Myślałaś kiedy o tym, aby przygotować własnoręcznie robiony kalendarz adwentowy dla swojego dziecka? Jest jedna ważna sprawa, o której musisz wiedzieć, zanim zanim się za to zabierzesz… Gdy zrobisz to raz, będziesz to robić już co rok!
Równo rok temu wykonałam pierwszy raz taki kalendarz. Nie nie przypuszczałam, że może to sprawić aż tyle radości! Każdy poranek zaczynał się od pełnego emocji i wyczekiwania otwarcia małego pakunku, który skrywał w sobie przeróżne skarby. Patrząc na to wymalowane szczere szczęście bijące z jej twarz, nawet zaczęłam żałować, że zwlekałam z nim tak długo… Cóż, myślę że jeszcze z dwa lata i wyrośnie z tego.
Jednak to jeszcze nie ten czas. Już w październiku delikatnie podpytywała, czy może w tym roku również jej przygotuję taką niespodziankę. Cóż za niespodzianka, o którą wypytuje się dwa miesiące wcześniej ;) No nic, przecież nie mogłam odmówić… no nie mogłam! Tak ładnie mnie prosiła i tak bardzo na mnie liczyła, że nie było innej opcji.
Muszę przyznać, że teraz mamy maksymalnie gorący okres. Do codziennych obowiązków doszło ogarniania mieszkania: planowanie, obieranie, wybieranie, kupowanie… i mnóstwo innych rzeczy. To zdecydowanie bardziej angażujące niż sobie wyobrażałam. Między innymi dlatego, spięłam się mocno i zrobiłam ten kalendarz w jeden dzień. W sumie to całość może zajęła cztery godziny (włącznie z kupowaniem).
Gdy byłam w centum handlowym to kupiłam drobne prezenty i słodycze. Następnie przygotowałam własnoręcznie vouchery. Do zapakowania użyłam zwykłym papierowych torebek, które przewiązałam najzwyklejszym sznurkiem. Napisy zrobiłam białym flamastrem i gotowe!
* Jeśli nie uda się Wam dostać torebek w kolorze brązowym, to białe torebki śniadaniowe też będą OK! Tylko zmieńcie kolor flamastra. Może zielony… lub czerwony?
Aby było szybciej w tym roku prezenciki wrzuciłam do koszyka! Rok temu powiesiłam je na gałęzi – kto nie widział, to odsyłam TUTAJ. Znajdziecie też tam instrukcję!
Radość była ogromna! Wieczorem, tuż przed snem usłyszałam, że jestem najlepszą mamą na świecie. Czy może być piękniejszy prezent dla mamy?
Czy zdążycie zrobić go do soboty? Zdążycie! Jestem o to spokojna :) A może macie już gotowy kalendarz? Dajcie znać w komentarzu co myślicie o takim pomyśle :)
6 komentarzy
a co do środka? :D
W poście z zeszłego roku są propozycje :)
Wczoraj zobaczyłam twój drugi kalendarz (pamietam ten z poprzedniego roku) i dziś się zawzięłam. Zrobiłam zakupy, córcia śpi a ja działam. Mam nadzieje ze będzie jej się podobało:) dziękuje za inspiracje
Super, że się udało! :D
Mam nadzieję, że ja jako ciocia także podołam i uda mi się jeszcze dzisiaj to wszystko zrobić :)
Świetnie się prezentują. Ja zrobiłam coś podobnego, jednak z woreczków wyszywanych. Moja mama lubi szydełkować i popraosiłam o takie malutkie woreczki. Ponumerowałam je bardzo podobnie i musze przyznać, że nie dość, że zachwyca małą to i ładnie się prezetnuje jako ozdoba w mieszkaniu.