by Karolina

Dziecko vs znajomi, czyli jak ich stracić będąc rodzicem

Okiem rodzica - Szafeczka - 17 maja, 2018

W bitwie dziecko vs znajomi od samego początku szanse są nierówne, a mniejszy ma największe szanse. Oczywiście w wyjątkowej i najlepszej sytuacji są te z nas, których znajomi również mają dzieci, a najlepiej podobnym wieku. To jest bajka! Niestety nie zawsze tak jest, a nam perfekcyjnie udaje się spalić za sobą mosty i stracić znajomych, jeszcze przed pierwszym usłyszanym „mama” z ust ukochanego dziecka. Jakim cudem? Jak skutecznie stracić znajomych w krótkim czasie? Wszystkiego dowiesz się w tym antyporadniku!

Zaszyj się w domu

Klasyka. Jak większość młodych mam, zamień swoje mieszkanie czy dom w twierdzę nie do zdobycia. Obawy przed światem zewnętrznym z pewnością spotęguje Twój domowy strój roboczy, abstrakcyjna fryzura na rozwianego pudla i makijaż w stylu był-ale-się-zmył, więc trudno nie będzie.

Systematycznie odmawiaj

Odmawianie to umiejętność, którą musi posiadać każda matka. Dlatego warto przećwiczyć ją odpowiednio wcześnie… właśnie na swoich przyjaciółkach. Pierwsze kilka razy może być trudno, ale później będzie odmawiać wyjść i spotkań z taką gracją, że nawet byś się nie spodziewała. Wymówka? Będziesz w stanie wymyślić w ułamku sekundy conajmniej trzy powody, dla których nie możesz się spotkać, nie możesz wyjść i zostawić dziecka z np. mężem.

Unikaj kontaktu

Jest jeszcze druga opcja, po prostu unikaj kontaktu. Na Facebooku włącz opcję ukrywania się na czacie, telefonu nie odbieraj… a na zakupy wychodź w dużych ciemnych okularach. To sprawdzone sposoby, dzięki którym nie będziesz narażona na namolne nagabywanie by marnować czas bez dziecka… poza domem… pff, bez sensu.

Gdy już się z kimś zobaczysz, nie możesz zapominać o kilku podstawowych kwestiach…

Wciąż mów o dziecku

Podstawa. Uświadamianie, informowanie, chwalenie się i relacjonowanie. Każdy temat da się podciągnąć po to co Twoje dziecko ostatnio zrobiło, czego się nauczyło i do czego Cię zmusiło lub zainspirowało.

Wciąż powtarzaj czego matce już tego nie wypada

Zostałaś mamą, a to poważna sprawa. Teraz będziesz nowym człowiekiem, zaczniesz słuchać muzyki klasycznej, pić będziesz jedynie smoothie, od diety nie odstąpisz nawet na dzień, a od przyszłego tygodnia będziesz pojawiać się na każdym spotkaniu osiedlowego klubu seniorów… no co, tyle tam się można nauczyć! Szachy, tańce, szydełkowanie…

Staraj się zawsze zabierać ze sobą dziecko

Gdy już z kimś się umówisz, nie zapomnij o zrobieniu małej niespodzianki i koniecznie przyjdź z dzieckiem. Nieważne czy to maluch w wózku czy już większe dziecko, które pyta co trzy minuty „mamooooo kiedy idziemy?”.

Zaskakuj!

Na przykład karmieniem piersią. Tak znienacka, ni stąd, ni zowąd, zabierz się do jakże pięknego matczynego rytuału. Co z tego, że jesteś w ogródku na rynku… o 21… a Twoi znajomi nie wiedzą jak zareagować. Komuś nie pasuje? To już nie Twój problem.

Zapomnij co to spontaniczność

Jeśli już masz się z kimś zobaczyć, powinno to być dobrze zaplanowane. Od terminu, wpisanego w kalendarz miesiąc wcześniej, przez godzinę dobraną odpowiednio pod każdym względem (czyli coś koło 11 rano), aż po miejsce. Żadnej spontaniczności, ona zabija instynkt macierzyński, nie słyszałaś?

Wyzbądź się obciachu

To cecha, która zwłaszcza młodej mamie zupełnie potrzebna nie jest. No jak wtedy opowiadałabyś o pierwszej kupce, o karmieniu i rozstępach? Tyle by innych ominęło! Nie możesz na to pozwolić!

