by Karolina

Kilka kadrów i psi dylemat

Kilka kadrów, Okiem rodzica - Szafeczka - 18 października, 2015

Zapraszamy na spacer z nami, a kilka słów wyjątkowo pod zdjęciami ;)

To nie tak jak myślicie ;) To maleństwo nie jest naszym nowym członkiem rodziny. Przyjaciele poprosili nas o weekendową opiekę. Jak było? Całkiem fajnie! Jednak przekonałam się, że szczeniak jest jak małe dziecko. Wymaga stałej opieki! Ciągle zabiega o naszą uwagę, bo albo chce się bawić albo jeść i pić. Gdy już da chwilkę spokoju, to okazuje się, że coś nabroił lub trzeba wyjść na spacer.

Uwielbiam psy i bardzo bym chciała mieć takiego zwierzaka, ale póki co nie zdecydowalibyśmy się na taki krok. Piesek to nie zabawka, którą kupujesz dziecku. Mimo wielkiej radości i setek zapewnień, to i tak rodzice później muszą się nim opiekować. Psem i dzieckiem ;)

Jakie są nasze wnioski i przemyślenia po weekendzie ze szczeniakiem?

Kupujcie/bierzcie pieska tylko i wyłącznie wtedy, kiedy przemyślicie to na setną stronę! Tak, jak wspomniała ostatnio Marlena, łatwo popełnić falstart i później tego żałować. Oddawanie psa do hodowli/schroniska to ogromny stres dla szczeniaka. Gdy nie jesteście pewni tego jak będzie wyglądać Wasze życie z pieskiem, warto zaopiekować się tak „zaocznie”. To naprawdę dobry sposób!

A jak jest u Was? Zastanawiacie się nad zaadoptowaniem psiaka czy może już jest w Waszej rodzinie?

Udostępnij wpis

33 komentarze

  • Patrycja Fashion 18 października, 2015 at 19:06

    o tak święta racja, to odpowiedzialność a niektórzy nie potrafią zająć się nawet sobą;)

    Odpowiedz
  • magda 18 października, 2015 at 19:24

    My popełniliśmy falstart jak synek miał 4 latka jednak wzięliśmy pieska z hodowli i odwieźliśmy do nowej właścicielki w której wiem że żyje się jej świetnie.

    Teraz synek ma 8 lat i od maja jest z nami maltańczyk od cudownej hodowczyni szczeniaczek miał 10 tygodni jak go wzięliśmy nauczony załatwiania na podkład i wkradł się do naszych serc po pierwszym spotkaniu. Nie powiem bo pierwszy tydzień zastanawiałam się co sobie wzięłam na głowę …musiałam znowu uważać na drobne rzeczy by coś nie łyknął itp jak z dzieckiem ;) jednak potem to już członek rodziny.
    Więź między dzieckiem, a psem jest cudowna i choć czasem w soboty ciężko wstać to nie zamieniłabym tego na nic.

    Każdy powinien przeanalizować jaka rasa pasuje do naszego trybu życia,a nie jaka nam się spodobała.

    I kupując psa dla dziecka musimy wiedzieć że to będzie obowiązek rodzica.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 18 października, 2015 at 19:44

      „Każdy powinien przeanalizować jaka rasa pasuje do naszego trybu życia,a nie jaka nam się spodobała.” – oj tak to bardzo ważne!

      Odpowiedz
    • Ala 18 października, 2015 at 22:03

      Ja już przeanalizowałam wzdłuż i wszerz, tam i z powrotem i kupuję sobie (tak sobie, choć mam dziecko i to już 10-letnie) pieska. Chcę maltańczyka właśnie i bardziej boję się złego źródła niż konsekwencji decyzji. Już raz kupiłam z nie do końca pewnego źródła i mieliśmy z psem sporo kłopotów zdrowotnych.
      Czy mogłabym prosić na namiar do tej hodowli, z której ty kupiłaś?

