jej do końca życia .
    Jej postawa . Jako jedyna nie patrzy na to co „powiedzą” sąsiedzi, reszta rodziny, obcy ludzie . Jest w stanie poświęcić swoje życie , wszystko co ma by dzieci były szczęśliwe . Nie interesuje ją co sądzą inni , jest zdania że piękno drzemie w środku, a ludzie jak mówili tak mówić będą i nikogo nie oszukamy gdy powiemy, że żywią się oni krzywdą innych ….
    Jej miłość, taka bezgraniczna, wieczna, której przerwać się nie da. Tyle nocy przepłakanych, tyle łez szczęścia i dumy, tyle łez zadowolenia .
    Jej bezgraniczna potrzeba ochrony dziecka … niemożliwa do zrozumienia . Nie ważne czy dziecko przyjmuje czy odpycha pomoc, ona zawsze dąży do tego, by przezwyciężyć zło , być po prostu blisko, wspierać i kochać .

    Moja mama jest wyjątkowa bo potrafi uchylić mi rąbka nieba . Jest czuła, opiekuńcza.

    Moja mama jest jak SZAFECZKA – na półkach poukładane, towaru wiele , i zawsze wie co gdzie leży . Szuka porad na swych pułkach z szybkością komputera , ciągle wzbogacając swój asortyment o nowe doświadczenia . Otwierając jej drzwiczki widzimy ład i porządek, ale dopiero grzebiąc na pułkach widzimy prawdziwe piękno, prawdziwy charakter i pokłady ciągle powiększającej się miłości .

    Moja mama jest jak gwiazdka na niebie – rozpromienia i oświetla każdy ciemny zaułek, wyciąga z tarapatów i niejednokrotnie spełnia marzenia ( nie ważne, że tylko te małe, ważne że płyną prosto z serca ) . Moja mama …. niezastąpiona !

    Odpowiedz
  • Magdalena 5 maja, 2015 at 15:31

    Moja mama Marzena jest dla mnie aniołem i dla moich braci. Mimo iż jestem dorosłą kobietą i wiem że to ja niedługo będę też matką. To boje się być matką, ponieważ nie jestem wstanie być jak Moja mama. Ona ma duszę anioła, serce miodem oblane. Życie zabrało nam wszystko, dotknęliśmy dna, ojciec postawił. A mama pozostała, nie krzyczała, nie obwiniała. Żyła i kochała nas tak jak by się nic nie stało. Dziś mija już czas, poszłam w swoją stronę, bracia w swoją a mama jest obok nas. Dzwoni piszę, odwiedza. Jest dalej tak samą kochaną ciepłą osobą. Wychowała mnie na dobrego człowieka. To ona nauczyła mnie miłości i to że liczą się ludzie, że materialna strona naszego istnienia tylko nas gubi. Pokazuję na co odzień czym jest miłość i jaka jest bezwarunkowa. Popełniałam wiele błędów, a ona jedyna nie krytykowała tylko rozmawiała i mi tłumaczyła, że to jest złe a to dobre. Przytula, jest obok mnie nie tylko jako matka lecz też najlepszy przyjaciel. Kroczy w moim życiu obok mnie duchowo ponieważ zbyt daleko siebie mieszkamy. Gdy natomiast mnie odwiedza świat staje piękniejszy, każdy problem się wytłumaczą. Ma wiedzę życiową, ciepło i miłość, której chcę co dzień się uczyć i przekazywać. Jest księgą życia, nie potrafię opisać słowami tej cudownej kobiety. Bo tylko ona wie jak wiele nam oddała ile wycierpiała i jak bardzo nas kocha a my ją. Moja mama była przeciwna tatuażom, lecz gdy zrobiłam sobie tatuaż który był dla niej dedykowałam, popłakała się i stwierdziła że też taki chcę. Kocha nas my kochamy ją i dziękuje Bogu że to ja właśnie jestem jej córką.
    Kocham Cię mamuś :*

    Odpowiedz
  • Natalia 5 maja, 2015 at 16:25

    Moja mama jest nie tylko mamą, ale i przyjaciółką.
    Razem się malujemy ubieramy wzajemnie :)
    Chodzimy razem na spacery. Rozmawiamy przy kawie i ciastku uwielbiamy słodycze :)
    Mimo naszego wieku
    Bawimy się w fryzjerki :D
    Uwielbiamy spędzać ze sobą czas

    Odpowiedz
  • MAŁGOSIA D. 5 maja, 2015 at 16:42

    Oczy mojej mamy mają kolor bursztynowy,
    Jak gorąca herbata z sokiem cytrynowym,
    Rozgrzewająca w ponury deszczowy dzień…
    Dzięki niej wszystkie moje smutki zawsze idą w cień.
    Jest w moim życiu jedyna i niezastąpiona,
    Ukochana, tylko moja, najdroższa ONA!

    Odpowiedz
  • Joanna 5 maja, 2015 at 16:46

    A więc odpowiadając na pytanie dlaczego moja mama jest wyjątkowa można by dużo pisać…Jest to osoba o dużym sercu która angażuje się w moje życie w jak najlepszy sposób, potrafi wysłuchać ,wesprzeć przytulić jak nikt inny…zawsze mogę liczyć na pomoc jest dla mnie autorytetem z którego juz od najmłodszych lat czerpie przykład.Tym ze jest wyjątkowa wiąże się również to jak dobrze gotuje i z jakimi wyzwaniami daje sobie świetnie rade…Teraz mając juz swoje dziecko widzę jak dużym wysiłkiem było wychowanie mnie :) Dziękuje jej za to i szanuje z całego sera :)

    Odpowiedz
  • SYLWIA 5 maja, 2015 at 17:28

    Kocham moją mamę za to, że po prostu jest ze mną w każdej sytuacji. Za to, że doradza, pociesza, mobilizuje do działania, za to że mnie krytykuje, jednak wiem, że robi to w dobrej wierze. Za całą miłość jaką włożyła w wychowanie moje i mojego rodzeństwa, za trudy jakie przeszła szczególnie ze mną gdy dorastałam. Kocham mamę za to że jest moim słońcem na niebie i rozjaśnia każdy, nawet pochmurny dzień w moim życiu, sprawiając że jestem pełna radości i optymizmu. Choć teraz jestem już dorosła, to wiem, że zawsze dla Ciebie będą małą dziewczynką i właśnie teraz doceniam to jaka dla mnie jesteś ważna. Chcę żebyś była i czuwała nade mną jak dłużej. Mamo chcę żebyś wiedziała, że KOCHAM CIĘ najbardziej na świecie.

    Odpowiedz
  • Aleksandra 5 maja, 2015 at 17:32

    Jak wyjątkowa jest moja mama? Trudno to opisać. Moja mama tak naprawdę, jest wyjątkowa w swojej normalności. Nie ma żadnych cech szczególnych. Codziennie chodzi do pracy, pierze, gotuje, sprząta, odwozi, zawozi. Trudno uwierzyć, ale zawsze jest gdzie trzeba i kiedy trzeba. Podziwiam jej cierpliwość i zorganizowanie. Nosi ksywkę „Mama Taxi” :) Oprócz tego pomaga, rozumie, wspiera, wybacza. Nie znam kogoś kto byłby tak zwyczajnie niezwyczajny, jak moja mama.

    Odpowiedz
  • Martyna 5 maja, 2015 at 18:25

    Nie ma slow, aby opisać wyjątkowość mojej mamy i to właśnie czyni ja wyjątkowa. Podjecie próby opisania jej osoby jest największym wyzwaniem. Moja mama Krysia, jest zawsze dla mnie , kiedy tylko tego potrzebuje. Doskonale wie, kiedy mam gorszy dzień . Rozumie mnie bez slow.
    Jest niezwykle pracowita i uwielbia prace w swoim ogródku, dba o niego z taka troska jak o mnie , dla niej każdy kwiat jest dzieckiem , które rośnie , potrzebuje jeść, czasem ma gorszy dzień i radość 'więdnie’, ale wtedy pojawia się z potężną dawka optymizmu i wsparcia co ma większą sile niż nie jedna tabliczka czekolady i pudełko ulubionych lodów.
    To co czyni ja wyjątkową to to , ze jest , ze nie ocenia, nie doszukuje się negatywnych aspektów nawet w najdziwniejszych pomysłach . Jest moim autorytetem , oparciem i przyjaciółką na którą zawsze można liczyć . Jest najpiękniejszym kwiatem w całym ogrodzie zwanym światem.

    Odpowiedz
  • Kaja 5 maja, 2015 at 18:36

    Moja mama jest najukochańsza na świecie. Zawsze razem ze mną wyjeżdża na wakacje i spędza ze mną każdą wolną chwilę. Ostatnio bardzo dużo chorowałam, wiec postanowiła zrobić wszystko by zastąpić mi brak ludzi wokół mnie i udało jej się to. Teraz nie wyobrażam sobie bez niej życia. Mogłabym pisać o niej wiersze, a nawet książki choć czasem brakuje mi słów by ją opisać. Nawet nie ma takich słów w słowniku by ją opisać. Musiałabym chyba wymyślić słownik pt. „słownik wyrazów o mamie”.
    Tak strasznie ją kocham, że mogłabym pisać o niej i pisać, ale to niemożliwe, ponieważ napisałabym zaraz książkę. Kocham, kocham, kocham to wszystko co przychodzi każdemu dziecku na myśl o mamie.

    Odpowiedz
  • Ola 5 maja, 2015 at 19:24

    Wyjątkowa jak królowa,
    Yeti przy niej niech się chowa!
    Jest najlepszą mamą na świecie całym
    Autorytetem jest dla mnie niemałym,
    Troskliwa, pragnie szczęścia mego…
    Kocham ją jak nikogo innego!
    Opiekuje się mną od zawsze,
    Wiedziała czego potrzebuję, przytulała zanim zasnę,
    A pierwsze litery wiersza są dla niej hasłem….

    Odpowiedz
  • Ania 5 maja, 2015 at 19:56

    Z majowo-kwietniowych komentarzy wyglądają Wyjątkowe Mamy. Spokojnie stoją w oknach kiedy odjeżdżamy, czekają w progach kiedy wchodzimy po schodach. Są dzielne, mądre i kochane- kupują nam wymarzone buty, choć chwilowo priorytetem jest kuchenka gazowa. Jedną z Wyjątkowych Mam jest Moja Mama. Ona jest tym czekaniem, mądrością i często niecierpliwością. Dzięki Niej jestem odważna. Myślę, że to najpiękniejszy owoc Jej mądrej miłości.

    Odpowiedz
  • Katarzyna 5 maja, 2015 at 19:56

    Moja mama jest wyjątkową osobą. Ma niebanalne poglądy i młodą duszę. Potrafi zarażać innych swoim entuzjazmem, spontanicznością i poczciem humoru. Nauczyła mnie, że w życiu są wartości , o które warto walczyć.
    Jest urodzoną optymistką, która wierzy, że ,,jutro będzie lepiej”, nie załamuje rąk z powodu kłopotów i w każdym miejscu potrafi znaleźć przyjaciół i towarzystwo.

    Odpowiedz
  • Wiktoria 5 maja, 2015 at 20:03

    Jak wyjątkowa jest Twoja mama?
    Moja mama… jest wyjątkowa przedewszystkim dlatego że jest moja :D Zawsze stara się robić wszystko jak nalepiej umie żebym była szczęśliwa Ja i moja Siosta. Nauczyła mnie jak być dobrym człowiekiem, pełnym empatii i zrozumienia dla sytuacji w jakiej, w danej chwili znajduje się drugi człowiek. To dzięki tym cechą łatwo mi dzisiaj odnaleźć się w trdunych sytuacjach w mojej pracy. W chorobie najukochańszej nam osoby, swojego taty a mojego kochanego dziadziusia nauczyła mnie jak dbać o kochanego człowieka w każdej sytuacji nie tylko jak jest “kolorowo” ale także jak jest bardzo ciężko. To ona dawała mi ogromne poczucie bezpieczeństwa i rodzinnego ciepła w bardzo ciężkich chwilach gdy dziadek z dnia na dzień gasnął coraz bardziej. Pokazała mi że czasem jak już nawet nie da się ulżyć w cierpieniu fizycznym zawsze trzeba tak żyć żeby chory w każdej chwili czuł że jest kochany, potrzebny, wyjątkowy. Pokazała mi, że śmierć jest nieuchronnym elementem w życiu każdego człowieka i że trzeba się z tym pogodzić żyć dalej… a z takim podejściem będzie mi się łatwiej żyło. To nie oznacza że mam zapomnieć o bliskim ale że mam wykorzystać wszystko co najcenniejsze mi pozostało żyć wspomnieniami, mieć sece pełne miłości, a jednocześnie rozwijaś się i iść do przodu! To dzięki Niej tak dużo w życiu przeżyłam, pomagała mi gdy byłam na studiach. Może dla niektórych to śmieszne ale ja dziękuję jej także za to że gdy musiałam bardzo wcześnie wstać dzwoniła żeby się upewnić że na pewno wstałam i nie spóźnię się na coś bardzo ważnego, żeby nie stracić swojej może życiowej szansy :) Wspierała w każdej kwestii gdy pojechałam na Erasmusa aby pomimo tęsknoty za “Polską” ten wyjazd był dla mnie najlepszą przygodą i doświadczeniem w życiu, do którego zawszę będę wracać ciepłymi myślami. :)
    Moja mama jest dla mnie wyjątkowa bo to dzięki niej jestem takim człowiekim jakim jestem i znajduję się w tym miejscu w którym się znajduję. Może to banalne a ktoś powiedziałby że przecież nic niezwykłego nie osiągnełam. Ale ja jestem jej za swoje życie bardzooo wdzięczna, a wszystkie moje sukcesy są w połowie dzięki niej. :)

    Słowa refrenu piosenki pt. “Nie ma jak u mamy” Wojciecha Młynarskiego według mnie są najpiękniejszą płętom jaka jest moja mama:
    …Nie ma jak u mamy ciepły piec cichy kąt !

    Nie ma jak u mamy kto nie wierzy robi błąd!

    Nie ma jak u mamy cichy kąt ciepły piec!

    Nie ma jak u mamy kto nie wierzy jego rzecz!

    P.S.: Kochamm Cię Mamusiu i bardzo Ci Dziękuję :*

    Odpowiedz
  • Katarzyna 5 maja, 2015 at 20:06

    Moja mama jest wyjątkowa bo:
    – ma niebanalne poglądy i młodą duszę;
    – potrafi zarażać innych swoim entuzjazmem, spontanicznością
    i poczciem humoru;
    – zawsze jest gotowa nieść pomoc słabszym;
    – jest wrażliwa na wszystko, co stanowi urok życia;
    – posiada wrodzony zmysł poezji, piękna i elegancji;
    – nie załamuje rąk z powodu kłopotów;
    – w każdym miejscu potrafi znaleźć przyjaciół i towarzystwo.

    Odpowiedz
  • Katarzyna 5 maja, 2015 at 20:39

    Jest wiele słów idealnie oddających to, jak wspaniałą i wyjątkową osobą jest moja mama. W końcu każda mama jest cudowna. Ale nie każda mama jest tak cudowna jak moja! Moja mama jest wyjątkiem pośród wszystkich wyjątków, dlatego jest właśnie tak bardzo wyjątkowa! Wiem, że mogę na nią liczyć, że w każdej sytuacji odda mi choćby ostatnią cząstkę swojego wielkiego serducha. Mama jest w stanie przyjechać do mnie nawet w środku nocy, gdy tylko powiem, że jej potrzebuję. Mimo tego, że czasem się nie potrafimy zrozumieć i tak mam pewność, że kocha mnie ponad wszystko, bezgranicznie, bezwarunkowo, najmocniej i tak jak tylko ona potrafi- po mamowemu! Mama jest moją ostoją. Jest powierniczką moich największych sekretów. Jest ciepłym i czułym uściskiem. Mogę śmiało stwierdzić, że nie jest tylko kobietą najważniejszą w moim życiu, a jest również kobietą mojego życia. Moja mama jest dla mnie zarówno matką, przyjaciółką, znajomą, koleżanką i sąsiadką. Jest najcudowniejsza i nigdy nie pomyślałam, że mogłaby być lepsza ponieważ się nie da. Mama jest taka jaka ja chciałabym być. Mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości będę choć w połowie tak dobrą matką, jak dobra jest dla mnie moja mama. Kocham ją ponad życie i jestem w stanie je dla niej oddać ponieważ na to zasługuje.

    Odpowiedz
  • Kasia 5 maja, 2015 at 20:39

    Moja mama jest bardzo wyjątkową i kochaną osobą. Zawsze mogę na nią liczyć i wiem, że zrobi dla mnie wszystko, sama nie zje, a mi da, sobie nie kupi ciuchów, a mi tak. Od zawsze się dla mnie poświęcała, nawet jak była chora czy źle się czuła. Wiem, że jestem dla niej najważniejsza, jakby mogła to by mi nieba uchyliła. Dzięki mojej mamie mam poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Poza tym o wyjątkowości mojej mamy świadczy to, że mega dobrze gotuje, ma świetne poczucie humoru, jest bardzo pracowita i sumienna. Chciałabym być taką mamą dla swoich dzieci

    Odpowiedz
  • justyna 5 maja, 2015 at 20:46

    Moja mama po urodzeniu naszej gormadki czyli mnie i moich 2 braci ,nie wróciła do pracy i zajęła się domem.Nie było jej łatwo,zwłaszcza że byliśmy dość absorbującymi dziećmi.Pamiętam że zawsze po powrocie ze szkoły czekał na mnie dwudaniowy obiad i pyszny podwieczorek.Mogłam jej się zwierzyć ze wszystkiego ,zawsze miała dla mnie czas.do dzisiaj uważam,że moja mama jest wyjątkowa i jest moją najlepszą przyjaciółką.

    Odpowiedz
  • Sławek 5 maja, 2015 at 20:50

    Moja mama jest….najwyjątkowsza :). Nie mam słów by opisać to co czuje. Nic nie odzwierciedli tego co czuje. Czy to będzie milion słoów czy jedno. Jedno jest jak milion. Kocham ją. Więcej slow nie potrzeba

    Odpowiedz
  • Sandra 5 maja, 2015 at 21:09

    Moja mama.. nie ma takich słów, które mogłyby opisać te wspaniałą kobietę! To najlepsza przyjaciółka jaką można sobie wymarzyć! Zawsze mogę na niej polegać i nigdy mnie nie zawiodła. Mogę jej o wszystkim powiedzieć, a ona zawsze coś poradzi. Jest piękna, mądra i wyjątkowa! Jestem dumna, że jestem jej córką! Jest bezsprzecznie najbardziej wyjątkową kobietką jaką znam! :)

    Kochana mamo dobrze, że Cię mam!
    Dziękuje za wszystko, bo dzięki Tobie życie znam.
    Jesteś wspaniała niech cały świat o tym wie!
    Druga taka kobieta na świecie nie zjawi się!

    Odpowiedz
  • Małgosia 5 maja, 2015 at 21:27

    W ramach nieopisanej wdzięczności
    za to, że moje potrzeby przekłada nad swoje… :*

    Odpowiedz
  • Kamil 5 maja, 2015 at 21:29

    Moja mama…jest wyjątkowa bo moja :) Zawsze na nią mogę liczyć i chociaż zdarzało mi się nie raz ją wytrącić z równowagi to i tak wiedziałem że mnie kocha, za co i ja ją kochać będę na wieki wieków.
    Pozdrawiam ją teraz!

    Odpowiedz
  • Monika 5 maja, 2015 at 22:50

    No to moze zaczne troche inaczej moja mama ma na imię JOLANTA a wiec .. JolANTA przypuszczalnie pochodzenia greckiego, od słów ion (fiołek) tu by się zgadzało codziennie wygląda kwitnąco i anthos (kwiat). Oznacza: skromna i delikatna ( Skromna to ona jest ale delikatna nie jak każe mi sprzatac pokój i myć naczynia chyba nie wie ze powinna byc delikatna ) . Imię używane w Polsce od XIII w., początkowo w formie Jolenta. ZDROBNIENIA: Jola, Jolancia, Jolcia, Jolka, Jounia, Jolusia, Joluś. ( tak tak a powiedz mamie zdrobniale to zdrobniale dostaniesz jakies ciekawe zadanie do wykonania np odkurz pokoj jak do mamy gadasz ) INNE FORMY: Jolanda, Jolantyna, Jolenta, Jolentyna.

    Odpowiedz
  • Monika 5 maja, 2015 at 23:08

    Dla każdego z nas, małego czy już całkiem dużego (dorosłego, mama jest najbardziej wyjątkową kobietą na świecie). Dała nam życie. Bezcenny dar łapania oddechu, radowania się słońcem i delektowania się chwilami.

    Brak mi słów by opisać to jak wyjątkowa jest dla mnie moja mama. Zawsze była i będzie. Z perspektywy czasu kiedy zmieniają się nam nasze wartości i poglądy mama pozostaje tak samo ważna. Jedynie bardziej zdajemy sobie sprawę z tego jak niezastąpioną jest osobą.

    Użyję najbardziej wartościowego słowa jakie znam. Kocham ją. Pragnę dla niej tego co najlepsze.

    Mamo! Jestem dumna z tego ze jestem twoją córka.

    Odpowiedz
  • Patrycja 5 maja, 2015 at 23:08

    Dziewczynka jest ładna, czasami ciekawie ubrana. Natomiast jej mama która ciagle niby przypadkowo pojawia sie na zdjęciach ma straszne „irytująca”twarz. Bardzo szpetna. Nieładna. Wyglada jak ryjówka. Maleńkie oczka,kaprawe, wstrętna. Prosze na przyszłość nie pokazywać tej twarzy ponieważ psuje całokształt blogu. A teksty pisane przez blogowiczke nijakie. Bez polotu.

    Odpowiedz
  • Patrycja 5 maja, 2015 at 23:11

    A czemu moja mama jest wyjątkowa? Ponieważ ma to cos. Zreszta każda mama jest wyjątkowa. Moja, Twoja, czyjaś.

    Odpowiedz
  • Ryszard 5 maja, 2015 at 23:51

    Jest wyjątkowa, ponieważ jest moją mamą której nie da się nikim innym zastąpić. Kocham ją bardzo, urodziła mnie i opiekowała się mną gdy byłem chory, za to wszystko bardzo jej dziękuje i za to ją kocham. Wiem, że zawsze mogę na nią liczyć, jest najwspanialsza osobą jaką znam, jej miłość jest bezinteresowna i bezwarunkowa. Wszystkim mamą, a swojej szczególnie chce życzyć wszystkiego najlepszego z okazji zbliżającego się święta. Kocham Cię mamo i zawsze będę kochać. Ciesze się, że Jesteś i obyś żyła jak najdłużej w zdrowiu :)

    Odpowiedz
  • Agnieszka 6 maja, 2015 at 02:18

    Zawsze zastanawiałam się nad paradoksem zodiakalnym jakim jest moja mama. Zodiakalna Lwica, a z zewnątrz totalne przeciwieństwo; cicha, skromna, bardzo grzeczna i pracowita. Z biegiem czasu zrozumiałam, że prawdziwa lwica nie musi ryczeć, żeby zwrócić na siebie uwagę. Prawdziwa lwica jest spokojna, ma kontrolę nad tym co dzieje się wokół, ale w ekstremalnych sytuacjach ma wielką siłę i walczy jak nikt. Taka jest moja mama: najsilniejsza, najbardziej wytrwała, waleczna ale też taka mała, skromniutka, kochana kobiecinka.

    Odpowiedz
  • Jolanta 6 maja, 2015 at 08:23

    Moja mama to wyjątkowa kobieta i na pewno każdy tak sądzi o swojej mamie, ale Ona zasługuje na wszystko co najlepsze bo poświęciła całe swoje życie na wychowanie mnie i mojego rodzeństwa na uczciwych i pracowitych ludzi, zawsze starała się zapewnić nam wszystko co najlepsze i szczęśliwe dzieciństwo, a teraz kiedy jesteśmy dorośli również dba o nas i pomaga nam w trudach życia codziennego. Bardzo kocham swoją mamę i nie wyobrażam sobie żeby jej zabrakło bo jest dola mnie ważna i chciałabym żeby zawsze była szczęśliwa. „Mamo dziękuję Ci, że jesteś”.

    Odpowiedz
  • Krzysiek 6 maja, 2015 at 08:35

    Chociaż cię nie ma Mamo już przy mnie,
    nic się nie zmienia, nadal cię kocham,
    ciągle pamiętam i tęsknię za Tobą,
    w poduszkę czasami cichutko szlocham.

    Gdy zamknę oczy to widzę nas razem,
    łąka, jezioro….. leśna polana,
    we włosach kwiaty masz no i tańczysz,
    jesteś wesoła i rozradowana.

    Taką pamiętam cię właśnie mamo,
    i chociaż czas do przodu wciąż goni,
    wieczorem kiedy patrzę na gwiazdy,
    chciałbym znów poczuć dotyk twych dłoni.

    Wciąż jesteś dla mnie najlepszą z mam,
    lekarstwem na ten dziwny świat,
    będę cię szukał dzień po dniu,
    choćby to miało trwać tysiąc lat.

    Gdziekolwiek jesteś, jestem przy Tobie,
    wiem że spotkamy się kiedyś w niebie,
    jedna jedyna….. wyjątkowa ,
    w sercu na zawsze mam tylko Ciebie.

    Odpowiedz
  • Anna 6 maja, 2015 at 09:05

    Moja mama jest wyjątkowa dla mnie bo jest moja. Żadna inna mama nie spełnia tego warunku. Jej rady są bardzo cenne, gdy nie wiem co zrobić ona posiadając bogate doświadczenie życiowe znajduje właściwe rozwiązanie. Kocha mnie bezwarunkowo, zawsze mogę do niej wrócić. Jakiekolwiek słowa by między nami nie padły to ona zawsze czeka z otwartymi ramionami. Choć teraz już nie musi, bo teraz już wiem jaka ona jest wyjątkowa i nie dopuszczę do poróżnienia, które choćby na chwilę popsuło nasze relacje. Kocham Cię mamo!

    Odpowiedz
  • Emilia 6 maja, 2015 at 09:56

    Moja mama- Anioł który czuwa nade mną od pierwszych chwil.
    Gdy chora leżałam w łóżku to ona wstawała w nocy by podać mi lekarstwo i zawsze zrobiła kogiel-mogiel.
    Gdy byłam nastolatką pozwalała samej dokonywać wyborów.
    Teraz gdy jestem już dorosła i jestem mężatką a niedługo zostanę sama mamą zawsze służy dobrym słowem.
    Kocham Cię mamo

    PS. Nigdy nie zapominajmy mówić naszym mamą o tym jak bardzo je kochamy

    Odpowiedz
  • Oliwia 6 maja, 2015 at 11:33

    Psychoza, taką diagnozę usłyszała moja mama. Wraz z nią my wszyscy, cała rodzina. Choroba kazała jej myśleć, że inni czychają na jej życie, że ma do spełnienia misję nadaną przez Boga, że atakują ją robaki i tak dalej. Koszmar. Szczególnie, że sama byłam wtedy w 6 miesiącu ciąży z moją córką. Jednak nawet w najgorszych momentach nigdy nie przestałam czuć, że moja mama mnie kocha i ja ją kocham. Moja córka na już 3 lata, Mama cieszę leki i jest w dobrej formie. Szczęście,, które czuję, gdy mogę Jej opowiedzieć co słychać u mnie czy jej wnuczki, jest wyjątkowe..

