by Karolina

Chciałabym mieć dziecko, ale…

Okiem rodzica - Szafeczka - 8 września, 2015

Czy zdarzyło Ci się kiedyś usłyszeć słowa „to chyba już czas na dziecko” albo „kiedy wreszcie postaracie się o dziecko?”. Oczywiście patrząc z boku wydaje się to być oczywiste i naturalne. Inaczej sprawa wygląda, gdy dotyczy to naszego życia…

Czy zastanawiałaś się kiedyś nad tym? Czy wiesz kiedy jest idealny czas, aby zostać mamą? Przyjrzyjmy się różnym etapom życia kobiety :)

Wiek poniżej 19 lat

Nastoletnia mama? To przecież nie może się udać! Wszyscy będą Cię mylić ze starszą siostrą! Nikt nie będzie traktował Cię serio. A nauka? Matura? Co ze studiami? Dziecko tak wcześnie to najgorsze co może Ci się teraz przytrafić! Do książek dziewczyno!

20-25 lat

To czas który powinnaś poświęcić na studia i dalszą edukację. Papier i wykształcenie muszą być, a dopiero później myśl o rodzinie! Poza tym to najlepszy czas na zabawę! Jeśli nie wyszumisz się teraz, to przez całe życie będziesz żałować…

25-30 lat

Musisz znaleźć pracę i zabrać się na poważnie za rozwój kariery. Zdobywaj doświadczenie i rozwijaj sieć znajomości zawodowych! W końcu aby mieć dobrze płatną pracę, trzeba się trochę namęczyć.

30-35 lat

To Twój czas na spełnienie się! Zarabiasz dość dobrze, a praca Ci odpowiada. Z wolnym czasem jest już lepiej, ale przecież nie możesz iść teraz na urlop macierzyński! W pracy nieprzychylnie patrzą na takie rzeczy. Jeszcze na Twoje stanowisko szef zatrudni 25-letnią blondynkę z dłuuugimi nogami i dużymi… oczami!

35-40 lat

Kiedy masz już dom, pieniądze i stała posadkę, to czas na dziecko! Ale czy to nie za późno? Pomyślałaś ile lat będziesz miała jak Twoje dziecko będzie brało ślub? A co z drugim i trzecim dzieckiem? Kiedy będzie na nie czas?

Wiek powyżej 40 lat

Kiedy przyjedziesz do ginekologa i powiesz że starasz się o pierwsze dziecko, prawdopodobnie uprzedzi Cię o potencjalnych zagrożeniach związanych z Twoim wiekiem. Poza tym co z wnukami? Przecież niektóre Twoje rówieśniczki już teraz są babciami! No i ta różnica wieku… nie jest już za późno?

No i tak… brzmi znajomo? Wychodzi na to, że nigdy nie ma idealnego czasu na to, aby zostać mamą. Zawsze coś będzie przeszkadzało lub zniechęcało. Dlatego musisz zaufać swojej intuicji! W końcu i tak zawsze dajemy radę! To co czuje matka mająca kochające dziecko, wynagrodzi wszelkie trudy z tym związane. Wasza wyjątkowa więź doda Ci skrzydeł w każdej sytuacji! Z resztą czasem lepiej niczego nie planować… ;)

Jak to było u Ciebie? Znalazłaś idealny czas w swoim życiu? A kiedy drugie dziecko? To już zupełnie inna bajka…

Udostępnij wpis

66 komentarzy

  • sandra 8 września, 2015 at 19:50

    NIe ma idealnego wieku. My byliśmy gotowi na dziecko dopiero po 4 latach małżeństwa ale nałożyły się też wcześniejsze złe doświadczenia z ciążą – musiałam po tym odpocząć. Oprócz tego firma, jedna, druga, wiadomo. Urodziłam w wieku 29 lat a i tak w moim życiu wtedy dopiero nastała rewolucja. I zawodowa i oczywisćie związana z Majką. Ale jestem zadowolona, obawiam się teraz troszkę że kończy się już mój czas a chcę jeszcze dwójkę dzieciaczków. Zobaczymy.
    http://www.majciakombinuje.pl

    Odpowiedz
  • Ilona 8 września, 2015 at 19:51

    Ja zostałam mamą w wieku 34 lat. Tak wyszło … wiek wiekiem, studia, praca i kariera nie to było problemem ….. mężczyzna przy którym ani przez moment się nie zastanawiałam „czy to ten” pojawił się właśnie wtedy gdy miałam 34 lata i wiedziałam /wiedzieliśmy że chcemy mieć dziecko. W moim przypadku to nie czas był idealny to mężczyzna był idealny :-)

