by Karolina

TEST: Domek dla lalek KROOOM

Testujemy - Szafeczka - 14 listopada, 2013

Dawno nie było u nas żadnego testu, a w sumie to szkoda, bo to dla nas naprawdę fajna zabawa. Jakoś zapomnieliśmy o nich, ale mamy nadzieję, że to nadrobimy:)

Dziś mamy przyjemność przetestować dla Was domek dla lalek firmy KROOOM. Według nas jest to fajna alternatywa dla wszechobecnych plastikowych zabawek. Raczej nie jesteśmy „eko-maniakami” natomiast jeśli mamy taki wybór, to wolimy wybrać coś troszkę bardziej „naturalnego” niż różowy plastik. To że tak jest lepiej dla naszej planety to jedno, ale dużą rolę odgrywają tu nasze odczucia i poczucie estetyki. Nie oszukujmy się, duża część plastikowych zabawek pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o jakość wykonania. Tu coś odstaje, z drugiej strony coś ostrego… W dotyku również są niezbyt przyjemne.

Domek dla lalek, który możecie zobaczyć na zdjęciach, wykonany jest z tektury. Jednak niech to Was nie zmyli, bo ta tektura wygląda na bardzo wytrzymałą. Jest naprawdę twarda, dodatkowo wszędzie jest podwójnie składana. Do tego jest wodoodporna… ale tego jeszcze akurat nie testowaliśmy :) Podłogi i ściany domku są twarde i „dziecio-odporne”, całej konstrukcji też raczej nie uda się naruszyć, natomiast mebelki mogą nie przetrwać bliskiego spotkania z małym dzieckiem. Najmniejsze elementy zestawu znajdują się w taboreciku i mają ok 2 cm na 1,5 cm. Trzeba to brać pod uwagę jeśli do domku mają mieć dostęp mniejsze dzieci.

Konstrukcja składa się z dziewięciu elementów, które musimy połączyć ze sobą zatrzaskami. Jeden z nich możecie zobaczyć na zdjęciu z lodówką. Ten chyba jest akurat najbardziej widoczny. Przy składaniu potrzebny jest ktoś kto ma sporo siły. Żeby zatrzaski dobrze ze sobą połączyć trzeba je mocno ścisnąć. Po składaniu domku kciuki mogą troszkę boleć.

Nie robiliśmy zdjęć ze składnia, bo to możecie zobaczyć na filmie demonstracyjnym:

Sam domek jest dość duży, bo wysoki na 68 cm. Mamy tu parter, piętro i poddasze. W opakowaniu znajdziemy też 14 elementów wyposażenia: stół z krzesłami, kanapę, 2 fotele, łóżko, szafę, szafkę, ławę, garderobę/lustro i taborecik . Nie ma tam natomiast żadnych figurek do zabawy. Ściany są gładkie, nie ma tu ostrych krawędzi więc może się nim bawić mniejsze dziecko. Jednak na mebelki trzeba uważać. Domek sam w sobie, bez figurek, nie jest dla dziecka zbyt atrakcyjny. Ożywa dopiero dzięki mieszkańcom :) Na drugi dzień okazało się, że zamieszkało w nim stado przeróżnych figurek, łącznie z LEGO ;)

Domek w sklepie internetowym kosztuje 169 zł. Czy jest warty swojej ceny? W naszej ocenie tak, ponieważ jak na domek dla lalek nie jest to bardzo duża kwota, a jakością wykonania wygrywa z wieloma plastikowymi alternatywami. Podsumowanie i ocenę znajdziecie pod zdjęciami.

 

Plusy:
+ jakość wykonania
+ brak ostrych krawędzi
+ wodoodporny
+ można po nim rysować pisakami

Minusy:
– zatrzaski wymagają „silnej ręki”
– brak figurek w zestawie
– dość delikatne mebelki

Domek Melrose KROOOM możecie kupić w sklepie TrendySmyk. Co o nim sądzicie?

PS Misie które są na zdjęciach nie należą do zestawu.