    Odpowiedz
  • Daria 6 maja, 2015 at 13:54

    MOJA MAMA,
    KAŻDEGO DNIA WSTAJE Z ŁÓŻKA ROZEŚMIANA
    JEST MI OPARCIEM W NOCY I Z SAMEGO RANA.
    NA JEJ SERCE NA DŁONI MOGĘ LICZYĆ ZAWSZE,
    NAWET WTEDY, GDY BYŁAM MALUTKA I HUŚTAŁA MNIE NA HUŚTAWCE.
    DZISIAJ JUŻ LAT O 20 WIĘCEJ, MAM JA I MOJA MAMUSIA,
    I NIC SIĘ NIE ZMIENIŁA NAWET DLA SWOJEGO WNUSIA.
    JEST MIŁA, KOCHANA, NA SERCE CHORUJE,
    SWYM DOBREM I ZGODĄ KAŻDEGO PRZY SOBIE ZATRZYMUJE.

    Odpowiedz
  • Dominika 6 maja, 2015 at 16:51

    Mama? Mam wrażenie że to zamiennik słowa „być, trwać”. Dlaczego? Bo gdy z dnia na dzień dowiedziała się, że wyprowadzam się z naszego domu, naszego małego miasteczka, żeby zacząć spełniać swoje marzenia – ona cały czas była. Bo gdy dowiedziała się że moje życie zmieni się teraz diametralnie i gdy zapewne pierwsza rzecz która przyszła jej na myśl to „ale jak inni zareagują?” – to ona nadal była. Bo kiedy inni się ode mnie odwrócili, kiedy negowali każde moje kroki na przód – ona trwała. Zawsze była. Zawsze jest. I wiem doskonale że zawsze będzie. Wiem, że nie jestem wymarzonym dzieckiem, że może mimo że tego nie mówi to chciałaby żeby moje życie wyglądało inaczej, a jednak wspiera mnie każdego dnia, dąży wspólnie, razem ze mną do spełniania moich marzeń, osiągania moich celów.
    Mama to ktoś, kto kiedy mówi że się źle czuje powinna dostać kubek gorącej herbaty i ciepły koc. Mama to ktoś, komu powinniśmy nosić siatki z zakupami i odciążać ją z codziennych obowiązków, tak jak to ona przez już tyle lat nadal opiekuje się nami. Mama to ktoś, komu należy się szacunek taki, jak żadnej innej osobie na świecie. Nie królowi, nie prezydentowi, Mamie. Bo jak mama przytula, to nie przytula nikt. Bo mama podczas rozmowy słucha, nie słyszy. Bo jak mama patrzy kiedy wyjadasz jej z garnka, kiedy jeszcze gotuje najsmaczniejszy obiad ze wszystkich jakie w życiu jadłeś, to tylko uśmiech i ładne oczy Cię ratują. Bo mama to jest mama. Najwspanialszy człowiek jakiego od życia dostaliśmy. I już.

    Odpowiedz
  • Asianka 6 maja, 2015 at 17:29

    Moja mama jest dla mnie najważniejsza,
    jak dla każdego dziecka – ze wszystkich najpiękniejsza.
    Sześcioro nas urodziła,
    i w sumie samotnie wykarmiła.
    Tata zmarł jak ja, najstarsza nastolatką byłam
    i w okres buntu właśnie wchodziłam.
    Kłótnie, wagary i skandaliczne zachowanie,
    właśnie to wtedy fundowałam mamie.
    A Ona dzielnie zawsze przy nas trwała,
    choć nigdy w życiu łatwo nie miała.
    Dzisiaj już mężatka więc mamę doceniam
    i kiedy tylko mogę słowo z Nią zamieniam.
    Podziwiam ją za hart ducha i że się nie poddała,
    w chwili kiedy z 6 drobiazgu została.
    Niby byli dziadkowie ale jak to w świecie
    w teściach nigdy tak na prawdę rodzica nie znajdziecie.
    Z osłupieniem patrzę jak się dziś nimi zajmuje
    i dawne niesnaski z pamięci wymazuje.
    Dziadek niedawno odszedł, Ona się nim opiekowała
    choć w sumie obowiązku żadnego nie miała.
    Mają dziadkowie drugiego syna, lecz bliższa synowa
    która robi co trzeba bez żalenia słowa.
    Ja bym tak nie umiała,dlatego ją cenię
    i wzorem cnót zawsze mama dla mnie będzie.
    Za wszystkie łzy, smutki, troski Jej dziękuje
    a także za to,że chwil złych nie rozpamiętuje.
    Wybacza błędy bez słowa skargi,
    tylko miłości i troski słowa niosą jej wargi.
    Całować ziemię po której stąpa dziś by pasowało
    bo nie ma takich pieniędzy którymi by się to pospłacało.
    Te nieprzespane noce, rad dobrych tysiące
    chwile pocieszenia i wspólne miesiące.
    Wyjątkowa – to słowo Jej nie opisuje,
    bo jak opisać anioła co ciągle nad nami stróżuje?
    Nic innego dzisiaj mi nie pozostało
    tylko głośno wykrzyczeć DZIĘKUJĘ CI MAMO!

    Odpowiedz
  • Paulina 6 maja, 2015 at 17:42

    Moja mama ma na imię Wiola i jest bardzo wyjątkowa ponieważ od małego wychowuje mnie sama gdyż mój ojciec nie miał na tyle odwagi , nie przelewa nam się a pomimo to daje radę i poświęca się dla mnie i poświęca mi całą swoją uwagę ponieważ jest mega wyjątkową osobą nie znam osoby na tym świecie która by poświęciła tyle dla swojego dziecka. Sama na masę problemów przede wszystkim ze zdrowiem należy jej się wszystko co najlepsze i właśnie to chciałabym jej móc ofiarować dlatego że jest moim całym światem a ja jej całym życiem

    Odpowiedz
  • Ala nb 1 6 maja, 2015 at 18:40

    Moja mama jest wyjątkowa !!! może nie okazywałam jej tego w jakiś szczególny sposób gdy byłam nastolatką, ale kilka lat temu to doceniłam.
    Pozwalała mi popełniać własne błędy, nigdy nie karała zawsze tłumaczyła, kiedy potrzebowałam pomocy zawsze mi pomagała.
    Nigdy mi się nie chciało sprzątać ani pomagać jej w gotowaniu, robiłam to bo musiałam… Teraz to doceniam mam swoją rodzine i dom, gdyby ona tego wszystkiego mnie nie nauczyła nie było by ciekawie po ślubie, a tak już miałam zaprawe na idealną żonę. Cieszę się, że moja mama jest taka jaka jest mądra, stanowcza, silna i nigdy nie narzeka. Mam nadzieję, że moje dzieci będą kiedyś tak dumne ze mnie jak ja z mojej MAMY :)

    Odpowiedz
  • Aleksandra 6 maja, 2015 at 18:46

    Napisze tutaj o swojej mamie, dlatego że chciałabym to wyrzucić z siebie jak ją doceniam za to co dla mnie zrobiła.
    Byłam bardzo nieposłusznym dzieckiem, chodząc do szkoły podstawowej ciągle były ze mną problemy.
    Jednak, gdy poszłam do gimnazjum, poznałam swoją pierwszą miłość, hormony zaczęły szaleć i pod koniec ukończenia gimnazjum moja mama została młodą babcią. Jako że byłam jeszcze „dzieckiem” nie poinformowałam jej od razu że jestem w ciąży, tylko gdy byłam juz w 5mięsiącu z obawy na jej reakcję. Nie zapomnę tego dnia do końca życia, gdy już wyznałam jej prawdę, ona zamiast się denerwować przytuliła mnie mocno do siebie i powiedziała, że jakoś damy sobie rade, razem z wszystkim sobie poradzimy. Pomogła mi uporać się z ludźmi dla których byłam widowiskiem, którzy obgadywali i wytykali mnie palcami.Do chwili obecnej pomaga mi w wychowywaniu mojej córki. Moja mama jest cierpliwą, ciepłą, wyrozumiałą, pracowitą, kochającą kobietą.
    Gdyby nie jej wsparcie, nie wiadomo jak potoczyło by się moje życie.

    Odpowiedz
  • Mariola 6 maja, 2015 at 19:08

    Moja mama jest NAJWIĘKSZĄ zagadką we Wszechświecie.. Tajemnicza i intrygująca, niczym spadająca kometa.. Piękna niczym rozgwieżdżone niebo… Bezgranicznie mądra, niczym stale rozszerzający się kosmos… Promienna niczym Słońce.. Czasem także niezrozumiała, niczym prawa grawitacji.. Niepoznawalna do końca.. Moja mama jest kosmiczną mieszanką wszystkiego, co dobre :)

    Odpowiedz
  • MARTA 6 maja, 2015 at 19:46

    Dorota -czyt. Doris- mamiś, mamisia, mamulka, mamunia, mamuniuchna, mamusia, mamuś, mamuśka, matczysko, mateczka, mateńka, matka, matuchna, matula, matusia, matuś!
    Największy autorytet w moim życiu.
    Najbardziej wytrwały zawodnik w sporcie ekstremalnym jakim jest wychowanie młodej osoby!
    52 letnia kobieta mająca siłę 20 letniego faceta, wygląd 18 letniej dziewczyny, rozum wszechwiedzącego starca!
    Moja mama jest po prostu najlepszą mamą na świecie!

    Odpowiedz
  • Caroline 6 maja, 2015 at 20:05

    Jest, kocha, przebacza, pozwala popełniać błędy i iść własną drogą, nawet gdy wiedzie przez ciemny las. To właśnie robi przez ponad 20 lat moja mama. Czy jest to wyjątkowe? Nie wiem, pewnie każda mama robi to samo. Mama jest wyjątkowa nie przez to jaka jest i co robi, jest taka, bo wiąże nas więź, której nie da się wytworzyć z nikim innym, więź trwała, będąca jakby od zawsze i nie do zdefiniowania, nie do objęcia w ramy znanych mi słów.

    Odpowiedz
  • Karolina 6 maja, 2015 at 20:05

    Wyjątkowa osoba, to nie tylko pozytywne cechy. Wyjątkowa osoba nie jest idealna, nie emanuje szczęściem 24 godziny na dobę i nie kocha całego świata. Wyjątkowej osobie puszczają nerwy, zdarza się, że po policzkach spływają łzy, że krzyk sam wylatuje jej z ust. Wyjątkową osobą dla każdego jest mama. Nie ma znaczenia jaki mamy z nią kontakt, czy nas rozpieszcza, czy karci na każdym kroku. Bez względu na sytuację rodzinną wymawiając słowo „mama”, coś nas ściska w sercu. Każda mama jest wyjątkowa, ale moja ma ogniste, naturalnie rude włosy a w lewym oku ma małą czarną kropeczkę :) Jej nos się rozszerza gdy się śmieje, a głos staje się piskliwy gdy się złości. Nie ma nic wyjątkowego w tym, że mnie kocha, w tym, że chce dla mnie jak najlepiej czy w tym, że potrafi odmówić sobie przyjemności, żebym przyjemność miała ja. Myślę, że każda dobra mama tak ma. Moja mama jest i zawsze będzie wyjątkowa właśnie dla mnie, tak jak dla każdego innego dziecka wyjątkowa jest jego mama.

    Odpowiedz
  • Maria 6 maja, 2015 at 20:31

    MAMO KOCHAM CIĘ !
    Mamo jesteś wyjątowa, wychowałaś pięcioro dzieci w ciężkich czasach, gdzie jedzenie było na kartki. Żadne z nas nigdy nie było głodne czy zaniedbane. Każdemu z nas zapewniłaś godne życie. Codziennie budzisz się z uśmiechem na twarzy, bo każdy dzień jest darem od Boga. Twój piękny ogród jest ostoją dla każdego z nas i naszych rodzin, bo TY jesteś naszym żródłem z którego czerpiemy. Dziękuje Ci Mamo, że jesteś !

    Odpowiedz
  • Agnieszka 6 maja, 2015 at 21:07

    „Instytucja” mamy jest wyjątkowa sama w sobie i (prawie) każda mama jest dla swojego dziecka kimś w rodzaju superbohatera!
    Mamy kochają, troszczą się, uchylają nam nieba…
    Mamy boją się o nas, ostrzegają i przybiegają z pomocną dłonią kiedy zdarzy nam się boleśnie potłuc kolano lub gorzej – złamac serce!
    Czemu moja miałaby byc jeszcze bardziej wyjątkowa na tle tego maminego portretu?! Dobre pytanie! Usiadłam i zaczęłam się nad tym poważnie zastanawiac! Moja mama zdecydowanie jest taka jak mamy z powyższego opisu – wspaniała, ale przecież znam jeszcze wiele mam wpisujących się w ten pozytywny i wzorowy kanon…
    Czas chyba zmienic perspektywę spojrzenia! Popatrzec na „instytucję” mamy jak na człowieka i zrobic temu człowiekowi rachunek sumienia… Patrząc w ten sposób dostrzegłam dużo więcej! Osoba po 40-stce, która odważyła się zacząc muzyczną karierę i realizowac zapomniane marzenie z młodości zdecydowanie zasługuje na mój szacunek! Osoba, która kilka dni temu po 2 latach ciężkiej pracy zaśpiewała idealnie piekielnie trudne – Ave Maria w naszym parafialnym kościele przed tłumem słuchaczy jest na pewno pracowita, odważna i zdeterminowana! Kolejne podejście do prawa jazdy po oblanym 17 lat wcześniej egzaminie? Dzięki tej osobie wiem, że można! Wiem, że czasem życie coś nam odwleka, ale przyjdzie dzień kiedy w okno słońce zaświeci pod odpowiednim kątem i wszystko się uda ;)
    Nie popadajmy jednak w zachwyt! Sielanki nie ma! Jesteśmy od siebie bardzo różne – jabłko może i padło niedaleko jabłoni, ale na pewno jeszcze się trochę poturlało ;) Podejmujemy odmienne decyzje, inaczej patrzymy na niektóre (nawet fundamentalne) sprawy…Długo by pisac! Nie zawsze jest lekko, może nawet bywa toksycznie? Psychologowie niech mówią co chcą! Ta osoba jest moją mamą i każdego dnia czegoś się od siebie uczymy… Ja od niej i chyba ona ode mnie i to jest najbardziej WYJĄTKOWE w mojej mamie :) Umie pokazac mi coś czego może nie widziałam wcześniej i „dzięki Bogu” zdarza się, że sama potrafi otworzyc oczy na to co spostrzegłam ja :)

    P.S Nie wiem, czy ktoś dostrzeże mój wylewny komentarz, ale nawet jeśli nie to trudno! Dzisiaj i tak podzielę się swoimi przemyśleniami z tą moją WYJĄTKOWĄ osobą :)

    Odpowiedz
  • Barbara Kropińska 6 maja, 2015 at 21:25

    ♥ Moja Mama ♥
    To, że dała mi życie – czyni Ją niezwykłą.
    To, że uratowała mi życie wyrywając
    ze szponów choroby – czyni Ją wyjątkową.
    ♥ Tylko Ona ♥

    Odpowiedz
  • Wiola 6 maja, 2015 at 21:26

    Bardzo ciężko będzie wybrać Ci najpiękniejszy wpis, wszystkie są cudne i wzruszające..

    Ja chcę napisać bardziej dla siebie niż dla kogoś, dlaczego moja Mamita(bo tak mówię na moją Mamę) jest wyjątkowa.
    Kiedyś wstydziłam się swojego pochodzenia, moi Rodzice są rolnikami. Uważałam, że to wstyd, że Mama haruje jak wół, od rana do nocy. Nie znosiłam tych wszystkich zwierząt, pracy w polu, uważałam to za podrzędne zadanie… Teraz widzę, jaka byłam głupia!
    Mama wychowała siedmioro dzieci na porządnych ludzi. Była w stanie wyżywić i zaspokoić podstawowe potrzeby wszystkich. Nie było bogato, ale było czysto. Nie było czule, ale czuć było miłość. Mama poświęciła się rodzinie bez reszty, przeprowadziła się 500km od domu rodzinnego, nie znając nikogo, nie mając rodziny(poza Tatą).
    Mama nigdy nic dla siebie nie chciała i nie chce. Wszystko oddaje innym(nawet obcym ludziom).
    To, czego kiedyś się wstydziłam-jej zawód-dzisiaj napawa mnie dumą. Dzięki jej ciężkiej pracy, jestem tu, gdzie jestem. Dzięki niej jestem, jaka jestem. Dzięki niej cokolwiek czuję, współczuję. Dzięki niej mam wspaniałą, teraz już prawie 40-osobową rodzinę.
    To po niej mam krzywe palce i nogi, wcięcie w talii, mały biust, które kocham, bo tak bardzo upodabniają mnie do niej.
    Dzięki niej kocham przyrodę i zwierzęta, potrafię upiec kaczkę i najlepszy rosół… Dla mnie jest święta.
    Nie mówię jej, że ją kocham, ale wiem, że to czuje. I ona nie mówi mi, a czuję to w 100%.
    Każda Mama dla każdego dziecka powinna być wyjątkowa!

    Odpowiedz
  • Katarzyna 6 maja, 2015 at 21:37

    Nie będę rymować, ani starać oczarować. Moja mama..hmmm..
    Teraz powinnam zrobić rachunek sumienia. Ja jej nie doceniałam. Przez całe swoje -ja jej nie doceniałam. Jest kobietą wyjątkową, dużo w swoim życiu przeżyła, dużo zniosła, nigdy nie narzekała. Zawsze „my” byliśmy najważniejsi.
    Cholera! Znam siebie, znam swoje rodzeństwo. Nie było jej łatwo. Masa problemów, różnych życiowych sytuacji. A ona nigdy nie narzeka. Nigdy nie powie” Mam dość” „Mam Was dość”.
    Uświadomiłam sobie,że mam najlepszą mamą na świecie, kiedy sama zostałam mamą. Widzę jaki to ogromny trud wychować dziecko, kiedy jest się samą, bez wsparcia tej jednej ważnej osoby. Nieraz sama chciałabym wykrzyczeć „Mam dość” „Wymiękam”. Ale wiem,że nie mogę zawieść, zawieść mojej mamy, bo to kobieta,która jest moim wzorem.
    Ja się dopiero uczę i muszę się jeszcze wiele nauczyć, ale wiem jedno..
    moja mama jest wyjątkowa.. uczy,daje,szanuje,wspiera,pomaga,dzieli się, jest-na dobre i na złe <3

    Odpowiedz
  • Martyna 6 maja, 2015 at 21:51

    Moja Mama to nie tylko mama, to przede wszystkim przyjaciółka. Przyjaciółka, która była ze mną od początku, wierna i bezwarunkowo ufająca. Wspierająca w każdej sytuacji, bez względu na wyznawane przez siebie wartości. Pocieszycielka w chwilach zwątpienia, zawsze wierząca w ukrytą we mnie siłę.
    To Kobieta z krwi i kości, która w cudowny sposób stworzyła wyjątkowe relacje w zaciszu domowego ogniska.
    To Kobieta, Matka, którą podziwiam każdego dnia za spokój, cierpliwość, siłę.
    Czy kiedykolwiek uda mi się być jej odzwierciedleniem, być tak cudowną i kochającą mamą? Wierzę, że dzięki Niej tak. Dążę do tego każdego dnia.

    Odpowiedz
  • Paweł 7 maja, 2015 at 03:05

    Czemu moja mama jest wyjątkowa? Bo od ponad 20 lat nieustannie i najciężej na świecie pracuje, bym ja miał lepszy start w naszym bezlitosnym świecie.
    Chyba nieliczne kobiety zgadzają się obecnie poświęcać ponad połowę doby, by ich dzieci, mężowie i cała rodzina mogła spokojnie wieść życie. A Ty mamo to robisz i dlatego jesteś moim bohaterem.
    Choć nie jesteś moją rodzicielką przelałaś moc miłości na mnie. Jak tu znosić młodzieńcze szaleństwa? Jak tolerować nieodpowiedzialność na studiach? Jak akceptować odmienność? To chyba tylko dlatego, że serce szaleje, jest nieodpowiedzialne i całkiem odmienne od rozumu.
    Dziękuję Ci Mamo!

    Odpowiedz
  • Dorota 7 maja, 2015 at 07:48

    Gdy mi ciężko, gdy mi źle
    mama wciąż pociesza mnie.
    Nigdy się nie czuję sama
    bo wciąż blisko jest gdzieś mama.
    Gdy upadnę, wstać pomoże.
    Zawsze dobrą radę da.
    Przyjaciółką zwać ją mogę,
    bo w niej zawsze wsparcie mam.
    Choć nie łatwą rolę ma,
    a nagrodą jestem ja.
    To wciąż walczy tak jak lwica
    o mnie co dzień bardzo dba.
    Tej miłości jaką daje
    to opisać nie da się.
    Więc w dwóch słowach to skwituję
    za to wszystko: KOCHAM CIĘ

    Odpowiedz
  • Klaudia 7 maja, 2015 at 09:29

    Moja mama jest wyjątkowa,ponieważ wychowała mojego brata,mnie i nadal wychowuje młodszą siostrę.Ponadto z uwagi na to,że nie jestem jeszcze pełnoletnia,a mam już córeczkę, została opiekunem prawnym Amelki.Oprócz tego jak nikt inny radzi sobie z pracami domowymi.W domu zawsze jest czyściutko,pachnie pysznym obiadkiem,a każdy zakątek jest przepełniony matczyną miłością i troską.Na moją mamę zawsze mogę liczyć. Pomagała mi i wspierała,gdy zaszłam w ciążę i robi to do tej pory.Bardzo kocha swoją malutką wnusię. Nie wyobrażam sobie,że mogłoby jej zabraknąć. Kocham ją najbardziej na świecie i zawsze tak będzie.Jest moją najlepszą przyjaciółką i chciałabym obdarować ją czymś wyjątkowym w jej święto :)

    Odpowiedz
  • anna.olejnicka@gmail.com 7 maja, 2015 at 12:13

    Mama moja wyróżnia się spośród większości mam. Nie lepiła nam pierogów, nie zapraszała na zupki,nie mogłam do niej przyjść z każdym problemem. Przynajmniej tak mi się wydawało przez ostatnie 15 lat. Teraz, gdy sama mam trójkę dzieci, zaczynam widzieć jej niesamowitą osobowość, talenty i niekiedy heroizm podejmowanych decyzji. Mama była wychowywana na zamożną damę w rodzinie z willą, ale wyszła za mąż za biednego muzyka i straciła kontakt z rodziną. Nigdy nie żałowała wygód, jakie mogła mieć. jest niesamowicie prawą i moralną osobą i nas uczyła tego samego. Przykłady: Wykształcenie jest wieczne, a pieniądze rzeczą przechodnią; Hańbą jest wykonywać zawody krzywdzące innych; Głośne i przaśne dzieci są źle wychowane… Taki zbiór zasad zanikający w Polsce od czasów powojennych.
    Ukończyła medycynę, pracowała jako lekarz, ale nie mogła znieść życia w PRL. Widząc, że życie rodem z literatury Orwella będzie demoralizujące dla swych dzieci, w wieku 36 lat rzuciła wszystko aby pojechać w nieznane, uciekając nielegalnie za granicę. Żadna z jej znajomych nie miała takiej odwagi. Zabrali najstarszego syna, zostawiając dwójkę młodszych dzieci w Polsce i wsiedli w autokar. Nie było wiadomo na ile, okazało się, że spędzili dwa lata w obozie dla uchodźców politycznych we Włoszech. Można pomyśleć ” wyrodna matka”, ale ona wiedziała, że dla nas będzie lepiej, gdy poznamy świat z perspektywy kraju wolnego i przyjaznego. Aby mieć na utrzymanie, mama musiała szybko się przekwalifikować- zaczęła malować obrazy, akwarele. Potem dostali wizę, wyjechali za ocean i nas tam ściągnęli. Znowu nie mieli niczego! Tata jakoś nie mógł nigdy podjąć jakiejkolwiek lepszej pracy. Mama go bardzo kochała,więc zaciskała zęby i wymyślała, jak nas utrzymać. Zaczęła pracować jako grawer artystyczny. Powiedziała szefowi, że wie, jak to się robi, a w domu nocami szybko musiała się uczyć! Pamiętam, jak godzinami ćwiczyła, dłubiąc w srebrze dłutami rozmaitej wielkości. Kompletny odlot. Dzisiaj nikt nie ceni ręcznego kunsztu-kupujemy byle jakie badziewie grawerowane maszynowo. A ona w wieku 40 lat nauczyła się nowego zawodu- jej biżuteria była wystawiana w muzeum narodowym jako najlepszego grawera w kraju … Pracowała bardzo ciężko i długo, nabawiła się nadciśnienia i kłopotów z sercem. Po pracy uczyła nas jeszcze polskiego, codziennie godzina czytania i pisania, woziła na karate, zapraszała do domu przedstawicieli różnych wyznań, abyśmy poznali świat.
    Po dekadzie wróciliśmy do kraju, i tam, jako 50-latka…Znów zaczęła od nowa, niezmiennie wspierając ojca. Ukończyła staż medyczny, aby powrócić do zawodu. Założyła firmę poligraficzną, która splajtowała. Wybudowała dom. Potem otworzyła odnowę biologiczną. Teraz ma jeszcze certyfikat z hirudoterapii, leczy ludzi z uzależnień. Co prawda Mama nie ma pieniędzy, bo wciąż spłaca drakońskie raty, aby opłacić kredyt na biznes, jeździ starym autem, nie posiada, tak jak inne poważne mamy w jej wieku, eleganckiej biżuterii ani butów,ma spracowane ręce, ale wciąż imponuje mi intelektem, postawą. Kształci się, czyta, udziela społecznie, nikomu nie ubliża, nie zazdrości. Nie załamuje się trudami życia. Przez całe życie godzi macierzyństwo z rolą głowy domu. Nigdy nie oszukuje, szanuje tatę, nie obmawia innych. Gdy w zimie nosi ciężkie drewno do pieca, bo tata wyjeżdża, puszcza sobie Bacha lub śpiew ptaków. Cały dom wypełniają jej rośliny ,egzotyczne kwiaty i sadzonki kiełków na śniadanie. Ma osobowość, talent, własne zdanie, jest promienna i pomimo sytuacji, wygląda na 15 lat mniej. Doceniam ją coraz bardziej. Tak: nie ma u niej domu pierożków w niedziele, ani przygotowywanych przez dwa tygodnie stołów świątecznych, bo mamie nie chce się stać godzinami przy garach. Nie wydzwania codziennie ( na szczęście!) pytając jak się czujemy… Ale wiem jedno: kobieta, która ma 64 lata i całe życie ciężko pracuje, zachowując przy tym godność, humor, intelekt, zdolności i kształcąc swoje dzieci w poczuciu prawdy i moralności i jest wyjątkiem i zasługuje na nagrodę!

