Tym z Was, którzy jeszcze tego nie wiedzą, muszę się do czegoś przyznać. Totalnie nie jestem stworzona do wstawania rano. Gdybym mogła to funkcjonowałabym dopiero od godziny 10:00. Chyba że mówimy o wstawaniu przed 6, to z tym nie mam problemu ;) Natomiast wstawanie w godzinach 7-9 jest dla mnie prawdziwym wyzwaniem, dlatego muszę do poranków przykładać się podwójnie… tak aby śniadania nie jeść w południe ;) A co do śniadań, to właśnie dziś obchodzimy Dzień Zdrowego Śniadania i to właśnie jest pretekstem do napisania tego tekstu. Jak się domyślacie, to jeden z obowiązkowych punktów udanego poranka. A reszta? Mam na to jeszcze kilka swoich sposobów. Ciekawi? Oto one!
Twój poranek zaczyna się już poprzedniego dnia
Mało rzeczy tak deprymuje do wstania z łózka, jak myśl o tym ile trzeba zrobić przed wyjściem z domu. Dlatego cały proces najlepiej zacząć już dzień wcześniej. Przygotować ubranie, sprawdzić czy dziecko ma wszystko ogarnięte do szkoły czy przedszkola, a nawet wstępnie przygotować to co będzie potrzebne na śniadanie.
Budzik daleko od łóżka
Ile to razy zdarzyło się mi gdzieś spóźnić, tylko dlatego, że przez sen wyłączyłam budzik. Teraz telefon zawsze mam na tyle daleko, że po prostu muszę wstać, aby go wyłączyć. To działa! Dla tych najtrudniejszych przypadków są zaawansowane budziki – np. takie z którymi trzeba się obracać dookoła albo z mini grami. Chociaż widok kręcącej się drugiej osoby jest dość śmieszny, to muszę Wam powiedzieć, że to DZIAŁA!
Ćwiczenia (rozciąganie)
Dobra, to kazał mi napisać Adrian ;) Mnie żadna siła nie jest w stanie zwlec z łóżka po to, aby męczyć się na siłowni przed wschodem słońca czy obiegać krakowskie Błonia. Aaaaale skoro On twierdzi, że to tak świetnie nakręca na cały dzień, poprawia humor, dodaje chęci do działania oraz pozwala lepiej trzymać dietę – to polecam! Ja natomiast pozostaję przy delikatnym rozciąganiu, które jak dla mnie działa równie dobrze ;)
Muzyka
Co do doboru muzyki, to odkąd zostałam mamą, to muszę przyznać, że stałam się dużo mniej wybredna. Powoli sobie dokładam piosenki do mojej playlisty (którą już wszyscy znają na pamięć) i włączam ją w wolnych chwilach… i właśnie o poranku. To chyba już prawdziwy rytuał, ale to jedna z rzeczy, która najbardziej nakręca mnie do działania!
Szklanka wody z cytryną
Jedną z pierwszych rzeczy, jakie należy zrobić po przebudzeniu, to uzupełnienie wody. O odpowiednim nawadnianiu i dostarczaniu jej organizmowi należy pamiętać przez cały dzień. Odwodnić się jest bardzo łatwo, a systematyczne picie wody najlepiej zainicjować właśnie poranną szklaną wody. To pobudza nie tylko nas samych, ale także nasze jelita, co przygotowuje je do śniadania :)
Śniadanie
Mówi się, że to najważniejszy posiłek dnia – nastrajający nas na cały dzień. Dodający energii na pierwsze kilka godzin rozruchu. Adrian na przykład ma tak, że jak nie zje rano, to później chodzi i podjada tylko do obiadu ;) Ja często rano w ogóle nie odczuwam głodu, ale ten posiłek dla mnie ma inną bardzo ważną rolę – nastraja mnie na cały dzień! Uwielbiam tę atmosferę, gdy siedzimy wszyscy razem przy stole. I wcale nie musi to być zestaw San Francisco czy typowe angielskie śniadanie! Jestem zwolenniczką czegoś lekkiego, a poniżej przedstawiam Wam jeden z moich przepisów. W składzie idealna mieszanka: jogurt naturalny, jabłka z cynamonem oraz płatki zbożowe Lubella Miodo Kółka, które mają ulepszony skład. Płatki są teraz BEZ syropu glukozowego i BEZ oleju palmowego
Przepis
Potrzebne składniki:
- Jabłka
- Cynamon
- Łyżka miodu
- Jogurt naturalny
- Lubella Miodo Kółka
Przygotowanie:
Jabłka obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Przekładamy do garnka, podlewamy wodą,
posypujemy cynamonem i gotujemy przez kilka minut. Wyobrażacie sobie już ten zapach?
Jabłka zdejmujemy z ognia i dodajemy miód (najlepiej po przestygnięciu, tak aby miód nie tracił cennych wartości odżywczych)
Na dno szklanki wlewamy jogurt, potem jabłka i płatki Lubella. Czynność powtarzamy i gotowe!
–
A jakie są Wasze sposoby na udany poranek?
Chętnie wprowadzę coś nowego do mojej
codziennej porannej rutyny ;)
–
(wpis powstał przy współpracy z marką Lubella)
5 komentarzy
Pozdrawiam piekne dziewuszki ♡
Ja nieznosze śniadań i w sumie wmuszam je w siebie jak starsza zajada przed szkolą tylko dlatego, że jak wstanie bobas to juz w ogole pierwszy posiłek zjem na obiad. I wkurza mnie że ciągle jemy to samo bo zawsze brak pomysłu i ten pośpiech…. może jakiś wpis z pomysłami na zdrowe śniadania ?!
Po przeprowadzce koniecznie taki wpis zrobimy! :) Buziaki dla Was <3
Uwielbiam jabłka z cynamonem, a dodanie ich do jogurtu z płatkami to genialny pomysł :) Pozdrawiam piękną rodzinkę!
mmm! moje ulubione płatki :)
O mniami! Aż nabrałam ochoty na pyszne niedzielne śniadanko :D