    Odpowiedz
  • Gabistworkowo 8 września, 2015 at 19:55

    Nie musiałam zastanawiać się nad idealnym czasem. Życie zdecydowało za mnie, a właściwie za nas. I wcale nie żałuję, bo nasza córka to najlepsze co mogło nas spotkać :) Urodziłam w wieku 24 lat, więc to i tak była późna „wpadka” ;)

    Odpowiedz
  • Monika 8 września, 2015 at 20:01

    A ja mam 23… i się nie zapowiada. ;) Ale i tak lubię podczytywać Waszego bloga! ;)

    Odpowiedz
  • Izuzizu 8 września, 2015 at 20:16

    Nie chciałam, poprostu nie chciałam, dzieci były mi obojętne, pomimo ze z nimi pracowałam. Az w wieku 24 lat, zmiana o 180 stopni, takie nagle cisnienie na dziecko. Ale niestety nie zawsze tak jest, ze jak sie chce to jest jak pstryknięcie palcami. Urodziłam córkę w wieku 26 lat, z rożnymi nieprzyjemnościami, smutkami wczesniej. Teraz znowu słyszę „kiedy następne?”, a ja mam znowu etap „po co mi drugie dziecko? Chyba nie chce kolejnego”. Moze sie odmieni, moze nie, nie mam parcia na to drugie. Zobaczymy co zycie przyniesie.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 września, 2015 at 08:59

      Dokładnie, poczekaj co czas przyniesie ;)

      Odpowiedz
  • Kasia 8 września, 2015 at 20:33

    Ja miałam 18 lat, mój mąż 25… Teraz mając 24 prowadzam córcię do pierwszej klasy i chyba już udowodniliśmy, że wpadka nie musi oznaczać „zmarnowanego życia” i rozstania po porodzie. Nie wyobrażam sobie jakby miało ich nie być;) może zabrzmi samolubnie, ale patrząc w lustro, mogę spokijnie powiedzieć, że jestem dobrą, odpowiedzialną i pełnowartościową mamą i w niczym nie ustępuję mamom w „odpowiednim” wieku. Młoda nastoletnia mama (mój mąż był w normalnym, chob dla niektórych i tak w za młodym wieku) jest w stanie dobrze wychować dziecko. Choć spotkałam się z różnymi opiniami…

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 września, 2015 at 09:00

      Jesteśmy w podobnej sytuacji ;) Również spotkałam się z różnymi opiniami, ale na szczęście wszystko minęło ;)

      Odpowiedz
    • mia 9 września, 2015 at 18:54

      Kasiu, aż miło czytać Twój wpis:) gratuluję:) znam pewną parę, która została rodzicami w podobnym wieku, mają już 2 dzieci, starsze już ma 8 lat i wspaniale się rozwija, aż miło popatrzeć na kochającą się rodzinę i rodziców, którzy nie stracili głowy ani rozumu ;)

      Odpowiedz
  • Żaneta 8 września, 2015 at 20:50

    Ja urodziłam w wieku prawie 22 lat i wcale nie żałuję bo już wtedy mówiłam, że chciałabym mieć dziecko ale jednak tego nie planowaliśmy. Teraz nie wyobrażam sobie życia be mojej 16 miesięcznej Vikusi, która codziennie budzi się i uśmiecha i całuje :)

    Odpowiedz
  • Justyna 8 września, 2015 at 21:01

    No tak… Idealny post! Ja już mam dosyć pytań od rodziny typu „kiedy”, a jesteśmy 4 miesiące małżeństwem. Mam 24 lata, według niektórych i gdzieś tam z tyłu u mnie w głowie też taka myśl że to ten wiek odpowiedni. Tylko co z tego… Nie mówię że nigdy, ale na razie nie chcemy i tyle.
    Ps: Ale z Waszego blogu nie zrezygnuje! Uwielbiam :-)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 września, 2015 at 09:04

      Justyna! Bardzo się cieszę, że nie rezygnujesz z naszego bloga! Mam ogromną nadzieję, że będziesz z nami jeszcze długo, bez względu na to kiedy zostaniesz mamą! ;)

      Pozdrawiamy! :)

      Odpowiedz
  • Doms 8 września, 2015 at 22:05

    Ja swoja K.urodzilam 5miesiecy przed swoimi 25 urodzinami. K.nie byla planowana ale kocham ja nad życie. Jest moim promyczkiem w szarym świecie. Codziennie dodaje mi sily do walki o mnie i o nią. Mimo dość mlodego wieku (26l) uwazam, ze codziennie staję na wysokości zadania i K.ma wiecej miłości niż niejedno dziecko z pelnej rodziny.
    A jeszcze co do wieku, coraz częściej myślę, ze kbieta jako matka zawsze sobie poradzi, niezależnie od wieku. Facet jako ojciec niekoniecznie.

