Jeszcze się w pełni nie rozpakowałam, a mieszkanie dalej nie jest wykończone od A do Z. Mimo to mój mały salonik przeszedł już nie jedną metamorfozę. Ciągle coś zmieniam, dokładam, przekładam… Wreszcie mam miejsce na książki i… rośliny! Jedyne czego brakuje to półeczek, które zawisną nad TV (też będzie na ścianie). Planuję zamienić świąteczne lampeczki pod sufitem na girlandę z małymi żaróweczkami. Cóż, niestety jest tak malutki, że wielkiego pola do popisu nie mam, ale nie przejmuję się tym. Najważniejsze, że jest przytulnie i „po mojemu” :)
Regał: TU
Szafka RTV: TU
Wazon z recyklingu: TU
Lampka: TU
Zapraszam Was też na stronę kampanii, w której miałam zaszczyt wziąć udział! Temat to noworoczne metamorfozy z Szafeczką!
Więcej szczegółów znajdziecie TU.
7 komentarzy
przepięknie
Do tej pory akceptowałam tylko jasne wnetrza, białe meble, styl skandynawski. Dzięki tobie pokochałam boho :)
Niby rzeczy jest bardzo dużo, ale wszystko do siebie pasuje i nie przytłacza. Niesamowicie piękne i pomysłowe wnętrze. Bardzo oryginalne. No i ogromny plus za Wilsona :D.
Jestem pod wrażeniem!
Wygląda pięknie! Jestem przed przeprowadzką i bardzo mnie zainspirowałaś. Pozdrawiam
Jestem przed przeprowadzką i bardzo mnie zainspirowałaś.Piękne wnętrze.
Pozdrawiam
Świetnie to wygląda na zdjęciach! Lubimy z żoną takie dopełnione pomieszczenia, pełne kwiatów – tylko trzeba podlewać :D i zawsze kto podlewa kwiaty. Był czas kiedy w domu mieliśmy ponad 50 doniczek…przy okazji urodzenia malucha ilość zmniejszyła się :)