Jeśli już wychodzisz z domu sama… potraktuj to jak przygodę życia

Serio. Widziałaś poprzednie pukty? To teraz sobie pomyśl, że to jedno wyjście, sama, bez dziecka i męża, to Twoja szansa, Twój dzień. Nieważne że idziecie do galerii handlowej albo do kawiarnii z ogródkiem. Idziesz pełnym ogniem. Piwko? Poproszę od razu trzy! Przedstawiasz się komuś? Nie zapomnij wspomnieć ile Twoje dziecko ma dni lub miesięcy! Nie zapomnij o radosnych okrzykach, niczym z białej limuzyny jadącej na wieczór panieński. Tak, teraz masz okazję to powtórzyć! Zrobisz komuś obciach? No jak, przecież tak się ludzie bawią, prawda?

Brzmi znajomo? Jeśli przypadkiem nie chcesz stracić przyjaciół mając dziecko, potraktuj ten poradnik najbardziej przewrotnie jak tylko się da ;) A swoją drogą chętnie się dowiem, jakie zachowania młodych rodziców najbardziej Was denerwują? Dajcie znać koniecznie tu lub na FB/INSTA!

PS Czy Wasze znajomości przetrwały macierzyństwo?

Udostępnij wpis

8 komentarzy

  • Paula 17 maja, 2018 at 18:57

    U mnie połowa znajomych odpadła po tym jak urodziłam dziecko… ale bardzo się z tego powodu cieszę! Jak chcą, to niech imprezują do końca życia :))

    Odpowiedz
  • Natala 17 maja, 2018 at 19:06

    Niestety tak już jest, zostajesz rodzicem – nowe priorytety. Znajomi schodzą na dalszy plan, jednak przyjaciele zostali! Swoją drogą nigdy nie zapomnę jak moja znajoma, z którą umówiłam się na kawę, gdy tylko zaczęłam karmić dziecko (bardzo dyskretnie) to zmyła się po 10 sekundach.

    Odpowiedz
  • Jaaa 18 maja, 2018 at 05:22

    Moja „niby przyjaciółka” nagle przestała nią być, od kiedy dowiedziała się, że jestem w ciąży. Przedtem widywałyśmy się nawet kilka razy w tygodniu, a od dnia kiedy poinformowałam ją, że będę miała dziecko, nie widziałam jej ani razu. Oczywiście proponowałam spotkania, ale jakoś zawsze miała mnóstwo ważnych spraw, więc przestałam.

    Odpowiedz
  • Gocha 18 maja, 2018 at 07:36

    W młodych matkach – przyjaciółkach najbardziej przeszkadza mi to, że nie da się z nimi porozmawiać na inny temat niż dziecko. Jestem w stanie zrozumieć, że to jest teraz cały ich świat i bardzo często nie mają innego tematu do rozmów, jednak kiedy ja zaczynam opowiadać o ważnej dla mnie sprawie, przerywają i zaczynają gaworzyć do malucha, albo opowiadać o czymś, o czym zapomniały a to było bardzo śmieszne/ważne/przełomowe w życiu dziecka. Czasem mam wrażenie, że młode matki straciły umiejętność słuchania drugiego człowieka i jedynym co słyszą jest dziecko.

    Odpowiedz
  • Daria 24 maja, 2018 at 10:49

    Przychodzi taki wiek, że również znajomość schodzi na wyższy poziom i bardziej poważne rozmowy tj. o rodzinie i dzieciach i tak chyba już jest :)

    Blog urodowy

    Odpowiedz
  • Mama And Co 1 czerwca, 2018 at 15:08

    Chyba każda młoda mama zna ten ból, jeśli nie to zazdroszczę. Bardzo fajny artykuł – przyjemnie się czytało. pozdrawiam.

    Odpowiedz
  • Cobi 5 czerwca, 2018 at 12:20

    Bardzo fajny wpis :) Rodzice nie mogą zapominać o sobie, kiedy zostają rodzicami ;) Ale faktycznie nie można też zakręcić się na tematyce dzieci, jeśli nasze koleżanki nie mają dzieci to musimy z nimi rozmawiać o wszystkim, a nie tylko o swoim maluchu. Pozdrawiam serdecznie! :)

    Odpowiedz
  • Anka 29 sierpnia, 2018 at 10:28

    Napisane zręcznie,ale chyba ze zbyt dużą dawka ironii… Dziecko naprawę tylko raz jest małe, tylko raz dorasta. To co mu poświecisz,nie zniknie,to fundament siły w jego dalszej drodze ! I chyba warto o tym pamiętać. I Nie tracisz na nie czasu ! Wprost przeciwnie! Inwestujesz go w ten mały i największy cud, który pozostanie po Tobie. Odpuść sobie znajomych.Ci którzy rozumieją słowo priorytet,pozostaną.Resztę rozwieje wiatr..

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!