by Karolina

Co robić, aby mieć więcej energii? Moje 9 sposobów!

Okiem rodzica, Testujemy - Szafeczka - 28 stycznia, 2016

Jak pewnie pamiętacie, ostatnio namawiałam Was do dawania dobrego przykładu aktywnym odpoczynkiem. Po pierwsze, motywujemy dzieci do ruchu, po drugie, nasz organizm wtedy po prostu lepiej odpoczywa. To zdecydowanie bardziej efektywny wypoczynek niż leżenie na kanapie oglądanie telewizji. Ale co zrobić, aby ta aktywność nie była dla nas męczarnią? Co robić, aby mieć więcej energii? Skoro namawiam Was do tego, aby się ruszyć, wspomnę tutaj o moich sposobach na to, aby więcej się chciało. Oto kilka z nich.

1. Ruch

O aktywnym odpoczynku pisałam już TUTAJ. Wbrew pozorom, to właśnie dawka ruchu pozwoli nam lepiej odpocząć niż klasyczne lenistwo. Ruszaj się, aby mieć więcej energii – to proste! Nie bój się, że Ci jej przez to zabraknie ;) Mogą to być ćwiczenia w domu, spacer, bieganie, siłownia, basen – wybierz to co lubisz!

2. Dieta

Dieta ma duży wpływ na nasze samopoczucie i poziom energii. To niesamowite jak szybko dobre zmiany w diecie potrafią pozytywnie wpływać na nasze życie! Mniej tłustych i smażonych rzeczy, więcej warzyw i od razu czujemy się lepiej.

3. Suplementacja

Suplementy mają wspomagać naszą dietę. Nie są żadnym zamiennikiem. Nie zawsze udaje się nam dostarczyć odpowiednie ilości witamin i składników mineralnych, dlatego wtedy warto sięgnąć po dodatkową pomoc.

4. Odpowiednie nawodnienie

Picie wody, a jednocześnie dbanie o odpowiednie nawodnienie organizmu, niesie za sobą mnóstwo zalet. Woda pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie, oczyszcza organizm i poprawia naszą zdolność koncentracji. Nawodniony organizm chce i może więcej :)

5. Witaminowe bomby

Na przykład takie jak z ostatniego wpisu – Smoothie czyli witaminowa bomba. Po nich naprawdę czuć moc! Orzeźwiają, dodają energii i poprawiają samopoczucie. No i jakie smaczne ;) Spokojnie mogą zastąpić małą przekąskę!

6. Śmiech

Śmiech to zdrowie! Niby wiemy o tym wszyscy, a jednak w praktyce często zapominamy. Śmiech poprawia nastrój, dotlenia organizm i poprawia krwiobieg! To jeden z najprzyjemniejszych sposobów dbania o odpowiednią ilość pozytywnej energii ;)

7. Kalendarz

Co ma planowanie do energii? Całkiem sporo. Planować powinniśmy również czas wolny, aktywności fizyczne, treningi czy rozrywkę. Dzięki temu trudniej nam będzie z tych aktywności zrezygnować czy o nich zapomnieć. Im mniej problemów, stresu i działania na złamanie karku, tym lepsze samopoczucie i większa chęć do działania!

8. Drzemki

To tak zwany power-nap. Krótka, nie dłuższa niż 20 minut, drzemka. Potrafi postawić na nogi i uwolnić zapasy świeżej energii. Jeśli popołudniu jesteś zmęczona, połóż się na kilkanaście minut zamiast robić wszystko resztami sił.

9. Świeże powietrze

Tutaj trzeba wziąć poprawkę na takie miasta jak Kraków, gdzie „świeże” jest czasem tylko życzeniem… Ale aktualny stan stężenia szkodliwych związków jesteśmy w stanie śledzić na bieżąco, a jak już wiemy, że jest dobrze to z tego korzystamy! Dotleniamy się i szukamy różnych aktywności na świeżym powietrzu, bo to poprawia humor, wzmaga witalność i dodaje energii!

PS Uwielbiam ten moment, kiedy wracam do domu i robię gorącą herbatkę… A o herbatkach też już było ;)

Teraz czas na krótkie podsumowanie wpisów o energii i zmęczeniu. Jak wiecie, za namową Bodymax zaczęliśmy stosować suplement diety z żeń-szeniem. O ile dla Adriana to nie było nic nowego, bo już wcześniej zajadał się jakimiś tabletkami, to dla mnie suplementacja była nowym doświadczeniem. Jakie wrażenia? Efekty? Co o niej uważam? Po kolei :)

Co to za suplement?

Bodymax Plus to połączenie potrzebnej nam dawki witamin i wyciągu z żeń-szenia. Wszystko w jednej małej tabletce, którą stosować najlepiej rano podczas śniadania. Dzięki temu wzmacniamy swoją odporność oraz uzupełniamy dietę w witaminy i składniki mineralne. Żeń-szeń ma zagwarantować nam dodatkową dawkę energii i pomóc w walce ze zmęczeniem.

