by Karolina

Gry planszowe – moje propozycje

Gry i zabawy - Szafeczka - 21 stycznia, 2016

Gry towarzyszą mi odkąd pamiętam. Niektóre z nich mam do dziś – na przykład Scrabble czy Monopol! Oczywiście w „planszówki” najczęściej gramy z córką, ale ostatnio wróciliśmy do grania we dwoje lub na domowych imprezach. Dziś polecę Wam trzy gry, które szczególnie przypadły nam do gustu :)

1. Pan tu nie stał

Dzięki grze przenosimy się do PRL-u. W towarzystwie od 2 do 5 graczy, ustawiamy się w kolejkach po deficytowe towary. Możemy walczyć o aparaty, rowery, kasety magnetofonowe czy nawet meblościanki.

Jak przebiega rozgrywka?

Każdy nasz „ruch” w grze podzielony jest na trzy akcje. Na początku każdej tury sprawdzamy czy nasi kolejkowicze mają przewagę punktową. Jeśli tak, to zgarniamy produkt z danego sklepu. Każdy produkt ma określoną liczbę punktów, które sumuje się na końcu. Następnie mamy dwie akcje, w których możemy ustawić nowego kolejkowicza lub dobrać kartę.

Oczywiście wygrywa osoba, która zbierze najwięcej punktów. Grę kończymy gdy skończą się karty z postaciami do ustawiania w kolejce lub zgarniemy wszystkie produkty.

Gra o tyle zyskuje przy większej liczbie graczy, że rozkręca się zabawa z liczeniem punktów. Największym plusem gry może okazać się sentyment. Fajnie walczyć o produkty z młodości ;) Jednak dla młodszych graczy może to już nie być tak ciekawe.

To najtańsza z moich propozycji, cena to około 60 złotych :)
PS Tutaj jest za 43,99 zł.

2. Gierki małżeńskie

To dość oryginalna gra. Dlaczego? Ponieważ jest tylko i wyłącznie dla par. Można się przy tej grze nieźle ubawić, ale (UWAGA!) również pokłócić! ;) Gra ma dwie wersje: dla jeden pary (wtedy gramy przeciwko sobie) i dla wielu par (maksymalnie 4).

Jak przebiega rozgrywka?

Tu do dyspozycji mamy co w stylu klasycznej planszy, po której przesuwamy pionki – zawsze o jedno pole. Tam czekają na nas zadania z kategorii: wyzwania (opisujemy słowo do odgadnięcia), kalambury, test znajomości i pytania z wiedzy ogólnej. Wielkich emocji nie ma, ale na pewno jest wesoło :)

Za dobrze wykonane zadania otrzymujemy punkty, które na końcu oczywiście zliczamy.

Są minusy?

W grze jest określona ilość pytań. Jeśli gramy w nią wiele razy i często (chcąc nie chcąc) uczymy się zadań na pamięć. Im więcej par, tym lepsza zabawa, ale nieczęsto zdarza nam się usiąść w 4 małżeństwa przy jednym stole ;)

3. Wsiąść do pociągu

Tym razem przenosimy się do Stanów Zjednoczonych i tam tworzymy połączenia kolejowe. Gra jest dość popularna i napewno zasłużenie. Prosta oraz fajna rozrywka i wcale się nie nudzi :)

Gramy!

Naszą planszą jest mapa możliwych połączeń kolejowych w USA. Naszym zadaniem jest tworzenie połączeń przy użyciu pionków/wagoników. W każdej turze możemy wykonać jedną z trzech czynności: utworzyć połączenie, dobrać karty z wagonami lub dobrać bilet. Bilety przedstawiają zawsze dwa miasta. Jeśli uda się nam je połączyć w dowolny sposób, otrzymujemy premię punktową.

Grę kończymy gdy jeden z uczestników pozbędzie się wszystkich pionków (wagoników). Gra prosta, łatwa i przyjemna :)

Minusy?

Jest to najdroższa gra z przedstawionych w tym wpisie. Cena to około 150-160 złotych.
PS W Agito znalazłam za 129,50 zł.

