Plakaty
To dopiero początek, mam dopiero dwa, ale jak już one same odmieniają wnętrze to nawet sobie nie wyobrażałam, że aż tak bardzo! Koszty takich dwóch plakatów to nieco ponad 100 złotych. Powieszone są na takich przylepnych haczykach, więc jeśli się znudzą, albo będę chciała je dać w inne miejsce, to mogę to zrobić w każdej chwili.
Rośliny
Rośliny, rośliny i jeszcze raz rośliny! Nie wyobrażam sobie domu bez nich! Dzięki nim zyskuje na wyglądzie każde wnętrze. Do każdego stylu mieszkanka da się dopasować odpowiedni gatunek roślin. Ale ja kocham wszystkie i dla mnie nie ma ograniczeń! Zawsze się znajdzie dla nich miejsce. Jeśli chcesz na nich zaoszczędzić, to wybierz się rano na giełdę kwiatową lub spróbuj upolować je w markecie. Sporo roślin można też wychodować ze szczepek, a to daje również ogromną satysfakcję.
Poduszki
Zawsze z nimi mam problem. Otóż podoba mi się ich zbyt wiele w stosunku do tego ile ich mogę mieć ;) Natomiast plus tego jest taki, że łatwo nimi dodawać charakteru pomieszczeniu. Koszt? Tyle co poszewka czy dwie. Wypełnienie zostaje to samo. Tym sposobem teraz na kanapie mam 6 poduszek i wcale nie uważam, aby było ich za dużo.
Starocie i antyki
Tutaj kwestia taniości jest delikatna. Na półce można postawić stary aparat za 35 złotych, a można również za kilka tysięcy. Jednak jeśli rozmawiamy bardziej o ozdobach, to uwierzcie mi, że genialne dodatki, które dodadzą charakteru wnętrzu można upolować na giełdzie staroci czy na portalach z ogłoszeniami za kilka złotych.
Koszyki
To może mało oczywiste, ale muszę przyznać, że od wszelkich plecionych koszy jestem totalnie uzależniona. Na szczęście nie dość, że są piękne, to jeszcze całkiem praktyczne, bo można w nich przechowywać różne rzeczy – od drobiazgów po koce i zapasowe poduszki. Niektórych używam nawet jako osłonki na duże doniczki, to wygląda genialnie i ożywia wnętrze maksymalnie <3
Gniazda i łączniki
Podpunkt jeszcze mniej oczywisty? No nie do końca. Kontakty to temat bardzo często pomijany przy urządzaniu mieszkania. Większość z nas zostawia to co w standardzie, nie zastanawiając się nawet nad tym czy można tutaj coś zmienić na lepsze. A owszem można i to bardzo dużo. Pierwsza kwestia bezdyskusyjna to estetyka. Zobaczcie na te kontakty u nas. W mieszkaniu mamy kilka różnych produktów serii ODACE firmy Schneider Electric, w różnych kolorach… i każde wyglądają obłędnie. Od klasycznych białych, ale niebo ładniejszych od klasycznych, przez miętowe, aż po czarne. Druga kwestia to praktyczność, gdyż kontakt czy łącznik z haczykiem na szmatkę lub z miejscem na telefon, to przecież mistrzostwo świata.
–
Poniżej efekty sesji zdjęciowej z naszym udziałem dla marki Schneider Electric. Będzie też wersja wideo, którą oczywiście podzielę się na FB :)
7 komentarzy
Ważnym aspektach w małych mieszkaniach jest również podłoga. Warto skorzystać z jednego lub bardzo podobnego wzoru w każdym pomieszczeniu. Efekt optycznie powiększonych pomieszczeń – gwarantowany!
Gdzie moge znalezc takie plakaty na plotnie?:)
Kupiłam je w małym sklepiku stacjonarnym w Krakowie :)
moza wiedziec w jakim? :)
north&south home :)
Jest cudnie!Mogę zapytać skąd ten druciany organizer na ścianie?
Karolina, ile Wasz aneks z salonem ma metrów? Przymierzam się do zakupu mieszkania w którym aneks z salonem to 20 m ale wydaje mi się to bardzo mało. A Twoje mieszkanie jest piękne!