Za oknem jest jak jest. W sumie to szkoda słów na opisywanie tego jesiennego dramatu… Aby poczuć się chociaż troszkę jak w wakacje, wybraliśmy się do palmiarni. To tylko namiastka, coś jak opalenizna z solarium… ale i tak warto! ;)
Jak nazwa wskazuje, na miejscu zobaczyliśmy palmy i tutaj dużego zaskoczenia nie było. Poza tym podziwiać mogliśmy kaktusy i inne egzotyczne rośliny. Były też ryby, kilka małych zwierzątek… i trzy wycieczki szkolne ;) Prawie jak wczasy all inclusive! Tylko drinków z palemką brakowało…
OK, a tak na serio. Miejsca takie jak ogrody zoologiczne, botaniczne czy muzea, z dziećmi trzeba odwiedzać po kilka razy. Za każdy razem dostrzegają i uczą się więcej. Cóż, musimy wykazać się cierpliwością, nawet gdy możemy chodzić tam z zamkniętymi oczami lub zastępować przewodnika. Dobrym przykładem jest właśnie palmiarnia czy ogród botaniczny. Dla małego przedszkolaka, to po prostu taki park. Do pobiegania, spacerowania, ale w sumie nic więcej. Natomiast dla dumnego ucznia z rozbudzoną ciekawością i chęcią nauki, to już inna wycieczka. Zadaje trudniejsze pytania i chce wiedzieć więcej. Naszym obowiązkiem jest takie podejście wspierać, a nie polegać w 100% na szkolnym programie i nauczycielach.
Zapraszam Was teraz na krótką wycieczkę po Palmiarni w Gliwicach :)
To nasza ulubiona roślina. Kto wie co to jest? :)
Nikola | kurtka, koszula, czapka, komin – Zara | spodenki – Milove | buty – Jacadi Paris (można zamawiać przez FP na Facebooku)
Karolina: kurtka – PresKA | bluzka – Springfield | spodnie – Tally Weijl | buty – Etnies | naszyjnik – SOTHO
Adrian | buty – Emerica
24 komentarze
Moje miasto! ;) Palmiarnia jest świetnym pomysłem na deszczowe dni dla małych i dużych, ma swój klimat, polecam każdemu kto nie był, bo naprawdę warto. Jak wrażenia? ;) trzeba również zobaczyć Radiostacje
W Radiostacji nas jeszcze nie było ;)
Zgadzam się Palmiarnia to dość ciekawe miejsce ;) Na waszych zdjęciach wygląda jeszcze lepiej! :)
Masz genialne buty! :)
A jakie wygodne!! :)
Szykuję się do kupna tego modelu i mam dylemat bo różne strony podają różna długość wkładki. Czy Etnies maja standardową rozmiarówkę, czy lepiej wziąć troszeczkę większe?
Mój rozmiar to 37,5. Mierzyłam i 38 i 37. Zdecydowanie lepiej leżą 37 – są to buciki „szmaciane” więc fajnie dopasowują się do stopy ;) Moim zdaniem lepiej wziąć ciut mniejsze.
fiu fiu ale masz figurę Karolinko :)
Dziękuję :*
pieknie tam <3
Znamy to miejsce i bardzo je lubimy ;) Z resztą nie mamy zbyt wielkiego wyboru w okolicy ;)
To dobry pomysł żeby uciec w takie miejsce. Pogoda jest dobijająca i mam jej serdecznie dość! PS Genialna ta kurtka twoja!
Mimoza :-)
miejsce nad wyraz czarowne. jestem miłośnikiem roślin wszelkiego typu, tym bardziej żal że Gliwice tak daleko ode mnie bo chętnie zwiedziłabym ten zakątek
Przepiękna ta palmiarnia Waszymi oczami :)
A jakim obiektywem były robione zdjęcia?
Dziękujemy :)
Obiektywy to: Canon 85mm f1.8 i Sigma 35mm f1.4
Jasne ze roślinka to mimoza :) będąc w ogrodzie botanicznym w batumi kupiłam taką tylko jeszcze małą, miała ok 25 cm wysokości. Do Polski wracałam jak Leon zawodowiec- z doniczka pod pachą ;) Później na lotniskach musialsmtłumaczyć co to jest :) generalnie po zeskaniwaniu roślinki pozwalali mi z nią lecieć, a służby lotniska były zachwycone jej „działaniem” ;)
A palmiarnie gliwicka uuuwwwielllbiam!
To musiałby fajny widok! :)
My właśnie polujemy na tę roślinkę w Polsce, ale nigdzie nie możemy jej znaleźć :(
Pięknie tam! <3 Nie wiedziałam o tym miejscu – muszę się tam wybrać z rodzinką.Z Krakowa to niedaleko.Dziękuję.No i zdjęcia cudne…i dziewczyny też :)
Koniecznie :) Szczególnie teraz gdy pogoda nie zachęca do długich wycieczek ;)
Nam najbardziej podobały się mrówki w tunelu! :)
palmiarnia.. lubimy :) nawet nie tak dawno po raz pierwszy z M. się wybraliśmy :) mrówki są genialne, zdecydowanie najlepsza atrakcja dla naszej trójki :) no i ryyyybki. M. nie chciał od rybek się oderwać :) ale Gliwice w ogóle kochamy mocno.
W Poznaniu też mamy Palmiarnie, ale niestety nie jest tak piękna jak ta w Gliwicach
Fajne zdjęcia!
Pozdrowienia!