To są moje trzy propozycje, zarówno na mroźne wieczory, jak i na spotkanie ze znajomymi. Zasady tych gier są przejrzyste i łatwe do wytłumaczenia, więc nie stracimy pół godziny na objaśnienia :) Wszystkie wymienione gry są bardzo dobrze wykonane, dlatego też nie chwaliłam każdej z osobna.

A jakie gry Wy polecacie? Lubicie taką formę rozrywki? :)

PS Następnym razem opiszę gry dla całej rodziny – dla dużych i małych :)

Udostępnij wpis

48 komentarzy

  • Wiktoria 21 stycznia, 2016 at 19:50

    A my bardzo polecamy Rummikub! 7 letnia siostra gra jak zawodowiec! A troszke pomysleć trzeba :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 21 stycznia, 2016 at 20:08

      Grałam w to jak byłam mała, czas chyba pokazać córce ;)

      Odpowiedz
    • ruda 21 stycznia, 2016 at 23:24

      Też ją lubie i polecam ;)

      Odpowiedz
  • Fela 21 stycznia, 2016 at 19:56

    Dziękuję za ten wpis! Tego mi było trzeba w te zimowe wieczory ;)

    Odpowiedz
  • Alexa 21 stycznia, 2016 at 19:58

    Wsiąść do pociągu jest super, grałam w wersję europejską i jest mega :D Polecam <3

    Odpowiedz
  • Pati 21 stycznia, 2016 at 19:59

    Osadnicy z Cattanu! Świetna seria gier choć też bardzo droga, z każdym kolejnym dodatkiem jest to ponad 100 zł..
    Z moim 7 letnim bratem ostatnio graliśmy w DOUBBLE. Świetna gra! Trzeba mocno się skupić żeby znaleźć dokładnie taki sam przedmiot – gorąco polecam! :)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 21 stycznia, 2016 at 20:10

      Doubble znamy – pojawi się na 100% w propozycjach „gier z dziećmi” ;)

      Odpowiedz
  • Natalia 21 stycznia, 2016 at 20:06

    My z mężem pozostaliśmy wierni Scrabblą. Ale jak patrzę ile teraz jest nowych fajnych gier, to aż chce się czegoś innego spróbować ;)

    Odpowiedz
    • Szafeczka 21 stycznia, 2016 at 20:11

      Koniecznie spróbujcie! Jest masa fantastycznych gier! A Scrabble? Poczekają ;)

      Odpowiedz
  • Tatiana 21 stycznia, 2016 at 20:07

    A ja nic tylko szachy i szachy z synem ;)

    Odpowiedz
  • Zuu 21 stycznia, 2016 at 20:18

    U nas niezmiennie Dixit jest najlepszą planszówka :). Polecam świetna zabawa :)!

    Odpowiedz
    • Szafeczka 21 stycznia, 2016 at 21:51

      Będzie o Dixicie w następnym wpisie o grach! :)

      Odpowiedz
  • Marta 21 stycznia, 2016 at 20:47

    Rummikub, jak już ktoś wspomniał, oraz Activity- ubaw po pachy ;)

    Odpowiedz
  • Dominika 21 stycznia, 2016 at 21:11

    ja także uwielbiam gry planszowe, ostatnio polubiłam je na nowo :) polecam: koncept, superfarmera no i oczywiście dobble ;) fajna jest także jenga. pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Sylwia 21 stycznia, 2016 at 21:27

    Z całego serca polecam polecam Dixit! Jest to gra na skojarzenia i można zaangażować całą rodzinę: rodziców, dzieci, seniorów. Często grając znamy wiele kart na pamięć, na szczęścia ciągle wychodzą nowe :) ponadto ilustracje są piękne.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 22 stycznia, 2016 at 10:17

      To rzeczywiście najpiękniejsza gra w jaką graliśmy, będzie w propozycjach „gier z dziećmi” ;)

      Odpowiedz
  • Andzia 21 stycznia, 2016 at 21:32

    Taboo i Phase 10

    Odpowiedz
  • Justyna 21 stycznia, 2016 at 21:33

    Mój mąż jest fanem planszówek i chcąc nie chcąc muszę z nim od czasu do czasu pograć :) „Przebiegłe wielbłądy” – najnowszy nabytek i muszę przyznać, że świetna i szczerze polecam. Proste zasady, niezbyt długa rozgrywka, od 2 do 8 osób, ale oczywiście im więcej ludzi, tym lepsza zabawa i więcej śmiechu, dobra zabawa i dla dzieci i dla dorosłych.