    Odpowiedz
  • Karolina 7 maja, 2015 at 12:18

    Moja mama jest najbardziej wyjątkową mamą na świecie. Z racji tego ile razy musiała mnie wspierać w czasie mojej choroby – depresji, świecić za mnie oczami w szkole – byłam największą chłopczycą, jest zawsze wtedy kiedy jej tylko potrzebuje. Jest dla mnie zawsze w chorobie i zdrowiu, w dzień i w nocy, kiedy pada śnieg albo wieje wiatr. Zawsze mogę liczyć na jej radę i pomoc nie ważne o co by chodziło!

    Odpowiedz
  • Iwona 7 maja, 2015 at 12:46

    Moja mama jest wspaniała,
    Codziennie rano mnie przytulała i całowała,
    Wieczorem bajki mi opowiadała,
    W trudnych chwilach mnie wspierała,
    Teraz sama jestem mamą,
    I wiem jak ciężko jest w noc nieprzespaną,
    Wiem ile trzeba siły i cierpliwości,
    By dziecko mogło żyć w miłości,
    I choć nikt nie jest idealny,
    Dla mnie jesteś moim wzorem i radością

    Odpowiedz
  • Kinga 7 maja, 2015 at 13:42

    Każda mama jest bez wątpienia wyjątkowa, bo jest mamą swojego niepowtarzalnego dziecka. Nie mogę nikogo przekonywać, że moja mama jest najlepsza na świecie (mimo tego, że jest ;) ), bo zdecydowania większość ludzkości mogłaby się tak nawzajem przekonywać do końca świata i jeden dzień dłużej.
    Mogę jednak z ręką na sercu stwierdzić, że moja mama jest jedyna w swoim rodzaju. Nad naszą relacją pracowałyśmy kilka długich lat, nie raz atmosfera między nami była tak gęsta, że można było noże wieszać w powietrzu. Ale jakiś czas temu doszłyśmy w końcu do porozumienia (a może po prostu ja nareszcie zakończyłam swój burzliwy okres dojrzewania) i mogę teraz z ręką na sercu powiedzieć, że moja mama to jedna z moich najlepszych przyjaciółek.
    Jej wyjątkowość tkwi w wielkich rzeczach:
    *wychowuje mnie i opiekuje się mną samodzielnie przez całe moje życia a nawet 9 miesięcy dłużej;
    *jej cierpliwość do mnie była/jest (prawie) jak never-ending story;
    *wierzy we mnie, moją pasję, jest ze mnie dumna gdy ciężko pracuję i w przenośni tłucze po głowie kiedy ewidentnie coś robię nie tak;
    Ale też i w małych szczegółach:
    *narzeka na swoje perfekcyjne nogi i mówi, że jest gruba, mimo, że koło prawdy to nawet nie przeszło
    *pije ze mną wino i podaje chusteczki przy komediach romantycznych (zaraz po tym jak sama zużyje pół pudełka ;) )
    *wygląda jak moja odrobinę tylko starsza siostra
    *czasem ma tak samo niedorzeczne pomysły i zachowania jak ja.
    No a przede wszystkim:
    *urodziła, wychowała, wspierała, przytulała, głaskała, karmiła, sprowadzała do pionu, czasem krzyknęła, woziła na i z pierwszych imprez, chroniła i wyprowadziła na ludzi tak niesforną istotę jak ja. Należy jej się za to pomnik :)

    Odpowiedz
  • Martyna 7 maja, 2015 at 14:16

    Wcześniej byłam przeciwna braniu udziału w takich konkursach, nie widziałam sensu w kłóceniu się która mama jest najlepsza, w końcu dla każdego dziecka Jego mama jest tą jedyną, najlepszą. Jednak dziś, gdy dowiedziałam się, że moja mama choruje na białaczkę postanowiłam uczynić w tym roku Dzień Mamy wyjątkowym. Wierze w to, że wyzdrowieje i jeszcze długo będzie mnie wspierać. Wierze też, że takie delikatne gesty jak ten Jej w tym pomogą.

    Odpowiedz
  • magda 7 maja, 2015 at 14:25

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ dała życie mnie – legendzie! Dobra robota mamo! Kocham Cię :) :) :)

    Odpowiedz
  • Magda 7 maja, 2015 at 14:27

    Nie ma takich słów, by opisać, jaj wyjątkowa jest moja Mama.Dopiero, jak sama zostałam Mamą, jestem w stanie doceni Jej wyjątkowość i trud macierzyństwa. By przekazać, jak wyjątkową jest osobą, przytoczę tekst piosenki P.Violetty Villas-„Do Ciebie Mamo”, przy którym zawsze się wzruszam do łez, bo to piosenka o mojej Mamie.Mamo, Kocham Cię.

    Mamo, smutno tu i obco.
    Drzewa inne rosną,
    I ciszy nikt nie zna tu.
    Mamo, nie myśl, że się skarżę.
    Żal mi tylko marzeń
    Dziecięcych dni, moich dni.

    Widzę znów nasz dom,
    Ciebie mamo w nim.
    Wspominam stary klon,
    Ciemny i wysoki jak dym.

    Mamo, wołam twoje imię.
    Znowu jesteś przy mnie.
    Jak za dawnych lat.

    [Przerwa instrumentalna]

    Widzę znów nasz dom,
    Ciebie mamo w nim.
    Wspominam stary klon,
    Ciemny i wysoki jak dym.

    Mamo, w sercu cię kołyszę.
    List do ciebie piszę,
    Ciemny jak ta noc.
    To nieprawda mamo,
    Jutro wyślę inny list.
    Jest dobrze, mamo,
    Tak, jak miało być.
    A ty, mamo śpij,
    Jeszcze noc dobrze śpij.
    Oooo Mamo…
    Mamo
    Oooo Mamo
    Śpij

    Odpowiedz
  • Nikola 7 maja, 2015 at 15:05

    Moja mama jest po prostu najwspanialsza!
    Zawsze mogę na nią liczyć, wiem że mnie wysłucha.
    Zauważa kiedy jestem smutna i przychodzi wtedy
    do mnie i spokojnie rozmawia.
    Spędzamy wspólnie dużo czasu, na zakupach, oglądajac filmy.
    Na komediach razem śmiejemy się do łez, na dramatach także
    razem płaczemy. Nigdy mnie nie zawiodła.
    Nie wyobrażam sobie chwili w której mogłoby jej zabraknąć,
    jesteśmy tak zżyte, że chyba bym tego nie przeżyła.
    Kocham każdą chwilę z nią spędzoną, mamy tyle wspólnych
    wspomnień. Uwielbiam spędzać z nią czas, wtedy zapominam
    o wszystkim innym. Chciałabym coś dla niej wygrać, żeby
    była szczęśliwa, ponieważ mam dopiero 12 lat więc za dużo
    sama nie mogę jej dać. Zrobiłam coś dla niej od serca,
    sama uszyłam misia, ale chcę też dodać coś extra :)
    Kocham ją najbardziej na świecie!

    Odpowiedz
  • Jagoda 7 maja, 2015 at 15:54

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ nigdy przy mnie nie okazuje swojego zmęczenia. Wiem, że czasem jest jej ciężko, a ona chcąc to przede mną ukryć, zakłada na twarz swój promienny uśmiech, żartuje ze mną, a ja udaję że nie zorientowałam się, że coś jest nie tak.
    Za to, że nigdy nie masz dość słuchania o moich problemach, ale przede wszystkim, za dar życia który mi dałaś…
    Kocham Cię Mamo!

    Odpowiedz
  • Sylwia 7 maja, 2015 at 16:09

    Najukochańsza Matuś moja!
    To Ona na świat mnie wydała i wychowała.
    Karmiła, bawiła i zawsze ze mną była.
    Bo tylko Ona tak kochać umie, za nic, od tak.
    Jej serce przepełnione jest radością i szczęściem,
    a dłonie ratują w udręce.
    Ramiona zawsze otwarte dla mnie ma
    i z utęsknieniem na mnie czeka.
    Tylko Ona tak przytuli, poradzi i szczerym uśmiechem obdarzy.
    Taka to moja Matuś wyjątkowa, jednorazowa! :-)

    Odpowiedz
  • Włodzimierz 7 maja, 2015 at 17:45

    Moja mama jest najukochansza! pomaga mi w wielu trudnych chwilach i mnie pociesza jak jestem smutny
    Co dzień oglądamy telewizję i jej ulubione seriale!

    MAMO jest najukochańsza na całym świecie!

    Odpowiedz
  • Łucja 7 maja, 2015 at 19:49

    Mojej Mamci nigdy nie zaminiłabym na żadną inną! Kocham Ją najmocniej na świecie. Tn Ona od kiedy byłam bardzo malutka, mówiła mi, że każdego człowieka należy szanować. Ona sama każdego kochała i była miła bez względu na wszystko! Nauczyła mnie, jak być dobrym człowiekiem i pomimo tego, że pewnie czasami Ją zawodzę, to wciąż słucham Jej rad i staram się postępować według nich. To Mamcia nauczyła mnie dzielić miłośc, gdyż Ona sama urodziła mnie i moją siostrę. Jednak nigdy żadnej z nas nie zabrakło Jej miłości. Mimo, iż czasem się kłócimy i często nie potrafię Jej zrozumieć i bardzo Ją ranię, Ona ZAWSZE mi wybacza. To także Ona posłała mnie do szkoły muzycznej, co teraz jest moją największą pasją, w której Ona mnie wspiera i gdyby nie Ona, to już dawno bym się poddała. Pomimo tego, że Mamcia wiele ode mnie wymaga, to wiem, że robi to dla mnie. Bo to właśnie Ona, oddaje mi wszystko co ma, tylko dlatego żeby widzieć mój uśmiech. Po 14latach jakie z Nią do tej pory przeżyłam, to JA chciałabym zobaczyć uśmiech na Jej twarzy. I oprócz swojej miłości, która jest tak wielka, że nie potrafie wyrazić jej w słowach, podarować Jej coś, za Jej miłość i wszystko to, co dla mnie w życiu poświęciła! KOCHAM CIĘ, MAMCIU!

    Odpowiedz
  • Paulina 7 maja, 2015 at 20:03

    Tego, że moja Mama jest wyjątkowa nie da się opisać słowami, nie da się też tego wypowiedzieć, narysować, wyobrazić sobie… Moja Mama jest dla mnie kimś najbliższym na świecie, nikomu innemu nie ufam tak mocno jak jej, nawet jeśli jest wobec mnie krytyczna, to wiem że robi to z miłości, z troską, i za każdą krytyką jest mnóstwo matczynego ciepła. Cenie ją za olbrzymie poświęcenie i staranie. W najtrudniejszych momentach mojego życia zawsze czuje, że jest o krok za mną, i nawet jak się potknę ona pomoże mi wstać – będzie o każdej porze dnia i nocy. Nie mogę określić jak bardzo ją kocham , ponieważ nie ma takich słów, które by wyraziły moją miłość do mamy.

    Odpowiedz
  • Anna 7 maja, 2015 at 20:41

    Nie będę pisać że jest wyjątkowa…bo dla każdego z nas rodzice zawsze będą ludźmi wyjątkowymi.
    Moja mama jest jedyna w swoim rodzaju,pomimo trudności jakie przyniosło jej życie,wychowała mnie i brata na dobrych ludzi,nie raz odejmowała sobie od ust,do dzisiaj zresztą tak robi tylko po to żebyśmy my mieli. Dzięki niej nauczyłam się być dojrzałą,twardą babką,i za to będę jej do końca życia wdzięczna.
    Jest ona dla mnie najważniejszą osobą w moim życiu,moją przyjaciółką i matką. Po prostu Kocham Cię mamo!!! :)

    Odpowiedz
  • Agata 7 maja, 2015 at 21:09

    Każda mama jest wyjątkowa dla swojego dziecka. Niektórzy pojmują to wcześniej inni później. Ja zrozumiałam to będąc nastolatką, kiedy widziałam jak przekłada moje szczęście ponad swoje. Moja mama jest dla mnie jak skarb. Jestem jej wdzięczna za tyle lat wyrozumiałości, miłości i dobrego serca. Za to, że zawsze przy mnie była w trudnych chwilach, że znosiła i wybaczała moje nastoletnie wybryki. Najbardziej podziwiam ją za to, że była w stanie sama zająć się mną i moim starszym bratem. Pracowała ciężko, byśmy mieli wszystko czego nam najbardziej potrzeba. Zawsze dbała o to, by to nam było jak najlepiej, nawet wtedy kiedy jako małe dzieci mieliśmy różne zachcianki a w domu się nie przelewało. Rozumiem jak trudno jest ciężko i długo pracować oraz zajmować się dziećmi i zapewnić im jak najlepsze warunki do życia, by nic im nie brakowało. Każdego dnia jestem mamie wdzięczna za czas, który poświęciła dla mnie. Kocham ją i przy każdej możliwej okazji, staram się jej to wszystko wynagrodzić. Każdy powinien szanować swoją mamę (tatę również!) i obdarzać ją taką miłością jaką ona obdarza nas.

    Odpowiedz
  • Dorota 7 maja, 2015 at 23:54

    Moja mama jest wyjątkowa.
    Wyjątkowo silna, wyjątkowo cierpliwa, wyjątkowo odważna, wyjątkowo opiekuńcza, wyjątkowo wyjątkowa.
    Rola mamy nie jest łatwa, już o tym wiem, przekonałam się na własnej skórze. Ale ja mam pomoc. Mama, gdy byliśmy mali (ja i starszy mój brat) nie miała tak dobrze. Straciła męża 4 lata po ślubie (ja miałam wtedy 2 lata). Musiała stanąć na wysokości zadania i przetrwać trudny okres a dodatkowo wychować nas na porządnych ludzi. Samotnie, z dala od rodziny, wychowywała nas. Cierpliwie znosiła nasze wybryki. Musiała też zmierzyć się z moją chorobą- celiakią, w tych czasach problem celiakii to nie problem. Dawniej ciężko było dostać gdziekolwiek dostać produkty bezglutenowe, które nigdy nie były tanie.
    Samej ciężko mi jest to sobie wyobrazić, jak bez pomocy męża, rodziny można podołać takiemu trudnemu zadaniu.
    Teraz, gdy mama stała się babcią zawsze gotowa do pomocy.
    Moja mama jest wyjątkowa i należy jej się wszytko co wyjątkowe.

    Odpowiedz
  • Maciej 8 maja, 2015 at 07:58

    Mama mojego dziecka jest wyjątkowa już teraz – gdy dopiero czekamy na jego narodziny. Nie jesteśmy najmłodsi, zatem ciąża nie przebiega tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Parę rzeczy nam się komplikuje – a najbardziej odczuwa to właśnie moja partnerka. Leżenie plackiem w łóżku, przyjmowanie leków i ta wiara, że za te wyrzeczenia czeka nas nagroda w postaci małej Hani. Do tej pory miłość macierzyńska była dla mnie abstrakcyjnym pojęciem znanym z literatury. Teraz już wiem, że ona istnieje i że kobieta dla swojego dziecka jest zdolna do każdego poświęcenia.

    Odpowiedz
  • Mateusz 8 maja, 2015 at 09:06

    Dzień dobry. O Pani blogu i konkursie na nim dla mamy na Dzień Matki dowiedziałem się od mojej kumpeli.
    Ja nie biorę z reguły udziału w takich konkursach,ale teraz poczułem że jest okazja żeby napisać innym jaką mam wyjątkową mamę.
    Może niektórzy nie uwierzą ale ja jej zawdzięczam wszystko.
    Mam 15 lat i zaczynam dopiero teraz widzieć, ile mi dała i daje, ile dla mnie poświęciła.
    Jestem byłym wcześniakiem, niepełnosprawnym (nieuleczalna choroba jelit, alergie i astma oskrzelowa), a ona całe życie robi wszystko żebym żył jak inni, żebym nie czuł się gorszy.
    Mama jest taka dzielna i twarda i to ona pokazała mi że można iść do przodu mimo trudności, że w człowieku kryje się dużo siły, tylko trzeba w siebie uwierzyć.
    Nie wiem,jak ona to zrobiła,ale ze mną chorym niemowlakiem skończyła dzienne studia z super ocenami, pracuje za dwoje rodziców (tata odszedł jak byłem mały) i sama nas utrzymuje, płaci mnóstwo kasy za moje leczenie,specjalną dietę, dojeżdża do mnie codziennie 100 kilometrów do szpitala,gdzie często jestem wiele dni i wraca w nocy żeby rano iść do pracy i znów do mnie przyjechać.
    Pomaga mi cierpliwie nadrobić zaległości po szpitalach, wiem ze wydaje swoje oszczędności żeby kupić mi np.bilet na koncert albo zapłacić za zajęcia dodatkowe,wycieczkę klasową,czy nawet sportowe buty.
    Nauczyła mnie wszystkich męskich czynności w domu i przy aucie,bo nie chciała żebym był maminsynkiem. Pomaga bezrobotnej sąsiadce, dała mamie chorego kolegi z tej samej sali pieniądze na jego leczenie. Wysyła pieniądze chorym dzieciom z różnych akcji charytatywnych mówiąc że trzeba być w stanie najwyższej potrzeby,żeby prosić innych ludzi o wsparcie. Przekazuje nasze ubrania biednym na Ukrainie.
    Mama jest dobra, chyba za dobra na dzisiejsze czasy. Ale cenię ją za to i kocham ją i nie wstydzę się tego napisać. Ani jej powiedzieć.
    Chciałbym oprócz kwiatków dać jej taką bombonierkę z napisem żeby wiedziała że to tylko dla niej, tak od świata,nie tylko ode mnie. Chciałbym poprosić o napis „mama bohaterka” bo nią naprawdę jest.

    Dziękuję, Mateusz

    Odpowiedz
  • Monika 8 maja, 2015 at 10:06

    Moja mama wydaje się nie być wyjątkowa… Nie ubiera się oryginalnie, nie ma wystrzałowej fryzury, gotuje jak każda mama (czyli najlepiej), chodzi na zakupy, dba o dom, zajmuje się swoją pracą. Moja mama lubi polskie seriale, uwielbia plotkować z sąsiadką, przepada za kawą – tak na pierwszy rzut oka to nic nadzwyczajnego. Ale to moja mama… Nie musi niczym się wyróżniać by być moją bohaterką, moją ostoją, moim „a nie mówiłam”. Dlaczego moja mama jest wyjątkowa? Bo to moja mama :)

    Odpowiedz
  • Marta 8 maja, 2015 at 10:23

    Moja mama jest wyjątkowa ponieważ:
    – jest lekarką
    – jest szoferem
    – jest cukiernikiem
    – jest pielęgniarką
    – jest animatorem zabaw
    – jest fotografem
    – jest przyjaciółką
    – jest motywatorem do działania
    – jest Świętym Mikołajem
    – jest koleżanką
    – jest zakupoholiczką
    – jest ogrodnikiem
    – jest fryzjerką
    – jest kosmetyczką
    – jest stylistyką
    – jest szefem kuchni
    – jest mistrzem organizacji
    – jest kopalnią pomysłów
    – jest pocieszycielką
    – jest encyklopedią
    – jest opiekunką
    – jest znawcą filmowym
    – jest krawcową
    – jest dekoratorką
    – jest architektem
    – jest mistrzem tańca
    – jest perfekcyjną panią domu
    – jest ostoją spokoju
    – jest bardzo piękna
    – jest uśmiechnięta
    – jest budowlańcem
    – jest logopedą
    – jest rehabilitantem
    – jest Macgyverem w spódnicy
    – jest modelką
    – jest miłośniczką jezzu
    – jest łasuchem
    – jest podróżniczką
    – jest korepetytorem
    – jest pracowita
    – jest informatykiem
    – zającem Wielkanocnym
    – jest ostoją
    – jest miłością
    – jest ideałem
    – jest dzielna
    – jest silna
    – jest domem
    – jest wspomnieniami najlepszymi w życiu
    – jest nadzieją
    A to wszystko moja mama Violetta mieści w swoich 165 cm wzrostu i milion razy większym sercu w którym znajduje się jej dwoje M&M.

    Mamo, mamo cóż Ci dam,
    tylko jedno serce mam
    A w tym sercu róży kwiat
    Mamo, mamo żyj sto lat.

    Odpowiedz
  • marta 8 maja, 2015 at 10:24

    Dlaczego moja mama jest wyjątkowa? Głupie pytanie i trochę trudno mi na nie odpowiedzieć. Nie starczyło by mi czasu i miejsca w tym komentarzu żeby opisać wyjątkowość mojej mamy. JEST PO PROSTU MOJĄ MAMĄ.

    Odpowiedz
  • Marzena 8 maja, 2015 at 10:34

    Moja mama jest wyjątkowa dlaczego hmmm bardzo proste ostatnio pokazała mi jak odważną jest kobietą, jak silną dzięki niej mój tato jest z nami nie bała się podjąć walki, udzielić mu pierwszej pomocy chodź była sama w domu dla kogoś może to nie dużo ale dla mnie pokazuje jaką jest kobietą walczy o każdą osobę w rodzinie. DLA MNIE JEST WIELKA (wielki szacunek ponieważ nawet pogotowie gdy dotarło stwierdziło, że mało kobiet jest na tyle silnych emocjonalnie w takich sytuacjach )

    Odpowiedz
  • arguska 8 maja, 2015 at 10:35

    MOJE DZIĘKUJĘ DLA MAMY

    Mamusiu, w dniu Twojego święta,
    nie będę jak zawsze wiercipięta,
    nie będę zarzucał Cię stosem zagadek,
    calutki zjem Twój pyszny obiadek,
    nie będę się z bratem przekomarzał,
    kłótliwych scen (których nie lubisz) stwarzał.
    Mamo, posłuchaj coś ważnego,
    mam dla Ciebie coś oryginalnego,
    buziaków słodkich (czekoladowych) tysiące,
    uśmiechu tyle co motyli cytrynek na łące!

    Wiersz napisany dla mnie przez syna Marcela lat 11:)

    Odpowiedz
  • Andżelika 8 maja, 2015 at 10:37

    Kilogramy słodkiej miłości dla swojej córeczki,
    Kilka kropel przytulenia z małej buteleczki,
    Garść uśmiechu i serdeczności,
    Szczyptę codziennej przyjemności,
    Zdrowe posiłki w cudownej atmosferze
    I długie spacery, gdy smutek nas zbierze,
    Łyżkę dobra, łyżeczkę akceptacji, okruszynę zrozumienia,
    Mama życie w bajkę zmienia.
    Uczy kochać mocno życie,
    marzyć, o marzeniach śnić …
    – to jej recepta na to by długa i szczęśliwa była życia nić.

    Odpowiedz
  • Kasia 8 maja, 2015 at 10:56

    Moja mama jest cudowna! Zawsze była, jest i będzie moją najlepszą przyjaciółką :) W każdej sytuacji mogę na nią liczyć, na jej uśmiech i wiecznie pozytywne nastawienie :)

    Odpowiedz
  • Nikola 8 maja, 2015 at 11:01

    Odkąd pojawił się ten post, cały czas przymierzam się do tego, by usiąść i napisać, dlaczego to właśnie moja Mama jest wyjątkowa. Próbuję znaleźć na to choć trochę odpowiednich słów.. Napisałabym o niej wiersz, opisałabym ją samymi wspaniałymi przymiotnikami, ale właściwie to nadal za mało.. Dlatego pomyślałam, że zrobię najprostszą rzecz i zamiast starać się wszystkich oczarować pięknem tego, co mówię o mojej Mamie po prostu opowiem o niej, o tym jaka jest i co zrobiła, za co ją cenię..
    W tym roku mam 18 lat, moja mama 38. Mam jeszcze dwójkę młodszego rodzeństwa. Najważniejsza i najbardziej świadoma rzecz jaką mogę powiedzieć o naszej Mamie to, że jestem z niej bardzo dumna. Dumna, bo nie ważne co się działo, zawsze była przy nas i stawiała dobro swoich dzieci ponad wszystko.
    Nie jesteśmy biedni, lecz nie jesteśmy też okropnie bogaci. Pamiętam czasy, dopiero po tym jak rozwiedli się moi rodzice, w których Mama odmawiała sobie, żeby dać nam. Wstawała rano, dzieci trzeba było odprowadzić do żłobka i do przedszkola, pójść do pracy i od razu je odebrać. Mama w tym czasie zdążyła jeszcze wrócić do domu, by rozpalić w piecu i zrobić obiad, dopiero potem po nas przychodziła, a mieszkaliśmy kawałek za miastem.
    Te czasu już dawno minęły, momenty, w których mój ojciec przyjeżdżał do nas i wyzywał mamę, podnosił na nią rękę i robił wiele innych okropnych rzecz także. Kiedy zostaliśmy już sami Mama się rozchorowała, mówili nawet, że to rak. Miałam może 6 lat i w moich oczach Mama była cały czas uśmiechnięta, zadowolona, pracująca… Niedawno rozmawiałam z nią o tym i opowiadała mi jak bardzo była załamana, że dużo płakała.. W moim życiu może 2-3 razy widziałam łzy mojej mamy, wtedy nie.
    Mojej Mamie radość sprawiają najprostsze rzeczy. Wyjścia na działkę, wyjazdy w góry, udział w maratonach rowerowych.. Chodzi do pracy, opiekuje się domem, gotuje, poświęca nam czas, biega, ćwiczy, jeździ na rowerze i robi jeszcze milion innych rzeczy. Być może dla ludzi patrzących na nią z boku nigdy nie dokonała czegoś zaskakującego, ani zachwycającego. Jednak nie raz słyszałam z jej ust, że cieszy ją to jakie ma życie, że nie cofnęłaby czasu za żadne skarby, bo ma nas.
    Kiedy o tym piszę, łzy napływają mi do oczu. Uczy mnie każdego dnia jak żyć tak, aby pokonać wszelkie przeciwności, chociażby samym uśmiechem. Kocham ją za to, że jako jedyna zawsze jest przy mnie. Podziwiam, bo nigdy się nie poddaje. Jestem jej ogromnie wdzięczna za wszystko co mam i dziękuję, bo jest, dała mi życie i pokazała jak z niego korzystać.
    Chciałabym, żeby poczuła, że ja również chcę o nią dbać tak jak ona dba i dbała o mnie..
    MOJA MAMA wychowała nas sama, a moim to czuję, że na swoim przykładzie nauczyła mnie wszystkiego, co potrzebne, aby dobrze żyć. Nigdy nie będzie ważniejsze osoby w moim życiu!
    Gdybym mogła oddałabym jej cały świat i nie tylko dlatego że jest wspaniała mam, ale dlatego, że jest wyjątkową kobietą !
    Znając ją pewnie ucieszyłaby się z bukietu róż, ale tym razem chciałabym zobaczyć jak płacze, ze szczęścia.

