by Karolina

Nostalgicznie

Kilka kadrów, Okiem rodzica - Szafeczka - 27 października, 2014

W zeszły weekend byliśmy na pięknym spacerze. Było pusto, cicho i tak bardzo kolorowo jak tylko podczas złotej jesieni może być. Kiedyś nie cierpiałam tej pory roku… ale gdy ma się przy sobie ukochane osoby to nawet jesień można polubić ;)

Gdy tak spacerowaliśmy to doszliśmy do niewielkiego cmentarza, a to przypomniało mi, że już niebawem 1 listopada. Co rok rozmowy z córką na ten temat są coraz to poważniejsze. Ona rozumie coraz więcej, a my tłumaczymy coraz poważniej. To też okres podchwytliwych pytań, takich gdzie kolejne tylko czekają w kolejce, dlatego musimy uważnie słuchać i wyczerpująco odpowiadać.

Pamiętajcie o tym, że unikanie trudnego tematu to tak naprawdę pozostawianie dziecka z nim sam na sam. Co wtedy ono robi? Na tyle logicznie na ile może, łącząc to co już wie, tłumaczy sobie o co w tej śmierci chodzi.

Oczywiście śmierć to nie jest łatwy temat, ale każdy z nas musi sobie z nim poradzić. Jesień i zbliżający się Dzień Wszystkich Świętych to idealny moment, aby o niej porozmawiać. Chętnie poznam Wasze sposoby na trudne rozmowy. Jak Wasze dzieci radzą sobie w tym dniu?

Płaszcz – Benetton | Koszula – Carry | Apaszka – MayLily | Kalosze – Aigle

Udostępnij wpis

41 komentarzy

  • sangrinia 27 października, 2014 at 19:49

    Mam takie pytanie :)
    Niki ma we włosach/na włosach gumke czy zwykłą spninke z kokardą?

    Odpowiedz
  • Dominika 27 października, 2014 at 20:05

    W zeszłym roku na wszystkich świętych, nasz mały Borys miał trzy lata i wszedł butami na grób dziadka (dla niego pradziadka), babcia mówi do niego: „zejdź stamtąd, bo tu leży dziadek, wszedłeś mu na głowę”, na co Borys odpowiedział: „sama mówisz, że dziadkowi Jankowi ciągle wchodzę na głowę, to temu dziadkowi też mogę”. Cóż, chyba za wcześnie było na trudne rozmowy.

    Odpowiedz
  • www.StylowyBrzdac.com 27 października, 2014 at 20:07

    To jest trudny temat…. ja w okolicach 1 listopada żałuje ze mieszkam w kraju gdzie obchodzi się ten durnowaty halloween :(
    Piekne fotki, bardzo klimatyczne – pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Alicja 27 października, 2014 at 20:09

    Rozmawiamy, rozmawiamy… ale masz rację nie jest to łatwy temat i tata nie chętnie podejmuje się tej rozmowy. Wszystko na moich barkach :(

    Odpowiedz
  • Kamil 27 października, 2014 at 20:12

    Pierwszy raz jestem naprawdę zachwycony zdjęciami na blogu. Zwykle są one dodatkiem, który ignoruję, a u Ciebie najpierw je przejrzałem, a dopiero później przeczytałem tekst. Także jakbyś kiedyś robiła warsztaty „how to foto”, to ja jestem chętny :)

    A wrażenie wow, pozostaje.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 27 października, 2014 at 20:30

      Dzięki Kamil za miłe słowa ;)
      Zdjęcia akurat robi mąż… mi do niego daleko… :) Mogłeś go poznać wczoraj i wypytać o wszystko ;)

      Odpowiedz
      • Kamil 27 października, 2014 at 21:13

        Może na następnym BFG mi się uda :) Bo tym razem, to ja się wstyda majestatu do większości blogerów :)

        Odpowiedz
        • Szafeczka 27 października, 2014 at 21:16

          a może na Blogowigili? :)

          Odpowiedz
          • Kamil 27 października, 2014 at 21:21

            Trzeba mieć wejściówkę? Bo wszyscy zapraszają, a ja taki nowy w temacie jestem :)

          • Szafeczka 27 października, 2014 at 21:36

            Będą zapisy ;)

