by Karolina

Slow food

Miejsca - Szafeczka - 12 marca, 2015

Mam nadzieję, że te deszczowe dni to tylko taki chwilowy psikus i w weekend znów zawita do nas wiosna. Ciepłą i słoneczną pogodę uczciliśmy pierwszymi w tym roku dłuuugimi spacerami!

Gdzie wybraliśmy się najpierw? Tym razem na krakowski Kazimierz. W sumie to żadna nowość, ale wszyscy mamy słabość do tej części Krakowa. Naszym celem było jedzenie, a konkretnie jedzenie z ciężarówek ;) Food trucki uwielbiamy i z przyjemnością wybraliśmy się coś przekąsić!

Mąż preferuje burgery, których jest coraz więcej, a co za tym idzie, poprawia się ich jakość. Córka uwielbia belgijskie frytki! A ja? Ja przepadam za pieczonymi ziemniakami! I całe szczęście, że na miejscu był Pan Kumpir! To prawdziwe królestwo ziemniaka… chyba stworzone z myślą o mnie ;)

Aktualnie największe zgromadzenie food trucków znajduje się na ulicy św. Wawrzyńca. Koniecznie muszę wrócić tam spróbować Jako Taco! Żeby było ciekawiej, takich ciężarówek jest coraz więcej, a odnajdywanie ich jest niezłą zabawą!

Jeśli ktoś chce nam podpowiedzieć, gdzie możemy jeszcze szukać budek i samochodów z jedzeniem, to prosimy o namiar w komentarzu! Mogą być z Krakowa, ale nie tylko! :) Chętnie się tam wybierzemy i spróbujemy!

Kurtka – Mango Kids | Spodnie – H&M | Buty – Adidas SUPERSTAR 2 FLORAL CF I (zalando.pl)

Udostępnij wpis

41 komentarzy

  • Agnieszka 12 marca, 2015 at 19:24

    O matko te ziemniaki są stworzone też dla mnie!

    Odpowiedz
  • Ola 12 marca, 2015 at 19:25

    cudowny klimat zdjęć :)))

    Odpowiedz
  • OlIVKA 12 marca, 2015 at 19:38

    Przepięknie jak zwykle, to pewnie z tego spaceru wróciliście i nie daliście znać, że takie jedzenie nas ominęło:) buziaki dla Was

    Odpowiedz
  • magda 12 marca, 2015 at 19:39

    Polecam maczankę po krakowsku z Andrusa bodajże :) Frytki i kumpiry uwielbiam !

    Odpowiedz
  • Marika 12 marca, 2015 at 19:59

    Śliczne te Wasze karteczki :)

    Odpowiedz
  • anita 12 marca, 2015 at 20:18

    Czy mi się wydaje, czy Nicola dużo urosła przez ostatni czas ? :)

    Odpowiedz
  • Patrycja 12 marca, 2015 at 20:34

    Mamo, a twoja kurteczka skąd? ;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 12 marca, 2015 at 21:48

      Pull and Bear :) Kupiona na przecenie za mniej więcej 30zł :)

      Odpowiedz
  • Maja 12 marca, 2015 at 20:35

    Mniam! My tez koczujemy na Burgery ❤️ Mamy blisko do Trojmiasta – wiec na razie polecamy Surf Burger ale czaimy sie jeszcze na Bobby Burger :) Nasz wypad do Surf Burger umieściłam u mnie na stronie, ścisk

    Odpowiedz
  • PLF blog 12 marca, 2015 at 20:41

    Spotkałam się z takimi ciężarówkami, są super :) Niestety, jeszcze nie próbowałam z nich jedzenia :)

    Odpowiedz
  • Ania 12 marca, 2015 at 20:49

    Ooooo aż śmiać się chcę – w weekend wybrałam się na Kazimierz i dokładnie na burgery z frytkami belgijskimi

    Odpowiedz
  • ReNia 12 marca, 2015 at 20:55

    Wróciłam pooglądać fotki, bo poprzednio tylko pożarłam tekst…
    Na cholerę mi ten powrót? Jeszcze przed snem? Widok tego pieczonego ziemniaka spowodował ślinotok i kłucie w śliniankach przyusznych…

    Odpowiedz
    • Szafeczka 12 marca, 2015 at 21:51

      Ups! Mogłam ten wpis dodać rano ;)

      Odpowiedz
      • ReNia 12 marca, 2015 at 21:59

        Noooo… Piekłabym ziemniaki… Albo w pędzie dzisiejszego dnia zgubiłabym jakoś sprzed oczu ten obraz aż pachnący…
        A tak ślinię się marząc o takim ziemniaczku… chociażby z masłem czosnkowym lub plastrem bekonu…ehhhh ;-)