    Odpowiedz
  • klaudia 8 maja, 2015 at 11:22

    Dla kazdego mama jest wyjatkowa osoba, ale ja jako z nielicznych wsrod moich kolezanek nigdy nie powiedzialan zlego slowa na moja mame. Zawsze od malego docenialam kazdy czas spedzony ze mna, moze dlatego ze niebylismy za bogaci, a mama poswiecila sie wychowywaniu mnie i brata, zamiast pracowac. Mama zawsze byla przy mnie i nauczyla mnie duzo rzeczy. Po zajsciu w mlodym wieku w ciaze, nie zostawila mnie ani sie nie odsunela. Do dzis mnie wspiera, pomaga mi. Nie wyobrazam sobie bez niej zycia, bo moja mama jest czastka mnie. Kocham ja najmocniej na swiecie, a jak czasami widze jak cierpi, a nie moge jej pomoc to jest mi bardzo smutno :( moja mama jest najlepsza i chce byc taka dobra mama jak ona!!

    Odpowiedz
  • Natalia 8 maja, 2015 at 11:29

    Moja mama nigdy nie była kimś za kim tęskniłam, zawsze mnie strofowała i była daleko. Cieszyłam się kiedy pracowała na zmiany bo mogłam ją nie widzieć przez kilka dni. Takie myślenie miałam jako nastolatka, kiedy uciekłam z domu nie kontaktowałam się z nią przez ponad pół roku, a spotkałam się z nią po 1,5 roku. Mniej więcej od tamtego czasu mija 7 lat, dziś jest między nami inaczej. Wtedy nie dzwoniła, nie pytała, pozwoliła mi bym sama zdecydowała jak chcę żyć. Wychowała mnie na takiego człowieka, który zawsze sobie w życiu poradzi, nawet bez wsparcia. Dla mnie to jest wyjątkowe sposób w jaki mnie ukształtowała, pomimo wielu niedogodności, jakie nas spotykały. Ktoś z zewnątrz słuchając mojej historii podsumowałby ją słowem „patologia”, ale mi nigdy niczego nie brakowało, nie miałam tego co chciałam pod wpływem znajomych ze szkoły. Za budowę mojego światopoglądu i to kim jestem teraz, potwierdza swoją wyjątkowość ;)

    Odpowiedz
  • Justyna 8 maja, 2015 at 11:50

    Mamusia… „M” jak magia. Magiczne moce w sobie ma bez wątpienia. Będąc nastolatka byłam na koloniach i miałam goraczke kilka dni… Nikt, ani lekarz ani wychowawczy nie byli w stanie mi pomoc. I moja najukochańsza dzis najlepsza przyjaciółka zdecydowała, że do mnie przyjedzie . Dwie godziny i goraczki nie było. Dzis mam 26 lat i jest dokładnie tak samo tylko mama jest w stanie zaopiekować sie mna i wyleczyć mnie ze wszystkiego np. Chorób, dołów itd. Często ludzie śmieją sie ze mnie (lat 26) i z brata ( lat 33) ze cały czas mówimy do mamy „mamusia” ale nie potrafimy inaczej . P.S jeśli chodzi o ptasie mleczko to mamusia kocha tylko waniliowego Wedla

    Odpowiedz
  • Nikola 8 maja, 2015 at 12:35

    Moja Mama nie umie piec ciast, nie ma smykałki do świątecznych dekoracji, nie lubi malować pisanek, wszystkie kwiatki jej usychają i nie umie jeździć na rowerze. Niemniej jednak jest wyjątkowa, ponieważ jesy córką wyjątkowej matki i matką wyjątkowej córki. I chociaż nie potrafi robić mnóstwa maminych rzeczy, to jest najtwardszą i najbardziej wyjątkową kobietą jaką znam. Od urodzenia jest mi matką i ojcem i pełniąc obie te funkcje nauczyła mnie jak kochać, jak wiązać buty, jak dziękować, jak jeździć samochodem, jak budować relacje i jak myć okna. Nauczyła mnie wszystkiego tego, czego nauczyłabym się w pełnej rodzinie. Co więcej- Mama nauczyła mnie czegoś, czego nikt inny by mi nie przekazał. Nauczyła mnie jak być silną i jak nigdy się nie poddawać. Pokazała mi, że można sobie poradzić zawsze- rozwodząc się w ciąży, będąc samotną matką bez pracy wychowującą małe dziecko, młodą matką studentką. Nauczyła mnie, że zawsze- cokolwiek by się nie działo, czy zdrada, kradzież, kłamstwo, krzywda- trzeba być silną, dbać o siebie, pięknie wyglądać i iść do przodu, a z czasem się wszystko ułoży. Nauczyła mnie też, że kobieta wyjątkowa czasami płacze.

    Nikola Tkacz
    nikola.tkacz@gmail.com

    Odpowiedz
  • Kasiek 8 maja, 2015 at 12:42

    Jak wyjątkowa jest moja mama?

    Ciężko to opisać słowami. Dla mnie jest najcudowniejszą osobą.

    Wspiera mnie w każdej sytuacji, nigdy nie krytykuje i zawsze jest przy mnie. W najtrudniejszych chwilach mojego życia była moją największą podporą. Wiem, że jestem dla niej ważna, a ona dla mnie. Nigdy mnie nie zawiodła.

    Jest moim największym Skarbem. Skarbem, którego nie można kupić za żadne pieniądze. Skarbem, którego nie oddam nikomu. Skarbem, który mnie motywuje i popycha do przodu. Bo czy to nie jest piękne mieć tak mocną i silną więź z mamą?

    Spełniła wiele moich marzeń. Pomogła wybrać właściwe drogi w życiu. Wiele razy doprowadziła do łez…. do łez szczęścia :). Kocham ją najbardziej na świecie i gdybym mogła to dałabym jej wszystko czego pragnie bo zasługuje na to co najlepsze. Chciałabym, aby moja mama zawsze była dumna ze swojej córki.

    Mimo, że nie umiem pisać wierszyków czy rymowanek postanowiłam coś naskrobać. Wszystko co piszę płynie z głębi serca i mam nadzieję, że to „czuć” :)

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Karolina Karoluszek 8 maja, 2015 at 13:10

    Moja Mama jest wyjątkowa bo przeżyła mój młodzieńczy bunt i jakimś cudem nie zrezygnowała z bycia moją mamą! Zrozumiałam jak mocno mnie kocha dopiero teraz kiedy sama zostałam mamą. Pamietam jak wycierał mi gluty spod nosa,jak nosiłą na rękach kiedy miałam zapalenie stawów a ważyłam ze 20kg ,jak uczyła mnie doić krowę. Jak krzyczała na mnie po pierwszych wagarach,jak spaliła w piecu paczkę fajek, jak jechała 7kilometrów rowerem o północy żeby córcia wróciła do domu cała i zdrowa z imprezy. Jak tu nie kochac takiej mojej szalonej Mamuśki. Jak jej podziękować? I jak powiedzieć kocham Cie nic nie mówiąc….Mamus jesteś wyjątkowa!

    Odpowiedz
  • Aleksandra 8 maja, 2015 at 15:02

    Mama?
    Jestem malutka, sen przerwało jakieś obrzydliwe straszydło. Nie sięgam po miecz, nie czekam na księcia. sprawdzam czy jest w pobliżu, podchodzę, wtulam się pod ramie. I już wszystko jest w porządku.

    Mamo!
    nie chce iść do szkoły! nie znam tam nikogo, nie będę się uczyć, nie dam rady, nie umiem… co mówisz? jestem silną, mądrą dziewczynka? na pewno mnie polubia? a jak nie?
    'to wrocisz do domu a tam bede ja.’ I juz wszystko jest w porzadku.
    Kobieto co zes mnie na ten swiat sprowadziła!!
    JAk to nie moge wyjsc?! Co to ma znaczyć?? myslisz, że ile mam lat?!
    wychodze! Nie będziesz mi mówić co mam robić!

    mamo…
    wracam, tak mi jakoś… nijak… nie chce wstać z łóżka, nie chcę widzieć ludzi, nie chcę się uczyć, nie chcę się nie uczyć, bawic, czytac… juz za długo nie chcę…
    Przychodzisz, jesteś, podnosisz, szepczesz do ucha „Chcesz”, każdego dnia co raz głośniej, aż sama krzyknę „Chcę!”. W porządku.

    Mamuś!
    Nad życie, na zawsze, mocno, choć nie umiem tego powtarzać.
    I juz wszystko jest w porządku.

    Po prostu pokaze mamie ten „list”, ciezko mowic niektore rzeczy, czasem latwiej cos napisac.

    Odpowiedz
  • Magda 8 maja, 2015 at 15:40

    Moja mama jest dla mnie mega wyjątkowa , jest najpiękniejsza pomimo tego że choroba po raz kolejny zabrała jej włosy , że nie ma już piersi na których jako dziecko mogłam położyć głowę i którymi mnie wykarmiła …. Jest najlepsza mimo tego ,że w jej głowie jest intruz który czasem coś miesza …Jest super siłaczką mimo ze czasem mówi że niema już siły .Bardzo ją kocham i będę zawsze kochać , bo jest kimś bardzo wyjątkowym , jest inna niż większość mam i babć , ale mimo bólu i cierpienia daje nam całą miłość świata i wsparcie jakiego nie może dać nikomu nawet skała .

    Odpowiedz
  • Magda 8 maja, 2015 at 15:40

    Moja mama jest dla mnie mega wyjątkowa , jest najpiękniejsza pomimo tego że choroba po raz kolejny zabrała jej włosy , że nie ma już piersi na których jako dziecko mogłam położyć głowę i którymi mnie wykarmiła …. Jest najlepsza mimo tego ,że w jej głowie jest intruz który czasem coś miesza …Jest super siłaczką mimo ze czasem mówi że niema już siły .Bardzo ją kocham i będę zawsze kochać , bo jest kimś bardzo wyjątkowym , jest inna niż większość mam i babć , ale mimo bólu i cierpienia daje nam całą miłość świata i wsparcie jakiego nie może dać nikomu nawet skała .

    Odpowiedz
  • marlenax 8 maja, 2015 at 16:00

    Trudno mi w jednym zdaniu, ba nawet na jednej stronie A4 napisać dlaczego moja mama jest wyjątkowa, gdyż jest milion rzeczy, które czynią ją taką właśnie. A mianowicie:
    – to, że JEST, a poza tym
    – to, że była przy mnie od zawsze i trwasz przy mnie nadal,
    – to, że tuliła mnie do snu, gdy płakałam,
    – to, że spędzała noce przy moim łóżku, gdy byłam chora,
    – to, że pocieszała mnie gdy pierwszy raz się przewróciłam,
    – to, że w środku lat 80 – tych wypełniła mi słodyczami „rożek obfitości” – gdy szłam do I klasy,
    – to, że upiekła mi własnoręcznie 3 torty na Pierwszą Komunię,
    – to, że co dzień pisała do mnie listy, gdy byłam na pierwszej w życiu kolonii i strasznie tęskniłam za domem,
    – to, że tłumaczyła mi zawiłości historii, której tak bardzo nie lubiłam w szkole,
    – to, że szanowała moje wybory i przyjaźnie,
    – to, że kupiła mi pierwszy w życiu stanik,
    – to, że potrafiła cierpliwie słuchać o moich młodzieńczych problemach,
    – to, że rozmawiała ze mną zawsze wtedy, gdy tego potrzebowałam,
    – to, że trzymała za mnie kciuki podczas matury,
    – to, że świętowała ze mną każdy zdany na studiach egzamin,
    – to, że płakała podczas moich zaręczyn,
    – to, że zapięła mi (na szczęście) ślubne buty,
    – to, że gotuje nam obiady, gdy ja muszę zostać w pracy do późna,
    – to, że zawsze wierzyła w moje marzenia i możliwość ich realizacji,
    – to, że wsłuchiwała się w moje potrzeby i uczyniłaś mnie tym kim teraz jestem
    – to, że opiekuje się na co dzień moja córcią a swoją wnuczką….
    Mało? ;) Mogę napisać więcej ale serwer nie wytrzyma tylu bitów wyjątkowości!

    Odpowiedz
  • Olga 8 maja, 2015 at 16:05

    Nie ma drugiej takiej osoby jak moja kochana mama,
    zawsze pomorze, nigdy nie krytykuje, dlatego jest ukochana.
    Od kiedy pamiętam poświęcałaś dla nas każdą chwilę,
    na spacerach przeszłaś z nami nie jedną milę,
    Było nas zawsze troje w wesołej gromadce,
    lecz żadne nigdy nie czuło się jak na dokładce,
    czytałaś nam tony książek, śpiewałaś piosenki,
    nie tylko, jak każdy z nas był maleńki,
    wymyśliłaś nam milion zabawach wyjątkowych,
    mądrych, ciekawych i super odlotowych.
    Nie miałaś czasu dla znajomych ani dla siebie,
    dlatego uważam Cię za anioła jak w niebie,
    bo rodzina jest dla Ciebie zawsze najważniejsza,
    a kwestia wychowania dzieci była najistotniejsza.
    Teraz już dorośliśmy, mamy swoje rodziny,
    lecz zawsze czekamy z radością na Twoje odwiedziny.
    Pieczesz przecież najlepsza ciasta na świecie
    i mówią o Tobie jak o najlepiej gotującej kobiecie.
    Dlatego moja mam jest taka wyjątkowa,
    mądra, zabawna i bezprecedensowa.
    Zawdzięczam jej wszystko co w życiu osiągnęłam,
    choć przez te lata się nieraz na czymś poślizgnęłam,
    to zawsze mogłam liczyć na Jej wsparcie,
    czułam zawsze wyjątkowe oparcie.
    Nauczyła mnie dbać o dom i rodzinę kochaną,
    mając zawsze przy tym buzie szeroko roześmianą.
    Dlatego jestem bardzo, bardzo szczęśliwa,
    po mamie pani domu szczególnie cierpliwa.
    I pomimo, że zmagasz się z poważną chorobą,
    dla wszystkich jest zawsze serdeczną osobą,
    nic po sobie nie dajesz nigdy poznać,
    choć musiałaś wiele przykrości z tego powodu doznać.
    Kocham Cię najmocniej jak to tylko jest możliwe
    cieszę się na spędzoną z Tobą każdą chwilę! <3

    Odpowiedz
  • Joanna 8 maja, 2015 at 17:19

    Moja mama to jedyny taki przypadek, który nierozerwalnie wiąże się z miłością:

    Mianownik: kochana Mama
    Dopełniacz: kochanej Mamy
    Celownik: kochanej Mamie
    Biernik: kochaną Mamę
    Narzędnik: z kochaną Mamą
    Miejscownik: o kochanej mamie
    Wołacz: kochana Mamo!

    Ponadto, moja mama jest wyjątkowa, choćby w odmianie: „mamo” – „mamusiu” (nie: „mamósiu”)

    Jej wyjątkowość polega również na odmianie mojego życia. Na lepsze.

    Odpowiedz
  • Dorota 8 maja, 2015 at 17:37

    Matki dłonie są domem bez drzwi i okien.

    Na mojej głowie daszek z Jej palców

    – to wszystko.

    Szept Mamy nade mną:

    „Kochaj ludzi”

    W tym domu nie boję się żadnej burzy.

    Odpowiedz
  • Karolina 8 maja, 2015 at 17:44

    Kazdego dnia dziękuję, że jesteś, MAMO!!!

    Odpowiedz
  • edka767 8 maja, 2015 at 17:46

    Moja mama niczym lala
    śmiga zawsze jak tralala
    Biega,skacze,kwiaty zbiera
    i energia ją rozpiera
    Nie ma czasu na zmartwienia
    wszystko jakoś się pozmienia
    ona leczy nas uśmiechem
    i jej życie nie jest grzechem.

    Kocha dzieci i świat cały
    jej nie zmieni problem mały,
    kocha czule, mocno tuli
    i nad każdym się rozczuli,
    krzyczy, warczy i się śmieje,
    radość na nas wszystkich leje,
    i pomaga, i pomaga
    ręce swoje nań rozkłada
    by w ramiona jej się zbić
    i na jawie pięknie śnić !

    Moja mama wy nie wiecie
    jest najlepsza na tym świecie
    Wiem że swoje też chwalicie
    i się wcale nie mylicie ,
    dla każdego wszak mamusia
    jest najlepsza i fajniusia !

    Odpowiedz
  • Justyna 8 maja, 2015 at 17:55

    Moja mama jest wyjątkowa,
    może nie najpiękniejsza, może nie najoryginalniejsza
    ale moja …
    moja bo mnie urodziła
    moja bo mnie wychowała
    i bardzo się starała abym była dobrym człowiekiem
    takim, który krzywdy nie zrobi,
    takim , którego bać się nie trzeba
    czy to było trudne zadanie?
    nie jeżeli ktoś chce przekazać dobro mając je w sobie.

    Odpowiedz
  • Justyna 8 maja, 2015 at 17:59

    Moja mama jest niesamowita :)
    Nauczyła mnie jak być silną, jak być opiekuńczą,
    Jak być marzycielką, jak być twórczą.
    Rozpuściła mnie jak dziadowski bicz,
    Dyscyplinowała abym mogła żyć.
    Pokazała, że na świecie jest więcej barw
    Niż zwykłe black and white.
    Podzieliła się jak bolesne jest dorosnąć
    Jednak dzieckiem dalej będąc.
    Powiedziała mi żebym była człowiekiem,
    Żebym żyła nie idealnie ale dla siebie.
    Ona jest zawsze gdzieś blisko mnie,
    Nawet kiedy to ja oddalam się.

    Dedykuję ten wiersz mojej silnej mamie Basi, która dała życie mnie, mojemu bratu i mojej siostrze. Która sama nas wychowała abyśmy mogli przejść przez życie z uśmiechem :)

    Odpowiedz
  • Karolina 8 maja, 2015 at 18:48

    Hmmm. Powiem wam, że wszystkie wasze wpisy są przepiękne! Miło je czytać, jak i również oglądać zdjęcia wyżej zamieszczone, które zapierają dech w piersiach.
    Jak każdy/każda z Was również uważam swoją mamę za najbardziej wyjątkową, za najbardziej odlotową i najwspanialszą na świecie!
    Dużo w swoim życiu jej zawdzięczam. To bardzo mądra, spokojna i opanowana kobieta. Fakt, jak każdy człowiek czasami się zdenerwuje ( najczęściej działo się tak, gdy byłam bardzo małą dziewczynką). Jednak wiem, że to wyłącznie z czystej troski. Dziecko to dziecko – musi się sparzyć. A matka – ona zawsze chce dobra i chce ustrzec nas przed złem tego świata. Czasem dusi w sobie wszystko, bo jest silną kobietą. A gdy patrze w jej piękne, duże błękitne oczy widzę smutek bądź też zawód. No cóż. Takie jest życie. Nawet gdy dopadnie ją przeziębienie – nie poddaje się. Udaje, że jest wszystko w porządku, że nic jej nie jest, i wraca do codziennego życia z gorączką lub katarem. No tak. Zaczęłam trochę dołująco mój wpis. Może to tak wygląda ale żebyście wszyscy wiedzieli ile w tym jest miłośći i radości.
    Oczywiście jest moją najlepszą przyjaciółką, taką która wie wszystko o mnie. Nigdy nie wstydziłam się z nią rozmawiać o problemach, więc wiedziała i o moich chłopakach i o kłotniach z koleżankami. Nigdy nie krzyczała, gdy zrobiłam coś źle. Jej spojrzenie wtedy było tak przenikliwe, że przeszywało mnie na wylot. Powiedziała wtedy kilka słów, które potrafiły doprowadzić mnie do łez. Przeżyłam z nią wiele wspaniałych chwil jako młoda dziewczynka. Każdą wyjazd, nad morze, nad jezioro, do zoo wspominam wspaniale. ile było wtedy śmiechu! Ale powiem szczerze, że najbardziej podziwiam ją za supermoc. Moja mama nie ma czasu na kosmetyczki, na wypady do kina, na fitness czy też basen. Moja mama ciężko pracuje na roli. Mieszka na wsi razem z tatą i siostrą. Gospodarstwo jest naprawdę spore. Tyle pracy i siły ile w to wszystko wkłada – zawstydziłaby samego Mariusza Pudzianowskiego. Hehe, dla wielu z Was może to być lekką przesadą, ale przez tyle lat patrzyłam na jej rumieńce, spocone czoło i brudne ręce. Wiem, jak było, jest i sporo czasu jeszcze będzie jej ciężko. Nauczyła mnie szacunku, nie tylko do siebie, ale i do świata, do innych ludzi oraz do natury.
    Mimo wszystko moja mama jest piękną, zjawiskową, uczciwą, kochaną, najwspanialszą, kulturalną, zwykłą, a jednak niezwykłą kobietą pracującą na wielu etatach. Podziwiam ją, jestem z niej dumna, i bardzo za nią tęsknię. Dzielą nas setki kilometrów, ponieważ jestem studentką. Dzięki tej rozłące upewniłam się jeszcze bardziej, że jest najważniejszą kobietą w moim życiu. Tak – to moja mama, cud tego świata.

    Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłąm tym wpisem. Pamiętajcie- nikt wam nie da tyle, co wasza własna mama!
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Klaudia 8 maja, 2015 at 18:49

    Mam 14 lat. Często moim odruchem odpowiadając na coś mamie jest słowo 'za chwilę’, 'zaraz’ itp. Wiem, że kiedy zrobię coś od razu dla mamy to na jej twarzy pojawi się uśmiech i mi szczerze podziękuje, że jej w czymś pomogłam. Staram się i niestety nie zawsze mi wychodzi. Uważam, że moja mama daję z siebie wszystko, aby mi i mojemu bratu było jak najlepiej. Jest wspaniałą osobą, chcę, aby do końca życia była przy mnie. Zasługuje na wszystko co najlepsze! Z całego serca ją kocham, może nawet gdy mówię to zbyt rzadko. Jest moją prawdziwą przyjaciółką, zawsze mogę na nią liczyć. Podsumowując pod każdym względem jest WYJĄTKOWA!

    Odpowiedz
  • Natalia 8 maja, 2015 at 21:02

    Moja Mama to osoba, której zawdzięczam wszystko. No, może wszystko, to źle powiedziane. Przede wszystkim zawdzięczam jej to, że od pewnego momentu w swoim życiu, większość mogę zawdzięczać sobie ;) A tak poważnie – moja mama to moja bohaterka. Wychowała mnie sama i walcząc z różnymi przeciwnościami, potrafiła „zrobić” ze mnie dobrego człowieka. Bez przekrętów, bez półśrodków, bez pójścia na łatwiznę, bez kłamania, oszukiwania i cwaniactwa. Pokazała mi, że pomimo tego, że zobaczę i spotkam w życiu różnych ludzi – ode mnie zależy, kim się stanę i jaką drogę wybiorę. Dzięki niej wiem, że nie ma piękniejszego sposobu spędzania czasu niż pomaganie innym. Że życie tylko wtedy ma sens, kiedy się w coś angażujemy – dla siebie lub innych. Że nie wszystkich trzeba lubić – ale na pewno szanować. Że mimo krzywych spojrzeń, nie warto rezygnować ze swoich marzeń. Że w trudnych chwilach warto pomyśleć o bliskich – rodzinie, przyjaciołach, o osobach, które ubarwiają nasze życie – a wtedy wszystko staje się prostsze. Pokazała mi, że pasja, samorealizacja, praca jest nieodłącznym elementem życia – ale sens nadają mu relacje, jakie tworzymy z innymi ludźmi.

    Mogę pisać jeszcze przez godzinę :) Moja mama jest dla mnie „NAJWYJĄTKOWSZA”! I cieszę się, że mogę się tym podzielić ze światem :)

    Odpowiedz
  • Klaudia 8 maja, 2015 at 21:07

    Moja mama jest wyjątkowa w każdym calu. Historia jej „wyjątkowości” zaczyna się już w imieniu. W końcu ma na imię „Stella”, czyli po łacinie gwiazda – a wszystkie gwiazdy są wyjątkowe.
    Kolejnym punktem potwierdzającym tezę są jej nastolenie lata – mimo imion Stella Zofia, nazywana była dwoma dodatkowymi: Małgośka oraz Kaśka, nie wliczając w to wszelakich zdrobnień – a ilość imion też świadczy o wyjątkowości.
    I na koniec punkt odnośnie jej osoby i charakteru. Nie ma na świecie osoby tak drażliwej, humorzastej, wpadającej ze skrajności w skrajność, a jednocześnie z tak wielkim sercem, zapałem do pracy oraz potrafiącej poruszyć niebo i ziemię dla swojej rodziny. I to jest puenta.
    Wady i zalety mojej mamy tworzą niezastąpione wyposażenie prezentowanych przez nią wartości oraz zachowań, których nie zastąpi żadna inna osoba.

    Odpowiedz
  • Gabriela 8 maja, 2015 at 21:22

    Kim jest moja mama? Moja mama to najwspanialsza kobieta i nie na świecie BO poza NIĄ świata nie widzę.
    Moja mamusia to zaradna kobieta o wielkim sercu, która z niczego potrafi zrobić coś. Słowo Kocham nie wyraża pełnych uczuć jakie do niej czuję. Nie pozwolę NIGDY jej zrobić krzywdy, nie istniałabym wtedy i ja. To kobieta która dała mi życie i daje wciąż na nowo każdego dnia. Jej uśmiech rozpromienia każdy szary poranek. Jej pyszne kanapeczki przyrządzone do szkoły nie pozwalają mi o niej zapomnieć. Jej każdy najmniejszy gest i ten złocisty uśmiech pozwalają mi cieszyć się ze wszystkich chwil. Jest dla mnie wzorem i priorytetem. Pragnę być tak wyjątkowa jak ona dla swojego dziecka. To numer JEDEN! Życzę każdemu takiego szczęścia przy boku :)))))))))))
    KOCHAM CIĘ MAMUSIU :*

    Odpowiedz
  • Marcin 8 maja, 2015 at 22:07

    Jak nikt kochać umie,
    jest cierpliwa i zawsze mnie zrozumie,
    nigdy się na niej nie zawiodłem i nie zdradziła,
    jak żyć pokazała i w wielu kwestiach doradziła,
    wszystko wykonuje przemyślanie i z głową,
    każdemu dziecku powie niejedno ciepłe słowo,
    zawsze mi dopomoże,
    dzięki niej świat w niejednym mieni się kolorze :)

    Odpowiedz
  • Klaudia 8 maja, 2015 at 22:20

    W mojej ukochanej mamie najbardziej zaskakuje mnie jej siła W ciągu swego krótkiego życia miałam 4 operacje i gdyby nie Ona – nie mam pojęcia jakbym sobie poradziła. Największym bólem dla mamy może być patrzenie na krzywdę swojego dziecka, a moja mama była przy mnie cały czas, z uśmiechem na twarzy, by nie okazać mi strachu ani obaw. Jest przy mnie zawsze i znosi moje humory z anielską cierpliwością (co jest niesamowite). Nie da się okazać jak bardzo Ją kocham i jestem Jej wdzięczna. To dzięki mamie jestem tym kim jestem i mam swoją szanse w życiu na dokonanie wielkich rzeczy, w co głęboko wierzy i motywuje mnie do działania. Wychowanie dziecka oraz utrzymanie z nim mocnej więzi opartej na miłości i zaufaniu jest moim zdaniem niesamowicie ciężką sprawą, a co dopiero gdy ma się czwórkę potworków. Lecz mama ma w sobie tyle miłości, że bez problemu starczy jej dla całej armii. Ja jednak z nikim więcej nie chcę się z nią dzielić i w przyszłości chce być jak Ona!