    Odpowiedz
  • Asia 21 stycznia, 2016 at 22:01

    Pan tu nie stał – uwielbiam tę grę!

    Odpowiedz
  • Gosia 21 stycznia, 2016 at 22:15

    U nas na każda „domówka” kończy się graniem w jakąś grę planszową :)

    Odpowiedz
  • Monia 21 stycznia, 2016 at 22:29

    OMG! Ostatnio graliśmy w Gierki Małżeńskie na domówce sylwestrowej – ale był ubaw :) No i ten voucher na sex , hihi :D

    A tak poza tym też uwielbiamy Wsiąść do pociągu, tyle tylko, że w wersji europejskiej i jej cena to ok. 130 zł :)

    No i do tego jak tylko mamy czas to gramy w:

    Osadnicy narodziny Imperium
    Talisman: Magia i Miecz
    Tikal
    Shogun
    Cyklady
    Zimna Wojna (dwuosobowa)
    Mr Jack (też dla 2)
    Abalone i Pentago (5 minutówka przy kawce)
    Ryzyko
    Osadnicy z Catanu

    Odpowiedz
    • Szafeczka 22 stycznia, 2016 at 10:18

      Dzięki za długą listę gier! Muszę poprzeglądać ;)

      Odpowiedz
  • salusiowa 21 stycznia, 2016 at 22:51

    Uwielbiamy gry planszowe!
    Rozwijają myślenie dzieci.. A przecież o to nam chodzi pozdrawiamy

    Odpowiedz
  • Grazka 21 stycznia, 2016 at 22:56

    Tabu! Ubaw po pachy Empik mial promo na ta gre przed swietami .

    Odpowiedz
  • Basia 21 stycznia, 2016 at 23:03

    Cashflow ;)

    Odpowiedz
  • Paulina 21 stycznia, 2016 at 23:25

    Spróbuj Takenoko można wciągnąć dzieci i dorosłych i oczywiście Catan the best of the best !

    Odpowiedz
  • Dana 21 stycznia, 2016 at 23:28

    gierki małżeńskie są extra! Gramy z naszymi sąsiadami dość często ;)

    Odpowiedz
  • Asia 21 stycznia, 2016 at 23:36

    Grałam w pociągi w wersjach z mapą Stanów i Europy i musze powiedzieć, żel Europa jest dużo fajniejsza! Są tunele i dworce, które dodatkowo urozmaicają grę, jak i również trasy są dużo ciekawiej zorganizowane, przez co więcej się dzieje i można dobierać dużo biletów.

    Z gier tylko dla dwóch osób polecam Rój – bardzo ciekawa gra, gdzie często nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich ruchów, które mogą totalnie zmienić przebieg gry.

    A z innych fajnych gier polecam Dixit – świetna zabawa w opisywaniu obrazków poprzez skojarzenia. Gra od 3 do 12 osób, ale w praktyce im więcej tym lepiej, bo tym więcej skojarzeń i trudniej odgadnąć.

    Odpowiedz
  • Monika 22 stycznia, 2016 at 00:38

    Oj…. chyba kupię Gierki Małżeńskie na Walentynki :P Póki co gramy w Activity i Jengę :) W planach Taboo i I KNOW ;)

    Odpowiedz
  • olga 22 stycznia, 2016 at 09:57

    U nas teraz na topie 5 Sekund oraz w wersji z dziećmi 5 Sekund Junior :) Na spotkaniach w większym gronie polecam zabawę Mafia !!!

