Musze przyznać, że ostatnio dużo częściej oglądam seriale niż filmy. Kto by pomyślał?! To co w nich uwielbiam, to to że wymagają mniej czasu… i to jak wciągają na maxa! Kocham te, od których nie można się oderwać i są warte zarwania nocki. Właśnie takie produkcje chciałabym dziś Wam polecić. Sama nie wiem, który serial wygrywa w tym rankingu… gdybym miała wskazać jeden, to byłby to chyba ten:
Genialna przyjaciółka (2018-)
Niby taki niepozorny, mało znany, a taki dobry i wciąga na tyle mocno, że nie mogłam się od niego oderwać! Zaraża tak bardzo swoim klimatem, że czujesz ten sycylijski klimat, jakbyś tam właśnie była.
To opowieść o dwóch przyjaciółkach, które trzymają się razem od pierwszej klasy podstawówki. Która z nich jest „genialna”? Oceńcie same ;) Ja już przebieram nogami z niecierpliwości na drugi sezon! Serial powstał na podstawie książki i tym razem nie żałuję, że nie przeczytałam jej najpierw – nie ma w niej tych cudownych kadrów, a serial jest naprawdę pięknie nakręcony! Najwyższa półka!
Chyłka – Zaginięcie (2018-)
Kolejny serial na podstawie książki. Tym razem jednak najpierw sięgnęłam po Chyłkę w wersji papierowej. Uważam, że serial nie dorasta książce do pięt… ale mimo wszystko polecam ;) Szczególnie tym, którzy w ogóle nie mają zamiaru czytać oryginału.
Ogólnie nie przepadam za prawniczym światem ani w książkach ani w filmach, ale Chyłka to Chyłka ;) Rozwiązanie każdej książki jest takie, że nie można się niczego spodziewać. Ale możesz próbować odgadnąć, wszak to cała zabawa w kryminałach!
Pachnidło (2018-)
Film i książkę Pachnidło chyba zna każdy. Czy serial może być tu jeszcze jakimś zaskoczeniem? Muszę przyznać, że jest to bardzo dobrze rozwiązane, bo sama historia dotyczy zabójcy, który inspirował się oryginałem. Serial pochłonięty w dwie noce, ale może dlatego że ja uwielbiam kryminały ;) Co nie zmienia faktu, że naprawdę jest całkiem dobry.
Ruchome piaski (2019-)
To chyba jeden z najbardziej przewidywalnych seriali, ale mimo wszystko wciąga niesamowicie. Większość to retrospekcje głównej bohaterki, która została oskarżona o zabójstwo swojego chłopaka i przyjaciółki. Jej chłopak natomiast zabił połowę klasy i nauczyciela. Czy jest winna? Sami się przekonajcie!
Sex Education (2019-)
Ok, na koniec prawdziwa perełka – ten serial to moje zaskoczenie roku! Nigdy bym sama po niego nie sięgnęła, gdyby nie polecił mi go tata ;) Infantylny i dla nastolatków? Nic bardziej mylnego! Można się przy nim popłakać i pośmiać. Szkoda tylko, że jest taki krótki!
PS Kocham mamę głównego bohatera! No kocham tę kobietę ;)
6 komentarzy
Polecam The Sinner – mój numer jeden na Netflix.
zgadzam się The Sinner genialny !
no i sposób na morderstwo niedawno odkryłam i uwielbiam !
Ja polecam Sabrine. Początkowo bylam negatywnie nastawiona, tym bardziej ze.pamietam wersje telewizyjna z dziecinstwa.. ale naprawdę mi się podobał
Nastoletnia Maria Stuart- mimo to że jestem biograficzny to wciąga i powala na kolana. Pięknie stroje, piękni bohaterowie, piękne kadry.
Hej! Wiele tytułów pokryło się z moimi ostatnimi ulubieńcami:-) sex education jest niesamowity, z bólem serca się z nim rozstawałam. „Ruchome piaski” obejrzalam ostatnio i choć nie było wielkiego wow to bardzo wzruszył mnie odcinek, w którym główna bohaterka odlicza czas do pogrzebu przyjaciółki, a „Genialna przyjaciółka”.. Wyciągnęłam książkę bardzo szybko tak łatwo mnie porwała do swojego świata i mam nadzieję, że z serialem będzie podobnie. Pozdrawiam!
Najlepiej to w ogóle nie włączać Netflixa, bo można tam odpłynąć jak się znajdzie jakiś serial