    Odpowiedz
  • Angelika 9 maja, 2015 at 07:18

    Nie starczyłoby słów na opisanie jak wyjątkowa może być tak mała i bezbronna osoba która na tle masy ludzi jest zwykłą, przeciętną osobą a dla mnie jest całym światem. Chciałabym żeby w końcu uwierzyła w to jakim jest aniołem, nie tylko dla mnie ale też dla wielu osób. Jej bezinteresowna pomoc, uśmiech, sprawiają że dni stają się piękniejsze, kolorowe. Kiedyś mam nadzieję że będę tak silną, mądrą i wspaniałą kobietą jak ONA.

    Odpowiedz
  • NatalkaS 9 maja, 2015 at 08:28

    Tak,jest wyjątkowa. Ciężko jest mi okazywać uczucia jak bardzo ją kocham. Moim jednym jedynym marzeniem jest to aby była zdrowa i w końcu szczęśliwa. Nie ja,nie ktoś inny ,ale ona. Dlaczego ? Dlatego,ze wiem,ze nie pamięta kiedy był taki dzień,w którym mogła zapomnieć o wszystkich zmartwieniach i po prostu się uśmiechnąć. Uśmiech dla niektórych to niewiele dla mnie i dla niej? Ogrom szczęścia. W młodym wieku straciła męża,którego kochała. Zostałyśmy my,jej córki,które kocha i uważa za największy skarb . Chcę aby cieszyła się z najmniejszych rzeczy na tym świecie,aby była z Nas dumna,aby poczuła się jak jest wyjątkową mamą. Nagrodę już dostała ,to my jej dzieci jesteśmy jej największą nagrodą. Kocham Cie mamo !

    Odpowiedz
  • Karolina 9 maja, 2015 at 09:09

    Mama jest bez wątpnienia najważniejszą osobą w moim życiu. Zna mnie jak nikt inny. Jest nie tylko moją mamą, ale i najlepszą przyjaciółką.
    Pamiętam jak jeszcze jako dziecko zasypiałam w samochodzie, a ona ostrożnie, by mnie nie obudzić zanosła mnie do mojego pokoju. Innym razem gdy nie mogłam zasnąć śpiewała mi kołysanki. Pamiętam jak mocno trzymała mnie za rękę, gdy czegoś się bałam. I wtedy gdy zachorowałam na ospę, a ona kupiła mnóstwo gier planszowych i przez dwa tygodnie grałyśmy w nie tak długo, aż obie znałyśmy na pamięć wszystkie ulice w grze Monopoly. Oraz jak na gwiazdkę pod choinką znalazłam bilety do Londynu. To był najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam, ale nie dlatego, że zwiedzę inny kraj, tylko dlatego, że zwiedzę go razem z nią. Uwielbiam sędzać z nią czas. Pamiętam każdy jej uśmiech, który chciałabym obserwować jak najczęściej. Wiem, że nie jestem idealną córką. Zostawiam po sobie bałagan w łazience i czasem zapominam o swoich obowiązkach, ale przynajmniej mam idealną mamę, która do znudzenia upomina mnie o odłożeniu kosmetyków na miejsce i wytarciu kurzy.
    Kocham ją całym sercem i nie wyobrażam sobie świata bez mojej mamy.

    Odpowiedz
  • Filip 9 maja, 2015 at 09:49

    Moja mama jest najlepsza na świecie. Ma piękne blond włosy i jest przepiękna. Opowiada mi mega fajne historyjki przed snem i zabiera w super miejsca na spacery. Jest super bo mnie urodziła, opiekuje się mną i mnie bardzo kocha. Lubię sobie z nią poleżeć, pograć w gry i poopowiadać straszne historyjki.

    Odpowiedz
  • Natalia 9 maja, 2015 at 10:59

    Moja mama jest najcudowniejszą osobą na świecie.
    Mimo iż nie mówie jej tego często, to kocham ją szczerze ponad wszystko. Nie poradziłabym sobie bez niej. Jest moim oparciem i zaufaną powierniczką sekretów. Nikt nigdy nie będzie dla mnie tak ważny jak ona. Zawsze mogę jej ufać. Wiem że jej na mnie zależy i że jest ze mnie dumna.
    Jak każdy posiada wady, ale warto czasem przymknąć na nie oko, bo są one tylko maleńkim ułamkiem doskonałości mojej mamy.
    Na nikim nie zależy mi tak jak na niej, nie poradziłabym sobie w życiu bez jej rad, pouczeń i cennych lekcji… Jestem jej za to bardzo wdzięczna.
    Choć nie stać mnie na wyszukane prezęty, to wiem że mama jak nic na tym świecie ceni sobie skromnego całusa w policzek, tabliczke czekolady i najzwyklejsze, ale wypowiedziane prosto z serca słowa „Kocham Cię!” i „Wszystkiego Najlepszego!!! „

    Odpowiedz
  • Edyta 9 maja, 2015 at 11:30

    Moja mama jest jak lwica z zaciętością broniąca swoich młodych albo jak wojowniczka, która nigdy nie pozwoli, aby jej podopiecznym stało się coś złego. Niestety zdarzają się chwile, w których idzie na wojnę z pełną świadomością tego, że może polać się krew! Powodem tej siermiężnej i odwiecznej wojny jest chęć zapewnienia swoim dzieciom bezpieczeństwa, miłości, radosnego dzieciństwa i dobrego wykształcenia. Jej polem walki jest serce! Zbroją – matczyna miłość, udzielaniu porad sercowych, służenie radą, dobrym słowem i pomocą finansową. Kolczugą- pocieszanie, przytulanie i głaskanie po głowie w trudnych chwilach! W ręku dzierży naszą wspólną rodzinną fotografię, która jest Jej jedyną bronią. Zasadą, którą się kieruje jest stawianie czoła wszelkim zagrożeniom czyhającym na mnie i rodzeństwo nie zważając na wojenne rany i zadrapania. Codzienna musztra polega na przygotowywaniu obiadu i wspólnym zasiadaniu do stołu, chodzeniu na wspólne zakupy i buszowanie po butikach, codziennych telefonach i zamartwianiu się o nas, rozmowach do późna. Żaden z Jej wrogów w osobach, które choćby ośmieliły się skrzywdzić Jej dzieci nie przetrwa tortur, które jest zdolna mu zgotować. Zatem jedynym jeńcem, którego dziś chcę wziąć żywcem w wojnie, którą prowadzi moja mama jest voucher a biżuterię, bukiet kwiatów i Ptasie mleczko, żeby choć trochę osłodzić Jej codzienne zmaganie się zagrożeniami czyhającymi na mnie, moją siostrę i brata. Wtedy żaden Jej i nasz wróg nie przetrwa, a Ona nie ulegnie zmęczeniu i będzie wiernie trwała w swojej misji. Bądźcie naszymi sojusznikami w tej wojnie, bo chcemy ją wygrać!
    Edyta Lwie Serce :-)

    Odpowiedz
  • PaulinaD-a 9 maja, 2015 at 14:11

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ posiada wszystkie pozytywne cechy, które charakteryzują poszczególne pory roku: wiosnę, lato, jesień oraz zimę. I właśnie te cechy znajdują odzwierciedlenie w jej życiu codziennym, ubogacając osoby, znajdujące się wokoło niej. ;)

    I tak moja mama jest jak wiosna: piękna, kwitnąca i z mocą pozytywnej energii. Bo jak wiosenna łąka zakwita różnymi rodzajami kwiatów i słynie z wielości intensywnych barw, tak moja mama kwitnie dobrocią serca. Ta dobroć serca kiełkuje i przynosi wartościowe plony: szczęście i wdzięczność innych osób. Bo moja mama woli dawać innym, niż brać. Zaraża też promykami radości. To, co w jej sercu gra ma swój wyraz na zewnątrz, ubogacając i upiększając wokoło świat, jak właśnie śpiew ptaków na wiosnę.

    Moja mama jest jak lato: pogodna, słoneczna oraz z rozgrzanym do czerwoności miłością sercem. Jej twarz często promienieje i zdobi ją uśmiech. W środku jej serca panuje gorąc i upał, która rozpala wielka miłość. To miłość do nas, czyli bliskich jej osób. Ale też miłość do bogactwa środowiska przyrodniczego; miłość do tradycji, kultury oraz ojczyzny; miłość do swoich kwiatów w ogrodzie; miłość do ludzi oraz miłość do swojego hobby: wyszywania obrazów. Tak – moja mama ma rozgrzane miłością serce, które promienieje wokoło, jak letnie, gorące słońce.

    Moja mama jest jak jesień: tajemnicza, zaskakująca oraz delikatna, jak spadające z drzew liście. Otula wszystko dobrym humorem, jak mgła jesienna ziemię o poranku.

    Moja mama jest jak zima: chłodna i przeszywająca. Bo kiedy ktoś krzywdzi bliskie jej osoby to zawsze staje w ich obronie i walczy o sprawiedliwość. Jest wtedy surowa i sroga, jak mróz trzymający zimą ziemię.

    I na tym właśnie polega wyjątkowość mojej mamy: raz jest wiosną, innym razem latem, jesienią czy też zimą. ;)

    Odpowiedz
  • Klaudia 9 maja, 2015 at 14:17

    Jak wyjątkowa jest moja mama?
    Moja mama, kobieta tuż przed 50tką potrafi odnaleźć swój seksapil
    i temperament oraz odwagę by ukazać walory swej kobiecości. Moja mama sprawia, że czuję się jak otulona mieszanką luksusu, dzięki Niej poczułam siłę kobiecego uroku. Ona nadaje mi blasku i podkreśla moją urodę.

    Podziwiam Ją za Jej pasje, którym całkowicie się poświęca. Mimo swojego wieku znajduje czas na codzienne treningi, wspinaczkę i konkursy biegowe.

    W tym dzisiejszym dniu, pragnę Jej szczególnie podziękować za to, że zawsze przy mnie jest, towarzyszy mi w chwilach szczęścia i zwątpienia. Jest zawsze wtedy gdy potrzebuję Jej matczynej rady.

    Odpowiedz
  • Karolina 9 maja, 2015 at 17:18

    Chociaż urodziła mnie, jak sama jeszcze była nastolatką to zawsze byłam dla niej najważniejsza. Jak byłam młodsza myślałam, że jest cicha, skromna i prostolinijna. Taka poukładana, szara myszka. Przecież to Ona zawsze zachęcała mnie do nauki, to Ona motywowała do działania i Ona trzymała moją dłoń, gdy było mi źle. Nigdy nie płakała, nigdy nie podnosiła głosu, nawet śmiała się cichutko.
    Dopiero teraz widzę, że moja mama najbardziej szalona, zwariowana kobieta, jaką znam! I właśnie dlatego jest wyjątkowa. Któż inny, jak nie moja Mama w wieku 40 lat rzuca wszystko i zakłada swoją firmę? Jaka inna Matka mówi, że powinnam się wyszaleć i podsuwa lampkę wina? Jaka inna Mama farbuje włosy na ciemno zielono kwitując to, że jak jej dziecko było młodsze to musiała się zachowywać?
    Moja Mama to najcudowniejsza kobieta, jaką znam. Chciałabym kiedyś być dla moich dzieci kimś takim, jakim Ona jest teraz dla mnie. Moja mama to moja przyjaciółka. Kocham Ją.
    * * *
    Pamiętam z czasów szkoły podstawowej wiersz o konkursie na najlepszą mamę. Dzieci wybierały, która z mam jest najlepsza. Cóż, wygrała ta, która miała najwięcej potomków.
    Ale prawda jest taka, że…
    … każda z Mam jest cudowna, bo j-e-s-t Mamą.

    Odpowiedz
  • Monika 9 maja, 2015 at 17:19

    Moja mama jest wyjątkowa, bo sama pokonała trudną i podstepna chorobę – chorobę alkoholowa. Przez 20 lat właściwie nie miałam mamy, ta choroba mi ją ukradła, A ja tylko marzyłam i tesknilam. Chciałam by była jak inne mamy. I wreszcie po 20 latach potrafiła ją pokonać sama. Teraz mam najcudowniejsza mamę, A moje dzieci wspaniałą i czuła babcię. Dziękuję za to, że jest

    Odpowiedz
  • Basia 9 maja, 2015 at 17:33

    Moja Mama jest ciepła, jak ogień w kominku, uśmiechnięta, jak kolory
    tęczy, szczęśliwa, jak promienne słońce, zwłaszcza, gdy może upiec,
    czy ugotować coś smacznego. Sprząta, gotuje, piecze, prasuje i wszystko,
    co robi – perfekcyjnie wykonuje! Nikt nie zrobi tego lepiej, choćby się
    bardzo starał, bo przy mamie każdy z nas to „fujara” :) W domu
    jej zawsze „pełno”, gdy chodzi po kuchni z rękawicą, chochlą,
    lub innymi akcesoriami – to wygląda, jak najukochańsza Królowa z berłem
    wysadzanym kosztownościami! Przy stole nie tak ważne są aromaty, które
    pieszczą nasze podniebienia, bo sama jej obecność każdy posiłek w
    królewską ucztę zamienia. A kiedy wieczorną porą snuje opowieści ze
    swojego dzieciństwa i swojej młodości – to talentu krasomówczego każdy
    może Jej pozazdrościć. Jest niezwykła, wiele przeszła w swoim życiu
    bólu i cierpienia, a Jej bezwarunkowa Miłość do dzieci i wnuków – nasze serca przemienia. I może to wydaje się dziwne, ale gdy płaczę – nie pociesza mnie – tylko tuli w ramionach, a gdy spojrzę w jej oczy – widzę, że płacze i ona. Gdy straciłam dziecko – nie kłamała, że czas leczy rany – do dzisiaj współcierpi ze mną i mówi, że taki już los mamy. Kiedy błądzę po omacku i w złe towarzystwo wpadam – nie krzyczy, nie prawi mi kazań, tylko patrzy z miłością i zawsze pozwala się wygadać. Gdy się cieszę z czegoś i tańczę z radości, gdy jestem zadowolona – nie uwierzycie, ale tańczy też ona – jak szalona :)
    I chociaż chwilami wydaje się troszkę apodyktyczna to nade wszystko jest
    wyjątkowa, najmądrzejsza, najukochańsza, najcudowniejsza, fantastyczna!

    Odpowiedz
  • Gosia 9 maja, 2015 at 18:18

    Moja mama jest najważniejszą osobą w moim życiu, która powoduje u mnie skrajne uczucia. Zacznijmy do tego że razem z tatą zaadoptowała mnie do siebie, bycie zaadoptowanym dzieckiem nie jest łatwe, dzisiaj będąc dorosła wiem że gdyby nie moja mama popełniła bym wiele błędów w swoim życiu, nie była bym dobrą osobą. Ktoś może powiedzieć ze mam dwie mamy a wiem że mam jedną, tą która urodziła mnie sercem, co zawsze mi powtarzała. Znosiła moje wszystkie bunty, okropne słowa w jej stronę kiedy nastoletnie hormony uderzały mi do głowy. Teraz siedzę już dorosła i nawet wzruszyłam się pisząc to, mimo tego że często się sprzeczamy to nigdy nie szłyśmy nie pogodzone spać, wiele razem przepłakałyśmy. Jest moją najlepszą przyjaciółką, mimo że dzielą nas prawie dwa pokolenia potrafiła mi doradzać w najbardziej intymnych sprawach, moje przyjaciółki zawsze dziwiły mi się że jestem tak szczera z mamą, że mówię jej dużo a ona dla mnie zawsze była jedyną osobą przy której czułam się bezpiecznie, wiedziałam że zrobiła by wszystko by mnie obronić przed złem. Co roku na dzień matki dziękuje jej że ją mam, w tym roku z chęcią kupiła bym jej coś ładnego z wygranej ale jeśli mi się nie uda kupię jej kwiaty i tak wiem że będzie szczęśliwa.

    Odpowiedz
  • Karolina 9 maja, 2015 at 19:06

    Moja Mama to takie proste słowo a kryje w sobie tak wiele. Moja mama zawsze jest przy swoich dzieciach i choć często się złości to zawsze można na Nią liczyć. Ciężko pracuje aby nigdy nam niczego nie brakowało i chce dla nas jak najlepiej. Jest jak lwica i broni nas przed każdą krzywda, jak gołębica czuła, a najważniejsze jest nasza Mamą która poświęciła nam całe życie ! Kochamy Ją za wszystko ❤

    Odpowiedz
  • Klaudia 9 maja, 2015 at 19:52

    Moja mama jest dla mnie wyjątkowa!
    Jako mała dziewczynka patrzyłam na nią jak na prawdziwego anioła, który czynił cuda. Któż inny jednym pocałunkiem potrafił sprawić, że siniak na kolanie przestawał boleć? Oczywiście tylko ona.
    Ile musiała się nadenerwować przy ciągłym powtarzaniu, jak do ściany „Załóż czapkę” czy „Bądź w domu o 22”.
    Mimo, że wracała zmęczona po pracy to z uśmiechem serwowała mi przeróżne pyszności i wypytywała o cały mój dzień.
    Teraz, gdy mieszkam daleko od mamy, potrafię rozmawiać z nią godzinami przez telefon: proszę o rady, wsparcie, zrozumienie – czego nigdy mi nie odmawia. Często też rozmawiamy tak po prostu o wszystkim i o niczym.
    Kocham ją całym sercem i wiem, że nigdy nie będę wstanie odwdzięczyć się jej za wszystkie lata, które mi poświęciła i które były wyjątkowe, jak ona :).

    Odpowiedz
  • ALEKSANDRA 9 maja, 2015 at 20:04

    Mama, to magiczne dla mnie słowo,
    Kobieta – która zawsze stoi murem,
    Która mocno tuli i całuje w me czoło.

    Gdy byłam malutka na rękach nosiła,
    żadnego mego płaczu, nigdy nie lekceważyła.
    Była moją ostoją i podporą,
    Gdy znów zaczęłam chodzić na nowo.
    A teraz?
    Ogrzewa mnie, gdy zmarzną moje ręce
    Pomaga w każdej mej strudzonej męce.
    Ona zawsze jest przy moim boku
    Aby wskazać mi drogę w mroku.

    Taka o to jest właśnie moja mama,
    ukochana…
    ”Psiapsiółka”,
    od wieczora do rana…

    Odpowiedz
  • Wiktor 9 maja, 2015 at 20:40

    Miłość do mamy nie jest rzeczą którą możemy uzasadnić, mamę nie da się opisać po prostu ją kochamy. Dla mnie mama jest kimś więcej niż tylko osobą która mnie wychowała, jest osobą która oddałaby za mnie życie, pomogłaby bez względu na to co zrobiłem lub w jakiej sytuacji jestem. Często narzekamy na swoje mamy nie wiedząc dlaczego na przykład nas pouczają – mama będzie kochała cię zawsze i zaakceptuje cię takiego jakim będziesz. Nikt inny jej nie zastąpi. Zauważamy to dopiero wtedy kiedy jest za późno. Dla każdego jego mama jest wyjątkowa i miłości do niej nie da się wytłumaczyć słowami.

    Odpowiedz
  • Małgorzata Korbiel 9 maja, 2015 at 20:49

    To nie jest łatwe pytanie konkursowe…. Każda mama jest najbardziej wyjątkową osobą na świecie. W tym również i moja Mama.

    Moja mama mogłaby być superbohaterką, ratować świat przed niepsodziewaną zagładą z kosmosu. Ale woli spędzić czas ze mną, pijąc kawę w ogródku. Moja Mama mogłaby zbudować most między dwoma kontynentami. Ale woli pokazać mi swoje pudełko z pamiątkami z dzieciństwa. Moja mama mogłaby pokonać potwora bagiennego. Ale woli naprawić ze mną rower (serio! mój tata ma dwie lewe ręce!). Moja mama mogłaby posadzić aronie na pustyni Gobi. Ale woli wybrać się na plac i przekazywać mi mądrości na temat świeżości owoców. Dlatego jesy wyjątkowa. Bo mogła wybrać cały świat, a wybrała mnie.

    Odpowiedz
  • Klaudia 9 maja, 2015 at 20:52

    Moja mama przede wszystkim ma większe jaja od niejednego faceta (nie obrażając facetów ;) ). Oczywiście zawsze mogę na niej polegać. Dzielić się radosnymi i też smutnymi momentami. Zawsze potrafi wysłuchać mojego marudzenia i i ma anielską cierpliwość. Nigdy nie narzeka, choć wiele w życiu przeszła, cieszy się każdą chwilą. Potrafi sobie radzić w każdej sytuacji czego jej zazdroszczę i zawsze za to podziwiam. Wiem, że najważniejsze dla niej jest moje szczęście i każdego dnia mi o tym przypomina. Jest w stanie wiele dla mnie poświęcić, co nie znaczy ,że zawsze mnie rozpieszcza. Czasami musi wykrzyczeć swoje racje, za coś zganić , ale jestem jej za to wdzięczna bo wiem ,że świadczy to o tym ,że jej na mnie zależy. Potrafi rozmawiać i słuchać uważnie…doradzić i wybaczać każdy, nawet najmniejszy błąd. Przez 21 lat wpaja mi najważniejsze wartości i jeszcze wiele na pewno się od niej nauczę. To dzięki niej do tej spory mogłam spełnić wiele swoich marzeń, zobaczyć wiele pięknych miejsc. No i na koniec jestem jej wdzięczna za miłość, taką prawdziwą, nie za coś lecz pomimo wszystko. Jestem dumna mając taką mamę ;)
    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  • Karolina 9 maja, 2015 at 21:26

    Teoretycznie można by rzec, że mama jak mama. Normalna osoba, która często poświęca się na rzecz swoich dzieci. Przykładna żona, martwiąca się każdym szczegółem w życiu swoich bliskich, dbająca o dom i ciepłe relacje między domownikami. Istnieje wiele słów, by ją opisać. Wiele historii związanych właśnie z nią. Wiele wzlotów i upadków. A ona wciąż przy mnie jest. Nie odchodzi, gdy jestem w potrzebie. Ba, wspomoże radą i ciepłym słowem. Jest wyjątkowa, bo jej się nie wybiera, tak, jak wybrać można swojego przyszłego męża. Jest wyjątkowa, bo ja mając 22 lata mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że dzięki niej jestem dojrzała, rozważna, „ułożona”, i odpowiedzialna. Dzięki temu, jak mnie wychowała. I mogę się jej spytać, dlaczego mars jest tak daleko, dlaczego gwiazdy świecą, dlaczego kiedyś noszono kapelusze i rękawiczki do łokci, o co poszło w II wojnie światowej, jak się zabezpieczać podczas stosunku, czy nawet z czego zbudowany jest silnik samochodu. Wiem wtedy, że nie odpowie suchego „nie wiem”, i daj mi spokój, tylko poświęci mi czas, by wszystko dokładnie wytłumaczyć, nawet, gdy kompletnie nie wie nic. Po prostu potrafi oderwać się od swoich obowiązków i ze mną porozmawiać. Jest wyjątkowa, bo odkąd mój tata pojechał do Syrii na misję zagraniczną, gdy ja z moim bratem byliśmy dziećmi, potrafiła bez wyrzutów sumienia zakończyć swoją pracę, byleby tylko zastąpić nam tatę, i być przy nas na każdym kroku. Jest wyjątkowa, bo nauczyła mnie i mojego brata jak ważne są rodzinne relacje. Jak ważne jest by je budować już od fundamentów znajdujących się x metrów pod ziemią. Co dzień dokładać nową cegiełkę do rodzinnego domu, naszych relacji. Ocieplać je, by każdy kto przekroczył próg naszego domu widział w nim przytulne, pełne radości i przede wszystkim miłości miejsce. Jest wyjątkowa, bo zastępując nam tatę potrafiła wymienić zepsuty zlew, pójść pograć w piłkę na boisko czy też zrobić prawo jazdy i zacząć jeździć samochodem. Dzięki niej nie rozglądam się w urzędach różnej maści, szukając odpowiedniego pokoju, by załatwić coś urzędowo. Wiem jak poruszać się po urzędach, i co z czym się je. Jest wyjątkowa, bo gdy byliśmy chorzy zawsze przy nas była, masowała nam brzuszki, robiła okłady, herbaty czy podawała leki. Jest wyjątkowa, bo do dziś wie, że nie jem polędwicy ze skórką, ani z odrobiną tłuszczyku, i gdy ją poproszę o zrobienie małej kanapeczki – zawsze odkraja brzydkie części wraz ze skórkami. Wiem, że dla nas byłaby w stanie poświęcić wszystko, z resztą tak jak i my dla niej. Wiemy z każdym mijającym rokiem, że gdy Ona przy nas trwała, gdy czuliśmy się źle, tak i teraz my musimy odwrócić rolę i opiekować się Nią. I nie robimy tego z przymusu, robimy to, bo tak powinno być. Choć nie mogę spełnić jej marzenia, by została babcią, co ciągle chodzi mi z tyłu głowy i w nią puka, to wiem, że byłaby babcią idealną. Ale zostając przy mamie, jest wyjątkowa, bo stawia dobro rodziny ponad wszystko. Ale jest też bardzo dobrą gospodynią. Obficie ugości każdego, kto wstąpi w nasze progi. I piszę o niej wiele, choć tak na prawdę nie znam słów, które byłyby odpowiednie, by ją opisać. Jest wyjątkowa, bo mnie urodziła, bo ja jestem częścią jej, i choćby wyparła się mnie w 100%, nikt nie uwierzy, bo jesteśmy do siebie bardzo podobne, nie tylko z wyglądu ale też charakteru. Jestem z niej bardzo dumna.

    Jest wyjątkowa, bo jest po prostu… Moja.

    Odpowiedz
  • Monika 9 maja, 2015 at 21:44

    Czy moja mama jest wyjątkowa? Jak najbardziej. Nieśmiała osóbka, która mimo wszystko starała się pokazać mnie i mojej siostrze świat z dobrej strony. Ma świetną intuicję co do ludzi, umie ich odczytywać niemal perfekcyjnie. Chroniła nas, wspierała w trudnych chwilach. Nie jest perfekcyjna a wręcz czasem nieporadna, ale tym bardziej staje się kimś wyjątkowym w moim życiu. Doceniam wszystko co starała się nam wpoić przez tyle lat (niemalże 40). Z biegiem lat przyszło wspólne zrozumienie i zatarły się relacje rodzic-dziecko żeby przekształcić się w relacje bardziej partnerskie, przyjacielskie. Jest wyjątkowa, zna mnie od podszewki, zaskakuje jak trafnie potrafi wskazać rozwiązanie problemu, nie ma sobie równych, jest niezastąpiona.

