Co jakiś czas zdarza się nam nocować w hotelu, a nasze wyjazdy są nieraz dość spontaniczne. Na szczęście ekspresowe pakowanie dość dobrze opanowaliśmy i jesteśmy w stanie szybko się zebrać. Gorzej ze wstawaniem wcześnie rano ;)
Planując wyjazd z dzieckiem należy pamiętać o tym, że zawsze przyjdzie taka chwila, kiedy w pokoju hotelowym zacznie się nudzić. Dlatego naszym zadaniem jest dobrze się przygotować i zabrać ciekawe gry i zabawki. Jadąc na jedną czy dwie noce rzeczy do zabrania i tak jest dostatecznie dużo… dlatego ja uwielbiam te gry i zabawy, które zajmują mało miejsca.
Memory już jakiś czas temu dołączyły do naszej wyjazdowej listy. Małe pudełeczko upchniemy wszędzie, a zapewniają kilka chwil fajnej rodzinnej zabawy… lub kilka chwil spokoju ;) Nasze są wyjątkowe, bo spersonalizowane! Te obrazki to nasze zdjęcia i dzięki temu zabawa jest jeszcze lepsza! (BTW to fajny pomysł na prezent).
Podczas ostatniego wyjazdu zabraliśmy też nosidełko… dla pluszaka. Dzięki temu ulubione misie czy inne pluszaki mają swoje wyjazdowe łóżeczko. Od strony praktycznej dobre jest to, że do nosidełka można schować więcej skarbów np. ubranka i zabawkowe jedzenie. Może nie jest to najbardziej kompaktowa z rzeczy do zabrania, ale w sumie to pełni też rolę małego plecaczka na drobiazgi.
To tak naprawdę jedyne zabawki jakie ostatnio zabraliśmy ze sobą i w zupełności wystarczyły. Było tylko jeszcze jedno magiczne urządzenie… tablet. Tylko z nim trzeba uważać i nie przyzwyczajać dziecka do długiego grania. Oczywiście jesteśmy świadomi pozytywnego wpływu edukacyjnych gier, ale nie można przesadzać. Później okaże się, że każda zabawka, która nie jest aż tak „interaktywna” nie potrafi skupić uwagi dziecka na dłużej niż 5 minut ;)
Jak widzicie, nie trzeba zabierać ze sobą pół pokoju dziecięcego, aby przeżyć „służbowy” wyjazd z dzieckiem. Chętnie dowiemy się co Wy zabieracie ze sobą na wyjazdy! Czy dzieci nie chcą spakować wszystkiego co tylko jest w zasięgu ręki? :)
24 komentarze
Śliczne zdjęcia!
Polecam grę Dobble – malutkie pudełeczko, a bawi wszystkich – wypróbowaliśmy na osobach do 4 do 70 lat :-) U dziecka ćwiczy spostrzegawczość i refleks, a u dorosłych wznieca ogień rywalizacji!
Super te Memory! Fajny pomysł :)
Memory super! Fajnie jest właśnie kreatywnie pomyśleć o spędzaniu czasu z dzieckiem a taka gra daje wbrew pozorom sporo możliwości. Na budowaniu domków kończąc ;)
Nam wystarczą tylko kredki! Hubi uwielbia rysować ;)
Pomysł rzeczywiście fajny, spersonalizowanej gry jeszcze nie widziałam. Moja M. właśnie wchodzi w etap gier i układanek. Dobrze, że mamy od kogo czerpać pomysły :) A tak przy okazji, Twoje zdjęcia są wyjątkowo klimatyczne. Może w jakimś poście zdradzisz sekret ;)
Zdjęcia robi mąż :) Postaram się go „przycisnąć” aby zrobił wpis o obróbce ;)
Cudowne zdjęcia! Nikola ma przepiękną koszulę, mogę wiedzieć z jakiego jest sklepu? :)
Zara – wyprzedaże ;) też mi się bardzo podoba ta koszulka… Sama bym taką chciała ;)
Czy te zdjęcia zostały zrobione w pokoju hotelowym czy w Waszej sypialni? Widzę piękną drewnianą podłoga, pościel i zasłonki.
