Dziś mam dla Was ostatni wpis z serii wizualizacji naszego mieszkania. Mam nadzieję że następne będą już zawierały tylko prawdziwe zdjęcia. Trzymajcie kciuki, bo w ciągu trzech tygodni musimy się przeprowadzić! Na Instagramie wiele z Was mnie pocieszyło, bo czas Waszych przeprowadzek nieraz w całości trwał 30 dni! No my się już bujamy od listopada ;)

Na pierwszy ogień idzie nasza sypialnia. Jak widać jest dość malutka. Zmieści się do niej tylko łóżko, biurko i może mini toaletka. Szafy nie ma ponieważ zmniejszyliśmy to pomieszczenie kosztem przylegającej do niej garderoby, która w wizualizacji nie została uwzględniona. Ogromnym atutem sypialni jest wysokość, dzięki której mogę zamontować postarzane belki. Dodadzą na pewno wyjątkowego klimatu, a i można pozawieszać na nich różne rzeczy.

Pytanie! Jesteśmy jeszcze przed zakupem materaca. Mamy na to jeszcze chwilkę, więc jeśli możecie polecić jakiś super materac (nie za miliony monet), to bardzo chętnie skorzystam z podpowiedzi.

Pytanie numer dwa! Marzy mi się łóżko bez zagłówka. Chciałabym móc sama zaaranżować przestrzeń za łóżkiem, a od czasu do czasu móc ją modyfikować. Mam nadzieję, że uda mi się wyczarować coś oryginalnego :) ale chciałam się Was poradzić i zapytać czy wiecie, jak sprawdzają się łóżka bez zagłówka? Wydaje mi się, że jak podłożę pod plecy poduchę, to nie ma różnicy, ale mogę się mylić :)

Teraz czas na pokój córki

Muszę przyznać, że córka dostała najfajniejszy pokój w mieszkaniu! Związane jest to przede wszystkim z układem mieszkania oraz z tym, że dzieci spędzają w pokojach dużo więcej czasu niż rodzice w sypialni ;)

Ten pokój nie dość, że jest duży, to jeszcze bardzo wysoki. Aż sam się prosił o to, aby zamontować w nim antresolę, dzięki której udało się uzyskać dodatkową przestrzeń na dużą szafę. Na górze zostaje miejsce na półki i milion książek, których córka nie ma już gdzie trzymać. Nie wierzę, że na co dzień będzie taki porządek jak na wizualizacjach, ale zawsze warto chociaż pomarzyć ;)

Jak Wam się podoba?

Poniżej możecie zobaczyć efekt końcowy antresoli :)

PS Projekt robiły nam dwie genialne dziewczyny z Change Studio. Dopiero zaczynają przygodę „na swoim”, więc każde dobre słowo, polubienie czy pomysł do współpracy będzie na wagę złota