    Odpowiedz
  • Marta 9 maja, 2015 at 21:45

    Moja Mama jest wyjątkowa, bo jest tylko moja. Nie Twoja, nie Wasza, nie inna, tylko moja i nikogo innego. I już! :)

    Odpowiedz
  • Pamela 9 maja, 2015 at 21:55

    Moja mama- Pani Domu doskonała,
    nie ma opcji żeby rady sobie nie dała.
    Silna,mocna,twarda jak skała,
    obiad z niczego by ugotowała.
    Nawet przy pustej lodówce,
    masę pomysłów ma w główce.
    Przy niej nigdy głodu nie poczuje,
    zawsze rozpieszcza i zaskakuje.
    Przy tym kobieca i zadbana,
    piękna nawet z samego rana.

    Żadnego make-up nie potrzebuje,
    jest najpiękniejsza kiedy się nie maluje.
    Dzień Matki w kalendarzu 26-go,
    ale CAŁYM ROKIEM o niej pamiętajmy koleżanko, kolego!

    Odpowiedz
  • Sara 9 maja, 2015 at 22:16

    Moja Mama….
    Moja Mama jest przeciętną kobietą, nie wyróżnia się z tłumu, jest po części jak wszystkie inne matki nie ma w niej nic wyjątkowego ale to opinia obiektywna bo tak naprawdę dla mnie jest Wyjątkowa nie jako matka, „stara” czy jakkolwiek określa się w dzisiejszych czasach rodzicielkę Ona jest moim bohaterem… Nigdy wcześniej nie potrafiłam tego zauważyć a co dopiero docenić póki sama Matką nie zostałam. Pytacie co ona zrobiła wyjątkowego a więc może obiektywnie wcale nic takiego, ale dla mnie bardzo dużo. Urodziła mnie choć to podobno żaden wyczyn powie sceptyk ale owszem ale dzielnie zniosła ból z tym dniem towarzyszący. Moja mama ma za sobą ciężkie nieprzespane noce, obolałe piersi, poświęciła figurę by mnie mieć, poświęciła młodość, zamiast szaleć zajmowała się mną, spędzała czas w szpitalu kiedy byłam chora, walczyła o moje życie od chwili poczęcia, martwiła się o mnie a kiedy wydawało mi się ze wcale jej nie potrzebuję, kiedy się skłóciłysmy i wydawało mi się że nie interesuje ją mój los, ona bacznie przyglądała się sytuacji by w razie zagrożenia wkroczyć i mnie obronić, Moja Mama zapewniała mi wszystko nieraz ujmując sobie. Teraz kiedy ja jestem Matką i postępuje tak samo dopiero wiem Jak wiele poświęciła, jak wiele nerwów kosztowało ją wychowanie mnie na dobrego człowieka, jak wiele wylała łez, jak dzielnie broniła mnie przed złem i zagrożeniem tego świata . Teraz dopiero wiem jaki Przeżywała ból kiedy ja doznawalam fizycznego, i jak wiele nocy Nieprzespała martwiąc się o mnie. Teraz dzięki niej wiem jaką matka powinnam być, dzięki mojej Mamusi ja mogę być Mamusią dla syna. Moja Mama nie zrobiła nic specjalnego jest jak przeciętna Matka ale dla Mnie ta Matka jest bohaterem. Dziękuję Ci Mamo że jesteś i mam nadzieję że będę choć w połowie taką Mamą jak Ty!

    Odpowiedz
  • Katarzyna 9 maja, 2015 at 22:16

    Nawet nie wiem od czego zacząć, najprościej było by powiedzieć, ze kocham ja za to ze jest mama za to ze to po prostu taka milosc ktora dostajemy w bonusie z urodzeniem.
    Ale chce powiedziec wiecej bo ona na to zasługuje.
    Nie raz krzycze, raz zdarzylo mi sie jej nnienawidzić przykre prawda?
    Ale jest osoba do ktorej sie biegnie gdy leca łzy wie ze mi zle zanim sama sie zorientuje. Wkurza mnie gdy mowi ze rozchoruje sie jak nie wezmę kurtki a ja nie biore. ..a Ona ma racje. Podobno nie ma powodu dla ktorego kochamy po prostu nasze serce wybiera. Pamietam ze jak bylam mala mowilam jej ze jak ona umrze to ja razem z nią. Chciałabym aby byla wiecznie szczesliwa i plakala tylko ze szczescia. Czasem jest egoistka i manipuluje podobno dla naszego dobra czy tak jest? Nie wiem. Ale wiem jedno ze milosc mamy to najszczersza milosc swiata . i mama zaakceptuje wszystko w nas .
    Dobranoc
    PS milosc to wszystko co mamy.

    Odpowiedz
  • Dominika 9 maja, 2015 at 22:28

    * Jak wyjątkowa jest moja Mama przez wielkie M *

    I nie będę wyjątkiem od reguły w twierdzeniu o Jej wyjątkowości,
    Niezależnie od rutynowych potknięć prowadzących, czasami, do sprzeczności…

    Bo…
    Gdy tylko okrągła kropla bezcennego płynu spływa po wyżłobionej ścieżce na Twojej twarzy,
    Wypełniona po brzegi szczęściem trwania, bycia – wtedy myślę, że każdy o Kimś takim marzy,
    O Istocie dzielnie ocierającej zakrwawione kolana błędów i skrzętnie pielęgnującej afekty,
    O Kimś, kto pochłania cię w ramionach, otula czymś innym niż sweter, sprawia, że jesteś bezpieczny,
    O Osobie, która dba zarówno o twoje wady jak i zalety, podtrzymującej barki ociężałe od zmartwień,
    Biorącej twoje dobro przed swoje – w każdym momencie, słuchającej szeptu twoich marzeń i pragnień,
    O trwającym Aniele Stróżu stąpającym za tobą po cierniach, po płatkach róż, po linie dojrzewania,
    O Kimś, kto słucha, radzi, pilnuje, wspiera i nie boi się smutku, bólu, goryczy, ran zaszywania,
    Ten Ktoś nie może być idealny, nie może być doskonały, nie może być bez skazy,
    Bo ta Istota musi wybierać, znosić bicze losu, Jej zadaniem jest stać po twojej stronie balustrady,
    Czasami każdy ma chwile słabości, momenty załamania i my, i nasz Stróż – bo miłość często łamie więcej, niż buduje,
    Lecz On ma w sobie iskrę nie do ugaszenia, coś, co nas przyciąga, ogrzewa – dar co miłość scala, łączy, regeneruje,
    Dziękuję Bogu za Takiego Człowieka, wielkiego sercem, mieszczącego w nim każdy mój – nawet i – najmniejszy błąd,
    Pływaka, który brnie w wir za mną, ratując mnie od wodospadu, od bezcelowego pływania pod prąd,
    Dziękuję za czyny, te z dnia codziennego i te będące od święta, za gesty – te drobne i te ciut większe,
    Z Tobą wiem, że moje wybory dokonane gniewnie wraz posiniaczonymi od życia kłykciami, są z każdym dniem lepsze,
    Za powtarzane wielokrotnie: „zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy”,
    I uświadomienie faktu, o dziwo oczywistego, niepodważalnie nas łączącego: „kto da radę jak nie my”,
    Dziękuję za każde słowo, każdy dzień, spojrzenie, uśmiech, łzę, złość i daną nadzieję,
    Bo…
    Mamo, dzięki Tobie istnieję.

    I jako wyjątek od reguły, muszę jedno zaznaczyć i to jedno przyznam – chociaż ciężko do winy przez łzy – miałaś rację,
    Wyjątkiem jest każdy, lecz wyjątkowym – człowiek, dający do bycia lepszą wersją samego siebie, motywację.

    Odpowiedz
  • Maamaa BaalBinkaa 9 maja, 2015 at 22:30

    Wyjątkowość mojej mamy polega na tym, że posiada tysiące rożnych od siebie cech charakteru.
    Jest cicha i głośna. Potrafi bezszelestnie przejść obok aby mnie nie obudzić lub nie przeszkodzić ale potrafi głośno walczyć o swoje racje.
    Jest perfekcyjna i niedokładna. Ciuchy w szafie ma ułożone w kosteczkę, kurz zawsze starty i nienagannie wygląda ale, gdy bawi się z wnukiem potrafi wyjechać kredką poza linie.
    Jest nieugięta i ustępliwa. Gdy coś postanowi to nie można zmienić jej zdania, jednak potrafi zmienić swoje plany dopasowując je do potrzeb najbliższych.
    Jest rozważna i lekkomyślna. Dokładnie waży każdą możliwość przed podjęciem decyzji, a czasami wręcz przeciwnie bo działa pod chwilą emocji.
    Jest odważna i bojaźliwa. Nie boi się nowych wyzwań, sytuacji ale lęka się o zdrowie rodziny.
    Moja mama jest wyjątkowa właśnie poprzez tę niesamowita mieszankę sprzeczności. To niesamowite, że tak drobna i mała istotka a tak bardzo różnorodna!

    Odpowiedz
  • Ewelina 9 maja, 2015 at 22:32

    Jak wyjątkowa jest moja MAMA?
    Odczuwam to od dziecka na sobie – sama.
    Ona poświęca mi czas i rozumie mnie zawsze,
    nawet gdy ma do zrobienia sprawy ciekawsze.
    Pomaga mi nie tylko, gdy mam jakiś problem,
    chociaż nikt, niestety, nie obdarzył Jej Noblem.
    Uważam, że ogromnie na niego zasługuje,
    opiekuńczość, niezwykła troska i odwaga Ją cechuje.
    Nikt nie potrafi właśnie tak jak Ona,
    sprawić bym poczuła się dopieszczona.
    Gdy studia zaczęłam, opuściłam rodzinną wioskę,
    Mama chciała mi dać nawet nioskę,
    Co bym nigdy głodna nie chodziła,
    i w kryzysowej sytuacji chociaż jajecznicę sobie zrobiła.
    Mogłabym wymieniać takich sytuacji bez liku,
    nie zamierzam stosować tu żadnych uników.
    Podsumuję me rozważania jednym zdaniem,
    co nie będzie żadnym w bawełnę owijaniem.
    Cieszę się, że mam właśnie taką mamę,
    z Nią przejdę przez każdą bramę!

    Odpowiedz
  • Łukasz 9 maja, 2015 at 22:42

    Najwspanialsza! I wiecie co jeszcze?- zwyczajna! Moja żona, matka moich córek. „Zwyczajna” może nie brzmi porywająco, ale czyż nie taką mamę każdy chciałby mieć? Beata, bo tak nazywa się moja ukochana, na pewno zmyłaby mi głowę za takie słowa, ale pozwólcie, że wytłumaczę…
    Mama!
    Zrobi śniadanie, zaprowadzi do przedszkola, przewinie pieluchę. Przytuli, pocieszy, wysłucha, da buziaka. Przeczyta książkę, położy spać, potrzyma za rękę w trudnych chwilach. Zaprowadzi do lekarza, ubierze, nakarmi. Otrze łzy, rozweseli, opowie bajkę. Pomoże w nauce, nauczy jeździć na rowerze, przypilnuje.
    Czy nie są to „zwyczajne” rzeczy? Moja żona jest w nich mistrzynią!
    Czy jest w tym coś wyjątkowego? I tak, i nie. Chciałbym, żeby każde dziecko miało tyle szczęścia i miało taką ZWYCZAJNĄ mamę, jaką jest moja żona. Bo według mnie, jak również według moich córek taka powinna być Mama. Najważniejsze, żeby była blisko.
    Moja żona jest zawsze blisko, zawsze gotowa do działania.
    Wiecie co jest niesamowite? Że taka „zwyczajna” Mama ma w sobie tyle siły, cierpliwości, opanowania- wiadomo, czasem wybuchnie, ale bardzo szybko układa się na nowo i znów jest gotowa na wszystko. Bycie Mamą to chyba bardzo ciężka praca… Podziwiam i zazdroszczę zarazem.
    Podziwiam… wiem, że czasem jest zmęczona, zła, rozdrażniona, ale nie daje tego po sobie poznać. Podziwiam, że w sytuacjach kiedy ja dawno bym się poddał-ona dalej działa. Uwielbiam jej wyraz twarzy kiedy patrzy na bawiącą się Nadie, i chociaż nie rozumiem dlaczego wpatruje się w śpiącą Lenkę- po jej minie widze, że sprawia jej to przyjemność- to jest wspaniałe.
    Zazdroszczę… kontaktu z córkami, tej niesamowitej więzi jaka jest między nimi. Uśmiechy na twarzach córek są najlepszym świadectwem tego, jaką wyjątkową mają Mamę.
    Beata jest wspaniałą kobietą, matką i żoną. Podziwiam ją i bardzo cenię- na każdym kroku staram się okazywać jej to, jak ważna jest dla nas. Cieszę się, bo i ja i moje córki mamy naprawdę wielkie szczęście, mając ją przy sobie.
    Wyjątkowa Mama? Hmmm…. ZWYCZAJNA- ale taka z bajki, idealna, wymarzona. Zwyczajna, bo właśnie taka powinna być każda Mama- kochająca, opiekuńcza, dbająca o swoje dzieci- i każdemu dziecku takiej właśnie życzę.
    Nadia (5lat) o swojej mamie:
    „Mamusiu, jesteś gwiazdką z nieba, kocham Cię, wiesz?”
    Lena jest jeszcze za mała, żeby cokolwiek powiedzieć (7 mcy), ale wystarczy, że „poczuje” Mamę i już jest spokojniejsza.
    A co ja mogę jeszcze dodać? Wygrałem w totka! Moja żona jest wyjątkowo Zwyczajną Mamą, a w dodatku świetną laską ;-)

    Odpowiedz
  • Julia Hop 9 maja, 2015 at 23:10

    „Jak wspaniała jest twoja mama?”
    WoW! Super pytanie, więc może zacznę od tego, że moja mamusia jest także moją najlepszą przyjaciółką. Jestem nastolatką, a z nią mogę porozmawiać o wszystkim, zawsze dobrze mi doradzi i do tego jest wyrozumiała, co dla mnie jest mega ważne. Tak naprawdę to odkryłam, jak cudowna jest kobietą, dopiero, gdy mój brat wyjechał na studia, a tato wyjechał do pracy za granicę. Zostałyśmy same, mama próbowała być twarda, przez co stała się osobą bardzo pozytywną i szaloną. Robiła mi różne kawały i śmiała się z większości rzeczy, które mówiłam. :* Teraz obgadujemy sobie chłopaków , chodzimy na spacerki, a co najważniejsze dogadujemy się jak nikt. Często chodzimy na zakupki. Mama zawsze mi doradza co mam kupić, jednak nie często mi się to podoba, ale później wiem, że miała racje ;] . Dzięki niej codziennie staje się coraz lepszym człowiekiem. Dziękuję Ci mamusiu, że jesteś, KOCHAM CIĘ !!!! <3 <3 :*

    Odpowiedz
  • Agnieszka Królak 10 maja, 2015 at 09:27

    Moja mama jest wyjątkową osobą, a jak bardzo? Tego nie da się opisać słowami, należałoby ją poznać. Moja mama jest przede wszystkim człowiekiem, jak każdy posiada wady i zalety, popełnia błędy i jednocześnie sprawia, że świat staje się jaśniejszy. I to właśnie przewaga tych dobrych cech sprawia, że jest ona tak wyjątkowa. To drobniutka i malutka kobieta, w której drzemie wielka siła. Najpiękniejsze jest to, że potrafii zarazić innych tą właśnie siłą. Wystarczy chwila w jej towarzystwie i człowiek czuje się mocniejszy. Jest wyjątkowa, bo jest jedyna w swoim rodzaju, jedyna taka na całym świecie i tylko moja, no ewentualnie mojego rodzeństwa!

    Odpowiedz
  • Anna 10 maja, 2015 at 11:20

    Wystarczy jedno zdanie, by opisać wyjątkowość mojej mamy – jest tak fajna u cudowna, że będzie moim świadkiem na ślubie i to jej powierzam organizację wieczoru panieńskiego! To moja najlepsza przyjaciółka i bratnia dusza, rozumiemy się bez słów :)

    Odpowiedz
  • Szymon 10 maja, 2015 at 11:47

    Moja Żona Matka naszego syna. Chciałbym podziękować mojej żonie za to jaka jest matką, ona bierze temat rodzicielstwa i to co robi dla syna za coś zupełnie normalnego zawsze powtarza ze rodzic jest jak… By dziecku zapewnić wszystko… Zapewniła nam Ciepły rodzinny dom, synowi zapewnia wspaniałe dzieciństwo. Może nie jest ideałem ale potrafi idealnie wszystko pogodzić, bezproblemowo potrafi porzucić jakiś plan i marzenie kierując się dobrem naszego dziecka i naszej rodziny mimo że spadło to na nas o wiele za szybko. Wiem ze ona zrobi dla niego wszystko i nawet w chwili zagrożenia jest skłonna oddać mu życie czy swoje zdrowie, kiedy Będzie trzeba ona zasłony go własnym ciałem z uśmiechem przyjmując cios. Nasz syn jest jej aspiracją, natchnieniem, cudem i najwyższym w świecie dobrem. Codziennie powtarza mu ze nie musi być jak inni i robić czegoś jak inni by być dobrym, bo to co wykona jest bardzo dobre nieraz na swój sposób, a on sam jest idealny nawet jeśli nie dla tłumu to dla niej i nic tego nie zmieni. Codziennie powtarza mu ze jest z niego dumna nawet kiedy zrobi wręcz mało widoczny postęp… Moja żona jest wsparciem dla naszego dziecka, podporą. Choć nigdy Wcześniej nie była osoba skłonna do okazywała emocji to patrząc na nich widzi się ogromną miłość matki do dziecka i odwrotnie są po prostu nierozłaczni. Każdy swój plan przemyśli zawsze setki razy pytając mnie o zdanie, czasami sam mam tego dosyć ale wiem ze dla mojej żony nawet blachy problem dotyczący syna jest niczym ciężki głaz który musi wnieść na wysoką górę. Jednego jej zarzucić nie mogę mimo swoich niedoskonałości dla naszego dziecka i dla mnie jest matką idealna, jest Wyjątkową Mamą a kiedy nasz syn choć długo czekała na to słowo powie jej Mamusiu widzę w jej oczach łzy, Ona nie oczekuje diamentów dla niej to co zrobi albo powie nasze dziecko sprawia że jest najszczesliwsza osoba na świecie… Mamy szczęście ze właśnie taką wyjątkową Mamusię mamy w swoim domu. Pozdrawiam wszystkie matki bo wiem ze wychowanie dziecka do łatwych nie należy a kiedy jest chore i trzeba walczyć o ich zdrowie dopiero jest ciężko bądźcie jednak pewne ze to inwestycja czas uczuć i pieniędzy której nigdy żadną z Was nie powinna żałować tak jak moja Żona która dosłownie bierze to wszystko na klatę z uśmiechem na ustach a wasze dzieci kiedyś Wam za to podziękują i słowo dziękuję wystarczy będzie dla Was cenniejsze niż największy na świecie diament…

    Odpowiedz
  • Joanna M. 10 maja, 2015 at 12:57

    Moja mama nie jest niezwykła. Jest zwyczajnym człowiekiem….jeśli sądzić po pozorach i po tym, na czym zwykle skupiają się ludzie. Jeśli jednak ktoś poświęci czas na poznanie tajemnic, które skrywa jej serce, to stwierdzenie „prawdziwy skarb kryje się wewnątrz” nabierze dla niego realnego i niezwykłego wymiaru i przekona się jak wyjątkowa jest ta niepozorna kobieta. Ja miałam tą przyjemność. Od dnia moich narodzin otaczała mnie jej miłość, jej szczerość dostrzegalna w błękitnych, radosnych oczach i jej ciepły, przyjazny uśmiech potrafiący rozpędzić każde, nawet najbardziej burzowe chmury. W mojej pamięci na zawsze pozostanie delikatny dotyk jej spracowanych rąk, gdy naklejała plaster na stłuczone kolana czy gdy łaskotała mnie po stopach. Nigdy nie zapomnę, że zawsze, bez względu na to jak bardzo bym narozrabiała, sadzała mnie sobie na kolanach i z pełnym zrozumieniem przytulała do swego serca. Pamiętać będę jak robiła Mi drugie śniadania do szkoły i żegnała, kiedy wsiadałam do autobusu. Wspomnienie jej opowieści i całusów na dobranoc zawsze wywoływać będzie uśmiech na mojej twarzy, a te o łzach i włosach, które z mojego powodu utraciła (bo nie wątpię, że takie były) sprawi, że poczuje ukłucie w sercu. W pamięci zachowam te dni, kiedy przychodziłam do mamy z prośbą o pomoc a ona z cierpliwością wysłuchiwała o moich kłopotach i razem starałyśmy się znaleźć jakieś rozwiązanie. Zapamiętam letnie spacery w ciepłe popołudnia i wspólną budowę iglo, gdy śnieg przykrywał ziemię. Moja mama zawsze była, jest i mam nadzieję, że jeszcze długo będzie dla mnie oparciem i pomocą. Dla innych ludzi, może nie być kimś niezwykłym, kimś, kto odmienia życie. Dla mnie jednak jest prawdziwym darem od Boga i nigdy nie zapomnę o jej miłości i wyjątkowości.

    Odpowiedz
  • Monika 10 maja, 2015 at 14:19

    Czystym 24k złotem-tym jest moja Mama,miękkim drogocennym metalem który utwardzany przez codzienne przeciwności losu,nabrał blasku i stał się najcenniejszym skarbem naszej rodziny.Kocham ją od zawsze i na zawsze,moja mama,moja przyjaciółka zawsze pozostanie najbliższą mi osobą.

    Odpowiedz
  • Andżelika 10 maja, 2015 at 14:27

    Z lekką siwizną na skroniach,
    Z filiżanką herbaty w dłoniach,
    Najcudowniej otwiera wspomnienia,
    Zaspakajając serca i duszy łaknienia.

    Z uśmiechem na ustach i w sercu,
    Siedząc w słonecznym miejscu,
    Z miłością swoją przy boku,
    Z przyrodą w zasięgu wzroku.

    Z czajniczka unosi się para,
    A w sercu wciąż jest ta wiara,
    Że moją mamą chwile spędzone,
    Dadzą mi serce zaspokojone.

    Dyskusje o miłości, o życiu rozważania,
    Zawsze piekną puentą kończy te spotkania,
    Zostawione myśli w pół zdania- prowokują,
    Wszyscy kolejnego spotkania, żywo oczekują.

    Mama jak lustro, choć czas szybko mija,
    Dziś moją dobroć, wrażliwość odbija.
    Czas płynie, czas leci, gdzieś goni ten czas,
    Dobrym wychowaniem mama chroni nas.

    Widzę w nim siebie za parę dobrych lat,
    Tylko nie wiem jaki wówczas będzie wokół świat.
    Czy będę umiała iść raźno przez życie,
    Czy zapełnię kartki w życiowym zeszycie.

    Czas mija, nie patrzy czy my nadąrzamy,
    U mamy schronienie zawsze otrzymamy.
    Poddani, bezsilni na płynący czas,
    Dzięki naszej mamie, nie przeraża nas.

    Dzieciństwo skromne, ale szczęśliwe,
    Takie wspomnienie jest ciągle żywe,
    Kurtki i swetry, buty i spodnie,
    To były rzeczy często „przechodnie”.

    Zabawek nie było jak dzisiaj od zatrzęsienia,
    Wszystko tak szybko w życiu się zmienia.
    Pod jabłoneczką z głową schyloną,
    Szyła laleczkę taką wyśnioną.

    Szmacianą lalę z wielkimi oczami,
    Noskiem malutkim, małymi ustami.
    Niewielką wzrostem, lecz doskonałą,
    Do w dom zabawy, laleczkę małą.

    Zawsze marzeniem cichym mym było,
    I to marzenie się kiedyś ziściło.
    Być mamą dla lali – małego bobasa,
    Co się pieluszką otula do pasa.

    Karmić laleczkę z butelki mleczkiem,
    A później czuwać nad jej łóżeczkiem.
    Przebierać śpioszki, zmieniać pieluszkę.
    I uszyć dla niej kołderkę, poduszkę.

    Tatuś mi zrobił małe łóżeczko,
    Spało w nim smacznie me dzieciąteczko.
    Mama mi pościel dla lali uszyła,
    Z resztek flanelki piżamkę zrobiła.

    Od mojej mamy na imieniny,
    Dostałam wózek z pięknej wikliny.
    Drewniane kółka, drewniana rączka,
    Woziłam dumnie mojego bączka.

    Lala jest nadal w mojej rodzinie,
    Sentyment do niej nigdy nie minie.
    Bawi się lalą moja córeczka,
    Wkłada ją dumnie do jej wózeczka.

    Miliony wspomnień, miliony wzruszeń,
    Tysiące myśli, słów i poruszeń,
    Czasami tak trudno uwierzyć w marzenia,
    Mama uczyła nas marzeń spełnienia.

    Mówiła, „że nic nie dzieje się z przypadku,
    Nie pozostawiaj losom wypadków,
    Nikt nie zna swej przyszłości,
    Ale zaufaj ludzkiej miłości.

    Marz jak najczęściej i spełniaj marzenia,
    Uwierz, że możesz, że umiesz,
    Dzięki marzeniom tak wiele się zmienia,
    Nie mów, że nie rozumiesz.”

    Rozmowy o wszystkim, o niczym rozmowy,
    Mama problemy zdejmuje z mej głowy.
    I tak sobie pomarzę … uśmiechnę do siebie,
    Dzięki mojej mamie było mi jak w niebie.

    Odpowiedz
  • Monika 10 maja, 2015 at 14:51

    Siadam sama, sam na sam ze sobą i tym jednym pytaniem.
    O mamie. O mojej mamie.
    Która zawsze była, jest i chciałabym by była ze mną zawsze. Zaczynam własnie podróż w głąb swojej świadomości zdobytej po latach, do tych wszystkich przeżytych chwil, tych najdrobniejszych, które dla innej osoby stojącej z boku nie mają znaczenia, a ze mną pozostaną zawsze. Kiedy stałam na środku w przedszkolu mówiąc wierszyk i była na wprost ona-mama.
    Mówiłam do niej, wpatrzona w jej oczy, w których widziałam dumę i szczęście.
    Nagrody nie miały znaczenia.
    Dla mnie najważniejsze były jej słowa- Jestem z Ciebie dumna!.
    To było moje mistrzostwo świata.

    Kiedy na rolkach rozwaliłam kolano, kiedy skręciłam kostke, kiedy przychodziłam cała brudna i poobijana po graniu w piłkę- wiedziałam, że w domu czeka ona-mama.
    Zawsze przytuliła i powiedziała ,,zaraz coś poradzimy”.
    Dziękuję jej za to, że miałam to poczucie bezpieczeństwa.