    Odpowiedz
  • joanna 8 września, 2015 at 22:46

    Mam 22 lata. Za rok biorę ślub, przede mną 2 lata potrzebnej magisterki z pedagogiki przedszkolnej , jako zabezpieczenie na przyszłość, jakby własny biznes nie wypalił. Z jednej strony bardzo pragnę dziecka a z drugiej – żal byłoby mi przerywać studia i tracić rok… więc co? Dokładnie tak jak mówisz, czasami lepiej niczego nie planować.

    Odpowiedz
  • Kaja 9 września, 2015 at 08:03

    U nas jak dotąd układa się idealnie :) Wyszłam za mąż wcześnie bo miałam 21 lat, ustaliliśmy z mężem że najpierw zaczynamy od budowy domu, ale nie czekamy z dzieckiem na swój wymarzony kąt ze względu że chcieliśmy go zbudować własnymi siłami :), stałą dobrze płatną pracę już mieliśmy przed ślubem ( tak się cudem nam udało ) a w między czasie kończyliśmy studia. Pół roku po ślubie zaczęliśmy naszą wielką inwestycję, po wylaniu pierwszego stropu postanowiliśmy, że czas na dzieciątko :) i tak w rocznicę ślubu dowiedzieliśmy się że za dziewięć miesięcy zostaniemy rodzicami :D w tej chwili nasza pociecha ma 1,5 roku domek powoli się tworzy i wykańcza, a my już mamy w planach drugie szczęście w przeciągu najbliższych lat :) Małymi kroczkami do przodu ! :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 września, 2015 at 09:06

      Oby Wasze szczęście trwało jak najdłużej! :)

      Odpowiedz
  • Felia 9 września, 2015 at 08:32

    Nie rozpatrywałam tego w ten sposób. Nie szukałam nigdy idealnego czasu na dziecko tylko na idealnego kandydata. Znalazłam go więc nawet się nie zastanawiałam. A matura, studia, praca? No przecież to nie ucieknie…

    Odpowiedz
  • Papillon 9 września, 2015 at 09:03

    Słuchając innych zawsze jest za wcześnie albo za późno. Ja będąc w ciąży (28 l.) przebywałam w Polsce i we Włoszech. U nas słyszałam – czemu tak późno? a we Włoszech – czemu tak wcześnie? :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 9 września, 2015 at 09:07

      Co kraj, to obyczaj ;)

      Odpowiedz
    • Hm 11 września, 2015 at 00:38

      Tylko w krajach wschodnich wczesne ciaze to normalka, nadal jestesmy zacofani jak rosja np. Mieszkam w Irlandii i tylko margines lokalny i emigranci (polki, muslimy, cyganie itp) rodza wczesnie

      Odpowiedz
  • Monika 9 września, 2015 at 10:19

    Ja wpadłam mając 20 lat i jestem mega szczęśliwa. Co prawda miałam rok przerwy na uczelni, ale łatwo było wrócić. Teraz mam 22 lata nadal studiuję, prowadzę swoją małą firmę internetową, pracuję i bloguję. Także nie ma rzeczy niemożliwych, a żaden wiek nie jest dobry na dziecko. Gdybym nie wpadła, nie miałabym dziecka. Zaczynam myśleć o drugim dziecku, ale ciągle coś wypada i nie mam kiedy.! Liczę na kolejną wpadkę :)

    Odpowiedz
  • Monika Mo 9 września, 2015 at 13:58

    Urodziłam dziecko w wieku 23 lat. To nie był pewnie idealny czas, ale gdybym miała to planować na później, to odkładałabym w nieskończoność.

    Odpowiedz
  • Joanna M 9 września, 2015 at 14:40

    A ja pierwszą córeczkę urodziłam mając 20 lat, drugą mając 24 :)

    Odpowiedz
  • Kasia D 9 września, 2015 at 17:54

    ja bardzo chcialam dzieciątko jak bylam na studiach [zaocznych]. miałam pracę, męża ale najwyraźniej ktoś czuwał nade mną i dziecka na szczęście nie było – bo półtora roku pozniej bylismy już po rozwodzie…
    po studiach więc wykorzystalam te piękne lata mlodosci :P i szalałam do bólu :)
    a kiedy poznalam mojego aktualnego męża to decyzja o dziecku przyszla blyskawicznie i rownie „szybko” zostaliśmy rodzicami :)
    mialam 28 lat jak urodzila się Kornelia :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 września, 2015 at 08:29