Udostępnij wpis

26 komentarzy

  • Paulina 14 listopada, 2013 at 20:37

    Wygląda bardzo subtelnie. I nie jest taki bardzo różowy! :)

    Odpowiedz
  • Lucy 14 listopada, 2013 at 20:50

    Ja tam bym się bawiła :p Ciekawe tylko, czy bym jeszcze umiała zaangażować się w kreowanie życia ludzików z domu ;) Z wiekiem chyba ta zdolność jest coraz mniejsza, ale kto wie może jeszcze bym wykrzesała z siebie te fantazyjne dziecięce umiejętności.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 14 listopada, 2013 at 23:26

      Trzeba się bawić i myśleć jak dziecko ;) We wpisie „kim będzie Twoje dziecko” o tym pisaliśmy :)

      Odpowiedz
      • Lucy 15 listopada, 2013 at 14:31

        A wiesz czytałam oczywiście ten wpis i wtedy od samego tytułu zastanawiałam się: kim będę ja. Akurat jestem w sumie na etapie przeprogramowywania siebie, ale mam nadzieję, że jestem na dobrej drodze, w końcu mam teraz też dobre wzorce, które czerpię z moich ulubionych blogów ;)

        Odpowiedz
  • Klaudia 14 listopada, 2013 at 20:54

    Ooo, jak słodko, jak byłam mniejsza (może jeszcze nie tak dawno temu :p) też chciałam mieć taki domek. Tylko ja właśnie zawsze wolałam mieć coś ładnego i to dekorować, niżeli się bawić w tym przypadku w np. rodzinkę :).

    Odpowiedz
  • Magda 14 listopada, 2013 at 21:10

    Świetnie wygląda ten domek! Chyba kupię go kuzynką pod choinkę :D

    Odpowiedz
  • asia 14 listopada, 2013 at 21:18

    Fajny ten domek:)

    Odpowiedz
  • Maja 14 listopada, 2013 at 21:44

    Domek wygląda fajnie. Jest kolorowy i to zachęca do zabawy. Ja z córeczką Polą (2,5 roku) też testujemy domek dla lalek ;) My mamy drewniany z całym wyposażeniem. Kupiony w sklepie Smyk, troszkę droższy niż Wasz (199,99zł) ale według nas jest absolutnie wart swojej ceny. Pola nie rozstaje się z nim a to znaczy, że musi się jej naprawdę podobać, bo nie do wszystkich zabawek czuje taką sympatię jak do domku ;) Pozdrawiamy i życzymy udanej zabawy ;)

    Odpowiedz
  • Honorata 14 listopada, 2013 at 23:08

    My mamy Sylvanian,córeczka go uwielbia,dostała rok temu pod choinke,kupiłam naprawde za okazyjną cenę,całe wyposazenie trzeba samemu kupic ,ale przynajmniej to co komu odpowiada,domek ma swiatło zasilane na baterie i samemu sie go urzadza,tzn.gdzie ma byc kuchnia,gdzie pokój i mozna okleic ściany ,połozyc dywaniki,lub zrobic wykładziny :)polecam,fakt,ze plastikowy,ale solidny.

    Odpowiedz
  • Honorata 14 listopada, 2013 at 23:11

    A oprócz tego mamy stary domek z tektury,stary ,bo nalezał kiedys do mnie……nie do zdarcia.Córeczka jeszcze sie nim bawi:)Stoja razem z Sylvanianem w sąsiedztwie :)

    Odpowiedz
  • maimama 15 listopada, 2013 at 08:28

    Za ok 60 zł można dokupić całą tekturową rodzinkę
    krooomersów (łącznie z psem i budą :))

    Odpowiedz
  • Adulka 15 listopada, 2013 at 11:34

    Super ten domek :) ale moje trojaki są jeszcze za małe na takie zabawki.