    Weekend był zawsze nasz. Nieważne było, że ma dużo pracy, że terminy ją gonią, a wszystko potrzebne na wczoraj. W weekend jakby wyłączała guzik i przełączała na inny program, ten, na którym grane są wspólne chwile z rodziną, wspólne wycieczki do lasu, szukanie pierwszych oznak wiosny, pieczenie babeczek lub budowanie konstrukcji z piasku.

    Wspomnień tysiące, przemyśleń jeszcze więcej.
    Ale dlaczego jest wyjątkowa? Bo nauczyła, że to nie kolejna para butów daje człowiekowi szczęście, ale kolejna wspólnie spędzona chwila, bo nauczyła, że zawsze dam radę i muszę wierzyć w siebie, bo pokazała, że warto być dobrym człowiekiem, bo pokazała miłość do drugiego człowieka, bo sprawiła, że nie boję się iść ,sama’ przez życie, bo umiem teraz powiedzieć:
    że kocham, że dziękuję, że uwielbiam swoje życie!!

    Odpowiedz
  • kachaa845 10 maja, 2015 at 14:56

    Tak sobie myslę, że śmiało mogę napisać, że moja mama jest nie tylko wyjątkową kobietą ale i cudowną. Jest naprawdę dobrą duszą, kochającą i spełnioną. Idzie z radością przez życie dzięki czemu potrafiła mnie wychować na dobrego człowieka, za co jestem jej bardzo wdzięczna. Zawsze mnie wspierała, dawała dobre rady, była i nadal jest moim dobrym życiowym towarzyszem. Ona nie tylko mnie urodziła, nauczyła pierwszych kroków, słów, dzięki niej poznałam wiele smaków, kolorów, wspaniałych historii. Mama nauczyła mnie również wielu podstawowych rzeczy, nauczyła jak gotować, dbać o dom i jak dbać o siebie – swoje ciało i duszę. Nauczyła mnie, że bycie kobietą to dar, bo jesteśmy wyjątkowe. Pomogła mi dorosnąć, nauczyła przy tym mnie czym jest życie i jak w nie wejść, w dorosłość, z podniesioną głową. Moja mama pokazała mi czym jest radość, jak wspaniałe jest nie tylko branie ale i dawanie, nauczyła mnie empatii i chęci poznawania tego świata, chęci doświadczania. Nauczyła mnie czym jest miłość, szacunek do drugiego człowieka i siebie samej, dobra i zaufania. Przekazała mi wiele mądrych rad podczas nauki gotowania, pokazująć jak upiec doskonały biszkopt czy jak wyrobić ciasto na chleb albo ulepić dziesiątki pierogów. Nigdy nie negowała moich wyborów, była dla mnie wsparciem. Pokazała, że świat nie jest taki złyi, że ja sama mogę kreować własne życie, mogę spełniać marzenia, nie muszę się bać by sięgać wyżej, by się spełniać. Nauczyła, że nie muszę być doskonała by być szczęśliwą osobą a nawet te największe potknięcia nie są takie straszne bo uczą radzenia sobie. Dzięki niej wiem, że życie jest piękne, że wokół jest wiele dobra, że należy cieszyć się nawet z drobiazgów, że nie trzeba się bać. Rozmawiała ze mną, wierzyła mi i ufała, byłam dla niej ważna i chętnie dzieliła się ze mną swoim doświadczeniem, szczęściem, miłością i radością. Śmiała się głośno, często sobie pod nosem śpiewała a zajmowanie się domem, jak i nami sprawiało jej radość i dlatego tak łatwo potrafiła się dzielić ze mną tym dobrem. Kochała mnie i kocha nadal. Dziś mamy wspaniałe relacje i obie możemy na siebie liczyć pomimo, że każda z nas wiedzie swoje dalsze życie. Dzięki niej dziś jestem spełnioną kobietą, bo dzięki takiej miłości w zaufaniu mogłam pójść swoim życiem. Dziękuję Ci MAMO z całego serca za całe dobro jakie mi dałaś i za to, że chciałaś mi je dać <3 :) :-* Bardzo mocno Cię Kocham :*

    Odpowiedz
  • Marzena 10 maja, 2015 at 15:06

    Bo nawet mając lat więcej niż naście będę zawsze jej ukochaną małą dziewczynką, bo uczyła mnie jeździć na rowerze, bo chodziła ze mną na grzyby, bo nauczyła mnie szczepienia drzew na działce, bo robiła najlepsze placki ziemniaczane, bo nauczyła mnie odróżniać wędkarza od rybaka i drzewo od drewna, bo razem z nią malowałam ściany, bo była moim ojcem i moja mamą, bo była złotą rączką, bo była Mikołajem, bo jeździła ze mną maluchem przed egzaminem na prawo jazdy, bo mimo wielu wad nauczyła mnie życia, bo Mama jest tylko jedna, bo jak rzuciła palenie, to jadła dużo słodyczy i ja na tym korzystałam, bo sklejała moje zepsute zabawki, bo widziała, jak w czasie mojego snu moją kolorowankę malowały krasnoludki i powiedziała mi o tym, bo była,
    jest i będzie.

    Odpowiedz
  • Piotr 10 maja, 2015 at 15:13

    Zaczaruje serce i przestrzenie duszy,
    Cudownym uśmiechem serca lody kruszy.
    Łagodnym dotykiem, szczerością spojrzenia,
    Magią dobrych czynów, świat w piękniejszy zmienia.

    Mama jak miliony innych fajnych mam,
    Jednak inna mama – dobrze żonę znam.
    Mama – żona moja … jej poświęcenie i trud,
    Zaspakajają rodziny naszej na życie głód.

    Dla naszej córeczki, kochanej kruszynki,
    Łyka żona wszystkie dobre witaminki,
    Zajada sałatę, marchew i jabłuszka,
    Chce małą nakarmić mlekiem spod serduszka.

    Nie łatwo jest uśpić naszą córunię,
    Żona bardzo czule tuli swą Izunię.
    Przytula, pogłaszcze i piosenki nuci,
    Przestaje znów nucić – może ją tym smuci…?

    Kołysze w kołysce, w ramionach, w wózeczku,
    Dlaczego Ty nie śpisz nasz mały skarbeczku?
    Nie chce przyjść do Izki słodki jak miód sen,
    Chociaż miały i fajny i aktywny dzień.

    Staram się dla żony być bardzo pomocny,
    Ciężki dla mamusi jest maraton nocny.
    By bezpiecznie swojemu dzieciątku służyć,
    Mama musi również oczka swoje zmrużyć.

    Dba o rozwój naszej malutkiej córeczki,
    Organizuje Izuni wspaniałe wycieczki.
    Jest to czas relaksu i fajnej zabawy,
    Izunia ubóstwia te wspólne wyprawy.

    Zaspokaja przygody i ciekawość świata,
    Córeczka z przyrodą cudownie się brata.
    Dużo wrażliwości serca żona moja ma,
    O rozwój skarbeczka nieustannie dba.

    W te dni pełne słońca, w te pochmurne także,
    Idzie na spacerek – nie sama, a jakże.
    Zabiera ze sobą córcię – gołąbeczka,
    Pakuje jedzonko Izy do wózeczka.

    Poznają przyrodę, zieleń i zwierzęta,
    Robią te wycieczki nie tylko od święta.
    A gdy ziemia się sucha już zupełnie stanie,
    Urządzają piknik na drugie śniadanie.

    Każda młoda mama ma inne pragnienia,
    Każdej miłe słowo, świat w piękniejszy zmienia.
    Wsparcie swego męża i bliskiej rodziny,
    Sprawiają, że piękne są pierwsze godziny.

    Co spełnienie żonie największe przyniosło?…
    Z każdym nowym gestem serce żony rosło.
    Która chwila życia była najważniejsza?…
    Każda chwila z córeczką jest najcudowniejsza,

    Cudem jest móc, życie podarować,
    Ogromnym spełnieniem móc, dziecko wychować,
    I nie ma już dla mnie większej radości.
    Nie można przedawkować miłości.

    Mała mamę przywołuje minką, słowem, gestem,
    Teraz wiem, że dla nich żyję i dla nich tu jestem,
    Jeden uśmiech daje siłę o jakiej nie śniłem,
    Dzięki żonie tak bardzo życie swe zmieniłem.

    Wtulony w żonę przywołuję wspomnienia,
    Chwile z nią i córeczką są źródłem ukojenia.
    Trudne chwile zmieniały moje życie w noc,
    Miłość mojej żony dawały mi siłę i moc.

    Odpowiedz
  • Kinga 10 maja, 2015 at 15:17

    Wyjątkowość mam polega w pewnym stopniu na barku ich wyjątkowości – każda z nich wyposażona jest w zestaw pewnych ponadczasowych i nieindywidualnych cech, należą do nich m.in. opiekuńczość, czułość, cierpliwość, skłonność do poświęceń, ogromna wewnętrzna siła zamknięta w subtelnym ciele. W tym kontekście wyjątkowa mama, to zła mama, jednak pewna doza unikatowości skupiona wokół pewnego obszaru jest dozwolona. Tym sposobem moja niesamowita rodzicielka jest niepowtarzalna…
    1. 80% upieczonych przez nią ciast to zakalce lub „węgielki”, a i tak, patrząc na jej zafrasowaną minę, wszyscy je chwalą.
    2. Gotowanie pozostawia stosunkowo często w rękach taty.
    3. Nie popadała w panikę, kiedy jako mały brzdąc z ogromną radością pożarłam kolejną nieszczęsną biedronkę (rzecz jasna nie oznacza to, że byłam nimi karmiona ;] ) lub gdy po powrocie z podwórka przypominałam raczej małego mieszkańca równika niż dziecko białej kobiety i białego mężczyzny (od zawsze interesowała mnie geologia, początkowo w bardzo namacalnym wymiarze…).
    4. Akceptowała mój minimalizm – żadnych spinek, żadnych kolczyków, żadnego brokatu, żadnych kokardek, żadnego różu.
    5. To ona zasypiała, kiedy tata czytał mi bajki…

    Odpowiedz
  • Daria 10 maja, 2015 at 15:40

    Moja mama – wyjątkowa, najwspanialsza, jedyna. Przyjaciółka od serca, która ocierała łzy, cieszyła się razem ze mną, smuciła, kiedy w moim życiu się nie układało. Wyjątkowa osoba, która włożyła mnóstwo pracy i wysiłku, abym stała się taką osobą, jaką dzisiaj jestem. Osoba, która poświęcała wiele w swoim życiu, żeby było jak najlepiej i do tej pory to robi. Nie ma słów, żeby opisać jak bardzo wdzięczna jej jestem za wszystko co dla mnie zrobiła i robi dalej.

    Odpowiedz
  • Zuzanna 10 maja, 2015 at 15:59

    Moja mama jest wyjątkowa bo nauczyła mnie żyć, przygotowała do wejścia w dorosłość, wytrwale dawała rady, świętowała sukcesy, i pomagała przezwyciężyć porażki.
    Jest wyjątkowa przez wszystko co robi w swoim życiu, ale też dlatego że tak po prostu, zwyczajnie jest MOJĄ mamą. I myślę że dla każdego dziecka jego mama będzie tą najważniejszą i jedyną w swoim rodzaju, właśnie tą wyjątkową.

    Odpowiedz
  • Mariola 10 maja, 2015 at 16:00

    Moja mama jest niepowtarzalna. Dla mnie jest jedyna w swoim rodzaju. Kiedy potrzebuję pomocy to wiem, że mogę do niej się zwrócić, gdyż jest również moją przyjaciółką, której mogę ufać bezgranicznie. Jeżeli, coś przeskrobałam, zawsze starała się porozmawiać i wytłumaczyć, abym zrozumiała i sama wyciągnęła wnioski. To jest bardzo skuteczne – przynajmniej dla mnie. Poza tym, moja mama jest najsilniejszą osobą psychicznie i najbardziej zaradną kobietą jaką znam. Był czas w jej życiu kiedy została ze mną sama, ale wzięła się w garść, skończyła kursy, znalazła pracę w miedzy czasie poszła na studia, znalazła lepszą pracę i udało jej się. Jest teraz szczęśliwą kobietą.
    Ponadto, jest ciągłą optymistką, zawsze mnie wspiera. Mówi, że jestem świetna i sobie poradzę, gdy wychodzą te słowa z ust MOJEJ MAMY, wiem, iż mogę osiągnąć wszystko – Ona jest po prostu CUDOWNA.
    Oprócz tego wszystkiego, pomaga mi spełniać swoje marzenia, akceptuje moje wybory, mnie w nich wspiera, a przede wszystkim poświęca dla mnie wszystko.
    Uważa, że bycie matką to poświęcenie i odpowiedzialność za swoje dziecko i z ręką na sercu mogę powiedzieć, iż wypełnia najlepiej jak potrafi. Zasługuje na ZŁOTY MEDAL.

    Odpowiedz
  • Marcin W. 10 maja, 2015 at 16:12

    Co tu mówić moja mama jest słoneczkiem nam od rana
    o brzasku poranka wstaje każdemu śniadanko daje,
    W fartuszku z kokiem na głowie ileż ciepłych słów nam powie
    i przestrzeże i pożegna – mama ukochana jedna!
    Gdy wracamy pięknie wita, jak minął dzień z troską pyta,
    w domu pachnie posprzątane – my mamy wspaniałą mamę!
    Obiad poda się uśmiecha, taki skarb w domu uciecha :)
    Miło siedzieć w pokoiku gdzie serwetek jest bez liku,
    z ogródka świeże kwiatuszki i na deser są racuszki.
    Porozmawiać z nią to gratka, to „encyklopedia matka”,
    tak ją nasz sąsiad nazywa, w kinie teatrze też bywa.
    Po Internecie surfuje, lecz ostatnio się frasuje
    gdyż mówi ma słabsze oczy, a tak lubi czytać w nocy.
    Często nuci coś pod nosem, kocha się w Pancernych z Kosem.
    W żartowaniu się lubuje, swą kulturą wprost ujmuje.
    Stała wciąż u mego boku – dotrzymuje do dziś kroku! :)
    Szczęście że my MAMĘ mamy, którą tak bardzo kochamy! :)

    Odpowiedz
  • Oliwia 10 maja, 2015 at 16:37

    Moja Mama jest wyjątkowa, bo zawsze o mnie myśli, bo nawet kiedy podnosi głos to wiem, że tak na prawdę się nie gniewa, bo z nią każda wycieczka jest świetna (nieważne czy do to Francji, czy do pobliskiego sklepu), bo wszystko co robi, robi z miłością :)

    Odpowiedz
  • Aga 10 maja, 2015 at 17:26

    Żadne słowo jej w pełni nie opisze
    Bez niej nawet w tłumie ludzi czuję pustkę i ciszę

    Tygrysica, która w obronie dziecka by zabiła
    jest w niej zew natury i nieludzka wręcz siła

    Nawet gdy złe ścieżki moja duma wybierała
    ONA drzwi powrotne zawsze mi otwierała

    Gdy sama na ulicę przez życie wyrzucona został
    to normalne że u mnie w domu i sercu … zamieszkała!!!

    Odpowiedz
  • Natka 10 maja, 2015 at 18:06

    Jak bardzo wyjątkowa jest moja mama? Na skali od 1-10? To, co zawsze staram się pamiętać, to dobre momenty, bo to dzięki nim życie ma sens. Moment, w którym zapłakana, po upadku z roweru, chowam się w ramionach mamy. Moment kiedy biegnę z krzykiem (a wręcz wrzaskiem) do domu po użądleniu osy. Moment, w którym występuję na scenie i znajduję na widowni wpatrzoną we mnie, radosną twarz. Moment, kiedy wieczorem, bo raz setny czyta mi tę samą książkę i w końcu zasypia. Chwila, kiedy razem z całą rodziną spędzamy święta i mama najgłośniej śpiewa kolędy. Moment, kiedy ja panikuję przed maturą, a ona, z autentycznym spokojem, mówi, że nie ma żadnych wątpliwości, że sobie poradzę. Moment, w którym mówi mi, że będzie w stanie zapłacić za moje studia. Chwila, kiedy po miesiącu poza domem, pierwszy raz wracam do domu. Chwile, które razem spędzamy, gotując. Momenty, w których mam ochotę się poddać i więcej nie wstawać, a ona dalej jest przy mnie, cierpliwie słucha i daje siłę, do walki. Nie, mama nie uchroniła przed złem tego świata. Ale pokazała mi, jak sobie z nim radzić i dalej wierzyć, że jest piękny. To ona zna mnie – jakby nie było – najdłużej i towarzyszy mi całe życie :) Nadchodzi więc czas oceny, ale chyba brakuje mi skali! :)

    Odpowiedz
  • Vanessa 10 maja, 2015 at 18:34

    Moja mama jest jak:
    – jak wygrana w totka,
    -jak ciepłe mleko dla kotka,
    -jak tęcza po burzy,
    -jak promyk słońca gdy się chmurzy,
    -jak z czekolady zajączek,
    -jak na drzewie pierwszy pączek,
    -jak radość na góry szczycie,
    -jak 6 w zeszycie,
    -jak z niespodzianką jajeczka,
    -jak na torcie 1 świeczka,
    Moja mama jest jak najsłodszy cukiereczek
    I kochamy ją najmocniej – my jej 5 córeczek <3

    Odpowiedz
  • Marta 10 maja, 2015 at 18:48

    Ach, udało się w terminie :) Moja Mama jest zaczarowana. Może to śmiesznie brzmi z ust 33-letniej kobiety, ale taka jest prawda. Moja Mama (mówię na Nią – Madre) ma zielone oczy (tak jak ja) i jest najmilsza osobą na świecie – kocha ludzi, zwierzęta, nie gniewa się na świat. Jest doskonałym nauczycielem i poznałam wielu uczniów, z którymi wszyscy mieli problemy, a moja Madre potrafiła te dzieciaki zaczarować miłością do nauki, dziś nikt nie może sobie przypomnieć, że nie lubili się uczyć. No i Madre zawsze potrafiła w magiczny sposób zaczarować każde obdarte kolano, każdego nabitego guza – jeden całus i znikały. Wszystko to, czego mnie nauczyła, przekazuję dziś dalej – małemu chłopcu o zielonych oczach, który tez wierzy, że jego mama jest zaczarowana :)

    Odpowiedz
  • Alicja 10 maja, 2015 at 19:20

    Drogie Panie i Drodzy Panowie,
    Niech się każdy z Was dowie,
    Iż moja MAMA ZOFIA jest najbardziej wyjątkowa,
    Przy Niej to Angelina Jolie się po prostu chowa.
    To przecież MAMA ZOFIA życie mi dała,
    i każdego rana z miłością na mnie spoglądała.
    Drogę życia mi pokazała ,
    jest cierpliwa do mnie i wyrozumiała.
    Zawsze dobrą radą pomoże,
    Rozwesela mnie choć jestem w złym humorze.
    MAMA ZOFIA jest jak otucha,
    Dobre słowo wskaże choć życiowa zawierucha.
    Ale tak naprawdę to wyjątkowa jest każda mama,
    Która każdemu swojemu dziecku jest na 100% oddana.

    Odpowiedz
  • Patrycja 10 maja, 2015 at 19:22

    Trzy razy zdarzyło mi się płakać ze szczęścia, za pierwszym razem na lotnisku po półrocznej rozłące, kiedy zobaczyłam moją mamę ściskającą kwiaty ze łzami w oczach, za drugim razem stała tuż przy mnie, gdy otrzymałam list przyjęcia na wymarzony kierunek studiów, za trzecim dowiedziałam się, że wreszcie jest zdrowa! Czy są to wzniosłe chwile, czy domowe wieczory przy filmie – zawsze ciepła, wspierająca, troskliwa – sprawia, że czuję się wyjątkowo, bo tak naprawdę to przy niej jestem prawdziwie szczęśliwa. Moja mama cudowny charakter, i zasługuje na wszystko, co najlepsze – na pewno będę częściej mówić, że ją kocham, by nigdy nie zapomniała, że znaczy dla mnie wszystko.

    Odpowiedz
  • Karolina 10 maja, 2015 at 19:53

    Dwa dni temu dowiedziałam się, że sama zostanę mamą wtedy poczułam radośc i obawę czy ja będę dobrą mamą. Ale nie uwierzycie dopiero zdałam sobie sprawę jak kochana jest moja mama. Zaczęłam widzieć jej same zalety, zaczełam przypominać sobie jaka zawsze była mądra, odpowiedzialna i rozsądana , że jak zabraniała czegoś, bądź była przeciwna i wydawała mi się wtedy taka zła to teraz zdałam sobe sprawę że jest najwspanialszą kobietą, mamą i ja też chciałabym taka być Nie zdążyłam jeszcze tego jej osobiście powiedzieć ale zrobię to kiedy powiem, że jest wspaniałą mamą ale zaraz będzie też babcią :) Najbardziej niesamowity wydaje mi się fakt , że kiedy samemu staje się w takiej sytuacji to mocniej docenia się to co ma. Takie proste a jednak każdego dnia nie dbamy o to by dbać i sznaować nasze mamy.

    Odpowiedz
  • Jola K. 10 maja, 2015 at 19:59

    Moja mama jest wyjątkowa, bo jest moim bohaterem. Gdyby nie to, że zdecydowała się odejść od mojego ojca, który się nad nami znęcał nie wiadomo, czy bym żyła. Bałam się, że może nas kiedyś skatować tak bardzo, że nie przeżyjemy tego. Mimo, że go kiedyś kochała to potrafiła dokonać właściwego wyboru i wybrała nas, czyli swoje dzieci. Wyszła ze mną i 3 mojego rodzeństwa w tym, co mieliśmy na sobie. Była bez pracy, pieniędzy, mieszkania i wsparcia innych ludzi. Mimo to wychowała nas na ludzi. Od mamy nauczyłam się jak być silną kobietą i tego, żeby nie bać się zmian, które mogą nie spodobać się innym i nie przejmować się ich zdaniem. Walczyła z moim ojcem o to bym miała normalne dzieciństwo mimo wszystko. Kupowała zabawki, urządzała urodziny i święta. Pamiętam nasze pierwsze święta bez niego i jej łzy szczęścia, że nie musi z nim walczyć, by były prawdziwe. Wiele osób nie odważyłoby się podjąć takiej decyzji, by uciec z 4 małych dzieci w nieznane. Jest wyjątkowa, bo jest ze mną zawsze, nawet, gdy podejmuję złe decyzje. Nauczyła mnie jak walczyć o siebie i swoją przyszłość. Że przeszłość nie może wpływać na moje obecne życie. Że warto się starać, by mieć lepszą przyszłość. Ona jako jedyna potrafi mnie wysłuchać zawsze, gdy tego potrzebuję. Jest jedną z niewielu osób, która mnie rozumie, a nawet jeśli nie rozumie to chociaż się stara. Kiedy się miałam urodzić była możliwość, że mama nie przeżyje tego porodu, a mimo to chciała mnie. Gdy przyszłam na świat to ona jeździła ze mną po lekarzach i walczyła o to, bym mogła normalnie funkcjonować. Ojca to nie interesowało, dalszej rodziny też. Ona była wyjątkiem. Poświęciła mi w swoim życiu najwięcej czasu ze wszystkich osób, które znam. Mimo dzielącej nasz różnicy lat lubię z nią spędzać czas. Często razem chodzimy na zakupy, gotujemy, czasami sprzątamy. Są to chwile odpoczynku od codziennej dla niej pracy, a dla mnie nauki. Zna mnie jak mało kto. Wie kiedy nie mam ochoty z nią, ani nikim innym rozmawiać i daje mi wtedy spokój. Przynosi mi wtedy coś słodkiego, bo wie, że to na mnie najlepiej działa. Pokazała mi, że w życiu trzeba się cieszyć z tego, co się ma, nawet jeśli nie jest tego wiele. Bo w życiu najważniejsza jest rodzina i ona właśnie tego mnie nauczyła.

    Odpowiedz
  • Monika 10 maja, 2015 at 20:04

    Będę dla Ciebie szczyty zdobywać i każde wspólne wspomnienie skrycie pielęgnować.
    Wszelkie góry i lasy przemierzę – dla Ciebie ze wszystkim się zmierzę!
    Jak motyl wzbiję się w górę – chwilą i szczęściem Cię hojnie obdarzę.
    Przyniosę Ci kosze pełne kwiatów, kolorów – by tym nadać Ci wyjątkowych laurów.
    Jesteś mi Mamo powiewem lekkości, co z łąk przynosi mi wiele miłości.
    W mym sercu na zawsze niech Twój uśmiech wyjątkowy gości!

    Widzę Cię Kochana w porannej rosie, co wiele oczyszczających słów trzyma w zapasie.
    Czuję Twą siłę, która jak młody strumień koi i wszelkie rany me goi.
    Dotykam wciąż stale Twych na piasku śladów i czerpię z nich jak z morza silnych prądów.
    Słyszę Cię Mamo jak biegniesz po schodach, jak w kuchni obiad wspaniały przyrządzasz i jak śpiewasz mi czule do snu – ach, bądź mi Mamo wolna i silna jak zachwyt w lawendowym polu .
    Pragnę byś była ciągle radosna – jak podziwiana co roku Wiosna i urokliwa na skraju naszego domu sosna.
    Bądź Mamo mym drogowskazem, odważnym żeglarzem i wiernym słuchaczem.
    Kocham Cię Mamo każdego dnia – bez brania czy dawania, miłość córki do matki wyznaję Ci bez wahania.

    Odpowiedz
  • Patrycja 10 maja, 2015 at 20:20

    Moja mama jest zwyczajnym człowiekiem i to w niej cenię najbardziej. Ta jej zwyczajność jest właśnie wyjątkowa. Może brak jej trochę blasku, bo całe życie poświęciła nam – swoim córkom. Dlaczego moja mama jest jedyna w swoim rodzaju? Bo po prostu jest. Ona już nic nie musi udowadniać. Dzięki niej – mojej mamie, jestem tu gdzie jestem. To ona nam pokazała wartość wiedzy i wspaniały świat książek. Uwrażliwiła mnie na sztukę, muzykę i ludzką krzywdę. Wpoiła mi trochę niedzisiejsze zasady i szacunek dla drugiego człowieka, i jego inności. Pokazała, że kobieta jest tak samo dobra jak mężczyźni a nawet lepsza. Dzięki niej nie mam kompleksów i znam swoją wartość, i umiem mówić nie. Codziennie mi pokazuje, że warto mieć cel w życiu i do niego dążyć
    Nauczyła mnie tego wszystkiego nie poprzez wykłady, tylko po prostu żyjąc według tych zasad, które starała się mnie i mojej siostrze wpoić.
    Teraz kiedy już wyfrunęłyśmy z domu realizuje swoje pasje. Śpiewa w chórze, uczy się języków (angielski, hiszpański), z pasją uprawia swój ogród i jest cały czas młoda. Pokazuje, że na każdym etapie życia można być szczęśliwym i że nigdy nie należy spoczywać na laurach. A wiek nie zwalnia nas od samodoskonalenia, wręcz przeciwnie. Ona wkroczyła nie w jesień ale w wiosnę swojego życia. To jest właśnie ta wyjątkowa zwyczajność mojej mamy.

