Muszę Wam powiedzieć, że do tej pory jeszcze ani przez sekundę nie miałam okazji się nudzić podczas kwarantanny. Nie mogę znaleźć tego dodatkowego czasu na zrobienie rzeczy, za które  normalnie trudno było mi się zabrać. Moje życie w sumie niewiele się zmieniło,  a nawet doszło mi troszkę obowiązków. W końcu podczas kwarantanny to my rodzicie jesteśmy w głównej mierze nauczycielami, więc poza sprawdzaniem zadania dochodzi nam uczenie i tłumaczenie. Czekam na moment kiedy wreszcie nauczyciele zaczną prowadzić lekcje online, bo na razie w praktyce wygląda to tak, że lekcje prowadzą tylko nauczyciele z nadobowiązkowych przedmiotów.

Ale do brzegu! Trzeba sobie jakoś radzić z izolacją od świata! Na szczęście żyjemy w czasach, że prawie wszystko możemy robić zdalnie. Czas to wykorzystać, bez wyrzutów sumienia.

Przede wszystkim postawiłam sobie jasny cel: codziennie robić coś produktywnego lub pożytecznego i ściśle trzymam się tego planu!

Co robię na co dzień?

Ćwiczę.

Przede wszystkim codziennie ćwiczę! Uważam, że każdy obowiązkowo powinien to robić. W domu praktycznie nie mamy ruchu, więc nasza kondycja i metabolizm spada. Spada również odporność i samopoczucie. Przez kwarantannę mamy niezwykłą możliwość ćwiczyć z procesjonalnymi trenerami na żywo! Umożliwia nam to np. Instagram. Ja codziennie (robię jeden dzień przerwy w tygodniu) odpalam live, który prowadzi Adrianna Pałka, ale do wyboru mamy naprawdę wiele opcji! Większość trenerów daje nam taką możliwość! Fajne jest to, że transmisje są systematyczne i po tygodniu wchodzi nam to już w nawyk

Joga. Co prawda na jogę poświęcam tylko 25 minut dwa razy w tygodniu i to przeważnie jako rozciąganie po treningu, to i tak uważam, że warto! Mogę Wam ją szczerze polecić, ale nic na siłę  Do jogi trzeba „dojrzeć” samemu.

Granie ze znajomymi online.

Muszę przyznać, że zdecydowanie wolę grać w planszówki na żywo, ale gdy nie mam takiej możliwości chętnie odpalam np. Scrabble online ze swoimi przyjaciółmi! Polecam!

Poza wysprzątaniem całego mieszkania dałam sobie również nowy cel! Pragnę jeszcze bardziej rozwinąć swoje florystyczne hobby! W tym tygodniu biorę się za pisanie E-book’a o roślinach. Wiele z Was mnie o niego prosiło, co mnie bardzo zmobilizowało. Jeśli więc nie chcesz zwariować, to znajdź chwilkę na swoje hobby!

Spędzam więcej czasu z dzieckiem! Gramy we dwójkę w różne gry na Playstation np. wiedza to potęga (moja ulubiona!) albo różne wersje Lego.

Oszczędzam pieniądze! I daje mi to dużą satysfakcję. Czyż to nie jet cudowne, że możemy znaleźć jakiś plus kwarantanny? Ja zdecydowanie wydaje mniej pieniędzy np. na ubrania czy dodatki do domu.

Ok, to by było na tyle! Na więcej ciężko mi w sumie znaleźć czas! Ale pewnie z czasem moje aktywności się zmodyfikują… wątpię abyśmy szybko wyszli z tej kwarantanny…

A Wy jak sobie radzicie na co dzień?