      Fajnie, że wszystko się dobrze u Ciebie poukładało! :)

      Odpowiedz
  • Justyna 9 września, 2015 at 18:18

    No tak idealny czas na dziecko nie istnieje zawsze jest to coś… Ja zawsze chciałam urodzić dziecko po maturze (na przekór wszystkim). I tak się też stało maturę zdałam z wyróżnieniem urodziłam córkę i poszłam na studia. Nikt nie wierzył ze młodzi rodzice dadzą rade (ha a jednak). W tym roku moja córka skończyła 5 lat nawet nie wiem kiedy to minęło. Teraz po tym czasie jestem w drugiej ciąży i wiem że tak naprawdę nigdy nie jest odpowiedni czas na dziecko :P

    Odpowiedz
  • mia 9 września, 2015 at 18:59

    a ja mam 27 (Jezu, już?!) i nie wiem kiedy :( mam wspaniałego męża, warunki mieszkaniowe, finansowe, znam się na dzieciach (teoria i praktyka,heh) ale nie czuję się gotowa:( no i co tu zrobić…poczekam jeszcze trochę. Ale czuję, że czas mnie goni, moje koleżanki już mają po 2 dzieci a ja nic tylko skaczę po górach. To też jest fajne. No ale kiedyś będę musiała się w końcu zatrzymać na „chwilę” :/

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 września, 2015 at 08:31

      Kochana! Nigdy nie rób nic na siłę czy tam „bo wypada”! Poczekaj jeszcze chwilę aż będziesz gotowa! Trzymam za Ciebie mocno kciuki! :)

      Odpowiedz
  • Kami 9 września, 2015 at 19:04

    Syna urodziłam w wieku 23 lat, kiedy byłam na 4 roku studiów. Udało mi się pogodzić wszystkie obowiązki i stwierdzam, że to był dobry czas na pierwsze dziecko.
    O drugie zaczęliśmy starać się gdy miałam 31 lat … Długo się nie udawało … 3 miesiące temu po 7 latach starań test, dwie kreski, beta ponad 400 i … ciąża biochemiczna :( smutek, rozczarowanie, dlaczego po tak długim czasie, gdy wreszcie się udało???
    Daję sobie jeszcze jakieś 6 miesięcy … jeśli się nie uda … przyjdzie się z tym pogodzić :(
    Uważam, że kobiety po 40-tce nie powinny już bawić się w mamy noworodków.

    Odpowiedz
    • Katarzyna 9 września, 2015 at 20:47

      Ja też tak uważałam i po czterdziestce odpuściłam sobie starania o dziecko….i po roku wpadłam:D….i bawię się w mamę teraz czterolatka:D
      Życie potrafi płatać figle;)
      Pozdrawiam:)

      Odpowiedz
      • Szafeczka 11 września, 2015 at 08:33

        Kami! Głowa do góry! Staraj się myśleć pozytywnie! Wiem, że łatwo się mówi, ale to naprawdę działa! :)

        Odpowiedz
  • Kasia 9 września, 2015 at 19:10

    Ja urodziłam synka w wieku 26 lat i uważa, że to był idealny czas: skończyłam studia, miałam pracę, dom :) teraz mam 28lat i pracujemy nad rodzeństwem dla synka :)

    Odpowiedz
  • Kasia 9 września, 2015 at 20:23

    Chciałam zostać mamą w wieku 25 lat, ot, takie marzenie z dzieciństwa. Ślub wzięłam w wieku 24 lat, więc zapowiadało się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Aż tu niespodzianka… Niestety planowanie sobie kiedy się będzie miało dziecko to jedno, a życie to drugie. Nie zawsze jest takie hop siup i pomimo braku jakichkolwiek przeciwwskazań medycznych do zajścia w ciążę, od kilku miesięcy nam się to nie udaje :(. A wydawało mi się to taaaakie banalnie proste. Teraz jednak staram się już nie planować, bo póki co każdy miesiąc przynosi płynne rozczarowanie.