      Odpowiedz
      • Paula 19 października, 2015 at 10:59

        Też kupilam kiedyś z niepewnego źródła i niestety cały czas towarzyszył mi lęk czy będzie zdrowy, co z niego wyrośnie itp. Teraz gdy drugi raz zdecydowaliśmy się na maltanczyka wiem już że kupie z rodowodem FCI ZKwP . Polecam grupę na facebooku która jest bardzo pomocna i na pewno doradzi odpowiednią hodowlę :) Maltańczyki Polska . Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach

        Odpowiedz
      • magda 19 października, 2015 at 20:37

        Ja kupiłam w Warszawie w hodowli Angielski Lord polecam może w pierwszym wrażeniu Pani wydaje się dość oschła i konkretna,ale to cudowna osoba i bardzo dba o psiaki zresztą szczenięta są socjalizowane mają rewelacyjne warunki.Co do maltańczyków nie polecam z pseudo hodowli ,są coraz bardziej popularne i jest pełno takich „hodowli”,a pozostawiają wiele do zyczenia.Często też mieszają z pudlami czy westami i do charakteru maltusiów im daleko . Za maltańczyka trzeba zapłacić od 2000 do 4 tysięcy na kolanka.Pieski oczywiście są w tych niższych cenach.
        Chciałam też powiedzieć że cena odstrasza,ale warto uzbierać i kupić z właściwego poleconego źródła.Mój synek sam oszczędzał i dołożył się 600 zł

        Odpowiedz
  • Kasia 18 października, 2015 at 19:36

    Piękne zdjęcia! Uwielbiam buldożki <3

    Odpowiedz
  • Ania 18 października, 2015 at 19:43

    Długo zastanawialiśmy się nad pieskiem. Gdy córka miała 5 lat wreszcie się zdecydowaliśmy i cieszymy się że dopiero wtedy! Nie dałabym rady z dwójką malutkich „dzieci” ;)

    Odpowiedz
  • Bożena 18 października, 2015 at 19:49

    Ja chyba byłam wyjątkowym dzieckiem… Od zawsze chciałam mieć psa, dostałam go jak miałam 8 lat. To był jeden z lepszych dni w moim życiu – przyszłam że szkoły do domu i był piesek. Taki zwykły – 2letni kundelek że schroniska. Nigdy mi się nie znudzil, uwielbialam go :-) rodzice nigdy nie mieli z psem problemu, ją go kapalam, wychodzilam na spacery, bawilam się. Przeżył że mną całe dzieciństwo – aż do studiów. Bez psa nie byłoby to samo. Teraz jestem dorosła, też mam psa że schroniska :) i nigdy, przenigdy bym nie oddała zwierzaka którego wzielam – jak biorę to wiem na co się pisze. Jezeli pies sprawia problem to zawsze można to rozwiązać, tyle jest poradnikow w necie, szkoleniowców… Dziecka – mimo że niegrzeczne – byscie nie oddali.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 18 października, 2015 at 20:36

      Brawo za odpowiedzialność! :) Piesek miał ogromne szczęście, że trafił na cudowną 8-letnią Panią ;)

      Odpowiedz
  • Dwa+Trzy 18 października, 2015 at 20:08

    4 letnie trojaki + pies +mieszkanie w bloku = eksmisja przez sąsiadów :)
    A tak na poważnie to bardzo bym chciała, bo sama całe swoje dzieciństwo spędziłam z psem, ale póki nie mamy swojego domu decyzje o zabraniu psa musimy odłożyć

