Powiem szczerze, że za wykonanie kalendarza adwentowego dla córki zabierałam się 4 lata. Zawsze myślałam, że to dużo strasznie dużo… i jeszcze więcej pieniędzy. W tym roku obiecałam sobie, że w końcu spróbuję, bo jak tak będę zwlekać, to za chwilkę nie będę miała go dla kogo robić, jak córka jeszcze podrośnie. No cóż zawsze będę mogła zrobić dla psa – taki też ostatnio widziałam w sklepie zoologicznym ;)
Tak serio, to kalendarz adwentowy zawsze można przygotować dla całej rodziny i codziennie dawać jakiś drobny upominek dla kogoś innego. Z takich drobiazgów ucieszy się każdy – mały i duży!
Ile czasu zajęło mi stworzenie kalendarza?
Dobieranie drobnych upominków sprawiło mi ogromną radość! Pakowanie ich i wieszanie jeszcze większą. Wiem, że dodaję ten wpis dość późno i na spokojne łażenie po sklepach zostało już niewiele czasu, ale ja wszystko kupiłam w jednej galerii handlowej w ciągu godziny. Naprawdę się da jeśli, tylko wiesz gdzie szukać :)
Ile czasu zajęło mi stworzenie małych papierowych torebek? Około dwóch godzin – łącznie z podpisami, dziurkowaniem i wieszaniem.
Łatwo przekalkulować, że te 3-4 godziny na przygotowanie niezapomnianego kalendarza adwentowego, to nie tak dużo.
Jak zrobić papierowe torebki?
Co będzie potrzebne:
- papier ozdobny (polecam z Plastiflory – bardzo trwałe + piękne wzory)
- taśma klejąca
- nożyczki
- sznurek
- flamaster
- dziurkacz
Instrukcja:
- Odcinamy kawałek papieru
- Zaginamy jedną krawędź do środka
- Składamy dwa boki do środka
- Sklejamy oba boki
- Zaginamy drugą krawędź
- Rozkładamy jak okręcik w origami
- Zaginamy do środka, jak przy prezencie i sklejamy
- Torebkę rozkładamy i gotowe!
Teraz wystarczy zrobić dziurkę dziurkaczem, włożyć upominek do środka i związać sznurkiem.
Torebki możemy albo przywiązać do patyka, albo ułożyć w ozdobnym pudełku zaklejając je od góry.
Poniżej krótka instrukcja w formie zdjęciowej:
Co włożyć do środka?
To jest spore wyzwanie. Musimy znaleźć 24 upominki, które w miarę możliwości nie będą się powtarzać, będą się podobały i jeszcze nie powinno nas to zrujnować finansowo.
Od czego zacząć? Od głównych upominków, czyli na 6 i 24 grudnia. Do tego kilka drobiazgów i słodyczy. Nie kupowałam jakoś szczególnie dużo prezentów, głównie dałam rzeczy, które i tak się kupuje np. kule do kąpieli lub przydatne rzeczy jak gumki do mazania czy upatrzone długopisy. Na czas kalendarza rezygnujemy też ze słodkości – wystarczą te z kalendarza.
Co jeszcze warto zrobić? Własnoręczne upominki! Ja przygotowałam dla córki zakładki do książek, a mąż vouchery na różne wspólne aktywności! Oczywiście do wykorzystania przez córkę w dowolnym czasie ;) Jak widać nie trzeba przeznaczyć worka pieniędzy na taki kalendarz, jeśli większość prezentów wykonamy sami, a resztę uzupełnimy łakociami, wyjdzie bardzo przystępnie. Uwierzcie mi – warto, bo mina dziecka na widok kalendarza jest bezcenna! Jeszcze nie otworzyła ani jednego opakowania, a ja już usłyszałam ogrom ciepłych słów i podziękowań.
Poniżej znajdziecie przykłady upominków. Zaznaczam, że są to tylko przykłady w celu inspiracji, nie wkładałam tych prezentów do środka, aby nie psuć córce niespodzianki :)
Efekt końcowy:
Zostały jeszcze dwa dni do 1 grudnia! Myślę, że spokojnie zdążysz przygotować swoją wersję. Uważam, że warto i żałuję tego, że tak długo zwlekałam z tym pomysłem.
Jak Wam się podoba taki kalendarz?
17 komentarzy
Karolina gdzie kupiłaś kule do kąpieli ?
W Lidlu, a babeczkę w Auchan :)
Dzięki! Zmotywowałaś mnie :)) Jutro działam :)
Super! :)
Extra!!! W tym roku juz machne reka, nie wyrobie sie, jestem malo kreatywna, potrzebuje wiecej czasu, ale na nastepny rok napewno sie za to wezme!!! Juz widze miny moich dziewczynek.
Dzieki za super pomysl/y!!!
Mam nadzieję, że uda Ci się w przyszłym roku :))
Mój synek ma 3 latka a nasz pierwszy adwentowy kalendarz wisi na ścianie. Ciekawa jestem jak to nam wyjdzie
Na pewno będzie szczęśliwy :)
Dostałam podobny rok temu od mamy, mimo że mam 20 lat był to super pomysł, codziennie jakiś inny,mały upominek :)
Ale extra! Czy jest nadzieja, że będę taki robić dla córki jeszcze kilka ładnych lat :D
Ja jutro dokupuje resztę upominków i działam z przygotowaniem. Koncepcje już mam- teraz tylko musze się ogarnąć i pospieszyć z przygotowaniem :D
Powodzenia! :)
A ja przygotowuję kalendarz juz 5 rok z rzędu (córka ma 8 lat:) Od sierpnia zaczyna na niego czekać:) Oprócz upominków (które raczej są świąteczne, jak np długopis choinka, gumka do ścierania wyglądająca jak Mikołaj, etc) raczej staram się przygotowywac zadania do wykonania, np pieczemy razem pierniczki, idziemy na Jarmark Bożonarodzeniowy, robimy kartki świąteczne, oglądamy świąteczny film, gramy w świąteczne gry, robimy świąteczne krzyżówki, ozdabiamy choinkę, etc… Takie zadania wychodzą taniej, są tez okazją do wspólnego spędzenia czasu:)
Pozdrawiam
Super! U nas też są różne zadania :) Adrian wydrukował vouchery :)
u nas kalendarz jest tylko z zadaniami, już trzeci rok się bawimy, zaczęłam, jak moje dziewczynki miały 4 lata. teraz już od połowy listopada codziennie pytają, ile dni jeszcze zostało do świątecznych zadań ;)
Jakie macie zadania? Jestem ogromnie ciekawa :)
Zadania związane ze świętami,czy bardziej ogólnie z zimą. M.in. robienie ozdób choinkowych, wyjście na łyżwy czy sanki, bitwa na śnieżki (w razie braku śniegu – papierowe kulki ;), pieczenie pierniczków, pisanie listu do Mikołaja, wybieranie i ubieranie choinki, wieczorne oglądanie dekoracji świątecznych, rysowanie rodziny przy choince, wyjście na świąteczne przedstawienie, przygotowywanie wigilijnych potraw, czytanie książeczek o zimie, robienie dekoracji z pomarańczy i goździków, wieczór kolęd przy choince, itp. W razie potrzeby wieczorem na bieżąco podmieniam zadanie na dzień następny ;)