    Odpowiedz
  • Sylwia 9 września, 2015 at 22:32

    Ja mam 24 lata, od 2 miesięcy jestem mężatką :) mój mąż ma 29 lat … Zaczęliśmy się starać o dziecko ok. 1 miesiąc temu … niestety nie przedłużyli mi umowy w pracy … Na chwilę wszystko legło w gruzach… Ale nie ma odpowiedniego momentu na dziecko, zawsze będzie coś, postanowiliśmy się nie poddawać i „grać” dalej ! :) Oboje chcemy malucha :) oby niebawem się udało :)

    PS. Uwielbiam Twojego bloga :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 września, 2015 at 08:35

      Sylwia! Przesyłam Wam dużo pozytywnej energii! :)

      Odpowiedz
  • angel 10 września, 2015 at 07:21

    Ja urodzę swoje pierwsze dziecko w wieku 24lat. Chciałam wcześniej ale sytuacja nam na to nie pozwalała. Jednak ciąża daje mi się tak we znaki że zupełnie zweryfikowałam swoje zdanie na temat tego kiedy następne. Jako że między mną a moim rodzeństwem różnica to 7 i 17 lat ( co uważam za stanowczo za dużo by zbudować fajną więź) to zawsze chciałam dzieci rok po roku:p teraz jednak myślę że może po 3 latach zacznę myśleć o kolejnym. Nie wyobrażam sobie być w drugiej coąży tak szybko bo dla mpjego organizmu taki mały człowieczek pod sercem to nie lada wysiłek.

    Odpowiedz
  • Edyta 10 września, 2015 at 07:23

    Witam. Ja urodziłam swoje pierwsze dziecko mając 40 lat. Dlaczego nie wcześniej hmm to tak jak powyżej nie było dobrego czasu. W każdym razie mam synka rok i osiem miesięcy jest zdrowy i kochany, a ja jestem bardzo szczęśliwa. Dodam, że miałam świetnego lekarza ani razu nie usłyszałam od niego że jest późno na dziecko wręcz odwrotnie przekonywam mnie, że to bardzo dobry czas i namawiał na kolejnego dzidziusia. Jak on to mówił z pierwszym poszło bez żadnych problemów to i z drugim tak będzie.
    Dodam jeszcze, że moja przyjaciółka jest w ciąży i jak urodzi będzie miała 41 lat. Więc dziewczyny 40-ka to nie koniec świata. Świat się zmienił i pozwolił nam mieć dzieci po 40. Pozdrawiam.
    He he żeby trochę odmłodzić moją rodzinę dodam, że mój mąż ma 34 ;)

    Odpowiedz
  • Magda 10 września, 2015 at 07:24

    Ja właśnie spodziewam się swojego pierwszego dziecka, które powinno pojawić się na świecie za 10 tygodni. Mam 27 lat. Jesteśmy z mężem 3 lata po ślubie i dopiero w tym roku zaczęliśmy się o nie starać. Udało się już w pierwszym miesiącu starań ;-) Ile żeśmy się przez re lata od „życzliwych” nasłuchali – że powinniśmy już, że kiedy, że czas ucieka. Ale myśmy czekali po prostu na odpowiedni moment. Chciałam być pewna, że jestem gotowa na bycie mamą, bo to przecież bardzo ważna decyzja i uważam, że – jeśli tylko się da i los nie zdecyduje za nas ;-) – powinna być przemyślana. Decyzja należy do konkretnej pary i ja nigdy nikogo nie pytam kiedy albo dlaczego tak wcześnie/tak późno.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 11 września, 2015 at 18:38

      O właśnie! Też cały czas spotykam się z pytaniem „A kiedy następne?”…

      Odpowiedz
  • Iwona 10 września, 2015 at 09:23

    Moja pierwsza (i jak dotąd jedyna) pociecha przyszła na świat, gdy miałam 21 lat. Typowa „wpadka”. Był i ślub… cywilny, ale był. W wieku 23 lat rozwiodłam się. Tak, tak bardzo wcześnie. Ale kontakt z ex- mężem mam do dziś, bo wiadomo dobro dziecka i jego szczęcie najważniejsze. Bywało różnie, ale teraz jesteśmy bardziej dojrzali i liczy się tylko N. A młodego macierzyństwa nie żałuję, bo w życiu nie wolno niczego żałować :) P.S. Pracę mam, studia skończone i różne plany na przyszłość są :) Pozdrawiam wszystkie mamy :)

    Odpowiedz
  • Pralina 10 września, 2015 at 11:40

    Znalazłam idealny czas, jakieś półtora roku temu, miałam wówczas niecałe 25 lat i bardzo mylną wizję tego, że zrobić dziecko to hop-siup! i będę dumnie kroczyć z brzuszkiem, wówczas myślałam, że najtrudniejsze ( czyli podjęcie decyzji ) za nami, oj jak bardzo się zdziwiłam… :) cały czas czekamy.