        Odpowiedz
  • Ewuwka 12 marca, 2015 at 21:28

    Ooo to knajpki z kumpirami są też w Polsce? Kumpir to po turecku ziemniak. Zajadałam się tym tureckim przysmakiem kiedy mieszkałam w Stambule. Jak dobrze wiedzieć, dzięki! :) A zdjęcia tradycyjnie przecudne, wiosna idzie bez dwóch zdań :)

    Odpowiedz
  • Sylwia 12 marca, 2015 at 21:44

    A co z przepysznymi zapiekankami na Kazimierzu? :))

    Odpowiedz
    • Szafeczka 12 marca, 2015 at 21:53

      Dalej są, ale jakoś ich nie pokochałam ;)

      Odpowiedz
  • Mela - biblioteczka Tygryska 12 marca, 2015 at 21:49

    Kurteczki Nicoli jest taka wiosenna! I super zdjęcia jak zwykle!

    Odpowiedz
  • Klaudia 12 marca, 2015 at 22:04

    Ale Nikola urosła ile ma lat, 6?

    PS. U Was jak zwykle pięknie ;)

    Odpowiedz
  • BLOG MADAGENE 12 marca, 2015 at 22:08

    MEGAAAAA fotki :)

    Odpowiedz
  • Vanilla Island 12 marca, 2015 at 22:18

    Fantastyczne zdjęcia! :) (Aż nabrałam ochoty na frytki! ;) )

    Odpowiedz
  • Bąbelkowoo.pl 12 marca, 2015 at 22:50

    Świetne zdjęcia! I narobiliście mi smaka tak przed samym spaniem, a gdzie ja teraz po frytki albo burgera mogę wyskoczyć? Trochę późno, a zjadłoby się ;) Pozdrawiam ;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 12 marca, 2015 at 23:03

      Chyba ostatni raz dodałam post z jedzeniem na wieczór ;D

      Odpowiedz
  • just 13 marca, 2015 at 01:14

    Najlepsze burgery w Krakowie (i chyba na całym świecie!) na ul. Kupa. Polecam :)

    Odpowiedz
  • Izabela 13 marca, 2015 at 09:39

    Muszę mieć takie jeansy dla mojej Majki .. genialne ;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 13 marca, 2015 at 11:40

      My jesteśmy skazani na spodnie z H&M (tylko te pasują). Szkoda że jakościowo to ekhm… porażka! Po 3-4 miesiącach zawsze (!) pojawia się dziura na kolanie.

      Odpowiedz
      • Izabela 13 marca, 2015 at 12:21

        Wiesz u nas tez raczej tylko hm i next się sprawdzają gdy chcemy slim rurki..inne są za luźne, ale na szczęście ja jestem zadowolona z jakości ..nigdy nie zrobiły się dziury może lekko kolana się ścierają po dłuższym używaniu ,ale to naturalne ..

        Odpowiedz
        • Szafeczka 13 marca, 2015 at 21:11

          W takim razie może ja mam pecha do tych spodni które kupuję… albo moje dziecko aż nadto ruchliwe :D

          Odpowiedz
  • Dwa+Trzy 13 marca, 2015 at 11:17

    Ależ Wam ta Nicola wyrosła – śliczna dziewczynka

    Odpowiedz
  • Martyna 13 marca, 2015 at 17:53

    Burger tata ul.Krupnicza 6- polecam :)

    Odpowiedz
  • Daria 15 marca, 2015 at 13:05

    Najlepsze Burgery w Krakowie to tylko u BURGERTATY na Krupniczej 6 i na Prochowej koło Galerii Kazimierz, nie ma porównania z innymi, a w wielu miejscach próbowałam :)

    Odpowiedz
  • Anna 17 marca, 2015 at 10:05

    Czy te ciężarówki codziennie stoją na Kazimierzu? mam ochotę wybrać się tam z rodzinką ale mamy 80 km więc wole wiedzieć kiedy się ich spodziewać ;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 17 marca, 2015 at 11:30

      Na pewno tam stoją ale nie wiem czy wszystkie są zawsze otwarte ;) Jak my byliśmy to dwie budki były jeszcze zamknięte ;)

      Odpowiedz
  • Oliwia 18 marca, 2015 at 21:11

    Ale Ty i Nikola macie super figurę. Dasz radę o jedzeniu aby taka fantastyczna figurę mieć ? Dzięki

    Odpowiedz
  • Różna Winna 30 marca, 2015 at 13:43

    Przepiękne robisz zdjęcia, są bardzo klimatyczne. Bardzo przyjemnie się ogląda je ze wszystkich tematów.

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!