  • Izuzizu 27 października, 2014 at 20:30

    Mam trzyletnia córkę, co jakis czas jeździmy na grób jej pradziadków. Mowie jej, ze prababcia z pradziadkiem (nie znała ich oczywiscie), sa wsrod aniołków. Na pytanie dlaczego, poki co mowie, ze oboje byli potrzebni aniołkom, ze patrzą na nas z chmurek czy u nas wszystko w porzadku. Kilka razy zdarzyło sie, ze sama zapytała czy pojedziemy „odwiedzić ” prababcię i pradziadka- pojechalysmy. Powiedziała „dzien dobry” opowiedziała co robiła i chciała isc. Oczywiscie zawsze sprawdza czy sa znicze zapalone, czy kwiatuszki pachną. Nie wiem jak wiele ona z tego rozumie i kiedy zacznie zadawać wiecej pytań dlaczego prababci i pradziadka nie ma. Uwazam, ze nie mozna dziecka odcinać od oswajania ze śmiercią, bo prędzej czy pozniej dzieci zetkną sie z nia w najbliższym otoczeniu.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 27 października, 2014 at 21:38

      Zetkną się na pewno, a jeśli same sobie będą odpowiadać na pytania, to ta konfrontacja może być bolesna…

      Odpowiedz
  • ola 27 października, 2014 at 20:59

    Skąd ta śliczna kokardka? Śliczne zdjęcia

    Odpowiedz
    • Szafeczka 27 października, 2014 at 21:35

      Parfois, ale kupiona już dość dawno…

      Odpowiedz
  • Aga 27 października, 2014 at 21:00

    Dobry wieczór wszystkim…
    Zdjęcia przepiękne…
    W ten weekend wybralysmy się „pokoleniowo” (moja mama, ja i moja córka) na cmentarz posprzatac groby, Julka oczywiście pomagała jak mogła, a że ma lekko ponad dwa lata to z rożnym efektem. Koniec końców chciała posprzątać wszystkie groby dookoła nas.

    Odpowiedz
  • Jolka 27 października, 2014 at 22:38

    Klimatyczne, piękne zdjęcia :)

    Odpowiedz
  • babyciuszkolandia 27 października, 2014 at 23:03

    świetne
    Myślałam, że Wasze zdjęcia lepsze być nie mogą… ale ostatnio jeszcze bardziej skradły moje serce Super

    Odpowiedz
  • Ilona 27 października, 2014 at 23:25

    czy do robienia zdjec zostal uzyty jakis filtr? pytanie do meza, zdjecia cudne

    Odpowiedz
    • Szafeczka 27 października, 2014 at 23:29

      Dzięki! Filtr nie, a zdjęcia były obrabiane w Lightroomie :)

      Odpowiedz
  • Judy 27 października, 2014 at 23:30

    Odpowiadam na każde pytanie, bez wyjątku. Nie ma znaczenia czy śmierć czy inny temat. Zresztą temat śmierci musieliśmy podjąć wcześnie i nieoczekiwanie, kiedy w wypadku zginęła moja szwagierka, ciocia Sue. I mimo rozmów, tłumaczeń po kilku miesiącach wyszło, że Sue ma przykre skojarzenia ze szpitalem :( eh……………
    Ps. Zdjęcia magiczne

    Odpowiedz
  • Freelance Mama 28 października, 2014 at 08:13

    Jej… tak poskakać sobie w liściach, jak dziecko… :) Pięknie :)

    Odpowiedz
  • Pati 28 października, 2014 at 09:31

    My tak jak JUDY temat śmierci musieliśmy podjąć bardzo wcześnie,kiedy zmarł brat Wiki.Niewiele wtedy z tego rozumiała.Jednak chętnie chodziła na cmentarz i nosiła mu „prezenciki”.Bardzo długo myślała,że jest dalej w szpitalu i że wróci.Tłumaczyłam Jej cały czas,że Maciek jest już w niebie i że stamtąd nie można wrócić.Zrozumiała,jednak jakiś czas mówiła o tym,że My GO tam odwiedzimy.Wytłumaczyliśmy,że tak też się nie da.Zrozumiała.Od pewnego czasu nie chce chodzić na cmentarz.Nie zmuszamy Jej do tego.Jak idzie to ładnie się pomodli.Z Nas wszystkich Ona chyba najlepiej poradziła sobie z żałobą po Maćku.
    Strach przed szpitalem został Jej do dziś.Nie tylko kiedy dotyczy to Jej osoby,ale kogoś z bliskich.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 października, 2014 at 12:31

