Dzień jak co dzień. Okolice godziny 7 rano. Oczywiście wstajemy o 15 minut za późno, bo budzik jakoś tak mało przekonująco starał się wyrwać nas…
Dzień jak co dzień. Okolice godziny 7 rano. Oczywiście wstajemy o 15 minut za późno, bo budzik jakoś tak mało przekonująco starał się wyrwać nas…