    Odpowiedz
  • Misako 10 września, 2015 at 13:06

    A ja to nie chciałam mieć dziecka przed 25 rokiem życia. Wg mnie to czas, aby się wyszaleć, próbować, być dorosłym ale jeszcze troszkę dzieckiem po trochu. Córkę urodziłam mając 27 lat. Trochę mnie ciąża zaburzyła karierę (całą przeleżałam), ale teraz już wróciło do normy. Jednak już nie planuje więcej dzieci. Siostra urodziła mają 36 i 38 lat, mówi że to zdecydowanie za późno na dzieci. Człowiek zyje za długo własnym życiem i trudno adaptować się do nowych warunków.

    Odpowiedz
  • Hm 11 września, 2015 at 00:35

    Sorry, ale dla rozmnazanie sie w wieku >20 to patologia, a >25 to moim zdaniem glupota, nie wiem po co pakowac sie w pieluchy zanim dorosle zycie dobrze sie zacznie. I pomijajac wiek, ogolnie decydowanie sie na dziecko zanim mozna zapewnic dziecku bezpieczna przyszlosc i zycie na dobrym poziomie.

    Odpowiedz
  • Inharmony 11 września, 2015 at 13:07

    Cóż, decyzja dotycząca dziecka nie może i nie powinna być odkładana, kiedy już zajdziemy w ciąże, cały świat się zmienia, ale tak pozytywnie, myślę, że nawet panie, które marzą o największej karierze poczułyby esencję macierzyństwa właśnie oczekując na dziecko, nie ma co odkładać – im szybciej, tym lepiej? Może nie do końca, ale z pewnością warto urodzić przed 30 stką ^.-

    Odpowiedz
  • Ola 14 września, 2015 at 20:23

    Zawsze wiedziałam, że chcę mieć dzieci, będąc małą dziewczynką na pytanie kim chcę być w przyszłości odpowiadałam, że „chcę być mamą”. Teraz mam 26 lat, narzeczony 31. W przyszłym roku bierzemy ślub. Plany zakładają piękną podróż poślubną, a potem (może nawet w trakcie podróży…?) rozpoczęcie starań o dzidziusia. Nie chcemy odkładać decyzji w nieskończoność. ze względu na nasze plany: chcemy pierwsze dziecko przed moją 30stką, drugie po 3-4latach, a po kolejnych kilku będziemy się starać o adopcję (w naszym chorym kraju na pewno się to nie uda, ale takie mamy marzenia i chcemy przynajmniej próbować je zrealizować). Jak będzie – pokaże życie :)

    Odpowiedz
  • Matko Zabawko 15 września, 2015 at 09:25

    Urodziłam Antka, gdy miałam 23 lata. Po ponad roku macierzyństwa myślimy o drugim potomku.
    Niestety złotego środka na wybranie odpowiedniego wieku na bycie mama nie ma. Każda z nas powinna kierować się sercem i intuicją. Jednak uważam, że odkładanie macierzyństwa na dużo późniejsze lata to kiepski pomysł, w wielu przypadkach biologii się nie oszuka.

    Odpowiedz
  • Irena 16 września, 2015 at 21:12

    A u nas było tak. Po ślubie 2 lata staraliśmy się o dziecko. Kiedy odpuściłam – to się udało :) Miałam 25. Drugie dziecko – 27. I trzecie – jak miałam 28 :) Teraz mam 30 lat – i jestem szczęśliwą mamusią 3D :)

    Odpowiedz
  • Magda 18 września, 2015 at 18:26

    Pierwsze w wieku 25lat a drugie urodzi sie gdy bede miala 31lat. Bylismy gotowi na drugie dziecko gdy pierwsze mialo 4lata ale okazalo sie ze to nie takie proste:(..prawie poltora roku staran.
    Wiec nie wyobrazam sobie jak sie musi ktos czuc po 30stce 40stce starajac sie o pierwsze dziecko i sie nie udaje..bo ja bylam powoli zalamana.
    Kobiety tyle czekaja odwazne są!
    Nie darowalabym sobie gdybym czekala
    I czekala i okazaloby sie za pozno.
    Co innego jak nie ma odpowiedniego kandydata na tatusia a co innego jak sie jest 5-10lat po slubie i chce sie jeszcze pobawic a pozniej chcesz miec dziecko i nic..badania,zamartwianie sie i rozczarowanie. No cóż..tak dlugo sie starasz nie miec dziecka ze pozniej na pstrykniecie palcami nie zachodzi sie w ciaze!
    Nie ma odpowiedniego momentu na dziecko..a nawet jak ci sie wydaje ze jestes przygotowana to jednak posiadanie dziecka to..przygoda;)
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Marta 19 września, 2015 at 15:39

    Ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 32 lat. Dwa lata po ślubie. Drugie urodzi się gdy już będę mieć lat 38.
    Bardzo się cieszę ze miałam czas i na studia, zabawę, prace i stabilizację finansową.