      Wielce współczuję takich przeżyć… to musiało być straszne zarówno dla Was jak i córki… Nie jestem w stanie wyobrazić sobie nawet tego bólu :(

      Życzę Wam dużo słońca!

      Odpowiedz
  • wikilistka 28 października, 2014 at 09:45

    Jesteście moją nieustającą motywacją, by w fotografii próbować być lepszą i lepszą i lepszą i lepszą…. ;) Jak Wy właśnie.
    No i udowadniacie, że młodzi rodzice mogą być najlepszymi , najbardziej odpowiedzialnymi, bo przecież nie tylko o bezpieczeństwo w dosłownym tego słowa znaczeniu w wychowaniu chodzi, ale też o to (albo przede wszystkim), żeby dziecko wkraczając w dorosłość miało najlepiej poukładane w głowie jak to możliwie, żeby rozumiało tyle świata, ile tylko się da.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 października, 2014 at 12:33

      Uwielbiam Twoje komentarze! :) Dodają mi skrzydeł! Komentuj Kochana… komentuj zawsze! ;)

      Odpowiedz
  • wikilistka 28 października, 2014 at 15:20

    You made my day ! ;)

    Odpowiedz
  • Beauty Follower 28 października, 2014 at 17:29

    Wonderful photos!

    http://beautyfollower.blogspot.gr

    Odpowiedz
  • Kinia 28 października, 2014 at 20:02

    Najgorsze jest pytanie „a czy ja też umrę?” od kilkulatka…

    Odpowiedz
    • Szafeczka 28 października, 2014 at 20:10

      Jest to dość trudne pytanie, ale uważam że są gorsze… Na takie odpowiadam zawsze: wszyscy kiedyś umrzemy… Staram się kończyć moją odpowiedź jakimś miłym akcentem :)

      Odpowiedz
  • kaoruaki 30 października, 2014 at 15:14

    zdjęcia są fantastyczne, a stylizacja niesamowicie inspirująca.Podoba mi się że wasze zdjęcia i outfity są takie spójne i tworzą wspaniałą kompozycję.Ja niestety nie wniosę nic do dyskusji, bo moje pociechy jeszcze za małe.Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Weronika 30 października, 2014 at 15:16

    A co myślisz o Halloween?

    Odpowiedz
  • Dominika 1 listopada, 2014 at 18:09

    Nie pomyśleliście nigdy by oddać włosy nikoli na szczytny cel? :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 1 listopada, 2014 at 19:11

      Myślałam o tym, ale to nie do mnie należy decyzja ;)

      Odpowiedz
  • Vitalitys 4 listopada, 2014 at 10:53

    Naprawdę urzekające fotografie :) W jesieni pod taką postacią można się wręcz zakochać :)

    Odpowiedz
  • Aga 6 listopada, 2014 at 21:59

    zdjęcia macie takie cudne!!! <3

    Odpowiedz
  • Dominika B 15 lutego, 2015 at 18:30

    Wiem ze pisze nie na temat ale mam pytanie: Jak zrobić zdjęcie w ruchu, dla mnie to koszmar. Wracam ze spaceru z kuzynka i z 100 zdjęć wszystkie są rozmazane, poruszone albo nie ostre. Podobnie jak Nikola, Martyna ma piękne długie włosy ale nigdy nie udało mi się jeszcze zrobić takiego zdjęcia z rozwianymi włosami jak te wyżej.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 15 lutego, 2015 at 19:54

      Rozmazane, poruszone czy nieostre to zapewne efekt zbyt długiego czasu otwarcia migawki. Nie wiem jakim aparatem dysponujesz, ale spróbuj skrócić czas naświetlania, na przykład przez zwiększanie ISO. Jak coś to pytaj śmiało :)

      Odpowiedz

    Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!