by Karolina

Cała prawda o ojcu mojego dziecka. A może o Twoim też?

O nas - Szafeczka - 20 czerwca, 2018

Mówi się, że mama to człowiek-instytucja. Oczywiście tak jest, ale nie możemy tej wielofunkcyjności odmówić również tacie. Większość z nich potrafi wcielić się w przeróżne role, a przy tym w każdej starać się o miano mistrza świata! Nie wierzycie? No to proszę!

Najwierniejszy kompan każdej podróży…

… a z nim każda wyprawa nabiera większego sensu. To może być wyjście do sklepu, wyprawa na myjnię, wycieczka w góry i podróż za granicę. Z tatą za rękę zawsze jest lepiej!

Najwierniejszy kibic…

… oczywiście nie ten przy telewizorze, a wspierający swoje dziecko całym sercem, nieważne czy to konkurs recytatorski, olimpiada matematyczna czy mistrzostwa województwa w tenisie stołowym.

Najpewniejsze źródło informacji…

… a jak nie wie, to zrobi najlepszy research i dowie się wszystkiego w kilka sekund.

Najbardziej kreatywny kucharz…

… zawsze zrobi coś z niczego, a jak nie to chociaż znajdzie miejsce gdzie można coś zamówić o każdej porze dnia i nocy.

Najbardziej spontaniczny pomysłodawca…

… bo kto inny wymyśli te wszystkie budowle z klocków LEGO, kto zaproponuje pójście na rolki w nocy i wycieczkę na drugi koniec Polski, aby zrobić zdjęcie na molo?

Najlepszy poprawiacz humoru na świecie…

… czyje żarty i czyje łaskotki potrafią działać takie cuda, jak nie te tatusiowe? Kto pocieszy po upadku czy porażce? Kto tak zmotywuje jak nie on?

Najskuteczniejszy ochroniarz…

… bo kto kiedyś widział ojca broniącego lub chociaż czującego zagrożenie, ten wie co mam na myśli.

Najlepszy tancerz…

… tak to jest, że nawet najbardziej zatwardziały przeciwnik tańczenia, którego nawet na swoim weselu na parkiet ciężko wyciągnąć, to ze swoją córką nawet w rytm Krainy Lodu będzie kręcił piruety.

Najpewniejszy powiernik tajemnic…

… z mamami wiemy jak jest, jednak tata, gdy ma coś zachować dla siebie, to nawet obcy wywiad go nie złamie!

I tak właśnie jest u nas. Wszystkie podróże ogarnia On. Od A do Z. On zawozi, odwozi, przewodzi wycieczkom i wszystko załatwia. To On zna się lepiej na balecie niż ja, chodzi na wszystkie występy, lekcje otwarte i treningi. Wie prawie wszystko i wszystkiego jest w stanie nauczyć, chociaż najpierw miał nauczyć samego siebie.

Nikt tak jak On nie zamawia jedzenia, a spontaniczność mimo iż na pozór głęboko skryta, to przy najbliższych okazuje się, że jest jej czasem nawet za dużo. To On ma w sobie tyle pozytywnej energii, że wystarcza dla niego samego, dla córki i jeszcze dla mnie. Potrafi pocieszyć i znaleźć rozwiązanie każdego problemu w mig.

To właśnie przy nim czujemy się najbezpieczniej i jego najtrudniej nam wypuścić z domu na dłużej. No i tak, to On tańczy w domu z córką mimo iż poza domem jest to tak rzadki widok, jak zaćmienie słońca.

Już w sobotę Jego święto i to właśnie dlatego chciałam napisać ten tekst i zrobić im te zdjęcia, w najpiękniejszym miejscu, jakie widziałam w ostatnim czasie. Uwielbiam patrzeć na nich. Trochę tak jak się patrzy na śpiącego niemowlaka. I tak, też mam wtedy łzy w oczach.

Dziś chcę życzyć wszystkiego co najlepsze i wciąż nieskończonych pokładów miłości każdemu tatusiowi, który się tutaj zawieruszył… Wam kochane wyrozumiałości dla nich ;) bo w natłoku codzienności czasem nie zauważamy tego co najpiękniejsze i najbardziej szczere, a niewiele jest bardziej rozczulających rzeczy niż ojcowska miłość.

PS tak, popłakałam się pisząc ten tekst i patrząc na te zdjęcia ;)

U Was też tak jest? Może jeszcze coś dopiszecie do tej listy ojcowskich super-mocy?

PPS Na zdjęciach widzicie prezent dla niego, który w imieniu córki zamówiłam w Apart. Na pomysł noszenia bransoletki sam by na pewno nie wpadł, jednak taką od córki? To co innego! W dodatku z lawą, to taki tatusiowy kamień ;) a zegarek znajdziecie TUTAJ.

! Ale ale, nie zapomniałam o Was, jutro na Instagramie będzie coś do wygrania, w sam raz dla tatusiów! Bądźcie czujne ;)

Zdjęcia zrobiłam podczas pobytu w Bacówce Radawa. Napiszę o tym miejscu więcej na FB, ale już teraz muszę przyznać, że to najlepiej dostosowane miejsce dla rodzin z dziećmi na hotelowej mapie Polski! Na 100% jeszcze tam wrócimy… a Nikola w sukience Mouse in A house.

Mojego męża podobno ciężko rozszyfrować. Dla wielu wydaje się być tajemniczy niczym jajko niespodzianka. A tu proszę,…

Posted by szafeczka.com on Wednesday, June 20, 2018

Udostępnij wpis

5 komentarzy

  • aniaa 20 czerwca, 2018 at 21:26

    Mam to szczęście, że moja córka również ma takiego wspaniałego tatę!
    Piękne zdjęcia!

    Odpowiedz
  • Ewelina 21 czerwca, 2018 at 09:33

    Pięknie napisane i cudowne zdjęcia <3 ;)

    Odpowiedz
  • Emilia 24 czerwca, 2018 at 01:11

    Mojego meza mozna okreslic jako bardzo opiekunczego, ale pozwalajacego dzieciakom na wlasne odkrywanie swiata poprzez nauke na wlasnych bledach. Moim zdaniem – zloty srodek!

    Odpowiedz
  • Gosia 2 lipca, 2018 at 11:12

    Niesamowite zdjęcia. Widać, że okazujecie sobie miłość nie tylko w dniu ojca <3

    Odpowiedz
  • Monika 15 lipca, 2018 at 15:53

    Mój mąż też jest wspaniały. Wszystko potrafi. Jedynie czego nie potrafi i nie chce się nauczyć to gotowanie obiadów ;).

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!