Rok temu zrobiłam listę 12 rzeczy, które chciałabym zrobić przed „trzydziestką”. Udało mi się zrealizować z niej sześć punktów. Byłoby osiem, ale niestety pech chciał, że rozpoczęły się remonty w naszej okolicy i zamiast jeździć samochodem więcej, to przestałam w ogóle! Myślę, że mieszkając na wsi nie miałabym problemu, aby gdzieś podjechać. Natomiast w centrum Krakowa, gdzie cały czas ktoś się śpieszy, trąbi i wymachuje rękami jest mi ciężko. Jedyną osobą na którą się denerwuję za kierownicą jestem ja sama. Mam pełen luz do innych ludzi, serio! Nie pozostaje mi nic innego jak po przeprowadzce odnowić swój cel! Jest jedna rzecz która mi to bardzo ułatwi. Miejsce w garażu – dzięki temu nie będę musiała się martwić, że nie znajdę miejsca pod blokiem lub znajdę ale będzie ono tak małe, że nie będę mogła w nie wjechać!

Reasumując po 30 stawiam sobie nowe cele! Skoro udało mi się ostatnio połowę zrealizować nie jest źle!

1. Więcej jeździć samochodem!

Cóż, tak jak wcześniej wspomniałam przerzucam ten punkt z zeszłego roku. Motywacja jest, możliwości są, nic tylko jeździć!

2. Nauczyć się robić zdjęcia

Ten punkt też zostaje dalej na mojej liście :)

3. Urządzić mieszkanie tak jak sobie wymarzyłam

Dokładnie mam w głowie pomysł na to, jak ma wyglądać nasze mieszkanie. Niestety na efekt finalny trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać. Mam wrażenie, że na wszystko trzeba czekać magiczne 6 tygodni… Do tego przydałby się jeszcze worek pieniędzy, bo każda rzecz okazuje się droższa niż zakładałam ;) Tutaj bez ciśnienia, zakładam, że mieszkanie ma wyglądać tak jak w marzeniach w ciągu tego roku.

4. Tchnąć nowe życie w bloga i Instagram

Muszę przyznać, że po 6 latach blogowania, troszkę się wypaliłam. Cieszę się, że trafiło akurat na moment przeprowadzki, bo to jest idealny moment na to, aby wprowadzić coś nowego!

Początek roku zaczął się dla nas wyjątkowo pechowo. Zwaliło się na głowę mnóstwo spraw, a do tego dopadły nas choroby i przytłoczyło urządzanie mieszkania, to oczywiście odbiło się też na aktywności w sieci! Ale obiecuję poprawę! :) Szczególnie na Instagramie.

5. Zrobić w mieszkaniu coś całkiem sama!

Ok, przyznaję się bez bicia, że my z Adrianem do remontów się nie nadajemy! Z majsterkowaniem nigdy nam po drodze nie było i po prostu się za to nie zabieramy! No może poza małymi wyjątkami. Pamiętacie jak pięknie Adrian odnowił kredens w pokoju córki? Zabieramy go z dumą do nowego mieszkania :)

Teraz chciałabym, aby w mieszkaniu znalazła się rzecz, którą zrobię zupełnie sama. Nie mam pojęcia co to będzie i czy wyjdzie, ale taki mam cel i zrobię wszystko, aby go zrealizować :)

6. Pożegnać wewnętrzną dziewczynkę

Może przez to, że jestem drobna i mam głos jak dziecko… i to bardzo małe dziecko, bo czasami moja córka ma dojrzalszy głos niż ja. Tak, mam w sobie sporo tego wewnętrznego dziecka i nie twierdze, że trzeba się pozbywać go w całości, bo ta mała dziecięca cząstka jest każdemu potrzebna. No ale bez przesady, gdyż wolałabym jednak, aby więcej było we mnie tej dojrzałej kobiety. Zmianę rozpoczęłam wewnętrznie jak i zewnętrznie. Czyż te zdjęcia nie oddają tej przemiany?

–

Jestem ogromnie szczęśliwa, że przed „trzydziestką” udało mi się zmienić nawyki żywieniowe. Smażone potrawy ograniczyliśmy praktycznie do minimum. Jemy dużo więcej warzyw, kasz i produktów pełnoziarnistych. Czuję różnicę na co dzień, nie tylko w lustrze ;)

PS Czy Wy robiłyście sobie takie postanowienia przy „okrągłych” urodzinach?

Kurtka – Mohito | Spodnie – Risk made in warsaw (na stronie trwają teraz wyprzedaże, a na hasło „szafeczka” dostaniecie DODATKOWE – 15% Z ZAKŁADKI OUTLET!) Kod ważny od dziś do piątku.