by Karolina

Czy można to robić zbyt często?

Okiem rodzica - Szafeczka - 24 września, 2018

Muszę się Wam dziś przyznać do jednego naszego troszkę dziwnego zachowania… Czasem aż mi wstyd! Jak zazwyczaj staram się nie zaprzątać głowy tym co sobie ktoś o mnie myśli, to w tym wypadku wydaje mi się, że czasem już patrzą na nas krzywo. Gdy widzę innych rodziców, to raczej tego nie robią. Nawet jeśli, to bardzo rzadko… Wtedy zadaję sobie pytanie: czym to jest spowodowane? Nie mogą? Nie chcą? Może im to po prostu nie sprawia przyjemności?

Tłumaczę sobie to tym, że zwyczajnie nie mają czasu. A my? Bardzo mocno staramy się go na to znajdować. Przecież jak się chce, to zawsze się uda coś wygospodarować! Chyba że to my jesteśmy jacyś inni? Skoro na tylu rodziców, zazwyczaj widzę tylko nas…

Serio, czasem jest mi aż głupio. Jak to jest, że my tak często pojawiamy się gdzieś razem? Nie mówię tu o codziennym zaprowadzaniu dziecka do szkoły czy wyjściu z psem na 5 minut, ale jak tylko gdzieś możemy wyjść razem, to to robimy! Na przykład dodatkowe zajęcia – balet. Nie mówię już o tym, że idąc na zajęcia i wracając, spędzamy czas razem w trójkę. Podczas zajęć, gdy mamy czas wolny, to często po prostu rezerwujemy czas tylko dla siebie. Na zjedzenie pizzy, na spacer po Rynku lub wspólne zakupy. Od początku naszego związku wspólne spędzanie czasu jest dla nas bardzo ważne. Nie w taki zaborczy sposób, bez obrażania się i robienia czegoś na siłę. Natomiast staramy się tak zaplanować dzień, aby spędzić uwzględnić ten wspólny czas.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ widzę po innych parach, jak o takie chwile dla siebie bywa trudno. Jednak w rozmowie okazuje się nieraz, że to w sumie kwestia chęci czy odpowiedniej organizacji. Fajnie można razem spędzić czas nawet podczas codziennych obowiązków, jak właśnie zaprowadzając dziecko na zajęcia dodatkowe!

Jasne, może gdy będziemy mieć np. drugie dziecko, życie wywróci się nam do góry nogami… ale ja i tak uważam, że takie wspólne chwile, to podstawa w szczęśliwym związku, a jeśli się chce, to zawsze znajdzie się na to czas :)

Jeśli zaniedbujecie wspólny czas, albo wydaje się Wam tylko, że go spędzacie, a ogranicza się do wypadu po zakupy, to mam dla Was zadanie domowe! Zorganizujcie dla siebie dwie godzinki, bez dziecka, bez patrzenia w telefony i spędźcie ten czas razem.

Umowa? Jak to jest u Was? Staracie się spędzać czas razem poza domem?

Karolina: buty – Wojas | sukienka – H&M

Adrian: buty – Wojas | bluza – Zara

Udostępnij wpis

1 komentarz

  • Kasia J 24 września, 2018 at 19:51

    Kurcze, a wlasnie sobie z mezem rozmawialiy w ten miniony weekend, ze zbyt zapedzeni jestesmy, i swiat glownie kreci sie wokol naszych corek (lat 8 i 11), a zbyt malo czasu spedzamy razem, tylko we dwoje, a to z uplywem czasu bardzo oddala od siebie, zwiazek staje sie bardzo monotonny. Obiecalismy sobie poprawe, chocby miala to byc tylko kawa podczas gdy dziewczynki sa w polskiej szkole w sobote, lub wspolne zakupy-na spokojnie, cokolwiek to bedzie, byleby razem przez chwile :).
    Bo jako rodzina, tak we czworo to spedzamy ogrom czasu, wspolne spacery, rowery, rolki, kino, ogladnie filmow-to takie nasze “family movie night”.
    Takze mam nadzieje iz uda nam sie wprowadzic mini randke raz na czas i bedzie pieknie i cacy :). Dla facetow to tym bardziej bym powiedziala ze to mega wazne, nie czuja sie zapomnieni i zaniedbani. Dziekuje Karolina za przypomnienie :) i jednoczesnie ciesze sie i gratuluje, ze wy o tym ciagle pamietacie i wnosicie w swoj zwiazek/zycie.

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!