W pokoju hotelowym ;) Marzą mi się takie deski w mieszkaniu ;)
OMG! Jakie ładne zdjęcia
Gra super, zdjecia piekne :) komentowalam pod zdjęciem na instagramie, przy tym na którym mowisz ze ktos Wam zdjecia kradnie. I wstawiłam dwie nazwy użytkowników którzy rownież wasze zdjęcia maja ?!!! ja zaraportowalam ale tu chyba wiekszej liczby ludzi trzeba
Memory świetne :) takich jeszcze nie widziałam, a pomysł rzeczywiście rewelacja.
U nas maskotka musi być. I książka. Najlepiej taka z wyszukiwaniem elementów.
Super, że bierzecie jakieś zabawki ze sobą dla Nikoli by się nie nudziła. Jako, że jestem młoda i często jeżdżę autobusami, bardzo często widzę dzieci kompletnie znudzone jazdą. Dzieci krzyczą, biją mamę, skaczą. Mama tych dzieci jest wiecznie wkurzona, bo przecież jej dziecko jest takie niegrzeczne, taki wstyd w autobusie! Jak można od 2-3 letniego dziecka wymagać grzecznego siedzenia przez 20-30 minut. Wystarczy zająć dziecko czymś, a nie tylko krzyczeć „nie rób tego!”. Czasem małe dzieci trzymane są na rękach(!) gdy wózek stoi zabezpieczony obok, co uważam za strasznie nie odpowiedzialne. A co jak będzie wypadek? Przecież dziecka na rękach się nie utrzyma a jak łatwo o uraz głowy. Takie sytuacje mają miejsce codziennie.
Przepraszam, że wyszło to mało związane z tematem. Czytam od dawna bloga i jestem pod wrażeniem ;)
Dziękuję :) Pamiętajmy jednak żeby z tą ilością zabawek nie przesadzić w drugą stronię… wtedy dziecko nie wie czym ma się bawić i też się nudzi…
U nas wystarczy ulubiony pluszak :)
Jak ma na imię Nikolka? Nikola czy Nikoletta? :)
Nikoletta
U nas w trakcie tegorocznych wakacji hitem okazał się zwykły blok rysunkowy i kredki. My (czyli rodzice) uczyliśmy się, z pomocą tableta, rysować postacie z bajek, a nasz 4latek przyglądał się i na swój sposób dorysowywał świat wokół. Do domu wróciło z nami kilka własnoręcznych torów wyścigowych, postaci z lego itp… Polecam.
Board games are great ways to pass the time, and also bored. But I would prefer that my mom takes me up to a hotel room and stay jumping on the bed.
My zawsze zabieramy blok rysunkowy i kredki.
Moja mała ma dopiero 26 miesięcy, więc tablet i inne gry odpadają, tak rysować swoje bazgrołki uwielbia! Generalnie jest dzieckiem, które nie potrafi się nudzić, co mnie bardzo cieszy :)
My mamy zawsze. Kredki i kartki, książkę, pluszaka i grę. Tyle nam wystarcza i zawsze się sprawdza.
Co do gier na wyjazdy polecam gry karciane takie jak Dobble- gra idealna na spostrzegawczość, można je zakupić przez internet, plusem tej gry jest to, że są to jedne karty, a aż trzy rodzaje tej gry! Drugą grą jest gra karciana UNO, którą ja zakupiłam w sklepie zabawkowym, gra nie ma aż bardzo trudnych zasad. podobną grą do UNO jest gra która nazywa się SOLO, lecz tu już zasady są trudniejsze :) często jeszcze na wyjazdy zabieram z rodzeństwem grę CHIŃCZYK, którą zakupilismy w sklepie zabawkowym, plusem tej gry jest to, że jest to wersja mini i na magnes! więc można nawet grać w samochodzie :) pozdrawiam serdecznie :)