    Odpowiedz
  • Julia 10 maja, 2015 at 20:24

    Moja starsza siostra miała napisać opowiadanie o naszej mamie, ponieważ ja nie umiem :( ale niestety pracowała i nie miała kiedy.
    Więc napiszę tylko tyle, że chciałabym wygrać, bo nasza mama jest najlepsza na świecie! Po prostu.

    Odpowiedz
  • Krzysztof 10 maja, 2015 at 20:27

    Ten wpis tworzę razem z moją 6 miesięczną córeczką Alą :)

    Odpowiedz
  • Krzysztof 10 maja, 2015 at 20:44

    Ten wpis tworzę razem z moją 6 miesięczną córką Alą. Jeszcze nie mówi, ale pewnie podpisała by się swoimi małymi rączkami pod tym opisem swojej mamusi.

    Będzie nieszablonowo, ale mam nadzieję, że jury to doceni :) Nie będę pisał, o sobie, ale mojej wspaniałej żonie Klaudii. Mamy 6 miesięczną córeczkę Alę. Jak każdemu młodemu tacie wydaje mi się ona najpiękniejsza na świecie. Jesteśmy zwykłą rodziną „zagubioną” w wielkim mieście. Oboje musimy pracować, córeczką opiekuje się babcia. Ale miałem pisać o mojej żonie..

    Klaudia ciężko przeżyła ciążę, wiadomo hormony szaleją, dopadła ją lekka depresja. Starałem się pomagać i wspierać, na tyle na ile potrafiłem. Po porodzie było istne szaleństo – badania, zakupy, goście, ale najtrudniej było przyzwyczaić się do myśli, że to już – jesteśmy rodzicami i jesteśmy odpowiedzialni za to maleństwo. Najciężej miała żona – musiała opiekować się Alą, gdy ja pracowałem, mało sypiała, wyglądała coraz gorzej i tak też się czuła. Traciła radość i chęci do życia.

    Aby historia brzmiała bardziej dramatycznie powinno teraz nastąpić jakieś niezykłe wydarzenie, które odmieniło nasze życie. Jednak życie to nie film, nie było spektakularnego wstrząsu. Pewnego dnia (już 3 miesiące temu) Klaudia postanowiła wziąć się w garść i zacząć biegać codziennie rano. Nie wiem skąd brała na to siły – ciężkie dni, nieprzespane noce, ale dawała radę. Codzienny trening wpłynął pozytywnie na samopoczucie mojej ukochanej i po depresji nie ma już śladu.

    Nawet jeśli nie uda mi się wygrać mam nadzieję, że ta historia zainspiruje przynajmniej kilka kobiet i uświadomi im jedno – wszystkie jesteście silne i wszystkie jesteście piękne!

    Odpowiedz
  • Dominika 10 maja, 2015 at 20:45

    Moja Mama jest tak wyjątkowa, że absolutnie nie ośmielę się tego opisać słowami, gdyż ŻADNE słowa nie są w stanie jej wyjątkowości wyrazić.

    Odpowiedz
  • Magdalena 10 maja, 2015 at 21:05

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ zawsze jest przy mnie. Czyż to nie jest sprawa oczywista? Dla mnie najważniejsze jest to ze nigdy mnie nie opuściła. Jej obecność, dotyk to mój najwspanialszy w świecie narkotyk. Moja mamcia jest moją osobistą powierniczką sekretów. Z nią moje tajemnice mogą spać spokojnie. To dopiero przyjaciółka! Pomimo wielu mych kaprysów, zawsze mnie otacza swoją miłością i wyrozumiałością. I chociaż nie pozwala mi zrobić tatuażu, nie zgadza się też na nocne powroty to i tak jest wyjątkowa bo mnie wspiera, pociesza, kocha. W najważniejszych chwilach zawsze blisko, pierwszy krok, pierwsze słowo, pierwsze zakochanie.. Ona przeżywała to razem ze mną! To z nią najpiękniejsze wschody słońca przeżywałam, gdy całą noc z nią przegadałam. Dla niej zawsze będę małą dziewczynką, o którą trzeba się troszczyć i zawsze jej pomagać. Przy niej czuje się bezpiecznie, jej ramiona to mój azyl. I to jest wspaniałe.

    Moja mama to niesamowita filmoholiczka! Wyjątkowość mojej mamy składa się z wielu elementów. Ma nutkę:

    Madame Bovary- wrażliwa i uczuciowa.
    O i jeszcze Leigh z „Wielkiego Mike”- charyzmatyczna, wygadana, silna z oooogromnym sercem.
    Julia szekspirowska- romantyczka jakich mało!
    Anka z „Przyjaciółek”- perfekcyjna pani domu!
    Mary z „Powiedz tak”- marzycielka a i owszem!
    Amanda z „Holiday” – bizneswoman pierwsza klasa!
    Miranda z „Sex and the city”- wspaniała przyjaciółka!
    „Amelia” – dobra dusza!
    Judyta z „Nigdy w życiu”- zdeterminowana i wyrozumiała.
    Eleonora z „Rozważna i romantyczna”- spokojna i zrównoważona.
    Solitano Dolores z filmu „Poradnik pozytywnego myślenia”- zawsze zmartwiona, pomocna i kochana.
    To również Elizabeth z „Mrocznych cieni”- silna kobieta i głowa rodziny.
    Virginia Woolf z filmu pt.”Godziny”- radzi sobie z wszelkimi trudnościami.
    Yyy.. oczywiście Maggie z „Kotka na gorącym, blaszanym dachu”- potrafi pokazać charakterek.
    Juno z filmu”Juno”- bezinteresowna i szczera.
    „Ania z zielonego wzgórza”- niepoprawna optymistka :)
    Też jak Celia z filmu”Służące”- taka szczera, taka dobra, taka autentyczna.
    Kate- mama Kevina z „Kevin sam w domu”- opiekuńcza i troskliwa!
    Och i jeszcze Elizabeth ze „Złej kobiety”- wie czego chce.
    W dodatku June z filmu”Spacer po linie”- zawsze ma swoje zdanie i oczywiście rację!
    A zarazem jest po prostu sobą, moja wyjątkowa mamusią!

    A tak przy okazji zachęcam do wysłuchania piosenki https://www.youtube.com/watch?v=LkJ6UBHlviw
    Ja wciąż ją nucę i nucę.. I nie mogę przestać!
    Pozdrawiam :)

    Odpowiedz
  • Kasia 10 maja, 2015 at 21:21

    Moja Mama jest wyjątkowa,
    Kocham ją każdą swego ciała drobiną,
    Serce swe wielkie w małym wnętrzu chowa,
    Jest moją codzienną adrenaliną.
    Dla niej wstaję i dniem wiosennym się cieszę,
    Budując swą dziecięcą tożsamość,
    Ślę więc w pokłony niebiańskie depeszę,
    Kocham Cię dziś i na zawsze moja MAMO !!!

    Odpowiedz
  • Ania P 10 maja, 2015 at 21:32

    Moja mama jest wyjątkowa jak …
    jak zaćmienie słońca,
    jak deszcz meteorytów,
    jak zorza polarna,
    jak tęcza, która rodzi się w burzy,
    jak muszelki wyrzucane przez słone morze,
    jak ciemiernik, który kwitnie zimą,
    jak gąsienica, która nagle staje się motylem,
    jak słodka czekolada, która poprawia nastrój,
    jak wiosna zimą i zima wiosną,
    jak bocian, który co roku wraca do tego samego gniazda…
    Tak wyjątkowa jest MOJA MAMA, i Twoja i każda mama na świecie- jest najbardziej cudowną, piękną, zjawiskową, dobrą, pocieszną, jedyną w swoim rodzaju postacią jaką nam natura podarowała.
    Mam nadzieję, że i ja będę taką wyjątkową mamą.

    Odpowiedz
  • Julia 10 maja, 2015 at 21:49

    Dlaczego gdy oglądam zdjęcia z dzieciństwa na każdym z nich towarzyszy mi uśmiech? Dlaczego na każdym zdjęciu jestem tak szczęśliwa? Dlaczego pomimo tego że nie ma koło mnie całej sterty nowych zabawek nadal się uśmiecham ?Bo jesteś tam ty mamo. Promienna, pomimo nieprzespanej nocy, piękna ,pomimo tysiąca zmartwień, po prostu wyjątkowa.Stoisz razem ze mną, trzymając mnie za rękę i nic się więcej nie liczy,cały świat stoi w miejscu, a te chwile mogłyby starać całą wieczność . Pomimo wielu kłótni, gorszych dni, nadal jesteś najważniejsza osobą w moim życiu. Maskując wszystkie problemy w uśmiechu, chcesz pokazać jak silną jesteś kobietą. I taką właśnie jesteś. Poświęcasz dla mnie każda wolna chwile, zawsze sluzysz pomocą i dobrą radą. I wiesz co mamo? Kocham Cię najbardziej na świecie… Za wszystko co robisz, i za to ze jesteś moim największym autorytetem.

    Odpowiedz
  • Patrycja 10 maja, 2015 at 21:52

    Jaka jest moja mama? Może , to okropne, ale dopiero niedawno zrozumiałam, jak bardzo wyjątkową mamę mam przy sobie.
    Jest najmłodsza z szostki rodzeństwa. Między nią a najstarszą siostrą jest 18 lat różnicy, a miedzy piątym z kolei- 12 lat. Więc tak naprawdę wychowywana była jako jedynaczka. Kiedy pierwsza piątka dzieci poszła na swoje, mój dziadek zaczął popijać. Babcia nieraz opowiadała jak mama chodziła i szukała go po wsi. Potem mama wyszła za mąż, rok pózniej zmarł jej ojciec. Została razem z moim tatą w jej rodzinnym domu i żyli spokojnie z babcią. Swoje pierwsze dziecko poroniła, ale nie poddała się. Potem na świat przyszłam ja w odstępie kolejnych sześciu lat dwoje moich braci i siostra. Kiedy miałam sześć lat mama poszła do pracy, młodsze rodzeństwo zostawało z babcią, jednak po dwóch latach od rozpoczęcia pracy, babcia miała udar. Spędziła w szpitalu prawie rok. Doskonale pamiętam ten czas. Bardzo rzedko bywałam u różnych niań, bo mama razem z tatą pracowali, a co drugi dzień jeździli do babci. Wtedy też mama musiała ekspresowonauczyć się gotować, bo wcześniej to było zadanie babci. Zawsze ze śmiechem będę wspominać jej pierwsze danie- zupę mleczną, tak bardzo słoną, jakby to zupa była dodatkiem do soli a nie na odwrót. Po powrocie babci do domu, mama wcale nie miała lżej. Babcia była sparaliżowana,do tego doszła jeszcze cukrzyca, ale mama dałej dzieliła czas między pracą, babcią a nami, a my też potrzebowaliśmy dużo uwagi. I dawała radę…. I tak przez kolejne osiem lat. W między czasie dwoje braci mamy zmarło i to na jej barkach leżało mówienie o tym wszystkim babci. Doskonale pamiętam jak bardzo to przeżywała razem z nią. Mimo początkowych wpadek, nauczyła się fantastycznie gotować. To zawsze w naszym domu cała rodzina zjeżdżała się na wszystkie święta. Było nas wtedy zawsze ok. 40 osób a mama, pomimo pracy, chorej mamy i czwórki dzieci z nadpobudliwością, zawsze potrafiła przygotować tyle jedzenia, że każdy dostawał jeszcze do domu. Wszyscy podziwiali ogromnie za to moją mamę, a ja nie potrafiłam zrozumieć o co im wszystkim chodzi. Dzisiaj doskonale to wiem i rozumiem. I tak wszystko toczyło się do maja ubiegłego roku. Wtedy to nasz dom- cały dobytek mejej mamy- spłonął. Śmierć poniosła również mama. Do tej pory mam w pamieci, to jak mama bardzo to przeżywała, ale jak zwykle nie poddała się- po roku brakuje naprawdę mało, byśmy mogli wprowadzić się do nowego domu, co jest zasługą oczywiście mamy, która walczyła o to, by tak się mogło stać.
    Podsumowując moje przemyślenia- moja mama to prawdziwa heroska. Ogromnie podziwiam ją za chęć do życia, za to że nigdy się nie poddała. Dopiero dzisiaj mam świadomość jak w niektórych okresach czasu, było naprawdę ciężko, ale mama i tak robiła wszystko, żebyśmy tego nie odczuli, żeby niczego nam nie zabrakło. Kocham ją, i to bardzo. Jej historia udowadniała mi nieraz, że nie wato poddawać się. Ona jest po prostu wyjątkowa <3

    Odpowiedz
  • Lidia 10 maja, 2015 at 21:59

    Moja młodsza siostra napisała wyżej, że starsza (czyli ja) miała napisać opowiadanie, ale z powodu pracy nie zdążyła. Ale jednak. Jest godzina 22:21, jestem przezmęczona, czeka mnie zarwana noc na nauce – ale czego nie robi się dla najlepszej mamy na świecie?! A czemu to moja Mamusia jest najlepsza?! Nie będzie opowiadania, ale lista 50 powodów:

    1. Bo jest naszą najlepszą przyjaciółką.
    2. Bo wie o nas wszystko.
    3. Bo bez słów zauważa, że coś jest nie tak.
    4. Bo nawet gdy ma mnóstwo pracy zawsze znajdzie dla nas czas.
    5. Bo potrafi nas „hejtować”.
    6. Bo nas we wszystkim wspiera.
    7. Bo jest zawsze wtedy, kiedy jej potrzebujemy.
    8. Bo ma w sobie ogromną siłę.
    9. Bo ma pasje, którymi nas zaraża.
    10. Bo wszyscy nam zawsze zazdroszczą takiej mamy.
    11. Bo moi znajomi napisali petycję, by to Ona pilnowała nas na studniówce (na której podpisała się cała klasa).
    12. Bo ma snapchata.
    13. Bo pokazała nam pół świata.
    14. Bo robi z Młodszą fejsbukowe wyzwania przysiadów i inne.
    15. Bo odprowadza mnie telefonicznie nawet przysypiając, gdy boję się wracać sama do domu i bezpieczniej czuję się, gdy jest na linii.
    16. Bo daje nam poczucie bezpieczeństwa.
    17. Bo ciągle zawiesza połączenia, co jest najbardziej irytujące na świecie.
    18. Bo nikt nie chrapie tak jak Ona.
    19. Bo na wszystkie okazje pisze nam wierszyki.
    20. Bo jest „doktorem Alinką” i leczy nas syropkami z cebuli.
    21. Bo robi mi słoiczki na studia.
    22. Bo potrafi ugotować 3 obiady, żeby każdy zjadł to na co ma ochotę.
    23. Bo ciągle jest „za malutka na to wszystko”.
    24. Bo ma w sobie wciąż radość dziecka.
    25. Bo nigdy nie ma się w co ubrać.
    26. Bo gra na gitarze jak Slash.
    27. Bo słucha dobrej muzyki.
    28. Bo zawsze eksperymentuje z dziwnymi potrawami.
    29. Bo organizuje nam super wycieczki.
    30. Bo zawsze wie co chcemy dostać i zawsze trafia w nasz gust.
    31. Bo wygłupia się z nami.
    32. Bo zawsze zasypia czekając w kolejce do łazienki.
    33. Bo zawsze narzeka, że nikt nigdy nie spyta jej czy chce kawy.
    34. Bo jeździ jak wariat drogowy.
    35. Bo pięknie parkuje.
    36. Bo wierzy w nas jak nikt inny.
    37. Bo w tym roku bierze ślub i chcemy by to był dla niej najpiękniejszy dzień.
    38. Bo gdy się kłócimy to zawsze odpuszcza pierwsza.
    39. Bo możemy z nią płakać.
    40. Bo pokazuje nam jak cały czas się rozwijać, mimo wieku.
    41. Bo pokazuje nam jak być dobrym człowiekiem.
    42. Bo znosi nasze humorki.
    43. Bo nas nie blokuje, tylko jak dobry wiatr pcha do przodu.
    44. Bo zawsze stawia nas wyżej niż siebie.
    45. Bo wciąż jesteśmy jej „malutkimi córeczkami”
    46. Bo kochając Babcię pokazuje nam jak należy traktować Mamę.
    47. Bo jest naprawdę fajną babką.
    48. Bo ma wielkie, przepełnione miłością serce.
    49. Bo jest SuperMamą Lidzi i Julii.
    50. Bo była. Bo jest. Bo będzie.

    Odpowiedz
  • Ewelina 10 maja, 2015 at 21:59

    Kochanej mamie w dniu jej święta, będę składać jej takie życzenia, że do końca życia zapamięta. Dużo radości we wszystkim co robi, a niech tylko to co kocha robi. Poza tym uśmiechu na każdym kroku, nawet rano w papilotach i szlafroku. By zawsze pociechę ze swych dzieci miała, a wnucząc już niebawem się doczekała. By jej zięć przyszły przypadł do gustu, oczywiście bez przymusu. By się z każdym dogadywała i prawdziwych przyjaciół w swym gronie miała, a rodzina by stała otworem, przy każdym spotkaniu przy rodzinnym stole. Kochanej mamie ślę te życzenia oraz życzę spełnienia każdego marzenia! Bo zdecydowanie na to zasługuje, a to co dla mnie zrobiła to potęguje. Każdy powie, że jego mama jest wyjątkowa, i słusznie, bo to sprawa osobna i kluczowa. Każdy ma swój tej wyjątkowości powód, długi ciąg, a nawet takich ciągów korowód. A dla mnie? Po prsotu sam fakt, że przy mnie jest całe życie, mimo wielu krzyków kocha mnie nad życie. I z wzajemnością, bo wiem, że te „krzyki”, to matczynej miłości wyniki. I właśnie dzięki nim wyrosłam taka jaka jestem i się z tego cieszę. Dziękuję jej za to jak mnie wychowała, bo w tym charakteru mego kwintesencja cała. Nie jeden mój problem rozwiązała i w ten sposób ogromny kawałek życia mi pokazała, popychała do przodu z każdym problemem i dzięki temu sobię w życiu teraz radzę, a każdy problem jest wspomnieniem. Jej zasług jest bez liku wiele, a najważniejsze jest to, że do dziś jest nie tylko matką, ale też moim przyjacielem.

    Odpowiedz
  • Marta 10 maja, 2015 at 22:00

    Moja Mama aktualnie uskutecznia plażing prawie pięć tysięcy kilometrów ode mnie, a ja uśmiecham się mimowolnie na samą myśl o Niej. W moim prywatnym słowniku synonimami słów „Moja mama” są Majstersztyk, Cacko i Arcydzieło, choć nie ukrywam, że w niektórych sytuacjach przypisujemy Jej z bratem miano „Usiaczka Prosiaczka” (co w zasadzie sprawia jej więcej radości niż któreś tam n-te „Mamusiu”). Moja mama jest zdecydowaną królową mojego Billingu, pamiętnikiem z niekończącą się ilością kartek, telefonem zaufania, książką kucharską, wyszukiwarką leków i doradcą wizerunku. Poza tym posiada jakieś parapsychologiczne zdolności, jako że zobaczyłam wszystkie jej wcześniejsze „zobaczysz”. Czy taka dama może nie być wyjątkowa?! Już pomijając jej urodę (Panie Boże Spraw żebym tak pięknie dojrzewała jak Moja Mama!!) to naprawdę równa z Niej babka. I babcia też. Już pewnie trenuje przenoszenie gór i stawanie na rzęsach, gdybyśmy przypadkiem czegoś takiego od Niej potrzebowali. Nie przyłapałam mojego męża na zagłębianiu się w „Sposób na teściową”, więc chyba w roli Mamy Numer Dwa też jest niezła. Mamuńka!!!<3 – CHAPEAU BAS.

    Odpowiedz
  • Beata 10 maja, 2015 at 22:36

    Jak wyjątkowa jest moja mama? Mam nadzieję, że nie jest wyjątkowa! Mam nadzieję, że jest dokładnie taka, jak każda inna Mama! Opiekuńcza, dobra, dbająca o swoje dzieci- bo taka właśnie powinna być, prawda? Czy jest w tym coś wyjątkowego? Chyba nie… Każde dziecko powinno mieć właśnie taką mamę! Mamę, która bezgranicznie, bezinteresownie kocha, która rozumie, wspiera, uczy, pozwala żyć. Czy są jakieś inne mamy?
    Tak więc albo wszystkie mamy są wyjątkowe, albo moja wyjątkowa nie jest. Jednak ja nie zamienię się na żadną inną!
    Kocham szalenie!!!

    Odpowiedz
  • Dominika 10 maja, 2015 at 22:47

    Moja Mama zapewne nie jest bardziej wyjątkowa od innych Mam! Ale chciałabym podarować Jej wszystko co tylko mam i co posiadam! Za to, że dała mi życie i wychowała mnie na porządną osobę, za jej troski, za jej poświęcenie oraz za jej trwogę! Za każdą sekundę ze mną spędzoną, za każda łzę, przeze mnie z oka spuszczoną… Za to, że jest i za to, że mnie wspiera, i za to, że nawet w najgorszej sytuacji się mnie nie wypiera! Za to, że Ją kocham, a Ona za mnie życie by oddała, oraz za to, że abym wszystko miała zawsze na głowie stała!

    Odpowiedz
  • Aleksandra B. 10 maja, 2015 at 22:55

    Moja Mamuńcia jest tak wyjątkowa, że tego zwyczajnie nie idzie opisać słowami, to trzeba po prostu poczuć będąc Jej dzieckiem. Dziękuję Jej za to, że mnie nosiła w brzuchu, urodziła i wychowała na osobę na jaką ja mam nadzieję, że kiedyś wychowam własne dzieci.

    Odpowiedz
  • Ola i Natalia 10 maja, 2015 at 22:58

    Dla naszej Mamy od zawsze było priorytetem, aby wszystko było idealne, a my, jako jej córki, starałyśmy się temu sprostać.
    To ona nauczyła nas zajmować się domem i pielęgnować każdego z domowników. Pomimo wielu sprzeczek, kłótni i nieporozumień teraz wiemy, że robiła to wszystko dla nas. Chciała wychować nas najlepiej jak tylko potrafi. Zawsze była przy nas, gdy tego potrzebowałyśmy, zawsze się troszczyła, zawsze ciągnęła nas do góry, kiedy upadałyśmy. Dawała z siebie wszystko, aby móc wychować nas i przygotować na przeszkody, które czekają na nas w przyszłości. Chciałybyśmy, aby wiedziała, że jest dla nas bardzo ważna. I mimo, że nie zawsze doceniamy jej starania, to i tak jest dla nas najważniejsza i wyjątkowa…pod każdym względem. Kochamy Cię, mamo! <3

    Odpowiedz
  • Mateusz 10 maja, 2015 at 23:06

    Moja mama jest wyjątkowa, ponieważ zawsze mnie wysłucha, zrozumie, wesprze dobrym słowem. Nie krytykuje, lecz wytłumaczy i wyjaśni. Zawsze ma promienny uśmiech i pomimo, że codzienna praca jest ponad jej siły potrafi wykrzesać z siebie wiele pozytywnej energii. Trudno w kilku słowach opisać jej wyjątkowość, dlatego napiszę krótko: to osoba najwspanialsza i najukochańsza na świecie. :)

    Odpowiedz
  • Monika 10 maja, 2015 at 23:09

    Jest dziewczyną
    z wesołą miną, która poznaje ten dziwny świat już parę ładnych lat.
    I tak o sobie może mówić cytuję:
    Energii mi nie brakuje,
    sporo czasem podróżuję.
    Lubię wesołą zabawę
    bardziej niż mocną kawę.
    Otwarta jestem na ludzi,
    chcę pomóc każdemu w trudzie.
    Moim marzeniem jest,
    by ludziom żyło się the best.
    Umiem się bawić ze wszystkimi,
    przy każdej muzyce.
    Nade wszystko jednak chcę
    brać od życia jak najwięcej.
    Nadzieję mam, że to co złe
    szybko na dobre
    odmieni się.
    Wierzcie mi,
    przyznaję Wam skrycie,
    że bardzo kocham życie!!!!

    Odpowiedz
  • Weronika 11 maja, 2015 at 19:03

    Moja mama jest najlepszą mamą na świecie!
    Mimo iż ma swoje wady, jak każdy człowiek, wynagradza je swoją dobrocią i miłością. Bardzo kocham swoją mamę choć nie zawsze okazuję to w ten sposób w który powinnam… Często żałuję, że nie mogę sprawić jej takiego prezentu o jakim by marzyła. Jej wyrozumiałość na moje zachowanie i zachowanie taty jest przeogromne! Nie wiem co ja bym bez niej zrobiła. Może to mało wychwala mamę. Ale jest od serduszka. Bardzo ją kocham i mam nadzieję, że będzie ze mną przez jeszcze bardzo długi czas.

    Odpowiedz
  • Kasia 11 maja, 2015 at 20:43

    Moja Mama po prostu jest. I tu można postawić kropkę. Jest zawsze i wszędzie o każdej porze dnia i nocy, czy w zdrowiu czy w chorobie, zawsze mogę na nią liczyć i czuć jej wsparcie. Mogę ją poprosić o pomoc czy radę i nigdy nie odmówi, jest super agentem do zadań specjalnych… Moja Mama po prostu JEST i jest w tym wszystkim niezastąpiona.

    Odpowiedz
  • Monika 12 maja, 2015 at 16:06

    Witam, czy były już wyniki konkursu? Jeśli tak, to gdzie je mogę znaleźć? Pozdrawiam.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 12 maja, 2015 at 16:11

      Będą jeszcze dziś na blogu, w tym samym wpisie :)

      Odpowiedz
  • Ania 17 maja, 2015 at 18:22

    Nie chcą mi się wyświetlić autorzy życzeń :/

    Odpowiedz
    • Szafeczka 17 maja, 2015 at 18:25

      Pod zdjęciami w zakładkach się nie pokazują?

      Odpowiedz
  • Wyjątkowa Mama 27 stycznia, 2016 at 22:26

    Moja Mama od zawsze była najbardziej wyjątkowa! Po latach stwierdzam, że będąc dzieckiem często nie docenia się wyjątkowości Mam. Dopiero gdy same zostajemy mamami, widzimy jak wiele się od nich nauczyłyśmy, jak dużo wiedzy, mądrości i miłości były w stanie nam przekazać i to nie tylko w dzieciństwie ale i przez całe życie.

    Odpowiedz
  • lkkan 6 lipca, 2018 at 21:54

    Po mój mąż zostawił mnie dla 2 lata był w dół z stres emocjonalny, natknąłem się na (greatmutaba@ gmail. com) on pomógł mi rzucić zaklęcie miłości powrót mój ex mąż do mnie, dziękuję greatmutaba@ gmail. com

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!