    Odpowiedz
  • Julia 18 października, 2015 at 20:43

    Mnie bardzo irytuje to, że ostatnio w blogowym świecie przeczytałam mnóstwo komentarzy typu „dla dziecka nie wzięłabym psa ze schroniska”.
    Kurde, jestem tym załamana. Bo kto, jak nie rodziny z mieszkaniem, domem zaadoptuje psa? Wiadomo, to dzieci najczęściej proszą o zwierze. Więc dlaczego nie adopcja? Argument na to postawiono „bo nie wiadomo jaki ten piesek jest”. Skąd pewność, że rasowe zwierze będzie na pewno takie jak je opisali? Oczywiście jest duże prawdopodobieństwo, że szczenie odziedziczy charakter po rodzicach, ale ludzie… Wystarczy raz przejść się do schroniska żeby przejrzeć na oczy.
    Niewinne, samotne, porzucone… Zobaczmy w tych pieskach miłość, patrzmy sercem, nie oczami, dajmy szanse. Poza tym jest multum psiaków, które w schronisku spędziły 5,6 lat i wolontariusze znają je jak swoje. Z pieskiem można pójść na spacer, zobaczyć jak zareaguje na dziecko. Są też do adopcji pieski, które musiały zostać oddane do schroniska np. z powodu choroby ich właścicieli. Można z nimi wtedy porozmawiać na temat charakteru pieska.
    Dlatego ja bardzo jestem za tym, żeby dać szanse tym, którzy już dawno stracili nadzieję.
    W schronisku również są szczeniaczki, jak i stare psy. Wiadomo, że większość osób chce młodego psa, ale ja namawiam do adopcji seniorów. Nie dajmy im umrzeć w samotności :(
    Nie przesadzajmy mówiąc, że dziecko koniecznie potrzebuje rasowego, bezpiecznego pieska. Kiedyś przynosiło się szczeniaka z ulicy i stawał się on najlepszym przyjacielem.

    Wiem Szafeczko, że Wasza rodzina wspiera schroniska. Bardzo dobrze, że macie wielkie serca i mam nadzieję, że jeśli zdecydujecie się na psiaka to właśnie ze schroniska.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 19 października, 2015 at 20:01

      Myślę, że w pierwszej kolejności przyjdzie pora na kotka ;)

      Dziękuję ci za komentarz!

      Odpowiedz
    • barbara 20 października, 2015 at 20:26

      należy pamiętać, że wiele osób się nie nadaje na adopcje zwierzaka ze schroniska (bo nie mają doświadczenia, bo jak pojawi sie problem to nie chcą, ale tez nie potrafią pracować ze zwierzakiem/ szukać pomocy) powrót takiego zwierzaka do schroniska jest czymś strasznym i może już całkowicie skreslić jego szanse na adopcję poprzez nasilające sie wycofanie, lęki. Będąc osobą bardzo zaangażowaną w pomoc zwierzakom, sama nie zdecyduję się na psa czy kota ze schroniska, właśnie z tego powodu iż nie znamy charakteru, nie wiemy jak pies się zachowuje na ulicy/ w pomieszczeniach, w stosunku do dzieci, innych zwierząt (często nie ma jak spr tych relacji), ale już nic nie staje na przeszkodzie by takiego pieska/ kota, także własnie seniorka, czy chorego stwora (bo tak mamy w planach) adoptować z fundacji. Dom tymczasowy powie nam wszystko, poznamy jego charakter, upodobania, lęki, przyzwyczajenia. To jest najlepsza opcja dla osób, które nie mają doświadczenia :) nie pojawią się raczej wielkie problemy i powody, dla których chcielibysmy oddać psa. Stąd tez lepiej zachęcać do adopcji z fundacji. Należy także pamiętać, że adoptując zwierzaka z fundacji RATUJEMY 2 ŻYCIA – jedno to, które adoptowalismy, a drugie, które w domu tymczasowym zajmie miejsce tego adoptowanego :)

      Odpowiedz
  • Kaja 18 października, 2015 at 21:07

    Pasuje Wam ten piesek ;)

    Odpowiedz
  • Joanna 18 października, 2015 at 22:24

    Ja bardzo bym chciała
    Psa, ale wiem, ze przy naszym trybie życia jest to niemożliwe. Poza tym nie mamy tez warunków w bloku… Ale mamy za to przyjaciół, którzy maja pieski i Lily uwielbia spędzać z nimi czas. :)

    Odpowiedz
  • CoPiesNaTo 19 października, 2015 at 09:43

    Piękne zdjęcia!
    Warto przypominać o tym, że posiadanie psa to nie tylko wielka radość, ale również obowiązki. Niestety, patrząc na ilość psiaków w schroniskach, dla niektórych decyzja o kupieniu/przygarnięciu czworonoga to tylko impuls.
    Ale co by nie mówić, z psem żyje się lepiej, więc wszystkim polecam! :-)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 19 października, 2015 at 20:06

      Nie mówiąc już o okresie wakacyjnym… To straszne ile ludzi pozbywa się pupila bo nie ma go z kim zostawić :(

      Odpowiedz
  • Ela 19 października, 2015 at 12:26

    Właśnie! Piesek to nie zabawka dla dziecka (ani rodzica) to członek rodziny o którego trzeba dbać i szanować go!