Moje zdanie na temat suplementacji

Jestem na tak, ale pod jednym warunkiem. To ma być SUPLEMENTACJA, a nie cudowny środek na wszystkie nasze problemy. Suplement diety ma wspomagać nasze działania, a nie wyręczać nas. Jak nie ruszamy się, obżeramy się po korek, a dzień kończymy z butelką wina, to chyba jasne, że żadne tabletki nas tu nie rozgrzeszą ;)

Efekty?

Wierzę w to, że każdy z tych „klocków” jest ściśle powiązany z całą resztą. Jeśli jem zdrowo i lekko, ruszam się i do tego dbam o odpowiednią ilość witamin, czuję się lepiej. Więcej mi się chce! Przecież jeśli jem te witaminy, unikam tłustych i smażonych potraw, to nie będę później zajadać się wieczorem chipsami ;) Tak to właśnie działa!

A żeń szeń? Dodaje energii? Popatrzmy na to z tej strony: ja w zimie zazwyczaj byłam jak taki niedźwiedź – zapadałam w zimowy sen. Skoro mam siłę chodzić na łyżwy a spacery w śniegu nie są mi straszne, to może coś w tym faktycznie być ;) Zmiana którą u siebie również obserwuję, to mniejsze zapotrzebowanie na sen. Kiedyś gdy był taki dzień że nie musiałam wstawać wcześnie, mogłam spać i spać. Jest taki mem: „chciałabym się kiedyś wyspać na tyle, aby czuć rano, że się budzę, a nie zmartwychwstaję”. Tak się czułam. Od pobudki mijała jeszcze godzina zanim zaczęłam normalnie funkcjonować. Teraz sama z siebie budzę się średnio o dwie godziny wcześniej. Potrzebuję też mniej czasu na „rozruch” :) Nie wiem czy to kwestia lepszego snu czy większej ilości energii, ale zmiana jest zauważalna. A Adrian? On jest dziwny, bo potrafi wstawać przed 5 żeby na siłownię zdążyć, albo biega w jakiś śnieżycach i wichurach ;) Tak czy inaczej, energii mu nie brakuje, a żeń-szeń w sprostaniu tym ambicjom napewno pomoże.

Ale tak jak już wspomniałam, nie ma tu złotych środków i dróg na skróty. Każdy element jest ważny i warty wprowadzenia do codziennej rozpiski! Jedno jest pewne, my rodzice potrzebujemy ogromnych zasobów energii i właśnie dlatego warto zdawać sobie sprawę jak o jej odpowiednią ilość zadbać.

Co to za miejsce? Pamiętacie Zamek Lipowiec? To skansen znajdujący się tuż obok. Całkiem fajne miejsce, nawet zimą ;)

Udostępnij wpis

16 komentarzy

  • salusiowa 28 stycznia, 2016 at 17:50

    Bardzo fajne miejsce.. oj bardzo! Zdjęcia cudne!
    Ja obecnie zażywam suplement diety.. – jestem wciąży.. dbam od początku, o to co kocham.
    Dużo suplementów obecnie jest na rynku.. każdy kusi czymś innym..

    Odpowiedz
  • Asia 28 stycznia, 2016 at 19:50

    Dzięki za rady, z jednej już skorzystałam (czyli ze smoothie) ;)))

    Odpowiedz
  • Ju 28 stycznia, 2016 at 20:22

    Byliśmy tam w wakacje! Mega fajne miejsce! Na waszych zdjęciach wygląda jeszcze piękniej ;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 stycznia, 2016 at 21:04

      Też planujemy się tam wybrać jak będzie ciepło ;)

      Odpowiedz
  • Lula 28 stycznia, 2016 at 20:23

    Po samych waszych zdjęciach ma się więcej energii i aż chce się zaszaleć w ziemie! :)

    Odpowiedz
  • J. 28 stycznia, 2016 at 21:00

    A ja z kolei mam za dużo energii… W sumie jestem jeszcze dzieckiem, a nadmier energii to cecha charakterystyczna większości maluchów :)
    Pozdrawiwam

    Odpowiedz
  • Ala 28 stycznia, 2016 at 21:02

    Ja mam 10 sposób! Bieganie za moimi dziećmi.

    Odpowiedz
  • Basia 28 stycznia, 2016 at 21:56

    Piękne zdjęcia i koniecznie muszę zapytać gdzie kupiona kurtka :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 stycznia, 2016 at 21:58

      Gdzieś w internecie :) Wpisz w Google „asymetryczna kurtka” :)

      Odpowiedz
      • Małgosia 29 stycznia, 2016 at 18:40

        na każdym bazarze sa

        Odpowiedz
  • Kasia 29 stycznia, 2016 at 16:40

    Przez te smog nie mogę biegać i bardzo nad tym ubolewam :(

    Odpowiedz
  • Monia 31 stycznia, 2016 at 10:48

    Piękne miejsce :)

    Odpowiedz
  • marry_k 11 lutego, 2016 at 20:47

    świeże powietrze i ruch oczywiście są najlepsze, tylko jak mieszkamy np. na wsi, a nie w dużym mieście np… a tak poza tym to polecam yerbę na dodanie energii :)

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!