    Odpowiedz
  • Weronika 9 października, 2015 at 10:13

    ja mam 31 i bede miala dopiero 1 malucha ciesze sie ogromnie :) i zarazem mam duzo innych mysli w glowie. Czy sobie poradze sama ze wszystkim. na szczescie wspiera mnie moj maz :) Mamusie bardziej doswiadczone powiedzcie czy braz prenatal duo kolezanki w pracy mowia ze braly ale jakos nie jestem przekonana sama juz nie wiem

    Odpowiedz
  • Viola 13 października, 2015 at 15:33

    Ja bardzo chciałam, ale wiedziałam, że z pracą może być ciężko. Pracowałam na umowie śmieciowej. Z drugiej strony tak jak piszecie nie ma idealnego wieku a mi tak bardzo mocno zależało, tak bardzo to czułam….zaszłam w ciąże i do 5 miesiąca było bardzo źle….Zostałam bez pracy z ogromną złoscią na siebie, że mogłam to lepiej przemyśleć. Pomogła mi inicjatywa, nazywa sie Pomagamy Mamom. Pomagają w uzyskaniu zasiłku dla mam. To niby był tylko mega zastrzyk gotówki. Dzwigneli mnie na duchu, teraz mi sie chcę i nie żałuje! Kocham Tomeczka całym sercem. Viola

    Odpowiedz
  • kaska 25 października, 2015 at 20:55

    Brac. Mnie lekarz polecił, bo to pełna suplementacja w drugim trymestrze. Ale zacznij od prenatal uno, jest lepiej dopasowany do wczesnej ciązy.

    Odpowiedz
  • LovelyCat 9 maja, 2016 at 18:20

    Zawsze marzyłam o gromadce dzieci, ale smuci mnie to że w tych czasach nie będzie to możliwe…;( Mam 24 lata, za chwilę kończę studia. Czuję, że jestem gotowa i bardzo bym chciała mieć dzidziusia, ale brak pracy, własnego mieszkania ( z marnymi perspektywami na wzięcie kredytu w najbliższym czasie) skutecznie mnie zniechęcają. Moja rodzina uważa mnie za jakiegoś dziwaka który nie lubi dzieci, a sporo ich się „namnożyło” ostatnio w mojej rodzinie. A ja po prostu wiem, że jak podejdę na dłużej do takiego malucha to serce mi się roztopi i przestanę myśleć o przeciwnościach finansowych. Dlatego nie podchodzę w ogóle. Na pytania „Czy planujecie mieć dziecko?” odpowiadam tylko oschłym „NIE”, ale w środku jest mi strasznie żal, ze będę musiała jeszcze poczekać te kilka lat… Śmieję się do męża, że moim marzeniem jest mieć piątkę dzieci… a tak na prawdę, to chciałabym mieć chociaż jedno i móc być szczęśliwą…

    Odpowiedz
  • Ana 22 maja, 2016 at 23:13

    Przypadek sprawił, że tu trafiłam i od razu taki temat. Czytając komentarze nie wiem co myśleć. Za mąż wyszłam w wieku 23 lat i już wtedy czułam, że chcę dziecka. Nie bałam się, że za młoda, że dopiero wzięliśmy ślub. Chciałam i mąż również. Niestety los zdecydował inaczej i po 4 latach nadal jesteśmy we dwoje. Wiek nie ma nic do ciąży, można mieć 17 lat i być matka idealną, jak również być po 30 i nie móc się odnaleźć w nowej roli.

    Odpowiedz
  • Zdesperowana 2 września, 2016 at 10:32

    Mam 28 lat po ślubie jesteśmy trzy lata. Cały czas odkładamy dziecko na kiedyś, bo a to mieszkanie niewłasne tylko na wynajem, a to funduszy niezawiele, do tego kompletnie nie spełniam się w branży w której mam wykształcenie.. Ostatnio chodzi mi po głowie przekwalifikowanie co wiąże się z kursami, praktykami i dodatkowymi kosztami.. Zaczynam z dnia na dzień wątpić coraz bardziej czy coś takiego jak właściwy czas na potomstwo istnieje..
    Chyba faktycznie po czterdziestce…