    Odpowiedz
  • Klocek i Kredka 15 listopada, 2013 at 13:47

    Dziewczyny a powiedzcie proszę skąd Miś Uszatek? I zając chyba z tej samej 'serii’ – no LOW na LOW! :D

    Odpowiedz
    • Szafeczka 22 listopada, 2013 at 11:22

      Jeju przepraszam, że dopiero teraz odpisuję ;) Miś jest z herbaty Saga ;) A króliczek z Pepko ;) chyba był przy długopisie… Nikola od razu porwała go do kasy ;)

      Odpowiedz
  • Roro 15 listopada, 2013 at 15:19

    Super domek! *** Zapraszam do mnie, kosmetyki z USA dużo
    taniej niż w PL:
    http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=3660087

    Odpowiedz
  • Maniamamowania 15 listopada, 2013 at 16:03

    Och piękne jest to mieszkanko. Stasiowi też by się podobało. Ostatnio w bawialni bawił się właśnie domkiem dla lalek :)

    Odpowiedz
  • Ola 15 listopada, 2013 at 16:32

    Świetny domek;) Moja córa ma domek KidKraft. Też jest fajny;) I więcej zabawek nie trzeba hehe no chyba że Kucyki ale one też mieszkają w domku:P

    Odpowiedz
  • soine 15 listopada, 2013 at 16:33

    Domek wygląda naprawdę porządnie i wytrzymale, widać że Nikoli przypadł do gustu :)

    A u nas zdjęcia z bluzą z konkursu
    zapraszam
    http://effeminate-bboy.blog.pl

    Odpowiedz
  • escapologist 15 listopada, 2013 at 22:05

    moja siostra miała kiedyś tekturowy domek, był większy, ale mniej efektowny – nie było mebelków ani domalowanych sprzętów na ścianach. rodzice kupili go w ikei, no ale to było sporo lat temu, więc nie wiem czy nadal można go kupić.
    a jeżeli piszecie o ładnych domkach, polecam domki miniio. są SZALENIE (ostrzegam ;) ) drogie, ale obłędnie piękne!

    Odpowiedz
  • minimanlife 15 listopada, 2013 at 23:02

    podoba mi się bardzo domek :) qrcze szkoda, że Piotruś woli zabawki związane z motoryzacją ;/ bo ja chętnie pobawiłabym się takim domkiem :)

    Odpowiedz
  • Eva 15 listopada, 2013 at 23:22

    Gdy miałam 5 lat dostałam niemal identyczny domek pod choinkę ( tylko troszę większy i z oknami ;) ) . Oczywiście w skład wchodziły mebelki , które potem ztiuningowałam :D Miałam lalki Barbi przeciętnrj wielkości, o różnych płciach i w ilościach dziesiątkowych. Gdy dostałam ten domek było już w produkcji wiele „lepszych ” domków dla lalek ale jednak domku, który zrobił mój tata nie da się zastąpić.
    Do dziś wspominam ten domek jako najwspanialszy przedmiot zabaw z mojego dzieciństwa.
    Mam nadzieję że dla Nikoli ten domek będzie miał podobną wartość , bo takie rzeczy są naprawdę wyjątkowe.

    Odpowiedz
  • Małe Dranie 16 listopada, 2013 at 00:56

    Domek jest rewelacyjny, dzięki za podpowiedź nie słyszałam o nim.

    Odpowiedz
  • BajkiMajki 16 listopada, 2013 at 19:09

    Nie podoba mi sie ten domek. Nie lubie gdy w zabawkach coś jest tylko namalowane a tego nie ma i nie działa wrr. Od razu czuje, że tego mi brak: okna, lodówki, mebli… Długo szukałyśmy domku (bo kocham lalki do dziś) z mamą, który by był fajny, dostatecznie duży i nie kosztował fortuny. Nie znalazłyśmy i za domek służy mi expedit z Ikei, którego kwadratowe półki są świetnymi pokojami. Oczywiście trzeba to odpowiednio urządzić, samo to jest fajną zabawą. Polecam takie rozwiązanie :)

    Odpowiedz
  • pepi 17 listopada, 2013 at 19:40

    Bardzo fajny ten domek , ciekawa alternatywa dla tych z plastiku.

    Odpowiedz
  • Lolilalu 21 listopada, 2013 at 11:10

    achh… przypomniał mi się mój domek dla lalek… :) Uwielbiałam go ! w piwnicy gdzieś go pewnie znajdę i moja córa odziedziczy :D
    A ten wasz bardzo mi się podoba.
    Całusy !:* i miłej zabawy

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!