    Odpowiedz
  • Renata 22 stycznia, 2016 at 10:45

    Coraz bardziej przekonuję się do planszówek ;)

    Odpowiedz
  • Ania i Tom 22 stycznia, 2016 at 11:01

    W pociągi gramy w każdy wolny wieczór od miesiąca i jeszcze nam się nie znudziło ;)) Polecamy!

    Odpowiedz
  • Paula 22 stycznia, 2016 at 14:29

    Dziś właśnie kupiliśmy „Pan tu nie stał”- wieczorem będziemy testować! :)

    Odpowiedz
  • Marta | Blog Groszkowej 22 stycznia, 2016 at 21:42

    Nie znam Twoich propozycji, ale muszę sobie zapisać. Ja za to uwielbiam takie kalambury, scrabble, i zwykłego chińczyka :)

    Odpowiedz
  • maja 23 stycznia, 2016 at 16:47

    Nikt chyba nie wspomniał a BARDZO ale to Bardzo chce polecić -KALAMBURY!
    mamy wersje dla dzieci(nie wiem czy jest wersja dla dorosłych) ale musze przyznać ze niektóre hasła są cięzkie dla dzieciaków ,i w druzynie musi być dorosły
    Zabawy ,śmiechu co nie miara!

    Odpowiedz
  • Dominika 24 stycznia, 2016 at 20:45

    My gramy z naszą pięciolatką w:

    Pędzące żółwie
    Pędzące jeże
    Tik tak bum
    Junior Speed
    … i starego, dobrego Chińczyka
    Ponadto lubimy wymienione tu Dobble (kupiliśmy w Empiku za ok. 70 PLN, a ostatnio znalazłam na innej stronce – nie wiem, czy mogę tu wymienić nazwę – za 39 pln), Tabu, Jedzenie i Grzybobranie ;). Pozdrawiamy.

    Odpowiedz
    • Szafeczka 25 stycznia, 2016 at 22:01

      Pewnie, że możesz podać nazwę sklepu ;)

      Odpowiedz
  • Dominika 24 stycznia, 2016 at 20:46

    ^ iPad mądrzejszy od wpisującego… Miał być Jungle Speed.

    Odpowiedz
  • Mela 25 stycznia, 2016 at 15:37

    Pan tu nie stał? Moja ulubiona! Teraz oczekujemy na przesyłkę „Demoludów” i już nie mogę się doczekać :) PS. A w „Smyku” jest teraz obniżka na ową grę – 39, 99 :-) http://www.smyk.com/egmont-pan-tu-nie-stal-gra-planszowa,p1048798513,zabawki-gry-dla-dzieci-p

    Odpowiedz
    • Szafeczka 25 stycznia, 2016 at 22:01

      Fajnie :) Może komuś się przyda ta promocja ;)

      Odpowiedz
  • Klaudia 25 stycznia, 2016 at 15:42

    JA uwielbiam Monopoly i często gramy ze znajomymi, ale bardzo mnie zaintrygowała „Stawka większa niż życie”. Chciałabym kupić. Grał ktoś? Warto?

    Odpowiedz
  • Poradnik Niemowlaka 26 stycznia, 2016 at 09:49

    Uwielbiamy planszówki!!! dla naszego dziecka na start wybraliśmy „Wio koniku” i „Zwierzak na zwierzaku”. Dla starszych dzieci polecam „Spadające małpki”, taka trochę inna wersja gry w bierki :)
    P.S Moja taktyka. Jak gram w „Wsiąść do pociągu” zawsze zaczynam od ułożenia najdłuższej trasy, 21 punktów na start :)

    Odpowiedz
  • Anksli 19 lutego, 2016 at 16:32

    Pociągi extra ! Pan tu nie stał maz druga wersje -kolejka, wydaje mi się ze wizualnie jest ciekawsza, chociaż idea taka sama :)
    A ja z rodzinno/towarzyskich dobble ( rewelacja !) I party alias

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!