    Odpowiedz
  • Malina 19 października, 2015 at 13:11

    W mojej rodzinie psy są od zawsze.Oczywiście jako dziecka opiekowałam się nimi, ale to na rodzicach spoczywał główny obowiązek. Dla mnie dom to dom z psami :) Ale zmierzam właśnie do Waszego doświadczenia w weekendowej opiece. Nie tak dawno mieliśmy szczeniaczki, które znalazły wspaniałe i odpowiedzialne domy (tak nam się wydawało). W tym domy z dziećmi. Jeden maluch trafił do domu z dzieckiem 2-letnim. Cieszyłam się, bo zamieszkał blisko nas. Państwo odebrali malucha w pt i wszystko niby super. W niedzielę wieczorem zadzwonili, że muszą oddać malucha, bo dziecko go źle traktuje. Potrafi kochać i za chwilę być tak zazdrosne, że chce mu zrobić krzywdę. Oczywiście maluszka odebraliśmy w ciągu 15 minut – na całe szczęście dla niego były to tylko wakacje! Trafił do domu, w którym jest już psiak tej rasy, domu super i takiego, który znamy. Jednak to pierwszy przypadek taki, nigdy nic się nie zdarzyło żeby ktoś oddał szczeniaczka. Teraz jestem sparzona do domków z dziećmi… Całe to zdarzenie pokazuje, że najpierw spędźmy z psem kilkanaście godzin a nie kilkanaście minut zanim ocenimy jak nasze dziecko reaguje na czworonoga, w który w naszej rodzinie pozostanie kilkanaście lat.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 19 października, 2015 at 20:08

      Uff dobrze, że ta historia miała optymistyczne zakończenie ;)

      Odpowiedz
  • Asia 20 października, 2015 at 09:22

    My mamy dwa psy. Jednego wzięliśmy ze schroniska, a drugiego kupiliśmy w hodowli. Myślę, że to fajny sposób na kompromis (oczywiście jeśli ktoś ma warunki czyli dom).

    Odpowiedz
  • Tworzac nasz świat 20 października, 2015 at 10:40

    Jej super zdjęcia! Uwielbiam przyjaźnie dziecka z psem <3

    Odpowiedz
  • Alicja 20 października, 2015 at 17:40

    Oj moja córka tak bardzo chciałaby pieska! A my ciągle się wahamy…

    Odpowiedz
  • Magdalena 20 października, 2015 at 17:41

    Piękne zdjęcia!

    PS Skąd kurteczka? :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 20 października, 2015 at 17:42

      Kurtka kupiona jakieś dwa lata temu na Zalando. Chyba już ich nie ma :(

      Odpowiedz
  • Paulina 20 października, 2015 at 17:50

    Karolinko, pasuje Wam ten piesek wiesz? :)

    Odpowiedz
  • OhDeerBlog.com 27 października, 2015 at 14:37

    Święta racja z tym kupowaniem zwierzaka – to bardzo ważna decyzja, na długie lata! Tego, że zdjęcia są cudowne chyba nie muszę wspominać?:-)

    Odpowiedz
  • Gabi 21 grudnia, 2015 at 19:26

    Ja swojego psiaka adoptowałam jest moim małym mężczyzną którego niesmaowicie kocham i gdy coś mu sie dzieje płacze i przeżywam to tak jakby był moim dzieckiem. Nie wyobrażam sobie na razie by go zabrakło. Fakt posiadanie psa należy przemyśleć i wiedzieć że mędzie się mieć czas dla niego ponieważ trzeba przeznaczyć czas na spacery pieszczochy ale za to odwdzięczy się nam merdaniem ogonka bądź tym gdy wchodzi się do domu a on uradowany czeka przy drzwiach

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!