    Odpowiedz
  • Aga 2 września, 2016 at 11:34

    Zawsze chciałam mieć gromadkę dzieci i nadal tego bardzo chcę. Jestem najstarsza z rodzeństwa, jest nad pięcioro i to co dwa lata :D Sama marzę o tak dużej rodzinie i sukcesywnie nam się to udaje.
    Mam 26 lat 3-letnią córkę, 1,5 rocznego syna i w grudniu rodzę trzecie dziecko.
    Każdy ma swoje priorytety i pomysł na życie. Dla mnie, wymarzonym i idealnym życiem jest prowadzenie domu i wychowywanie dzieci i w tym się czuję najlepiej. A do tego mam ogromne szczęście, że mój mąż nie dość, że mnie w tym wspiera, bierze sporo na siebie to jeszcze potrafi na nas zarobić, co w dzisiejszych czasach jest ciężkie.
    Także dla mnie idealny czas na dziecko był od razu po ślubie i na razie ciągle trwa :D

    Odpowiedz
  • Natalia 2 września, 2016 at 12:47

    Zaliczyliśmy tzw wpadkę jak miałam 22 lata i byłam na 3 roku studiów. kończyłam licencjat , na pierwszym roku magisterki (juz zaocznie) urodziłam. Po magisterce zrobiłam jeszcze podyplomówkę i dziecko absolutnie mi w tym nie przeszkodziło. Wręcz przeciwnie;) było moją motywacją do wszystkiego. Nie było łatwo wszystkiego ze sobą pogodzić,ale przy dobrej organizacji jest to możliwe. Obecnie córka ma 5 lat , a ja mam dobrą stałą pracę i … jestem w drugiej ciąży , tym razem planowanej;) Z perspektywy czasu wiem, że lepiej mi się w życiu nie mogło ułożyć , a czas na dziecko, gdy się bardzo chce zawsze się znajdzie. Zdaję sobie sprawę,ze gdyby nie mąż i rodzina to nie osiągnęłabym tego co mam dzisiaj,ale właśnie po to ma się bliskich, żeby wspierać się w trudnych momentach;) Pozdrowienia ;)

    Odpowiedz
  • Andzelika 2 września, 2016 at 15:51

    Ja miałam 19 lat kończyłam liceum leżałam z zagrożoną ciążą w szpitalu 3 razy ale udało się zdać mature ,rok przerwy i studia . Niedlugo slub a teraz prowadze 3,5 latke do przedszkola :)) Najwazniejsze to nie sluchac innych !

    Odpowiedz
  • Zuzanna^ 2 września, 2016 at 19:33

    Mam 22 lata z moim juz teraz od 2 tygodni mezem (24lata) jestesmy razem 9 lat. Mąż chce dziecko juz od co najmniej od 1,5 roku ja mimo ze jestem na nie gotowa wciaz sie przed tym bronie bojac sie tego wszystkiego co bedzie pozniej, czy nie jestem za mloda czy damy sobie rade wiadomo jakie start maja dzis mlodzi ludzie….

    Odpowiedz
  • Ana 3 września, 2016 at 11:06

    Mam 23 lata.. I nie powiem, nie raz już myślę nad dzieckiem.. Ale zawsze pojawia się to „ale”. Nie posiadam mieszkania, ba! Wynajmuje mieszkanie o metrażu maks 20 m2, na których ciężko się żyje w dwójkę, a co dopiero w trójkę. Gdzie łóżeczko, etc? Chyba na suficie. Wiem jednak też, że gdyby się pojawiło na pewno zmobilizowalo by nas do większego działania, a tak to wiecznie odkładamy wszystko na później.. Co ma być to będzie..

    Odpowiedz
  • Mika 2 października, 2016 at 08:39

    Ja mam 22 lata, mój narzeczony 25. Ja zrobiłam licencjat i powoli rozwijam swoją karierę.. on bardzo chciałby mieć dziecko i widzę że jest na to gotowy.. a ja… wizja posiadania dziecka na 30 m2 w domu teściów gdzie obecnie mieszkamy.. napawa mnie o wstrząsy.. z drugiej strony mamy czekać 10 lat aż postawimy wlasny domek? A w tym wszystkim kariera, odkładanie pieniędzy?! Przecież nie mamy nawet ślubu (co prawda 8 lat razem robi swoje). Jak tu żyć?! pozdrawiam!!!

    Odpowiedz
  • Ania9393 20 listopada, 2017 at 20:30

    Podziwiam… Ja mam 24 lata, za pół roku kończę 25 i nie wyobrażam sobie siebie teraz w ciąży… Niby z partnerem jestem prawie 6 lat, ale nie jesteśmy nawet zareczeni. Każdy mieszka u swoich rodziców. Ja jestem na 3 roku, on na 2 studiów. On teraz zmienił pracę, ja kończę 3 miesięczny płatny staż z uczelni a potem znów bezrobocie :/

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!